dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> STRATA DZIECKA
Nie jesteś zalogowany!       

w końcu się odważyłam
goska01  
21-03-2010 20:27
[     ]
     
W końcu się odważyłam widziałam moją księżniczkę. Boże jaka śliczna nie mogłam się napatrzeć. Mąż miał zgrane zdjęcia na pendrawie. Myślałm, że na innym i że ma go w pracy, a że w domu jest ten służbowy. Tak to był ten, ale coś mi podpowiadało, żeby sprawdzić czy może przyplątało się tam coś innego. Akurat byłam sama w domu włączyłam i znalazłam. Pierwszy moment ogromny szok rozryczałam sie. Wyłączyłam bo akurat czekałam na gości. Jak już od nas pojechali to powiedziałam mężowi że czuję sie jakoś dziwnie no i powiedziałam mu dlaczego. Zobaczylal je znowu ale tym razem nie sama. Mąż nie bardzo mógł patrzeć rozpłakał. Płakał tak jak kilka tygodni temu na samym początku. Ja razem z nim.
Wiecie siedziałam patrzyłam na tego pendrajwa i dosłownie jakby ktoś mi mówił zobacz.To była Amelka wierzę w to, że tak było. Miała mój nosek i usta i okragłą buźkę za tatą. Slicznotka. Miała bardzo sine usteczka to najbardziej mnie zaniepokoiło. Mam nadzieję, że nie cierpiała kiedy odchodziła na tamten świat.
Boże jak mi jej brakuje jak bardzo za nią tęsknie. Szkoda, że nie mogłam jej przytulić chociaż na chwilkę.

Kocham Cię córeczko i przepraszam za wszystko jeśli wyrządziłam Ci czymś przykrość.

Mama PRZEŚLICZNEGO Aniołka Amelki 11.01.2010 41tc. 


Re: w końcu się odważyłam
Ewa Romańska  
21-03-2010 20:38
[     ]
     
Dla Amelki mnóstwo światełek a dla Ciebie moc uścisków.

Ewa mama Filipa 5,11,2009 37tc 


Re: w końcu się odważyłam
atusia13  
21-03-2010 22:38
[     ]
     
Kochana przytulam Cię z wszystkich sił. 
Beata
Mama Marcelka z wadą letalną ur.14.05.2009 - zm 24.03.2011 http://funer.com.pl/epitafium,marcel-wysocki,5849,1.html

Re: w końcu się odważyłam
patrycja grzybowska  
21-03-2010 23:18
[     ]
     
kochana zazdroszcze ci ze masz zdjecia cóeczki mi po synku został jedynie grób na cmentarzu , nie mam zadnych zdjec a tak bardzo bym chciaąłmiec choc jedno 
mama- ANDRZEJKA ur.w 24 tyg.ciązy (ur.30.11.2006- zm. 3.12.2006)
mama 6 letniej Amelki
i malutkiego Antosia

Re: w końcu się odważyłam
Werka  
22-03-2010 08:29
[     ]
     
Takie zdjęcia to ogromny skarb dla mamy... mi zostało jedynie kilka zdjęć z ciąży i USG, którego kopie nosszę cały czas przy sobie.
Milion światełek dla Twojej ślicznotki... (*)(*)(*)(*)(*)(*)
Przytulam z całego serca... 
Weronika
Aniołek Filipek
(*+ 22.04.2008)
http://filipreszela.pamietajmy.com.pl/

Re: w końcu się odważyłam
Karola1  
22-03-2010 10:52
[     ]
     
ja mam tylko jedno jak malutki żył, jedno z usg-bużkę, no i w trumience, z cmentarza-niby tak niewiele, ale dla mnie to wiele. Gratuluję Gosiu odwagi. 
mama 9 letniego Szymka, +fasoki 16.02.2009, *+31.12.2009 Emilian 25tc/jestescie moim zyciem

Re: w końcu się odważyłam
hannah  
22-03-2010 11:26
[     ]
     
Kochana!
Zazdroszczę ci tych wszystkich fotek.Bardzo żałuje że mam w pamięci tak niewiele mojej Córeńki, tylko jej rączke i bok twarzyczki oraz zdjęcie z trumienki, kiedy była już po sekcji zwłok, ile dałabym teraz żeby móc się jej dokładnie przyjrzeć i utulić, jakie miała stópki i brzuszek, nie wspominając twarzyczki... Mąż mówi, bo on ją mógł potrzymac w ramionach, że była podobna do naszej starszej córeczki- wyciągnełam więc jej fotki jak była maleńka i wyobraząm sobie ,że to moja Maja....
No i grób na cmetarzu....
Pozdrawiam cie serdecznie i chroń swoje zdjęcia jak najcenniejszy skarb!
Hannah mama Aniołka Majeczki ( 15.01.2010) i Zuzi i Mikołajka 
Hannah mama Majeczki (38tc *+ 15.01.2010) i Zuzi i Mikołajka

majaknopek.pamietajmy.com.pl

Re: w końcu się odważyłam do goski
sylwia1975  
22-03-2010 11:34
[     ]
     
my mamy kacik lary ze zdjeciem i pamietnikem cieszy mnie to ze lara ma mniejsce w naszym domu nie mowie o jakims oltarzu po prostu na organach stoi jej zdjecie ze swiecam i pamietnik ,wspaniale ze mnialas odwage masz za to 10 plus...... sylwia 


Re: w końcu się odważyłam
goska01  
22-03-2010 12:34
[     ]
     
wiecie załuję tylko że nie mam zdjęć bez ubranka i bez czapeczki, wiem, że miała dużo czarnych włosków niestety ja tego nie widziałam i nie widze. Jest już po sekcji i jest już ubrana. Szkoda, ale tak sie cieszę, że w tym szoku pod wpływem tylu leków powiedziałam, że chcę mieć jej zdjęcia. Taka śłiczna i tak bardzo podobna do nas.
Z każdego usg mam również płytki, więc myślę, że to i tak bardzo dużo.
Kocham Cię córeczko najmocniej jak tylko potrafię, a na prawdę potrafię bardzo mocno.
Tęsknie za Tobą Królewno

Mama PRZEŚLICZEJ Księżniczki Amelki 11.01.2010 41tc. 


Re: w końcu się odważyłam
Magdalena87  
22-03-2010 16:33
[     ]
     
jesteś bardzo odważna. ja nie wiem czy mialam bym tyle siły co ty. ja nie mam po moim dziecku żadnej pamiątki... pojawiła się cichutko i odeszła cichutko .... nawet grobu nie ma ....

trzymaj się dzielna mamo wspaniałego Aniołka (*)(*) (*) 
Mama Aniołka Marysi 7tc 8/9 kwietnia 2009 i Franka ur. 19.05.2010

Magda

Re: w końcu się odważyłam do MAGDALENA 87
goska01  
22-03-2010 16:47
[     ]
     
Wiesz Madziu sama się sobie dziwie skąd czerpie tyle sił i ciągle sobie mówię, że to Moja kruszynka mi je dodaje tak jak wczoraj mówiła mi, mamo zobacz mnie. Dosłownie miałam wrażenie, że ona tego chce. Czasami nawet mam wyrzuty sumienia, że jakoś tam funkcjonuje bez mojego skarbu, ale przecież trzeba właśnie jakoś funkcjonować BO CO NIBY MIAŁYBYŚMY ZROBIĆ. Mam tylko nadzieje, że Moja Amelka nie ma mi tego za złe. A Ty też byś dała radę. Pamiętam kilka dni po tej strasznej tragedii jak mówiłam do męża i wszystkich którzy byli przy nas, że nie dam rady, że nie mam po co żyć, dla kogo. Jak dla kogo mam wspaniałego męża, który również przeżywa to co się stało. Pokazał mi to na samym początku i wczoraj kiedy widział zdjęcia malutkiej. Strasznie to przeżył. Tak samo jak ja. Strasznie tęsknie za moją małą iskiereczką, bardzo mocno ją kocham dzięki tej miłości którą ją darzę mam cel, a tym celem jest rodzeństwo dla Amelki. Mam nadzieję, że następnym razem będę mogła przytulić maleństwo do siebie. Boję się strasznie, ale moja Amelcia na pewno nam pomoże, bedzie nad nami czuwała.

Mama PRZESLICZNEJ Księżniczki Amelki 11.01.2010 41tc. 


Re: w końcu się odważyłam do MAGDALENA 87
MamaAdasia  
22-03-2010 17:59
[     ]
     
Och, jak zazdroszczę Ci zdjęcia Amelki...
Ściskam :) 

Ania- mama:
Adasia- Aniołka 36tc. 2.10.2008r. [']
Aniołka 10tc., 18.09.2007r.[']

Zuzanny Marty 18.11.2010 32/33tc
i Zofii Agnieszki 27.07.2012 39tc

Re: w końcu się odważyłam do MAGDALENA 87
mamaEmmy  
22-03-2010 20:45
[     ]
     
Dla Twojej PRZESLICZNEJ Amelci (*)(*)(*)

Pozdrawiam Cie Gosiu 
----------------------------
mamaEmmy ur.zm. 22.09.2009 31tc i Maxa ur. 27.11.2010
http://mojamalutkaemma.pamietajmy.com.pl/index.php

Re: w końcu się odważyłam
BOGUSIA  
22-03-2010 21:25
[     ]
     
Ja też nie mam zdjęć bez ciuszków jedno zrobione telefonem leży w inkubatorku potem tatuś Igorka zrobił mi jeszcze parę jestem mu bardzo wdzięczna.Mama Igorka światełka dla naszych maluszków (*)(*)(*)(*) 
BOGUSIA

Re: w końcu się odważyłam
Agik  
22-03-2010 22:24
[     ]
     
(*)(*)(*)(*) 
Aga
Mama:Karinki(30.03.2001r.), Marysi(ur.i zm.2.11.2005r.),Julci(2.10.2006r.)

Zmartwienie jest jak piasek pod muszlą ostrygi: mała ilość wytwarza perłę, zbyt duża zabija zwierzę.


::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora