- 15-11-2012 14:33 cisza (agniechaw)
cisza | |
|
agniechaw  
15-11-2012 14:33 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Panuje tu okrutna cisza, tak okrutna jak nasz świat..rodziców bez najdroższych istot na ziemi..
Ja bywam tu codziennie, zaglądam, czytam, czasem płacze z wami...i cisza..potem wracam do moich zajęć , ale powracam tu czekając sama nie wiem na co. W normalnym świecie nie lubi się łez, one są niepotrzebne,przeszkadzają, najlepiej aby ich nie było, tu te łzy są jakby nasze wspólne..
Chwilami mam wrażenie,ze wszystko przeze mnie zostało powiedziane, czasem nie mam siły nikogo pocieszać, ale może w wolnej chwili skrobniecie coś ..wy wszyscy rodzice którzy tu jesteście codziennie i czekacie na nowy temat..bo to czasem taka "rozrywka" w naszym smutnym, pozbawionym blasku życia. Moje życie płynie a ja w nim..i nic nie mogę poradzić ani na upływający czas ani na brak mojej kochanej córki.. Jestem a jakby mnie chwilami nie było, żyję,oddycham,jem,śpię ale moje serce złamało się na milion kawałków,już nie umiem go skleić..
Napiszcie coś kochani, jak żyjecie, co robicie, jak sobie radzicie lub nie. Wylejcie znów swoje żale..proszę..razem raźniej choć się nie znamy w realu.. Agnieszka-mama Madzi http://magdalenawyzga.pamietajmy.com.pl/index.php
|
|
Re: cisza | |
|
mama Szymona  
15-11-2012 15:01 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak masz rację Agnieszko "cisza" podobnie jak Ty jestem tu codziennie, tylko juz tyle kiedys pisałam , ze teraz już brak sił, wogóle brak sił na dalsze życie, nadal nie rozumiem jak można przeżyć śmierć własnego Dziecka. W momencie kiedy mój Syn prawdopodobnie oddawał ostatni oddech a ja jeszcze do końca nie wiedziałam co się dzieje powiedziałam ,że jeśli Szymon nie żyje to ja tego nie przeżyję. I co? żyję już ponad dwa lata fakt nie można tego nazwać życie tylko wegetacja bo co to za życie bez marzeń planów radości codziennej aby jedyne marzenie jak najszybciej spotkać się ze swoim jedynym ukochanym Dzieckiem. Z zewnatrz zaniast 45 to jakieś co najmniej 60lat a w srodku pustka i rozdarte serce na strzępy nic nie cieszy a wręcz przeciwnie odlądanie telewizji dołuje-świeta, sklepy -swięta, gdzie my mamy się schować aby tego wszystkiego nie widzieć, dlaczego Bóg zmusza nad do takiego cierpienia? Nie znam odpowiedzi i prawdopodobnie nikt jej nie zna. Przytulam Agnieszko Pa beata http://szymontrafalski.pamietajmy.com.pl/index.php
|
|
Re: cisza do agniechaw | |
|
atusia13  
15-11-2012 19:34 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Jesteśmy, jesteśmy....bez forum ani rusz. Czasami poruszamy się troszkę po omacku. Ratujemy się wspomnieniami, zdjęciami, filmikami o naszych dzieciach, uczestnictwem tu na forum, by łączyć się z innymi rodzicami po stracie. Choć nie zawsze włączamy się do dyskusji to jesteśmy tuż obok. Nie trzeba mówić wiele by pozwolić komuś odczuć, że nie jest sam....Pozdrawiam i zapewniam, że jestem. Beata Mama Marcelka z wadą letalną ur.14.05.2009 - zm 24.03.2011 http://funer.com.pl/epitafium,marcel-wysocki,5849,1.html
|
Ostatnio zmieniony 15-11-2012 19:36 przez atusia13 |
Re: cisza | |
|
Nefre  
15-11-2012 22:20 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Mamy siebie i to jest najważniejsze-nikt inny tak nas nie zrozumie. Choć czasami w ciszy, bez słów...Sama świadomość że ktoś jest już pomaga. Ja doświadczam tego szczególnie teraz W ciszy można czasami najwięcej usłyszeć
|
Ostatnio zmieniony 15-11-2012 22:20 przez Nefre |
Re: cisza | |
|
kulkry58  
16-11-2012 02:31 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja tez tu jestem codziennie...tu dzien zaczynam i dzien koncze,kiedy nie moge spac czytam ,czytam ,czytam o naszych ukochanych dzieciach,o naszych tesknotach,o naszych odartych.zlamanych cercach.Wkrotce minal 3 dlugie lata od pozegnania mojego Jarka,Uwazam ,ze to niemozliwe ,ze JEGO nie ma tak dlugo!Listopad jest najokrutniejszym, dla mnie miesiacem,a swieta ....lepiej zeby ich nie bylo....smutek,smutek i ta cisza,co w uszach i w sercu gra!Dla naszych ANIOLKOW ((*))((*))((*))Krystyna mama Jarka l.16
|
|
Re: cisza | |
|
Jolanta  
16-11-2012 08:31 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Czasem Cisza krzykiem jest w ciszy słowa wykrzyczane w ciszy myśli niepożądane w ciszy łzy wylane w ciszy marzenia nie zrealizowane w ciszy tylko Ty i zawsze Ty
Nasza cisza nasze ukojenie Nasz cisza nasz ból. Mama Martynki jola
|
|
Re: cisza | |
|
Mama Kasi G.  
16-11-2012 08:45 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak, zaglądam tu codziennie, od tego zaczynam i kończę swój dzień, choć rzadko włączam się do dyskusji, bo cokolwiek by powiedzieć czy napisać, to coraz bardziej zdaję sobie sprawę z tej beznajdziejnej sytuacji, której nic i nikt nie zmieni. Zawsze będzie nam będzie brakować naszych najukochańszych istot, tak samo jak mnie brakuje codziennie mojej najukochańszej córeńko już od prawie ośmiu lat, od tamtego najokrutniejszego marcowego dnia. Zaglądając tu łącze się w bólu z innymi rodzicami, ponieważ tu czuję to zrozumienie naszego cierpienia i łez. W naszych sercach panuje ta okrutna cisza ... http://kasiagolojuch.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: cisza | |
|
halina30  
16-11-2012 16:27 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Masz rację, Agnieszko, taka cisza. Jak za oknem. Mgła jak mleko i cisza. Tak bym chciała otulić się w nią i zniknąć. No bo cóż więcej można powiedzieć? Czuję się tak jakby wszystko, co miałam powiedzieć zostało już powiedziane, łzy wypłakane, życie przeżyte. I zostaje taka cisza i mgła, w której chciałabym się zgubić. Iść, gdzie jest lepiej i zniknąć. Tylko, gdzie to jest?
|
|
Re: cisza | |
|
mamaKasi18  
16-11-2012 20:17 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Halinko idealnie to ujęłać: życie przeżyte, łzy wypłakane(no może jeszcze nie wszystkie),brak celu...nic tylko iść i utopić się w tej mgle. Ja też bywam na forum codziennie, mój dzień zaczyna się od sprawdzenia co się tu dzieje i masz rację Agnieszko to jest nasza "rozrywka"niestety. Oprócz forum sprawdzam strone mojej córeczki a nóż ktoś zapalił znicz, później czytam po raz setny bloga o Kasi którego dla niej założyli koledzy i koleżanki i tak pomału mija to zafajdane życie. Teraz z perspektywy czasu widzę że od odejścia Kasiuni jedyną słuszną decyzję jaką podjęłam był powrót do pracy. A na samym początku byłam przekonana że nie ma szans żebym w ogóle wróciła.Jak to moje dziecko odeszło a ja tak jak gdyby nigdy nic pójdę i będę sobie pracować? Ale z czasem i dzięki koleżankom i kolegom z pracy wróciłam i widzę że to było to jedno z niewielu lekarstw które uchroniło mnie od domu wariatów bądź zrobieniu tej jednej głupiej rzeczy, która od początku chodzi mi po głowie. Forum również było ogromnym wsparciem w momencie kiedy wydawało mi się że tylko mnie spotkało takie nieszczęście i tragedia. Okazało się że nie jestem sama a wręcz przeciwnie są nas setki, tysiące aniołkowych mam i wszystkie tak samo cierpią. Powiedzcie dziewczyny co myśmy zrobiły Panu Bogu że dostałyśmy tak okrutną lekcję życia?? Ja może nie byłam święta ale kto jest i nie wiem czy aż tak sobie zasłużyłam na to co spotkało moją Kasię i nas? Pozdrawiam Wam wszystkie kochane mamy i przytulam oraz zapalam światełka dla naszych wyjątkowych ANIOŁKÓW {*}{*}{*} http://katarzynabednarz.kupamieci.pl/#/
|
|
Re: cisza | |
|
teresal  
17-11-2012 16:15 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ta cisza jest pozorna. Bo, mimo że nasze usta milczą, to serca krzyczą.... Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: cisza | |
|
agniechaw  
19-11-2012 13:11 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ciesze się,ze się odezwałyście, zaraz pewnie znowu zapanuje tu cisza... Tak,usta milczą,dusza krzyczy. Są dni ,że aż gotuje się we mnie żal i poczucie krzywdy ,za to co spotkało mnie. Za to ze nie mogę jak inne moje koleżanki i znajome patrzeć jak moja córka będzie kobietą ,żoną, matką.. Pozostała pustka, tak ogromna pustka,że chwilami mam wrażenie ,że ta pustka to cała ja..wypalona kobieta po 40-stce.. i nic zupełnie nic nie da się już na to poradzić..ech znowu szkoda słów które nic nie zmienią. Agnieszka-mama Madzi http://magdalenawyzga.pamietajmy.com.pl/index.php
|
|
Re: cisza | |
|
Jolanta  
20-11-2012 09:38 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wszystkie Matki i Dzieci tutaj znam znam ten świat zbudowany z ran Znam poranki pełne zdziwienia że czas niczego nie zmienia Znam dzień, w którym trzeba żyć i udawać, że nie stało się nic Znam popołudnia na cmentarzu tam nie udaję, tam mogę marzyć Znam koszmarne wieczory gdzie ból nie pozwala oddychać i potem noc , która ze śmiercią mnie łączy - i znów zdziwienie że jednak żyję a Miłość do Ciebie i tęsknota nigdy się nie kończy. Mama Martynki Mama Martynki jola
|
|
Re: cisza | |
|
piotruś  
20-11-2012 21:14 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Witam ja też tu wchodzę na tą stonę codziennie z jednej strony czuje się wtedy bardziej spokojna że niejest się samemu a z drugiej strony są wspomnienia które bolą takiej straty nie da sie ukoić ból jest okropny ja 118 dni temu straciłam synka urodził sie w 20 tc a wydaje sie jakby to było wczoraj pozdrowienia aniołkowa mama piotrusia i fasolki(8tc)
|
|
Re: cisza | |
|
Jolanta  
26-11-2012 14:23 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Czy to wszystko ma sens czy to jest tylko sen czy ja jestem czy nie ma już mnie budzę sie kolejnego dnia w hipnozie jakiejś trwam chcę się obudzić chcę z Tobą wrocić do życia do ludzi. Czasami budzę się cisza, nicość, ból brak Ciebie zasypiam szybciutko trwaj hipnozo trwaj chcę spać chcę z Tobą być bez względu na wszystko nie liczy się już nic.
Mama Martynki Mama Martynki jola
|
|
Re: cisza | |
|
mamabezzycia  
26-11-2012 15:51 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Już dłużej nie wytrzymam, ta tęsknota nie daje dalej żyć. Nigdy już nie bedzie tak jak było, a było super. monika
|
|
Re: cisza | |
|
Jolanta  
26-11-2012 16:00 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wytrzymasz , bo musisz wytrzymasz dla swojej Córeczki w Niebie i dla swojej Córeczki Tutaj Przytulam Cię z całego serca
Mama Martynki Mama Martynki jola
|
|
Re: cisza | |
|
bietka  
30-11-2012 19:57 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Agnieszko , najpiękniejsze i najjaśniejsze światełka lampioników dla Twojej Madziuni do samego Nieba (*)(*)(*) Śnij Ją jak najczęściej, Ela mama Adasia.
www.adasbartoszewicz.pamietajmy.com.pl Ela
|
|
Re: cisza | |
|
berberys  
04-02-2013 12:37 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
od 02.01.2013 roku gdy mój ukochany Kamil umarł jestem jedną z was czytam wszystko na tym forum wchodzę w każde wspomnienia o waszych kochanych dzieciach nic innego nie potrafię teraz robić ani telewizja ani książka nie wchodzą.Próbuję się modlić chociaż i to przychodzi mi z trudem.Otoczyłam sie zdjęciami Kamila i płaczę uświadamiając sobie że już nigdy go nie zobaczę,nie porozmawiam,nie przytulę.To koszmar który trwa.Czytając Wasze wypowiedzi jakbym to ja pisała tak to czuję.www.kamilborowiec.pamietajmy.com.pl Barbara Borowiec
|
|
Re: cisza | |
|
mamaKasi18  
04-02-2013 12:48 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Basiu, musisz zacząc czytac! Dla mnie to byl na poczatku ratunek. Na pierwszy rzut polecam Ci "Chatę" William P.Young. Naprawde warto przeczytac, a ksiazka jest o cierpieniu ojca po stracie dziecka i jego rozmowie z Bogiem dlaczego to sie stalo. Zreszta jak wrzucisz w internet tytul to znajdziesz opis. Z tego co zauwazylam wiekszosc Mam czytalam te ksiazke. Jesli bedziesz zainteresowana innymi to chetni Ci cos jeszcze polece, po odejsciu mojej Coreczki przeczytalam naprawde wiele roznych pozycji i niektore duzo mi pomogly. Mama Kasiuni lat 18 http://katarzynabednarz.kupamieci.pl/
|
|
Re: cisza | |
|
mamabezzycia  
04-02-2013 17:08 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Córeczko tęsknie za Tobą, tyle razy na Ciebie krzyczałam tak bardzo Cię przepraszam wybacz mi. monika
|
|
Re: cisza | |
|
berberys  
04-02-2013 17:19 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
kochana mamo Kasiuni jak bardzo dziękuję za podpowiedz co robić kiedyś a było to zaledwie miesiąć temu uwielbiałam czytać pochłaniałam książki jedna za drugą zawsze były lepsze niż filmy.Teraz na niczym nie umię się skupić moje myśli są wciąż przy Kamilku ale spróbuję z tym czytaniem.Wyjechałam po swojej tragedii z Polski jestem teraz w Niemczech spróbuję więc zamówić tą książkę przez internet.jeżeli możesz to podaj mi jeszcze inne tytuły o tej tematyce.Tu na tym forum jestem codziennie bo tu czuję zrozumienie i łączę sie z bólem wszystkich rodziców którym dzieci odeszły w ten inny lepszy świat. Barbara Borowiec
|
|
Madzia | |
|
neibos  
27-06-2013 00:29 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Pewnie droga mamo wiele razy ktos juz ci powiedział, ze twoja corka byla piękną dziewczyną. Pewnie jej przyjaciele wszyscy o tum wiedzieli, ze to miła osoba. Ja nie znalam jej, ale oglądałam filmik ktory podalas, zdjęcia. Chcialabym ci powiedzieć ze to śliczny anioł, tam na górze.
Sama jestem mamą aniołka, ale malutkiego. Wiem jak boli. Wiem jak sie żyję. Moja mama tez stracila corke moją siostrę, a teraz i wnuczke. Zycie nas doświadcza. Jesli taka jest droga do nich, do nieba to musimy tu byc i cierpieć na ziemi. Współczuje nam, kazdej matce i uśmiecham sie do Madzi. Jej imię jak imię mojej mamusi, Magdalena i mojej córki jak Lena. Całuje Ewelinka.mama Lenusi zm.luty 2013 .
|
|
Re: Madzia | |
|
Jolanta  
27-06-2013 09:46 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak Madzia jest Ślicznym Aniołem
A to kolejny wiersz Mamy Madzi Agnieszki
Coś we mnie pękło sama nie wiem co coś się zmieniło wszystko co do tej pory zdobyłam zginęło Miałam radość- odeszła miałam spokój-prysł miałam serce-pękło miałam optymizm-uleciał miałam wszystko-nie mam nic Od czterech lat uczę się żyć od czterech lat walczę by nie oszaleć myślałam,że czas mi pomaga ale ja się nadal z bólem zmagam codziennie żal do mnie przypływa i całą mnie okrywa.
Miałam laskę do Boga ale to już nie ta droga.
teraz moje ręce są puste teraz moje serce krwawi moja dusza to wielka rana powiększa się każdego dnia od wieczora do rana kto wleje w me serce balsam? kto zaspokoi mój ból? czy dobry Bóg zabierze mnie w końcu do siebie i wypłucze tę gorzką sól?
każdego dnia wstaję i mam wrażenie,że umieram od nowa chyba powoli jestem do śmierci gotowa.
Czy spotkam Cię Madziu po drugiej stronie tęczy ? czy będziesz tam na mnie czekać? tam gdzie nie ma łez tam gdzie nie ma bólu tam gdzie światłość jest wielka i radość na każdego czeka czy spotkamy się w tym świecie? wierzę ze tak,mam tylko te wiarę wierzę ze spotkamy się w innym czasie, w innym życiu. będziemy biegać trzymając się za ręce i wreszcie szczęśliwe będzie moje serce Mama Martynki jola
|
|
wiersze Agi | |
|
Jolanta  
27-06-2013 12:20 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Nie śnisz mi się wcale nie odwiedzasz mnie jesteś w innym świecie a ja w ciemności tego świata tkwię
dlaczego do mnie nie przychodzisz? czy za daleko masz? moja tęsknota cie goni ty po niebiosach gnasz nie chce cie męczyć kochanie nie chce zamęczać mym bólem nie chce ci "siedzieć" na głowie ty swoje sprawy masz ty już odeszłaś skarbie naszego życia nie znasz
a ja tu tkwię jak za kare kto umieścił mnie tu ? tak bardzo bym chciała wyfrunąć i już nie wrócić tu Mama Martynki jola
|
|
Gdybyś to była TY | |
|
agniechaw  
28-06-2013 09:51 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Widziałam Cię wczoraj na mieście tyłem to byłaś TY twoje długie ciemne włosy spływały ci po plecach niczym moje łzy zatrzymałam się koło ciebie serce zaczęło mocniej bić Gdybyś to była Ty Gdybyś to była TY
wciąż widzę cię w moich oczach gdy je zamykam mam cię pod powiekami czas mija a ja nadal szukam cię między światami wciąż nie wierzę że cię nie ma z uporem maniaka nie wierzę marzę by spotkać cię Madziu taką jaka byłaś tu na świecie
boje się że się zmieniłaś boje się ,że już nie jestem twoją mamą boje się że nasza miłość jest już po za nami
Agnieszka-mama śp.Madzi
|
|
Re: Gdybyś to była TY | |
|
Jolanta  
28-06-2013 09:52 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Agnieszko nasz atęsknota jest ogromna - a to co piszesz odzwierciedla Twoje, Nasze odczucia Mama Martynki jola
|
|
To wszystko co MAM | |
|
agniechaw  
28-06-2013 09:56 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wciąż wpatruje się w twoje zdjęcie nasze oczy spotykają się twoje zawsze są radosne moje smutne i żałosne w twoich oczach chcę zobaczyć życie u siebie widzę nicość w niebycie
mam tylko te zdjęcia to wszystko co mam są dla mnie jak najdroższy skarb
inne matki mają swoje córki mnie zostały tylko od ciebie podarunki szafę pełną rzeczy,ubrań i butów te rzeczy pachną tobą nie oddam ich nigdy i nikomu pozostaną na zawsze w mym sercu i domu
to wszystko co MAM
Agnieszka-mama śp.Madzi
|
|
wiersz Agi | |
|
Jolanta  
28-06-2013 12:01 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Odnaleźć Ciebie odnaleźć twój cudowny uśmiech Madziu dotknąć twej twarzy dotknąć twych ślicznych włosów tak niewiele pragnę i tak ogromnie dużo czy to się kiedyś stanie? czy kiedyś na to zasłużę ? i cokolwiek zrobię i cokolwiek się stanie nic już nie będzie tak samo bo nie ma mnie jestem tylko ciałem z tymi którzy tu na ziemi ale moja dusza, ale moje serce jest po za mną jest przy tobie, moja dusza tęskni do ciebie moje serce wyrywa się z piersi mam wrażenie ze wyskoczy mi daleko gdzie jest cudownie i lekko a jednak nadal tu jestem bezsilna i bezbronna jak ptak ze złamanym skrzydłem nie mogę nic zrobić nie mogę nic zmienić aby przytulic do serca me kochane dziecko i tkwię w tym bólu i tkwię w tej bezradności w bezsilnej złości... a oczy me mokre wciąż od łez chłodzi smutek i zimny wiatr który czuje codziennie na mej twarzy...
Wiersze AGi Mama Martynki jola
|
|
Re: wiersz Agi | |
|
Jolanta  
28-06-2013 12:03 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Moje nowe życie bez Ciebie zaczęło się 19 października 2009 roku to dzień w którym odeszłaś do wieczności i zostawiłaś mnie bez przyszłości data która odcisnęła piętno na mym sercu chodzę z tym piętnem co dnia nigdy nie zetrze go nic, nawet czas jestem jak naznaczona inna niż wszystkie szczęśliwe matki na zawsze zrozpaczona na zawsze pozbawiona pozbawiona córki pozbawiona Ciebie Madziu Mama Martynki jola
|
|
Re: wiersz Agi | |
|
berberys  
28-06-2013 18:53 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wiersze odzwierciedlają to co czuje kazda matka której umarło ukochane dziecko,czytam je i mślę o moim synku Kamilu za którym tak bardzo tęsknie. Barbara Borowiec
|
|
wakacje | |
|
agniechaw  
01-07-2013 10:08 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Zaczęły się wakacje i lato a mnie tak smutno na to to czwarte lato bez ciebie,patrze w niebo i szukam tam ciebie co być dziś porabiała? odpoczywała na wakacjach? czy pracowała? o czym byś myślała ? o pracy? o życiu? o miłości? tyle we mnie żalu i złości bo czasu nie da się wrócić muszę bez ciebie się żyć nauczyć spędzać lato i wakacje bez ciebie odpoczywać, pracować,leżeć śmiać się,nie płakać już więcej mieć otwarte serce i ręce a mnie tak trudno tak żyć chwilami nie umiem już nic nie umiem się cieszyć ze spraw innych wciąż szukam twej śmierci winnych czy tak się stało bo musiało ? a może wcale tak się nie stało? może obudzę się zaraz z tego koszmaru i wcale żadnego nie będę miała żalu ani do Ciebie ani do Boga ani do twojego chłopaka winnych nie będzie bo będziesz ty i w końcu z mej twarzy wyschną łzy!
Agnieszka-mama śp.Madzi http://magdalenawyzga.pamietajmy.com.pl/index.php
|
Ostatnio zmieniony 01-07-2013 10:15 przez agniechaw |
myślę o tobie | |
|
agniechaw  
01-07-2013 10:10 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Myślę o tobie gdy rano wstaje i gdy kotkowi jedzenie daje myślę o tobie gdy otwieram oczy i kawę pije by się obudzić po nocy myślę o tobie w pracy gdy wystawiam faktury i gdy szefowa ma na mnie wzrok ponury myślę o tobie gdy siedzę przy biurku śnięta a koleżanka gada jak najęta myślę o tobie gdy wychodzę z pracy i gdy siedzę przy kolacji myślę o tobie gdy wracam do domu i gdy patrze z balkonu myślę o tobie gdy ubieram dres oraz gdy idę na fitness myślę o tobie gdy kupuje mleko a ty ode mnie tak daleko jesteś daleko a jednocześnie blisko ale to trudne wszystko zazdroszczę ci ze jesteś w innym świecie a ja tu taka nieszczęśliwa przecież
Agnieszka-mam śp.Madzi
|
|
Re: wakacje | |
|
Jolanta  
01-07-2013 10:36 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak Aguś - ciągle ta wiara i niewiara ciągłe czeklanie na przebudzenie- trafnie to wszystko ujęłaś Mama Martynki jola
|
|
kotek | |
|
agniechaw  
01-07-2013 11:04 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Duduś-to nasz kotek biało-rudy wariotek biega i skacze jak łobuziaczek ale cudny z niego kociaczek To był kotek Madzi tuliła go do siebie jak swoje najcenniejsze zwierze lubiła robić sobie z nim fotki a on pozował jakby się uśmiechał do kotki To był kotek Madzi teraz niczyj,choć członek rodziny smutnej i niepełnej zranionej rodziny,gdzie często do świata tylko wesołe robimy miny.
Agnieszka-mama Madzi
|
|
Re: kotek | |
|
Jolanta  
01-07-2013 11:13 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ech ...- to nasze życie my mamy smutną Sidę, którą Martynka kąpała z którą Martynka spała To już nie ta Sida to już nie to życie ech ...- to nasze bycie w niebycie .
Mama Martynki Mama Martynki jola
|
|
Re: dalej kotek | |
|
agniechaw  
01-07-2013 11:21 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Gdy mój kot wpatruje się w ścianę ciągle myślę ze widzi cie wtedy zamykam oczy i wierze ze to ty ze przychodzisz do nas ze odwiedzasz nas ze w jednej sekundzie stanął czas wpatruje się w ścianę niczym on chcąc zobaczyć cie i usłyszeć twój głos czasem Duduś zastyga w bezruchu a za nim podąża mój wzrok tak bym chciała spotkać ciebie i zrobić w wieczność choć jeden mały krok
Agnieszka
|
|
ostatni wtorek | |
|
agniechaw  
02-07-2013 09:36 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Pamiętam nasz ostatni wtorek razem spędzony październikowy dzień szary ale cudowny dzień wszystko wtedy odleciało w cień byłyśmy razem na mieście jadłyśmy kebaba w cieście rozmawiałyśmy sobie plany na życie miałyśmy gotowe siedziałyśmy sobie razem w tym barze tak wiele dostałam od ciebie w darze to był nasz ostatni wypad na miasto smakował jak najlepsze w świecie ciasto tak bardzo brakuje mi go teraz wspomnieniami mogłabym zalać ulic sto.
Nie wiedziałam wtedy ,że los tak okrutnie oszukać mnie chce. Nie wiedziałam ze za parę dni nie będę mogła pomóc ci ty będziesz leżeć w szpitalu w śpiączce a ja będę biegać jak w gorączce
Tak wierzyłam,że wyjdziesz z tego taką miałam ufność, taką odwagę innego wariantu nie brałam pod uwagę wierzyłam mocno, wierzyłam skrycie ze tak nie może przecież zakończyć się twoje życie
lecz los chciał inaczej lecz Bóg był nie przejednany lepszy świat był tylko tobie dany dla mnie pozostał smutek i zgryzota wieczna samotność bez ciebie wieczna tęsknota
a słońce nie chce już wyjść dla mnie z za chmurki nie ma tu mojej kochanej córki
Agnieszka-mama Madzi
|
|
koniec tego..wracam do Boga | |
|
agniechaw  
03-07-2013 08:58 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Chyba zakończyłam etap moich smutnych myśli teraz będę pisać co mi się przyśni a że nie śni mi się nic wiersze o nadziei i radości pozostają mi wiersze o tym że warto żyć wiersze o tym by w miłości tkwić wiersze o Madzi ale nie smutne porywy serca,ale nie te okrutne już nie będę ciągle płakać już nie będę tylko rozpaczać i narzekać będę uśmiechać się znów do ciebie będę myśleć o tobie jak o aniele w niebie nie będzie mnie już to martwić nie będzie mnie to już smucić bo chce do ciebie Boże wrócić znów chwycę cie Boże za rękę porzucę drogę ciemności-moją ostatnio udrękę bo tylko z Bogiem można te drogę przejść i ze złej drogi zejść. będę się cieszyć ze zwykłych dni i już nie będzie smutno mi będę cieszyć się ,że miałam Cię córeczko że na 19 lat dostałam Cię gwiazdeczko że byłaś cudownym darem najlepszym prezentem, całym moim światem że nadal mam dla kogo żyć że mam kochanego męża że mam drugą córkę przecież też przyjaciółkę że tak naprawdę nie jestem sama to tylko taka moja gadana że wokół mnie są życzliwi mi ludzie że mam przyjaciółkę Agnieszkę którą wykańczam gadaniem troszeczkę ze mam prace choć trudną szefową i nieraz przez to muszę mądrze ruszyć głową ze mój świat bez ciebie kochana Madziu to inny świat ale nadal piękny choć nie zrozumiałam tego od razu
Agnieszka-mama Madzi
|
|
Re: koniec tego..wracam do Boga | |
|
maljed  
20-08-2013 02:50 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Madziu przytulam Cię z całego serca, nasze dzieci połączyła jedna tragiczna data i nas też. Ja już teraz prawie tu nie wchodzę ale nie dlatego że nie chcę tylko nie mogę. Chyba po prostu nie mogę. Może jesteście dzielniejsze niż ja. Ty też na pewno jesteś dzielniejsza niż ja. Żyje w życiu nie moim i zupełnie nie mogę tego ogarnąć. Staram się tylko dla młodszych dzieci. Gdyby nie oni chyba bym się zapłakała. Moim kolejnym koleżankom umierają dzieci a ja muszę trenować tabliczkę mnożenia. Mimo to robię dobrą minę i ciągle wychodzę na zimną s. Nie umniem nikogo pocieszać bo sama nie znalazłam pocieszenia. mimo to przytulam Cię z całej siły :)) Pewnie znów napisałam same głupoty ale i myślę o Tobie kazdego dnia mama aniołka Michasia http://michaljedrusik.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: koniec tego..wracam do Boga | |
|
ika  
20-08-2013 21:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
piekne milo czytać cos takiego.... Mama Aniołków: Hubert ur.zm.21.10.2003. Patrycja, ur.10.12.2006.zm.22.09.2011. , trzeci Anioł 10 tydz.c. zm.15.07 2013! oraz ziemskiej Julii 27.05.1996. <A Href="[Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
tak Kochana tez mam udczucie ciszy. Tyle ludzi poznałam przez to forum ale teraz jakos spokojniej, kolejne problemy, kolejny dzien za dniem...zyje dzieki moje najstarszej córce _ julii, ma obecnie 17 lat i jest pelna zycia. ma ciagle cierpiąca rodzinę. My nie mozemy sie z mężem pozbierac, ani po smierci Path ani razem.... wegetacja... Mama Aniołków: Hubert ur.zm.21.10.2003. Patrycja, ur.10.12.2006.zm.22.09.2011. , trzeci Anioł 10 tydz.c. zm.15.07 2013! oraz ziemskiej Julii 27.05.1996. <A Href="[Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Piękne są wiersze, wszystko co zostało napisane każda z nas odczuwa, faktycznie w ciszy najlepiej czlowiek myśli, wyobraża sobie, że to co się stało to nie może być prwadą. Brak Ani , jest okrutnym doświadczeniem, jak ja to wszystko umię przeżyć. Żyję byle jak, z dnia na dzień,bez planów,bez jakiegoś sensu - w koło życie toczy się jak by się nic nie stało. mama ANI
|
|
Dzień wypadku mojej Madzi | |
|
agniechaw  
10-10-2013 10:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Cztery lata temu 10 października wszystko się zaczęło.. wypadek koszmar smutek i nadzieja .. dziś pamiętam każdy szczegół tego dnia, poranek, sobota, śniadanie i pospiech Madzi.. wkurzanie się ,ze wyprałam jej ulubiony sweter, szybkie pa pa i wybieg na zajęcia.. Potem krótka rozmowa z ukochanym dzieckiem..jej radość życia ,jej młodość nawet w telefonie to czułam.. potem płacz,okropny mój płacz, spuchnięte moje oczy i cała torebka mokrych chusteczek, potem do nocy przy niej w szpitalu strach,niedowierzanie i nadzieja że się obudzi.. a teraz pustka ,ogromna pustka i jej brak do końca mego życia na tym świecie na którym przyszło mi żyć..
Agnieszka-mama Madzi http://funer.com.pl/epitafium,magdalena-wyzga,3511,1.html
|
|
Re: Dzień wypadku mojej Madzi | |
|
Jolanta  
10-10-2013 11:37 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
"niektóre wspomnienia przez całe życie będą wywierać na nas dreszcz negatywnych emocji.. a oczy jak wtedy staną się mokre od łez.. "
Agnieszko przytulam Cię serdecznie , a dla Madzi światełko i modlitwa Mama Martynki jola
|
|
Re: Dzień wypadku mojej Madzi | |
|
jok  
10-10-2013 14:09 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Przytulam Cię bardzo mocno do serca, łącze się z TOBĄ W TYM OKROPNYM DNIU, Bardzo przykry dzień, który wywarł piętno na TOBIE, PŁACZĄCE SERCE ZAWSZE. Trzymaj się, dużo siły. mama ANI
|
|
Re: Dzień wypadku mojej Madzi | |
|
anikia  
10-10-2013 20:50 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Łączę się z Tobą w bólu i tęsknocie. Nie mogę zrozumieć, dlaczego tak młodzi ludzie odchodzą z tego świata... Mój brat też zginął w wypadku (za kilka dni minie miesiąc), tylko to on jechał autem. Nie wiadomo, dlaczego zjechał na drugi pas i uderzył w drzewo. Nie mam kogo winić. Nie mogę i nie chcę uwierzyć że umarł, że go nigdy nie zobaczę...
Dla Madzi {***} ----------------------------- http://funer.com.pl/epitafium,emilek-augustynowicz-zyl-19-godzin,5535,1.html
|
|
Cztery lata bez Ciebie Madziu to juz jutro | |
|
agniechaw  
18-10-2013 12:32 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
To już jutro.... Cztery lata bez Ciebie kochana córeczko..
To już 4 lata 4 długie stracone lata 4 lata tęsknoty i zdziwienia że nadal tutaj jestem że nic się nie zmienia
To juz 4 lata ? 4 długie puste lata a Ty ciągle nie wracasz ja nadal na Ciebie czekam i nie wierzę, że to już 4 lata
4 lata - tak dużo i tak mało to wczoraj przecież się stało nie ma dzisiaj i jutra nie ma bez Ciebie zatrzymał się czas choć nadal kręci się ziemia.
wiersz mojej przyjaciółki Joli nic dodać,nic ująć... tylko jeszcze dalej żyć tak jakbyś cały czas była przy mnie Agnieszka-mama Madzi http://funer.com.pl/epitafium,magdalena-wyzga,3511,1.html
|
|
Jak przeżyć 1 listopada? | |
|
agniechaw  
28-10-2013 11:07 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Właśnie koleżanka z forum zadała mi pytanie.. odwieczne pytanie.. jak przeżyć 1 listopada...?
ja dawniej, przed odejściem Madzi lubiłam to święto,była jak wesoła wycieczka na groby dziadków i pradziadków ludzi których mało znałam, był wspólny śmiech i zajadanie się cukierkami sprzed cmentarza.. teraz to smutny dzień, cholernie boli, nadal boli..czwarty raz będzie bolało i nic na to nie poradzę ,bo ludzie tacy jak my wtedy chodzą po cmentarzu, śmieją się,spotykają z rodziną i rozmawiają głośno.. tak jak my kiedyś jak w innym świecie
1 listopada dla mnie dzień bólu i smutku, jej koledzy i koleżanki młode i żyjące nadal i ja matka bez córki jak przeżyć? nie wiem, nadal nie wiem może po prostu przeżyć, pójść, zapalić świeczkę, pomodlić się ,wyjść ,żyć dalej to takie niby proste tylko to nam pozostaje choć wiem,ze nasze dzieci są już tam szczęśliwe ten dzień boli i będzie bolał, bo ich jednak nie ma przy nas, cały czas ich nie ma...
Agnieszka-mama Madzi http://funer.com.pl/epitafium,magdalena-wyzga,3511,1.html
|
|
Re: Jak przeżyć 1 listopada? | |
|
mamaKasi18  
28-10-2013 11:18 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
wiesz Aga, ja w tym roku postanowilam ignorowac ten dzien, aczkoliwek nie wiem czy mi sie uda, ale planuje udawac ze nie ma tego calego zamieszania, ze nie ma tego swieta. Chce tylko rano jechac pozapalac i nie isc juz pozniej caly dzien....taki sobie wlasciwie znalazlam sposob na cale zycie - UDAWANIE...udawanie ze Kasia zyje, ale wyjechala na studia, udawanie ze jest po staremu, ze ciagle jestesmy ziemska 4-osobowa rodzina itd....to jest moj sposob na przezycie...
|
|
udawanie | |
|
agniechaw  
28-10-2013 11:37 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Udawanie Sposób na przeżycie. Udawanie Branie życia w swe dłonie i łkanie. taki nasz sposób. Ani dobry ,ani zły taki nasz sposób żeby jakoś przeżyć te dni.
Są tez inne sposoby,wszystkie już przerobiłam, płakałam,krzyczałam, milczałam ,wyłam.
Teraz dojrzałam,aby przeżyć,tylko przeżyć,obudzić się, spotkać ciebie córeczko na jawie i że Cię nie ma w końcu uwierzyć.. Agnieszka-mama Madzi
|
|
Re: udawanie | |
|
Linka  
28-10-2013 19:10 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
To mój pierwszy 1 listopada, do tej pory zawsze radosny, pełen wspomnień o bliskich, którzy odeszli - odeszli zgodnie z prawem natury, a nasze dzieci miały jeszcze tyle zrobić. Na razie skupiam się na szczegółach - kolor zniczy, kwiaty, stroik, ale boję się coraz bardziej. Linka, Mama Aniołka (1998,14tc.), Tosi (ur.21.02.2004r.,zm.07.02.2013r.) i dwojga ziemskich dzieci http://tosiakaczmarek.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: udawanie | |
|
berberys  
28-10-2013 19:28 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
To też mój 1 listopad kiedy Kamilka nie ma.Przezywam bardzo płaczę codziennie,właściwie nie umiem tego przyjąc do wiadomości że ten dzień jest teraz poświęcony mojemu 17 letniemu dziecku.Rok temu żył odwiedzał groby babci dziadka i prababci chodził po cmentarzu ze swoją ukochaną dziewczyną Angeliką.A teraz my jego mama brat przyjaciele i dziewczyna będą zapalać mu znicze.Ja nie wiem jak to przezyć.Nie umiem sobie całkiem z tym poradzić.Jest mi tragicznie żle i bardzo boli. Barbara Borowiec
|
|
Re: udawanie | |
|
jok  
29-10-2013 08:25 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak nam pozostanie iść zapalić znicz , przynieść kwiatki. To już drugie wszystkich świętych, bez Ani, a jednak z nią. Będzie ciężko, ale musimy , iść do swoich dzieci, w tym roku gorzej niż za pierwszym razem. Magda uświadomiła mi, że kiedyś my też zachowywałyśmy sie jak inni, teraz nas to drażni, ale musimy dać radę.Przytulam WAS mocno. mama ANI
|
|
Wiersze na Święto Zmarłych - Baczyński | |
|
Jolanta  
29-10-2013 11:15 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
I widać matki skośnie schodzące po murze jak cień; ich usta otworzą się, zamkną, lecz nie uchodzi krzyk. Nie wiedzą, czy to się zaczął ciężki jak kamień dzień, czy to jak sznur szary dusząc wloką się jeszcze sny, w których wydarto im dzieci, a może po prostu wzrok, bo już nie widzą i ślepe powietrze trzepotem tną jak ptaki, aż wreszcie spadają, dymy i szum je oddala Mama Martynki jola
|
|
Re: cisza | |
|
nina  
29-10-2013 19:50 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
witam wszystkich dawno mnie tu nie było, widzę, że przybyło rodziców, tyle bólu ... . Straciłam syna prawie 7 lat temu w wypadku samochodowym (prowadził kolega, który również zginął). Miał wówczas zaledwie 17 lat. Święto, które się zbliża jest dla mnie męczarnią. Światełka pamięci dla wszystkich aniołków. Hania
|
|
Ziemskie urodziny mojej Madzi | |
|
agniechaw  
14-02-2014 11:13 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Madzia jutro kończyłaby 24 lata... zawsze mówiła ze 14.02 ma urodziny,wiec dziś jest mi podwójnie smutno Odkąd nie ma Ciebie kochana córko wszystko straciło blask na tym świecie.
dałam jej na msze w niedziele bo tylko tyle mogę dla niej zrobić.. zamiast pójść do galerii i poszaleć, oj jak bardzo bym chciała połazić z nią po sklepach,pośmiać się,powygłupiać ,pogadać,kupić fajnego beta, zjeść coś dobrego..ech marzenie,rozmarzyłam się całe szczęście ze moja pamięć zatarła się o niej,bo nie pamiętam już jej dokładnie, wprawdzie chwilami mam wyrzuty sumienia ...ze nie pamiętam jej dokładnie ale życie toczy się dalej jak w kołowrotku.
Dziś walentynki ale mam je w nosie smutno mi ...
Agnieszka-mama Śp.Madzi http://funer.com.pl/epitafium,magdalena-wyzga,3511,1.html
|
Ostatnio zmieniony 14-02-2014 11:15 przez agniechaw |
Re: Ziemskie urodziny mojej Madzi | |
|
iwona123  
14-02-2014 11:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Właśnie obejrzałam zdjęcia Twojej córki, była śliczną kobietą...dla Madzi(**)(**)(**) Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*] Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3
|
|
Re: Ziemskie urodziny mojej Madzi | |
|
Jolanta  
14-02-2014 12:01 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
światełko pamięci niech wiecznie płonie Anioły coraz piękniejsze Mama Martynki jola
|
|
Re: Ziemskie urodziny mojej Madzi | |
|
Jolanta  
14-02-2014 12:36 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Mimo, że obraz się zaciera nie słychać też Twojego głosu rzeczywistość nie dociera ja ciągle czekam na odgłos Twoich kroków Mama Martynki jola
|
|
Re: Ziemskie urodziny mojej Madzi | |
|
woldemort  
14-02-2014 15:12 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Piękna kobieta,światełko pamięci(*)(*)(*)(*) Mama Dominika ur.30.07.96-(*)02.10.2013 i Natalki ur.30.09.2014
|
|
Re: Ziemskie urodziny mojej Madzi | |
|
berberys  
14-02-2014 18:19 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Urodzinowe światełko dla Twojej ślicznej Madzi. Barbara Borowiec
|
|
Re: Ziemskie urodziny mojej Madzi | |
|
Alicja74  
14-02-2014 20:48 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dla Magdy (*)(*)(*)....
Ala,mama anielskiej Amelki 23tc(*+08.02.2010) i ziemskiej Roksanki (*1996) Tak bardzo kocham i tęsknię, i nigdy nie przestanę
|
|
Re: Ziemskie urodziny mojej Madzi | |
|
Miroslawa  
15-02-2014 13:48 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Urodzinowe Swiatełka dla Madzi (*)(*)(*). mama Mariusza. M.M
|
|
Re: Ziemskie urodziny mojej Madzi | |
|
kulkry58  
15-02-2014 15:24 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Madziu dla Ciebie URODZINOWE SWIATELKO PAMIECI((*))((*))((*))((*))Krystyna mama Jarka l.16
|
|
Re: Ziemskie urodziny mojej Madzi | |
|
MEK  
05-03-2014 07:52 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Choć mineło juz ponad dwa tygodnie to ja zapalę swiatełko urodzinowe dla Madzi [*][*][*]
|
|
Rocznica | |
|
Jolanta  
17-10-2014 14:56 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
19 październik - 5 rocznica Madzi światełko pamięci niech wiecznie Ci płonie Mama Martynki jola
|
Ostatnio zmieniony 17-10-2014 14:57 przez Jolanta |
Re: Rocznica | |
|
Miroslawa  
19-10-2014 20:51 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Madziu (*)(*)(*) rocznicowe, to już też pięć lat... mama Mariusza. M.M
|
Ostatnio zmieniony 19-10-2014 20:52 przez mama Mariusza |
Re: Rocznica | |
|
kulkry58  
20-10-2014 22:09 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Smutne rocznicowe swiatelko pamieci dla Ciebie Magdusiu :( ((*))((*))((*))Krystyna mama Jarka
|
|
Moje rozmyślania | |
|
agniechaw  
10-06-2015 14:36 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Witajcie,dawno nie pisałam, dawno was nie czytałam,utonęłam w świecie pełnym pracy,problemów, codzienności. Zycie przepływa przez moje palce tylko czasem biegnąc zatrzymuje się w pół drogi i wtedy wiem...nadal nie ma Madzi...to nigdy się nie zmieni,ona tu nie wróci. Jej obraz zaciera się, nie wiem już jaka była, jak to było gdy ona tu była, jakie to smutne dla mnie. Obiecałam ze nigdy nie zapomnę wyrazu jej twarzy,ale jej twarz jest tak odległa ode mnie...
Kolejny dzień mija bez niej, kolejny miesiąc i kolejna rocznica....w tym roku będzie 6 lat jak jej ze mną nie ma. Brakuje mi Ciebie córeczko..okrutnie mi Ciebie brakuje. Agnieszka-mama śp.Madzi
|
|
6 rocznica | |
|
agniechaw  
19-10-2015 09:20 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
To dziś dzień ,w którym na zawsze moje serce zostało przebite. Kochana Madziu,moje kochane dziecko,cudowna córeczko jak ten czas szybko mi upłynął. Nie wierzę ze cię nie ma, czasami wciąż nie wierzę. A to już 6 lat bez Ciebie. Jestem a jakby mnie nie było, jedną malutką duszą tak wiele mi ubyło... Agnieszka-mama śp. Madzi http://funer.com.pl/epitafium,magdalena-wyzga,3511,1.html
|
|
Re: cisza | |
|
Jolanta  
19-10-2015 11:32 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
6 lat to duzo i mało 6 lat ? to wczoraj sie stalo 6 dlugich lat bez Ciebie mam nadzieję, że szczęśliwa Jestes w Niebie Mama Martynki jola
|
|
Re: cisza | |
|
Alicja74  
20-10-2015 22:51 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Magdo, dla Ciebie (*)(*)(*)...
Ala,mama anielskiej Amelki 23tc(*+08.02.2010) i ziemskich dzieci - Roksanki i Maciusia Tak bardzo kocham i tęsknię , i nigdy nie przestanę
|
|
Re: cisza | |
|
kulkry58  
21-10-2015 22:02 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Smutne światełko dla Ciebie Magdusiu ((*))((*))((*))spoczywaj w pokoju ((*))Krystyna mama Jarka
|
|
na nowy rok.. na pokrzepienie,na otuchę ,na nadzieje | |
|
agniechaw  
04-01-2016 10:10 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Witajcie,ponieważ było mi okrutnie smutno w ostatnich dniach i napisałam ze nic już nie będzie tak samo w moim życiu..dostałam piękny i pokrzepiający wiersz od przyjaciela..pozwólcie ze go wam zamieszczę:
Już nic nie będzie tak samo Lecz na tym ufność polega Bo Bóg wie lepiej od Ciebie Komu dać bilet do nieba Już nic nie będzie tak samo Nie wróci nigdy co było Tobie nie wolno Agnieszko Żyć ciągle przeszłą chwilą Już nic nie będzie tak samo Podstępny Demon Tęsknoty Codziennie pęta Twe dzisiaj Być sobą nie masz ochoty Już nic nie będzie tak samo Twój dzień jest trudnym wyborem Czy będziesz karmić się Światłem? Czy wolisz poić się Mrokiem?! Bo nie o Magdę gra idzie Ona już ma swoje Szczęście Dziś musisz walczyć o siebie By przywitała Cię w niebie! Z głową zwróconą do tyłu W mogile szukasz nadziei Skupiona na Wielkim Piątku Nie widzisz Wielkiej Niedzieli Lecz jeśli tylko pozwolisz I powiesz Panu swe Fijat To stanie dla Ciebie na głowie By razem z Tobą zmartwychwstać Chcesz?
ja chcę a ty?
Agnieszka-mama sp.Madzi http://funer.com.pl/epitafium,magdalena-wyzga,3511,1.html
|
|
Re: i znowu kolejne urodziny których nie ma | |
|
Jolanta  
16-02-2016 10:56 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Niegasnące Światełko Pamięci dla ślicznej Madzi Mama Martynki jola
|
|
Re: i znowu kolejne urodziny których nie ma | |
|
mariolaus  
16-02-2016 12:02 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Najjasniejsze swiatełko urodzinowe dla Twojej Madzi99999999999(* )(* )(* )
|
|
Re: i znowu kolejne urodziny których nie ma | |
|
Alicja74  
16-02-2016 20:07 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Urodzinowe światełka dla Magdy (*)(*)(*)....
Ala,mama anielskiej Amelki 23tc(*+08.02.2010) i ziemskich dzieci - Roksanki i Maciusia Tak bardzo kocham i tęsknię , i nigdy nie przestanę
|
|
:: w górę ::
|