dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> STRATA DZIECKA
Nie jesteś zalogowany!       

Odklejone łożysko.
Agata88  
19-01-2011 17:53
[     ]
     
Mam pytanie do wszystkich mam których dzieciątka zmarły na wskutek przedwcześnie odklejonego łożyska.Czy miałyście jakieś bóle przed tym wcześniej i czy lekarze znaleźli jakąś przyczynę dlaczego to łożysko się odkleiło.Szukam przyczyny.Nie wiem czy przegroda w macicy mogła mieć z tym coś wspólnego? U mnie nastąpiło to pod koniec 37 tygodnia. 
Agata88

Re: Odklejone łożysko.
aneta2008  
21-01-2011 11:28
[     ]
     
U mnie łożysko odkleiło się w 38 tc ciąży. Półtorej godziny wcześniej miałam krwawienie, które ustąpiło, lekko wzmożona macicę (wg lekarzy). Pojechałam do szpitala. Kazano mi jechać do domu, nie czułam bólu. Wróciłam do domu i dostałam krwotoku. Zanim przyjechała karetka, zanim przyjęto mnie na oddział, było za późno.Moje córka urodziła się w stanie skrajnie ciężkim, po 17 godzinach umarła. Teraz próbuje mi się wmówić, ze to nie było odklejenie łożyska, cześć dokumentów zostało sfałszowane, ale pewne zostały i jest w nich napisanie przedwczesne odklejenie łożyska.
Ja miałam twardy brzuch i to małe krwawienie. Nic mnie nie bolało, ale to tez może wynikać z tego, ze łożysko miałam umieszczone na tylnej ścianie.
Proszę również dziewczyny, aby napisały jak to było u Was?ja teraz staram się dowieść szpitalowi, ze popełniono błąd przy pierwszym moim pobycie w szpitalu, ale oczywiście lekarze, a nawet biegli twierdza, ze przy odklejeniu łożyska jest ból, ale literatura medyczna przetacza przypadki, ze czasem bólu nie ma. 
(Moja córeńka Zuzia urodzona w 38 tc, Walczyła o życie 17 godz.Śpij spokojnie Aniołku)
http://osierocona-mama.blog.onet.pl/
Każdego dnia dziękuję Bogu za to co mam

Re: Odklejone łożysko.
irys  
21-01-2011 11:39
[     ]
     
U mnie łożysko odkleiło się w 25 tyg. Zaczęło się lekkim krwawieniem i moim silnym osłabieniem. Wezwałam karetkę i położono mnie w szpitalu. Krwawienie zaczęło się nasilać, brzuch miałam bardzo napięty i nie czułam ruchów dziecka. Na usg stwierdzono oddzielenie łożyska, natychmiastowe cesarskie cięcie. Córeczka przeżyła poród w dość dobrym stanie, bez niedotlenienia, ale ze względu na wcześniactwo zmarła po 9 dniach :(
Przyczyn nie znaleziono, miałam badane przeciwciała antykardiolipinowe, beta2glikoproteinowe, czynnik Leiden, czas krzepnięcia, hormonalne itp. Wszystkie badania wyszły w normie. Po 11 miesiącach od porodu zaszłam w ciążę i w 38 tc urodziłam przez cc zdrowego synka. Odklejenie łożyska się nie powtórzyło. Choć bałam się tego bardzo, bo niestety po przebytym odklejeniu łożyska jest zagrożenie powtórką, chyba 5-10%. 
mama Uli[*] i Łukasza

Re: Odklejone łożysko.
Aniaa  
21-01-2011 11:41
[     ]
     
Zaczęło się od skurczy, dość regularnych, co 10 min. Pojechaliśmy na IP, jednak moje skurcze nie zostały rozpoznane jako porodowe a zapis ktg był w normie wiec odesłano mnie do domu. Po 3 godz byliśmy z powrotem tym razem z silnym bólem lewej strony brzucha i nasilonymi skurczami.
bardzo silnym bólem po lewej stronie, nie krwawiłam ( krwawiłam ale do wewnątrz), dziecko się nie ruszało ale żyło. Łożysko pewnie się już pomału oddzielało ale jak usiadłam na chwilę to przestało mnie wszystko boleć i myslę, że to właśnie nastąpiło wtedy, 15 min przed cesarką. Ponoć nie miałam twardego brzucha jak to zawsze bywa w takich przypadkach.
Lekarze w szpitalu wmawiali mi, że był to nietypowy przypadek, nie taki jak w podręcznikach. Ale czy każdy poród jest podręcznikowy, jak by tak było to nie potrzebowalibyśmy lekarzy.
Może gdyby nie to, że lekarzowi nie chciało się przyjść do mnie i zobaczyć płaski zapis ktg, usłyszeć jak bardzo boli mnie brzuch, i że nie ma ruchów dziecka to Wojtek był by dziś z nami. 
Ania
Mama Marcinka 01.06.2007, Wojtusia Aniołka (*) 20.08.2010, Bartusia 08.08.11



Re: Odklejone łożysko.
Aniaa  
21-01-2011 11:44
[     ]
     
ups, wysłało mi się za wcześnie

Przyczyna odklejanie się łożyska nie jest znana. Szybkie rozpoznanie i reakcja lekarzy bardzo często ratuje życie dzieci, choć nie zawsze... 
Ania
Mama Marcinka 01.06.2007, Wojtusia Aniołka (*) 20.08.2010, Bartusia 08.08.11



Re: Odklejone łożysko.
Dodis  
21-01-2011 14:01
[     ]
     
Ja w 35tc poczułam przedwczesne skurcze,stałam 6h w kolejce nim mnie przyjeli na izbie przyjęć,miałam rozwarcie na jeden palec zatrzymali mnie na podtrzymaniu,miałam twardy bardzo brzuch nikt mmi nie powiedział że to może zwiastować coś niedobrego. 3 dni pożniej wyszlam do domu. W poniedziałek mialam stawić sie do kontroli i bylo wszystko ok a w czwarek dostalam bóli i krwotoku. łożysko poszło do badania po 3 tygodniach dostałam wyniki. Zwapnienia i krwiaki,stan zawałowy łożyska. Nie znają przyczyny ale teraz co . Sprawdzają i piszą brak cech odklejania,pępowina prawidłowej długości. Twardy brzuch zwiastuje napewno niedobrego. Wiem że tak się dzieje jak ktoś ma krzepliwość krwi. Mama Natalki ur.zm 05.03.2010 i maleństwa pod sercem 17tc 
D.Czekaj

Re: Odklejone łożysko.
Agata88  
22-01-2011 17:53
[     ]
     
Ja dostałam skórcze w piątek pojechałam do szpitala zapis ktg pokazywał, że skurcze są małe więc Lekarze stwierdzili, że to przepowiadające.W sobote po południu zaczął mnie boleć brzuch, miałam drgawki było mi zimno i gorąco na zmiane do tego miałam brzuch twardy jak kamień.Zbadano mnie zrobili mi nawet usg i stwierdzili,że zatrułam się bo na śniadanie jadłyśmy z koleżanką konserwe.Dostałam zastrzyk rozkurczowy i nospe po godzinie przeszło.Po 6 godzinach bóle wróciły skurcze były co 2 minuty bardzo silne po dwóch godzinach zbadała mnie położna i stwierdziła, że nie ma rozwarcia to nic się nie dzieje.Dodam że była to 4 w nocy do 6 rano nie zbadał mnie żaden lekarz bo naturalnie spali w końcu noc była.O szóstej zawołałam położną prosząc żeby mnie zbadał lekarz usłyszałam ,że jeszcze tylko termometry pomierzy i pójdziemy do lekarza.Ciągle wydawało mi się ,że chce mi się sikać.Leżąc na łóżku poczułam że coś ciepłego leci mi po nogach myślałam,że to wody mi odchodzą więc powoli wstałam i zobaczyłam dwie krople krwi.Zadzwoniłam w bezruchu po położną ona wpadła na sale z tekstem "no i o co znowu chodzi".Powiedziałam przez łzy ja krwawie,a ona złapała mnie za ramie z zaczęła ciągnąć na porodówke i krzyczeć szybciej.W trakcie tego "maratonu"zaczął się potężny krwotok tak że cały korytarz był usłany moją krwią.Wtedy zaczęłi wszyscy krzyczeć lekarze położne słyszałam tylko szybko na blok.Na bloku nie mogła się położna zakuć na wenflon lekarz nerwowo smarował mój brzuch i krzyczał szybko.A ja przez łzy patrzyłam na mój brzuch gdzie widać było nóżkę którą wypią mój Bartuś i którą już nie poruszył.Budząc się z cesarki miałam jeszcze nadzieję że udało się go uratować,Ale usłyszałam że o pięć minut to było za późno.Powiedziała mi potem znajoma ,że gdyby mnie przewieźli na leżąco to być może nie odkleiło by się łożysko do końca a nasz aniołek by żył.Teraz już wiem że jak zaczyna się krwawienie to trzeba leżeć najlepiej na boku z uniesionymi nogami.Szkoda że tak późno o tym wiem bo wtedy nie dała bym się ruszyć nawet siłą.U mnie synek był zdrowy zmarł na wskutek niedotlenienia.Wynik histopatologiczny łożyska też nic nie wykazał.I nie wiem Dlaczego odkleiło się to łożysko.Mam dużą przegrode w macicy i teraz też się dowiedziałam że w takich przypadkach cc wykonuje się 2 tygodnie wcześniej,ale mi mimo że to był koniec 37tc nikt nie chciał zrobić cc.Pierwszego syna urodziłam przez cc w 38 tc.Szukam przyczyny i nie znajduje jej nigdzie.Ta bezradność jest okrutna.
Mama Bartusia(*) i ziemskiego Sebusia. 
Agata88

Re: Odklejone łożysko.
Dodis  
23-01-2011 01:08
[     ]
     
Właśnie każą brać nospę na skurcze skoro nawet przy tym jak coś żle się dzieje to ból przechodzi a po jakimś czasie wraca i jest silniejszy a potem okazuje się że nasze maleństwa nie żyją. 
D.Czekaj

Re: Odklejone łożysko.
anikia  
23-01-2011 10:09
[     ]
     
Na usg chyba widać że łożysko się odkleja. Wystarczylo by je zrobić... 
-----------------------------
http://funer.com.pl/epitafium,emilek-augustynowicz-zyl-19-godzin,5535,1.html

Re: Odklejone łożysko.
Dodis  
23-01-2011 12:13
[     ]
     
Przecież logiczne że jak byłam na podtrzymaniu to robili mi usg,wiec prosze tu nie krytykować straty. Mama Natalki ur.zm 05.03.2010 i maleństwa pod sercem 18tc 
D.Czekaj

Re: Odklejone łożysko.
Dodis  
23-01-2011 12:14
[     ]
     
Aha i jeszcze jedno właśnie wudać to dlaczego wtedy nie zauważyli więc mi nie mów co ja powinnam była zrobić. 
D.Czekaj

Re: Odklejone łożysko.- do Dodis
anikia  
23-01-2011 17:44
[     ]
     
W którym miejscu skrytykowałam Twoją stratę? I nie sugerowałam że to Ty powinnaś zadbać o usg, tylko napisałam ogólnie że powinno być robione usg. Po co się unosisz? 
-----------------------------
http://funer.com.pl/epitafium,emilek-augustynowicz-zyl-19-godzin,5535,1.html

Re: Odklejone łożysko.
mikew  
23-01-2011 12:41
[     ]
     
 
EM
http://www.mikew.e-blogi.pl/
Ostatnio zmieniony 26-01-2011 15:14 przez mikew

Re: Odklejone łożysko.
Agata88  
23-01-2011 14:17
[     ]
     
Dziękuje Mikew.Masz racje trzeba walczyć i krzyczeć trzeba być wymagającym pacjętem.Ja głupia pokornie znosiłam bóle przez 5 godzin choć od począdku miałam mieć cc.Nigdy bym się nie spodziewała że to wszystko tak się skończy.To straszne że umierają zdrowe donoszone dzieci.Nie chce walczyć po sądach bo to mojemu aniołkowi życia nie wróci,a mnie dobije całkiem.Szukam tylko przyczyny odklejonego łożyska i nie wiem jakie mam jeszcze zrobić badania.Poradźcie coś. 
Agata88

Re: Odklejone łożysko.
aneta2008  
23-01-2011 20:35
[     ]
     
Tak sobie czytam i tak macie racje-trzeba od wejścia do szpitala krzyczeć i domagać się swoich praw. Teraz już też to wiem. Kiedy ja byłam w ciaży z Zuzią stałam tam sama, z torbami przygotowanymi do szpitala, z krwawieniem. Owszem zrobili badanie ginekologiczne i KTG i powiedzieli, ze wszystko jest w porządku.Posłuchałam, choć czułam inaczej . Kilka razy pytałam czy na pewno, patrzyli na mnie jak na idiotkę.Byłam miła, kulturalna i chyba troche nieświadoma tego co sie ze mna działo. Dziś nikt nie poczuwa sie do odpowiedzialności. Nikt w stosunku do mnie nie jest miły ani kulturalny. Gdybym wtedy wiedziała to nigdy bym nie wyszła z IP, wzięłabym prywatną położną (takie są u nas praktyki-za poród w dobrych warunkach z fachową opieką się płaci)ale tak sie nie stało. Czuje się winna, ze nie zawalczyłam, to był 38 tydzień. Zuzia była przepięknym dzieckiem z wagą 3,200, miała 56 cm. Była zdrowa. Czy to ja zawiodłam, czy mój organizm, czy lekarz na IP?Już mi sie miesza. To już 3 lata, a ja nadal walczę, jestem w prokuraturze co tydzień. Lekarz nie widzi nadal potrzeby USG w takim przypadku, a biegli ominęli to pytanie w swojej opinii. Teraz będą analizować jeszcze raz.
Któraś z Was napisała, ze przy krwotoku powinna byc pozycja leżaca, czy można to odszukać w jakiejś fachowej literaturze? 
(Moja córeńka Zuzia urodzona w 38 tc, Walczyła o życie 17 godz.Śpij spokojnie Aniołku)
http://osierocona-mama.blog.onet.pl/
Każdego dnia dziękuję Bogu za to co mam

Re: Odklejone łożysko. Do Anikia
Dodis  
23-01-2011 21:27
[     ]
     
Uraziłaś mnie tym żye wystarczyło zrobić usg i tam widać przecież że odkleja się łożysko tylko że ja miałam robione usg i mówili że wszystko jest ok. Pamiętam jak miałam na podtrzymaniu twardy brzuch po 3 dniach wypuścili do do domu. Kazali brać magnez i nospe w razie bóli. W poniedziałek kontrol a w czwartek dostałam krwotoku i jak dojechałam było już za póżno, Wtedy nie miałam tak szczegółowych badań a teraz na każdym usg inni lekarze piszą jakie jest łożysko i jaka pępowina. Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i maleństwa pod sercem 18tc 
D.Czekaj

Re: Odklejone łożysko.
Dodis  
23-01-2011 21:30
[     ]
     
Fajnie wiedzieć to są bardzo niezbędne informacje. Przynajmniej będe wiedziała żeby nie dać się zbyć tak łatwo. Dziedkuje Mikew 
D.Czekaj

Re: Odklejone łożysko.
KarolciaiJa  
23-01-2011 21:44
[     ]
     
Masz 100% rację.. Ja do dziś pluję sobie w brodę że tak nie postępowałam.. 
________________________________
Karolinka 27.10-27.11.2010 (32tc). Jest taka cierpienia granica,za którą się uśmiech pogodny zaczyna.
siostrzyczka Martynka, 05.10.2013,39 tc
Madzia 15.09.2016 kolejna jesienna siostrzyczka, 38 tc

Re: Odklejone łożysko.
mamaEmilki  
23-01-2011 22:53
[     ]
     
każda z nas pluje sobie w brodę ze nie wiedziała o tym - bo ja nie wiedziałam wiedziałam tylko tyle ze jak krwotok to mam jechac do najbliższego szpitala, a na miejscu robiono mi ktg nie robiono usg, uspakajali ze szystko ok i ze mam nie panikowac bo to szkodzi dziecku
więć siedziałam cicho i byłam również miła
i guwno mi to dało trzeba miec do nich "ryja" i ządać a nie prosic bo dlanich to tylko statystyka
a co do przyczyny u nie odklejenia nie całkiem to również nie ma
pytałam lekazy kazdy nazywa to peche-po prostu dla nich to pech
a nasze zycie juz do konca zrypane a mozna było uratwac dziecko
kazdy lekarz bierze kobiete za wariatke chisteryczke - mi nikt nie uwierzył ze miałam olrzymi krwotok w domu wamawiali mi krwawienie
o odklejeniu łożyska nie pisza w poradnikach dla przyszłych mam 

Ostatnio zmieniony 23-01-2011 22:54 przez BeeaS

Re: Odklejone łożysko.
mikew  
23-01-2011 23:20
[     ]
     
 
EM
http://www.mikew.e-blogi.pl/
Ostatnio zmieniony 26-01-2011 15:14 przez mikew

Re: Odklejone łożysko.
Dodis  
24-01-2011 13:21
[     ]
     
Mnie ostatnio jak bolał cały dzień brzuch pojechaliśmy z moim mężem do szpitala. Tam mimo żę nie było kolejek czekałam 20 min nim ktoś przyjdzie a jak by się działo coś złego? Przecież czas się liczy. Zbadali i stwierjesdzili że czasem mnie może boleć brzuch bo to objawy ciążowe i wypuścili do domu. Teraz wiem dzięki tobie że moge brać takie zaświadczenia i żałuję że tego nie zrobiłam. Twoje in formacje są dla mnie bardzo cenne.Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i maleństwa pod sercem 18tc 
D.Czekaj

Re: Odklejone łożysko.
mikew  
24-01-2011 16:41
[     ]
     
 
EM
http://www.mikew.e-blogi.pl/
Ostatnio zmieniony 26-01-2011 15:15 przez mikew

Re: Odklejone łożysko.- do Mikew
anikia  
24-01-2011 17:52
[     ]
     
Z tego co wyczytałam to mialas praktyki w szpitalu. Moze bedziesz mogla odszyfrowac rozpoznanie z badania łozyska:
a- (pepowina i błony płodowe) deciduitis retroplacentaris purulenta progrendiens. Insertio marginalis funiculi umbilicalis cum residuis urachii.
b - (łozysko) structurevillorum placentae praematurae normotypica (chyba normalne?)

------------------------------------------------- 
-----------------------------
http://funer.com.pl/epitafium,emilek-augustynowicz-zyl-19-godzin,5535,1.html

Re: Odklejone łożysko.- do Mikew
mikew  
24-01-2011 22:59
[     ]
     
Deciduitis – końcówka „itis” – zapalenie bakteryjne, decidua –doczesna (jak dobrze pamiętam śluzówka macicy, która często współtworzy łożysko – odżywia czy coś takiego), tutaj myślę błony płodowe
Retroplacentaris - założyskowe
purulenta – zmiany ropne
progrendies - postępujący
Czyli:
Postępujące zakażenie ropne założyskowe błon płodowych.
Insertio – przyczep
marginalis – brzeżny, z boku
funiculi umbilicalis – pępowina
cum residuis urachii – z resztkami moczownika
Czyli: Przyczep brzeżny sznura pępowiny z resztkami moczownika.
Moczownik stanowi połączenie pomiędzy szczytem pęcherza moczowego a pępkiem. Wraz z rozwojem płodu moczownik zarasta tkanką łączną tworząc więzadło pępkowe pośrodkowe.
W przypadku gdy światło moczownika nie ulegnie zamknięciu mogą występować u dziecka następujące wady anatomiczne :
Przetoka pępkowa - nieprawidłowy kanał pomiędzy szczytem pęcherza a pępkiem, przez który wypływa mocz. Przetoka pępkowa występuje trzykrotnie częściej u noworodków płci męskiej. Rodzice najczęsciej zgłaszają się do lekarza zaniepokojeni obecnością moczu na ubraniu w okolicy pępka dziecka. Przetrwały moczownik w postaci przetoki pęcherzowo - pępkowej czesto współistnieje z innymi wadami układu moczowego. Cystografia stanowi złoty standard w rozpoznaniu przetoki pępkowej.
Szczelina pępkowa - wada anatomiczna polegająca na częściowym zamknięciu światła moczownika. Zamknięcie następuje od strony pęcherzowej podczas gdy część moczownika od strony pępka pozostaje drożna. Najczęściej zgłaszanym przez rodzców problemem jest występowanie nieprawidłowej wydzieliny pojawiającej się w okolicy pępka, która często ulega zakażeniu powodując odczyny zapalne skóry dziecka.
Torbiel moczownika - w przypadku gdy środkowa część moczownika nie ulegnie zarośnięciu a część pęcherzowa i pępkowa mają zamknięty kanał powstaje przestrzeń płynowa nazywana torbielą moczownika. Zdecydowana większość pacjentów nie zgłasza żadnych dolegliwości i dowiaduje się o torbieli moczownika przypadkowo. W przypadku zakażenia torbieli moczownika może dojść do powstania ropnia, który wymaga pilnej interwencji chirurgicznej.
Uchyłek szczytu pęcherza moczowego - wada polegająca na zamknięciu części pępkowej moczownika ze współistnieniem drożnego kanału od strony pęcherzowej. Z reguły uchyłki szczytu pęcherza nie dają żadnych dolegliwości i są przypadkowo wykrywane podczas diagnostyki innych schorzeń układu moczowego. Czasami uchyłek szczytu pęcherza moczowego może być przyczyną nawracających infekcji układu moczowego.
Leczenie przetrwałego moczownika jest operacyjne. Operacja może być przeprowadzona w sposób klasyczny lub laparoskopowy.
ŁOZYSKO:
Structure – struktura
villorum placenta – kosmki łożyskowe
praematurae - niedojrzałe
normotypica – normo typowe
Czyli:
STRUKTURA KOSMKÓW ŁOŻYSKA – NIEDOJRZAŁE, NORMALNIE WYGLĄDAJĄCE. 
EM
http://www.mikew.e-blogi.pl/

Re: Odklejone łożysko.- do Mikew
anikia  
25-01-2011 14:11
[     ]
     
Dziekuję Ci bardzo za wyjaśnienia. Jesteś wielka :) Do poniedziałku ciężko było by mi wytrzymać z niewiedzą.
------------------------------------------------ 
-----------------------------
http://funer.com.pl/epitafium,emilek-augustynowicz-zyl-19-godzin,5535,1.html

Re: Odklejone łożysko.- do Mikew
mikew  
25-01-2011 15:31
[     ]
     
 
EM
http://www.mikew.e-blogi.pl/
Ostatnio zmieniony 26-01-2011 15:13 przez mikew

Re: Odklejone łożysko.- do Mikew
anikia  
25-01-2011 17:40
[     ]
     
Wypis ze szpitala mam caly po polsku, w raporcie z badania łożyska opis makroskopowy jest po polsku a rozpoznanie hist-pat po łacinie. Babka w sekretariacie stwierdzila ze moj lekarz mi przetłumaczy :/ Jeszcze raz dziękuję. 
-----------------------------
http://funer.com.pl/epitafium,emilek-augustynowicz-zyl-19-godzin,5535,1.html

Re: Odklejone łożysko.
Agata88  
24-01-2011 16:59
[     ]
     
Mi na drugi dziń po porodzie powiedzieli że powinnam się cieszyć bo przy odklejonym łożysku czasem ginie i matka i dziecko a ja przeżyłam tylko mój synek nie.Tak powiedział mi lekarz który mimo że leżąc na oddziale prosiłam żeby mnie zbadał to od 1 w nocy do 6.30 rano nie przyszedł bo spał.A i jeszcze dodał że takie są statystyki .Zwłaszcza w tym szpitalu.Ja czytałam różne artykuły na temat odklejonego łożyska i rozmawiałam z doświadczonymi położnymi i one mi też powiedziały że przy krwawieniu trzeba leżeć z nogami lekko uniesionymi.Ale trzeba też mieć "ryja" żeby walczyć o badania bo oni traktują rutynowo każdą pacjętke a potem mówią że takie są statystyki że dzieci umierają.I cieszyć się jeszcze każą.Ale czym powiedzcie no czym.Jak dowiedziałam się że mój Bartuś nie żyje to sama umrzeć chciałam.A mój lekarz też nie znalazł przyczyny odklejonego łożyska ale ja szukam i nie spoczne póki nie znajde.Zmieniłam lekarza i ten mi kazał zrobić różne badania.Zobaczymy.Dziękuje wszystkim mamą za podzielenie się swoimi doświadczeniami i uświadomienie że papier to dobra podkładka. 
Agata88

Re: Odklejone łożysko.
Dodis  
24-01-2011 17:20
[     ]
     
Napewno teraz będe postępować inaczej i kazała dać mi zaświadczenie,właśnie w papierach mają czas by to zmienić. Ja się zdziwiłam gdy teraz na pierwszym usg lekarz mnie badał i zalecił badania a potem na kosultacje gdzie naszczescie dziecko jest zdrowe i potem poszłam do swojego lekarza i mówie jej o tym usg a ona że wie już wszystko bo informacje zostały już do niej wysłane. No ale potem tak jak pisałam z tymi bólami jak mnie zbadali to już kto inny. Nawet teściowej mówiłam to co pisałaś i z zupełnością z tobą się zgadza. Masz duże doświadczenie i nie dam się zbyć. W 36tc odkleiło się łożysko a wiem że tu jedna dziewczyna pisała że w tych tygodniach w których odkleiło się łożysko to miała leżeć w drugiej ciąży w szpitalu ale jeśli będzie wszystko ok to niestety puszczą ją do domu. I teraz się zastanawiam a jak mnie nie skierują? Co ja zrobie, mam wtedy udawać że mnie boli? Tak naprawde chciałabym leżeć od tego tygodnia już do terminu. Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i maleństwa pod sercem 18tc 
D.Czekaj

Re: Odklejone łożysko.
mikew  
24-01-2011 23:07
[     ]
     
I powinnaś. każda ciąża "po stracie" jest ciążą wysokiego ryzyka. Co prawda łozyskowe sprawy zwykle się nie powtarzają, ale dla własnego spokoju - stres też źle wpływa. Więc jak masz w domu "ogryzać z nerwów paznokcie" to bezpieczniej dla Was jest w szpitalu. Jak nie dadzą skieowania to spokojnie jedź do domu (ale weź dokumenty itp.) i za dzień dwa zadzwoń po pogotowie i faktycznie powiedź że Cię coś boli i takie tam.
Wiem, że herezje wypisuje, ale akurat w takich wypadkach uważam że cel uświęca środki i że w niektórych rzeczach trzeba byc egoistą i jak nie drzwiami to oknem. Wami by się nikt nie przejął więc miej "caly świat" gdzieś i patrz na siebie i dzidziora. Powodzonka 
EM
http://www.mikew.e-blogi.pl/

::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora