dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> ROZMOWY O WIERZE
Nie jesteś zalogowany!       

dla tych, co wytrwali w wierze
aga_haa  
20-09-2012 00:49
[     ]
     
Od dawna się nad tym zastanawiałam, a ostatnnie wiadomości o zabójstwie Klaudii i Kacperka przekonały mnie, by napisać.
Jedną z modlitw Koścoła są litanie, jest tez litania do wszystkich świętych. Zmarłe dzieci napewno święte są, więc jak najbardziej możemy się modlić za ich wstawiennictwem. Nie chcę tu nikogo obrażac, że zapomniałam o jego Aniołku, z resztą wiele bliskich tych Maleńkich, których wypiszę nie wie o istnieniu tej strony- dowiedziałam się o nich, odwiedzając grób Aniołeczka. Dopisujmy tutaj wezwania, stwórzmy Litanię do Aniołków. Jesli to zły pomysł proszę, po prostu pomiń ten temat.

św. Lotto módl się za nami
św. Klaudio módl się za nami
św. Kacperku módl się za nami
św. Gabrysiu(chłopczyk) módl się za nami
św. Zuziu módl się za nami
św. Zuziu Odziomek módl się za nami
św. Oliwko módl się za nami
św. Wiktorio módl się za nami
św. Natalko módl się za nami
św. Justynko módl się za nami.
św. Jagódko módl się za nami
wszystkie św Aniołki, ofiary aborcji módlcie się za nami
wszystkie św Aniołki, ofiary poronienia módcie się za nami
św. Polu Wesołowska módl się za nami
św. Lauro Kopańska módl się za nami
św. Lauro módl się za nami
św. Wandziu módl się za nami
św. Helenko módl się za nami
św. Stasiu módl się za nami
św. Romku módl się za nami 
kama2314

Re: dla tych, co wytrwali w wierze
Nefre  
20-09-2012 21:53
[     ]
     
Św.Franku módl się za nami 


Re: dla tych, co wytrwali w wierze
natkaszczerbatka  
23-09-2012 13:03
[     ]
     
to bardzo piękne! ALe to nie jest jakaś herezja, taka litania?

św. Brunonie B
św. Józefie B.
św. Katarzyno B.
św. Mario B.

Módlcie się za nami 


Re: dla tych, co wytrwali w wierze
Kiniegunda  
23-09-2012 18:08
[     ]
     
św. Józefie Ś.
św.Gabrysiu

Módlcie się za nami... 
Kinia

mama Józia +11.05.2012 i Gabrysi +10.09.2012

Re: dla tych, co wytrwali w wierze
aga_haa  
23-09-2012 18:11
[     ]
     
Natko, oczywiście,że nie. Niektóre z naszych Aniolkow nawet jednego grzeszku nie popełniły. Nawet te troszkę starsze, przecież dzieci nie mają świadomości GRZECH NIEGRZECH. a te, które nawet NIE zostały ochrzczone: Ojciec Święty powiedział, że także sa w Niebie. Pan Jezus. kochał dzieci i jasno mówił, że trzeba się stać takim jak one, by iść do Nieba. jeśli więc przebaczył nawet lotrowi na krzyzu-a za byle co nie dostawało się takiej kary- to nasze dzieci tym bardziej na pewno sa już w Niebie, a więc sa Święte!
Codziennie modlę się za wstawiennictwem mojej Lotty i Waszych Aniolkow, tych które znam z imienia i do tych dzieci zamordowanych, bo wiem, że one sa już Tam z Bogiem- szczęśliwe i czekają na nas. Trzymajcie się cieplutko, kochani

wśród Aniolkow od dłuższego czasu obecni są także malutcy Braciszek mojej koleżanki i Siostrzyczka mojej Babci
św.Marysiu módl się za nami
św.Michałku módl się za nami 
kama2314
Ostatnio zmieniony 24-09-2012 18:18 przez aga_haa

Re: dla tych, co wytrwali w wierze
Nefre  
23-09-2012 21:43
[     ]
     
św.Szymku módl się za nami
św.Romko módl się za nami 


Re: dla tych, co wytrwali w wierze
Aga79  
29-09-2012 13:01
[     ]
     
święta Tosiu módl się za nami 


Re: dla tych, co wytrwali w wierze
natkaszczerbatka  
02-10-2012 17:24
[     ]
     
ja nie jestem do końca pewna czy taka litania to nie jest jakaś herezja. Nasze dzieci nie są tak samo święci jak święci ogłoszeni przez papieża. To jest jakoś inaczej. Nie wiem czy nie brniemy w jakąś ślepą aleję. Niestety nie ma nam kto pomóc. Osoby kompetentne w temacie (czyli jacyś teologowie, księża) mają ważniejsze sprawy. Taka jest prawda. 


Re: dla tych, co wytrwali w wierze
Magija  
02-10-2012 19:49
[     ]
     
Nie jestem osobą wierzącą ale mam kolegę zakonnika, jak chcecie mogę go zapytać 


Re: dla tych, co wytrwali w wierze
Magija  
02-10-2012 20:44
[     ]
     
Przekazuję :)
Co do tworzenia litanii z imion dzieci, jako świętych nie jest to raczej sprawa wiary, co uczuć matek które straciły dzieci. Herezją absolutnie nie jest. Polecałby się jednak modlić do Chrystusa jako prawdziwego i jedynego pośrednika pomiędzy ludźmi a Bogiem.
Napisał mi że z zalożenia wszyscy przed Bogiem są „fabrycznie” święci.
Powiedział żeby wam przekazać, że będzie modlił się o Wasze dzieci, ale głównie za was, bo to Wy teraz potrzebujecie wsparcia i modlitwy. 


Re: dla tych, co wytrwali w wierze
natkaszczerbatka  
02-10-2012 22:29
[     ]
     
no to dziękujemy! dla mnie to wszystko jednak nie jest do końca jasne, ale to chyba już tak ma być. 


Re: dla tych, co wytrwali w wierze
Magija  
02-10-2012 22:37
[     ]
     
Jak coś to mogę go dopytac, albo mogę mu dac linka i wam w razie czego pomoże. On jest chętny do pomocy bardzo :)

Przepraszam, że się tak wtrąciłam w ogóle :). 

Ostatnio zmieniony 02-10-2012 22:56 przez Magija

Re: dla tych, co wytrwali w wierze
natkaszczerbatka  
03-10-2012 20:57
[     ]
     
nie szkodzi. Jeśli ten zakonnik ma czas i możliwość i chęć - to zapraszamy go tu. My tu mamy bardzo dużo różnych teologicznych wątpliwości i nikt "kompetenty" nie chce nam pomóc. Kiedyś nawet zwróciłam się o pomoc do Karmelitanek o modlitwę i wsparcie ale one nas kompletnie olały. 


Re: dla tych, co wytrwali w wierze
Alisza  
03-10-2012 09:46
[     ]
     
św. Olivierku módl się za nami
św. Marysiu módl się za nami 
Mama Olivierka ur. 2.12.2011 (24tc) zm. 5.02.2012 i Soni ur. 30.04.2013

Re: dla tych, co wytrwali w wierze
agniechaw  
04-10-2012 08:43
[     ]
     
św.Magdaleno módl się za nami.
I miej w opiece nasze smutne i zranione serca.

Agnieszka-mama Madzi
http://magdalenawyzga.pamietajmy.com.pl/index.php 


Re: dla tych, co wytrwali w wierze
mamaKasi18  
04-10-2012 12:49
[     ]
     
Pani Agnieszko, napisalam do Pani maila ale nie wiem czy jest aktualny. Gdyby nie dotarl bardzo prosze o kontakt betzib@wp.pl. Ja w tym roku stracilam nagle corke 18 lat. Jestem z Bielska Bialej. 


Re: dla tych, co wytrwali w wierze
donata  
15-02-2013 00:27
[     ]
     
sw.Franzisko modl sie za nami.... 


Re: dla tych, co wytrwali w wierze
donata  
17-02-2013 23:23
[     ]
     
sw.Franzisko modl sie za nami 


Re: dla tych, co wytrwali w wierze
donata  
17-02-2013 23:24
[     ]
     
 

Ostatnio zmieniony 17-02-2013 23:26 przez donata

Re: dla tych, co wytrwali w wierze
mari  
02-04-2013 19:54
[     ]
     
św. Amelko módl się za nami
św. Amando módl się za nami 


Re: dla tych, co wytrwali w wierze
neibos  
09-04-2013 21:07
[     ]
     
Św.Leno modl się za nami Św.Kamilko modl się za nami. Św.Dominiczko modl się za nami. Św.Lukasku modl się za nami 
Ewelinka.mama Lenusi zm.luty 2013 .

Re: dla tych, co wytrwali w wierze
donata  
08-04-2013 10:46
[     ]
     
sw.Franzisko modl sie za nami 


Re: dla tych, co wytrwali w wierze
Ulla888  
12-04-2013 23:41
[     ]
     
św. Pawełku módl się za nami.

Mama Łukasza i Aniołka Pawełka (*05.09.2012r +25.09.2012r)http://kruszynko.blog.pl/
UsiaD@onet.eu
ulla 
ulla

Re: dla tych, co wytrwali w wierze
Ewa27  
30-07-2013 22:05
[     ]
     
Co oznacza słowo "święty"? Słowo święty pochodzi z języka greckiego, które oznacza poświęconny Bogu, oddzielony. Kim według Biblii są święci? Przyjrzyjmy się kilku wersetom:
„….Panie, słyszałem od wielu o tym mężu, ile złego wyrządził świętym twoim w Jerozolimie” (Dzieje Apostolskie 9:13). „I stało się, że Piotr, obchodząc wszystkich, przyszedł też do świętych, którzy mieszkali w Lyddzie” (Dzieje Apostolskie 9:32). „Co też czyniłem w Jerozolimie, a gdy otrzymałem pełnomocnictwo od arcykapłanów, wtrąciłem do więzienia wielu świętych …” (Dzieje Apostolskie 26:10).„Pozdrówcie każdego świętego w Chrystusie Jezusie.” (Filipian 4:21).„aby przygotować świętych do dzieła posługiwania, do budowania ciała Chrystusowego” ( Efezjan 4:12 ).
Z Biblii jasno wynika, że święci, to są wszyscy żyjący ludzie, którzy uwierzyli w Pana Jezusa.Wszyscy chrześcijanie są święci. Są oni oddzieleni dla Boga. Są ciałem Chrystusa, kościołem. W Biblii ani razu nie ma wzmianki o tym, że świętym jest nazwany ktoś, kto już umarł,a modlitwa do i z wstawiennictwem zmarłych jest nie tylko niebiblijna, ale i sprzeczna ze Słowem Bożym. Wg Biblii święci są na ziemi, a nie w niebie i nigdy nie należy się do nich modlić. To święci modlą się do Boga Ojca, poprzez jedynego pośrednika, Jezusa Chrystusa. Słowo święty, nie oznacza, że osoba jest bez grzechu, w związku z czym można się do niej modlić. Nasze zmarłe dzieci nie zdążyły grzeszyć, ale modlitwa do nich, lub za ich pośrednictwem i wstawiennictwem, jest herezją.

http://www.zajezusem.com/index.php?num=4773 


Re: dla tych, co wytrwali w wierze
Hanulka2009  
31-07-2013 11:15
[     ]
     
Witaj Ewo - dawno Cię nie było:) W Twoim Kościele nie ma kultu świętych, ale przecież wierzycie w życie wieczne i w zmartwychwstanie, więc co się będziemy spierać o szczegóły;)? Cytaty, które podajesz są z listów apostolskich, a więc dotyczą rzeczywistości Kościoła pierwotnego, gdzie po prostu ludzie mówili do siebie i o sobie "święci", właśnie tak jak piszesz - mając na myśli przynależność do Jezusa na ziemi, a nie życie z Bogiem po śmierci. Twórcy tego wątku na forum uwzględnili zapewne inne znaczenie tego słowa - współczesne, takie, jak w Kościele katolickim, prawosławnym i paru innych. Osobiście, kiedy myślę "święty" myślę o pewnym stanie duszy, który zaczyna się na ziemi, a pełnię osiąga w Niebie, dzięki stanięciu twarzą w twarz z Największa Miłością. Myślę, że wielu z nas widziało to czyste piękno duszy w oczach swoich dzieci, tak jak ja widziałam w oczach mojej Hanulki. Dlatego myślę o niej czasem jako o małej świętej, ale naprawdę nie mam wtedy na myśli jakichś aureolek czy odpustowych obrazków. Pozwólmy zatem rodzicom na wspominanie w tym wątku swoich dzieci w takim rozumieniu "świętości", jakie noszą w swoich sercach.

kasia, mama Hanulki (12.06.2009 - 18.01.2010), a także Jerzyka, Stefka i Tomka. 


Re: dla tych, co wytrwali w wierze
Ewa27  
31-07-2013 17:24
[     ]
     
Witaj Kasiu :))). Jasne że nasze dzieci są dla nas w pewnym sensie święte, bo są czyste, niewinne. Chcemy je pamiętać, zawsze będziemy mieli je w sercu.
Moim zamierzeniem nie było spieranie się o szczegóły, jedynie wykazanie biblijnego punktu widzenia w tej sprawie, Słowo Boże mówi, że jedynym pośrednikiem w naszych modlitwach do Boga Ojca jest Jezus Chrystus
"Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus”. 1. List do Tymoteusza 2:5,".
Dlatego modlenie się do kogokolwiek innego poza Jezusem jest niebiblijne. Nie mówię że niekatolickie, tylko że niebiblijne. A każdy już sobie sam może wybrać, czy trzymać się nauki Biblii, czy kościoła.
Wiem, że moja postawa tutaj jest inna od większości z was, ale ja tam zawsze będę stawała w obronie tego, co mówi Pismo Święte. I tak was wszystkie kocham, bez względu na różnice :).
WIem, że dawno mnie tu nie było. Kiedy straciłam pierwszą córeczkę w 2009 roku, wtedy to forum było dla mnie jedyną pomocą, ale nie pomogło mi wyjść z depresji, bo płakałam już nie tylko nad swoim losem i nieszczęściem, ale również nad waszym. Teraz prawie rok po śmierci drugiej córeczki jestem w zupełnie innym stanie niż za pierwszym razem. Jeszcze w szpitalu, kiedy okazało się że znowu rodzę za wcześnie, modliłam się do Jezusa, aby mi pomógł. Ale cudu nie było, Clara przyszła na świat w 18tc. Przez dwa dni miałam ogromny mętlik w głowie, a Szatan dwoił się i troił, pytając gdzie jest mój Bóg i dlaczego pozwala mi tak cierpieć. Ale dzięki łasce Bożej pozbierałam się bardzo szybko, i trzeciego dnia płacząc dziekowałam Bogu za te 18 tygodni i za cudowną obietnicę życia wiecznego razem z moimi dziećmi.
Staram się nie zadawać pytań, tylko ufać w doskonałą wolę Bożą, bo "Kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony" (Mt.10,22 ). 


Re: dla tych, co wytrwali w wierze
Hanulka2009  
31-07-2013 22:09
[     ]
     
Droga Ewo, to straszne, że znów straciłaś Córeczkę. Naprawdę, nie wiem, co napisać:( Czy jesteś pod dobrą opieką lekarską? Czy udało się znaleźć przyczynę, dlaczego tak się stało? Jesteś bardzo dzielna. Niech Cię Pan błogosławi i strzeże!
Kasia 


Re: dla tych, co wytrwali w wierze
Ewa27  
31-07-2013 23:40
[     ]
     
Niestety nie jestem pod dobrą opieką lekarską....chociaż jestem w Stanach. Byłam u podobno najlepszych lekarzy, u specjalistów. Ale oni nie mogli mi pomóc. Widocznie na wolę Bożą nie ma mocnych :). To tak pół żartem. W drugą ciążę zaszłam w miesiąc po śmierci mojego taty. Bardzo przeżyłam jego śmierć a tu nagle się okazuje, że muszę teraz odłożyć żałobę na potem, schować głęboko w sercu...Zanim w ogóle zdążyłam pójść na pierwszą wizytę ginekologiczną, zaczęłam krwawić. Okazało się,że mam ogromnego krwiaka i 50% szans na donoszenie ciąży i szczęśliwe rozwiązanie. Z racji tego, że pierwszą ciążę straciłam z powodu ( podobno) niewydolności szyjki macicy, a druga była zagrożona, zanim na dobre się rozpoczęła, mój instynkt macierzyński i ogromna moc walki i zrobienia wszystkiego aby tym razem się udało, podsuneła mi że powinnam się położyć i oszczędzać. Z domu wychodziłam tylko na wizyty u lekarza, które miałam co tydzień, każdorazowo z USG. Mój krwiak to malał, to znowu rósł, dwa razy mi pękł, raz zakrwawiłam całą poczekalnię akurat u lekarza. Bałam się chodzić do łazienki, bo wychodziły mi skrzepy, za każdym razem drżałam, że mogę urodzić do toalety....Ale córeczka była silna, pomimo tego wstrętnego krwiaka. Rosła i miała się dobrze. W 16tc wysłano mnie na konsultację do specjalisty w związku z założeniem szwu na szyjkę macicy. Oczywiście okazało się to tak jak się domyślałam, ze względu na krwiaka, niemożliwe. Lekarz specjalista doradził mi, żebym przestała leżeć, abym zaczęła chodzić, wtedy siłą grawitacji krwiak może szybciej mi całkiem wyjdzie....Albo się wchłonie, ale na to nic nie wskazywało. Posłuchałam go, poszłam dwa razy do kościoła, oczywiście tylko siedziałam. Kilka razy wybrałam się do sklepu i powolutku chodziłam. Po dwóch tygodniach od tej konsultacji dostałam nagle skurczy, popędziliśmy z mężem do szpitala i zaraz urodziłam. Zrobili mi potem już badania w kierunku zakrzepicy krwii, okazało się , że mam mutację jednego genu, ale specjaliści twierdzą, że to nie było przyczyną powstania krwiaka. Później miałam też histeroskopię. Wszystko jest ze mną niby w porządku. Narazie nie staramy się o kolejne dziecko. Po porodzie powróciła mi żałoba za tatą. Czułam się jak w jakimś koszmarnym śnie. Ale mam Jezusa, który daje mi pocieszenie i nadzieję, który daje mi obietnice. I jest dobrze. Dzięki wierze przetrwam wszystko :). 


Re: dla tych, co wytrwali w wierze
Aga79  
01-08-2013 01:24
[     ]
     
Witaj,

Ewo27 czy ta mutacja jest genu MTHFR? 


Re: dla tych, co wytrwali w wierze
Ewa27  
01-08-2013 05:20
[     ]
     
Witaj Aga, tak, dokładnie chodzi o pojedyńczą mutację genu MTHFR A1298C. 


Re: dla tych, co wytrwali w wierze
Aga79  
01-08-2013 09:59
[     ]
     
Mam również mutację tego genu. Od śmierci mojej córeczki minął rok. Z tego co wiem, bez odpowiedniego przygotowania do ciąży i prowadzenia jej we właściwy sposób, szanse na donoszenie są niewielkie. Jeśli będziesz zainteresowana tymi informacjami proszę napisz do mnie e-maila na akebono1@poczta.onet.pl.
Światełka do nieba dla Twoich córeczek. (*),(*),(*) 


Re: dla tych, co wytrwali w wierze
Hanulka2009  
02-08-2013 17:04
[     ]
     
Dobrze, że Aga się odezwała! Ewo, będę się modlić o mądrość dla lekarzy i żebyś trafiła na takiego, co się zna na tych genach i mutacjach. Trzeba robić wszystko tak, jakby zależało od nas i ufać tak, jakby zależało od Boga. Trzymaj się ciepło!

kasia, mama Hanulki 


Re: dla tych, co wytrwali w wierze
Ewa27  
05-08-2013 04:51
[     ]
     
Dziękuję wam, wiedziałam że na was zawsze można liczyć! 


Re: dla tych, co wytrwali w wierze
gatta1981  
29-09-2013 17:53
[     ]
     
św. Dominiku módl się za nami! 


::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora