dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> STRATA DZIECKA
Nie jesteś zalogowany!       

Moje Trzy Kochane Aniolki ----jacy ludzie potrafia byc .... nawet niewiem jak to ujac
ReniaR  
25-04-2012 16:07
[     ]
     
nie wiem od czego wogóle zaczac zras po slubie w 2010 r zaszlam w ciaze jak planowalismy z mezem ogromnie sie cieszylismy ale niestety w 17 tygodniu ciazy serduszko synka nie bilo bylam zrospaczona tak chcialam tego dziecka zostala tylko pustka i ból codziennie plakalam tak bardzo pragnelismy miec dziecko rodzina niewiedziala ze tak to pzezywam bo z placzem sie krylam i 5 miesiecy puzniej zaszlam w druga ciaze gdy na tescie zobaczylam dwie kreski tak sie cieszylam ze tym razem bedzie ok musi byc dobrze ciaza przebiegala dobrze wyniki ok dobrze sie czulam pamietam jak poczulam pierwsze kopniaczki synka bylam taka szczesliwa chodzilam na wizyty do lekarza i wychodzilam z nich usmiechnieta bo bylo wszysko ok mijaly tygodnie ciaza nadal wzorowa i wtedy pomyslalam ze bog juz tego mi niezabieze ze niedlugo bede tulila w ramionach mojego synka wszysko mialam juz dla niego przygotowane i nagle w 37 tygodniu nad ranem nie poczulam ruchów malego niedopuszczalam do siebie takich mysli ze cos zlego sie stalo przeciez to juz koncowka ciaza ale niestety w szpitalu brak akcji serduszka mój swiat runa razem z mezem plakalismy niemoglismy sie pogodzic ze i te dziecko bóg nam zabral juz tak niewiele brakowalo na drugi dziec mialam cesarke synka niechcieli mi pokazac pokazali tylko mezowi choc ja go chcialam zobaczyc i sie z nim pozegnac tak bardzo wtedy plakam maz byl zemna caly czas wspieral mnie choc sam cierpial bylam zla na polozna ze niepozwolila mi go zobaczyc ale gdy wyszlam ze szpitala i malego przywiezli do kapliczki poszlam z mezem tam i zdielismy wieko trumienki i wtedy go zobczylam byl taki sliczny maly bobas którego juz nie pszytule nigdy oboje plakalismy nad nim mowiac czemu to nas spotkalo dwu krotnie mialy byc chrzciny a jest pogrzeb niemoglismy tego zrozumiec na drugi dzien odbyl sie pogrzeb wszyscy plakali ja niemoglam sie uspokoic to tak bolalo boli to teras . zamias kupowac zabawki kupujemy z nicze kwiaty na grobek synka to nie tak mialo byc 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok
Ostatnio zmieniony 27-06-2013 16:04 przez ReniaR

Re: moje dwa kochane aniolki
taktórapamięta  
25-04-2012 16:18
[     ]
     
O Boże, Reniu, bardzo Ci współczuję. Z Twojego wpisu biją takie emocje, ze od razu wyobraziłam sobie Twoją rozpacz i ból.Musisz jednak przeżyć żałobę od początku do końca, a my tu na forum pomożemy CI w tym, ponieważ każda z nas przechodziła lub przechodzi to samo.Płacz więc, ile potrzeba, ale również pisz tutaj, zawsze otrzymasz pomoc. Teraz jest strasznie, ale z czasem ból zelżeje, minie najgorsza rozpacz, zapewniam. 


Re: moje dwa kochane aniolki
nadzieja89  
25-04-2012 16:18
[     ]
     
światełka dla Twoich aniołków (*) (*) (*)
nie mam słów, żeby zdjąć z Ciebie ten ból, mogę tylko powiedzieć, ze wiem co czujesz 3 miesiące temu straciłam córeczkę w 26 tc... jestem z Tobą myślami pisz do nas, opowiadaj nam o swoich aniołkach, uczuciach to pomaga choć troszkę. Tęskonota, żal do Boga nigdy nie minął....


Natalia- mama aniołka Nadii- Kocham córeczko moja... 


Re: moje dwa kochane aniolki
ReniaR  
25-04-2012 16:31
[     ]
     
mi chyba nie jest pisane byc mama te forum mi pomaga bo wiem ze niejestem z tym sama ale jak gadam z kims o tym co sie stalo zaraz placze pamietam zaraz po pogrzebie jak przychodzilismy na cmentarz niemoglam wogule patrzec na grob synka bo lzy tak strasznie cisnely sie do oczu mialam ochote wyc na caly glos czemu to nas spotyka 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: moje dwa kochane aniolki
ReniaR  
25-04-2012 16:32
[     ]
     
mi chyba nie jest pisane byc mama te forum mi pomaga bo wiem ze niejestem z tym sama ale jak gadam z kims o tym co sie stalo zaraz placze pamietam zaraz po pogrzebie jak przychodzilismy na cmentarz niemoglam wogule patrzec na grob synka bo lzy tak strasznie cisnely sie do oczu mialam ochote wyc na caly glos czemu to nas spotyka 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: moje dwa kochane aniolki
nadzieja89  
25-04-2012 16:36
[     ]
     
kochana nie wiem dlaczego tak jest... mi nie chce się czasami żyć bo nie ma sensu i też zastanawiam się jaki jest sens takiego cierpienia wokół matki z dziećmi a mu puste ramiona i ból... też pragnę byc mamą tak jak każda mama aniołkowa 


Re: moje dwa kochane aniolki
nadzieja89  
25-04-2012 16:37
[     ]
     
płacz masz prawo płakać, wyć, krzyczeć 


Re: moje dwa kochane aniolki
joanna84  
25-04-2012 18:55
[     ]
     
Dla Twoich Aniołków zapalam światełka (***)(***)(***)
Bardzo mi przykro, że dotknęła Cię aż podwójna tragedia. Brak mi słów na to wszystko...
Jesteśmy z Tobą Aniołkowa Mamusiu! 


Re: moje dwa kochane aniolki
Anna Aneta  
25-04-2012 19:14
[     ]
     
Tak bardzo mi przykro wiem co czujesz stracilam swoja niunie w 37 tygodni wszystko bylo dobrze byla taka ruchliwa przeciez tak malo mi brakowalo:( Boze to tak straszne dlaczego kolejnosc sie pozmieniala przeciez to nas dzieci powinny nas chowac a nie my naszych Aniolkow...
Zycze duzo sil jestem myslami z Toba Swiatelko dla Twoich Aniolkow 


Re: moje dwa kochane aniolki
Mama 3 kobietek  
25-04-2012 19:26
[     ]
     
Kochana Reniu, serdecznie wspolczuje i pozdrawiam. Strasznie zal, ze i Ty tutaj sie znalazlas...

Dla Twoich Aniolkow (************) 

Tajemnica miłości większa jest niż tajemnica śmierci. (O. Wilde)

Mama Mai, Julii i Aniołeczka Lusi http://lucjahelena.pamietajmy.com.pl

Re: moje dwa kochane aniolki
ReniaR  
25-04-2012 19:32
[     ]
     
musimy dalej zyc ale jak tu zyc bez naszych dzieci jak mijam jakies mamy z wuzeczkami i widze moje kolezanki w ciazy to jestem wtedy na caly swiat i nawt nanie ze sa w ciazy a ja juz nie i niepoczuje kopnaczkow synka 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: moje dwa kochane aniolki
SmutekNaTwarzyAwSercuZal  
25-04-2012 19:45
[     ]
     
Masz rację to nie tak miało być. Każda z nas chciałaby mieć przy sobie utracone dziecko, a teraz do końca życia będziemy odwiedzać ich groby. :(( Kiedy o tym pomyślę jest mi smutno, bardzo smutno, ale mam jeszcze resztki nadziei i wierzę w to, że kiedyś zostanę mamą. Ty też musisz w to wierzyć, ta wiara pozwoli Ci przetrwać najtrudniejszy czas. 


Re: moje dwa kochane aniolki
ReniaR  
25-04-2012 20:05
[     ]
     
caly czas mysle o tym co sie stalo czy to moze ja zawinilam ze moje dzieci sa teraz aniolkami ze czegos niedopilnowalam nawet jak teraz bylam u lekarza niemoglam o tym mowic bo chcialo mi sie plakac i niemoglam juz siebie nic wydusic ciezko mi o tym mowic jedynie tu moge sie wyzalic bo wy wiecie co czuje tak naprawde 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: moje dwa kochane aniolki
iwona78  
25-04-2012 20:15
[     ]
     
Bardzo Ci współczuję, musisz być silna, wierzyć że twoim aniołkom jest dobrze, że nie cierpią.Patrzą na swą mamusię z nieba i się do niej uśmiechają.
Przytulam mocno .
Dla twoich aniołków światełka jasne jak promyki słonka (*)(*)(*)

Mama aniołka Alanka (ur/zm *30.05.2011) 


Re: moje dwa kochane aniolki
misia81  
25-04-2012 21:05
[     ]
     
Kochana napewno w niczym nie zawiniłaś. Kochasz swoje dzieci i zrobiłaś wszystko co możliwe aby były razem z Tobą.
Niestety nikt nie umie odpowiedziec nam na pytanie- dlaczego????? i zapewne nigdy nie dostaniemy odpowiedzi na to pytanie.
Zyczę Ci mamusiu siły a dla Twoich Aniołeczków tęczowe światełka (*)(*)




Re: moje dwa kochane aniolki
taktórapamięta  
25-04-2012 21:13
[     ]
     
Reniu, kiedy to sie stało? Ile czasu minęło od śmierci drugiego synka? Co do potrzeby płaczu - najgorsze, co można zrobić, to dusić go w sobie. Płacz przynosi ulgę, oczyszcza, łagodzi ból. To nie będzie długo trwało, za jakiś czas potrzeba płaczu osłabnie, zaniknie. Ja też usiłowałam kryć sie ze swoimi uczuciami, jednak skończylo sie to ciężką depresją. Wypłakuj więc swój ból, to pomaga. 


do taktórapamieta
ReniaR  
25-04-2012 22:46
[     ]
     
stalo sie to 11 marca 2012 r dzien wczesniej bylam jeszcze na urodzinach mojego taty i Igorek sie jeszcze ruszal a na drogi dzien juz nic nieczulam byl juz malym anileczkem nigdy sie z tym nie pogodze teraz czekam na wyniki sekcji 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: moje dwa kochane aniolki
sylwia1975  
26-04-2012 12:28
[     ]
     
reni przykro mi , dwa aniolki hm ja mam cztery jednak po czterych daje nadzieje zdrowego rozrabiake mateusza i corke 10 letnia prawie jestem mama z zespolem czynnika leidena 5 czyli v trombofolia, tim 18 tyg zmarl ciazy na zatrucie i ?, dawidek w 22 tyg po badaniach czynnik leidena v, iskierka 5 tyg ?. lara cala ciaza oke badania bla bla oprocz heparyny p.ginegolog uznal ze nie ma takiej potrzeby w 31 tyg ciazy zmarla,mateusz niespodzianka ciaza na heparynie i magnezie wit b 12, wit d, rozwiazanie w 38 tyg cesarka druga sevenna byla bez heparyny noszona a chyba powinni mi juz wtedy dac , eh szkoda gadac, zycze duzo sil i nadzieji na lepsze jutro 


Re: moje dwa kochane aniolki do sylwia1975
ReniaR  
26-04-2012 15:32
[     ]
     
mam t5aka nadzieje ze w nastepnej ciazy wszysko sie uda i bede tulila malenstwo tylko najgorsze bedzie zamartwianie sie czy napeno bedzie ok ale musze w to wiezyc a tobie wspulczuje ja chyba niedala bym rady 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: moje dwa kochane aniolki
Dodis  
26-04-2012 19:44
[     ]
     
O BOŻE!!! Nie wyobrażałam sobie jednej straty a co mówić dwóch. Nie potrafię cię nawet pocieszyć,jedynie co mogę powiedzieć że rozumiem twój ból,serce mi pęką stokrotnie:( (*)(*)(*)(*)(*) Mama Natalki ur/zm 05.03.2010(36tc) i Damianka ur.14.06.2011(38tc) 
D.Czekaj

Re: moje dwa kochane aniolki
ReniaR  
26-04-2012 20:38
[     ]
     
myslalam ze drugi raz mnie to niespotka tak sie cieszylismy wiezylismy ze ty razem sie uda maz tak sie cieszyl ze bedzie synek pomagal mi przy skladaniu ubranek dla synka bylismy tacy szczesliwi ale niestety igorek umarl tak strasznie plakalismy niewiezylismy w to co sie stalo czemy zycie jest takie trudne dziekuje wam dziewczyny za cieple slowa dla naszych maluszkow swiatelka(*)(*)(*)(*)(*) 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: moje dwa kochane aniolki
ReniaR  
26-04-2012 20:39
[     ]
     
nigdy o was nie zapomne tak bardzo nwas kocham moje aniolki 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: moje dwa kochane aniolki
Monika 5  
11-05-2012 09:49
[     ]
     
Bardzo mi przykro.
Światelka dla Twoich aniołków (*********)
Mama Zosi ur.18.01.2012(24tc)zm.12.03.2012 


Re: moje dwa kochane aniolki
Joannap  
30-04-2012 20:54
[     ]
     
Tak bardzo mi przykro...wiele sił życzę

(*)(*)(*) 
-------------------------------------------------------------------
"Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."


Kocham i tęsknię...



Re: moje dwa kochane aniolki - to juz 2 miesiace bez ciebie synku
ReniaR  
10-05-2012 23:17
[     ]
     
Dzis jest ta noc kiedy 2 miesiace temu umarles pod moim serduszkiem a ja nic nie moglam zrobic tak bardzo za wami tesknie moje dwa aniolki codziennie placze za wami choc wiem ze jest wam tam dobrze nigdy owas nie zapomne bardzo was kocham 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: moje dwa kochane aniolki - to juz 2 miesiace bez ciebie synku
maigka  
11-05-2012 09:07
[     ]
     
Dla wszystkich Aniołków w niebie (*)(*)(*) 
Mama Aniołka Igorka (ur.zm.25.07.2011 r.)

Re: moje dwa kochane aniolki - to juz 2 miesiace bez ciebie synku
Alisza  
11-05-2012 09:43
[     ]
     
Ciepłe promyczki dla Twoich dzieciątek (*)(*)(*) 
Mama Olivierka ur. 2.12.2011 (24tc) zm. 5.02.2012 i Soni ur. 30.04.2013

Re: moje dwa kochane aniolki
Mikołajek 10.04.2012  
11-05-2012 10:34
[     ]
     
Tak bardzo mi przykro... tule Cie Aniołkowa mamusiu i zapalam promyczki dla Twoich Aniołków ******* 
http://mikolajeklorentzbanaszkiewicz.pamietajmy.com.pl/

Re: moje dwa kochane aniolki - to juz 2 miesiace bez ciebie synku-sen
ReniaR  
11-05-2012 10:40
[     ]
     
pamietam jak po pogrzebie prosilam synka zeby mi sie przysnil i przysnil mi sie w tym snie kupowalam mu ubranka biale i wdomu go ubieralam wnie patrzyl na mnie pieknymi oczkami zyl usmiechal sie ale ubieralam go do trumienki niestety niewiem jak mam tlumaczyc ten sen moze pogodzilam sie z tym ze niecofne czasu i musze dac mu odejsc a on tam jest szczesliwy 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: moje dwa kochane aniolki - to juz 2 miesiace bez ciebie synku-sen
Alicja74  
11-05-2012 12:27
[     ]
     
Bardzo mi przykro, przytulam Cię z całych sił.
Igorkowi najjaśniejsze swiatełka (*)(*)(*)....

Ala,mama anielskiej Amelki 23tc(*+08.02.2010)
i ziemskiej Roksanki (*1996)
Tak bardzo kocham i tęsknię, i nigdy nie przestanę 


Re: Moje dwa kochane Aniolki - Przyczyna smierci synka wada lozyska i pepowiny
ReniaR  
18-05-2012 12:24
[     ]
     
dzis dowiedzialam sie co bylo przyczyna smierci mojego synka lekarz powiedzial mi ze zawinilo lozysko i pepowina w perwsze ciazy tez zawinilo lozysko niewiem dlaczego tak sie stalo w poniedzialek jeszcze bede rozmawiac z lekarzem moze poda mi konkrety dla czego tak sie stalo a ja niemoge sie teraz uspokoic rycze jak najeta i przestac niemoge z mezem ledwo co rozmawialam przez placz 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: moje dwa kochane aniolki
ReniaR  
22-05-2012 21:21
[     ]
     
tak mi smutno bez ciebie synku caly czas o tobie mysle i niemoge przstac i wiem jaka byla przyczyna twojej smierci mogles zyc ale bog mi ciebie odebral teraz jestes z bratem niejestes tam sam tak sie pocieszam choc na chwilke zawsze bede o was pamietac 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: moje dwa kochane aniolki
sylwia1975  
22-05-2012 22:19
[     ]
     
u mnie tez lozysko bylo beznadziejne przyczyne znam czynnik leidena v powstajacy w ciazy ponoc co 8 osoba jest nosicielem,bez ciaz moze nie szkodliwym,chociaz na stare lata zatorki tu tam u duzo ludzi sie zdarzaja i konczy sie to brzydko. 


Re: moje dwa kochane aniolki ---d0 sylwia1975
ReniaR  
23-05-2012 09:34
[     ]
     
umnie wyszlo ze pepowina miala brzezny przyczep i wdala sie zmartwica i synek niedal rady teraz pujde do lekarza czy wogule widzial ta wade i miechcial mnie straszyc bo itak panikowalam w tej ciazy ale i tak zamierzam robic rozne badania 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: moje dwa kochane aniolki
ReniaR  
23-05-2012 21:57
[     ]
     
dobranoc moje aniolki przysnijcie sie mamusi bardzo was kocham i tesknie 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Dwa Kochane Aniolki
ReniaR  
30-05-2012 14:02
[     ]
     
dzis bylam na miescie i zaczepil mnie kolega ktury niedawno zostal ojcem i spytal sie mnie co mi sie urodzilo powiedzialam ze synek wtedy on zaczol mi gratulowac pytac jak rosnie i jak sie czuje a ja jemu odpowiedzialam ze moj synek umarl i czulam jak lzy sciskaja sie do oczu strasznie przykro mi sie zrobilo ale jemu tez w takich sytuacjach wszytko wraca 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Dwa Kochane Aniolki ----to joz 3 miesiace bez ciebie kochanie
ReniaR  
11-06-2012 07:57
[     ]
     
w takie dni wszystko wraca na nowo bardzo za toba tsknie synku i tesknic bede cale zycie bardzo cie kocham promyczki dla ciebie (*)(*)(*)(*)(*) 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Dwa Kochane Aniolki ----to joz 3 miesiace bez ciebie kochanie
sylwia1975  
11-06-2012 09:11
[     ]
     
przykro mi reno trzy mniesiaca piekla........... i bog wie ile jeszcze,ale wieze ze dasz rade. 


Re: Moje Dwa Kochane Aniolki ----to joz 3 miesiace bez ciebie kochanie
Aska  
11-06-2012 12:01
[     ]
     
Wiem, ze to co teraz napisze wyda ci sie teraz smieszne, ale zobaczysz- jeszcze zaswieci dla ciebie slonce:) Ciezko nas los doswiadczyl, ale bylybysmy glupie myslac, ze beztroska i radosc trwac beda zawsze... Wiem jak ci jest teraz ciezko, byly dni gdy myslalam, ze sobie nie poradze z bolem i ta pustka po stracie Patryka. Teraz pol roku pozniej bol zelzal, ale nie minal, pustka pozostawila gleboka rane w moim sercu, ale dla mojego tygryska walcze o kazdy dzien. Smieje sie, wspominam chwile razem, mowie o nim bez przerwy, bo nie chce zapomniec. Choc prawda jest taka, ze juz zapominam... Czasami czuje jakbym nigdy nie byla w ciazy, jakby wszystko to bylo snem, filmem ktory kiedys ogladalam i po ktorym zostalo niewyrazne odczucie...
Zycze ci z calego serca by los podarowal ci jeszcze promyczek szczescia, wlasciwie kazdej mamie, ktora stracila dziecko. Trzymaj sie mocno
Swiatelka pamieci dla naszych aniolkow (*)(*)(*) 
dynia30

Re: Moje Dwa Kochane Aniolki ----to jjuz 3 miesiace bez ciebie kochanie
ReniaR  
11-06-2012 13:07
[     ]
     
ja tez czasami mysle ze to jakis sen ze kiedys minie i bede tulic swoje dziecko pisze to i rycze to takie trudne 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Dwa Kochane Aniolki ----to jjuz 3 miesiace bez ciebie kochanie
ReniaR  
12-06-2012 13:40
[     ]
     
12.03.2012r czyli 3 miesiace temu urodziles sie kochanie ale niedane mi bylo uslyszec twojego placzu tak bardzo za toba tesknie i tatus tez prubuje nie plakac ale jakos mi nie wychodzi bo tak bym chciala cie przytulic i pocalowac daj nam synku duzo sily bo jest to nam potrzebne kochamy cie bardzo 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Dwa Kochane Aniolki ----to jjuz 3 miesiace bez ciebie kochanie
renia75  
12-06-2012 14:11
[     ]
     
wiem jak sie czujesz. mam ten sam bol.. raz juz lepiej , a za chwile fala bolu wraca. nie ciesza mnie slowa ze tam jej lepiej... to zadne slowa pociechy

http://malgosiajureczko.pamietajmy.com.pl 


Re: Moje Dwa Kochane Aniolki ----to jjuz 3 miesiace bez ciebie kochanie
ReniaR  
12-06-2012 14:40
[     ]
     
mnie tez to nie cieszy jak ktos mi mowi ze tam jest im lepiej ze tak pewnie mialo byc , albo ze jeszcze bedziemy mieli dziecko i zostaniemy rodzicami ale my nimi juz jestesmy niektozy o tym zapominaja 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Dwa Kochane Aniolki ----to jjuz 3 miesiace bez ciebie kochanie
renia75  
12-06-2012 20:16
[     ]
     
ja mam takie dziwne uczucie ,ze "to"cos sie nie wydarzylo . ze spie jak spiaca krolewna . jak wstane to bedzie dziecko w lozeczku, bede miala popekane brodawki od karmienia. a mala mnie posika przy kapieli....
...i to piekny sen jest....

a nigdy moja kruszyna do mnie nie przyszla w snie. maz mowi ze juz pare razy ja widzial ... jestem o to zazdrosna.... pomysl , jestes mama , dobra mama i przyjdzie ten czas ,kiedy mala buzia sie do ciebie usmiechnie. a potem powie mamo i to bedzie najpiekniejsze slowo....
tak bedzie zobaczysz...

http://malgosiajureczko.pamietajmy.com.pl 


Re: Moje Dwa Kochane Aniolki ----to juz 3 miesiace bez ciebie kochanie
Anna Aneta  
12-06-2012 17:52
[     ]
     
Swiatelko dla was Kochane Aniolki 


Re: Moje Dwa Kochane Aniolki ---- zle dni
ReniaR  
25-06-2012 12:41
[     ]
     
znowu przyszly te trudne dni w ktorych z niczym sobie nie radze tak tesknie za moimi dziecmy wczoraj bylismy z mezem na spacerze i byla tam taka para z malenstwem byla taka malutka odrazu wyobrazilam sobie mojego synka ze tez by byl taki widzialam jak maz sie na nia patrzyl a mi bylo przykro ze ja go tak zawiodlam czuje sie taka winna co nas spotkalo tak bardzo za wami tesknie juz nie umiem sie cieszyc jak kiedys czuje sie jak bym stala za jakims murem gdzie zostawilam te lepsze zycie a teraz zostalo mi same cierpienie i to za co co ja takiego zrobilam ze bog nas tak skrzywdzil 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Dwa Kochane Aniolki ---- zle dni
Nadia7  
25-06-2012 15:23
[     ]
     
Światełka dla Twoich dzieci (*) (*) (*0
A dla ciebie dużo sił...... 
------------------------
Wiola, mama i Franusia, i Antosia 10.02.2010-24.03.2010, i Jasia
http://antosobstawski.pamietajmy.com.pl/index.php

Re: Moje Dwa Kochane Aniolki ----to juz 4miesiace bez ciebie kochanie
ReniaR  
11-07-2012 14:34
[     ]
     
tak za toba tesknie synku dzis w nocy przysnil mi sie chlopczyk kiedy wolalam do niego synku przyszedl domnie i wreczyl mi kwiatki teraz ciagle o tym mysle czy to byles ty Igorku kolorowe swiatelka dla was aniolki (***)(***)(**) 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Dwa Kochane Aniolki ----to juz 4miesiace bez ciebie kochanie
mama Janka  
11-07-2012 16:07
[     ]
     
To na pewno był Twój synio - chłopcy lubią dawać kwiaty swoim mamom.:-)
Dużo sił i usmiechu dla Twoich aniołków od mojego Janka i ode mnie (*) (*) (*)

Janek (*+ 05.15.2012)- 30 tc - oraz ziemski rozrabiaka Franek (2009) 
mama Janka

Re: Moje Dwa Kochane Aniolki ----to juz 4miesiace bez ciebie kochanie
Cattarina_  
11-07-2012 17:53
[     ]
     
Reniu, Twoja historia bardzo mną poruszyła. Współczuję Ci ogromnie. Nie wiem z czego wynikaja takie sytuacje, ludzie mówią, że na jednego człowieka nie może dwa razy spaść takie zło, ale to jest nieprawda. Ja na swoje dziecko czekałam bardzo długo, kiedy zobaczyłam dwie kreski na teście moje szczęście było nie do opisania. Wtedy też sobie myslałam, że teraz to już musi być dobrze, że Bóg tak długo nie dał nam dziecka, że teraz będzie dobrze! I co? Miesiąc temu pochowałam moje maleńkie szczęście, które miało ciężką wadę serduszka. Całą ciążę prawie płakałam bo się zamartwiałam jak to się skończy. Nasze słowa i myśli chyba nie mają żadnego wpływu na to co się dzieje.
A my z żelaza wciąż na nowo przyjmujemy na nasze barki jakieś cierpienia.
Ściskam Cię bardzo mocno!!!
A dla Twoich aniołeczków światełka [*][*][*] 

Kasia
Mama Miłoszka *11.06.2012 +12.06.2012
Kocham Cię Synuniu mój najukochańszy

Re: Moje Dwa Kochane Aniolki ----to juz 4miesiace bez ciebie kochanie
ReniaR  
11-07-2012 18:22
[     ]
     
ja tez myslalam ze drugi raz nas to nie spotka i tu sie mylilam Igorek odszedl kiedy sie tego niespodziewalam 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Dwa Kochane Aniolki ----to juz 4miesiace bez ciebie kochanie
ReniaR  
23-07-2012 19:47
[     ]
     
tak za wami tesknie bardzo czasami niedaje sobie z tym rady ostatnio czesto placze nawet jak jade samochodem gdziesz z mezem to wycieram lzy tak zeby niewidzial teraz ten miesiac bedzie ciezki dla mnie bo dzis maz wyjechal do sigapuru do pracy a ja wiem ze sie zalamie tak jak rok temu gdy stacilam pierwszego synka strasnie sie zalamalam gdy wyjechal wtedy ale nic mu miemowilam ale sprubuje byc silna dla moich aniolkow kochanych 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Dwa Kochane Aniolki ----to juz 4miesiace bez ciebie kochanie
natka1609  
23-07-2012 19:56
[     ]
     
dla mnie tez maz jest ogromnym wsparciem i czesto tez placze tak zeby on nie widzial.
Ja marze o ciazy jestem pozytywnie nastawiona i mimo ze nawet jeszcze nie moge sie starac to juz wyobrazam sobie braciszka lub siostrzyczke Mariczki.
(*) dla Twoich Aniołeczków 
Mama Mariczki ur.zm.15.03.2012 (35tc) i Martynki ur.09.07.2013

Re: Moje Dwa Kochane Aniolki ----to juz 4miesiace bez ciebie kochanie
ReniaR  
23-07-2012 20:48
[     ]
     
ja tez mysla ciagle o ciazy jakby to cudnie bylo znow poczuc malenstwo pod sercem ale jeszcze troche trzeba poczekac ale mysle sobie tak czasami ze to by bylo zbyt piekne zeby bylo prawdziwe jak by bog dal mi ziemskie dziecko ale musze sprubowac 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Dwa Kochane Aniolki ----to juz 4miesiace bez ciebie kochanie
mama Janka  
24-07-2012 15:11
[     ]
     
Reniu - wiem jak musi ci być ciężko i trudno - podwójna strata :-( - ale może przy następnej ciąży będzie podwójne szczęście. Ja tak jak Wy ciągle myślę o kolejnej ciąży - mimo, że też muszę jeszcze poczekać - to daje mi to taką ogromną nadzieję i radość na przyszłość - choć boję się również i rozczarowania że znowu coś się nie uda. Tulę Cię mocno i życzę dużo sił - bo będą potrzebne jak mąż wyjedzie. Mój jest dla mnie ogromnym wsparciem - a także to że mam też ziemskiego synka Franka - trzy letniego łobuziaczka - także dzieki nim jest napewno o wiele łatwiej niż tobie. Dlatego życzę dużo sił i wiary no i teraz dziewczynki :-) 
mama Janka

Re: Moje Dwa Kochane Aniolki ----to juz 4miesiace bez ciebie kochanie
sylwia21d  
24-07-2012 15:53
[     ]
     
Światełka dla twoich Aniołków [*][*][*]

Aniołkowa Mama Aleksandra Sebastiana 27.07.2011 


Re: Moje Dwa Kochane Aniolki ----to juz 4miesiace bez ciebie kochanie
ReniaR  
24-07-2012 17:21
[     ]
     
http://www.youtube.com/watch?v=2O9Ao6GaK_A znalazlam to ja youtube strasznie sie rozplakalam to taki ladny i smutny filmik 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Dwa Kochane Aniolki ----to juz 4miesiace bez ciebie kochanie
Alicja74  
24-07-2012 20:35
[     ]
     
Twoim Aniołeczkom (*)(*)(*)....


Ala,mama anielskiej Amelki 23tc(*+08.02.2010)
i ziemskiej Roksanki (*1996)
Tak bardzo kocham i tęsknię, i nigdy nie przestanę 


Re: Moje Dwa Kochane Aniolki ----to juz 4miesiace bez ciebie kochanie
moj aniołeczek-Juleczka  
30-07-2012 22:43
[     ]
     
Wiem,że musimy być silne ale to takie ciężkie.Ja obiecałam mojej córci ze jak będziemy mogli już pierwszy raz pojechać na zakupy to kupię jej piękną sukienkę sama sobie wybierze,a pózniej we łzach w oczach kupowałam jej tą sukienkę ale nigdy bym nie pomyślała na jaką okoliczność. Myślę,że Bóg w końcu i nam pozwoli się cieszyć szczęściem jakim jest taka mała istotka,przecież nie może nas ciągle tak karać,jakie byśmy nie były też zasługujemy na trochę szczęścia.
(*)(*)(*)dla naszych aniołków 
ana





Re: Moje Dwa Kochane Aniolki ----to juz 4miesiace bez ciebie kochanie
moj aniołeczek-Juleczka  
01-08-2012 10:37
[     ]
     
Ja też obiecałam dla męża że będę się starała być silna,że nie będę już płakać ale to jest silniejsze odemnie.Ja od początku się w sobie zamknęłam, wszyscy starali się omijać temat niby żeby mnie nie ranić,wiem,że w jakiś sposób każdy to przeżył ale wydaję mi się że jest teraz tak,że jak jej nie widzieli to tak jagby nie istniała. Może ból,zal,tęsknota powodują,że się mylę.Coś we mnie umarło i wiem,że mimo upływu czasu już nigdy nie będę taką osobą jak byłam.
dla twoich skarbów zapalam światełka niech im świecą najjaśniej jak mogą
(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*) 
ana





Re: Moje Dwa Kochane Aniolki ----to juz 4miesiace bez ciebie kochanie
ReniaR  
03-08-2012 17:53
[     ]
     
dzis bylam na cmentarzu u synka i zobaczylam nastepny wykopany grob dla dziecka jest zaraz kolo Igorka dla czego bog zabiera takie male dzieci tam do siebie nigdy tego nie zrozumiem dla wszystkich aniolkow promyczki do nieba (***)(***)(***) 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Dwa Kochane Aniolki ----to juz 5 miesiace bez ciebie kochanie
ReniaR  
11-08-2012 10:11
[     ]
     
synku 5 miesiecy temu opusciles nas ,tak za toba tesknimy bol rozrywa nam serca ze ciebie niema z nami a mialo byc tak pieknie a nie jest zostalismy sami ale nie zapomnimy nigdy dla was moje kochanie dzieci promyczki (**)(***)(***) 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Dwa Kochane Aniolki ----to juz 5 miesiace bez ciebie kochanie
mery.k  
11-09-2012 14:31
[     ]
     
kolorowe światełka dla aniołków ((*)) ((*)) ((*)) ((*)) ((*))

........................................................................................
mama Kacperka *25.08.2010 +23.05.2012 i ziemskiej Karoli 6l. 


Re: Moje Dwa Kochane Aniolki ----ktos zabral aniolki z grobiku mojego synka
ReniaR  
13-08-2012 19:27
[     ]
     
dzis bylismy na cmentarzu u synka i naszemu zaskoczeniu niebylo figorki przedstawiajacej dwa przytulone aniolki ktore mialy sybolizowac naszych dwoch synkow strasznie przykro mi sie zrobilo ze ktos mogl je zabrac 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Dwa Kochane Aniolki ----to juz pol roku bez ciebie kochanie
ReniaR  
11-09-2012 13:48
[     ]
     
dzis mija rowne pol roku jak odeszles tesknimy bardzo dzis jest nasza 2 rocznica slubu a ja jakos nieumiem sie zniej cieszyc w glowie mam co innego kochamy cie bardzo mocno kolorowe swiatelka od mamusi i tatusia (*)(*)(*) 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Dwa Kochane Aniolki ----ja juz chyba niechce dziecka
ReniaR  
25-09-2012 15:53
[     ]
     
od paru dni tak sobie mysle ze juz niechce sie starac o dziecko moze zostawic to tak jak jest teraz i tak nie zajde w ciaze ba maz siedzi za granica i chce tam pracowac rok wiec pocotu sie starac cos mi podpowiada ze my nigdy niebedziemy mieli dziecka przy sobie bedziemy sami jak palec 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Dwa Kochane Aniolki ----ja juz chyba niechce dziecka
Jola mama Aniołka Małgosi  
30-09-2012 15:06
[     ]
     
Reniu nie jesteście sami.
Jesteś Ty i Twój mąż to już dwa palce. Są jeszcze Wasi synkowie, nie widzicie ich tu na ziemi, nie możecie przytulić ale są i to bardzo blisko Was chociaż to sobie trudno Wam wyobrazić. Nie traćcie nadziei, nie poddawajcie się choć nie jest to proste, ale całe życie przed wami choć nie będzie ono tak cudowne i szczęśliwe bo tęsknota będzie zawsze Wam towarzyszyć. Na pewno macie jeszcze coś ważnego do zrobienia tu na tym świecie co przyniesie radość.

------------- 
Czekaj na mnie moja Perełko, wierzę że się spotkamy. Pan Bóg nam to obiecał.
mama Wiki, Basi i Aniołka Małgosi (26.06.2012r.-11.07.2012r.)

Re: Moje Dwa Kochane Aniolki ----
ReniaR  
15-10-2012 15:50
[     ]
     
dla was moje anioleczki kolorowe swiatelka (*)(*)(*) w ten szczegolny dzien wasz dzien dajcie nam dozo sily bo czasami mi ich brak tak za wami tesknie tym bardziej ze moj brat z dziewczyna spodziewaja sie dziecka ale ja nieumiem sie z tego cieszyc nistety niepotrafie niema dnia ani godziny zebym owas niemyslala bo jestescie moimi anilkami i zawsze bede owas pamietac 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Dwa Kochane Aniolki ----ANIOLKOWE MAMY
ReniaR  
15-10-2012 17:21
[     ]
     
Aniołkowe Mamy Po szklistych oczach je poznasz, po chwiejnym glosie po marzeniach w pył obróconych, sercu na pół złamanym i ramionach rozpaczliwie pustych po kołysankach nigdy nie wyśpiewanych, po nocach nieprzespanych, po imionach nie nadanych i łzach w ukryciu wylanych po smutku lepiej lub gorzej skrywanym po tym wszystkim poznasz aniołkowe Mamy 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Dwa Kochane Aniolki ----ANIOLKOWE MAMY
Alicja74  
15-10-2012 19:15
[     ]
     
Igorkowi i Aniołkowi , w tym szczególnym dniu (*)(*)(*)....

Ala,mama anielskiej Amelki 23tc(*+08.02.2010)
i ziemskiej Roksanki (*1996)
Tak bardzo kocham i tęsknię , i nigdy nie przestanę 


Re: Moje Dwa Kochane Aniolki ----ANIOLKOWE MAMY
Ewaaa  
15-10-2012 20:34
[     ]
     
Aniołkowe Mamy... pierwszy raz to czytam i płaczę... nie potrafię sobie poradzić po stracie mojego synka... w piątek mineło 5 tygodni a ja nie potrafię żyć...płaczę po cichu...przed mężem bo on chce żyć "odnowa" a ja nie potrafię... 


Re: Moje Dwa Kochane Aniolki ----
ReniaR  
30-10-2012 15:31
[     ]
     
niedlugo 1 listopada tak czekalam naten dzien zeby cala rodzina stanac przy grobie synka ale mnie nie bedzie przy tobie bo musze lezec ale wiem ze wy bedziecie czuwac nademna moje aniolki i ze wszystko bedzie dobrze bo teraz tego potrzebujemy z tatusiem 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Dwa Kochane Aniolki ----8 miesiecy
ReniaR  
12-11-2012 16:13
[     ]
     
dzis mija 8 miesiecy kochanie a ja tak samo tesknie za toba za wami obydwoma ale zawsze bedziecie w moim sercu i w pamieci nigdy o was nie zapomne moje aniolki 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----jak tu zyc dalej
ReniaR  
14-12-2012 16:25
[     ]
     
te swieta mialy wygladac inaczej w tym roku ale poraz trzeci bog zadrwil sobie z nas zaqbierajac nam trzecie dziecko rodzina patrzy namnie jak na tredowata ktora nawet dziecka nieumie urodzic jakbym robila to specjalnie mam tego dosyc czuje ze niedam rady i wybuchne i to im wykrzycze zeby najlepiej sie domnie nieodzywali najchetniej bym wyjechala gdzies z mezem daleko z tad 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----jak tu zyc dalej
Kasia824  
15-12-2012 12:41
[     ]
     
Kochana ja tez jestem mama 3 Aniołków, wiem co to znaczy, czuję się beznadziejnie i nie wierzę że jestem w stanie urodzić zdrowe, żywe dziecko, niby taka naturalna sprawa ale nie dla mnie. Mam wrazeńie ze juz zawsze będę taką cmentarną mamą... Trudno jest na nowo odnaleźć sens życia jeśli chcialabyś ze mną porozmawieć wygadać się 23549093 moje gg... Czekam.... Mocno Cię ściskam i bardzo współczuję. 

Mama Aniołków: Ani, Mateuszka i Majeczki

http://majakatarzynamichalska1.pamietajmy.com.pl/

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----jak tu zyc dalej
Ryba2508  
15-12-2012 13:25
[     ]
     
Jest mi ogromnie przykro!!!! OGROMNIE!
Przytulam Cię całym moim sercem!
Pamiętaj, że tu jesteśmy... my- aniołkowe Mamy.
Przesyłam kolorowe światełka dla Twoich Aniołków (*)(*)(*)

Gdybyś tylko chciała jestem...
gg 7703005
e-mail mirkaaa@tlen.pl 


Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----jak tu zyc dalej
Anna Aneta  
16-12-2012 12:12
[     ]
     
Tak bardzo mi przykro przytulam i wyslalam duzo milosci do Twoich Aniolkow. 


Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----jak tu dalej zyc
mamusia aniolkowa  
16-12-2012 13:30
[     ]
     
Oh kochana jak bardzo ci wspolczuje jest mi tak przykro lzy mi plyna po policzkach jak czytam twoje posty jestes bardzo dzielna i silny ja bym chyba nieprzezyla tego chcialam napisac wiem co czujesz ale chyba niewiem bo ja stracilam jednego synka i bol jest straszny a ty biedna musialas stracic trojke swoich pociech to jest ogromny bol. Kiedy czytam takie historie jak twoja Nierozumiem istnienia bogadlaczego on nam to robi przeciez te malenstwa nic mu niezrobily....sciskam cie mocno i zycze duzo sil a dla twoich aniolkow wysylam do nieba swiatelka(*)(*)(*)
ziemska mama Aleksandry,Aarona i aniolka Levina
www.levin1506.webnode.com 


Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----jak tu dalej zyc
Aga79  
16-12-2012 14:45
[     ]
     
Współczuję Ci bardzo, światełka dla Twoich Aniołków (*)(*)(*) 


Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----mamusia aniolkowa
ReniaR  
16-12-2012 18:30
[     ]
     
jest ciezko i bedzie to najtrudniejsze 2 lata w moim zyciu niesodzilam ze w takim krutkim czasie bede mama 3 aniolkow ale niepoddam sie bede walczyc o to szczescie co nas nie zabije to nas wzmocni mam przy sobie kochanego meza ktory sam cierpi i mnie w spiera ale niewiem jak ja przetrwam te swieta wiem ze niedam rady i sie poplacze przy stole albo przy skladaniu zyczen i beda patrzec namnie jak na ulomna nietety 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----mamusia aniolkowa
magdaJ24  
17-12-2012 00:05
[     ]
     
Ja też nie mam pojęcia jak to przeżyć. Ściskam Cię mocno i światełka dla twoich Aniołków (*)(*)(*) 


Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----Boże, jeżeli istniejesz
ReniaR  
17-12-2012 14:24
[     ]
     
Boże, jeżeli istniejesz … pozwól mi pojąć,
co stało się wtedy, gdy musiałam podjąć
tę decyzję na tak, podpisać dokumenty
tak strasznie dużo ich było, bez pytań zbędnych
Powiedz szczerze, jakie znaczenie dla Ciebie
ma jeszcze jeden Aniołek.. tam w niebie….?
czy wiesz kim był dla mnie…? wiesz???? wiesz jak czekałam?
Wiesz przecież… i wiesz jak bardzo go chciałam
jak walczyłam z lękiem i z moim ciałem,
więc pozwól zrozumieć tę Twoją pazerność nie małą
na nasze dzieci
po co Ci tam one???? Po co pytam…
Przemyśl to… nie musisz się spieszyć,
to nie jest moja zagadka
bo póki świat istnieje,
pytać o to będzie każda osierocona matka 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok
Ostatnio zmieniony 17-12-2012 14:25 przez ReniaR

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----Boże, jeżeli istniejesz
magdaJ24  
17-12-2012 14:27
[     ]
     
(*)(*)(*) też bym chciała wiedzieć 


Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ---jak tu przezyc swieta
ReniaR  
20-12-2012 15:35
[     ]
     
mam ochote wyjechac na te 3 dni z tad daleko gdzies bo dla mnie te swieta nie isnieja niechce ich bo niedam rady nawet choinki nie bedziemy w tym roku ubierac bo po co w tym roku choinka miala byc dla naszego synka mial sie z niej cieszyc ale go niema i choinki tez nie bedzie tak mi bedzie latwiej 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----jak tu dalej zyc
ReniaR  
24-12-2012 11:35
[     ]
     
nie tak mialy wyglandac te swieta mialy byc radosne a nie smutne . dla was moje aniolki kolorowe swiatelka (*)(*)(*)bardzo was kocham i nigdy niezapomne 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----jak tu dalej zyc
Ryba2508  
24-12-2012 12:22
[     ]
     
(*)(*)(*)
najpiękniejsze światełka dla Aniołków.

Przytulam 


Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----po swietach
ReniaR  
27-12-2012 10:06
[     ]
     
wkoncu te swieta minely wsumie nie bylo tak zle ale i tak ciagle myslalam o moich aniolkach o igorku ktury mial byc na te swieta i cieszyc sie prezentami tak mi go bardzo brakowalo za miast miec synka na rekach mialam naszego malego pieska kturego kupilismy w niedziele niepowiem bo byl maskotka swiat ale to nie samo ale dzieki niemu jakos przezylam te 3 dni 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----wyzyta u pani genetyk
ReniaR  
04-01-2013 16:30
[     ]
     
dzis bylismy u pani doktor w gdansku porozmawiala znami zobaczyla wyniki i dokumenty z kazdej z ciaz powiedziala ze te 3 ciaze niewiaza sie razem powiedziala ze rokowania na nastepna ciaze sa dobre i ze poprostu mamy strasznego pecha dala nam skierowanie na moj i meza kariotyp zobaczymy co wyjdzie ale jestem dobrej mysli ale narazie nie zamiezam planowac kolejnej ciazy bedzie co ma byc teraz mam takie male zajecie bo maz kupil mi pieska jest taki slodziutki nasz maly pupilek daje mi tyle radosci i to jest moja terapia skuteczna :) 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----wyzyta u pani genetyk
EwelinaW  
04-01-2013 18:18
[     ]
     
A ja bym poszła do innego lekarza. Po 2 poronieniach i jednym przedwczesnym porodzie NALEŻĄ Wam się bardziej szczegółowe badania, niż kariotyp.
----- 
"Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki -do EwelinaW
ReniaR  
04-01-2013 19:25
[     ]
     
napewno bedziemy jeszcze inne badania robic niepoprzestane na kariotypie tylko ale trzech innych lekarzy powiedzialo mi to samo co ta pani doktor ale jeszcze zamiezam zrobic sobie 3 badania narazie zobaczymy co wyjdzie w kariotypie ale musze byc dobrej mysli 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki -do reni
sylwia1975  
04-01-2013 20:33
[     ]
     
reniu jestem mama 4 aniolkow i z zespolem czynnika leidena v ,pomimo tego mam 2 gie ziemskie dziecko,badania ogolnie czynnik leidena v wykryto w ciazy z dawidkem 2006 r ,nie wiem czy znasz moja historie,w kazdym badz razie mam tu sevennkie 2002,i mateusza2011 oprocz tego tima 18 tydz 96r,dawidka 2006 r,iskierke 8 tydz 2007,lare 31 tydz 2009 ri tez bo sevenna mniala byc ziemska jedynaczka wkoncu ,psa i kota beheeeeeeeeeee i zrobilo sie przemile gwarno, wychodze z bigglem na spacery i mateusz ucieka ale jest co robic no nie tego i tobie zycze,milo ze masz zwierzatko,teraz zycze kogos kto bedzie zwierzatko (milowal na sile) 


Re: Moje Trzy Kochane Aniolki -sylwia1975
ReniaR  
05-01-2013 09:46
[     ]
     
znam kochana twoja chistorie musialas dozo zniesc zeby miec ziemskie dziecko ja bede robila sobie jeszcze na detekcje mutacji w genie protrombiny -czynnikII, detekcje na mutacje czynnika leidena czynnik V, detekcje mutacji polimorfizmu w genie MTHFR sa to 3 badania kture zrobie 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki -sylwia1975
sylwia1975  
18-01-2013 20:26
[     ]
     
rania najpier te badania a potem adopcja zawsze mozna czemu nie .............. my mnielismy adoptowac ale sie tak namysliwalam az urodzil sie mati,i juz wiecej dzieciom nie dalabym rady,corka jest trudna nastolatkowac zaczyna prawie 11 lat w lipcu ma skonczyc ,pozdrawiam 


Re: Moje Trzy Kochane Aniolki
neibos  
11-03-2013 21:27
[     ]
     
Oj biedna ty biedna , tyle cierpienia. Najgorsze jest to jak dziecko umiera pod koniec ciąży , ja tez to przechodze. Mówimy sobie Boże tak blisko , było tak blisko .....i na samym końcu drogi nas poealasz . Ile trzeba sił by wstać i isc dalej . Ja tez wszystko gotowe i serce pęka gdy na coś sie na trafia , wszystko dla niuni. Pocieszam sie tylko ze mogłam być e tej ciąży i czuć mała, nie każdej kobiecie to dane . Tak bardzo nam współczuję i przutulam sie do ciebie ze łzami ja tez . 
Ewelinka.mama Lenusi zm.luty 2013 .

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----wyzyta u pani genetyk
Joannap  
04-01-2013 20:54
[     ]
     
Reniu piszesz, że wizytę miałaś w Gdańsku. Nie myślałaś może o skonsultowaniu się z jakimś immunologiem? Polecam dr Suchanek z Invict-y. Co prawda przyjmuje tylko prywatnie ale naprawdę zna się na rzeczy. Uważam, że to co Was spotkało nie może być po prostu przypadkiem...nie trzykrotnie... 
-------------------------------------------------------------------
"Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."


Kocham i tęsknię...



Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----wyzyta u pani genetyk
ReniaR  
05-01-2013 09:38
[     ]
     
bedziemy jeszcze chodzic do innego lekarza tylko unas jest taka dziwna sytuacja bo 1 ciaze stracilam przez jakos infekcje i mialam zakazenie bakteryjne drog rodnych i bralam sporo lekarstw 2 ciaze stracilam w 37t poniewasz pepowina miala brzezny przyczep do lozyska i wdala sie zamartwica synek byl bez wad genetyczny byl zdrowiutki donoszony 3 ciaze stracilam bo od poczatku mialam mocne zapalenie pecherza strasznie to znosilam i tez bralam sporo lekarstw i juz wtedy wiedzialam ze ta ciaza nie przetrwa jeszcze te uderzenia goronca na poczatku ciazy okropne uczucie i tak mi lekarze mowia ze te ciaze nie lacza sie ze soba sa to 3 rozne przypadki ale i tak bede robila na wlasna reke badania musze tylko zadzwonic do invicty i sie dowiedziec ile beda kosztowac prywatnie 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----wyzyta u pani genetyk
Aga79  
05-01-2013 11:19
[     ]
     
U mnie badania wykazały mutację genu MTHFR CT heterozygota. Tosia była zdrowa, zawiodła pępowina. Jeśli mogę Ci doradzić to zrób także badanie poziomu homocysteiny we krwi. Jej wyższy poziom oznacza, że organizm ma za mało witamin: kwasu foliowego, wit. B12 oraz wit. B6. Uzupełnienie tych niedoborów + odpowiednie prowadzenie ciąży ( aspiryna + heparyna ) sprawia, że urodzenie zdrowego dziecka jest możliwe.
Trzyma kciuki, żeby udało się Wam poznać przyczynę. Spełnienia marzeń w Nowym Roku. Dla naszych Aniołków kolorowe światełka (*)(*)(*)(*)(*)(*) 


Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----wyzyta u pani genetyk
Joannap  
05-01-2013 11:38
[     ]
     
Reniu oby faktycznie tak było jak mówią lekarze, że śmierć Twoich dzieci nie jest ze sobą powiązana.
Moja Lilianka również nie miała wad genetycznych, była zdrową donoszoną do terminu dziewczynką. Też miałam przyczep błoniasty pępowiny. U nas za przyczynę cały czas lekarz wskazywał owinięcie pępowiną. Nie wiem czemu mi to nie wystarczało. Pojechałam do Invicty i zrobiłam szereg różnych badań i wyszło, że mam zespół anty... Na lekach ustalonych właśnie przez dr Suchanek donosiłam szczęśliwie do końca kolejną ciążę (choć nie obyło się bez różnych trudności).
Jeśli możesz sobie pozwolić finansowo na zrobienie jeszcze innych badań warto. Skonsultuj się jeśli możesz z jakimś specjalistą od immunologii żeby nie robić tych badań samemu na "ślepo" bo trochę jednak kosztują.
Życzę powodzenia. 
-------------------------------------------------------------------
"Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."


Kocham i tęsknię...



Re: Moje Trzy Kochane Aniolki -- do -joannap
ReniaR  
05-01-2013 12:26
[     ]
     
a masz moze numer do niej to bym zadzwonila do niej i sie z nia umuwila na wizyte 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki -- jakie badania jeszcze
ReniaR  
05-01-2013 12:41
[     ]
     
dziewczyny jake robilyscie jeszcze badania po stracie dziecka te ktore stracily wiecej niz jedno dziecko byla bym wdzieczna bardzo, mam zapisane pare badan o kture zapytam lekarza i mam nadzeje ze da skierowanie na te badania a jak nie bede prywatnie robic niewazne ile kosztuja musze wiedziec dla czego tak sie dzieje moze moj organizm jest za slaby jusz sama niewiem ale nie dam za wygrana 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki -- do -joannap
Joannap  
05-01-2013 19:37
[     ]
     
asiula80@op.pl
to mój mail odezwij się to podam Ci numer... 
-------------------------------------------------------------------
"Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."


Kocham i tęsknię...



Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ---pozwolic odejsc
ReniaR  
09-01-2013 16:55
[     ]
     
kiedy wy pozwoliliscie swoim dzieciom odejsc i czy bylo to trudne ood pewnego czasu mysle otym czy dam rade to zrobic ale narazie na samo mysl o moich dzieciach mam lzy w oczas .ostatnio powiedzialam do mojego meza ze powinnismy zaczac zyc normalnie chociaz sprubowac i od smierci pierwszego synka spotkalismy sie ze znajomymi bylo troche dziwnie ale dalismy rade o nic nie pytali puzniej zadzwonil kolega meza ale inny czy maga wpasc do nas a widzielismy sie z nimi jak jeszcze bylam w ciazy z igorkiem posiedzielismy pogadalismy tak jak kiedys puzniej wyszlam z kilezanka pogadac na osobnosci pierwsza zapytala jak sie czuje i wtedy wygadalam jej sie i wypLAKALAM POCZULAM SIE LEPIEJ 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ---pozwolic odejsc
magdaJ24  
09-01-2013 22:46
[     ]
     
ja jeszcze nie potrafię dać swojej odejść dla mnie to tylko 5,5 miesiąca...mój mąż ciągle powtarza że już czas.A co do znajomych to od śmierci małej jeszcze się z nikim niewidziałam boję się tych spotkań...mam zamiar niedługo pojechać do przyjaciółki bo wydaje mi się że spotkania z nią najmniej się boję.
(*) dla Twoich Aniołków 

Ostatnio zmieniony 09-01-2013 22:46 przez MagdaJ24

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ---to ty jescze pamietasz przeciesz to dawno bylo wez przestan
ReniaR  
10-01-2013 18:12
[     ]
     
takie cos uslyszalam od mojej najlepszej kolezanki jak gadalysmy o moich dzieciach ze jak zajde w 4 ciaze musze pierw pozwolic odejsc moim dzieciom inaczej niezaznam spokoju ze tak naprawde niepogodzilam sie z odejciem pierwszego synka i ciagle o nim mysle w lutym bedzie 2 lata bo przeciesz on byl pierwszym naszym dzieckiem a ona nato to ty jeszcze pamietasz przeciez to dawno bylo ,strasznie przykro mi sie zrobilo mialam lzy w oczasz bylam na nia zla zawsze bede pamietac o nim jak i o wszystkich moich aniolkach bo one byly dlamnie wszystkim i nie wazne ile czasu minelo szkoda ze ona tego nie rozumie 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ---to ty jescze pamietasz przeciesz to dawno bylo wez przestan
magdaJ24  
10-01-2013 20:29
[     ]
     
Niestety tak jest, nawet dla bliskiej rodziny to było już dawno temu.My niestety musimy z naszym bólem zmierzać się codziennie.Nieważne ile czasu minie ból i tęsknota zawsze pozostanie.O Justynce już nawet nikt nie wspomina.Każdy uważa było minęło i już powinno być wporządku ale prawda taka że nigdy nie będzie.I tylko tacy rodzice jak my wiedzą i rozumieją.Prawda taka że bez względu czy nasze dzieciaczki są przy nas tu na ziemi czy w niebie to miłość jest taka sama. 


Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ---to ty jescze pamietasz przeciesz to dawno bylo wez przestan
mery.k  
11-01-2013 09:32
[     ]
     
Wiecie ja nie wiem co to znaczy pozwolić im odejść. Ja bardzo często mówię o Kacperku i tylko tak naprawdę z córką. Opowiadam jej bajki o Kacperku i jego niebiańskich przygodach. Reszta rodziny na dżwięk jego imienia jakoś dziwnie milczy ... Ból po stracie jakoś tak się ulotnił, żyję dalej ale często myślę o małym "mrówku". Czy to żle nie wiem? Nawet psycholog mi mówiła ze ten ból w sercu przekształci się w specjalne miejsce dla niego. Nie kazała zapominać, ale wspominać.

Światełka dla twoich aniołeczków ((**))


......................................................................
mama Kacperka 27 t.c *25.08.2010 +23.05.2012 i ziemskiej Karoliny 6 l. 

Ostatnio zmieniony 11-01-2013 09:33 przez mery.k

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ---to ty jescze pamietasz przeciesz to dawno bylo wez przestan
sylwia1975  
11-01-2013 11:17
[     ]
     
tim zmarl w96 a ja pamietam ,bierze nie zlosc na niezrozumnienie matki,rodzica po stracie a mam 2 ziemskich dzieci..........dalej nie komentuje 


Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ---to ty jescze pamietasz kr przy sobie przeciesz to dawno bylo wez przestan
ReniaR  
11-01-2013 15:20
[     ]
     
wczoraj rozmawialam z siostra spytala sie mnie czemu niepowiedzialam ze bylam znowu w ciazy i poronilam ze dowiedziala sie od mamy niedawno a co ja jej mialam mowic hej znowu zostaniesz ciocia czy co, powiedziala ze jest jej przykro ze poraz 3 nas to spotyka i rozumie mnie jak ja sie czuje ale ona niewie jak sie czuje moze tylko myslec jak jest bo jej nie zmarlo dziecko ma corke przy sobie dalam jej tez do zrozumienia ze ja i maz jestesmy z tym sami kazdy woli milczec nawet jak mowilismy moim rodzicom ze bedzie w marcu na roczek igorka msza sw to moja mama wzruszyla ramionami i cos tam burknela nawet niespytala sie na ktora godzine czy cos wogule przykro mi sie zrobilo czuje ze oni wogule nieuwazaja go za wnuka 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ---to ty jescze pamietasz kr przy sobie przeciesz to dawno bylo wez przestan
mamalucasa  
12-01-2013 14:03
[     ]
     
Jak opowiadasz jak oni cie traktuja to mysle ze to okropne.niestety tak to jest z nami-nikt nas nie rozumie.ja tez mialam "dobra" kolezanke a w dzien pogrzebu mojego synka powiedziala ze chyba nie przyjdzie bo jest zaproszona w 2 miejsca na urodziny.zrobilo mi sie strasznie przykro i postanowilam nie odpowiadac na jej telefony,co robie do dzisiaj.raz do mnie napisala(ok.tygodnia po kremacji Lucasa)czy pomoge jej jak ona bedzie w ciazy??? oczywiscie nie odpisalam,bo dla mnie to bylo straszne i nie moglam zrozumiec jak ona moze sie mnie o to pytac w takim momencie???a wczoraj nagrala mi sie na sekretarke i okazalo sie ze byla w ciazy i tydzien temu stracila w drugim miesiacu swoje dziecko.i to tak jest.Trzymaj sie dzielnie bo nie mamy wyboru.Ja codziennie rozmawiam z moim skarbem,spiewam mu i mowie DO ZOBACZENIA SYNKU.sprobuj tez tak.pozdrawiam i sle swiatelka naszym skarbom (*)(*)(*)(*)(*) 
mama aniolka Lucas'a ur.14.05.12;zm.03.12.12
Ostatnio zmieniony 12-01-2013 14:05 przez fasolka

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ---to ty jescze pamietasz kr przy sobie przeciesz to dawno bylo wez przestan
sylwia1975  
13-01-2013 19:05
[     ]
     
mamao malca a ta kolezanka to jakas malolata wybacz,ale ja taka glupia bylam jak mnialam 17 19 lat tak ,zycie i praktyka mnie douczyly,bo tego chcialam pozdrawiam 


Re: Moje Trzy Kochane Aniolki -- niedlugo anielskie urodzinki mojego synka
ReniaR  
17-01-2013 14:21
[     ]
     
ostatnio sobie mysle zeby na urodzinki synka zrobic upamietniajaca tabliczke dla moich dwoch aniolkow ktorych nie pochowalam zeby mieli tez cos odnas zeby wiedzieli ze byli i beda w naszych sercach i pamieci i chce nadac im imiona zeby wszystkie moje aniolki byly w tym samym miejscu bedzie mi latwiej i puscimu 3 lapiony do nieba to bedzie dla nich dla moich skarbow tak bardzo was kocham moje aniolki i tesknie ogromnie 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki -- niedlugo anielskie urodzinki mojego synka
machetka  
18-01-2013 11:09
[     ]
     
Droga Reniu! Moja historia jest bardzo podobna... otóż w 2008 r zaraz po ślubie zaszłam w ciążę była ta wypragniona ciąża... od zawsze chciałam mieć dzieci z wykształcenia jestem Pedagogiem więc dzieci były dla mnie całym sensem życia. Niestety długo nie trwała moja radośc bo w 9 tyg okazało się że moje dziecko nie ma serduszka i jest to jednoznaczne z tym iż poprostu nie żyje była to dal mnie tragiczna wiadomość miałam 21 lat a życie runęło, nie chciało mi się żyć ale musiałam dokończyć studia i wrócić do pracy więć żeby to przeżyć całymi dniami coś robiłam aby czas uciekał... nauczylam się z tym bólem żyć aby znów w 2010 r zajść w ciążę oczywiście tym razem byłam przekonana że historia nie może sie powtórzyć i że napewno zostaniemy z mężem rodzicami... ale jak to mówią są ludzie którzy wygrywają w toto lotka a są tacy którzy dostają taki los i ja właśnie taki dostałam we wrześniu dowiedziałam się po badaniach prenatalnych że moje dziecko jest bardzo chore a mianowicie że ma potrojony materiał genetyczny co wiążę się z tym iż nie przeżyje poza łonem ani sekundy jeśli w ogóle donoszę ciążę do końca bo było to w 21 tc... póżniej pamiętam już tylko amniopunkcję która okazała się wyrokiem ponieważ odeszły mi wody i musiałam urodzić... nie widziałam mojego Maciusia ale wiedziałam że muszę go pochować aby mieć gdzie spędzać całe dnie i też tak było cmentarz był moim domem. Nie żaliłam się nikomu z nikim się nie spotykałam to był mój świat i mojego dziecka nikt tego nie był w stanie zrozumieć bo jak można zrozumieć sytuację jeśli się tego nie przeżyło??? ludzie myśleli że zwariowałam mowili musisz zapomnieć CO??? zapomnieć???!!!! odwalcie się! to moje dziecko nigdy nie zapomnę nigdyyyy!!!!! krzyczałam. Do dziś nie zapomniałam nauczyłam się żyć z myślą że jestem mamą dwóch aniołków. w 2011r zaszłam kolejny raz w ciążę i oczywiście znów problemy: w 16 tc skrócona szyjka a wiec założony krążek, skurcze, 3 wizyty w szpitalu, cukrzyca, wysokie ciśnienie, wielowodzie czyli za dużo wód płodowych co groziło wczesnym porodem...płakałam że znowu to samo że tym razem tego nie przeżyję... łykałam 10 tabletek rano i tyle samo wieczorem... w 39 tc przez cesarkę urodziłam cudownego synka właśnie będzie miał 8 miesięcy i słodko sobie śpi... coś pięknego móc go przy sobie mieć... Dziewczyny wierzę że los się odwróci i że zostaniecie ziemskimi mamami życzę Wam tego z całego serca... ja się doczekałam i w końcu wygrałam! wierzcie w to bo warto! naprawdę Warto!!! 
Mamusia aniołka, Maciusia + 08.10.2010 r , Franusia 27.05.2012r

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki -- niedlugo anielskie urodzinki mojego synka
ReniaR  
18-01-2013 14:11
[     ]
     
dziekuje kochana za ten wpis dodalas mi wiary ze jednak moze sie udac ja mimo ze stracilam 3 dzieci wierze ze bedzie dobrze przeciesz musi byc tak .ale ostanio mysle tez o adopcji .pamietam jak bylam mala i ktos pytal sie ile bede miala dzieci zawsze mowilam ze chce troje niesadzilam ze te troje bede miala tam w niebie i ze niebede miala swoich ze ja adoptuje 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki -- niedlugo anielskie urodzinki mojego synka
machetka  
18-01-2013 16:44
[     ]
     
ja także myślałam dużo o adopcji i nie wykluczone że adoptujemy kiedyś dziecko. Mocno w to wierzę że za niedługo znajdę Twój wpis pt " zostałam ziemską mamusią " :) Zaglądaj na te forum jak najczęściej bo również po stracie wczytywałam się w historie innym dziewczyn i wiedziałam że nie jestem sama to ogromne wsparcie osób które przeżyły podobną traumę :) i pomoc w przeżyciu każdego dnia :) 
Mamusia aniołka, Maciusia + 08.10.2010 r , Franusia 27.05.2012r

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----urok ,klatwa
ReniaR  
22-01-2013 12:01
[     ]
     
juz od dluższego czasu zastanawiam sie ze ktos zucila na moja rodzine jakis urok lub klatwe mam tu na mysli byla dziewczyne mojego starszego brata z ktorym ma dziecko ale im nie wyszlo i sie rostali jak jeadzilam do niej wszystkiego nam zazdroscila ze my mamy lepiej i wogule ze ja bog srasznie ukaral a co ja mialam mowic mi bog dwoje dzieci wtedy zabral i to chyba mnie strasznie ukaral nie ja ale do niej jak do slupa mowila ze moja rodzina ja nienawidzi ze jej dziecka tez ,przeciez wszyscy kochamy jej synka bo przeciez to nasz bratanek i wnuczek i uwazam ze za dozo zlych zeczy sie od tamtego czasu wydazylo ze tak nam zle zyczy wszystkim i nie tylko ja tak mysle czesc mojej rodziny rowniez 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----2 lata
ReniaR  
02-02-2013 13:05
[     ]
     
dzis mijaja 2 lata odkad dowiedzialam sie ze mój pierwszy synek nie zyje byl to 17t niemoglam w to uwiezyc strasznie plakalam caly czs onim mysle i niezapomnialam bo przeciesz byl pierwszym dzieckiem moim, caly czas nosze go w sercu i wpamieci tak jak wszystkie moje dzieci bardzo was kocham i nigdy mamusia i tatus o was niezapomna 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----2 lata
moj aniołeczek-Juleczka  
02-02-2013 19:05
[     ]
     
W tym szczególnym dniu dla twoich aniołeczków milion kolorowych światełek (*)(*)(*)
w takie dni wszystko nam się przypomina i to są ciężkie dni ale wiara i siła walki jaką masz w sobie kiedyś doprowadzi cię że będziesz się cieszyć rodzicielstwem ziemnskim 
ana





Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----2 lata
fiszka  
02-02-2013 19:21
[     ]
     
Reniu, dużo sił dla Ciebie i Twojego męża w tym dniu.
A dla Twoich dzieci (*) (*) (*) 
-----
Moja Oleńka (41tc) *+21.09.2012

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----2 lata
magdaJ24  
02-02-2013 20:00
[     ]
     
Dla Twoich Aniołków miliony kolorowych lampioników do nieba (*)(*)(*)a Tobie życzę mnóstwo sił i spokoju ducha tyle ile się da...ściskam 


Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ---rowne 2 miesiace temu stracilam 3 synka
ReniaR  
09-02-2013 12:38
[     ]
     
pamietam kochanie dla ciebie najjasniejsze swiatelka(*)(*)(*) dla moich synkow bardzo za wami tesknie ale wiem ze jest wam tam dobrze kocham was z calych sil 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----depresja albo nerwica
ReniaR  
05-03-2013 18:44
[     ]
     
ostatnio jest zemna cos nie tak to juz 2 tygodnie prawie jak mnie trzyma moze to dlatego ze zbliza sie rok po stracie synka ciagle rano i do poludnia jest mi slabo w nocy wogule nie spie rano chwieje sie na nogach niemam sily wstac jest mi slabo bola mnie miesnie mam uczuccie ze mdleje serce ostatnio mi tak kolatalo i czuje ucisk w piersi kardiolog zrobil mi ekg i wyszlo dobrze czuje sie bardzo zle ale wieczorem jest ok bylam juz u 5 lekarzy kazdy ze to nerwica morfologie mam wzorowa tarczyce i glukoze tez niewiem co mam robic lekarze zalecaja mi isc do psychologa albo do psychiatry wiec sie juz umuwilam ostatno czesto chce mi sie plakac jestem taka bezsilna tak sobie mysle zze zbyt dlogo bylam dzielna ze teraz to wrucilo z podwojona sila jest mi ciezko mam nadzieje ze leki mi pomoga bo juz niedaje rady to jest straszne boje sie wychodzic z domu szczegulnie rano bo czuje ze mdleje i rece mi sie trzesa 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----depresja albo nerwica
natka1609  
05-03-2013 20:25
[     ]
     
Pewnie cokolwiek napisze to i tak bezsensu :(Tak bardzo mi przykro, ze nie potrafię Ci pomóc, wiesz ze dla mnie jesteś niesamowicie dzielna, ale nie musisz zawsze byc taka, czasem poprostu przychodza te dni ze trzeba sie wyplakac, ja ostatnio tez tak mam, przed roczkiem Mariczki
:((( Nie bede pisac, zebys sie trzymala, bo wiem, ze to niełatwe :( Ale jestem myslami z Tobą i mocno trzymam kciuki, zeby jako sie ulozylo. :* 
Mama Mariczki ur.zm.15.03.2012 (35tc) i Martynki ur.09.07.2013

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----depresja albo nerwica
zgrywus  
05-03-2013 20:44
[     ]
     
Natka ma rację, nie musisz starać się być cały czas dzielna. Przeszłaś tak wiele, żadna psychika nie wytrzymałaby takiego napięcia tak długo. Myślę, że najlepszym wyjściem będzie udać się do psychiatry. On przepisze Ci odpowiednie leki, które pomogą stanąć na nogi. Wiem, że na te nasze boleści po stracie dzieci nie ma leku, ale można trochę dać sobie pomóc. Z objawów jakie opisujesz rzeczywiście może wynikać, że układ nerwowy jest na wyczerpaniu i trzeba go wspomóc. Mam nadzieję, że szybko utrafią Ci z lekami i poczujesz się lepiej. Tego życzę i w ogóle wszystkiego dobrego. Pozdrawiam 


Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----depresja albo nerwica
ReniaR  
06-03-2013 10:52
[     ]
     
dzieki za otuche mam nadzieje ze stane na nogi i znowu swiat stanie sie lepszym dla mnie dzis wstalam normalnie choc w nocy spalam malo biore leki narazie ,a do psychiatry mam na 14 dopiero ale chciala bym juz bo muj stan psychiczny i fizyczny jest na wyczerpaniu czuje sie jak bezradna staruszka w dodatku siedze sama bo maz wyjechal ale bardzo martwi sie omnie dobze ze idzie wiosna wiecej slonca i wogule . taka jest prawda ze chciala bym sie komus wygadac co czuje a ja to od samego poczatku dusilam w sobie jakby to sie nie wydazylo wogule teraz znowu trzeba sie z tym zmiezyc bylam silna az za bardzo teraz jest inaczej ale sie mylilam . czasami boje sie isc spac bo niewiem czy dam rade wsac zlozka ze bedzie mi slabo bedzie mnie wszystko bolec bede miala mroczki przed oczami to jest straszne uczucie zawsze wtedy chce jechac do szpitala niech mnie tam zostawia 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----depresja albo nerwica
sylwia1975  
06-03-2013 19:57
[     ]
     
ni i renia przeroslo cie ile mozna strat wytrzymac.ja osobiscie tak peklam po Larze jak banka mydlana,az ze sie modlilam jak opetana bo z bezradnosci nie wiedzialam co ze soba robic i psycholog dwa razy w tygodniu na poczatku bo by mnie szpital zwinal............., masz w sobie emocje ktore ci wychodza zal.rozpacz,moze poczucie winny i litosc jakas.i pewnie wiele innych niemilych czlowiekowi,jezeli moge posluchac skyp sylwia plaskiewicz mniasto Enschede maila tez mam. krecisz sie i nie mozesz sie wydostac z tego tzw chodzenia w kolko,pozdrawiam zycze nadzieji ze to wszystko minie,bo minie obiecuje 


Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----depresja albo nerwica
neibos  
06-03-2013 22:55
[     ]
     
Czesc Reniu kochana boże jak ja cie rozumiem , ile ty masz siły że jeszcze żyjesz .....ja straciłam córkę ale dla niej nie mogę się poddać , nasze dzieci maja tam na górze tyle zabawek ,świat ten na ziemi jest taki zły , nie spotka ich nic złego tam w górze ,pamiętaj twoje dzieci szykuja domek dla ciebie . Czes leci szybko niebawem odejdziemy a one nas przywitaja. Uśmiechają się do nich , nie chcą aby mamusia za nich cierpiała . 
Ewelinka.mama Lenusi zm.luty 2013 .

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----depresja albo nerwica
mamalucasa  
06-03-2013 23:10
[     ]
     
Napewno depresja i zmeczenie przez bol ktory przezywamy codzien.To sa przyczyny tego ze zle sie czujesz.U mnie bylo tak samo,i nadal jest ale troche w mniejszym stopniu.Lekarz wykryl u mnie takze prawie brak WIT D co ponoc nie jest dobre dla organizmu,dlatego sie tak bardzo zle czulam.Miesiac temu zaczelam kuracje (przez pol roku co miesiac mam brac ampulke mocnej dawki witD).Juz od 1szej ampulki zauwazylam roznice.Oczywiscie stres zostal i nie przespane noce i jeszcze nadal nie moge i nie chce mi sie wstawac rano i ciagle placze i jestem zmeczona a mimo tego czuje ze troszke odzylam.Zobaczymy za jakis czas bo wlasnie jutro mam druga ampulke.Zycze duzo sily i teczowe swiatelka dla naszych kochanych aniolkow (******) 
mama aniolka Lucas'a ur.14.05.12;zm.03.12.12

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----depresja albo nerwica
sylwia l-s  
11-03-2013 20:14
[     ]
     
Wiem o czym piszesz. Jednak długotrwały stres robi swoje.Ja chodziłam do psychologa i brałam antydepresanty. Pomogły mi bardzo. Czasem życie nas po prostu przerasta.Trzeba sobie pomóc. 
-------------
Kacper 25tc(*),Marcel 17tc(*),Mikołaj 23tc(*),Okruszek 8tc(*) , Laurka ur.30.03.2011 :))

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----ANIELSKI ROCZEK SYNKA
ReniaR  
12-03-2013 10:17
[     ]
     
dzis mija rok odkad mój synek jest aniolkiem ale ból jest ten sam i tesknota za nim taka sama kocham cie synku pamietam o tobie kazdego dnia i tesknie jestescie tam w trujeczke i wiem ze jest wam tam dobrze bardzo was kocham . jescze rok temu inaczej wyobrazalam obie roczek synka myslalam o torcie gosciach ze bede najszczesliwsza mama pod sloncem ale tak sie niestalo jedyne co moge zrobic to kupic piekny znicz i go zapalic zycie jest takie okrutne . 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----ANIELSKI ROCZEK SYNKA
ma.ta  
12-03-2013 10:23
[     ]
     
urodzinowe, najpiękniejsze światełka dla Twojego Synusia (*)(*)(*) 


Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----ANIELSKI ROCZEK SYNKA
Ulla888  
12-03-2013 11:08
[     ]
     
Miliony kolorowych światełek dla Ciebie IGORKU ((*))((*))((*)). a Ciebie mocno i gorąco przytulam .
Mama Łukasza i Aniołka Pawełka (*05.09.2012r +25.09.2012r)http://kruszynko.blog.pl/ 
ulla

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----ANIELSKI ROCZEK SYNKA
deli  
12-03-2013 12:01
[     ]
     
dla Twojego Jgorka, urodzinowe światełka...((*))((*))((*))((*))...


Przytulam. 
mama Franusia (7.03.2010 -14.04.2010) oraz Stasia, Julka i Wojtusia
Moje Skarby!
http://franciszekjakubkoziol.pamietajmy.com.pl

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----
ReniaR  
24-04-2013 10:00
[     ]
     
moje aniolki ciagle o was mysle i owas niezapomnialam i tesknie bardzo kocham was z calych sil mamusia i tatus tez 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: TWOJA WALKA
neibos  
24-04-2013 16:27
[     ]
     
Renia twoja historia i to ze stracilas 3 dzieci mnie powala na kolana..Rozmawiałam dzis z Bogiem i go pytałam dlaczego ? Ty osoba która tak bardzo chce dac dziecku miłość , dlaczego ranisz ja.aż 3 razy . Oczywiście rozmowa byla jednostronna . twoja walka jest nie do opisania , tak jak kobiet po wielu stratach . Ja.nie mogę sobie poradzic po 1 porażce i nie chce Juz więcej bo to mnie zabije. Rozumiem to co pisalas ze masz depresję albo nerwice, rozumiemy jak Sie czujesz w 100% i nic nie mogę pomoc , noc. Postanowiłam ze mogę Sie pomodlić dzis za ciebie . Czasami słucham.takiej piosenki PC Park , klatka . To bardzo hip hopowa piosenka ale jest o walce ...... Ja oczywiście przelozylam ja na własną walkę ale ma wiele dobrych słów. O życiu ze to jest walka ..... Ale moze ci Sie nie spodobać. Kurde nic nie da.Sie zrobić w tym powalonym życiu , nic od nas nie zależy możemy tylko starać Sie walczyć do końca . Chociaż tyle ze nie boimi Sie śmierci a wręcz na nia czekamy. To wyróżnia nas z innych śmiertelników . Całuje cie 
Ewelinka.mama Lenusi zm.luty 2013 .

Re: TWOJA WALKA-neibos
ReniaR  
24-04-2013 18:36
[     ]
     
tak jak piszesz to jest nasza walka i musimy walczyc ja juz nie pytam boga dlaczego ostatnio powiedzialam mezowi ze nam dziecko niejest pisane ze bedziemy sami na tym swiecie choc chcemy jeszcze raz sprubowac zawalczyc ale dopiero za rok bo mój organizm niedal by rady 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----Dzien Dziecka
ReniaR  
01-06-2013 19:50
[     ]
     
to juz kolejny dzien dziecka wiec przesylam moim aniokom i ogulnie wszystkim anioleczkom najasniejsze swiatelka (*)(*)(*)kocham i tesknie . w taki dzien moge zrobic tylko jedno pujsc na grob synka zaniesc kwiatki i zapalic znicz tylko to moge zrobic a chciala bym zeby bylo inaczej 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----jacy ludzie potrafia byc .... nawet niewiem jak to ujac
ReniaR  
27-06-2013 16:15
[     ]
     
dzis dowiedzialam sie co sadza inni o tym co mi sie przytrafilo szkoda slow poprostu, pani ze sklepu powiedziala mojej kolezance ze kara mnie i meza spotkala ze stracilismy dzieci bo zabardzo ich pragniemy a ona nie pragnela dzieci i ze ludzie tak gadaja , jedna z moich kolezanek plotkuje na moj temat ze chodze na cmentaz codziennie i poco ze wklejam na fb jakies aniolki i setencje tez poco ze siedze w domu i sie doluje a skad ona moze to wiedziec co robie w domu wkozaja mnie takie osoby co one mogo wiedziec ogulnie do synka chodze co pare dni a nie codziennie ale tylko takie osoby tak mowia co tego nie przeszly co my i glupio gadaja 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----jacy ludzie potrafia byc .... nawet niewiem jak to ujac
neibos  
27-06-2013 18:57
[     ]
     
Kochana wcale sie nie przejmuj tymi pajacami. Ahh szkoda słów, chodź na cmenatrz nawet 5 razy dziennie, rozkladaj kocyk i siedz sobie tam, niech gadają. Pewnie stwierdza ze oszałas z czasem. Niech im te jęzory cos poucina. U nas troche inaczej w uk, dzieciecy cmenatrz jest wsrod zieleni i czesto mzona tam spotkać mame na kocyku spiewajacą kołysanki, albo robiącą jakies ciekawe sztuczki.

Najwazniejsze ze rozumieją cie ludzie mądrzy, szlachetni, inne matki aniołków. Dla mnie ludzie wredni nie istnieją, mam ich w poważaniu. Tak mnie znueczuliło to wszystko, ze liczą sie tylko anioły.
Dla twoich dzieci ***************** 
Ewelinka.mama Lenusi zm.luty 2013 .
Ostatnio zmieniony 27-06-2013 18:58 przez neibos

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----jacy ludzie potrafia byc .... nawet niewiem jak to ujac
ReniaR  
27-06-2013 19:47
[     ]
     
po prostu trzeba to przemilczeć ,ale gadalam z mezem strasznie sie wkurzył jak mu to powiedzialam ale go uspokoilam ,i tak beda gadac i tak bo oni wiedza najlepiej poprostu szkoda nerwow jeszcze na to 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----jacy ludzie potrafia byc .... nawet niewiem jak to ujac
Ewelina85  
27-06-2013 20:16
[     ]
     
Co jest złego w tym nawet jeżeli codziennie byś chodziła na cmentarz? Tam leży Twoje Dziecko, część Ciebie i masz prawo tam być kiedy tylko przyjdzie Ci ochota!!
A ludzie zawsze będą gadali - co by nie było. Nie przejmuj się, rób swoje. Tutaj zawsze masz wsparcie.
Mnie pewnie też mają za "dziwaczkę", ale ani mnie to ziębi ani grzeje...
Oduczyłam się już patrzeć na zasadzie "co ludzie powiedzą" bo to naprawdę nie ma sensu.
Neibos - w UK cmentarze dla Dzieci muszą wyglądać pięknie... 
Ewelina, Mama Aniołka Radzia ur. 18.07.2011r. zm. 19.07.2011r.
Kocham Cię Synio :*
http://www.naszkochanyradzio.pamietajmy.com.pl
...i Mili 06.08.2014 ♥

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----jacy ludzie potrafia byc .... nawet niewiem jak to ujac
moj aniołeczek-Juleczka  
27-06-2013 22:54
[     ]
     
Ja do tej pory chodzę na cmentarz prawie codziennie mam go 500 metrów od domu i chcę chodzić do mojego dziecka poopowiadam zawsze coś,posprzątam coś tam i nie interesują mnie ludzie co gadają Oni zawsze będą gadać nie ma co się nimi przejmować, nigdy nie wiadomo co w ich życiu może się jeszcze stać,nie znoszę takich ludzi.Nie chcę im się nawet pomyśleć co może czuć matka która straciła swoje dziecko i nie wygadywać takich głupot.
(*)(*)(*) światełka dla twoich aniołeczków a ciebie mocno przytulam i nie przejmuj się głupotą innych 
ana




Ostatnio zmieniony 27-06-2013 22:56 przez ANAD

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----jacy ludzie potrafia byc .... nawet niewiem jak to ujac
donata  
28-06-2013 09:25
[     ]
     
Ludzie szukaja sensacji,a ze my jestesmy wyjatkowe poprostu jestesmy na jezykach.Opserwuja nas jak to przezywamy a najlepiej jak bysmy same sobie cos zrobily to by dopiero mozna bylo o czym gadac.Ja mieszkam w niemczech i jest troche inaczej,chociaz zawsze znajdzie sie ktos .Ostatni rozmawialam z siostro w polsce ,kiedys dawno temu nasza sasiadka stracila tragicznie syna ,rozmawialam krotko na jej temat i siostra powiedziala mi cytuje:"ale ona nie jest juz normalna" ja tez stracilam corcie ,co mysli moja siostra w takim razie o mnie?nie ma sie co brzejmowac takimi ludzmi.Madry czlowiek nie powie czegos takiego ,okropne!pozdrawiam donata 


Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----jacy ludzie potrafia byc .... nawet niewiem jak to ujac
Ewar  
28-06-2013 11:14
[     ]
     
Jestem mama aniołka Filipka który odszedł prawie 4 lata temu na cmentarz chodzę co kilka dni. Na początku chodzilam codziennie pewno ludzie tez gadali tak jak u Ciebie.To trudne ale nie przejmuj się nimi, mądry człowiek nie powie nic a głupi będzie paplał i paplał dopóki nie znajdzie sobie nowego tematu do paplania.Ty rób to co czujesz to twoje dziecko i nikt nie powinien tego komentować tylko szanować Ciebie. Moja babcia mawia tak: Jak masz powiedzieć słowo głupie uwiąż sobie jezyk w d.....

Ewa mama Filipka ur zm 5,11,2009 37 tc i Dominik ur 9,09,2011 37tc 


Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----jacy ludzie potrafia byc .... nawet niewiem jak to ujac
donata  
28-06-2013 09:28
[     ]
     
Ludzie szukaja sensacji,a ze my jestesmy wyjatkowe poprostu jestesmy na jezykach.Opserwuja nas jak to przezywamy a najlepiej jak bysmy same sobie cos zrobily to by dopiero mozna bylo o czym gadac.Ja mieszkam w niemczech i jest troche inaczej,chociaz zawsze znajdzie sie ktos .Ostatnio rozmawialam z siostra w polsce ,kiedys dawno temu nasza sasiadka stracila tragicznie syna ,rozmawialam krotko na jej temat i siostra powiedziala mi cytuje:"ale ona nie jest juz normalna" ja tez stracilam corcie ,co mysli moja siostra w takim razie o mnie?nie ma sie co przejmowac takimi ludzmi.Madry czlowiek nie powie czegos takiego ,okropne!pozdrawiam donata 


Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----jacy ludzie potrafia byc .... nawet niewiem jak to ujac
ReniaR  
28-06-2013 13:08
[     ]
     
tak jak piszecie dziewczyny to jest nasza sprawa ile razy chodzimy na cmentarz to sa nasze dzieci i choc tak mozemy byc blisko nich ,ale np jak bym wogule niechodzila do synka to by gadali co zemnie za matka ze nawet grobu synka nieodwiedzam zawsze cos sie znajdzie ale ja sie tym wcale nieprzejmuje 
Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok

Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----jacy ludzie potrafia byc .... nawet niewiem jak to ujac
sylwia1975  
28-06-2013 16:02
[     ]
     
eh ci ludzie.................... glupota,jednego sie nauczylam nie oceniaj,nie dawaj rad ,nie krytykuj*staram sie,tylko czlowiek madry jest w stanie zrozumniec,sprubowac zrozumniec drugiego,z mojego doswiadczenia robie osobisty inwentarz w znajomosciach,bog jest ze mna zawsze i wszedzie,a reszta ,to moje zycie i nikt za mnie nie ma prawa go przezyc. 


Re: Moje Trzy Kochane Aniolki ----jacy ludzie potrafia byc .... nawet niewiem jak to ujac
mery.k  
01-07-2013 17:33
[     ]
     
Wiecie ja tu na forum zrozumiałam słowo nie oceniaj. Dla mnie nie wyobrażalne było żeby nie odwiedzac grobku dziecka, ale teraz wiem, że są rodzice, którzy nie potrzebują tego robić tak często jak ja i wcale nie oznacza, że są jacyś gorsi, albo, że nie kochają. Jeśli chodzi o nas matki to już nigdy nie będziemy takie same, ukradziono nam cząstkę siebie i jak sobie z tym radzimy to nasza sprawa. Ciągłe chodzenie na cmentarz też jest terapią - ukojeniem, którego nam potrzeba. Ale niektórzy pojęcia strata i wszystkiego co nie dotyczy mogą najzwyczajniej nierozumieć. Niektórzy zamiast mózgu mają siano 


::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora