dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> STRATA DZIECKA
Nie jesteś zalogowany!       

STRACILISMY GO!!!!!!!!!!!!!!!!:(
Agnieszka  
25-02-2008 15:21
[     ]
     
Kiedy dowiedzialam sie ze jestem w ciazy bylam bardzo szczesliwa.
chodzilam regularnie do lekarza wszystko bylo ok.na trzeciej wizycie dowiedzialam sie ze to bedzie chlopiec.wspolnie z mezem wybralismy imie Blazej.
7.02.2008 trafilam do szpitala skierowal mnie tam moj lekarz bo bylam tydzien po terminie a termin mialam na 30.01.2008.
lekarz w szpitalu powiedzial ze jak do poniedzialku sama nie urodze to mi pomoga.
w sobote i w niedziele mialam skurcze ale nie bylo rozwarcia wiec dali mi tylko cos na bol
w poniedzialek po obchodzie wzieli mnie na porodowke i podali kroplowke na wywolanie boli.
bole sie pojawily i to mocne ale nadal rozwarcir bylo za male bo tylko 3cm.wiec lekarz kazal mi podac zastrzyk przeciw bolowy i przeciw skurczowy.
po ty bole minely.lerzalam na porodowce caly dzien.
robili mi KTG i sluchali tetna.wedlog nich wszystko bylo wporzadku.o godz 18 polozna kazala mi sie isc wykompac i wrocic spowrotem na porodowke mialam tam zostac cala noc na obserwacji.o godz 19 chcieli mi posluchac tetna ale moj synek juz nie zyl.lekarz po zrobieniu UZG stwirdzil ze plod umarl i ze nie wie dla czego.
w tamtej chwili zawalil mi sie caly swiat.zadzwonilam do meza zeby przyjechal.zjawil sie blyskawicznie.lekarz poinformowal nas ze mam urodzic sama bo nie ma sensu robic cesarki poniewaz jestem mloda i bedzie to wazyc na innych ciazach.pojawily sie bole zebym ich nie czula dali mi znieczulenie zawnatrzoponowe zebym nie czula boli a rozwarcie mialo sie robic.tak lerzalam w rozpaczy i smutku do rana.przyszla zmiana personelu i inny lekarz stwierdzil ze nie dam rady sama urodzic.ciecie cesarskie zrobili mi o godz 10 rano.po tym wszystkim ordynator powiedzial ze nie wie jaka jest przyczyna smierci bo dziecko nie bylo owiniete pepowina i musza zrobic sekcje zwlok.w zeszlym tygodniu dowiedzialam sie ze Blazejek byl zdrowy i byl by dzis z nami gdyby nie wina lekarza.czekamy z mezem na orginal wynikow i damy sprawe do sadu bo nie moge darowac mu tego ze zabil nasze dziecko i moze zaic jeszcze wiele innych.
Mama Aniolka Błażejka (+11.02.2008) (********) 

Ostatnio zmieniony 13-03-2008 16:11 przez Aga08666

Re: STRACILISMY GO
mababo  
25-02-2008 15:41
[     ]
     
Bardzo mi przykro, że dołączyłaś do naszego grona...

(*) dla Błażejka a dla Ciebie dużo siły!

Magda - mama Filipka (*) *09.12.2005 +13.01.2006 
mababo

Re: STRACILISMY GO
Gwiazdka  
25-02-2008 15:57
[     ]
     
Witam Cię serdecznie, chociaż z wielkim smutkiem. (*)(*)(*) dla Twojego Aniołka. 


Nasz Igorek ur. i zm. 18.09.2007
Agnieszka, mama Bartusia, Igorka(38tc,*+18.09.2007)(*)(*)(*) i Majeczki
http://igorekburzawa.pamietajmy.com.pl/

Re: STRACILISMY GO
grzegorzasia  
25-02-2008 16:02
[     ]
     
Dużo siły życzymy..
przykro Nam, że dołączyłaś do Naszego grona..
Ściskamy
Dla Twojego Aniołka (*)(*)(*)(*) 
Grzegorz&Asia-rodzice Kacperka,który zasnął tak nagle +*21.01.2008 i Albercika(ur. 14.01.2009).
http://kacperekserejuk.pamietajmy.com.pl/

Re: STRACILISMY GO
aniazuza  
25-02-2008 16:06
[     ]
     
BARDZO MI PRZYKRO, PRZYTULAM WAS Z CAŁYCH SIL,
TO TAKIE SMUTNE, CI LEKARZE SA NIENORMALNI. NIE DARUJCIE IM.
(*)(*)(*)(*) BŁAZEJKU KOCHANY ANIOŁECZKU SWIATEŁKO DLA CIEBIE. 
<*><*><*>Ania Mama Kochanej Zuzi (20.08.2007)<*><*><*>
gg 1880752

Re: STRACILISMY GO
DorotaW  
25-02-2008 16:09
[     ]
     
Agnieszko tak bardzo mi przykro ....
życzę Wam dużo sił
przytulam, światełko dla Błażejka (***)

dorota,mama Aniołka Milenki(**) 


Re: STRACILISMY GO
basia 30 babelek  
25-02-2008 16:14
[     ]
     
Przytulam was bardzo mocno,to glupie czekanie lekarzy ,on nigdy tego nie zrozumieja,no ,bo i po co ,skoro kazda z nas to tylko kolejny przypadek!!!(*)(*)(*) 
Baśka

Re: STRACILISMY GO
joasia22  
25-02-2008 19:08
[     ]
     
nie przeciez to jest jakas paranoja po co i na co czekaja lekarze na kolejna niepotrzebna smierc jak tak mozna czy nikt nigdy nie ukruci tego bezprawia o ni maja ratowac zycie a nie go odbierac swiatelko dla BLAZEJKA a dla was duzo sily w te trudne dni jak slysze o strajkach lekarzy to dostaje kur.... 


Re: STRACILISMY GO
mamafilipa  
25-02-2008 18:41
[     ]
     
Dla Waszego Aniołeczka Malutkiego (***)
Dla Was :) :) :)
Serdecznie pozdrawiam AGA 


Re: STRACILISMY GO
Ewa41  
25-02-2008 18:46
[     ]
     
dla Waszego kochanego Synka Błażejka<*><*><*> ,Was bardzo mocno przytulam,brak mi sił i słów na to co Was spotkało...Pozdrawiam Ewa41 mama Agnieszki<*> Agaty i Kuby. 


Re: STRACILISMY GO
MonikaKo  
25-02-2008 18:56
[     ]
     
Agnieszko,ogromnie mi przykro.
Bardzo mocno Cię przytulam i zapalam światełko dla Twojego kochanego syneczka Błażejka(***) 
Monika mama Juleńki(*+06.07.2007r,38tc)

Re: STRACILISMY GO
edyta  
25-02-2008 19:34
[     ]
     
nasza historia jest identyczna pod opieką lekarzy umarła moja córcia ,a gdy rok temu rodziłam mojego synka strasznie sie denerwowałam i lekarz mówi do mnie :przeciez jesteś w szpitalu czemu sie tak denerwujesz ,to ja na to że wtedy też byłam w szpitalu i po wszystkim usłyszałam :przykro mi ale niewiem co sie stało ,to drugi przypadeg w mojej KARIERZE gdy dziecko umiera bez powodu ,no i zrobiono mi ces.cięcie.oni czekają na kase bo inaczej mają nas w d.,Bardzo mi przykro,trzymajcie sie jakoś ,dla waszego synia(*****)i dla mojej córci(*****) 
edyta mama Gabrysi[41tc.+*22.02.05] Sebusia i Szymusia http://gabrysias.pamietajmy.com.pl/index.php

Re: STRACILISMY GO
basia 30 babelek  
26-02-2008 10:00
[     ]
     
Tak Edyto masz racje,ze byc w szpitalu to wcale tak bezpiecznie,lekarz mowiac do ciebie te slowa,nie wiedzial chyba co ty czujesz,dla niego ty jestes jak karzda z nas kolejna pacjentka.Wiem co czujesz ,bo ja tak samo sie czulam i wiem ,ze gdyby nie moje nalegania,aby jak najszybcie zaczeli cos robic,to moje dziecko tez by umarlo.Pamietam do dzis chociaz minelo 2 lata ten alarm ciagle wlaczajacy sie na ktg,ale lekarz caly czas mowil,ze nic sie takiego nie dzieje,a ja czulam ,ze moje dziecko sie dusi.Czekali cala noc ,fakt faktem,ze badli dziecu tentno co pol godziny,a mnie nacpali srodkami uspokajacymi,pozniej rano w czasie cesarki okazalo si ,ze moje dziecko jest owiniete pepowina trzykrotnie,a lekarz jeszcze przed porodem kazal mi rodzic naturalnie,nagadywal,ze moze przyspieszyc porod,ze szybko urodze,ale ja z doswiadczeniem po pierwszym porodzie powiedzialam mu,ze nie zgadzam sie na porod naturalny,a on z groza powiedzial,dobrze jak pani chce prosze sie przygotowac na cesarke.Mysle,ze gdybym nie byla uparta moje dziecko by tego nie przezylo.Zycze wam takiej upartosci i sily walki. 
Baśka

Re: STRACILISMY GO
iwona  
25-02-2008 19:26
[     ]
     
Wiem co czujesz, wiem jak to boli.Pozdrawiam gorąco i mocno. My na wyniki sekcji czekaliśmy 8 tygodni i okazało się że nasz aniołek jest zdrowy.Dla Twojego aniołka Błażejka (*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)Rodzice aniołka Ewuni (+15.06.2007r.) (*) 
iwona

Re: STRACILISMY GO
agata  
25-02-2008 19:38
[     ]
     
Kochana jak bardzo mi przykro, że musiałaś to przechodzić. Jak czytam to co się dzieje w naszych szpitalach, ze mną też czekali. Masz rację nie daruj im tego. Ja też sprawę kieruje do sądu. Życzę Wam dużo siły. 
(Moja córeńka Zuzia urodzona w 38 tc, Walczyła o życie 17 godz.Śpij spokojnie Aniołku)
http://osierocona-mama.blog.onet.pl/
Każdego dnia dziękuję Bogu za to co mam
Ostatnio zmieniony 25-02-2008 19:40 przez agata

Re: STRACILISMY GO
Marzka  
25-02-2008 19:43
[     ]
     
Wiem co czujesz,tutaj wszystkie to wiemy.Bardzo mi przykro.
Dla Twojego Aniołka <**********>
Miłoszku kochany dla Ciebie <*********> 


Re: STRACILISMY GO
anna 76  
25-02-2008 20:37
[     ]
     
Agnieszko współczuję...
Przytulam serdecznie...

Dla Błażejka
(*********************)

Mama Aniołka(8tc) i Aniołka Ewuni(*+28.09.2007). 


Re: STRACILISMY GO
dominika  
25-02-2008 21:39
[     ]
     
Tak strasznie mi przykro, że musieliście dołączyć do naszego grona aniołkowych rodziców. Dużo sił Wam życzę w tych trudnych chwilach.
Światełka dla Waszego Aniołeczka
(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)


mama Filipka (13.10.05r.) i Aniołka Maciusia (ur.zm. 27.12.07r., 36tc) 
mama Filipka (13.10.05r.), Aniołka Maciusia (ur.zm. 27.12.07r., 36tc) i Juleczki (11.02.09r.)

http://maciusglock.pamietajmy.com.pl/

Re: STRACILISMY GO
annamalgorzata  
25-02-2008 22:08
[     ]
     
Bardzo mi przykro strasznie Wam wspolczuje. Wiem jak bardzo to boli. Przytulam bardzo mocno
Dla waszego anioleczka (***)
Dla Ciebie Martynko (***) 
anna mama aniolka Martynki i aniolka kruszynki 9tc(*)(*)(*) oraz Patrysi mojego skarba tu na ziemi-kocham Was moje dzieciaczki


Re: STRACILISMY GO
hhana  
26-02-2008 00:34
[     ]
     
Jestem wstrząśnięta tym co napisałaś ! Ewidentna niekompetencja lekarza i szpitala .Życzę wam , byście wygrali sprawę w Sądzie , wiem,że życia Błażejkowi to nie przywróci, ale sprawiedliwość musi być .
Przykro mi bardzo , nie dajcie się ... Ściskam mocno 
Hania , mama Wiktorii i Kamili ze mną (12 i 7 lat) ,Aniołka Rysia w niebie (11 t.c [*] 31.12.2007 ) i Alicji ur.04.07.2010 .
http://rysiokowalski.pamietajmy.com.pl/

Re: STRACILISMY GO
Soffija  
26-02-2008 01:37
[     ]
     
Brak mi słów... Przytulam... 


Re: STRACILISMY GO
alikro  
26-02-2008 09:17
[     ]
     
tak mi przykro. u mnie tez czekali i nie zrobili cc bo niby mialam warunki by rodzic naturalnie. tylko nie wzieli pod uwage ze Dawid byl duzy ( 4200 i 57 dlugi ) a ja bylam wyczerpana choroba ( akurat mialam straszna angine ).Mialam strasznie zielone i muliste wody i wczasie porodu sunek moj zachlysnal sie nimi.Walczyl 6,5 godz. Sprawa nasz jest juz w prokuraturze.
mama Dawidka 09.01.08 zm 10.01.08 (*********) 
mama Dawidka ur 09.01.08 zm 10.01.08 http://dawidekmlynikkrol.pamietajmy.com.pl/index.php

Re: STRACILISMY GO
magie  
26-02-2008 10:21
[     ]
     
Mam łzy w oczach.
Jak tu ufać lekarzom?
Ściskam Cię mocno i trzymam kciuki aby udało Wam się wygrać sprawe.
Światełko dla Waszego Aniołka
(***) 
Magie mama Oskarka 7 lat i aniołka Wikusi (*+01.04.2007)
http://wiktoriazuchowska.pamietajmy.com.pl/

Re: STRACILISMY GO
agaAniolek  
26-02-2008 11:34
[     ]
     
Agnieszko, bardzo mi przykro, że musieliście przez to przejść. Taka śmierć jest tym bardziej bezsensowna, że nie było dla niej uzasadnienia :( Ewidentna wina lekarza, który nie podjął właściwej decyzji ( czasem lekarzom się po prostu nie chce!). To straszne, ze tak jest i że kobieta nawet w szpitalu nie może czuć się bezpieczna... Czy naprawdę tak musi być, że te kobiety, które nie mają pieniędzy na prywatne kliniki będą tracić dzieci przez głupotę i znieczulicę lekarzy?
Przytulam Cię Aguś ciepło...brak mi słów :( 


Re: STRACILISMY GO
asiatusz  
26-02-2008 12:31
[     ]
     
Bardzo mi przykro. Przesyłam moc ciepłych myśli, chociaż wiem że to tak mało a dla Twojego Synusia zapalam światełka (***)(***)(***) mama Aniołka JULKI (22.07.2007) 


Re: STRACILISMY GO
Ewa1977  
26-02-2008 13:02
[     ]
     
Agnieszko myślami jestem z Tobą.
Światełka dla Błażejka
(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)
(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)

Ewa, mama Aniołka Robusia 38 tc (*+21.09.2007 r.) 


Re: STRACILISMY GO
Agnieszka  
26-02-2008 18:03
[     ]
     
dziekuje wam wszystkim za mile i cieple slowa to bardzo duzo dla mnie znaczy.
mam pytanie czy ktoras z was rodzila w ilawie??
bo ja tak 


Re: STRACILISMY GO - do AGI!
dominika  
26-02-2008 21:12
[     ]
     
Agnieszko, ja rodziłam w Iławie. Musimy koniecznie prozmawiać. W głowie mi się to nie mieści i mam ochote wyć z rozpaczy! Jak mamy teraz ufać lekarzom?
Światełka dla wszystkich Aniołeczków (*)(*)(*)(*)


mama Filipka (13.10.05r.) i Aniołka Maciusia (ur.zm. 27.12.07r., 36tc) 
mama Filipka (13.10.05r.), Aniołka Maciusia (ur.zm. 27.12.07r., 36tc) i Juleczki (11.02.09r.)

http://maciusglock.pamietajmy.com.pl/
Ostatnio zmieniony 26-02-2008 22:05 przez dominika

Re: STRACILISMY GO
Styś  
26-02-2008 22:23
[     ]
     
Przytulam mocno.
Dla Waszego synka (*)(*)(*) 


Re: STRACILISMY GO-DO DOMINIKI
Agnieszka  
27-02-2008 13:10
[     ]
     
WIEM ZE TO PRZYKRE.NIGDY WIECEJ NIE POJADE DO TEGO SZPITALA A NAPEWNO NIE RODZIC.ORDYNATOR ZAPEWNIL MNIE I MEZA ZE PRZY NASTEPNEJ CIAZY BEDA ROBIC CESARKIE I TO NAWET PRZED TERMINEM TYLKO ZE JA TAM NIE MAM JUZ ZAMIARU RODZIC.
JESLI MOGE SPYTAC I BEDZIESZ MOGLA MI ODPOWIEDZIEC.CO SIE STALO W TWOIM PRZYPADKU?
POZDRAWIAM CI I MOCNO SCISKAM 


Re: STRACILISMY GO-Aga
dominika  
27-02-2008 20:26
[     ]
     
Aga jeśli masz tylko ochotę to podaję mój numer gg 8996647.
Chciałabym sie spytać Ciebie o kilka rzeczy. Kto był Twoim lekarzem prowadzącym? I czy mieszkasz w Iławie czy okolicach?
Mój synek udusił się pępowiną, był 3 razy owninięty wkoło szyjki, raz pod paszkami i miał jeszcze splatane stópki. A moim lekarzem prowadzącym był sam ordynator oddziału gin-połozniczego.

Odezwij sie proszę.

Swiatełka dla wszytskich aniołeczków (***)(***)(***) 
mama Filipka (13.10.05r.), Aniołka Maciusia (ur.zm. 27.12.07r., 36tc) i Juleczki (11.02.09r.)

http://maciusglock.pamietajmy.com.pl/
Ostatnio zmieniony 27-02-2008 20:36 przez dominika

Re: STRACILISMY GO
E+Am  
28-02-2008 13:03
[     ]
     
dlaczego ci lekarze mają za nic indywidualność przypadków i działają rutynowo. Oszczędzają na nas czy co. Bardzo mi przykro. Dlatego musicie być bardzo dzielni i walczyć o sprawiedliwość. 
TESKNIE

Re: STRACILISMY GO
kasia-m  
01-03-2008 08:57
[     ]
     
Bardzo Ci wspołczuję...
Dla Błażejka
(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)

Ja również straciłam dziecko podczas porodu, również zrobili mi cięcie...
Tyle, że moja córeczka córeczka była bardzo mocno owinięta pępowiną i dwa tygodnie się podduszała...


Dużo sił dla Was... 
Kasia Mama Malwinki (*+29.09.07)


Re: STRACILISMY GO-dzis dzwonilam
Agnieszka  
04-03-2008 15:23
[     ]
     
DZIS ZADZWONILAM DO SZPITALA DOWIEDZIEC SIE CZY SA JUZ WYNIKI SEKCJI MOJEGO SYNKA.
ROZMAWIALAM Z ORDYNATOREM POWIEDZIAL ZE JUZ SA ALE MUSIMY PRZYJECHAC OSOBISCIE BO NIE MOZE NIC MI POWIEDZIEC PRZEZ TEL.
BARDZO SIE BOJE WEJSC ZNOWU DO TEGO SZPITALA NA TEN ODDZIAL A NAJGORZEJ TEGO ZE JAK ON NAM POWIE ZE BYLO WSZYSTKO OK I MALUTKI BYL ZDROWY TO NIE WIEM CO ZROBIE:(
KOCHAM CIE SYNECZKU TO DLA CIEBIE I INNYCH MALENSTW(*)(*)(*) 


Re: STRACILISMY GO-dzis dzwonilam
agaAniolek  
04-03-2008 15:27
[     ]
     
Wyobrażam sobie....Przesyłam Wam ciepłe myśli i życzę dużo sił w tej całej bezsilności :( 


Re: STRACILISMY GO
smutasek  
04-03-2008 16:13
[     ]
     
Bardzo mi przykro, za każdym razem jak czytam takie posty jest mi tak źle, rycze jak wół...
My mieliśmy podobną sytuację, przestałam czuć ruchy w 38 tygodniu, zgłaszałam lekarzom, mąż coddzienie był w szpitalu bo mnie traktowali jak histeryczkę. Dzień przed cc dziecku tętno spadało do 60 uderzeń na min. ale dla nich dalej wszystko było ok. Zuzia odeszła dwie godz. po porodzie. Pewnie już nie miała siły i pewnie też by zasneła we mnie gdyby poczekali jeszcze kilka dni (czekali 5 dni). Po tym jak Zuzia odeszła to przeżyliśmy drugi koszmar, który zafundowali nam lekarze swoim zachowaniem i traktowaniem nas, jakbyśmy to my kogoś zabili (mąż narobił ogromego zamieszania, wszystkie babki spanikowane, jeden wielki bajzel na oddziale, w sumie to i dobrze, bo może w ten sposób jakiś dzidziuś nie stracił życia). Sprawa od razu trafiła do prokurtatury. Próbowali mi wmówić jeszcze na sali operacyjnej, że dziecko miało wadę genetyczną oczywiście wierutna bzdura, bo tak jak Twój synek, moja córcia (tak bardzo upragniona i wyczekiwana) mogłaby być diś z nami.
Jeszcze raz napiszę, że naprawdę jest mi ogromnie przykro, coddziennie błagam Boga, żeby już więcej dzieci nie zabierał do siebie, bo po co mu tyle Aniołków. Ale On nie słucha niestety...
Walczcie w sądzie, my też będziemy. Tacy ludzie powinni być ukarani i nie powinni leczyć ludzi, skoro niszczą życie innych. Wam i Nam życzę dużo siły, żebyśmy dali radę przez to wszystko przejść...
Dla Aniołeczków (***) 
Ola Mama Zuzi Aniołka

Re: STRACILISMY GO
gosiaczek  
04-03-2008 17:26
[     ]
     
Bardzo ci wspolczuje kochana, że doświadczyłaś tego co my najgorszego, czyli straty dziecka jestem z toba sciskam cie i zapalam swiatelko dla twojego aniolka [*] i dla mojego [*] 
Gosia mama aniołka Wojtusia +09.12.2007[34tc]
i Jasia
http://mojsynwojtus.bloog.pl/

Re: STRACILISMY GO
kasiadorsz  
05-03-2008 13:50
[     ]
     
Agnieszko widze że termin porodu miałyśmy ten sam. Ja także miałam poród wywoływany, tyle że urodziłam moją iskierke która zgasła po godzinie samodzielnego życia :(( Miał wade serca o której nie wiedzieliśmy i żaden z lekarzy wykonujących usg jej nie wykrył. Do teraz się zastanawiamy czy gdyby wiadomo było że Wojtuś ma wadę i gdybym urodziła go w innym szpitalu gdzie po porodzie przeszedł by operacje być może by żył i był z nami. :( 
31.01.08 [*]Wojtuś[*]Łzy są kroplami krwi duszy http://wojtusdorsz.pamietajmy.com.pl/

Re: STRACILISMY GO-do smutaska
Agnieszka  
05-03-2008 21:16
[     ]
     
dziekuje ci bardzo za slowa otuchy ja tez wam zycze duzo sily i obyscie wygrali w sadzie.
mam jeszcze pytanie czy mozesz mi opisac jak,gdzie i co pisaliscie jak zakladaliscie sprawe no i czy macie adwokata z urzedu bo my bysmy takiego chcieli bo nie stac nas na platnego.
goraco sciskam i pozdrawiam,a to dla naszych skarbow niech czuwaja nad nami
(*)(*)(*) 


Re: STRACILISMY GO-do smutaska
smutasek  
06-03-2008 22:11
[     ]
     
Droga Agusiu!
Jak mi powiedzieli co się stało z Zunią to za raz po tym jak tylko miałam taką możliwość poinformowałam męża i moją mamę. To oni zdecydowali, że trzeba pojechać do prokuratury i zgłosić doniesienie o domniemaniu przestępstwa. No i tak zrobili, ja nawet nie miałam o niczym pojęcia. Właściwie ci lekarze nie mieli nawet chwili zastanowienia się co zrobić, bo właściwie max. godzinę po tym jak Zuzia odeszła była w szpitalu policja. Wiem, że napewno będą potrzebne dokumenty ze szpitala, żeby im udowodnić winę. U nas zajęła się tym policja, ale sami też musimy je wyciągnąć bo teraz będzie (jeżeli w ogóle będzie) sprawa z prokuratury no a później sprawa cywilna. W każdym razie bez względu na jej wynik będziemy walczyć dalej. Na razie czekamy na opinię biegłych i zobaczymy jak się dalej to potoczy. Nie wiem czy już wyciągaliście dokumenty ze szpitala, jak nie to dodam, że musisz złożyć prośbę na piśmie. W necie znajdziesz info na jaki artykuł się powołać. Jeżeli natomiast chodzi o adwokata masz tutaj link, gdzie dowiesz się jak to wygląda. Mam nadzieję, że chociaż troszeczkę Ci pomogłam.
Jeszcze raz dużo siły. Aha jeszcze jedno, ciągle możecie złożyć doniesienie do prokuratury. Z tego co wiem, to czasami lepiej jak jest sprawa z urzędu, czasami nie. Ciężko podejmować decyzję po takich przejściach. Ale ja trzymam kciuki! I za Was, i za nas. Trzeba w końcu uświadomić polskie społeczeństwo, że z lekarzami można wygrać. Powodzenia.
Dla naszych maluszków (***)
Zuzieńko, kocham i tęsknię... 
Ola Mama Zuzi Aniołka

Re: STRACILISMY GO-do smutaska
smutasek  
07-03-2008 01:45
[     ]
     
Jedna mama Aniołków podała mi nazwę instytucji, która pomaga ludziom walczyć z lekarzami - Primum Non Nocere. Znalazłam ich stronkę, jeszcze się nie zapoznałam wiem nie wiem co i jak, ale może oni mogą nam jakoś pomóc.
Pozdrawiam!
Dla kruszyneczek (***)
Gdyby coś to mój nr gg 4072774 
Ola Mama Zuzi Aniołka

Re: STRACILISMY GO
patrycja grzybowska  
05-03-2008 21:23
[     ]
     
współczuje wam , trzymaj sie jakos 
mama- ANDRZEJKA ur.w 24 tyg.ciązy (ur.30.11.2006- zm. 3.12.2006)
mama 6 letniej Amelki
i malutkiego Antosia

Re: STRACILISMY GO
Liska  
13-05-2008 02:06
[     ]
     
Zabrali mi malutkie przed paroma godzinami...To bylo nasze wysnione!!!Dostaje na glowe...Jak sie z tym pogodzic??? 


Re: STRACILISMY GO-JUTRO MIJA MIESIAC:((
Agnieszka  
10-03-2008 15:25
[     ]
     
nie moge w to uwierzyc,ze jutro juz bedzie miesiac jak nasz Malenki odszedl od nas tak spokojnie.
to juz miesiac a ja pamietam wszystko jak by to bylo wczoraj i tak samo jest mi ciezko i zle.
bylam dzis na zakupach i nie moglam patrzec na te kobiety z wozkami i brzuchami.jak widze jakas ciezarna to mysle tylko o tym zeby ja nie spotkalo to co mnie bo nikomu bym tego nie zyczyla nawed wrogowi.najwiekszym cierpieniem jest stracic bliska osobe.
mama Błażejka(*11.02.2008)(*)(**)(*)(**)(*)(*)(**)(*)(*)(**)(*)(**) 


Re: STRACILISMY GO
annajanickaw  
10-03-2008 16:02
[     ]
     
bardzo wam wspłoczuje ,niech wasz aniołek modli sie za was w niebie 
janicka

Re: STRACILISMY GO
herzig  
10-03-2008 19:09
[     ]
     
Agnieszko
Jezeli jest to mozliwe zarzadaj wydania Ci zapisow KTG bo nie jest mozliwe zeby na zapisie KTG nie bylo widac ze Twoj syn jest w niebezpieczenstwie ktorego nastepstwem byla jego smierc. Ja ze swojej strony moge te zapisy obejzec i napisac Ci opinie jak bedzie potrzebne to nawet znajdziemy lekarza z tad ktory to zoopinjuje.
Cieplutko przytulam.
Agnieszka 
agnieszka herzig

Re: STRACILISMY GO!!!!!!!!!!!!!!!!:(-SMUTEK CORAZ WIEKSZY!!
Agnieszka  
02-04-2008 15:47
[     ]
     
Nie wiem juz co mama robic...
Dzis dostalam wiadomosc ze kuzynka urodzila zrowego synka.
Bardzo sie z tego ciesze,ale zadaje sobie pytanie DLACZEGO mnie nie moglo spotkac takie szczescie?
nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem czemu i za co los nas tak skaral!!!!!!!!!!!!
Wiem ze nie powinnam ael bardzo zazdroszcze tym wszystkim kobietom kture maja dzieci.
tak bardzo bym chciala poczuc ta satysfakcje byca mama,miec takie samae problemy jak kazda matka...
cieszko mi z tym wszystkim i ztymi wszystkimi pytaniami na ktore nikt mi nigdy nie odpowie:(((((((
mama Błażęjka(*11.02.2008)(*)(*)(*) 


Re: STRACILISMY GO!!!!!!!!!!!!!!!!:(-SMUTEK CORAZ WIEKSZY!!
hhana  
02-04-2008 16:18
[     ]
     
smutno mi razem z Tobą ...moja szwagierka urodziła synka w styczniu, ja byłam już wtedy po stracie , nawet go jeszcze nie widziałam.Nie umiem , nie potrafię .Mam te moje córeczki , ale tęsknota za utraconym maleństwem boli potwornie .
Trzymaj się kochana jakoś , jestem przy Tobie duchem . 
Hania , mama Wiktorii i Kamili ze mną (12 i 7 lat) ,Aniołka Rysia w niebie (11 t.c [*] 31.12.2007 ) i Alicji ur.04.07.2010 .
http://rysiokowalski.pamietajmy.com.pl/

Re: STRACILISMY GO!!!!!!!!!!!!!!!!:(
Janoula  
02-04-2008 18:47
[     ]
     
Mm ochote rozerwac lekarzy na strzepy!!!!! Na co czekali!? Dlaczego nie chca robic cesarki, jak jestes juz po terminie, i nie ma rozwarcia?!!!! Dlaczego strasza tylko, ze cesarka jest taka dla nas zla? do czego to prowadzi? ACH!!!! Czuje taka zlosc !!!!! I taki mam bol w sercu ze i ty dolaczylas do Mam Aniolkow! A tak byc nie powinno!!!! 


Re: STRACILISMY GO!!!!!!!!!!!!!!!!:(-TO JUZ DWA MIESIACE
Agnieszka  
11-04-2008 23:49
[     ]
     
Dzis mijaja dwa miesiace od kiedy moj Błażejej odszedł do aniołkow.
to dwa miesiace ale ja wiem ze nawet jak minie rok czy wiecej ja bede sie czuc tak samo zle jak teraz:(
Niby jest dobrze siedze sobie w domu zajmuje sie tym co zawsze ale...w pewnym momecie dociera do mnie ze czegos mi brak ze mam wielka pustke w sercu i wtedy juz wiem,ze ta pustka nazywa sie Błażej:(
tak strasznie mi zle tak wszystko mnie boli,ale nie cialo tylko dusza i serce!!!!!!
wszyscy mysla ze dobrze to znosze ze mocno sie trzymam...ale to tylko pozory bo we mnie wszystko placze i peka z tesknoty i bolui nie moge tego zniesc ze tak bedzie zawsze.
Ta pustka w sercu bedzie zawsze bo choc dzieci moze bedzie gromada a moze i nie Błażejek zawsze bedzie tym pierwszym wymarzonymi tak oczekiwanym i zawsze bedzie w moim sercu nie wazne ile lat minie on zawsze tam bedzie:(((
mama Błażejka(*11.02.2008)(*)(*)(*) 


Re: STRACILISMY GO!!!!!!!!!!!!!!!!:(-TO JUZ DWA MIESIACE
sasha  
11-04-2008 23:57
[     ]
     
To prawda, że synek zawsze będzie w Twoim sercu i prawdą też jest, że zawsze już będzie bolało tylko że z czasem ten ból nie będzie już tak rozrywał serca, przynajmniej tak jest w moim przypadku
Teraz po dwóch latach potrafię już spokojnie myśleć o śmierci córeczki i nawet mówić o niej bez łez, co nie znaczy, że mi jej nie brakuje
Życzę Ci dużo siły, Twój Aniołek będzie zawsze przy tobie 

Ania

mama Aniołka Dominisi (+29.03.2006) i Emilki (*27.08.2007)
http://www.nekropolia.pl/karta.php?id=955

Re: STRACILISMY GO!!!!!!!!!!!!!!!!:(
Agnieszka  
12-05-2008 22:01
[     ]
     
11 luty straszna to data dla mnie w ten dzien moj synek odszedl nie moge sie z tym pogodzic i nigdy sie nie pogodze co miesiac w ten dzien przezywam koszmar jak i z reszta kazdego dnia wczoraj znow 11 to juz 4 miesiace boze jak ten czas leci a moje cierpienie jest takie same nie odchodzi w dal...
KOCHAM CIE BLAZEJKU JESTE I BEDZIESZ DLA MNIE NAJWAZNIEJSZY :((
dla ciebie SKARBIE (*)(*)(*)(*)(*)(*)
MAMA BLAZEJKA(*11.02.2008)(*)(*)(*) 


Re: STRACILISMY GO!!!!!!!!!!!!!!!!:(
Marzka  
12-05-2008 22:22
[     ]
     
Kochana Agnieszko wiem jak Ci ciężko. Ja swojego syna straciłam przeszło 8 miesiecy temu a boli tak jakby to było wczoraj.Boże dlaczego musimy tak cierpieć,dlaczego to życie jest takie trudne.Pozdrawiam i życze dużo siły.
Aniołku malutki <<*******************>>czuwaj nad mamusią
Miłoszek *13.06.2007 +30.08.2007 (*)kocham z całych sił 


Re: STRACILISMY GO!!!!!!!!!!!!!!!!:(
kasia-m  
12-05-2008 22:29
[     ]
     
Ten ból nie minie.Może da się oswoić.Ale czasem uderza ze zdwojoną siłą...
Przytulam Cię mocno:)
Życzę dużo sił... 
Kasia Mama Malwinki (*+29.09.07)


Re: STRACILISMY GO!!!!!!!!!!!!!!!!:(
Liska  
12-05-2008 22:41
[     ]
     
Jak sie z tym oswoic???Moje malutkie odeszlo pare godzin temu... 


Re: STRACILISMY GO!!!!!!!!!!!!!!!!:(
kasia-m  
12-05-2008 22:53
[     ]
     
Bardzo mi przykro, że dołączyłaś do naszego grona...
dla Twojego Aniołka...
(*)(*)(*)


Z czasem uczymy się żyć z tym bólem.On nie mija.Cały czas nam towarzyszy.

Przytulam Cię mocno... 
Kasia Mama Malwinki (*+29.09.07)


Re: STRACILISMY GO!!!!!!!!!!!!!!!!:(-do liska
Agnieszka  
13-05-2008 14:00
[     ]
     
moja droga tak bardzo mi przykro pytasz jak sie z tym oswoic?ja jeszcze sama tego nie wiem wiem tylko tyle ze ten bol nigdy nie minie ze caly czas bedzie z nami musimy nauczyc sie z tym zyc i dac sobie szanse no i zebrac sie na odwage zeby za jakis czas nosic pod serduchem malego bombelka.
pozdrawiam cie serdecznie
mama Błażejka(*11.02.2008)(*)(*)(*) 


Re: STRACILISMY GO!!!!!!!!!!!!!!!!:(do liska
agula  
13-05-2008 15:09
[     ]
     
Bardzo ci współczuję. W tej chwili żadne słowa nie ukoją tego co czujesz, nic nie pomoże. tylko czas choć z jego upływem ból nie mija oswajamy się z nim uczymy się funkcjonować na nowo w rzeczywistości ale już inaczej i my jesteśmy inne dlatego, że umarła czostka nas. Nigdy już nie bedziemy takie jak kiedyś. W naszym sercu jest rana która nigdy nie przestaje krwawić. Ty też nauczysz się żyć z tym bólem, bezsilnością, gniewem. Przykro mi że nie umiem cię pocieszyć. Wiem że obecnie nic nie sprawi ci ulgi żadne słowa pocieszenia. pamiętam że kiedy pół roku temu ktoś prubował mnie pocieszać reagowałam agresją. Jestem z tobą. 
agnieszka

::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora