 Czy wy też tak macie? | |
|
Justyna&Jacek
13-10-2006 11:22 |
[ ]
[Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
...że widok maleńkich dzieci osób znajomych boli was bardziej niż widok dzieci nieznajomych? Pod nami mieszka dziewczyna której syn urodził się na dwa miesiące przed moim Mateuszkiem. Bardzo się cieszyliśmy, że wszystko się udało. Teraz gdy ich widzę serce mi pęka. Nie chcę ich spotkać kiedyś, żebym musiała spojrzec na małego i z nimi rozmawiać. Boję się. Natomiast gdy na ulicy idą mamy których nie znam ze swoimi pociechami, mam ochotę zobaczyć te maleństwa jak wyglądają, co robią. Czy to normalne?
Mama Mateuszka [']
Światełka dla Aniołków [']['][']
|
|
|
| Re: Czy wy też tak macie? | |
|
aniap
13-10-2006 11:26 |
[ ]
[Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Też tak mam.
Juleńka urodziła się 18.08 będąc wcześniakiem. Gabrysia, córka mojego brata 03.08 o czasie. Do tej pory nie widziałam jej bo strasznie się tego boję. Wiem że zaraz się rozpłaczę. Gdy byli u moich rodziców to nie widziałam jej, poszłam do drugiego pokoju i popłakałam się. Gdy nagle Gabrysia zapłakała to zamknęłąm uszy by nie słyszeć jej płaczu bo wiem że ja nigdy nie usłyszałam i nigdy nie usłyszę płaczu mojej Juleńki. Wiem, że ilekroć spojrzę na Gabrysię to przypomni się mi moje dzieciątko. Będę widziała jak powinno dorastać, co mnie omija. To bardzo boli i strasznie jest tego wszystkiego żal.
Ania
|
|
|
| Re: Czy wy też tak macie? | |
|
Marlen
13-10-2006 11:36 |
[ ]
[Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Też tak mam. Dziecko mojej sąsiadki urodziło sie miesiąć przed Jasiem, a dziecko innej w tym czasie kiedy Jaś. Kiedy widzę je myślę o tym,że taki duży byłby teraz Jaś, że powinnam być z nimi pod blokiem na ławce i plotkować o dzieciach. Kiedy zobaczylam inną sąsiadkę w ciąży, poczułam ukłucia zazdrości.A potem zadrośc przerodzila sie w strach o nią i jej dziecko, bo przecież nie wiadomo czy urodzi się całe i zdrowe.Przecież nie chcę ady dołączyła do aniolkowych mam.
mama Jasia(*+ 20.04.06), Julci(*26.05.07)i Adasia (*23.09.10)
|
|
|
| Re: Czy wy też tak macie? | |
|
aga555
13-10-2006 11:34 |
[ ]
[Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Justynko tak jak Ty stracilam syna pierwszego kochanego i wyczekiwanego przy porodzie z tym wyjatkiem ze wiadomo ze owinal sie pepowina jednak chodzilam w ciazy z rowiesniczkami i ja mialam byc pierwsza mama one za mna -stalo sie inaczej one mamami zostaly ja nie ...Bol ogromny kiedy po powrocie widzialam z okna ciezarne kolezanki potem kolezanki z wozkami i wozki na klatce serce mialam scisniete jednak nie mialam odwagi zagladac na dzieci.Z czasem kiedy dzieciatka znajomych zaczely tuptac zobaczylam je .Nie chodzilam nie odwiedzalam szczesliwych mam unikalam bolu jak moglam.Teraz kiedy te dzieciatka maja juz po 14 lat i nie znaja mnie ja moge napatrzec sie do woli i z tesknota pomyslec taki by duzy byl moj Dominik .Jestes mi obca ale jak bliska mam nadzieje ze tak jak ja zostaniesz szybko mama i nacieszysz sie widokiem skarbow .pozdrawiam Aga
|
|
|
| Re: Czy wy też tak macie? | |
|
Alkione
13-10-2006 15:59 |
[ ]
[Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja czuję dokładnie to samo. Widok obcych kobiet z wózkami i małymi dziećmi jest przykry ale da się wytrzymać. Natomiast widok mojej koleżanki, która urodziła miesiąc po mnie jest jak nóż w serce. Ostatnio przejechała z wózkiem pod moim oknem, jej córka płakała a mnie tak ścisnęło, że powietrza złapać nie mogłam bo ja już przecieć nigdy nie usłyszę płaczu mojej Amelki. Miałyśmy razem jeździć z naszymi dziećmi na spacery, teraz ona jeździ z córką a ja na cmentarz. To tak strasznie boli.
http://www.ameliadiana.bloog.pl/
Alkione
|
|
|
:: w górę ::
|
