dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> STRATA DZIECKA
Nie jesteś zalogowany!       

Moj synek Filipek
basieneczka13  
10-07-2018 16:28
[     ]
     
Nigdy nie myślałam,ze mnie to spotka. Mija miesiac,gdyby nie partner i jego wsparcie,nie wiem co by to bylo. Po ostatniej wizycie u swojego lekarza w 34tyg ciazy,stwierdzil ze szyjka mi sie skraca i dal skierowanie do szpitala. Wiec wrocilam do domu,spakowalam sie i partner mnie zawiozl. Po badaniach w szpitalu stwierdzili ze to nic takiego,ze to normalne w tyg. Ale po usg podejrzewali hipotrofie (wczesniej tez byly takie podejrzenia ale roznica byla 2tyg) i synek byl ulozony miednicowo. Podali mi 2zastrzyki sterydow i na kolejny dzien mialam skurcze. Zrobili mi cesarke,synek mial 2kilo i 8punkow apgar. Ucieszylam sie bo ladnie ważył i te usg nie mówiło prawdy. Oczywiscie musieli go dac do inkubatora. Po 8godz. Wstalam i poszlam do niego. Wiedzialam,ze jest w dobrych rekach,obok lezala dziewczynka prawie 1kg miala,wiec moj byl duzy. Po paru dniach odloczyli go z respiratora,podawali juz mleczko z butelki. Juz prawie wychodzil do domu. To byla sobota zaczynala sore 10doba Filipka,siedzialam przy nim jak nagle tetno miał powyzej 200i caly czas mial takie wysokie. Pielegniarki zaczely sie niepokoic ale daly kroplowke i pomalu spadalo. Pojechalam do domu na obiad,wróciłam pod wieczor z partnerem i jyz nas nie wpuscili,kazali czekać. Bylam przerazona. Czulam ze coś znow sie dzieje.w koncu weszlismy sami bo nikt nas nie wolal. Dalej koło niego chodzily,podali osocze,robili badania. Powiedzieli zebysmy pojechali do domu,lecz ja na szczescie zostałam z partnerem ale wyszlismy. Siedzielismy dalej,minela godzina i zawolaly nas. Weszlam tam,popatrzylam na synka,reanimowali go,juz dziwnie wyglądał. Zapytali czy moga już poodlanczac go bo juz nie oddycha. Pomyslam co?chyba mi sie to sni. Stalam w koncie,nie chcialam na to patrzec,zapytaly czy chcemy go na rece. Wczesniej nie mialam go ani razu.. wzielam go po raz pierwszy i ostatni na raczki juz nie zyjacego... z badan wyszlo bakteria Klebsilla, uwazamy ze ktos sie przyczynil do jego smierci.
Kocham Cie moj Aniolku,spędziłam z Tobą piekne prawie 10dni,byłeś Moim wymarzonym synkiem. Tesknie bardzo . Filipek ur 31.05.2018,'zm 09.06.2018 


Re: Moj synek Filipek
Ania2310  
10-07-2018 21:38
[     ]
     
Światełko dla Twojego Filipka (*) to nie powinno się przytrafiac, to jest okrutne, że jest Nas tak wiele... życzę Tobie dużo siły, ściskam Cię mocno, Twój Aniołek na pewno nad Tobą czuwa... u mnie 20 lipca będą 3 miesiace odkąd straciłam swojego Olusia :( człowiek nigdy nie zdaje sobie sprawy, że Jego to może dotyczyć, ale tak naprawdę nie powinno nikogo... ale musimy być dzielne i silne dla Naszych Aniołkow, każdego dnia upadac i wstawać, dla Nich, dla naszych najukochanszych Synkow, chociaż to nie jest proste... 


Re: Moj synek Filipek
basieneczka13  
10-07-2018 23:50
[     ]
     
Moj Aniołek dużo czuwa nade mną,bo juz potrafie sie uśmiechnąć. Ale.jsk patrze na dzieci z mojej rodziny,to serce mi pęka bo Filipek mial tu byc i nie dlugo bawic sie z nimi. czasami nie dowierzam co przytrafilo sie jemu. Byl zdrowym chlopczykiem a takie cos Go spotkało. Dlaczego nie mnie? Światełko również dls Twojego Olusia * 


Re: Moj synek Filipek
Ania2310  
11-07-2018 07:41
[     ]
     
Wiem kochana i bardzo Ciebie rozumiem tez z bólem serca patrzę na dzieci z rodziny lub moich przyjaciół, mam wręcz czasami tak ze odwracam wzrok i nie patrzę... na dodatek mam przyjaciółkę w ciąży i raczej unikam spotkan z Nią, to jest ponad moje siły... ale musimy wierzyć że jeszcze się z Nimi spotkamy i będziemy tryskac szczesciem. Życie toczy się dalej, świat się nie zatrzymal niestety pomimo tego że dla Nas tak... :( trzymaj się kochana, pamiętaj że nie jesteś sama, tu na forum wszystkie jesteśmy z Tobą całym sercem i rozumiemy Ciebie jak nikt inny 


Re: Moj synek Filipek
basieneczka13  
11-07-2018 10:37
[     ]
     
Tak wiele jest nas tutaj...
Tyle takich tragedii....
A te patologiczne rodziny maja dzieci jedne za drugim...
Nie wiem jaką bylabym matka bo Filipek byl pierwszym naszym szczescieciem, ale kazdy dzien z nim spedzony dawal mi coraz wiecej sily milosci i wiedziałam ze sobie jakos poradze.Bóg mial inne dla niego plany i żyje tym ze patrzy na mnie z góry i jest mu tam dobrze. Przyjechalam wczoraj do swojego rodzinnego domu,myslaam ze bedzie mi troszke lepiej ale chyba nie jestem gotowa,i najwazniejsze jest wsparcie mojego narzeczonego. Miło ze mozna tutaj napisac i zawsze ktos sie odezwie. 


Re: Moj synek Filipek
Marta2222  
11-07-2018 11:11
[     ]
     
bardzo mi przykro... Ja tez straciłam synka Filipka, minęły już 4 lata... ból jest inny ale nie zniknął 


Re: Moj synek Filipek
basieneczka13  
11-07-2018 23:35
[     ]
     
Moj kochany syneczku,tak bardzo mi Cie brakuje,serce mi jeszcze bardziej pęka jak przychodza takie chwile jak te. Pamietam Twoj uśmiech,jak patrzyles na mnie tymi slicznymi oczkami i kiedy moglam trzymac Twoja malutką rączkę... Dlaczego Cie to spotkalo,dlaczego Ciebie... życie jyz nie ma sensu bez Ciebie..
Tesknie i szlocham moj Aniolku 


Re: Moj synek Filipek
basieneczka13  
31-07-2018 10:38
[     ]
     
Syneczku dokladnie 2miesiace temu przyszles na świat o 10.50 zmieniłeś moje życie od pierwszych chwil kiedy Cię ujrzalam.
Teraz tylko pragne ujrzec Cię jeszcze raz,lecz dzieli Nas tylko czas. Bardzo tęsknię i kocham niezmiernie!! Dla Ciebie Aniołku [*][*][*] 


Re: Moj synek Filipek
Mama.Jasia  
31-07-2018 11:47
[     ]
     
Wiesz co mi pomogło w pierwszych miesiącach? Przeczytałam list Aniołka do Mamy. Wyłam jak bóbr, ale tam Aniołek wspomina, że płacz Matki skraca mu skrzydełka i nie może latać. Za każdym razem gdy jest mi źle przypominają mi się te słowa. Zawsze gdy odchodzę od grobu mojego Synka powtarzam, żeby był grzeczny z innymi Aniolkami i wtedy przez łzy pojawia się na mej twarzy uśmiech. To ciężkie, wiem. Każda z nas o tym wie,ale wierzę,że odnajdziesz jeszcze radość. Zobaczysz, minie kolejny miesiąc i kolejny, a rana będzie krwawiła coraz mniej. Musisz być dzielna,bo Twój Filipek patrzy na Ciebie z góry i chciałby pochwalić się innym jaką to ma piękną i dzielna Mamusie. Daj sobie czas, ale nie zadręczaj się, bo musisz być zdrowa dla swoich przyszłych dzieci. Dużo siły :* 


Re: Moj synek Filipek
basieneczka13  
31-07-2018 15:57
[     ]
     
Dziekuje,piekny wiersz...tez płakałam jak go czytalam i wyobrazalam sobie mojego Aniołka ze skrzydelkami,nie chciałabym zeby przez mój placz zanikly mu. Ale sama wiesz nie jest to łatwe :(
Mój Filipek urodzil sie zdrowy,nie moge sie z tym pogodzic,ze takie cos jego spotkało.
Miał byc przy mnie,mielismy byc razem tu na Ziemi.
Dziękuję ze jestescie
[*]Dla Naszych Aniołków[*] 


Re: Moj synek Filipek
basieneczka13  
31-07-2018 16:02
[     ]
     
Jak Twoje samopoczucie? Jak malenstwo pod sercem? Mam nadzieję,ze wszystko jest dobrze. Trzymam kciuki buziaki 


Re: Moj synek Filipek
Mama.Jasia  
01-08-2018 07:49
[     ]
     
Wiem kochana, moje dziecko też urodziło się zdrowe i nikt nie był w stanie powiedzieć dlaczego się tak stało. Jak słyszałam "bo tak się czasami dzieje" to dopadaly mnie myśli - "tak się czasami dzieje i akurat ja?" No cóż... trzeba to sobie tłumaczyć,ale jakoś tak,żeby nie popaść w dolek zbyt głęboki. Gdy zaczęłam budzić się nad ranem ze strachem i płaczem powiedziaapowiedziałam sobie, że tak nie można. Mój mąż mnie potrzebuje, moje zwierzaki - dam radę dla naszych przyszłych dzieci,bo przecież w głębi serca chcę je mieć.
Jeśli chodzi o samopoczucie to od kiedy ginekolog powiedziała,że przyczyną śmierci Jasia mogła być infekcja i w ostatnich wynikach posiewu wyszła mi ureaplasma to swiruje. Wzięłam już leki, serducho Kruszyny biło jak oszalale, ale to mnie nie uspokaja. Wczoraj byłam na wynikach - wszystko ok,ale właśnie zbieram się,żeby oddać mocz na posiew tak na wszelki. Chyba będę tak robić co tydzień, bo zwariuję :/ objawów jako takich nie mam i też świruję. Nie chcę wiedzieć co będzie później. Mąż mnie uspokaja,ale bądź tu człowieku spokojny. 


Re: Moj synek Filipek
basieneczka13  
02-08-2018 20:42
[     ]
     
Tez słyszałam "widocznie tak musiało byc",to sie we mnie gotowalo,tylko mojego Aniolka ktos w szpitalu zarazil,i tak nie musialo byc,to nie powinno wogole sie zdarzyc niestety winnego nie wskaże...
Moje 3najlepsze kolezanki na ten rok rodzą,tak sie cieszylysmy razem że udalo sie nam na ten sam rok. Niestety jedna sie tylko odezwala,nie dziwię sie nie wiem czy sama mialabym odwage.ciężko mi to powiedziec. TrzebA zyc dalej wiem,tez sobie jakos to próbuje tlumaczyc zeby mi bylo lżej no i mój partner duzo mnie wspiera. Ja mam zdjecia mojego synka,tylko jak na nie patrze to ból mbie zabija,czasem w nocy jak moj partner spi na plecach to jakbym widziala Filipka,ten sam zadarty nosek,usta ech... nie wiem czemu moj chlop mówi "nie bylo mi zostac tata",wtedy mowie do niego Jestes tata Aniołka w niebie,on jakoś inaczej to widzi,moze przez to ze nie jest az tak wierzacy.
Światełko dla naszych synkow [*] 


Re: Moj synek Filipek
Mama.Jasia  
10-08-2018 08:16
[     ]
     
Jak się czujesz kochana? Mam nadzieję, że z każdym dniem choć odrobinkę lepiej. 


Re: Moj synek Filipek
basieneczka13  
22-07-2018 23:35
[     ]
     
Syneczku mamusia bardzo teskni za Tobą... bardzo chcialabym zebys byl tu ze mną,bo życie bez Ciebie straciło sens...
Byłeś taki podobny do tatusia,czasem jak tatus śpi to jakbym widziała Ciebie...
Śpij Aniolku Mój [*] [*] [*] Kocham... 


Re: Moj synek Filipek
Ania2310  
23-07-2018 09:15
[     ]
     
Wiem kochana, ciężko żyć bez Naszych Synków... ten ból i pustka jest z Nami cały czas... sciskam Cię mocno i przesylam swiatelka dla Naszych Synków (*)(*) 


Re: Moj synek Filipek
Novelatte84  
01-08-2018 08:42
[     ]
     
Bardzo Ci współczuję straty. Ja również straciłam zdrowego synka tylko ze w 23 tygodniu prawdopodobnie z powodu ureaplasmy.
Też nie wiem jak ugasić ten ból.
Koleżanki rodzą dzieci jedno po drugim... 


Re: Moj synek Filipek
basieneczka13  
31-08-2018 11:35
[     ]
     
Syneczku miałbyś dziś 3miesiące :( mamusia by się Tobą opiekowała,a tak sama siedzi w tym pustym domu... jest pusto i cicho..
Kocham Cię tak bardzo mój piekny Aniolku :((( 


Re: Moj synek Filipek
Ania2310  
31-08-2018 15:46
[     ]
     
Jestem z Tobą myślami... nasze maleństwa miały wypełniać nasze domy po brzegi a są takie puste :( a my musimy życ dalej i mieć nadzieję...nadzieje ze słońce jeszcze dla Nas zaświeci... ściskam Cię mocno, tak bardzo rozumiem Twoje uczucia... (*)(*) dla Naszych Synków 


Re: Moj synek Filipek
basieneczka13  
15-10-2018 19:48
[     ]
     
Synku pierwsze takie święto :( nie takie mialo byc. Dzis pierwszy dzien w pracy,od 9miesiecy. Nie ciezzy mnie ta praca,nie mialam w niej byc, mialam byc z Tobą w domku,opiekować się Tobą serduszko moje piękne.
Kocham tak bardzo... Tęsknię synku :(
Światełko dla Ciebie [*] 


Re: Moj synek Filipek
hanna38  
28-10-2018 00:01
[     ]
     
Bardzo Ci współczuję, to są straszne chwile. Ja straciłam synka Antka w 36 tygodniu ciąży, zmarł praktycznie nie wiem z jakiej przyczyny. To było najgorsze wydarzenie w moim życiu. Najlepszą pociechą było dla mnie to,że po roku od tamtego wydarzenia urodził mi się synek. To mi pozwoliło - z czasem- pozbyć się bólu i traumy na widok ciężarnych kobiet i małych dzieci. Więc polecam Ci....próbowanie 


Re: Moj synek Filipek
AniaS 85  
28-10-2018 08:33
[     ]
     
Za niedługo miną 3 miesiące odkąd zmarł mój kochany syn. Straciłam go w 33 tc z powodu obrzęku płodu. Cała ciąża przebiegała książkowo. Do tej pory nie wiadomo co było przyczyną tego obrzęku. Chociaż mam 3 letnią córkę w domu i wspaniałego męża to jednak brakuje jeszcze kogoś. Nie ma dnia ani godziny abym o nim nie myślała i chociaż wiem,że nie jestem jedyną kobietą, która straciła swoje dziecko to jednak czuję się jakby to tylko mnie spotkało. I ciągle pytam się dlaczego? Dlaczego to mnie spotkało. Ale czytając to forum widzę jak jest nas dużo. Kobiet, które straciły swoje dzieci i które tak dzielnie walczą o powrót do w miarę normalnego życia. Jesteście wszystkie wspaniałe. Światełka dla naszych aniołków [*]
hanna38 napisał(a):
> Bardzo Ci współczuję, to są straszne chwile. Ja straciłam synka Antka w 36 tygodniu ciąży, zmarł praktycznie nie wiem z jakiej przyczyny. To było najgorsze wydarzenie w moim życiu. Najlepszą pociechą było dla mnie to,że po roku od tamtego wydarzenia urodził mi się synek. To mi pozwoliło - z czasem- pozbyć się bólu i traumy na widok ciężarnych kobiet i małych dzieci. Więc polecam Ci....próbowanie

hanna38 napisał(a):
> Bardzo Ci współczuję, to są straszne chwile. Ja straciłam synka Antka w 36 tygodniu ciąży, zmarł praktycznie nie wiem z jakiej przyczyny. To było najgorsze wydarzenie w moim życiu. Najlepszą pociechą było dla mnie to,że po roku od tamtego wydarzenia urodził mi się synek. To mi pozwoliło - z czasem- pozbyć się bólu i traumy na widok ciężarnych kobiet i małych dzieci. Więc polecam Ci....próbowanie 
Ania S 85
Ostatnio zmieniony 28-10-2018 08:34 przez Ania S 85

Re: Moj synek Filipek
Ania2310  
28-10-2018 20:16
[     ]
     
Mam tak samo, że mimo tego, ze wiem jak wiele kobiet to spotkało to mam wrażenie jakby to przytrafilo się tylko mnie... może wynika to z tego powodu, że dookoła mnie kobiety rodzą zdrowe dzieci... mam nadzieje ze kiedyś ktoś Nam odpowie na pytanie "dlaczego". A teraz musimy być dzielne. Swiatelka dla Naszych Aniołków (***) 


Re: Moj synek Filipek
basieneczka13  
09-11-2018 14:41
[     ]
     
Dziś mija 5miesięcy jak Cię nie ma Filipku..
Tęsknię... lecz nic nie cieszy jak dawniej. Tylko Twój tatuś daje mi radość z życia..
Od 3tyg pracuje,lecz ta praca jest nie dla mnie. Wszystko mnie denerwuje,z ludzmi nie umiem sie dogadac. Oni żartuja,cieszą się.. a ja nie umiem... :(
Mamusia codziennie Cię odwiedza żeby powieddziec Ci jak bardzo Cię kocham i tęsknię... :( <3 


Re: Moj synek Filipek
AniaS 85  
09-11-2018 17:37
[     ]
     
Dla Filipka [*] 
Ania S 85

Re: Moj synek Filipek
basieneczka13  
09-01-2019 20:21
[     ]
     
7miesięcy bez Ciebie synku :(
Patrzę na Twoje zdjęcia i poprostu nie mogę patrZeć aniołku... dlaczego musiało Ciebie to spotkać,śliczny nasz synku...
Jeśli ktoś z nich zawinił to pozaluja tego! Pozaluja że Cię zabili!!
Kocham Cię synku i tesknimy z tatusiem [*] 


Re: Moj synek Filipek
AniaS 85  
09-01-2019 22:23
[     ]
     
Dla Filipka (*) 
Ania S 85

Re: Moj synek Filipek
basieneczka13  
09-02-2019 23:36
[     ]
     
8miesięcy bez Ciebie synku..
Tak bardzo chciałabym żebyś był z nami...
Nie Ciebie miało to spotkać,miałeś całe życie przed sobą... wierzę,..chciałabym wierzyć,że jest drugie życie i jesteś tam szczęśliwy
Tęsknię i kocham aniolku mój związek,<3 


Re: Moj synek Filipek
Ania2310  
10-02-2019 18:06
[     ]
     
(*) dla Twojego Filipka 


::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora