dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> DZIECI STARSZE
Nie jesteś zalogowany!       

DANIELEK
MEK  
03-03-2014 19:28
[     ]
     
Witam jestem mamą Danielka ,który miał wypadek w pracy tir wcisnął Go w rampę 16 lipca 2013 zmarł w szpitalu 6 sierpnia 2013 w urodziny mojej mamy mając 25 lat w Tym roku 29 stycznia obchodził 26 urodziny
Po wypadku przeszedł 6 godziną operację ,po której wybudzili Go po dwuch dniach byłam szczęśliwa że będzie dobrze niestety po trzech dniach zaczął narzekać na ból brzucha po tygodniu z powrotem wprowadzili go w śpiaczkę po czym przeszedł 5 nastepnych operacji dwie ostatnie to było czyszczenie jelit learz powiedział mi po tej czwartej że on umiera i mu nie pomoże i po co ma życ to ich wielka pomoc po ostatniej na drugi dzięń powiedzieli że to kwestia godzin od tego czasu nie opusciłam go na chwilkę i mineło 3 dni siedziałam i patrzałam jak odchodzi ,jak gaśnie i nic nie mogłam zrobić Ten ostatni oddech Syna widzę w dzień i w nocy modlitwy i prosba by Bóg zabrał mnie darując mu życie nie pomogło W tym momęcie pękło również moje serce
Od wypadku jestem na zwolnieniu nie umiem wrócić do pracy ,gotować myslę tylko o Swoim Synku ,który był najlepszym synem dumą ,każdej matki pozostało mi tylko siedzenie przy nim na cmęntarzu jak były mrozy prosiłam Go by mnie przytulił i ochronił przed wiatrem i było odrazu cieplej tęsknota żal rozpacz niemoc wszystko jest we mnie i nie mogę sobie poradzić za 3 dni będzie 7 miesiąc ,od kiedy moje życie stało się udręką .Trafiłam tu szukając pomocy bo kto inny zrozumię mój ból inni nie rozumieją .Pozdrawiam Was mama Danielka 6.08.2013 


Re: DANIELEK
iwona123  
03-03-2014 19:39
[     ]
     
Kochana bardzo mi przykro,że straciłaś swojego syna...to takie niesprawiedliwe...;(
Łączę się z Tobą w bólu i przytulam z całych sił!!!
Twój ukochany syn na pewno czuwa nad Tobą z nieba i ciągle Ci towarzyszy, niestety już nie fizycznie,ale nasze dzieci na zawsze pozostaną w naszych sercach:(
Dla Daniela(**)(**)(**) 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: DANIELEK
Klaudia23  
03-03-2014 19:48
[     ]
     
To straszne,że Twój synek odszedł w tak młodym wieku:( Wychowałaś go kochałaś nad życie,wiem jak cierpisz bo serce matki cierpi najbardziej ten ból jest straszny:( Przytulam Cie mocno i wysyłam światełka dla Twojego wspaniałego Synka Daniela(**)(**) 
Mama Aniołka Nikolki ur 28.03.2011-zm.05.05.2013 i ziemskiego Filipka ur. 09.10.2012

Re: DANIELEK
MEK  
03-03-2014 20:15
[     ]
     
Dziękuję za Wasze słowa ,Mamo Szymonka [*][*]i Nikoli [*][*] tak nie powinno być nigdy ,mówią że śmierć jest sprawiedliwa pytam się jak sprawiedliwa jak odchodzą dzieci małe i większe sprawiedliwa by była jak mając np lat 100 umierasz i w tedy każdy się z tym godzi
Pozwolę sobie na umieszczanie wiersza ,które dla mnie napisała znajoma z forum na którym jestem nigdy się nie widzieliśmy ,a umieściła w nim wszystko to co ja mówiłam Synowi w Szpitalu byłam w szoku czytając go ,mija 7 miesjąc i dalej nie mogę go przeczytać normalnie
Tak trudno się żegnać...
~~~~~~~~~~~
Mój syneczku,
już cię nie ma dzisiaj przy mnie,
Wśród Aniołów
się uśmiechasz...czy szczęśliwy...
Ma tęsknota,
już od teraz trwać wciąż będzie,
Może uda ci się,
w snach czasami przybyć.

Tak bym chciała,
jeszcze spojrzeć w twoje oczy,
Moje... łzy
zalały, rozpacz i zgryzota.
Wciąż nie wierzę,
że odszedłeś tak daleko,
I tu czekam,
jestem synku... tylko popatrz.

Obiecałeś,
że zabierzesz mnie na spacer,
Teraz rajski ogród,
miejscem przeznaczenia,
Ja nie mogę
tam do Ciebie teraz przybyć,
Bo tam jeszcze,
przecież miejsca dla mnie nie ma.

Zostawiłeś
swoja mamę... mój kochany,
Puste łóżko...
nie położysz się wieczorem,
Kto w łazience,
będzie kąpał się tak długo,
Kto posiedzi,
ze mną przed telewizorem.

Nie wiem,
jakie teraz będzie moje życie,
Kto przytuli,
kiedy smutek się przyplącze,
Kto uśmiechnie
się radośnie i wyszepcze,
Mamuś droga,
wszystko minie,... będzie dobrze.

Jakie kwiaty
mam darować ci na drogę...
Jak mam żegnać cię,
gdy serce z bólu krwawi,
Czy potrafię ,
zamknąć oczy i nie myśleć...
Jak zrozumieć,
żeś mnie samą tak zostawił.

Gdy czuwałam,
całe noce zapłakana,
Każda łza,
kapała bólem na twe dłonie,
czemu zrobić
nic nie mogłam.... a tak chciałam.
Jezu powiedz mi...
dlaczego...? proszę powiedz...

Takie krótkie
są te chwile tu na ziemi,
Czemu Boże,
tylko radość....wypożyczasz...
Czemu szczęście
jest ulotne, jak marzenie
i ukryte,
W srebrze gwiazdy, w dnia promykach...
07.08.2013.T.Jagiełło.

PS SERDECZNE PODZIĘKOWANIA TAMISS 


Re: DANIELEK
iwona123  
03-03-2014 21:21
[     ]
     
Kochana sprawiedliwa śmierć jest wtedy kiedy to dzieci chowają rodziców a nie odwrotnie! Tak być nie powinno,ale czy kiedyś dowiemy się dlaczego tak jest? dlaczego los z nas tak drwi?:(
pozostaje nam żyć z tym okropnym bólem i starać się poukładać "jakoś" życie na nowo no i pielęgnować pamięć o naszych największych skarbach!:)
A wiersz piękny... 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: DANIELEK
taktórapamięta  
03-03-2014 20:32
[     ]
     
Mamo Danielka, bardzo Ci współczuję,tak,jak tylko matka po stracie może współczuć drugiej matce po stracie. Moje współczucie jest prawdziwe, nie są to oklepane słowa. Dobrze, ze trafiłaś tutaj, dziewczyny są wspaniałe i na pewno Ci pomogą. Myślę, że najwięcej wsparcia otrzymasz od tych mam, które straciły duże lub dorosłe dzieci, jednak my po stracie niemowląt czy noworodków także jesteśmy poturbowane przez życie i potrafimy podać pomocną dłon. Ja nie wiem, jak to jest stracić dziecko tak, jak Ty straciłaś, ale dobrze rozumiem twój stan ducha, rozpacz i zawalony świat. To, co teraz mogę napisać, to życzenie, abyś znalazła w sobie tyle siły, żeby przetrwać dzień następny. Inaczej się nie da - żadne myślenie o przyszłości, planowanie czy próba normalnego życia nie ma tu i teraz miejsca. Trzeba zyć z godziny na godzinę, nie zaglądając w przyszłość. Zobaczysz, są tu matki, których dzieci nie żyją od kilku lat, na początku było u nich tak, jak u Ciebie, a teraz ich Zycie na tyle sie odmieniło,że dają jakoś radę. Jakoś, ponieważ żadna z nich nie osiągnęła nic natychmiast. Teraz jesteś w żałobie, a żałoba jest procesem, który przebiega etapami i musi tak być. Inaczej trudno będzie sobie poradzić. Ty masz prawo do płaczu, rozmowy o synu, do nicnierobienia, chorowania, ale musisz również zadbać o siebie. Dom przeżywania żałoby i życia potem potrzeba dużo zdrowia fizycznego, gdy człowiek jest słaby, nie może nic. Czy masz rodzinę, męża, inne dzieci? Wsparcie od kogoś bliskiego? To ważne, nic nie napisałaś, ale mam nadzieję, że nie jesteś samotna. Wiem, nic Ci nie pomogłam, chociaż bardzo chcę. Pisz tutaj często, zawsze ktoś pomocny odezwie się i Tobie będzie lżej. Mój synek zmarł w 1980 roku, a ja cały czas pamiętam ten horror i to, co sie czuje na początku ciernistej drogi. Pozdrawiam. Izabela S. 


Re: DANIELEK
elaaa  
03-03-2014 20:40
[     ]
     
Bardzo mi przykro :(

Dla Danielka (*)(*)(*)(*)(*)

Dla Ciebie dużo siły..... 


Re: DANIELEK
agniechaw  
04-03-2014 08:29
[     ]
     
Witaj mamo Daniela.
Jestem mamą po stracie 19-letniej śp.Madzi,zginęła w wypadku samochodowym,w tym roku będzie pięć lat jak jej nie ma.
Musisz nauczyć się żyć na nowo,ja wciąż mówiłam sobie to moje NOWE życie, INNE życie, już nic nie będzie tak samo.
Nasze kochane dzieci są już szczęśliwe i wiem ,ze kiedyś się z nimi spotkamy.
Ja wypłakałam ocean łez, wydawało mi się że umrę, ale tak się nie stało.
A potem zdałam sobie sprawę ,ze nic nie mogę już na mój los poradzić, poczucie bezsilności sprawiło ,ze postanowiłam iść do przodu, żyć dalej,poczuć jeszcze sens życia..
Ale jest to bardzo powolny proces, nic na siłę.
W tym wszystkim skierowałam się do Boga i to on pomógł mi najbardziej.
Jestem z Tobą całym sercem,światełko dla twojego syna.
Agnieszka-mama śp.Madzi
http://funer.com.pl/epitafium,magdalena-wyzga,3511,1.html 


Re: DANIELEK
alicja  
04-03-2014 12:09
[     ]
     
Bardzo Ci wspolczuje,bo mój starszy syn jest rówieśnikiem Twojego syncia....ale jestem też mamą aniołka 17 letniego Bartosza,który odeszedl 22.12.2013 już chyba nie miał siły walczyć,był dzieckiem chorym...śmierć przyszła tak z nienacka umarł w domu...ból tęsknota jest niedozniesienia.U mnie to dopiero 10 tygodni i też nie potrafię normalnie żyć jedynie co do mnie przemawia to,że moj Bartoszek już nie cierpi ale tona chwile,a potem znów pytanie dlaczego???????? 
alicja mama Bartosza ur.03.06.1996 zm.22.12.2013

Re: DANIELEK
woldemort  
04-03-2014 18:23
[     ]
     
Osierocona mamo,łączę się z Tobą w bólu.Doskonale Cie rozumiem,zresztą wszystkie rozumiemy sie nawzajem.Mój syn Dominik zmamrl 02.10.2013r miał 17lat i wade serca.Pojechalismy na 5 operację,przez głowę nie przeszłami myśl,że coś się stanie.Operowali Go 12 godzin i 8 godz poźniej się wykrwawił,nie mogli tego powstrzymać.Szok i te pytanie dlaczego?To taki niesprawiedliwe.Tak jak w tym pieknym wierszu"szczęście wypożyczasz"Musimy żyć dalej,wiem to takie ciężkie.CHowamy dzieci,pielęgnujemy,one mają plany,tyleżycia przed nimi a tu nagle pustka.Dużo sił Ci życzę,a dla starszego kolegi mojego syna zapalam wirtualny znicz(**)(**).Bądź dzielna kochana. 
Mama Dominika ur.30.07.96-(*)02.10.2013 i Natalki ur.30.09.2014

Re: DANIELEK
Miroslawa  
04-03-2014 20:02
[     ]
     
Mamo Danielka. Ja rownież bardzo Ci współczuje i również wiem, co przeżywasz. Mój Syn był w podobnym wieku-miał 24 lata, kiedy "odszedł"-utonął..w sierpniu będzie pięć lat. Na pytanie dlaczego nie dostaniemy tu, na ziemi odpowiedzi. Jesteś na początku tej trudnej drogi. Życzę Ci dużo sił, bo naprawdę będą Ci potrzebne i ściskam, a Danielkowi zapalam (*)(*)(*) najjaśniejsze.
Mama Mariusza 
M.M

Re: DANIELEK
MEK  
04-03-2014 20:12
[     ]
     
Boże Drogie osierocone mamy tak bardzo Wam współczuję Czytam o Waszych aniołkach i serce pęka tak bym chciała Was pocieszyć niestety nie potrafię jeszcze sama sobie pomóc ,ale rozumię Ból jaki przechodzicie i przytulam Was do Swojego serca możecie Sobie pokrzyczeć przy mnie ja mam ochotę wykopać Go gołymi rękami i przytulić tak mocno :( .
Pytano mnie czy mam jeszcze rodzinę tak mam męża,ktory przechodzi to inaczej ,który nie raz krzyczy żebym pomyslała że trzeba zyć ,a ja patrzę na niego i zadaje sobie pytanie czy on kochał naszego syna choć wiem że tak widzę jak płacze na cmęntarz nie chodzi tak czesto jak ja mówi mi dlaczego ja tam jestem co dzień przesiadując po 2 ,3 godziny On mówi że jak tam chodzi to serce go boli i chodzi zazwyczaj w rocznicę i niekiedy ze mna myslę że on sobie obrał zasadę jak mało będzie widział ,słuchał to nie będzie problemu ,ja chodząc też umieram z żalu płaczę rozmawiam i mówięmu kochanie mama zawsze bedzie przy Tobie i zawsze Ciebie będzie kochać .
Mam też drugiego Syna Rafała 24 lata ,ale On nie potrafi mi zastąpić Danielka i też wiem że przeżył smierć brata mimo że kucili się zawsze Syn młodszy ma całkiem inny charakter jak by chował go ktoś inny ,zawsze więcej sie marwiłam o Niego
Danielek to kochany chłopak ,kochany Syn zawsze sie słuchał niekiedy mówił mamo jestem już dorosły
nic mi nie będzie poszedł do pracy na noc i byłam już pewna ża tam mu nic nie grozi Boże jak się myliłam
Światełka dla
Maiusza [*][*][*]
Dominika[*][*][*]
Bartosza[*][*][*]
Madzi [*][*][*]
Szymonka [*][*][*]
i dlamałego aniołka tejktórapamięta [*][*][*]
Bardzo Dziekuję za wasze słowa :* 


Re: DANIELEK
Mama Kasi G.  
04-03-2014 20:22
[     ]
     
Świat ciągle się myli, zabiera nam najukochańsze istoty, nigdy dość aniołów w niebie ... Kochana, życzę dużo siły na przetrwanie, ponieważ będą ci potrzebne jeszcze bardzo, bardzo długo. Te rany nigdy się nie goją, czas tylko przyzwyczaja i pozwala nam żyć z tym bólem ... Od odejścia mojej córeńki mija 9 lat, brakuje jej każdego z tych 3285 dni, nic i nikt jej nie zastąpi ... Przytulam mocno <3 ... Dla Danielka zapalam najjaśniejsze światełko do samego nieba *******
http://funer.com.pl/epitafium,kasia-golojuch,1317,1.html 


Re: DANIELEK
MEK  
04-03-2014 20:36
[     ]
     
To prawdą piękną masz córke i widzę że 6 ,tęż będzie rocznica następnego miesjąca więc jak będę palić znicz Synowi w czwartek zapalę i za Kasię ,a teraz wirtualny znicz dla Kasi [*][*][*]
Widzę jak musiałaś cirpieć wiesz że mineło nie tylko 9 lat ,ale 3285 dni Całuję Cię mocno za Twoją wytrwałość ,moze ona pomoże wytrwać mi 


Re: DANIELEK
między światami  
05-03-2014 00:35
[     ]
     
Kochana mamo, współczuję Ci z całego serca. Ja też modliłam się całą noc, non stop, za moje maleństwo. Próbowałam wobec Boga prośby, groźby, przekupstwa. Nie pomogło. Może Bogu chodziło o coś innego. Nie wiem jak dotąd o co. I chyba się tego nie dowiem. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie tego co czułaś, siedząc 3 dni przy umierającym synu i nie mogąc zrobić nic. Mnie przy moim synku nie było i nie mogę sobie tego wybaczyć. Przytulam Cię mocno, wirtualnie, życzę Ci siły i aby był przy Tobie ktoś, kto przytuli naprawdę. Dla twojego Danielka (**)(**)(**) 
mama PIOTRUNIA (ur.04.08.2013 zm.05.08.2013) Kocham Cię na zawsze MÓJ MALEŃKI...

Re: DANIELEK
kulkry58  
05-03-2014 07:20
[     ]
     
Mamo Daniela bardzo Ci wspolczuje i przytulam do mojego zranionego serca,kazda z nas przechodzi wszystkie etapy zaloby i powolutku idziemy do przodu....bywa,ze cofamy sie bardzo,ale musimy zyc dla pamieci o naszych dzieciach.Ja ide bez mojego Jarka 51 miesiac,odwiedzam GO codziennie i mowie MU jaki byl ,jest dla mnie wazny i dziekuje mu za kazda sekunde zycia!Kiedys jedna z mam po stracie napisala mi wiersz....moze i Tobie go napisze dla Danielka i Ciebie

ISTNIENIE MILOSCI/ M. PIZER

MYSLALAM ,ZE TWOJA SMIERC
BYLA STRATA I ZNISZCZENIEM
BOLEM NIE DO WYTRZYMANIA
TERAZ WIEM,ZE TWOJE ZYCIE
BYLO DAREM I WZRASTANIEM
MILOSC,KTORA TRWA WE MNIE
SMIERC NIE MOZE ZNISZCZYC
NAJPIEKNIEJSZEGO DARU
JAKI OD CIEBIE OTRZYMALAM
UCZE SIE PRZEGLADAC NA NOWO
TWOJE ZYCIE,ZA MIAST MYSLEC
O TWOJEJ SMIERCI
((*))((*))((*))((*))((*))
Krystyna mama Jarka l.16 


Re: DANIELEK
MEK  
05-03-2014 07:45
[     ]
     
O Tak myślę o Jego życiu ,był moją Dymą jest moją Dumą kocham Go tak mocno wiersz pieknie napisany
Mam żal jak niektórzy szybko zapominają ,jak człowiek żyje pomaga ma mase przyjaciół jak traci życie gdzie są w tedy Ci przyjaciele na pogrzebie było żegnać Go prawdopodobnie tak mnie poinformowano juz po, bo ja nie widziałam nic ze było 150 osób albo i więcej ,a teraz przez te 7 miesięcy parę razy widziałm inne światełko niż to które połozyłam ja na Jego grobie czy to nie jest beznadziejne robi mi sie tak smutno bo wydaje mi się że synowi jest smutno z tego powodu :( 


Re: DANIELEK
między światami  
05-03-2014 09:26
[     ]
     
U mojego synka jest to samo. Bardzo rzadko widzę jakieś inne światełko, niż to od nas. Nawet nasi przyjaciele, którzy przy nas są, wspierają, nie boją się mówić o Piotrusiu, byli raz lub dwa u Niego, od dnia pogrzebu. To smutne, ale tłumaczę sobie to tym, że ludzie dzisiaj są strasznie zabiegani, na nic nie mają czasu. Staram się zrozumieć. Od nas kochany Danielku masz wirtualne światełka, i wcale nie są one mniej ważne od tych prawdziwych, bo są szczere (**)(**)(**) 
mama PIOTRUNIA (ur.04.08.2013 zm.05.08.2013) Kocham Cię na zawsze MÓJ MALEŃKI...

Re: DANIELEK
alicja  
05-03-2014 09:40
[     ]
     
Chyba w większości tak jest ,że ludzie zapominają.Wczoraj była masza za naszego Bartoszka zamówili koledzy z pracy męża....nw wydziale pracuje ich koło 100 a na pogrzeb przyszedł jeden i na msze też jeden,który stracił syna kilka lat temu....no ale cóż dali na msze ,sumienie trochę oczyścili tylko nie oto chodzi,bo sama przyjści na msze to dla mnie okazaliby szacunek dla mojego syna,naewt ksiądz był bardzo zaskoczony.Z rodziny też nikt się nie pokazał ,a mieszkają blisko no cóż zapominają i to najbardziej boli. 
alicja mama Bartosza ur.03.06.1996 zm.22.12.2013

Re: DANIELEK
iwona123  
05-03-2014 10:09
[     ]
     
Macie rację, najgorsza jest ta świadomość i strach przed tym,że wszyscy zapominają o naszych dzieciach...chociaż teraz jest jeszcze dosyć sporo osób które pamiętają o Szymonku, to zdaję sobie z tego sprawę,że z czasem zapomną wszyscy...tylko my kochane mamy, rodzice na zawsze bedziemy pamiętać... 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku &lt;3

Re: DANIELEK
Ewka  
05-03-2014 13:17
[     ]
     
PRZYTULAM CIĘ MOCNO DO MEGO ZRANIONEGO SERCA,ja swoją Anulkę straciłam 25 miesięcy temu, gdy miała 25 lat i 3 miesiące. Bardzo mi przykro nasze dzieci powinny być z nami, powinnyśmy się cieszyć ich szczęściem porażkami, odarto nas ze skóry, została tylko wielka rana,która nie zabiżni sie do końca naszych dni.
Dalej uczę się żyć, krok po kroczu,nie umię nic planować, bo nic mi z tego nie wychodzi, przychodzą dni gdy rozpacz jest ogromna,przykrość że nikt już nie chce rozmawiać o mojej córce,że znicze zapalamy tylko my rodzice, my ciągle jesteśmy na cmentarzu, razem lub osobno. Wiesz nasi mężowie przeżywają to wszystko inaczej, cierpią ale nasza społeczność nauczyła ich,że mężowie nie powinni okazywać cierpienia na zewnątrz. Jeśli chodzi o przyjaciół to jakoś umkneli, czasami czuję się trędowata, inna, uczę się życia w nowych okolicznościach jest to trudne i bolesne.Jeszcze przed Tobą powrót do pracy, to też będzie ciężki okres, ja wróciłam zaraz do pracy gdyż w domu wszystko przypomina mi kochaną Anulkę, a tak to muszę się zwlec z wyra przywdziać drugą twarz i do przodu trudne
życzę Ci wytrwałości, pozdrawiam i światełka dla Twojego synka. 
mama ANI

Re: DANIELEK
MEK  
05-03-2014 17:56
[     ]
     
To Wszystko przypomniał mi drugi wiersz ,który napisała dla mnie znajoma Ala Tamis ten wcześniejszy wiersz przeszył mnie bo to był taki czas Wiersz Ali nie zrozumiał dopiero od jakiegoś tygodnia powracam do Niego i zaczynarozumieć sens tego wiersza dopiero wiem co mi chciała powiedzieć
Gdy spadasz w ciemność
chociaż słońce świeci
sieć Cię wyłowi
bo przecież w tej sieci
tyle serc bije
tuż obok Twojego
choćbyś nie chciała
światełka żadnego
to tylko zakręt
w ogromnym tunelu
który przejść trzeba
choć nie widzisz celu
to tylko zakręt
zatopiony łzami
cały świat nagle
runął pod gruzami
to tylko zakręt
i przejść go potrzeba
by zebrać siebie
jak okruchy chleba
chleba-co życiem
trudnym jest i pięknym
czasem co koi
najgorsze zakręty
Ja jestem na tym zakręcie i nie mogę się jeszcze wydostać mam nadzieję drogie osierocone mamy że Was to troszkę ukoi z czasem światełka dla aniołków [*][*][*] 


Re: DANIELEK
Linka  
05-03-2014 20:06
[     ]
     
Kochana mamo Daniela moja córeczka też odeszła w zeszłym roku. Mój rok bez niej już zatoczył koło. Próbuję zrozumieć co wszechświat (Bóg?)chciał mi przez to powiedzieć i dlaczego wybrał tak okrutny sposób. A może to zwykła złośliwość losu? Nie wiem. Mam nadzieję, że kiedyś się dowiem i jeszcze będę mogła wykrzyczeć co o tym wszystkim myślę. Żyję dla innych - dzieci, męża, przyjaciół. Mój ból chowam, wiem, że tylko inni aniołkowi rodzice mogą go zrozumieć. Miłości do starszych dzieci uczyłam się na nowo bo wydawało mi się ,że wszystko we mnie umarło przez te dwa tygodnie przy jej łóżku.
Twoje życie się nie skończyło, ono będzie tylko zupełnie inne, trzeba się go na nowo uczyć.
Pozdrawiam serdecznie, a Danielowi ślę serdczne myśli. 
Linka, Mama Aniołka (1998,14tc.), Tosi (ur.21.02.2004r.,zm.07.02.2013r.) i dwojga ziemskich dzieci
http://tosiakaczmarek.pamietajmy.com.pl/

Re: DANIELEK
MEK  
05-03-2014 20:37
[     ]
     
Co bóg chciał osiągnąć pewnie dowiemy się jak spotkamy się już z naszymi dziećmi mam nadzieję że Synek w tedy przyjdzie do mamy
Mam pytanie czy śnią Wam sie wasze aniołki mi Danielek śnił sie 3 razy w ciągu pierwszych trzech miesjącach pierwszy sen miałam że wiem że Danielka juz z nami nie ma i ktoś miał niby nocować ,ale nagle przyszedł Danielek więc powiedziałam że ten ktos niestety nie może spać u nas bo Danielek wrócił ,a Danielek zrobił sobie jedzenie i usiadł na łózku pytam co głodny jesteś nie jadł trzy tygodnie pobytu w szpitalu i,a on otarł ręką czoło i odpowiada masakra
Drugi sen że poszłam do Danielka w nocy na cmentarz ,a tam ktoś bawi sie na Jego grobie układali ,grali czy coś Danielek powiedział ze teraz jest tak i bardzo chce żyć
Trzeci sen Danielek przyszedł do mnie stanoł koło łózka ,a ja pytam Synku jak sie wydostałeś z tego grobu ,a On mi mówi normalnie wstałem na nogi i od tamtej pory nie śni mi sie .
Dziś znajoma mi mówi że śni jej się Daniel częsciej niz mi i się dziwi dlaczego ja jej odpowiedział Daniel Cię lubił ,Ty nie przysłaś na jego pogrzeb mówi że była i uciekła nie dała rady ona ,a ja . Powiedziałam jej że przychodzi do niej bo chciałby Cię zobaczyć mnie widzi co dzień na cmentarzu trochę ja postraszyłam ;) ,bo śni jej się i siostra i mąż do nich też nie chodzi więc mogę mieć rację ,świaełka dla naszych aniołków [*][*][*] 


Re: DANIELEK
woldemort  
05-03-2014 20:56
[     ]
     
Mi Dominik nie sni sie wogóle,a tak bardzo bym tego chciała....

Dla Was Duże Anioły(**)(**)(**)(**)(**) 
Mama Dominika ur.30.07.96-(*)02.10.2013 i Natalki ur.30.09.2014

Re: DANIELEK
iwona123  
05-03-2014 21:55
[     ]
     
Mi też Szymonek się śnił kilka razy,ale właśnie częściej śni się mojej mamie i mojemu tacie...i też zastanawiałam się dlaczego...i właśnie pomyślałam zupełnie jak Ty,że za rzadko do niego przychodzą i im się przypomina:) 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku &lt;3

Re: DANIELEK
kulkry58  
05-03-2014 22:04
[     ]
     
Mi sie przysnil Jarek tylko 1 raz w ciagu 51m-cy,a bylo to tak 20m-cy ,gdy odeszedl,a ja codziennie "wylam" nad jego grobem i pytalam dlaczego mi to zrobil :( ...po 20 m-cach powiedzialam MU,ze ma byc szczesliwy i wolny,ze pozwalam mu na to,ze juz nie bede taka egoistka....posciagalam wszystkie czarne ciuch i tej samej nocy przysnil sie moj synek.......byl taki usmiechniety,ktos trzymal Go na recach(to byl moj tato),a Jarek machal do mnie ,smial sie i byl taki szczesliwy.....wiem teraz ,ze to bylo przeslanie dla mnie,ze jest tam MU dobrze i mam uszanowac jego wole.............i dalej chodze sobie na cmentarz..........."pogadac" ale teraz juz inaczej!Dla wszystkich naszych ANIOLOW ((*))((*))((*)Krystyna mama Jarka l.16 


Re: DANIELEK
Ewka  
06-03-2014 07:51
[     ]
     
Moja Ania przyśniła mi się tylko raz za 25 miesięcy, stanełą w drzwiach a ja do niej Anulka, a ona mi odpowiada pani się pomyliła ja nie jestem Anią, to pomyłka. Może też mi coś tym chciała przekazać? Innym się śni, ale nie mnie,a tak bardzo bym chciałą. 
mama ANI

Re: DANIELEK
MEK  
06-03-2014 08:27
[     ]
     
Widać że być może to jest prawda nam matką tak rzadko się śnią nasze dzieci ,albo wcale innym się śnią być może upominają się by ich odwiedzili
Co do Sny Ewy jak Ania mówi że to pomyłka i mój sen jak Danielek mówi że wstał na nogi ,kiedyś pomyslałam ze być może Danielek się narodził powtórnie ,jak Ania ,dlatego powiedziała ze nie jest Anią może dali jej inne imię ,może istnieje cos takiego jak reinkarnacja ,a myslę o tym bo jak mój młodszy syn był mały miał ze trzy lata opowiadał mi że miał trójkę dzieci samochód i dom ,a zginął wypadku skąd takie dziecko mogło mieć taką fantazję i zawsze od tamtej pory myslę ze jest coś takiego że Bóg zsyła na ziemie powtórnie w wigilię poszłam na cmentarz z rodzina podzielic sie opłatkiem i życzyłam mu że jak jest tak faktycznie że urodził sie powtórnie w innej rodzinie to niech ta rodzina bedzie go mocno kochała żeby był szczęśliwy i cieszył się dłuuuugim zyciem .
Rozmawiałam o tym z Rafałem powiedziałam mu że chciałabym wiedzieć gdzie sie urodził to bym go pilnowała by juz nic złego mu sie nie stało chyba jest już ze mna coś nie tak hmm
Dziś mija 7 miesiąc jak musiał odejść Kocham Cie Synku pamiętaj o Tym i czekaj na mame Swiatełka pamieci dla Wszystkich naszych aniołków [*][*][*][*]
Ps Danielek msza już sie odbyła ,a mama zaraz do Ciebie idzie do zobaczenia 


Re: DANIELEK
woldemort  
06-03-2014 09:33
[     ]
     
Danielu-dla Ciebie(**)(**)(**)(**) 
Mama Dominika ur.30.07.96-(*)02.10.2013 i Natalki ur.30.09.2014

Re: DANIELEK
między światami  
06-03-2014 09:47
[     ]
     
Daniel (**)(**)(**) dla Ciebie. 
mama PIOTRUNIA (ur.04.08.2013 zm.05.08.2013) Kocham Cię na zawsze MÓJ MALEŃKI...

Re: DANIELEK
Linka  
06-03-2014 11:15
[     ]
     
Tosia śni mi się co jakiś czas, jednak zawsze wiem, że to są takie zwykłe sny, wspomnienia. Jest w nich zawsze młodsza niż była w chwili śmierci. Bardzo je lubię bo mogę ją wtedy przytulać.
Przez ten rok tylko dwa sny były naprawdę ważne. Ostatnio śniłam mi się Tosia taka jak w szpitalu, coś pomiędzy śpiączką i śmiercią, a ja ją przytulałam, układałam do snu i sama kładłam się obok bo może otworzy oczy. Dla "zwykłych" ludzi koszmar, dla mnie piękny sen.
Ten najważniejszy miałam ok. 2 tygodnie po jej śmierci. Wtedy pierwszy raz mi się przyśniła. Dworzec kolejowy, pełno ludzi podążających w różne strony i przez ten tłum widzę Tosię stojącą na ławce. Pobiegłam do niej przez ten tłum, chwyciłam w ramiona i z płaczem zaczęłam mówić: wiedziałam, że nie umarłaś. A ona na to: nie umarłam. Obudziłam się szczęśliwa. Po nim mogłam wrócić do pracy i ze spokojem chodzić na cmentarz. Nadal jest mi ciężko ale ten sen coś we mnie odblokował.
Pozdrawiam i życzę Wam wielu pięknych snów z naszymi aniołami 
Linka, Mama Aniołka (1998,14tc.), Tosi (ur.21.02.2004r.,zm.07.02.2013r.) i dwojga ziemskich dzieci
http://tosiakaczmarek.pamietajmy.com.pl/

Re: DANIELEK
MEK  
07-03-2014 09:51
[     ]
     
To Bardzo Dobrze że Tosia zesłała Ci taki sen [*][*]
Strasznie się czuje od wczoraj boli mnie serce i nie mgę znajść miejsca na tej ziemi :(
Danielku kochanie ściskam Cię tak mocno jak tylko potrafię Bardzo tęsknię [*] 


Re: DANIELEK
Linka  
07-03-2014 13:37
[     ]
     
Tak, dał mi jakieś zrozumienie. Ja też od wczoraj męczę się z moim wariującym serduchem 
Linka, Mama Aniołka (1998,14tc.), Tosi (ur.21.02.2004r.,zm.07.02.2013r.) i dwojga ziemskich dzieci
http://tosiakaczmarek.pamietajmy.com.pl/

Re: DANIELEK
MEK  
08-03-2014 07:01
[     ]
     
Danielku dziś 8 marca mamie zawsze składałeś mamie życzenia czekam na Twój telefon synku chcę usłyszeć Twój głos pisząc to zadzwonił telefon już miałam nadzieję a to była mama to za trzy godzinki pojadę do Ciebie i mocno mamę przytulisz wierzę w to [*][*][*] 


Re: DANIELEK
MEK  
10-03-2014 06:42
[     ]
     
Synku przed chwilą się wyżaliłam że mi tak strasznie ciężko ale mój ból włąsciwie sie nie liczy liczysz się dla mnie Tylko Ty nie wiem kochanie jak Ci tam jest czy jest Ci zimno jak były mrozy czy jak jest wiatr serce mi pęka jak pomyslę jak bardzo Cierpiałeś jak pomyslę że zrobili Ci sekcję ze to czułeś
Chodząc ulica wpatruje sie w ludzi i szukam Ciebie
jak idzie jakaś para całuje się to serce mi pęka że Ty też powinieneś iść teraz ulicą ze swoją dziewczyna całowąć się bawić śmiać brać slub mieć dzieci być ojcem nigdy już tego nie przeżyjesz we wrześniu miałeś sie bawić na weselu u Marcina ,a musisz leżeć w tym zimnym grobie
Boże Synku żal nie możesz cieszyć sie tym wszystkim życiem jest niewobrażalny
Żal do siebie że nie sprawilam sie jak prawdziwa matka ,może powinna była zabrać sobie życie w tedy Ty bys żył ,a nie tylko prosić bym to ja umarła może Bóg czekał żebym sobie to życie zabrała Synku wybacz że nie pomyslałam wcześniej o Tym ,teraz muszę żyć do czasu by wyjaśniła się caął sprawa by w końcu prokurator sie ruszyła ,jak w ogóle to zrobi idzie 8 miesjąc no i czekam na Twój pomnik ma być w lipcu może w czerwcu bo pan mówił że zamówieniami jest trochę do przodu ,a pózniej będziemy razem teraz masz światełka wirtualne ,za parę godzin mamusia pojedzie do Ciebie zapalićznicze i posiedzieć przy Tobie kochanie [*][*][*] 


Re: DANIELEK
agniechaw  
10-03-2014 08:11
[     ]
     
Mamo Daniela mam pytanie: z jakiego jesteś miasta?

Łącze się z tobą w tym ogromnym bólu..
Oddaj go Bogu to jedyne wyjście.
Agnieszka-mama śp.Madzi 


Re: DANIELEK
MEK  
10-03-2014 08:35
[     ]
     
Z Wrocławia jestem
Bóg nie chce mego bólu 


Re: DANIELEK
agniechaw  
10-03-2014 08:55
[     ]
     
Bóg jak najbardziej chce twego bólu, zaufaj mu .
Tylko Jezus może ci teraz pomóc, nie ma innej drogi.
Nie pogrążaj się w depresji tylko wyciągnij ręce do PANA.
Znajdź msze o uzdrowienie i uwolnienie w swoim mieście i idź na taką.
W Krakowie są takie msze i one uleczyły me serce i dusze.
Agnieszka-mama sp.Madzi 


msza dla ciebie mamo Daniela
agniechaw  
10-03-2014 09:00
[     ]
     
Msza Św. z modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie a po niej adoracja Najświętszego Sakramentu i modlitwy wstawiennicze

Miejsce: Parafia Świętej Trójcy przy ul. Krzyckiej 42 we Wrocławiu
Stały termin: każda druga niedziela miesiąca, godz. 19.30

Idź na taką mszę a zobaczysz ,że będzie ci lżej,
ja wiem co mówię.
Oddałam Panu swoją rozpacz a On mnie podźwignął !
Agnieszka-mama śp.Madzi 


Re: msza dla ciebie mamo Daniela
MEK  
10-03-2014 19:41
[     ]
     
Dziękuję Ci to dość daleko na razie nie dam rady ciężko mi chodzić do kościoła co miesjąc 6 odprawiana jest msza i co miesjąc przez cała msze wyję ,a jak tylko wypowie ksiąz imię mojego syna nie potrafię sie opanować mam wrażenie że jestem na Jego pogrzebie w święta idac do kościoła też wyłam jak mogę śpiewać pieśni radujac się jak serce krwawi tak samo w te święta jak spiewać wesołego aleluja nie robiłam swiąt Bożego narodzenie to i tych nie będziemy swiętować i kto pujdzie ze świenconką ja zawsze szykowałam gotowałam piekłam i to właśnie Danielek chodził z koszyczkiem .
Dziś bylo tak pieknie że posiedziałam z Synkiem 4 godzinki i tak serce bolało że trzeba było wracać
Spotkałam dziś na cmentarzu Krysię dziewczyne Syna i serce się troskę uradowało że jednak przychodzi Danielek na pewno się ucieszył
Do zobaczenia synku zobaczymy się w srodę jutro nie zdąrzę iść do Ciebie ,ale ma być ciepło więc znów posiedzimy sobie parę godzin kochanie [*][*][*] 


Re: msza dla ciebie mamo Daniela
Klaudia23  
10-03-2014 20:44
[     ]
     
Danielku(**) 
Mama Aniołka Nikolki ur 28.03.2011-zm.05.05.2013 i ziemskiego Filipka ur. 09.10.2012

Re: msza dla ciebie mamo Daniela
Ewka  
11-03-2014 08:41
[     ]
     
Wiem co mówisz, ja do dzisiaj jak idę na mszę to zawsze wyję, jak zobaczę katafalk to serce mi pęka że tam stała trumna Ani. Natomiast jak przyjdzie mi iść na pogrzeb to niestety nie wytrzymuję do końca bo też wyję i muszę wychodzić przed zakończeniem mszy. Ciężko mi na wszystkich mszach, płacz przychodzi to jakoś sam i nie umię się powstrzymać czy tak już zostanie?
Chciałabym spokojnie przeżyć mszę, ale nie daję rady, bardzo się wtedy deneruję sama na siebie, ale jak to zrobić aby było inaczej nie wiem.
Wczoraj na domiar złego ukradli mi z grobu Ani prymuli zostawili tylko doniczkę ozdobną, jacy ludzie są okropni jak można zabrać z jednego grobu i zanieść na inny, nie potrafię tego zrozumieć, ohyda. 
mama ANI

Re: płacz
agniechaw  
12-03-2014 10:29
[     ]
     
Witajcie dziewczyny, myślę że płacz na mszy świętej to normalna rzecz,to jakby kolejny etap żałoby, to potrzeba serca aby je uzdrowić.
Ja po śmierci Madzi płakałam na wszystkich mszach, zwłaszcza uzdrawiających chyba z trzy lata, z czasem płacz ustał, teraz odczuwam na mszy świętej cudowną radość , radość Bożą, nie porównywalną z żadną radością ziemską, myślę ze taką radość czują nasze kochane dzieci.
Płacz jest etapem, etapem naszej żałoby,nie trwa ona rok ani dwa jak twierdzą inni, ona trwa u nas osieroconych rodziców znacznie dłuzej ,często nawet kilka dobrych lat i dlatego myślę ze jest czas na płacz, a potem będzie czas na radość, wierze w to, ta wiara pozwala mi dalej żyć.
Agnieszka-mama śp.Madzi
http://funer.com.pl/epitafium,magdalena-wyzga,3511,1.html 


Re: płacz
MEK  
13-03-2014 07:16
[     ]
     
Może masz rację jeśli mówisz że też plakałaś zobaczymy jak to się ułoży 


DANIELEK -Sen
MEK  
13-03-2014 07:31
[     ]
     
Dziś mi się przyśnił Danielek do końca nie wiem czy to było jakies święto i Danielek dostał przepustkę na jeden dzień by mógł wrócić do domu ,tylko musiał wrócić na czas bo inaczej tego nie wiem więc Danielek był cały Dzień w domu byłam szczęśliwa i rano go budzę tak jak bym Go budziła do pracy i mówię Synku wstawaj i zaczął się szykować umył zęby ja pytam to na którą masz być on mówi że na 8 więc poszedł nie czułam jakiegoś wielkiego smutku miałam wrażenie że idzie do pracy i wróci i wrócił zaraz i okazało się że poszedł już za póżno i go nie wpuscili musiał wrócić na drugi dzień wcześniej ,pytam to na którą na 6 Danielek odpowiada nie pójdę na 5 i bardzo się martwiam co będzie że dzis nie spóźnił powiedział że bym się nie martwiła po prostu będzie jutro i obudził mnie drugi syn próbowałam zasnąć by sen wrócil ,ale nie wrócił .
Jak by było fajnie by mógł dostawać taka przepustkę i wracać choć na chwilkę ucieszyc mamy tęsknotę i serduszko że wszystko z nim wporządku
Ps Danielku mama dziś idzie ćwiczyć jazdę na rowerze na niskich łąkach by móc juz jeżdzić do Ciebie na rowerku ,a nie jeżdzilam wieki :D
Do zobaczenia [*][*][*] 


Re: DANIELEK -Sen
między światami  
13-03-2014 07:38
[     ]
     
Cudownie by było, gdyby taka przepustka istniała...Powodzenia w jeździe, podobno tego się nie zapomina. Daniel dla Ciebie (**)(*)(**) 
mama PIOTRUNIA (ur.04.08.2013 zm.05.08.2013) Kocham Cię na zawsze MÓJ MALEŃKI...

Re: DANIELEK -Sen
agniechaw  
13-03-2014 08:32
[     ]
     
Zgadzam się,że to byłaby piękna perspektywa spotkań z naszymi dziećmi..ech marzenie..

Dziś wpadł mi w ręce cudowny wiersz dla nas osieroconych na zawsze matek,na pocieszenie na nasze złamane serca...

Kochana mamo
wiem,że cię smucę
tyle już czekasz
lecz ja już nie wrócę
nie czekaj mamo
dorosłe dzieci z domu odchodzą
nie mogę mamo
zawsze być z tobą
nie płacz już mamo
tu gdzie przybyłem już pozostanę
znalazłem miejsce swe ukochane
jestem szczęśliwy
tu odpoczywam
każdy się cieszy kto tu przybywa
nie płacz więc mamo
żyj swoim życiem
pracuj wytrwale,o siebie dbaj
wspominaj mnie dobrze
uśmiechaj się
zapomnij o tym co było złe
czas szybko mija
kochana mamo
wybierzesz się kiedyś w podróż nieznaną
będę na ciebie czekał cierpliwie
zobaczysz krainę gdzie już zostanę
pokażę ci swoje piękne mieszkanie
gdy do mnie przybędziesz
też już nie wrócisz
myślę mamusiu
ze już się nie smucisz

Agnieszka-mama śp.Madzi 


Re: DANIELEK -Sen
MEK  
13-03-2014 08:42
[     ]
     
Ale się spłkałam Wiersz piękny Dziękuję 


Re: DANIELEK -Sen
asik667  
13-03-2014 13:15
[     ]
     
Agnieszko jaki piekny wiersz,ja tak malo juz pisze ale jestem z Wami kazdego dnia czytam placze i tesknie coraz bardziej myslalam ze jakos juz sie pozbieralam i ide do przodu ale gdzie tam padam i padam znow,smierc dziecka to takie pieklo na ziemi dla rodzicow nie potrafie zrozumiec ze najpierw ofiaruje sie nam cos najpiekniejszego na ziemi dziecko a potem tak brutalnie nam sie je odbiera sciskam Was bardzo mocno a dla naszych aniolow swiatelko do samego nieba(**)dla Ciebie Danielku dodatkowo (*) tak bliskie jest mi Twoje imie aniolku a mame Twoja przytulam mocno 
ASKA http://virtualheaven.pl/Daniel-Krzysztof-Sakaluk/

Re: DANIELEK
MEK  
18-03-2014 06:32
[     ]
     
Danielku Kochanie jak umierałeś to obiecałam Ci że zapłacą Ci kto przyczynił sie do Twojej śmierci i co prokuratura nic nie robi mimo że mija 8 miesjęcy od wypadku ,nie jesteś synem kogoś ważnego to nie obchodzi pani prokurator Twoja śmierć nikogo nie obchodzi mam ochotę na wykonanie sama wyroku ,tylko nie znam danych tego dyspozytora nie wiem co mam robić kochanie może przyjdę do Ciebie ,moze oddam Swoje życie zasłużyłam na śmierć jestem beznadziejna nie umię doprowadzić do sprawiedliwości
Kochanie wybacz mi wybacz że mama niedała rady uratować Twojego życia
Tak bardzo tęsknię [*][*][*] 


Re: DANIELEK
iwona123  
18-03-2014 09:49
[     ]
     
Kochana co Ty mówisz???
Nie możesz tak myśleć, niestety nie masz wpływu na działanie prokuratury...u nas też zaraz minie 6 miesięcy a wszystko stoi w miejscu...nikt nic nie robi, tylko ja jak nienormalna wydzwaniam jeżdżę tam i próbuję się czegoś dowiedzieć i zawsze otrzymuje tą samą odpowiedź,że bez zmian!
Takie już jest prawo w naszym kraju!!! ale doczekasz sprawiedliwości, niestety nie wiadomo kiedy,ale doczekasz musisz być bardzo cierpliwa i silna dla Daniela.Przytulam Cię mocno 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku &lt;3

Re: DANIELEK
między światami  
18-03-2014 10:58
[     ]
     
O to, kochana, nie powinnaś mieć do siebie pretensji. Nie mamy wpływu na działanie prokuratury. Oni mają swoje procedury, których muszą się trzymać i tyle. U nas też, niestety się wszystko przeciąga. I ja już chyba nie wierzę w sprawiedliwość na tym świecie. Pociesza mnie jedynie myśl, że kiedyś wszyscy staniemy przed sądem. Jedynym sprawiedliwym sądem, przed którym nie da się niczego ukryć ani zataić. Dla Danielka(**)(**)(**) 
mama PIOTRUNIA (ur.04.08.2013 zm.05.08.2013) Kocham Cię na zawsze MÓJ MALEŃKI...

Re: DANIELEK
Linka  
18-03-2014 16:07
[     ]
     
Kochana, ja nie walczę z prokuraturą więc nie wiem jak to jest ale myślę, że właśnie to, że nie poddajesz się mimo braku postępu, że myślisz o tym jest dla Daniela ważne. Powodzenia i bądź dobrej myśli. 
Linka, Mama Aniołka (1998,14tc.), Tosi (ur.21.02.2004r.,zm.07.02.2013r.) i dwojga ziemskich dzieci
http://tosiakaczmarek.pamietajmy.com.pl/

Re: DANIELEK
MEK  
19-03-2014 14:24
[     ]
     
Kochane osierocone mamy Dziękuję czekam ,ale nie jest mi łatwo. Danielku tak bardzo mi Ciebie brakuje dziś urodziny taty zawsze pytałeś mnie co damy tacie by złożyc się na prezent dziś pewnie tacie będzie bardzo ciężko Kocham Cię i światełka zapalam [*][*][*] 


Re: DANIELEK
iwona0489  
19-03-2014 15:09
[     ]
     
Dla Was wszystkich dużo siły, dla Taty Danielka najszczersze życzenia urodzinowe, a dla Danielka kolorowe światełka (**)(**) 
"Nic nie boli bardziej, niż śmierć spełnionego marzenia..."
Iwona mama 2 Aniołków. Drobinki 26.02.2013 oraz Wiktorii 09.01.2014 tak bardzo Was kocham
Oraz ziemskiej Liliany

Re: DANIELEK
Klaudia23  
19-03-2014 16:09
[     ]
     
Danielku dla ciebie kolorowe światelka(**)(**)
Czuwaj nad mamą i tatą(**) 
Mama Aniołka Nikolki ur 28.03.2011-zm.05.05.2013 i ziemskiego Filipka ur. 09.10.2012

Re: DANIELEK
berberys  
19-03-2014 19:49
[     ]
     
amo Danielka ja również nie doczekałam sie sprawiedliwego wyroku dla morderców mojego Kamilka jesen z nich dostał 3 lata poprawczaka a drugi dostał 10 lat więzienia i odwołał sie od wyroku że to za duzo za śmierc mojego 17 letniego synka.Tu nigdy nie było sprawiedliwych wyroków takie mamy prawo.Ja uwazam że za to co zrobili mojego najukochańszemu dziecku oni tez powinni dostać dożywocie bo w Polsce nie ma wyroku śmierci a szkoda.I wyjdzie taki po połowie wyroku czyli za 5 lat i będzie żył miał zone dzieci a mój Kamil nigdy niczego już nie przeżyje to takie niesprawiedliwe i bolesne.Światełka dla naszych skarbów. 
Barbara Borowiec

Re: DANIELEK
MEK  
20-03-2014 10:21
[     ]
     
Teraz to dopiero rozumie tych ,którzy potrafia na własną rękę szukać sprawiedliwości
Danielku jadę do Ciebie dziś ma być cieplutko to posiedzimy razem kochanie parę godzin tak bardzo Cię kocham i tęsknie [*][*][*] 


Re: DANIELEK
Ewa Maria  
20-03-2014 23:42
[     ]
     
Mamo Danielka-przytulam i płaczę razem z Tobą.Nasi Synowie już spokojni i bez cierpienia radują się wiosną...a nam pozostaje cmentarz i nadzieja,że zobaczymy się i szybko odnajdziemy ,jak przyjdzie i na nas ten czas... 
Ewa: mama Frania 11 l i Aniołka 14tc i Aniołka Pawełka 17l(zm.04.02.14)

Re: DANIELEK
alicja  
21-03-2014 11:12
[     ]
     
Mamo Jarusia ,na pewno synciu Ci pomoże.Ja też wczoraj prosiłam mojego Bartoszka o pomoc ,bo synowa trafiła do szpitala z podejrzeniem zapalenia mięsnia sercowego i poszlam do jego pokoju i prosiłam ,żeby pomógł...nie wiem czy to za jego sprawą ale okazało się ,że synowa miała nieodpowiedni lek...ale dzisiaj pojechałyśmy z synową na cemntarz i ona powiedziała ,,dziękuje CI Bartuś za opieke'' dla mnie to było wzruszające Pozdrawiam 
alicja mama Bartosza ur.03.06.1996 zm.22.12.2013

Re: DANIELEK
MEK  
23-03-2014 17:59
[     ]
     
Danielku piszę do Ciebie żebyCię bardzo przeprosić że nie byłam dziś u Ciebie ,ale tak się źle czułam i lł ten cholerny deszcz więc posłuchalam taty i nie pojechłam tak mi przykro kochanie żałuje że tego nie zrobiłam wybacz mam nadzieję że choć przez ten deszcz nie pogasły Ci wszystkie światełka to teraz kochanie zapale choć wirtualne
,ale zapalam je z wielką miłością więc myślę ze też poczujesz ciepło tego światła Kocham Cię bardzo i jeszcze bardziej tęsknię kochanie
PS Synku Rafał wczoraj znów dał upust swoim złością wypił wczoraj trochę wina to się otworzył siedzi ta żal w nim głęboka ,zamyka się w sobie ,ale strasznie męczy go to że stracił brata i że tak bardzo Cię bolało jeszcze raz mocno Cię sciskam tak mocno że boję się że połamię Ci żebra Do Zobaczenia do jutra :* 


Re: DANIELEK
berberys  
23-03-2014 18:46
[     ]
     
Kochana mamo Danielka jak bardzo Cię rozumię mój żyjący syn bardzo ciężko przeżywa do tej pory śmierć swojego brata Kamilka.Zwłaszcza że mnie nie było wtedy gdy stała się tragedia w domu bo pracowałam za granicą.Piotr 24 letni miał się opiekować bratem gdy ja zarabiałam na ich zycie i dom jestem samotną matką.Teraz Piotr nie może dojść do siebie ma silną depresję podobnie jak ja czuję sie winna że nie było mnie wtedy w Polsce.Katujemy się tym codziennie chociaż ja chciałam Kamilkowi zapewnić lepsze życie.Bardzo teraz cierpię i nie ma dnia ani godziny bym nie myślała o moim ukochanym dziecku ,którego juz nigdy nie przytulę.Napiszę Tobie jeszcze kochana mamo Danielka jeszcze coś bardzo szokującego tzn ja obecnie znów jestem w Niemczech pracuje bardzo cięzko fizycznie by zrobić pomnik dla Kamilka i niestety nie mogę być u synka na cmentarzu.Oczywiście mam z tym wielki problem i bardzo płaczę zapalam świeczki Kamilkowi w pokoju, modlę się ,zapalam tez wirtualne znicze dla synka i dla innych aniołków .Przytulam mocno do mojego zranionego serca Światełka dla wszystkich skarbów których juz nie ma z nami. 
Barbara Borowiec

Re: DANIELEK
MEK  
24-03-2014 16:19
[     ]
     
Mamo Kamilka Bardzo Ci wspóczuję że musialaś wyjechać by zapracować na pomnik dla Kamilka ja narazie nie pracuje ,ale ten czas sie kończy i wiem że muszę wzjąść się do pracy co bedzie koszmarem ,jest mi również lżej jeśli chodzi o pomnik bo pieniązki mam odłozone ,to pieniążki z ubezpieczenia Syna gdyż się ubezpieczył na życie i upoważnił mnie więc własciwie to Jego pieniążki nie żałowałm pieniędzy na Jego pomnik ma mnie wynieść około 16 tysięcy pomnik nie jest tani i każda mama chce postawić tenpomnik dla Syna Kamil pewnie to rozumię i czeka na Ciebie aż będziesz mogła powrócić
Światełka dla naszych aniołków [*][*][*] 


Re: DANIELEK
MEK  
25-03-2014 07:55
[     ]
     
Danielku mamie znów coś się narobiło może niedługo będziemy razem Kocham Cię i światełka dla Ciebie
[*][*][*] 


Re: DANIELEK
iwona123  
25-03-2014 09:36
[     ]
     
MEK wszystko w porządku?
coś nie tak z Twoim zdrowiem?
Oj kochana, już Twój syn zadba o Ciebie, więc niestety tak szybko razem nie będziecie...Masz tutaj jeszcze wiele do zrobienia...
Ale kiedyś nadejdzie ten dzień,że nasze anioły wyjdą nam na przeciw i zabiorą do swojego królestwa:)
Pozdrawiam Cię serdecznie i zdrówka życzę a dla Daniela(**)(**) 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku &lt;3

Re: DANIELEK
MEK  
31-03-2014 08:46
[     ]
     
No i chyba dba o mnie dziś nad ranem mi się przyśnił wracałam od niego z cmentarza dojerzdżam do domu ale dziwne nie tego tylko tego co kiedyś mieszkaliśmy jak Danielek był mały zadzwoniłam po męża by zszedł a zszedł mój młodszy syn pobity mowi ze pobili go jacyś bracia patrzęo o ścianę opiera się Danielek nagle poczułam taką radoś przytuliłam Go tak mocno i patrzę znów na jego twarz ,a jego nos tak taki chudziutki się zrobił jak by nie on ,ale w tym momęcie liczyło sie dla mnie tylko to że jest i mogłam go przytulić i dziwne w tym śnie było to że wracałam od niego ale jak go urzałam to spytałam nareście wyszłeś ze szpitala nie wiem co ten sen miał znaczyć ,ale czy to ważne najważniejsze dla mnie jest to że choć w śnie mogłam przytulić na sekundę Ciebie Synku tak bardzo Cię kocham ,a tęsknie jeszcze bardziej światełka kochanie dla Ciebie [*][*][*] 


Re: DANIELEK
kulkry58  
31-03-2014 08:52
[     ]
     
MEK ciesze sie razem z Toba......to takie cudowne uczucie,kiedy chociaz we snie widzisz swoje dziecko....dla Danielka ((*))((*))((*))
Moj Jarus przysnil mi sie tylko jeden jedyny raz.. .usmiechniety,szczesliwy i wiem ,ze MU tam lepiej,ale tesknota narasta,wraca jak powracajaca fala:( marze ,ze moze ktorejs nocy Jarus "przyjdzie " do mnie powtornie!Krystyna mama Jarka 


Re: DANIELEK
MEK  
31-03-2014 09:46
[     ]
     
Wiem jakie to uczucie jak człowiek ma nadzieję że by przyszedł na chwilkę we śnie tęsknota za Dzieckiem wzrasta wraz z czasem na pewno się doczekasz światełka dla naszych synków [*][*][*][*][*][*] 


Re: DANIELEK
Klaudia23  
31-03-2014 15:16
[     ]
     
Mi gdy przyśni sie Nikolka to cały dzień chodzę uśmiechnięta:) Chciałabym,aby śniła mi się częściej:)

Dla wspaniałego Danielka(************) 
Mama Aniołka Nikolki ur 28.03.2011-zm.05.05.2013 i ziemskiego Filipka ur. 09.10.2012

Re: DANIELEK
alicja  
31-03-2014 16:58
[     ]
     
Mnie Bartuś śni mi się prawie każdej nocy i mówi do mnie ,chociaż z mową u niego bardzo było żle.Swiatełko dla Danielka 
alicja mama Bartosza ur.03.06.1996 zm.22.12.2013

::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora