Samobojcza smierc mojej corci | |
|
Nowa.s  
05-02-2018 16:22 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Witam , polecono mi tą grupe dlatego tu jestem trzy miesiace temu odeszla moja 14 letnia córcia byla calym moim.zyciem ba nadal jest lecz ja juz bez niej nie potrafie zyc .Maz mi zmarl pare lat temu a teraz odeszla corcia nie chce i nie moge juz zyc dalej z mysla ze przez kogos bo tak ustalila policja moje cale zycie odebralo sobie swoje zycie . Jak dalej mam zyc czy nadal jej sens bo ja nie widze go Nowa
|
Ostatnio zmieniony 05-02-2018 16:23 przez Nowaz |
Re: Samobojcza smierc mojej corci | |
|
Bozena P  
06-02-2018 10:30 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Witaj....bardzo Ci współczuję i wiem co teraz czujesz....wiem, tak wiem .....jaki to ból,jaka niechęć do dalszego życia. Wiem i rozumiem Cię co teraz przeżywasz ,bo w lutym tego roku minie 7 miesięcy od śmierci mojego syna ,który zginął w wypadku samochodowym, był to nieszczęśliwy wypadek.Do dnia dzisiejszego nie umiem bez niego żyć, moje życie to wegetacja.Przepraszam Ciebie , ale ja nie umiem pocieszać , samej siebie nie umiem w żaden sposób pocieszyć. Minęło pół roku a mój ból wcale nie maleje. Bardzo bym chciała aby Tobie się udało, żeby z każdym miesiącem było Ci lżej, abyś mogła pomalutku zacząć uczyć się nowego życia, niektórym to się udaje.....ja ciągle walczę.Serdecznie Cię pozdrawiam,życzę dużo wytrwałości ,siły ,która będzie Ci teraz bardzo potrzebna.Zapalam światełko dla Twojej córeczki
|
|
Re: Samobojcza smierc mojej corci | |
|
Nowa.s  
06-02-2018 19:20 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziekuje Pani za ciepłe slowa , rowniez Pani współczuje kiedy los zadaje nam taki bol odbiera nam nasze serca czyli dzieci zadaje sobie pytanie jak od dnia smierci córci dlaczego . Leżę sama w pustym domu czuje jej zapach ogladam wspolne zdjecia nagrania i szukam wzrokiem kiedy wejdzie moje serce a jednocześnie mam nienawisc ze ktos przyczynil sie do jej śmierci a ja tez dobra matka sie nie czuje choc do czasu jej smierci uwazalam sie za dobra . Tak pragne do niej pójść ona jest tak sama , zawsze razem nawet spaliśmy choc miala swoj pokoj a teraz .... zostal jej kocyk i zapach Boże jak zyc Nowa
|
|
Re: Samobojcza smierc mojej corci | |
|
Bozena P  
07-02-2018 19:42 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Właśnie, zostały pytania......dlaczego? , jak dalej żyć? Krótko po śmierci mojego syna też tu weszłam i niech mi Pani wierzy zrozumiałam ,że nie jestem sama ,że są tu mamy , które tak jak ja cierpią , dostałam wiele wsparcia ,pociechy , dobrego słowa.....teraz ja bym chciała dać Pani słowa otuchy , pocieszenia....też chciałam do syna i nadal chcę......ale jedna z mam ( bardzo mądra kobieta ) powiedziała mi ,że muszę być silna właśnie dla mojego syna...staram się jak mogę ale nie jest to łatwe. Gdy minęły 3 miesiące tak jak u Pani jeszcze byłam w szoku ,później się oszukiwałam ,że to nie prawda, że mój syn wróci aż w końcu się rozchorowałam i do dnia dzisiejszego nie mogę dojść do zdrowia , ale wiem ,że muszę żyć i wierzę ,że kiedyś spotkam się ze swoim synem. Proszę sobie przypominać dobre chwile ze swoją córeczką i wierzyć ,że córeczka jest cały czas przy Pani i nie chciałaby aby Pani tak cierpiała. Musimy zdać sobie sprawę ,że życie dalej trwa ale jest już inne i nigdy nie będzie takie samo. Ja wiem jedno..... jestem już inną kobietą bardzo zranioną przez życie i nigdy się z tym nie pogodzę....czy czas coś zmieni? Wiem jak jest Pani teraz ciężko , mówią ,że najgorsze jest to jak człowiek jest sam ....mam nadzieję ,że jest ktoś blisko kto Panią wspiera? Pozdrawiam i życzę wytrwałości.
|
|
Re: Samobojcza smierc mojej corci | |
|
ZrozpaczonaMatka  
12-05-2018 12:53 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dzień dobry! Bardzo współczuję i doskonale rozumiem co Pani czuje!!! Mój ukochany Syn popełnił samobójstwo w nocy z 1 na 2 kwietnia 2018 /Wielkanoc/ po pełnym radości i śmiechu dniu spędzonym w gronie najbliższej rodziny /łącznie z dziadkami/.To był cios prosto w moje serce!!!! Był już dorosły, miał mieszkanie, pracę, samochód i zawsze uśmiech na twarzy! Do dziś to do mnie nie dotarło:( Nie wierzę w to, to nie jest możliwe! Nie mogę tego pojąć i ciągle zadaję sobie pytanie DLACZEGO??? Czemu nic nie powiedział, przecież wiedział, że bardzo go kocham i zrobiłabym dla Niego wszystko!!!! Nie wiem ile mi jeszcze życia zostało ale zawsze będzie to moją udręką:( może mogłam pomóc, może by żył gdybym w porę zauważyła jego troski i zmartwienia:( Dziś mam gorszy dzień…jest mi bardzo ciężko….byłam już na cmentarzu ze świeżymi kwiatami i zniczem, pomodliłam się i poprosiłam Boga aby nad Nim czuwał i dał mi siły na przetrwanie !!! Pozdrawiam i życzę Pani też dużo wytrwałości i siły!!!
|
|
Re: Samobojcza smierc mojej corci | |
|
Jolanta  
09-02-2018 13:21 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
światełko pamięci dla Córci a Ciebie przytulam Mama Martynki jola
|
|
Re: Samobojcza smierc mojej corci | |
|
mama matiego  
28-03-2018 11:10 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Witaj.Jestem mamą Mateusza,który odszedł 5 lat temu.Ból zawsze będzie ale przyzwyczaimy się do życia z nim.Musisz być silną mamą bo wciąż nią jesteś,tylko że nasze dzieci zostały aniołami.Rozumiem Twój ból i to co przeżywasz,jeśli chciałabyś porozmawiać napisz podaję swój e-mail jola_chojna@o2.pl
|
|
:: w górę ::
|