dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> ROZMOWY O WIERZE
Nie jesteś zalogowany!       

Modlitwy Karmelitanek
natkaszczerbatka  
01-04-2011 12:37
[     ]
     
http://www.mateusz.pl/intencje/

Karmelitanki ...
"... kobiety, do których Pan Jezus ma szczególną „słabość”. Ich powołaniem jest przynosić wszystkich sparaliżowanych tego świata Panu, aby On zajął się nimi. Bóg lubi konkretne prośby."

Może ktoś skorzysta?

Choć nie rozumiem dlaczego "są to kobiety do których Jezus ma szczególną słabość" - czy to możliwe, że Pan Jezus ma szczególną słabość do kogoś wybranego? To znaczy, że pozostałych zostawia samym sobie.

Ale jeśli ktoś to rozumie inaczej, to siostry z pewnością pomogą. Słyszałam, że bardzo pomogą. Warto tam zajrzeć. 


Re: Modlitwy Karmelitanek
uma  
01-04-2011 12:43
[     ]
     
Bóg do nikogo nie ma "szczególnej słabosci"i wszystkie swoje dzieci kocha jednakowo,zarówno czcigodne siostry jak i tych,którzy mają niejedno na sumieniu.
Co za idea "sprawiedliwości Bożej"? 
życie jest niczym,wieczność jest wszystkim
Divaldo Franco

Re: Modlitwy Karmelitanek
uma  
01-04-2011 13:10
[     ]
     
Jakżeż można Bogu przypisywać atrybuty ludzkie,mówiąc,ze kogoś w jakikolwiek sposób faworyzuje?
To zaprzecza idei Boga nieskonczenie dobrego i sprawiedliwego...a jeżeli takim nie jest,to znaczy,ze nie jest Bogiem... 
życie jest niczym,wieczność jest wszystkim
Divaldo Franco

Re: Modlitwy Karmelitanek
natkaszczerbatka  
01-04-2011 13:17
[     ]
     
to trzeba im napisać/powiedzieć żeby więcej takich bzdur nie wypisywali. To wprowadza straszne zamieszanie, i boli ...
żebym nie wiem co zrobiła, zamodliła się na śmierć to i tak z karmelitanką nie wygram. 


Re: Modlitwy Karmelitanek
natkaszczerbatka  
01-04-2011 13:14
[     ]
     
właśnie często się mówi o tej słabości Pana Jezusa do zakonnic ...

Z tego niestety wynika, że nasze bezsenne noce spędzone przy łóżeczkach umierających dzieci i nasza cała troska o nie, jest i tak mniej warta od całonocnych adoracji, nabożeństw, czuwań, różańców, koronek, westchnień, adoracji, uniesień, błogosławieństw ...

ich modlitwy działają cuda a nasze umierające dzieci i nasze łzy do niczego się nie przydadzą nikomu? 

Ostatnio zmieniony 01-04-2011 13:15 przez natkaszczerbatka

Re: Modlitwy Karmelitanek
buleczka  
01-04-2011 14:05
[     ]
     
To ja tak hurtem po całości :)

Zajrzałam na stronę i jakoś do mnie nie przemawia osobiście, choć oczywiście nie wykluczone, że może kiedyś zmienię zdanie. Uważam, że każdy ma prawo kierować swoje prośby po swojemu. Ja wolę osobiście, jak coś pójdzie nie tak żal będę mieć do siebie.



Wiele słów Natkoszczerbatko może stanowić przenośnię, którą każdy ma prawo interpretować po swojemu.
> "...klasztorem Sióstr Karmelitanek. Są to kobiety, do których Pan Jezus ma szczególną „słabość”. Ich powołaniem jest przynosić wszystkich sparaliżowanych tego świata Panu, aby On zajął się nimi. Bóg lubi konkretne prośby. "


Moja interpretacja jest następująca:
> "są to kobiety do których Jezus ma szczególną słabość"

Owszem Jezus może mieć słabość do kogoś wybranego. Jest Synem Boga zrodzonym z kobiety, z człowieka. Coś więc po Mamie przejął. Jezus był w części człowiekiem, miał ciało, krew, jadł, pił, czuł itd. Jezus jest Synem Bożym ale On miał tu na Ziemi pewną rolę do spełnienia w imieniu swojego Ojca jako człowiek i Syn Boży w jednym.
"słabość" może tu oznaczać "lubił z kimś rozmawiać, przebywać"... to przecież ludzkie, wartościować lubienie... a wiemy przecież że lubił, że najwięcej rozmawiał chociażby z Apostołami i Marią Magdaleną. Wiemy również, że Jezus nie stanął i nie uzdrowił wszystkich ludzi ale tych, którzy do niego dotarli, zostali dostarczeni, bądź do których sam dotarł. A zatem "wybrani ludzie" a nie wszyscy.

>To znaczy, że pozostałych zostawia samym sobie.

Nie, w mojej ocenie takie stan rzeczy nie oznacza, że pozostałych Jezus zostawia samym sobie. Powiedziałabym, że pozostałym Jezus pozostawia wybór zgodnie z ich własną wolą. Jeśli zechcą i poproszą to on przyjdzie, ale muszą tego chcieć, a nie czekać aż się samo stanie albo ktoś zrobi to za nich.


> Bóg do nikogo nie ma "szczególnej słabosci"i wszystkie swoje dzieci kocha jednakowo,zarówno czcigodne siostry jak i tych,którzy mają niejedno na sumieniu.

Oczywiście że Bóg kocha jednakowo i bezwarunkowo, jest nieskończenie dobry i sprawiedliwy - jak każdy Ojciec każde swoje dziecko tak samo. To nie ulega żadnej wątpliwości.
Ale nie wykluczone, że jak każdy rodzic uważniej przygląda się "czarnej owcy w swoim stadzie".
Bóg wybacza każdemu bo jest miłosiernym Ojcem, który nie potrafi się gniewać.
Uma, nikt tu nic nie napisał o Bogu. Tu jest mowa o Jezusie, Synu Bożym.
> Co za idea "sprawiedliwości Bożej"?

Tu nie ma słowa o sprawiedliwości Bożej. Tu jest mowa o wstawiennictwie Karmelitanek do Jezusa. Żeby Jezus wysłuchał trzeba do niego mówić, a jeśli ktoś nie ma odwagi sam mówić do Boga, czy tez do Jezusa albo Matki Bożej, to niech mówi do Karmelitanek, a one do Jezusa, a ten albo to przekaże Ojcu albo nie.

Nie mieszajmy na siłę we wszystko Boga.



Natko czemu chcesz wygrać z Karmelitanką, bo coś nie mogę załapać wypowiedzi :))


> ich modlitwy działają cuda a nasze umierające dzieci i nasze łzy do niczego się nie przydadzą nikomu?

Ależ się przydadzą i przydają. Tyle że ja uważam że Bóg uwielbia precyzję i dokładność próśb i wypowiedzi, bo jest nas dużo. Zakonnica składa prośbę jasno, zwięźle i treściwie, precyzyjnie. Zrozpaczona matka, zalana łzami nad umierającym dzieckiem pragnie wielu rzeczy dla dziecka i dla siebie, dla rodziny i otoczenia. Pragnie życia, radości, spokoju, normalności itd. Jest przepełniona troską i miłością, nadzieją na cud, która przesłania zdrowy rozsądek.

Oczywiście to moja opinia. 
buleczka

Mama Tomcia (22.06.2007 - 14.02.2008)
http://tomuskaczorowski.pamietajmy.com.pl

Re: Modlitwy Karmelitanek
Agnieszka Olszak  
01-04-2011 13:58
[     ]
     
Kto czytała "Chatę" ten wie, że Bóg szczególnie lubi każdego:) 
WSZYSTKO JEST ŁASKĄ

www.agnieszkamamaani.blogspot.com
Aniusia, ur.2.03.2011, zm.12.03.2011

Re: Modlitwy Karmelitanek
natkaszczerbatka  
01-04-2011 14:04
[     ]
     
... kobiety, do których Pan Jezus ma szczególną „słabość”.

to czemu tak piszą na portalu www.mateusz.pl i na podobnych? W końcu to oni się najlepiej na tym znają? 


Re: Modlitwy Karmelitanek
buleczka  
01-04-2011 14:07
[     ]
     
natkaszczerbatka napisał(a):
> ... kobiety, do których Pan Jezus ma szczególną „słabość”.

>

> to czemu tak piszą na portalu www.mateusz.pl i na podobnych? W końcu to oni się najlepiej na tym znają?

Natkoszczerbatko odpowiedz sobie sama do ilu osób ty masz szczególną słabość? to będziesz wiedziała do ilu osób Jesuz może mieć szczególną słabość... czy naprawdę wierzysz że taka "lista" może mieć koniec?? 
buleczka

Mama Tomcia (22.06.2007 - 14.02.2008)
http://tomuskaczorowski.pamietajmy.com.pl

Re: Modlitwy Karmelitanek
natkaszczerbatka  
01-04-2011 14:36
[     ]
     
oby nie miała ... ale oni piszą tak, jakby miała ... 


Re: Modlitwy Karmelitanek
buleczka  
01-04-2011 14:52
[     ]
     
nie oni nie piszą, że ta lista ma koniec... to ty wyciągasz takie wnioski...
oni piszą, że to szczególe osoby...
a szczególna była dla Jezusa jego Matka, czyż nie?
szczególny był Piotr, czyż nie?
szczególny był Judasz, czyż nie?
długo by tak można, no nie??

Przeczytaj co napisałam w poście wyżej, wyżej... 
buleczka

Mama Tomcia (22.06.2007 - 14.02.2008)
http://tomuskaczorowski.pamietajmy.com.pl
Ostatnio zmieniony 01-04-2011 14:57 przez buleczka

Re: Modlitwy Karmelitanek
natkaszczerbatka  
01-04-2011 15:03
[     ]
     
bułeczko masz rację. To dobrze że one się modlą i dlatego wrzuciłam ten link że może ktoś z tego skorzysta. 

Ostatnio zmieniony 01-04-2011 15:06 przez natkaszczerbatka

Re: Modlitwy Karmelitanek
buleczka  
01-04-2011 15:08
[     ]
     
a skąd wiesz że cię nie ma na tej liście??
pytałaś??
a jeśli one mają na liście matki po stracie, to chyba tam jesteś??

zajrzałam na jedną z ich stron, nie przeczytałam wszystkiego z każdej zakładki ale nie znalazłam tak tego co głosi link wklejony przez ciebie...
może przeoczyłam coś, nie czytałam całości... na moje oko one tak o sobie nie piszą jak pisze Mateusz...

wklejam link do poczytania: http://www.karmelitanki.pl/pl/zgromadzenie/cecha-specjalna

a to z ich strony
"Hymn

Jeden duch dziecięctwa nas łączy
Jeden cel zgromadził nas tu.
Jedno Bóg zapalił nam słońce,
Jeden chór radośnie niech brzmi.

Ref. W Dzieciątka Karmelu,
Jak w Betlejem Bóg rodzi się w nas.
Śpiewajmy z weselem
Bo nadziei i wiary trwa czas.

Jedna prosta droga przed nami
Tam gdzie Bożej stopy jest ślad.
Chociaż nie usłana kwiatami,
Karmel na niej wyrósł jak kwiat
Jeden Ojciec wszystkie nas stworzył,
Jedną wspólną Matkę nam dał.
Zbawia nas jedyny Syn Boży
W Sercu swym nas wszystkie mieć chciał." 
buleczka

Mama Tomcia (22.06.2007 - 14.02.2008)
http://tomuskaczorowski.pamietajmy.com.pl
Ostatnio zmieniony 01-04-2011 15:10 przez buleczka

Re: Modlitwy Karmelitanek
natkaszczerbatka  
01-04-2011 15:47
[     ]
     
... to tylko im zazdrościć ...
tej ciszy i zewnętrznej i wewnętrznej, tej bieli welonów i czystości.
niech się pomodlą i za nas.
Napisałam do nich. 


Re: Modlitwy Karmelitanek
buleczka  
01-04-2011 15:56
[     ]
     
To pięknie, bo ja nawet o tym nie pomyślałam :) 
buleczka

Mama Tomcia (22.06.2007 - 14.02.2008)
http://tomuskaczorowski.pamietajmy.com.pl

Re: Modlitwy Karmelitanek
uma  
01-04-2011 18:22
[     ]
     
Bułeczko,z katolickiego punktu widzenia Jezus jest Synem Bozym ale i zarazem Bogiem na podstawie dogmatu o Trójcy Swiętej,tak wiec bez znaczenia dla katolików jest,czy mówi sie o Jezusie,czy o Bogu-jest to równoważne.
Dlatego też napisałam o Bogu,nie o Jezusie.
Czy Bóg,czy Jezus "szczególnie sobie upodobał karmelitanki"- dla katolika to równoznaczne. 
życie jest niczym,wieczność jest wszystkim
Divaldo Franco

Re: Modlitwy Karmelitanek
buleczka  
05-04-2011 22:00
[     ]
     
dogmat dogmatem, a katolik katolikiem... a ja najwyraźniej nie jestem "czystym" katolikiem...
owszem w jedności tkwi siła, Trójca Święta to jedność nierozłączna, Bóg Ojciec, Syn Bozy i Duch Święty... ale to czynił Syn Boży w imieniu Ojca czynił Syn Boży realizując bez sprzeciw wolę Ojca, miał On jednak rozterki i rozmawiał ze swoim Ojcem a to oznacza, że miał też własny rozum i własną wolę, zgodną z wolą Ojca...
w jedności tkwi siła - rodzina to jedność... 
buleczka

Mama Tomcia (22.06.2007 - 14.02.2008)
http://tomuskaczorowski.pamietajmy.com.pl

Re: Modlitwy Karmelitanek
natkaszczerbatka  
06-04-2011 08:31
[     ]
     
Jednak Chrystus jest Bogiem i ja bym tu nie dyskutowała ... gdyby nie był nie byłby ten sam w którego wierzymy. I to dotyczy całego Chrześcijaństwa - nie ma co gadać. Chrześcijaństwo by nie istniało gdyby nie było Trójcy św. i Chrystusa Boga. Tego nie wymyślili nawet katolicy.

To tak jakbyś mówiła, że nie potrzebujesz pić i jeść - bo choć takie są prawa natury, to ty uważasz po swojemu.

Chyba, że jesteśmy Izraelitami i kierujemy się Starym Testamentem - oni też wierzą w istnieje Chrystusa przecież (i nawet ich Bóg to ten sam co nasz), ale takiego co był człowiekiem właśnie a nie Bogiem. 


Re: Modlitwy Karmelitanek
buleczka  
06-04-2011 10:03
[     ]
     
A kto Natkoszczerbatko powiedział że Jezus nie jest Bogiem?
Dyskutujemy z Umą o tym czy jeśli Jezus coś zrobił czy powiedział to powiedział to Jezus Syn Boży czy też powiedział to Bóg Ojciec. Zgodnie z dogmatem o Trójcy Świętej Bóg bo są jednością ale jednocześnie Jezus mówił "oduszczam w imię Boga Ojca" czyli sam w imieniu Ojca. Nikt nie kwestionuje tutaj Boskości Jezusa Chrystusa. Ja napisała że Jezus pojawił się na chwałę Swego Ojca i to co robił robił w Jego imieniu za Jego zgodą i wolą, pojawił się jako człowiek zrodzony z kobiety, człowiek z krwi i kości, przeżył życie jak człowiek - narodził się, cierpiał, kochał, płakał, dorastał, umarł jak człowiek na odpuszczenie naszych grzechów.

A tak nawiasem mówiąc... czemu nie dyskutować... forum jest dla osób wszystkich wyznań i religii, tak sama pisałaś... więc chyba można dyskutować. 
buleczka

Mama Tomcia (22.06.2007 - 14.02.2008)
http://tomuskaczorowski.pamietajmy.com.pl

::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora