dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> DZIECI STARSZE
Nie jesteś zalogowany!       

Nie mam już siły...
aga72_sa  
26-11-2009 17:27
[     ]
     
Wszystko się wali, nie mam siły. Jestem sama z tym bólem. Gdyby nie moi chłopcy, nie wiem co by było. 
Agnieszka - mama Aniołka Kingusi, Adriana lat 19 i Miłosza - 4 latka.
Oto prawda o człowieku - istnieje dlatego, że ma duszę. A.de Saint-Exupery
http://kingakosiewicz.pamietajmy

Re: Nie mam już siły...
atusia13  
26-11-2009 17:55
[     ]
     
Nie jesteś sama masz nas, za momencik zobaczysz będzie nas więcej i wszyscy wejdą tu dla Ciebie. Do tego wichury i deszcze jeszcze podkręcają smutną atmosferę. Do tego uczucie osamotnienia i można się załamać. Nie znam Ciebie, ale można się domyślić , że zostałaś sama z myślami, a najbliżsi zajęli się sobą...To chyba najgorsza sytuacja, bo szczególnie wtedy gdy jest ciężko człowiek potrzebuje bliskiej osoby i zdaje sobie sprawę, że rozmowy na forum to za mało, ale może na początek wystarczy, każda z nas zaczynała od forum. Duża buźka i weź głęboki oddech...i zaczynamy myślenie pozytywne ok? 
Beata
Mama Marcelka z wadą letalną ur.14.05.2009 - zm 24.03.2011 http://funer.com.pl/epitafium,marcel-wysocki,5849,1.html

Re: Nie mam już siły...
aga72_sa  
26-11-2009 18:47
[     ]
     
Dziękuję Ci, kochana. Dobrze, że mamy tu siebie. Można się wygadać i każda z nas może powiedzieć, że rozumie , co to znaczy stracić dziecko - część siebie. Dziękuję 
Agnieszka - mama Aniołka Kingusi, Adriana lat 19 i Miłosza - 4 latka.
Oto prawda o człowieku - istnieje dlatego, że ma duszę. A.de Saint-Exupery
http://kingakosiewicz.pamietajmy

Re: Nie mam już siły...
irenas  
26-11-2009 19:20
[     ]
     
tu nigdy nie jesteśmy same rozumiemy swój ból bez słow i jest nas tysiące jest mi tak samo ciężko jak tobie mineło 11 m a jeszcze nie mogę o tym pisac ale wiem że w swym bólu nie zwariowałam bo każda z nas odczuwa to samo przytulam cię do swojego serca miliony światełek dla wszystkich naszych dzieci 


Re: Nie mam już siły...
rudzia71971  
26-11-2009 19:40
[     ]
     
Agusiu nie jesteś sama,my tu jesteśmy zawsze.
Choć nie zawsze piszemy to myślimy o sobie bardzo ciepło.
U mnie też jest źle ale jakoś wegetuje.
Pozdrawiam serdecznie. 

Ewa mama aniołka GRZESIA
i Krzysia szalonego łobuziaka

http://grzesiumajcher.pamietajmy.com.pl/



Re: Nie mam już siły...
GABI53  
26-11-2009 19:46
[     ]
     
Tylko my matki sieroty możemy zrozumieć ból i tęsknotę, która zabija powoli...
Do końca naszych dni, pozostaniemy okaleczone, inne, pozbawione marzeń i planów.
Niby żyjemy, ale cóż to za życie...
Ja czuję się jak balon, z kyórego zeszło powietrze...
Spotkała nas tragedia największa z możliwych!
Przytulam do swego pękniętego serca...

Dla Kingusi miliony światełek (*)(*)(*)

mama Konrada


http://www.konradwronski.pamietajmy.com.pl/ 


Re: Nie mam już siły...
jolek  
26-11-2009 20:17
[     ]
     
Trudne te dni i smutne .
Ale przynajmniej tutaj na forum jesteśmy razem choć każda z nas jakby we własnej samotności .
Brakuje nam miłości -dotyku-uśmiechu -płaczu -zapachu -brakkuje wszystkiego .
Przytulam Cię mocno -jesteśmy tuż obok wirtualnie .
Dla Twojej córci zapalam światełko (*)(*)(*)(*)(*)(*) 
mama Kasieńki

Re: Nie mam już siły...
latmaro  
26-11-2009 22:31
[     ]
     
Tak właśnie jest siadamy przy komputerze, czytamy swoje wypowiedzi, czekamy na jakiekolwiek słowa. Wszystko jest cudownie gdy się wzajemnie wspieramy a potem niestety każda z nas wraca do codziennego szarego dnia. Ten ból będzie nam już towarzyszył do końca naszych dni. Te życie tak jak napisała Ewa to wegetacja, życie z dnia na dzień bez żadnych planów, bez nadziei że coś się zmieni. Ale musimy dalej tak wegetować dla innych naszych bliskich, musimy choć nie chcemy - być silne, musimy wierzyć że nasze dzieci są z nami opiekują się nami każdego mijającego dnia, może wtedy będzie lżej. Mi ta myśl bardzo pomaga, wierzę w to że mój Czaruś jak też twoja Kingusia Agniesiu, i wszystkie inne nasze Aniołki są z nami i dodają nam sił, inaczej żadnej z nas już dawno by tu nie było.
Dla Kingusi i wszystkich naszych Aniołeczków
(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)

Mama Aniołka Czarusia lat 8 zm.01.08.2008
Marzena
www.czaruslatek.pamietajmy.com.pl 


Re: Nie mam już siły...
kala  
28-11-2009 18:03
[     ]
     
czuję dokładnie to samo 
mama Kamila i Grzesia

Re: powoli umieram.
kala  
28-11-2009 18:17
[     ]
     
cztery lata temu zmarł Grzesio miał 17 lat bardzo chorował i starałam się po mały pogodzić z myślą że teraz jest mu lepiej że Bóg wie co robi ale teraz nagle straciłam drugiego Syna miał 22 lata serce mi pęka bo nie rozumiem dlaczego znowu mnie dotyka taka tragedia jak tu żyć jak się z tym pogodzić umieram na raty nie wiem czy kiedykolwiek się z tym pogodzę . 
mama Kamila i Grzesia
Ostatnio zmieniony 28-11-2009 18:41 przez Małgorzata Zając o

Re: powoli umieram.
olga  
28-11-2009 22:41
[     ]
     
dziewczyny,trzeba jakos zyc dalej,po-prostu trzeba.czy dla tych dzieci co juz sa w niebie,czy dla tych ,ktorych mamy tu na ziemi.niebianskie aniolki potrzebuja naszej modlitwy,a ziemskie -ciepla,milosci i opieki.widocznie zostalysmy wybrane,taka mamy droge do Boga i nikt nie mowil,ze ma byc latwo. sciskam mocno was wszystkich,drogie mamy,a naszym aniolkom zapalam miliony swiatelek (*)(*)(*) 
olga

Re: powoli umieram.
atusia13  
28-11-2009 23:11
[     ]
     
Olga masz rację. Fakt, że od zgody do czynu długa droga, bo choć często tak samo myślimy, nasza słabość jest tak wielką, że sobie nie radzimy.W dodatku widząc w około inny świat, świat szczęśliwych mam tym trudniej się pozbierać. Pewnie nie jedna z mam to przechodziła. Ale im szybciej się człowiek zbierze wewnętrznie, tym szybciej odnajdzie swój nowy cel i wtedy juz życie będzie sie dalej "kręciło". Ważne by nie ustać w miejscu... 
Beata
Mama Marcelka z wadą letalną ur.14.05.2009 - zm 24.03.2011 http://funer.com.pl/epitafium,marcel-wysocki,5849,1.html

Re: powoli umieram.
aga72_sa  
30-11-2009 20:10
[     ]
     
Małgosiu, cóż powiedzieć...
Przytulam Cię najmocniej jak umiem i zapalam światełko dla Twoich synów [*******] 
Agnieszka - mama Aniołka Kingusi, Adriana lat 19 i Miłosza - 4 latka.
Oto prawda o człowieku - istnieje dlatego, że ma duszę. A.de Saint-Exupery
http://kingakosiewicz.pamietajmy

Re: powoli umieram.- do Małgosi
mb  
30-11-2009 20:13
[     ]
     
Małgosiu z jakim mieście mieszkasz? 
mama Michała *14.05.1989 - +26.01.2008
http://www.pamietamy.com.pl/

Re: powoli umieram.- do Małgosi
kala  
02-12-2009 12:00
[     ]
     
przepraszam ze piszę dopiero teraz ale ostatnio nie mam na nic siły i nawet nie chce mi się wstawać z łóżka ja jestem z Nowego Sącza 
mama Kamila i Grzesia

Re: Nie mam już siły...
aga72_sa  
01-12-2009 18:56
[     ]
     
Dziękuję Wam, aniołkowe mamy, że jesteście. Dodajecie siły i jest to odczucie, że się nie jest samemu z tym wszystkim. 
Agnieszka - mama Aniołka Kingusi, Adriana lat 19 i Miłosza - 4 latka.
Oto prawda o człowieku - istnieje dlatego, że ma duszę. A.de Saint-Exupery
http://kingakosiewicz.pamietajmy

Re: Nie mam już siły...
atusia13  
01-12-2009 21:59
[     ]
     
Spokojnej nocy. 
Beata
Mama Marcelka z wadą letalną ur.14.05.2009 - zm 24.03.2011 http://funer.com.pl/epitafium,marcel-wysocki,5849,1.html

Re: Nie mam już siły...
sylwia1975  
01-12-2009 21:00
[     ]
     

weszlam na te forum i jest mi bardzo przykro chociaz jestem mama 3 malych aniolkow ktore zmarly w czasie ciazy lara 29 tydzien tez jest mi ciezko chociaz zdaje sobie sprawe ze mamy dzieki bogu sevennke ma7 lat nie raz jest niebo tylko czarne sciskam mocno i pamietaj masz dla kogo zyc to tez jest wazne************ 


Re: Nie mam już siły...
aga72_sa  
02-12-2009 22:54
[     ]
     
Zastanawiam się jak przeżyć grudzień...
Boję się, że nie dam rady... 
Agnieszka - mama Aniołka Kingusi, Adriana lat 19 i Miłosza - 4 latka.
Oto prawda o człowieku - istnieje dlatego, że ma duszę. A.de Saint-Exupery
http://kingakosiewicz.pamietajmy

Re: Nie mam już siły...
rudzia71971  
02-12-2009 23:02
[     ]
     
Grudzień moim zdaniem jest najgorszym miesiącem w roku!!!
U mnie rocznica i to w Mikołajki i Święta i Sylwester.
Jest ciężko-to już 3 mój grudzień.
6 grudnia-2 rocznica śmierci GRZESIA.

Agniesiu dasz radę! 

Ewa mama aniołka GRZESIA
i Krzysia szalonego łobuziaka

http://grzesiumajcher.pamietajmy.com.pl/



Re: Nie mam już siły...
Artur Lech  
08-12-2009 18:48
[     ]
     
Witaj Agnieszko!
Dla mnie będą to pierwsze święta bez mojej córeczki tak jak po raz pierwszy od 13 lat nie miałam dla kogo kupić prezentu na mikołaja. Nie dane mi było zobaczyć po raz kolejny szczęścia w jej oczach ,na widok wymarzonego prezentu. Myślę Agnieszko że dla wszystkich osieroconych mam święta są czymś bolesnym.Ja osobiście święta spędzę jak każdy inny dzień w roku, tym bardziej że Paulinka była moim jedynym dzieckiem,gdyby miała rodzeństwo to postarała bym się jakoś te święta zorganizować. A tak to nie mam dla kogo, zresztą mój mąż podziela moje zdanie Wierze w Ciebie że dasz radę przygotować ,i przeżyć w spokoju te zbliżające się święta , ze względu na 2 swoich dzieci. Wiem że nie będzie łatwo , życzę Ci siły i spokoju. Dla naszych córek (***) Mama Paulinki 
Artur Lech

Re: Nie mam już siły...
aga72_sa  
08-12-2009 20:46
[     ]
     
Dziękuję Ci, kochana za dobre słowo. Mam nadzieję, że damy radę. Będzie ciężko. I mnie, i Tobie. Przytulam ciepło i zapalam światełka dla naszych dziewczynek [*******] 
Agnieszka - mama Aniołka Kingusi, Adriana lat 19 i Miłosza - 4 latka.
Oto prawda o człowieku - istnieje dlatego, że ma duszę. A.de Saint-Exupery
http://kingakosiewicz.pamietajmy

Re: Nie mam już siły...
Artur Lech  
10-12-2009 02:42
[     ]
     
Agnieszko! mnie z miesiąca na miesiąc jest coraz trudniej,tęsknota za moim jedynym dzieckiem jest niewyobrażalna, wszystko w środku mówi stop! ja mam dość,nie przeżyje kolejnego dnia bez mojej Paulinki, oddała bym wszystko by móc ją przytulić ,dotknąć.Utraciłam sens życia,ale pomimo tego wstaje nastepnego dnia, skąd na to mam siły nie wiem. Wierze w to że ty również masz w sobie dużo siły, nawet o tym nie wiedząc.Mocno ściskam.mama Paulinki. 
Artur Lech

::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora