dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> STRATA DZIECKA
Nie jesteś zalogowany!       

Dla Leszka...zmarł dawno temu
mikew  
31-10-2011 22:07
[     ]
     
...ale nikt o nim nie pamięta. Nikt nie pamięta kiedy się urodził i kiedy zmarł. Nie ma już Jego grobu. To bart mojego ojca. Nigdy nikt o nim nie mówił, mój ojciec o swoim bracie mówi teraz "chyba miał na imię Leszek i zmarł przez błąd akuszerki (coś z pępowiną)", nikt już nawet nie wie czy żył kilka dni, czy miesiąc, a może trzy...ale przecież był! 
EM
http://www.mikew.e-blogi.pl/
Ostatnio zmieniony 31-10-2011 22:10 przez mikew

Re: Dla Leszka...zmarł dawno temu
Zuzanna Kwiatkowska  
31-10-2011 22:09
[     ]
     
to bardzo przykre [*] 

Odeszłaś tak nagle, ani uwierzyć ani się pogodzić...
Wikusia 06.01.2011 +10.02.2011

Re: Dla Leszka...zmarł dawno temu
taktórapamięta  
31-10-2011 22:36
[     ]
     
ŚPij spokojnie, Leszku(*) 


Re: Dla Leszka...zmarł dawno temu
hhana  
31-10-2011 22:44
[     ]
     
Takie były czasy kiedyś ...nikt o to nie dbał,dzieci rodziły się,a dokumentach później widniały inne daty niż faktyczne.
Dzieci umierały i nazywano to w sposób potworny i nie godny człowieka- "naturalna selekcja" ..
W mojej rodzinie też było kilkoro dzieci,które odeszły ,wielu grobów już niestety nie ma ...

Światełka dla Leszka,moich cioć i wujków i wszystkich dzieci,które odeszły i świat o nic zapomniał (*)(*)(*)(*)(*)(*)(*) 
Hania , mama Wiktorii i Kamili ze mną (12 i 7 lat) ,Aniołka Rysia w niebie (11 t.c [*] 31.12.2007 ) i Alicji ur.04.07.2010 .
http://rysiokowalski.pamietajmy.com.pl/

Re: Dla Leszka...zmarł dawno temu
mikew  
31-10-2011 22:55
[     ]
     
Dokładnie. Może dlatego, że zdarzało się to częściej... nie wiem. Z drugiej strony kuzyn mojej mamy zmarł jak miał około roczek. Tutaj mimo upływu tylu lat Janusz ma swój grób, wiemy, że był, nawet wiem jak wyglądał (niestety zdjęcie pośmiertne w trumnie, kiedyś był taki zwyczaj). Obaj chłopcy zmarli w podobnym chyba czasie (biorąc pod uwagę kiedy orientacyjnie mógł urodzić się Leszek). 
EM
http://www.mikew.e-blogi.pl/

Re: Dla Leszka...zmarł dawno temu
emka  
31-10-2011 22:52
[     ]
     
Leszku(*) 
mama Jasia(*+ 20.04.06), Julci(*26.05.07)i Adasia (*23.09.10)

Re: Dla Leszka...zmarł dawno temu
Agik  
01-11-2011 01:27
[     ]
     
(*)(*)(*)(*)(*)(*) 
Aga
Mama:Karinki(30.03.2001r.), Marysi(ur.i zm.2.11.2005r.),Julci(2.10.2006r.)

Zmartwienie jest jak piasek pod muszlą ostrygi: mała ilość wytwarza perłę, zbyt duża zabija zwierzę.


Re: Dla Leszka...zmarł dawno temu
Nadia7  
01-11-2011 12:23
[     ]
     
(*) (*) 
------------------------
Wiola, mama i Franusia, i Antosia 10.02.2010-24.03.2010, i Jasia
http://antosobstawski.pamietajmy.com.pl/index.php

Re: Dla Leszka...zmarł dawno temu
aagnieszkkaa  
01-11-2011 14:31
[     ]
     
Dla Aniołka ((****************))

............................. 
Mama Mateuszka *+01.08.2011 [*] 39tc oraz słoneczka Laury *01.04. 2014r. http://mateuszekaniolek.pamietajmy.com.pl/


Re: Dla Leszka...zmarł dawno temu
Alicja74  
01-11-2011 17:00
[     ]
     
(*)(*)(*)....

Ala,mama anielskiej Amelki 23tc(*+08.02.2010)
i ziemskiej Roksanki (*1996)
Tak bardzo kocham i tęsknię, i nigdy nie przestanę 


Re: Dla Leszka...zmarł dawno temu
Gosspel  
02-11-2011 00:23
[     ]
     
((*))((*))((*)) dla Leszka .... 
mama Oli, aniołka Tymusia , małego Antosia i Aduni

Re: Dla Leszka...zmarł dawno temu
mamaszymusia  
02-11-2011 10:09
[     ]
     
Dla Leszka (*) oraz innych zapomnianych (*) 

..............................
Aniołek Szymuś 31tc*+12.12.10
Bratanek Matys 19lat +1.06.10
&lt;A Href="&lt;A Href="<A Href="http://szymus

Re: Dla Leszka...zmarł dawno temu
fiszka  
02-02-2013 19:17
[     ]
     
(*) dla Leszka
To piękna inicjatywa. Pokazuje jak mamy po stracie mają wrażliwe serca. Mikew to bardzo ważne, że chcesz o nim pamiętać. Życzyłabym sobie po naszej śmierci, żeby ktoś z rodziny tak wspominał Oleńkę.

Mamy kochane, nie wiem jak to jest u Was, ale blisko mojej Oleńki jest kilka grobków zapomnianych, nawet nie podpisanych. Znicze w dzień Wszystkich Świętych zapalali tam harcerze. My od pogrzebu Oli opiekujemy się jednym najbliższym i raz w tygodniu zapalamy znicz. Wiem tylko, że leży tam chłopczyk. Może warto rozglądnąć się dookoła i poszukać jakiegoś maleńkiego zapomniane grobku dzieciątka, które teraz mogłoby być starsze niż my... Jak myślicie? 
-----
Moja Oleńka (41tc) *+21.09.2012
Ostatnio zmieniony 02-02-2013 19:18 przez fiszka

Re: Dla Leszka...zmarł dawno temu
mikew  
02-02-2013 20:15
[     ]
     
Dla mnie niebywałe jest to, że nic o nim nie wiedziałam. Nie ma żadnego zdjęcia. Niczego. Mama Leszka zmarła około 10-11 lat po Jego śmierci, jak mój ojciec miał 9 lat. Przyczyną śmierci było zakażenie pępowiny. Kiedyś porody odbierały akuszerki. Dziś miałby ponad 60 lat. Grobu nie ma. Podobno je likwidowano. Zastanawiam się czy gdyby babcia żyła pozwoliłaby na to.
Nie wiem czy to, że Mik jest chory wpłynęło na fakt poszukiwań co się z nim stało i próby rozmowy z rodziną. Jedno jest pewne wkurza mnie brak odpowiedzi ze strony mojego taty, a raczej ich enigmatyczność: No był, chyba miał na imię Leszek i zmarł, nie wiem kiedy. W sumie dalej mam nadzieję, że dowiem się kiedy ma urodziny i kiedy zmarł. Choć dziś to już bez znaczenia chciałabym wiedzieć. Nie potrafię wytłumaczyć dlaczego uczepiłam się wywiadów z rodziną, która wydaje się obojętna, bo tyle czasu minęło a on był przecież mały.
Czasem wydaje mi się to irracjonalne, bo kogo to interesuje tak naprawdę...
Jak bywam na cmentarzu gdzie leży rodzina ze strony mamy, od lat zaglądam do Januszka (miał roczek). To mały cmentarz, ale jest kilka starych grobów dzieci. Niestety nie wiadomo nawet czy chłopczyk czy dziewczynka, po niektórych nawet nie wiadomo było czy to grób. Nigdy nie próbowałam niestety ich ogarnąć. 
EM
http://www.mikew.e-blogi.pl/

Re: Dla Leszka...zmarł dawno temu
ma.ta  
02-02-2013 20:24
[     ]
     
światełka dla Leszka i wszystkich maleńkich i większych aniołków (*)(*)(*)
Wiesz Fiszko, ja od odejścia Stasia też zapalam światełka na grobach maleńkiego Stasiulka i 4 letniego Stasia, chyba jeszcze z początku XX wieku, we wszystkie święta. 


Re: Dla Leszka...zmarł dawno temu
mikew  
01-02-2013 23:52
[     ]
     
Miał miesiąc jak zmarł. Dowiedziałam się dziś od siostry ojca. Dodatkowo smutna okazja bo zmarł dziś pradziadek Mika, ojciec Leszka. Podobno dziadek bardzo przeżywał Jego śmierć. I chyba nic się więcej nie dowiem. Leszek był najstarszy. Wszyscy którzy coś wiedzą nie żyją. 
EM
http://www.mikew.e-blogi.pl/

Re: Dla Leszka...zmarł dawno temu
ciocia Filipka  
02-02-2013 23:46
[     ]
     
Mojej Mamy Brat zmarł, gdy miał 3 tygodnie. Miał zapalenie ucha i dostał zbyt silne leki.. Co roku od dziecka chodziliśmy do Mirka na grób. Ponad 50 lat później odszedł Syn mojego brata. Filipek miał 22 dni.. Prawie tyle, co Mirek.. Brat zdecydował, że pochowają Fifcia w grobie Mirka.. Teście brata stwierdzili, że po tylu latach nie muszą na grobie robić tabliczki z datą urodzenia i śmierci Mirka. Jednak brat postawił na swoim i z boku pomniczka jest złota tabliczka z danymi Mirka. Mimo, że minęło już jakieś 53 lata, nasza rodzina pamięta o Mirku, który "odszedł o całe życie za wcześnie".. 
Ewelina, ciocia Filipka

Re: Dla Leszka...zmarł dawno temu
mery.k  
05-02-2013 19:05
[     ]
     
Fajnie że tak po długim czasie ktoś pamięta. Dawniej śmierć dzieci była częsta i ludzie tak mi się wydaje bardziej się z tym godzili. Ja rozmawiałam kiedyś z kobietą której siostra bliżniaczka zmarła jakieś 35 lat temu. Byłam pewna podziwu jak opowiada o swojej siostrze, która żyła tylko 8 dni. Opowiadała, że mama nie dała rodzeństwu zapomnieć. Zabierała ich na grobik siostry, a tą kobietę częściej niż inne dzieci. 


Re: Dla Leszka...zmarł dawno temu-do mery.k.
taktórapamięta  
05-02-2013 23:08
[     ]
     
Mery, mój synek zmarł 32 lata temu i zapewniam Cię, ze było to całkiem niedawno. Nie widzę szczególnej różnicy w podejściu do śmierci dziecka w latach tamtych i obecnie. Nie wydaje mi się również, ze WTEDY więcej dzieci umierało i ludzie się z tym godzili. Ja osobiście słyszałam wówczas tylko o 1 dziecku, które zmarło jako niemowlę. Sądzę, że dawniej śmierć dziecka nie była za bardzo nagłaśniana, bo i gdzie? Czasem coś było w TV, w radiu, usłyszało sie od kogoś, że komuś zmarło dziecko. Zawsze był to szok, niedowierzanie, smutek. Ja mimo upływu czasu pamiętam wszystko, z najmniejszymi szczegółami - swoje uczucia, rozpacz, szpital, prosektorium, pogrzeb, grób dotąd wygląda tak samo. Wszyscy moi bliscy cierpieli, rozpaczali wręcz i dotąd często wspominają mojego synka. A mi codziennie umiera dziecko... 


Re: Dla Leszka...zmarł dawno temu-do taktórapamięta
mery.k  
06-02-2013 18:23
[     ]
     
Masz rację pisząc że dla matki, rodziców nie ma różnicy ile czasu mija od śmierci dziecka. Zawsze jest to trauma. Wiem że wcześniej (kilkadziesiąt lat temu) napewno wiecej dzieci umierało z róznych przyczyn a czasem i przy porodzie. Dziś postęp medecyny daje większe sznse ... Dawniej nie mówiło się o tym bo faktycznie nie było to nagłaśniane. U mnie w rodzinie ... napewno śmierć Kacperka była rozpaczą. Jednak dziś nikt nie wymawia jego imienia i niechce o nim rozmawiać. Tak jakby nie istniał. Dla mnie obraz jego zimnej buzi będzie zawsze w mojej głowie i to potrafi tak okropnie boleć .... 

Ostatnio zmieniony 06-02-2013 18:26 przez mery.k

Re: Dla Leszka...zmarł dawno temu
Paulina14.11  
05-02-2013 22:28
[     ]
     
To straszne, ze ludzie zapominają o swoich bliskich i wspaniałe, ze jednak ktoś pamięta. Tysiące światełek do nieba dla wszystkich zapomnianych (*) 
Mama aniołka Natanielka(+14.11.2012 24tc) Ciocia aniołka Emilki(+02.10.2009)Siostra aniołka(+6tc)
http://natanielekdziegielewski.pamietajmy.com.pl/

::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora