dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> STRATA DZIECKA
Nie jesteś zalogowany!       

drogie mamy..
Zuzanna Kwiatkowska  
29-08-2011 22:39
[     ]
     
czy kiedyś drogie mamy przyjdzie taki dzień że w końcu się naprawdę uśmiechniemy ? i z uśmiechem wspomnimy swoje dzieci?? czemu to ciągle tak dobija człowieka...ja za każdym razem gdy myślę że jest już jakoś ok upadam i nie mam siły wstać i dalej walczyć.. ;( 

Odeszłaś tak nagle, ani uwierzyć ani się pogodzić...
Wikusia 06.01.2011 +10.02.2011

Re: drogie mamy..
paulinaa  
29-08-2011 23:11
[     ]
     
Kochana aniołkowa mamusiu. uwierz w to że przyjdzie takie czas że wkońcu usmiechniesz się,że będziesz potrafiła normalnie rozmawiać o swojej córeczce.ból pozostanie na zawsze lecz z biegiem czasu będzie coraz mniejszy.., coraz mniej będzie bolało. ja tak bynajmniej już teraz mam,potrafie o moich chłopcach rozmawiać normalnie,nie płacząc. potrafie z uśmiechem na twarzy wspominać 3 cudowne miesiące mojego życia,kiedy moje maleństwa były w brzuszku.choć nie ukrywam że mam niekiedy cieżkie dni lecz jest ich zdecydowanie mniej niż na początku,więc wierzę w to że i Ty wkońcu dasz rade podnieść się.jestem z Tobą całym serduszkiem i trzymam kciuki... ;)
ogrom światełek dla Wikusi (*)(*)(*) 
mama dwóch cudownych Aniołków Piotrusia i Pawełka (21.12.2010-14tc) ;(
oraz córeczki pod serduszkiem 28tc ;) ;***

Re: drogie mamy..
MagdalenaB  
30-08-2011 09:16
[     ]
     
"Może właśnie tego chce od Ciebie Bóg,abyś szukał do Niego ciągle nowych dróg..."Światełko dla Twojego Aniołka(*)Mama Marysi(*) 
magdalenaB

Re: drogie mamy..
Mamona  
30-08-2011 10:38
[     ]
     
Czas być może nie leczy ran, ale pozwala spojrzeć na śmierć dziecka z innej perspektywy.
I uśmiechnąć się przez łzy...

Ściskam 


Re: drogie mamy..
sylwia1975  
30-08-2011 10:46
[     ]
     
Co zadziwjajace z wszystkim mozna nauczyc sie zyc,,,,,,,,,, jestem przykladem .bog tak chyba chce zebysmy nauczyly sie zyc ze strata itd. 


Re: drogie mamy..
koraliki1981  
30-08-2011 11:00
[     ]
     
Kiedys na pewno tylko uśmiech bedzie przycmiony wspomnieniami i pamięcią 
Mama Aniołka Liwii i ziemskiej Marysi

http://liwiaannaszymanska.pamietajmy.com.pl


Re: drogie mamy..
taktórapamięta  
30-08-2011 12:20
[     ]
     
Będzie można się uśmiechnąć, powiem więcej - będzie można żyć normalnie. Będzie można "nie pamiętać" na codzień, a przypominać sobie i wspominać tylko na własne życzenie.Mówię to z perspektywy ponad 30-letniego bycia mamą po stracie.Będziecie szczęśliwe, chociaż na razie wydaje się to nierealne. Z czasem strata dziecka przestanie "przeszkadzać" w życiu... 


Re: drogie mamy..
MamaSebnisia  
30-08-2011 12:48
[     ]
     
u mnie po 9 miesiącach po stracie potrafiłam się uśmiechać i tak jest do dnia dzisiejszego:)
Nauczyłam się żyć ze stratą-w końcu..a było tak trudno,każde słowo o moim Aniele sprawiało u mnie płacz a teraz wspominam z uśmiechem mojego Sebusia. 
http://maksymiliannarloch.pamietajmy.com.pl/index.php?m=Obituaries&a=Detail
&lt;A Href="<A Href="     
Tragedie zdarzają się wszędzie.
Możemy doszukiwać się przyczyn,
winić innych, pytać...dlaczego?
Ale wszystko to nie ma znaczenia,
zdarzyły się i koniec.
Musimy przyzwyczaić ból i smutek,
jaki wywołały, i spróbować żyć dalej ze świadomością, że i na uśmiech przyjdzie czas. 
Ela, mama Gracjanka 8 lat, Aniołka Dominika(35tc)24.11.2010 oraz Franka ur.19.03.2012r
http://dominikpliszczak.pamietajmy.com.pl/index.php

Re: drogie mamy..
Mimbla7  
30-08-2011 19:59
[     ]
     
Jest to możliwe. My już potrafimy uśmiechać się na wspomnienie naszego synka. Jakoś ,,oswoiliśmy" już jego choroby i śmierć, chociaż to nie znaczy, że jest łatwo; dalej towarzyszy nam pytanie ,,dlaczego" i smutek.
Mama Emilka (12.08-19.10.2010) i Siostrzyczki (28tc) 
Mimbla7

Re: drogie mamy..
Dodis  
30-08-2011 22:51
[     ]
     
Ból się zmniejszy i nadejdzie ten czas że się uśmiechniesz ja w to nie wierzyłam ale nadszedł dzień kiedy zaczełam się szczerze usmiechać ale na to wszystko trzeba czasu i nic na siłę. Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i Damianka ur.14.06.2011 
D.Czekaj

Re: drogie mamy..
demonnik  
31-08-2011 15:39
[     ]
     
Moj synek zmarł juz 4 i pol roku temu .wtedy nie wyobrazaam sobie zycia bez niego a kazdy dzien był tylko udreka bolem placzem ,niechcialam zyc ,niechcialam sie budzic rano wstawac z lozka. Teraz z perspektywy czasu jest inaczej. "nie pamietam" na codzien tego co mnie spotkało nie zyje juz tym non stop codziennie.Nie zadreczam sie juz ,usmiecham sie ,bawie sie ,ciesze sei ze zyje i mysle,ze zycie jest piekne i takie cenne bo kruche i trzeba przezyc je dobrze bo drugiej szansy nie bedzie. Owszem przychodza chwile,ze wraca ten okropny zal ,bol nie do zniesienia wtedy placze i wylewaz łzy az bola mnie oczy ...wiem ze takie dni tez beda ...ale po tych 4 latach jest juz dobrze:) juz mam spokoj w sercu i nie czuje tego okropnego napiecia jakie towarzyszylo mi kiedys nazywane wlasnie bolem duszy...tylko czasami jak pisalam...swieta ,rocznice i wteyd jeszcze jak staje nad tym grobkiem i "glopio"sie czuje i mysle sobie wtedy ze nnie ja powinnam sprzatac grob mojego dziecka tylko ono kiedys moje i cieko odejsc od grobku ..ale pozniej "wracam do rzeczywistosci"i zycie znow wtacza sie na swoj rytm codziennych obowiazkow ...kiedys bedzie dobrze...choc nigdy juz nie bedzie tak jak było "przed" to kiedys bedziesz w stanie spojrzecw niebo i powiedziec ze jestes szczesliwa i poczuc to i usmiechnac sie przez łzy do swojego Aniołka ale juz bez tego okropnego ciezaru... 

Filipek ur/zm 19.01.2007r 23tc[*],

Mateuszek ur. 17.03.2008r 36tc,

Alanek ur 21.10.2012 39,6 tc!:o)

oraz Aniołek ktory umarł w brzuszku w 15 tc a o czym dowiedzialam sie w 18 tyg.zabieg 19.06.2015

spijci

Re: drogie mamy..
sylwia21d  
31-08-2011 19:38
[     ]
     
Ja nie wierze ze kiedyś ten ból będzie mniejszy tak jak i nie mogę uwierzyć w to że mojego synka nie ma obok mnie.

Kocham cię Olusiu *+27.07.2011 


Re: drogie mamy..
maxi  
31-08-2011 20:38
[     ]
     
ja tez nie wierze ze kiedys bedzie lzej, ze bede sie szczerze usmiechac...ale przede mna jeszcze dluga droga,teraz jest szaro i smutno...ale tak jak mi niedawno powiedziala jedna mama....nie mysl co bedzie kiedys,jak bedzie...kiedys sie usmiechniesz,ale nie mysl o tym teraz...nasze Aniolki napewno nie chca zebysmy plakaly...ale jak nie plakac....
kocham Cie syneczku... 

mama Nicolki i Aniolka Maksia(*+01.11.2009-25.03.2011)

Re: drogie mamy..
Dodis  
31-08-2011 21:46
[     ]
     
Na wszystko trzeba czasu,ja w to też nie wierzyłam nie mogłam zrozumieć że kiedyś będe się znów usmiechać i cieszyć ż życia,ten ból fakt jest znacznie mniejszy ale pierw trzeba przejść żałobę i jeśli mamy ochotę wyjmy do księżyca bo to bardzo ważny pierwszy etap żałoby i najbardziej bolesny. Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i Damianka ur.14.06.2011 
D.Czekaj

Re: drogie mamy..
mamaEmmy  
02-09-2011 08:31
[     ]
     
Zuzanno, obiecuje ze przyjdzie taki dzien, ze spojrzysz w niebo i usmiechniesz sie,pewnie przez lzy ale usmiechniesz sie...

Musisz tylko znalezc w sercu spokoj..
Zycze Ci tego z calego serca 
----------------------------
mamaEmmy ur.zm. 22.09.2009 31tc i Maxa ur. 27.11.2010
http://mojamalutkaemma.pamietajmy.com.pl/index.php

::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora