Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
27-10-2008 19:03 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Moja Kasiunia odeszła w wieku 21 lat 30 maja 2006r. Pokonała Ją ta straszna choroba - rak. Tak bardzo chciała żyć, tak bardzo się bała śmierci. Miała tyle planów, studiowała europeistykę, była taka zdolna i piękna. Minęło już prawie dwa i pół roku, a ja tak bardzo tęsknię, coraz bardziej. Cały czas słyszę, jak mówi do mnie -Mamusiu, kocham Cię, wiesz? Tak powiedziała mi, kiedy byłam z NIĄ przez ostatnie trzy tygodnie w szpitalu, dzień i noc. A ja do dziś JEJ odpowiadam - Wiem córeńko, ja CIEBIE też kocham. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
Ostatnio zmieniony 28-03-2009 18:32 przez tera |
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
Marzka  
27-10-2008 22:03 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Droga Teresko ja też bardzo tęsknię za swoim synem i bardzo żałuję że nie było mi dane usłyszeć słów "kocham cię mamo" Ja patrzac na Jego zdjęcie ciągle mówię jak bardzo Go kocham i mam nadzieję że On mnie słyszy. Kasiu promyczki do nieba <***********>
http://miloszekmatuszczyk.pamietajmy.com.pl mama Aniołka7tc(*)i Aniołka Miłoszka*13.06.2007 +30.08.2007 (*)
|
Ostatnio zmieniony 27-10-2008 22:16 przez Marzka |
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
dina_krakow  
27-10-2008 22:34 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
MAMUSIU KASI!! WIEM JAK CI CIĘŻKO MÓJ BRATANEK ODSZEDŁ NA TĄ CHOROBĘ 3O-05-2007 PRZEZ\7 LAT WALCZYŁ,MIAŁ PRZESZCZEP PO 11 MIESIĄCACH DOSZCZEP TYLE CIERPIENIA WALKI TAK CHCIAŁ ŻYĆ MIAŁ 27 LAT GDY ODSZEDŁ TYLE PLANÓW,MARZEŃ PO PRZESZCZEPIE GDY WYDAWAŁO SIĘ ŻE JEST NA DOBREJ DRODZE CHCIAŁ ZAŁOŻYĆ RODZINE I ODRZUT,CO WINNE TE NASZE DZIECI NIE WIEM CO LEPSZE POŻEGNĆ SIE I PATRZEĆ JAK CIERPI TWOJE DZIECKO I NIE MÓC MU POMÓC,CZY TAK JAK MÓJ SYN ROBUŚ WYSZEDŁ Z DOMU MIAŁ WRÓCIĆ NA OBIAD I ZGINĄŁ MIAŁ 19 LAT.CZĘSTO MIMO ŻE U MNIE MINEŁO 10 LAT GDY SPOTYKAM BRATA MĘŻA NASI CHŁOPCY LEŻĄ KILKA GROBÓW OD SIEBIE GDY NIKT NIE PATRZY PŁACZEMY NIE MOŻEMY SIE POGODZIĆ ON NIBY MIAŁ SWOJEGO DŁUŻEJ,LE WIESZ CO PRZEŻYŁ... DUŻO SIŁY POZDRAWIAM SERDECZNIE ŚWIATEŁKA DLA NASZYCH ANIOŁKÓW (*)(*)(*) www.nekropolia.pl/karta.php?id=1462 mój Robert www.nekropolia.pl/karta.php?id=1492 Rafał www.nekropolia.pl/karta.php?id=1463 Staś mama śp.Robusia lat19,ciocia śp.Rafała lat27, siostra śp.Stasia lat18 Spokojnej nocy Dana
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
joanna30  
27-10-2008 22:33 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
bardzo mi przykro Tereso. Przytulam Cie z całego serca.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
Aleksandra Pietrzyk  
28-10-2008 14:45 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Teresko Przytulam Moj synek mial 16 miesiecy gdy zmarl na raka,nigdy juz nie uslysze slowa mama,nigdy nie uscisnie mnie za szyje,nigdy nie da buzi,pokazywal paluszkiem i mowil ooooo,wyciagal rece,ja ostatnie 3 tygodnie i 3 dni spedzilam z nim w domu caly czas praktycznie trzymajac go na rekach,w sypialni wisi jego wielki portret codziennie rano i wieczorem mowie mu synku kocham Ci
Dawid 6 lat aniolek 8 tc 2000 Danielek 31.10.2006-7.03.2008 Mama Danielka
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
28-10-2008 18:58 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Boże, tak nas wiele - płaczących matek i ojców po stracie naszych ukochanych dzieci. Kiedy myślę o mojej Kasiuni, to zawsze przypominają mi się słowa z jakiejś piosenki -Bo świat się pomylił. Tak długo nie umiałam ani mówić, ani pisać o śmierci mojej córeńki. Teraz chciałabym nie tylko dzielić się z Wami moim bólem, ale także pomagać Wam Wszystkim w Waszym bólu. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
BasiaK  
27-12-2008 20:35 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
światełko dla Kasi [*******]Powiedz jak żyć żeby tak nie bolało tak tęsknie za moją córeczką
|
|
Re: Moja córeńka Kasia do Basi | |
|
teresal  
27-12-2008 20:49 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Basiu, cóz ja Ci mogę powiedzieć, życie po stracie dziecka czasami wydaje się nie do zniesienia, ale nie masz pojęcia, ile w nas, osieroconych matkach, może być siły. To jest niewytłumaczalne, przecież są chwile, w których wydaje się nam, że juz nie damy rady, że zaraz serce pęknie i w końcu przestanie tak bardzo boleć. Ale nie, dalej żyjemy, pracujemy, chodzimy do fryzjera, kupujemy dla siebie ubrania (zamiast dla naszych dzieci)i jakby wracało wszystko do normy. Ale to tylko na chwilę, znów przychodzą chwile pełne rozpaczy a łzy pozwalają na moment ulgi i wytchnienia. To, że jakoś egzystujemy, jest w części zasługą naszych zmarłych dzieci, One nam pomagają, dodają sił i, wierze w to z całego serca, czuwają nad nami. No i pozostały nam przecież piękne wspomnienia. Sciskam Cię bardzo mocno i trzymaj się, kochana. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
Agunia79  
19-09-2017 11:28 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Mojej kochanej Dosi też nie ma..nie ma mojej córeńki..czytam o tej strasznej bulimii próbuje ja zrozumieć tę chorobę ..ale tak ciężko idzie..jutro idę do psychologa ...tak strasznie mi jej brak..zawsze mówiła..Mamusia ..mamusia ..kocham Cię..-ja Ciebie tez Dosia..to takie okropne że los zabrał mi córkę..jestem taka zła i zrozpaczona że musiałam przeżyć coś tak strasznego..
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
Mama Kasi  
29-10-2008 10:10 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tereniu, jesteś już drugą mamą anielskiej Kasi na tym forum. Niestety moja Kasi też przegrała tą nierówną walkę z tą wstrętną chorobą. Też młoda, śliczna, mądra, zdolna, studentka 4 roku. Miała 23 lata, też tak kochała życie, ciekawa świata i ludzi .. Tak - Świat się pomylił, okrutnie się pomylił.... dla naszych aniołków wysyłam światełko do samego nieba (*****************************************) http://kasiagolojuch.pamietajmy.com.pl/ http://kasia-moj-aniol.blog.onet.pl/
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
29-10-2008 10:37 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Witaj Mamo Kasi. Przytulam Cię mocno. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
latmaro  
30-10-2008 22:14 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Światełko dla twojej ukochanej córeczki. Łączę z się z tobą w bólu droga mamo.
[********************}
Mama Aniołka Czarusia www.czaruslatek.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
gakal  
31-10-2008 19:24 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Przytulam (********) Agnieszka-mama Marysi, Aniołka (+13.12.2005, 9tc- ciąża pozamaciczna), Bąbelków(*25.07.2008, 25tc): Kasi (+26.07) i Olka (+29.07)
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
31-10-2008 20:30 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Przytul się do mnie Córuniu kochana ........Boże, pozwól tak śnić do samego rana. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
01-11-2008 19:34 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Córenko, właśnie wróciliśmy od Ciebie. Tyle osób Cię odwiedziło, zresztą Ty to wiesz, prawda? Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
04-11-2008 14:38 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ewuniu, mi też serce pęka,....z bólu, tęsknoty, miłości do zmarłaj córki. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
06-11-2008 17:56 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
W STRACIE DZIECKA przeczytałam posta Doroty o tym, jak śnił Jej się Oskarek. Otóż moja Kasiunia przez te prawie dwa i pół roku też mi się śniła ale nie tylko mi. Kilka tygodni po śmierci przyśniła się mojej siostrze - Stała z grupą młodzieży na przystanku PKS, piękna, uśmiechnięta i powiedziała cioci, że jadą na wycieczkę, że jest super, a już na odchodnym powiedziała -Ciociu mam do ciebie jedną prośbę, powiedz mojej mamusi, żeby już nie płakała, ale nie zapomnij. Z kolei mojej siostrzenicy przyśniła się i wręcz kazała jej iść do lekarza. No i okazało się, że siostrzenica ma torbiele na jajnikach. A teraz może coś na wesoło - może ze dwa tygodnie po śmierci Kasi ta sama siostrzenica dzwoni do mnie (dzieli nas 60 km) i pyta jakie znicze stoją na Kasi grobie? ja pytam -a dlaczego- a ona na to - śniła mi się Kasia i powiedziała, że mama zrobiła Jej taką "złotą wiochę" (na marginesie, znicze rzeczywiście miały dużo złotych dodatków). Tak więc widzicie same, że nasze dzieci są, obserwują nas i wiedzą wszystko. I jeszcze jeden sen mojej siostrzenicy - Siedzimy wszyscy (mam dużą rodzinę, siostry, siostrzenice, ich dzieci)w moim domu rodzinnym, śmiejemy się, jest wesoło i nagle siostrzenica widzi Kasię, która siedzi z boku na fotelu i wtedy Kasiunia powiedziała - Tak lubię na was patrzeć jak jesteście weseli i śmiejecie się, bo jak jesteście smutni to nie chcę na to patrzeć i idę wtedy na łąki. Czy to nie jest piękne?????? Jeśli chodzi o moje sny.....może innym razem Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
zyta  
06-11-2008 19:42 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
no,chyba musimy popisać do siebie:).Przed chwilą wysłałam Ci info nt. książki a ja tu widzę że Ty jesteś b. blisko sprawy:).Teraz nie mam czasu ale się odezwę.Żaden sen nie jest przypadkiem... pozdrawiam zyta www.adek89.pl http://adrianrogowski.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
zyta  
06-11-2008 19:40 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Teresko,dzięki za to co napisałaś do mnie.Może w przypadku młodszych dzieci nie jest do do końca przekonujące ale w przypadku "roczników" naszych dzieci pozwalam sobie polecić Ci książkę która b. mi pomogła.Nie znam Cię nie wiem jakiego jesteś wyznania więc wybacz jeżeli jest to wbrew zasadom które wyznajesz .Jest książka którą warto przeczytać ,nie wiem czy o niej słyszałaś.Być może Kasia chce Ci coś powiedzieć a Ty tego nie słyszysz bo nie masz wiedzy.Polecam i pozdrawiam. http://www.dobreksiazki.pl/b10766-umarli-mowia-do-nas.htm zyta www.adek89.pl http://adrianrogowski.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
06-11-2008 20:30 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Droga Zyto, przeczytałam furmankę książek na temat życia po życiu, ta jednak nie obiła mi się o uszy. Muszę ją mieć, dziękuję Ci bardzo. Pozdrawiam i życzę dużo sił. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
madlen30  
07-11-2008 20:16 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Droga Tereniu ja głównie piszę na forum strata dziecka ale Wasze posty też czytam.Mie wiem co Ci napisać wiem że żadne słowa nie zmniejszą Twojego cierpienia.To okrutne że taka podstępna choroba zabrałam Ci ukochaną Kasieńkę młodą dziewczynę która miała całe życie przed sobą mogła jak ja zostać mamą a Ty szczęśliwą babcią.Ja mam dwóch synków ziemskiego Krzysia i Anielskiego Piotrusia i Niewidzialnego Aniołka którego straciłam 2 lata temu w 8tc.Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie Magda mama Krzysia 5 lat Niewidzialnego Aniołka 2006 8tc i Aniołka Piotrusia ur.zm.20.05.2008 17tc http://piotrusryzak.pamietajmy.com.pl/index.php http://nasza-klasa.pl/profile/20015534
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
10-11-2008 19:38 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Córenko moja, Kora napisała w swoim poście "Zachłanny Bóg", że zostałaś przez Niego wybrana w jakimś celu. Powiedz mi córeńko - w jakim? Dlaczego pozwolił na to, żebyś się tak bardzo bała, że byłas tak strasznie przerażona?Przecież tu na ziemi chciałaś skończyć studia, założyć rodzinę, mieć dzieci - a co teraz robisz TAM? Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
Ostatnio zmieniony 10-11-2008 19:41 przez tera |
Re: Moja córeńka Kasia - do Teresy | |
|
Anna Kamińska  
10-11-2008 20:01 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochana Tereso, MAMO Kasi.... piszesz ze byla przerazona, ze bardzo chciaHla zalozyc rodzine ze tu miala tyle planow........moze to jest tak ze BOG JA ZABRAL ZEBY JEDNAK JA UCHRONIC PRZED CZYMS GORSZYM.... pytasz co robi tam po drugiej stronie? Tego nie wiemy - na pewno czeka na Ciebie - Tam uczta jakiej nam tutaj na ziemi ogarnąc nie zdolamy przy naszych ziemskich potrzebach, dazeniach - to co TAM jest NIE DO OGARNIECIA NIE DO WYOBRAZENIA ale musimy wierzyc ze to LEPSZE NIZ TUTAJ
Swiatelko dla Kasi (*) Ania Mama Michalka Aniolka (28.10.03 - 10.08.07) Maciusia (30.06.06) PAwelka (10.07.08)
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - do Teresy | |
|
teresal  
10-11-2008 20:18 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Oj Aniu, tak bardzo chciałabym w to wierzyć Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
14-11-2008 13:36 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kasiuniu moja, chciałam Ci bardzo podziękować, Ty już wiesz, za co. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
Ostatnio zmieniony 14-11-2008 13:59 przez tera |
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
15-11-2008 13:22 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
W "rozmowach o wierze" piszecie o zachowaniach księży. Zgadzam się z tym, że księża mogą być różni, przecież to tylko ludzie. Ja chciałabym tu napisać o księdzu, który odwiedził moją Kasiunię w szpitalu. Kiedy byłyśmy w szpitalu we Wrocławiu na Grabiszyńskiej (tylko trzy dni, chodziło o konsultację pulmonologa), wieczorem do naszej sali przyszedł ksiądz i zapytał, czy Kasia chciałaby z nim porozmawiać. Wtedy moje dziecko powiedziało, że tak, ale chce się do tej rozmowy przygotować i poprosiła żeby przyszedł jutro ( miałam bardzo mieszane uczucia, bałam się, że Kasia to odbierze jako "ostatnią spowiedź").NO i przyszedł, mimo że to nie był dzień jego odwiedzin w tym szpitalu. Przywitał się, przysunął sobie krzesło i usiadł przy Kasiuni. Ja wyszłam na korytarz, usiadłam na podłodze, modliłam się i czekałam. Nie wiem jak to długo trwało. Kiedy w końcu ksiądz otworzył drzwi i poprosił mnie do środka, w jego oczach widziałam łzy. Udzielał nam Komuni Św. i płakał. Do dziś nie wiem, co powiedział mojemu dziecku, nigdy z Kasią na ten temat nie rozmawiałam, ale wiem jedno - to musiał byś wspaniały, dobry i mądry człowiek. Po jego wyjściu Kasia zasnęła bez żadnych tabletek, przespała całą noc snem spokojnym i głębokim (a ja czuwałam i cały czas nasłuchiwałam czy oddycha, tak jak kiedyś, kiedy była malutka i spała w łóżeczku)a rano obudziła się i uśmiechnęła. Do dziś dziękuję temu księdzu za to, że sprawił, że moje dziecko chociaż na chwilę przestało się bać. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
joanna30  
16-11-2008 11:45 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
jak czytam takie posty to mimo smutku, który towarzyszy tej sytuacji usmiecham sie i chce wierzyc, ze takich duchownych jest wielu. Ja wierze, ze sa księża z prawdziwym powołaniem i darem. Tak samo jak lekarze czy nauczyciele. To COŚ, nie dosyć że trzeba posiadac to nalezy go pielegnowac. Wspaniale, ze Twoja corka trafila na takiego księdza. Niestety nie wszyscy mieli tyle szczescia i stad (tak mi sie wydaje) takie krytyczne o nich opinie. Mnie chyba we wszelkich dyskusjach nt Kosciola i ksiezy denerwuje stawianie (przez obronców Kościoła) znaku równosci pomiedzy WIARĄ a KSIĘDZEM jako człowiekiem. Jakiekolwiek krytyczne słowa dotyczące ksiedza-człowieka traktują jako atak na WIARĘ. Jak sama pieknie napisałaś w jednym temacie - sprzeczacie sie czyli wierzycie, ze Bog istanieje! Otóż to. Myśle, ze wszystkie aniołkowe mamy wierzą. To je trzyma przy zyciu. Jednak to, ze wierza w Boga i lepszy swiat, gdzie ich dzieci czekaja na nie i nie cierpia nie musi oznaczac, ze nie widza błedów księży, ich ułomnosci. Ja osobiście Ksiedza traktuję jak człowieka, który jesli mi pasuje staje sie moim powiernikiem, szukam u niego odpowiedzi na dreczace mnie pytania, jesli mi nie przypasuje - jest jednym z setek ludzi jakich mijam/poznaje. Nie jest ani lepszy od nich ani gorszy. Bycie ksiedzem nie daje mu wiekszego kredytu zaufania niż bycie pielęgniarką. Piszesz, ze Kasia się tak strasznie bała - spośród znanych mi osób, które zbliżały się do końca swojego zycia na ziemi, wiecej było takich, które juz chciały odejsc, były pogodzone (zapewne wynikało to z ich wieku). Jesli jej ten ksiądz pomógł to wspaniale. zanczy to nic innego jak to, ze miał dar, ze potrafił chociaz na kilka chwil wyciszyc jej strach i dac jej poczucie bezpieczenstwa.
|
Ostatnio zmieniony 16-11-2008 11:53 przez joanna30 |
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
16-11-2008 12:04 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak Joanno, zgadzam się z Tobą, księża to tylko ludzie. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
19-11-2008 10:49 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tam na dnie Został Twój ślad Głęboko tak I Twoja uśmiechnięta twarz
Tam na dnie Został Twój ślad I moja łza Bo świat się pomylił. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
19-11-2008 18:37 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Zdarza się, że Anioły schodzą na ziemię... To Bóg je wysyła... Zasypiają by otworzyć oczy przy matce... Potem dorastają urocze, pogodne... Mało, kto dostrzega ich skrzydła... A mimo to zdobywają serca uśmiechem... I skromnością... Niczego nieświadome znów zasypiają... I budzą się w niebie, tak po prostu...
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
20-11-2008 20:06 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
TAK PO PROSTU Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
23-11-2008 16:17 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja to wiem. Wiem, że jesteś przy mnie W dzień, w nocy, o świcie I słyszysz, jak me serce woła Kocham Cię, Kasiu, nad życie. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
28-11-2008 12:15 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
A gdy juz przyjdzie pora Ty właśnie drzwi otworzysz Mamie i Ojcu Twemu Każdemu mówiąc "ZOSTAŃ" Bo tu już nie ma cierpień Łez, smutku ani ROZSTAŃ. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
04-12-2008 06:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dzisiaj nie mogłam spać. Wstałam wcześnie i ogladałam kasetę ze studniówki mojej Kasi. Boże, jakie to moje dziecko było szczęśliwe, wesołe i ten Jej piękny uśmiech. Koleżanki Kasi zakładają rodziny, rodzą dzieci, cieszą się życiem a moja córeńka.... Dlaczego to tak boli. Dziwię się, że ten ból mnie jeszcze nie zabił. Ale w końcu łzy zrobiły miejsce na nową porcję cierpienia, bólu i tęsknoty, tej strasznej tęsknoty. Kasieńko, kocham Cię. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
Aleksandra Pietrzyk  
04-12-2008 16:59 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Jest piekna szczesliwa i wesola nadal moja droga. Ja tez uwielbiam ogladac kasete z moim synkiem,krecilismy go miesiac po miesiacu aby mial co ogladac jak podrosnie tak jak starszemu. Danielek je ,kapie sie ,bawi ,raczkuje,zaczyna samodzielnie chodzic,chodzic sie nie nauczyl,kaseta konczy sie na koncu lutego,7 marca zmarl,ostatni raz brat go na niej obejmuje a on wola mama,wiedzialam ze odejdzie. Pociechy moich kolezanek rosna,a szczegolnie jedna dziewczynka mojej znajomej urodzona 5 dni wczesniej niz moj syn-mowilam narzeczona jest juz wesola i psotna 2 latka,taki mial byc moj syn. Przytulam Cie. Mama Danielka
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
08-12-2008 17:12 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Córeńko, odeszłaś a ja zostałam sama... Wierna miłości i szczęściu, które Ty mi dałaś. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
14-12-2008 06:48 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kasiuniu moja kochana, wczoraj tak nagle odszedł do Ciebie Twój Ukochany Wujek. Mam nadzieję, że przywitałas Go tak, jak dawniej - Cześć Wujek. Mimo że tak bardzo prosiliśmy Go żeby wrócił, to On wolał odejść, mam nadzieję, że byłaś przy Nim Tam, tak jak ciocia, ja i tata tutaj. Kocham Cę córeńko. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
zyta  
14-12-2008 20:31 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
napewno tak sie stało,Teresko,my to wiemy,napewno nie był sam..
"A gdy już przyjdzie pora Ty właśnie drzwi otworzysz wszystkim najbliższym Tobie Każdemu mówiąc "ZOSTAŃ" Bo tu już nie ma cierpień Łez, smutku ani ROZSTAŃ. "
pozdrawiam ciepło zyta www.adek89.pl http://adrianrogowski.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
14-12-2008 20:43 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziękuję Wam, drogie mamy, z całego serca. Wujek Kasi był wspaniałym człowiekiem, odszedł tak nagle, osierocił nie tylko żonę,dzieci i wnuki, ale płacze po Nim również Jego mama. Ale wiem, że Kasiunia już Go oprowadza po Niebie i są szczęśliwi. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
miska  
14-12-2008 09:18 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kasiu(*)(*)(*)(*)(*) Teresko...przytulam Cie do serca.... Ania mama Mateuszka(7tc),Julci(20tc)z ZD oraz Haneczki(13tc)
Po każdej burzy przychodzi słońce...
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
16-12-2008 10:28 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kasiuniu moja kochana, nie ma Ciebie, nie ma Wujka, jakim prawem świat kręci się dalej??? Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
wiola  
16-12-2008 10:45 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochana przytulam Cię mocno... Sama też ciągle zadaje sobie to pytanie jakim prawem??Myślałam ze jak spotyka taka tragedia to świat się zatrzyma ale niestety ku mojej rozpaczy wszystko jest jak dawniej tylko naszych Aniołków brak ,tak bardzo brak... Światełka dla naszych kochanych dzieci[*][*][*] wiola ,mama śp.Dominika (ur.15.12.1995 zm.26.07.2008) http://epitafium.com/show.php?id_strony=588
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
buleczka  
16-12-2008 11:10 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Teresko, świat kręci się dalej abyśmy mogły spotkać się z naszymi dziećmi. U nich znacznie szybciej płynie czas, to co dla nas jest wiecznością dla nich jest jednym dniem, one krócej będą czekać na spotkanie.
Śmierć to nieodzowna część naszego życia. Tak naprawdę to rodzimy się po to aby kiedyś umrzeć i spotkać się z bliskimi w lepszym świecie.
Pozdrawiam i przytulam mocno buleczka
Mama Tomcia (22.06.2007 - 14.02.2008) http://tomuskaczorowski.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
22-12-2008 20:07 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kasiuniu moja kochana, zbliżają się następne Święta bez Ciebie. Zaczęłam już pierwsze przygotowania w kuchni. Pamiętasz, jak lepiłyśmy uszka i pierogi, jak się chwaliłaś, że Twoje są ładniejsze? Albo jak podjadałaś surowe ciasto na sernik? Moja Myszko, tak bardzo tęsknię, oddałabym życie żeby Cię jeszcze raz przytulić. Myślę o Tobie w każdej sekundzie. Ale Ty będziesz w Świeta z dziadkami, no i z wujkiem Marianem. Oj, będzie Wam wesoło. Kocham Cię córeńko i dziękuję Bogu, że miałam Cię przez 21 lat, ale przeklinam dzień, w którym mi Ciebie zabrał. PA. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
24-12-2008 14:42 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kasiuniu, bądź z nami. Kocham Cię. [*] Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
miska  
24-12-2008 14:53 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kasiu światełka dla Ciebie(*)(*)(*) Ania mama Mateuszka(7tc),Julci(20tc)z ZD oraz Haneczki(13tc)
Po każdej burzy przychodzi słońce...
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
Aleksandra Pietrzyk  
27-12-2008 04:25 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Teresko dziekuje,ja tez myslalam o Kasi i o tych wszystkich dzieciach z forum i nie tylko,kochana jestes. Mama Danielka
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
03-01-2009 08:57 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kasieńko moja kochana, niedługo Twoje 24 urodziny, a ja chodzę po sklepach i zastanawiam się, co Ci kupić w prezencie. Cóż Ci mogę dać, moje dziecko ukochane? Modlitwa i znicze, to wszystko. Codziennie daję Ci moją miłość, tęsknotę, a wspomnienia to moja jedyna pociecha. Kocham Cię Myszko moja. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
mama Kseni  
10-01-2009 22:31 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Teresko,tak piękne mamy córeczki.Wiesz,niesie mi pociechę myśl,że miałam Ksenię 20 lat.Że dane było przeżyc z nią te lata i teraz nie muszę sobie wyobrażac, jaka by była jako dorosła kobieta.Ja wiem.I w sukni ślubnej zobaczyłam, piękną,śpiącą.Byłam i jestem taka dumna z jej urody,mądrosci.Ty i inne mamy dorosłych córek pewnie też.Poodchodziły przepiękne dziewczyny.Może TAM potrzeba było, by tak cudne kwiaty ozdobiły niebo?By spełniły tam też w pewien sposób nie wypełnione ziemskie macierzyństwo i zaopiekowały się TAM maluchami?Bo moja Ksenia bardzo kochała dzieci.Wiedziała,że po wyleczeniu miec ich nie będzie.Ale mówiła:"mamo, jest tyle dzieci do kochania na świecie".W tą jedyną rzecz wierzę na pewno - że tam zajmuje się maleńkimi Aniołkami.
http://ksenia-moj-aniol.blog.onet.pl/ mama Kseni
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
11-01-2009 12:56 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Basiu, dziekuję Ci bardzo za słowa otuchy, tym bardziej, że sama ich też potrzebujesz. Lecz dzisiaj, niestety, na mnie nie możesz liczyć. W takim stanie, w jakim jestem dzisiaj, nie powinnam chyba w ogóle pisać. Tak, kochana, mamy a raczej miałyśmy piękne córki, mądre i ambitne, z planami na przyszłość. Ale juz Ich z nami nie ma, są gdzieś Tam i nawet napewno nie wiemy, jak Im tam jest. To tylko my chcemy myśleć, że jest Im tam dobrze i zaznają szczęścia wiecznego. Moja Kasiunia za dwa dni ma (miałaby)urodziny - skończyłaby 24 lata. I już po raz trzeci w Jej urodziny stanę nad Jej grobem, zapalę tym razem 24 znicze i co mam Jej powiedzieć? To, że Ją kocham i tak strasznie tęsknię, to mówię Jej codziennie, na modlitwę i łzy już nie mam sił! Więc co Jej mam powiedzieć? czego życzyć, przecież szczęście i radość już Tam ma! Dzisiaj mam taki dzień, że mam już dość cierpliwego czekania na spotkanie z Nią gdzieś Tam, jestem wściekła i rozgoryczona, najchętniej bym wygarnęła Komuś to, co myślę na temat odbierania dzieci rodzicom, na temat Ich cierpienia i bólu na darmo, bo i tak w końcu umierają! Dzisiaj boję się nawet własnych myśli żeby jeszcze bardziej nie grzeszyć. Połowa mojego serca umarła w dniu śmierci mojej Kasiuni a druga połowa to odbezpieczony granat i boję się dnia, kiedy w końcu wybuchnie. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
Ostatnio zmieniony 11-01-2009 12:57 przez tera |
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
mama Kseni  
11-01-2009 15:28 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochana Tereniu.Przytulam Cię bardzo, bardzo mocno i płaczę razem z Tobą tą moją częścią serca, która pozostała.Gdyby te "granaty" mogły wybuchnąc, świat by się rozleciał, ale ta nasza niemoc trzyma je w uwięzi.Ja nie oczekuję pocieszenia bo sama wiesz,że nie jest to możliwe.Ja jestem"szczęśliwa",że jesteśmy razem, rozumiemy się.Razem możemy płakac.Życzę Ci kochana siły na te trudne dni, na wszystkie dni.Bo wbrew wszystkiemu i samym sobie tu jesteśmy.Dla Twojej ślicznej Kasiuni(***********) mama Kseni
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
buleczka  
12-01-2009 09:48 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Basiu i Teresko, wasze córeczki napewno zajmują się maluchami. Basiu nie obraź się ale mój Tomuś raczej wolałby Kasię Tereski, jest blondyneczką a on na widok uśmiechających się do niego blondynek dostawał ślinotoku z ust, zaciskał obie łapki w piąstki i przytykała sobie do ust jakby w zaczepce a potem puszczał oczko lewe uśmiechając się radośnie i kopiąc w szczebelki łóżeczka. Na resztę reagował normalnie.
Pozdrawiam buleczka
Mama Tomcia (22.06.2007 - 14.02.2008) http://tomuskaczorowski.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
12-01-2009 14:59 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziecko to słońce i radość Dziecko to największy SKARB Gdy zbyt szybko zgaśnie Jego płomień Nasze serca ogarnie ból, tęsknota, smutek i żal.
Kasieńko, tak bardzo Cię kocham. Mama. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
13-01-2009 07:07 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Córuniu, życzę Ci, abyś była otoczona najpiękniejszymi i wspaniałymi Aniołami a Bóg niech Cię obdarzy szczęściem wiecznym. Kocham Cię. Urodzinowe światełka dla Ciebie Kochanie [*][*][*][*][*][*][*][*][*] Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
13-01-2009 08:26 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wiersz ks. Lucjana Szczepaniaka SCJ
"Nie rozumiem...
Panie, kto zrozumie Ciebie... Wszak zamknąłeś swoje Serce W piersiach rodziców dziecka I nauczyłaś ich kochać...
Nie dziw się, że teraz płaczą, Bo nie przeczuwali Że tak szybko wróci do Ciebie, A oni zostaną sami...
Proszę, daj im nadzieję, Która jak balsam Zagoi duchowe rany I pozwoli dalej żyć...
Jeśli nauczyłeś kochać bliskich To daj również siłę, Aby się z nimi rozstać I zaufać, że dobrze im u Ciebie..." Miliony światełek dla Kasi
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
zyta  
13-01-2009 10:13 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kasieńko,ślicznoto anielska,milony światełek dla Ciebie w dniu Twoich urodzin a dla Twojej mamy ciepłe uściski w nadziei że czuje Twoją obecność dziś bardziej ,niż każdego innego dnia. Ściska Cię mocno Teresko zyta www.adek89.pl http://adrianrogowski.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
joanna30  
13-01-2009 11:15 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
ja również przytulam Teresko, a dla Twojej pięknej córki zapalam światełko [*]
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
krzewa  
13-01-2009 12:13 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Z Kasieńka obchodze urodziny tego samego dnia... Dzis rano zastanawialam sie kto jeszcze urodzil sie 13 stycznia, komu by zlozyc zyczenia. Kasiu, Ty masz pewnie piekniejsze dzis slonce niz ja tutaj, chociaz swieci dzis zaskakujace pieknie; spanialszy nastroj niz moj i lepszy humorek... Zycze Ci radosnej zabawy dzis w Niebie i pogody dla Twojej mamusi... Urodzinowo pozdrawiam tez moje Dzieci :) Mama Aniolkow moich ukochanych... 'Aniol przybyl i odlecial. Raj jest jego domem'.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kasia-m  
13-01-2009 14:42 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kasieńko moc magicznych światełek dla Ciebie...
(*)(*)(*) (*)(*) (*) Kasia Mama Malwinki (*+29.09.07)
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
13-01-2009 18:18 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziewczyny, jesteście kochane i wspaniałe. Nawet nie wiecie, ile to dla mnie znaczy, że pamiętacie również o mojej Córeczce (co ja wypisuję, przecież, kto jak kto, ale Wy to wiecie najlepiej, jak raduje się serce matki, kiedy widzi, że inni pamietają o jej zmarłym Dziecku). W kazdym bądź razie, bardzo Wam dziękuję. I tak sobie myślę, że moja Kaśka zrobiła super imprezkę urodzinową dla wszystkich Waszych Aniołów i Aniołków i wszyscy razem się Tam dobrze bawią. Tak jak kiedyś, kiedy dom był pełen Jej kolegów i koleżanek a śmiechy było słychać aż w kuchni. Światełka dla naszych Dzieci [******] Ewciu (Krzewo), wszystkiego naj, naj, naj z okazji urodzin. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
13-01-2009 18:38 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dla Kasi 3 - urodziny w niebie Kupiłam świecę w kształcie tortu i przy twoim stoję grobie Nie chcę dzisiaj gorzko płakać Lecz życzenia złożyć Tobie
Chociaż oczy mgła przesłania łzom popłynąć nie pozwolę Bo w ten dzień Twój droga Kasiu śpiewac -sto lat-Tobie wolę
Już dzwoniłam do Anioła co się twą duszą opiekuje Niech wyciąnie z piwnic wino i nektaru nie żałuje
Spisałam z nim nieziemską umowę by twą niebiańską sielankę, ubarwić w tym dniu i dla Ciebie , urządzić przyjęcie niespodziankę.
Wieczorem sam Pan Bóg się zjawi w swej pięknej boskiej gali Żeby z Tobą zatańczyć walca na niebiańskiej sali
Chóry aniołów psalmy zaśpiewają i wszyscy święci życzenia poskładają
Specjalnie dla Ciebie przyjedzie Gabriel karocą By Cię przewieźć mleczną drogą gwieździstą piękną nocą
Wtedy spojrzę w górę i pomacham Ci jak co dzień,tak samo I z uśmiechem złożę Ci życzenia - wszystkiego najlepszego Kochana
{Mam nadzieję że autorka wiersza nie będzie mi miała tego za złe.]
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
grazyna  
15-01-2009 22:52 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kasieńko, rówieśniczko mojej Patryni. Miliony światełek dla Ciebie dziecinko a dla mamci Twojej ogromnej siły.. mama Patryni http:www.patrycjachochliuk.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
buleczka  
16-01-2009 18:15 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Teresko, całym serduszkiem, a teraz to nawet podwójnym, jestem z Tobą i przytulam mocno bo wiem jak ci ciężko. Przyłącz się do naszej dyskusji jeśli masz ochotę będzie nam bardzo miło.
pozdrawiam dla Kasi (*********************)
P.S. Ciekawe czy Tomcio już zaczepiał twoją córcie? On tak lubił blondyneczki. buleczka
Mama Tomcia (22.06.2007 - 14.02.2008) http://tomuskaczorowski.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
17-01-2009 19:23 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
"Lecieć bym chciała daleko...daleko Gdzie z brzóz płaczących srebrne rosy cieką Kędy szum lasów pierś przejmuje drżeniem -Czym jesteś szczęście?-W S P O M N I E N I E M ?
/M.Konopnicka/ Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
Ostatnio zmieniony 17-01-2009 19:24 przez tera |
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
27-01-2009 16:21 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dzisiaj minęły trzy lata od pierwszej operacji mojej Kasi. Tak strasznie baliśmy się, ale lekarze mówili, że wycięto wielką cystę i jajnik, że teraz powinno być wszystko dobrze, trzeba jeszcze teraz czekać na wyniki. Boże, jacy byliśmy szczęśliwi, płakaliśmy wszyscy ze szczęścia, myślałam, że złapałam Pana Boga za nogi. Ale potem przyszły Walentynki, profesor powiedział nam o wyniku i świat się zawalił. Kasieńko, tak bardzo Cię kocham i tak strasznie tęsknię. Wróć do mnie, moje dziecko, chociaż we śnie. [*] Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
buleczka  
27-01-2009 16:40 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
przytulam mocno Teresko
to co piszesz jest takie znajome... radość, szczęście jakby się Boga złapało... a potem wszystko w gruzach ... a teraz my próbujemy z pod nich wyjść..
bardzo dobrze cię rozumiem...
przytulam mocno buleczka
Mama Tomcia (22.06.2007 - 14.02.2008) http://tomuskaczorowski.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
27-01-2009 19:24 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ona rani tych , co pozostają
ksLucjan Szczepaniak
Nie mogłem wiedziec, Ze to ostatni raz... Na drewnianym stołku przy jej łóżku siedziałem .
Mariola oczy pełne łez miała- Jak matkę w rękę pocałowałem . Dziewczyna spytała: Czy śmierc boli?
Nie miałem siły udawac, Ze pytania nie rozumiem. Czy umierających boli ?-nie wiem. Tych co pozostają strasznie rani...
Lepiej byłoby umrzec , Niz ze swiadomością życ , Ze nie można było pomóc... Śmierc umierających tylko raz boli.
Tym co żywi pozostają, Potrafi całe życie zmienic. Jeśli tam już będziesz ,Boga poproś- Abym to wszystko wytrzymał.
[*]Swiatełka dla Kasi
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
27-01-2009 19:32 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Odchodzimy od Was tylko na mrugnięcie oka. I wale niedaleko. Kiedy się tutaj znajdziecie -tu gdzie jesteśmy teraz- będziecie się pytac nawzajem dlaczego tak płakaliście. Antoine de Saint- Ex
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
krzewa  
28-01-2009 16:01 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
hm.. ladny kawalek... (*) dla Kasienki. Mama Aniolkow moich ukochanych... 'Aniol przybyl i odlecial. Raj jest jego domem'.
|
Ostatnio zmieniony 28-01-2009 16:01 przez krzewa |
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
07-02-2009 20:26 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
--------Jestem osieroconą matką! Rozpoznasz mnie w tłumie, nie po czerwonym sweterku, ale po smutnych oczach daremnie wypatrujących swojego dziecka Jestem też matką ziemską i to jeszcze sprawia, że idę w tym tłumie, lecz ktoś,kto nie przeżył tego, z czym się zmagam... nie zrozumie!
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
agatka  
27-01-2009 22:57 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Teresko, dla Twojej Córeczki Kasi (*)(*)(*)(*)(*) mama Jacusia(3latka) i Kasiuni(*+18.07.2008-39tc)
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
Aleksandra Pietrzyk  
28-01-2009 17:58 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Teresko tak jest lekarze daja nadzieje,ja w tym mniej wiecej czasie dowiedzialam sie ze moj synek ma wiecej komorek rakowych w plucach,a guz sie zmniejszyl(uzywali centymetru aby go mierzyc),lekarz przekonywal nas ze ta nowa chemia zadziala.Tyle nadziei. Dla Kasiuni. Mama Danielka
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
03-02-2009 18:43 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
KASIA
Pada śnieg. Na jego płatkach kołyszą się święci. Dołączyła i Kasia. -Jak przeźroczysta lekka śnieżka.
Bóg nadstawił dłoń. Stopiła się w Jego cieple. Ta kropla miłości Jest lekarstwem dla innych.
W szpitalnej sali klęczą najbliźsi. Słabnie szept ich modlitwy. Cisza. Nikt nie ma siły płakać.
Ks.L.Szczepaniak. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
rudzia71971  
06-02-2009 14:49 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Gdy matka tuli w ramionach dziecko swe, Jej miłość staje przeciw złym mocom. Tak ludzie modlą się o urodzajny deszcz, Jak ona czuwa nad nim nocą. Wyfruwa wreszcie z gniazda młody ptak, Bo przywilejem jest młodości Zabawa, radość, przyjaźń - a nie strach... Bo młodość nie chce wiedzieć o tym, że: Życie, choć piękne, tak kruche jest. Wystarczy jedna chwila, by zgasić je. Życie, choć piękne, tak kruche jest... Zrozumiał ten, kto otarł się o śmierć. I nie do końca piękny jest ten świat, Gdy wciąż odwieczne prawa łamie: Zabiera miłość, młodość, słońca blask... Lecz my nie chcemy wiedzieć o tym, że: Życie, choć piękne, tak kruche jest...
Ewa mama aniołka GRZESIA i Krzysia szalonego łobuziaka
http://grzesiumajcher.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
06-02-2009 19:04 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Są tylko wspomnienia... Na marzeniach kurz... Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
Aleksandra Pietrzyk  
06-02-2009 20:16 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Najpiekniejsze i na nich nie osiadl kurz.
Moje albumy sa wytarte.A pzreglada je starszy syn. Mama Danielka
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
buleczka  
06-02-2009 20:27 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
ja chyba nie mam odwagi założyć albumu... oglądam na komputerze w częściach...
Wspomnień jest mnóstwo, cały ogrom, który czasem krzyczy mało... Na marzeniach nie ma kurzu, bo marzeń już nie ma, marzenia leżą z Tomciem na cmentarzu i nigdy już ich nie będzie... buleczka
Mama Tomcia (22.06.2007 - 14.02.2008) http://tomuskaczorowski.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
Aleksandra Pietrzyk  
07-02-2009 03:27 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Teresko dziekuje Ja swojego synka widze tylko rano jak go odwoze do szkoly i na weekend,masz racje staje sie bardziej dorosly,juz nie przytula sie do mamy.A zawsze mysle jak by to bylo jakby Danielek byl mialby 2 lata i w domu nie siedzialabym sama od rana,jakby to bylo. Mama Danielka
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
Aleksandra Pietrzyk  
07-02-2009 03:31 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Albumy mam zalozylam bo zawsze robilam zdjecia obojga dzieciom razem,rzadko mam zdjecia synow osobno,w komputerze tez mam i na plycie ale te w albumie sa najblizej pod reka. Nad komputerem w sypialni wisi duzy portret moich dzieci,gdy codziennie sie budze mowie do synka. Wiem dzis moze mialabys wnuki-zawsze stosunek matki i corki jest blizszy,tych chwil i gwaru oraz usmiechu brakuje. Mama Danielka
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
07-02-2009 20:18 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Płaczesz gdzieś na boku Z dala od innych ludzi Jak kamień twardy Dzielnie trwasz Spoglądasz czasami W lustro Nie poznajesz Już siebie Po drugiej stronie Ktoś zupełnie inny Zastanawiasz się W pokorze Kim tak naprawdę Jesteś?
Zbigniew Barteczka
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
08-02-2009 12:27 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak, to o mnie! Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
08-02-2009 20:58 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
O nieobecnych
Myślała że został już tylko na fotografii z twarzą bez oddechu Tymczasem w każdej chwili kiedy zapalała światło nakrywała do stołu w świecie tak małym w którym jest już wszystko wiedząc że zmęczenie jest przynajmniej połową miłości że kochać --- to nie znaczy iść w swą własną drogę nieefektowna jak zielona cyranka bez połysku wytrwała jak chory z urojenia który ma w końcu rację kiedy odkrywała że można się modlić mając tylko czyste sumienie kiedy odchodziła żeby wrócić z sercem nie skróconym przez oszczędność tak znikoma że prawdziwa sama na wspólnej drodze po obu stronach wiary
Tłumaczył że wieczność jest tylko jedna że już są razem chociaż się nie widzą że miałby ochotę nagadać jej serdecznie choćby w przedpokoju ciepłym od ubrań
przecież tylko nieobecni są najbliżej Jan Twardowski
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
BARBARA47  
08-02-2009 15:32 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Powiedz,ile cierpień może znieść serce matki? Ile smutku przepełnia czarę goryczy? Powiedz,jaki ciężar spoczywa na matczynych ramionach?
Ile siły potrzeba,by go unieść?
Kto otrze zapłakane oczy, weżmie dwie wątłe dłonie matki w swoje dłonie?
Kto uciszy krzyk rozpaczy i wyrwie z mroku udręczoną dusze?...... Barbara mama Aniołka Łukaszka http://www.lukaszsulich.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
rudzia71971  
08-02-2009 16:13 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
My... Źli,zrozpaczeni,nieobecni Ofiary bezradności Torturowani wspomnieniami Ranieni świadomością, Że Ciebie nie ma Uczymy się żyć od nowa Bez Ciebie Czy to możliwe?
Ewa mama aniołka GRZESIA i Krzysia szalonego łobuziaka
http://grzesiumajcher.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
08-02-2009 16:46 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak Rudziu, jesteśmy ofiarami bezradności, nasze dzieci umarły, a my nic nie mogliśmy zrobić, żeby Je ocalic. Zupełnie nic. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
Aleksandra Pietrzyk  
10-02-2009 20:14 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Teresko Kasia wyglada na piekna jak modelka dziewczyne,zawsze jest milo choc pamietamy uslyszec glos,zobaczyc ja jeszcze raz w tancu,zobaczyc jak sie smieje i rozmawia choc nasze wspomnienia to lubimy patrzec na nasze dzieci.
Moj maz wogle nie rozmawia o synu,bardziej pociagaja go przyziemne sprawy i materialnosc-inaczej przezywamy zalobe. I dziekuje ze jestes. Mama Danielka
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
ania27  
11-02-2009 12:04 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochana Teresko,ja też chciałabym podziękować za to,że jesteś,za Twoje dobre słowo. Zgadzam się z Aleksandrą - Kasia to piękna kobieta,a w Jej oczach widać tyle dobra. Kasieńka na pewno opiekuje się wszystkimi aniołkowymi dzieciątkami,tak jak Ty zawsze niesiesz pomoc pozostałym aniołkowym mamom
Dziękuję!!!
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
11-02-2009 16:12 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Droga Aniu, czasami sobie myślę, że gdyby Kasia żyła, to i tak byłaby bardzo nieszczęśliwa, ponieważ po tych operacjach, które przeszła,nie mogłaby mieć własnych dzieci (chyba dlatego też tak bardzo przeżywam, kiedy dziewczyny piszą tu na forum, że dzieciątka umarły pod Ich sercem, lub zaraz po urodzeniu, a tak bardzo chciałyby zostać ziemskimi mamusiami). Razem ze swoim chłopakiem Kasia planowała trójkę dzieci. I myślę tak samo jak Ty, że teraz opiekuje sie TAM wszystkimi malutkim Aniołkami. A za dobre słowa bardzo Wam dziękuję, po części czuję się jak Wasza mama - to z racji wieku, ha,ha. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
maggie  
12-02-2009 14:08 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dla Kasi (*)(*)(*)
Mysle ze Kasia jest jak mama dla naszych Aniolkow tam w Niebie....
Duzo sily dla Ciebie
mama Amelki (*) malgorzata wesolowska
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
Aleksandra Pietrzyk  
12-02-2009 16:09 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Teresko ja mysle ze bylaby szczesliwa dlaczego -wiele osob zmaga sie dzis z brakiem plodnosci. Znam osobe ktora w wyniku transfuzji krwi i wstrzasu nie moze miec dzieci mimo wszystko wyszla za maz i adoptowali 2 dzieci-sa bardzo szczesliwi. A Kasia ma mnostwo naszych maluchow.
P.S.Mi tez lekarze nie dawali nadziei na dzieci-to postanowilismy z mezem adoptowac. Mama Danielka
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
14-02-2009 06:35 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Moja miłość nie ustaje. Córeńko, kocham Cię tak bardzo. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
agatka  
14-02-2009 23:21 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Teresko, dla Twojej Kasi (*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*) mama Jacusia i Kasiuni (*+18.07.2008-39tc.)
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
20-02-2009 19:44 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Są ludzie, którym szczęście mignie tylko na moment, Na moment się ukaże po to tylko, By uczynić życie tym smutniejsze i okrutniejsze" -S.Dygat Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
ania27  
20-02-2009 20:18 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kasiuni tysiące światełek(*****************************)
Teresko,pozdrawiam i myślami jestem z Tobą.
Mama Laury[*]
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
21-02-2009 16:59 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Eleni » Nic miłości nie pokona
Dwoje było nas pośród życia dróg,
Świat był pełen łask, a wiódł nas Bóg.
To był piękny czas, los dał co mógł:
Pogodny dom, bliską dłoń,
Dziecka śmiech, radosne dnie.
I nadzieja z nami szła!
Gdzie są tamte dni kolorowe tak?
Co zostało z nich, gdzie jest ten świat?
Już obeschły łzy, a pamięć trwa.
I dobry Pan niesie nam wiary łud,
Że wrócisz tu i powróci dawny czas!
Ref.: Nic miłości nie pokona - trwamy tylko dla niej,
Choć nadziei rwie się nić!
Chociaż puste są ramiona żyje wierna pamięć,
I Ty będziesz dla mnie żyć!
Dobry Bóg nam śle z nieba swoich gwiazd,
Tę nadziei skrę, co tli się w nas.
Przez świat idę znów tam, gdzie chce los,
Bo kiedyś Pan zwróci nam
Tamten czas, twych oczu blask
I pogodny świat bez trosk!
Ref.: Nic miłości nie pokona - trwamy tylko dla niej,
Choć nadziei rwie się nić!
Chociaż puste są ramiona żyje wierna pamięć,
I Ty będziesz dla mnie żyć!
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
21-02-2009 17:47 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
DZIĘKUJĘ Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
23-02-2009 17:11 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ani biel, ani czerń Ani miód, ani cierń Ani śmiech, ani łzy Ani ja, ani Ty... Ani zmrok, ani brzask Tylko szarość jest w nas Wyznaczają nasz kres Narodziny i śmierć...
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
23-02-2009 20:11 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Koro, jak to dobrze, że jesteś z nami. Pozdrawiam Cię ciepło. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
26-02-2009 19:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Anioł
Oto ona... Anioł o złotych włosach wyśniony ideał tak bliski twej duszy zamykasz oczy i widzisz jej piękną twarz słyszysz ciepły głos - odpowiedź na stawiane pytania ona jest rozwiązaniem, które znalazłaś sama enigmatyczna, nierzeczywista... jak wszystkie anioły.
Ty znasz ją tak dobrze... jest częścią ciebie. Gdy świat odwraca się do ciebie plecami zamyka drzwi do krainy szczęścia uciekasz... dalej i dalej w swój świat by choć na chwilę poczuć, że żyjesz i wiedzieć, że dla kogoś tak wiele znaczysz że jest ktoś, kto cię rozumie.
Pułapka. Budzisz się z tego snu znów szarzy ludzie i puste twarze obojętność rani boleśniej niż nienawiść więc uciekasz w objęcia anioła.
Anioł odszedł nieoczekiwanie zamiast lśniących skrzydeł widzisz tylko szary kamyczek maleńki, niepozorny... lecz promieniuje ciepłem brak mu anielskiego wdzięku lecz wiedz, że to skała anioły odejdą... a ona pozostanie już na zawsze z tobą.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
yvette  
12-05-2009 13:55 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
TERESKO! NASZE DZIECI ODESZŁY,CHOROWAŁY NA TĘ PRZEKLĘTĄ CHOROBĘ.JAK WIESZ MÓJ MARIUSZ MIAŁ 23 LATA. CIERPIE PRZESTRASZLIWIE!!!!!!!!!!!!!!!!! NIE ,WIEM CO BEDZIE DALEJ???/ PROSZE ODPISZ!!! mój e-mail yvette13@wp.pl czekam! iwona
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
03-03-2009 19:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
OSTATNIA DROGA
Krwawią maki przydrożne a z błękitu dzwoneczków płynie rekwiem pobożne w ostatniej drodze dziecku, zanim mu ziemię otworzą.. Jęk w czerwcowych sadach.. Trawy wiatrem się płożą.. Róża bezsilnie opada...
Powoli tłumu szloch zatrzymuje się w pasie znieruchomiałych nagle olch.. Zamarły gardła ptasie.
Ka-sia …Ka-sia…. Ka-sia …. pośród tej strasznej ciszy.. Kasia .. Kasia.. .. ale Kasia nie słyszy.. To matka nad trumny wiekiem, a rozpacz bije z niej taka, że gdyby Bóg był człowiekiem - też by nad nią zapłakał..
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
03-03-2009 20:20 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
.................................................................................................. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Mama Alicji | |
|
AVAHARIA  
30-03-2009 20:08 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Słowa nie wyrarzą bólu i tęknoty za naszymi cókami, wiara daje mi siłę dzięki której mogę dalej żyć ,wierząc w to że spotkamy się razem w innym lepszym świecie. Terenia Terenia
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
26-02-2009 20:51 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Mój Boże, Dziewczyny, jak to dobrze, że WAS mam. Swiatełka dla naszych ANIOŁÓW [*][*][*][*][*] Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
danusia1958  
27-02-2009 14:01 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Powiedz mi proszę jak tam jest, no wiesz, tam gdzie jesteś teraz. Czy tak jak mówią, wszystko masz i nic tam nie boli i nie doskwiera? Powiedz mi proszę jak tam jest, czy są tam łąki wiecznie kwitnące? Czy tak jak mówią, nikt nie płacze i zawsze tam dla Was świeci słońce? Powiedz mi proszę,jak tam jest- no wiesz, tam gdzie jesteś teraz. Bo w końcu przecież każdy z nas prędzej, czy póżniej się tam wybiera...
...w utuleniu żalu smutku i żalu... Danusia babcia Aniołka
http://natalkadanusia.blog.onet.pl/ http://natalk
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
10-03-2009 19:22 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Córeńko, tak mi źle bez Ciebie, tak strasznie źle. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
19-03-2009 14:45 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dzisiaj spotkałam znajomą, z którą nie widziałam się od dłuższego czasu. Zapytała mnie, co u mnie, jak tam moje dzieci i ile lat ma Kasia.... Spokojnie odpowiedziałam Jej, że moja Kasia umarła i przeprosiłam Ją, że moja komórka dzwoni. Odeszłam. Tak, to są właśnie takie chwile, kiedy dociera do mnie, że moje Dziecko nie żyje! Straszne chwile... Łzy napływają do oczu, ręce drżą, serce szlocha a dusza chciałaby wykrzyczeć całemu światu, że to wszystko jest takie niesprawiedliwe i okrutne! Córeńko, tak bardzo tęsknię za Tobą. Kocham Cię Myszko. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
Mama Kasi  
19-03-2009 19:09 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tereniu! Rozumiem jak tylko taka matka może zrozumieć drugą, też tak bardzo boję się spotkać kogoś, kto nie wie co mnie spotkało, o mojej tragedii.. Dlatego unikam ludzi, nierozglądam się, lecz czasem jest to nieuniknione.. Musimy już z tym strachem i piętnem żyć do końca. Przytulam bardzo mocno i ciepło!
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
zyta  
19-03-2009 19:20 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak,te pytania,tez już mam parę sytuacji za sobą,najlepsze są "co słychać?" i jeszcze lepiej "co dobrego?".Nie wiadomo co powiedzieć ...bo na samą myśl o tych bezradnych oczach które patrzą w ciebie,i bezdechu -otwarych ust które nie wiedzą co wyksztusić,czasami myślę że lepiej nie mówić nic kiedy wiem że nie zobaczę danej osoby ponownie zbyt prędko... ściskam Cię przy okazji,Teresko. Wierzę w to że Kasia ma swoją misję na górze i mnóstwo pracy... również z dziećmi które na ziemi nie były jej pisane. zyta www.adek89.pl http://adrianrogowski.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
BARBARA47  
19-03-2009 20:03 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Też niedawno spotkałam znajomą której dawno nie widziałam bo się wyprowadziła i ona spytała a jak tam sprawuje się Łukaszek?I niedowierzanie.Ona płakała i ja płakałam. Synku to już rok i 10 miesięcy ja Cię z nami nie ma. Powiedz;Skąd brać siły by dżwigać każdy dzień. Barbara mama Aniołka Łukaszka http://www.lukaszsulich.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
mama Krzysia  
20-03-2009 08:22 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak - czasami zdarzy się spotkać kogoś kto nie wie. I wtedy nie wiadomo jak odpowiedzieć na radosne pytanie : "co słychać?!" Nie ma na to dobrej odpowiedzi, reakcja zależy od dnia, nastroju, tego kogo spotykamy. Ale to zawsze powracający ból. Czasem zdarzy się spotkać kogoś dawno nie widzianego - kto wie - ale wtedy to od razu wiadomo - albo ucieka i udaje że nie widzi, albo podchodzi i od razu ze strachem w oczach pyta jak się trzymam. I co odpowiedzieć? Może raz czy dwa zdarzyła się taka ludzka , ciepła reakcja - przeważnie to nawet wolę jak udają że nie widzą. Im łatwiej , nam łatwiej. Łatwiej? No, w każdym razie ulica to nie miejsce na takie rozmowy, tłumaczenia, wyjaśnienia. Na łzy. Bo najczęściej przecież trudno je powstrzymać. Tak trudno wymówić nam bez łez to straszne zdanie. Tak jakby głośno powiedziane docierało i do naszych uszu. Mówię o dacie wypadku a nie o dacie śmierci, mówię - idę do Krzysia - a nie idę na cmentarz, mówimy o pożegnaniu a nie o pogrzebie. Te słowa nie przechodzą nam przez gardło, przez myśl. Nie chcemy przyjąć ich to wiadomości tak na prawdę. Kochane moje przyjaciółki - kolejny weekend przed nami, kolejne wyzwania. Podobno dzisiaj nadeszła wiosna... A ja czekam tylko kiedy wreszcie zaniosę synkowi świeże kwiaty ... http://krzysztofwerner.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
buleczka  
20-03-2009 14:04 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ah, Tereniu, pamiętam, że z tymi właśnie pytaniami radziłam sobie najgorzej na początku, i z obawy przed nimi unikałam ludzi. Potem powtórzyłam to tyle razy, że dziś nie uciekam i nie wzbudzają one aż takich emocji i bólu, jak na początku.
Przytulam mocno buleczka
Mama Tomcia (22.06.2007 - 14.02.2008) http://tomuskaczorowski.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
Aleksandra Pietrzyk  
21-03-2009 03:26 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tereniu-postronnym osobom nie mowie ze milam 2 syna ,jak nie wiedza,inni ktorzy wiedza-odpowiadam pytaniem na zadane pytanie-glupia reakcja.Lzy juz nie leca,ale mam straszne objawy wewnatrz-kolatanie serca,migrena,bol zalodka,i musze odchorowac tzn,zawieszam sie na pewien czas najczesciej w fotelu. Mama Danielka
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
miska  
22-03-2009 08:43 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kasi(*)(*)(*) Teresko przytulam bardzo mocno.... Ania mama Mateuszka(7tc),Julci(20tc)z ZD oraz Haneczki(13tc)
Po każdej burzy przychodzi słońce...
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
ania27  
26-03-2009 12:51 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Witaj Teresko,przesyłam tysiące pozytywnych,ciepłych myśli dla Ciebie.
Kasi zapalam miliony najjaśniejszych światełek(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*).........
Ania Mama Laury{*}
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
yvette  
18-06-2010 23:52 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Strata połowy serca jest jak strata połowy świata… Ból w sercu jest ciężarem prawie nie do uniesienia… Łzy są tak gorzkie…Dzień jest tak długi… Noc bezsenna…Tęsknota tak WIELKA… .......................(,) ..........).........._'\!/'_ .........(,).........(""""") ......._'\!/'_.ڿڰۣڿ❀❤❀ڿڰۣڿ .......(""""").W Zadumie ....ڿڰۣڿ❀❤❀ڿڰۣڿ.I Ciszy! MAMA MARIUSZA BORELOWSKIEGO(*) iwona
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
joanna30  
01-04-2009 11:57 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Teresko - nie wiem dlaczego, ale sniła mi się dzisiaj Twoja córka. Nie znałam jej przecież, widziałam kilka razy na zdjeciu kiedy dodawałam swiatełko, ale takiej buzi sie nie zapomina. Nie potrafie do konca opisac tego snu, ale wygladała pięknie. Usmiechała się i z kimś rozmawiała, a kiedy mnie zobaczyła podniosła reke i pomachała do mnie posyłajac mi swój śliczny uśmiech. Dziwne czasami są te nasze sny :) Pozdrawiam ciepło.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
01-04-2009 13:31 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Joanno, dziękuję Ci bardzo. Mówisz, że Kasia była uśmiechnięta..... Boże, dziękuję Ci. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
joanna30  
01-04-2009 14:24 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
tak, była :) Szkoda, ze wiecej nie pamietam, ale tak to juz jest ze snami. Pozdrawiam Cie ciepło. Joanna
|
|
Re: Moja córeńka Kasia-do Kasi i Terski | |
|
zyta  
01-04-2009 14:41 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Teresko czytałamw wielu miejscach (pewnie ty też bo wiem ze jesteś oczytana w temacie) że nasi bliscy czasami z jakis powodów nie pojawaiją się w naszych snach,nie mogą sie "przebić" z jakiejś przyczyny...sama też to przerabiałam..wtedy przychodzą do innych w snach.Kasia przecież wie że że masz kontakt z Kasią i wiedziała również że Kasia Ci wszystko przekaże.To były prawidziwe odwiedziny..:) z Marzenką mamą Czarusia przerabiałysmy identyczną sytuację.. ściskam zyta www.adek89.pl http://adrianrogowski.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Moja córeńka Kasia-do Joanny i Zyty | |
|
teresal  
01-04-2009 19:30 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak to też odebrałam. Kasia wybrała Joannę za pośrednika między nami. A w ogóle, to dawno mi się śniła i ostatnio, jak kładę się spać, to tak Ją proszę, żeby mnie odwiedziła, przynajmniej we śnie. Ale widocznie nie może, wybrała inną drogę żeby mi przekazać, że jest tam uśmiechnięta, pogodna i szczęśliwa. Dziękuję Wam bardzo, dziewczyny, ostatnio jakoś mi tak źle na duszy. Chyba dlatego, że milowymi krokami zbliża się maj. Światełka dla naszych Aniołów [*][*][*] Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
Ostatnio zmieniony 01-04-2009 19:31 przez tera |
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
11-04-2009 20:05 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Córciu moja kochana, zawsze mi Ciebie tak bardzo brakuje, ale święta to taki czas, kiedy tęsknota i ból są jeszcze większe. Kocham Cię moja Myszko. Bądź blisko, jeśli możesz. Świąteczne światełko dla Ciebie *<*>* i dla wszystkich utraconych Dzieci *<*>* Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
rudzia71971  
18-04-2009 22:57 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Droga Tereniu,dziękuję za pamięć:) U mnie oprócz rozerwanego bólem serca i wielkiej tęsknoty za Grzesiem,wszystko ok. Krzysio rośnie zdrowo i to dla mnie najważniejsze:) Moje zdrówko narazie na drugim planie ale się w końcu za siebie zabiorę,ciągle coś i ja na bok. Jeszcze raz dziękuję:)Serdecznie pozdrawiam i mocno ściskam:) Światełka dla Kasiuni(*)(*)(*)(*)(*)
Ewa mama aniołka GRZESIA i Krzysia szalonego łobuziaka
http://grzesiumajcher.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
22-04-2009 16:08 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
"Śmierć jest niczym. Ja tylko przeszłam do pomieszczenia obok. Jestem nadal sobą. Wy jesteście Wami. Kim byłam dla Was, jestem ciągle ta sama. Nazywajcie mnie imieniem, którym zawsze posługiwaliście się. Mówcie do mnie tak jak zawsze czyniliście. Nie używajcie innego tonu. Nie przyjmujcie wyrazu wzniosłego ani smutnego. Śmiejcie się z tego, z czego śmialiśmy się razem. Módlcie się, usmiechajcie się, myślcie o mnie. Wypowiadajcie moje imię w domu, tak jak czyniliście do tej pory. Bez żadnej przesady, bez żadnego cienia. Życie jest w dalszym ciągu tym, czym było przedtem. Nić nie została przerwana. Dlaczego byłabym poza Waszymi myślami? Czyżby dlatego, że mnie już nie widzicie? Nie jestem daleko, Zaledwie po przeciwnej stronie drogi. A więc widzicie, nic się nie zmieniło."
Córeńko, kocham Cię.
/ Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
miska  
22-04-2009 16:14 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kasiu(*) Teresko przytulam... Ania mama Mateuszka(7tc),Julci(20tc)z ZD oraz Haneczki(13tc)
Po każdej burzy przychodzi słońce...
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
jolek  
22-04-2009 17:33 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Nasze dziewczyny są Twoja duża moja maleńka ,ale są nasze Kasie -ciągle szukam potwierdzenia moich odczuć tak bardzo chcę wierzyć że są tuż obok .Dziękuje za ten wiersz **********************************gwiazdeczki do tej przestrzeni obok -dla naszych córeczek,aby wskazywały im drogę do nas na ziemię . mama Kasieńki
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
27-04-2009 10:27 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
27.04.2006 - o tej porze siedzieliśmy z mężem w szpitalu pod salą operacyjną, gdzie operowano moją Kasię. Potem przyszedł profesor, poprosił nas do swego gabinetu i ..... Czułam, jak tracę grunt pod nogami, jak świat się wali, słyszałam, jak mąż błagał profesora - Ratujcie nasze dziecko. A ja nie umiałam wydusić ani jednego słowa, stałam w bezruchu i zastanawiałam się, o kim mówi ten lekarz, bo przecież nie o moim Dziecku! Przecież to niemożliwe! A jednak...... Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
joanna30  
27-04-2009 11:43 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
przytulam Cię do serca, a dla Twojej córci zapalam światełko pamięci (*)
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
zyta  
27-04-2009 17:38 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
ściskam Cię mocno Teresko,a smutniej mi tym bardziej że te straszne wspomnienia wiążą się z dniem moich imienin które są 1 raz w roku,więc napewno od dziś będzie to również i moje wspomnienie o twoim Skarbie ,które przekłada się na jeszcze trwalszą pamięć o Kasi,Twojej wiecznej Piękności. zyta www.adek89.pl http://adrianrogowski.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
01-05-2009 12:23 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
marzenie
marzeniem stajesz się Ty jak ten zegar co odlicza czas jak gwiazdy na niebie to wszystko to odbicie Ciebie
gwiazdy to Twoje oczy zegar to mijający czas nic nie znaczą one bo Ciebie nie ma wśród nas
nie umiem się cieszyć zapomniałam co to śmiech ale będę się śmiać
kiedy zegar odliczy mój czas......
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
miska  
01-05-2009 13:38 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kasi(****) Ania mama Mateuszka(7tc),Julci(20tc)z ZD oraz Haneczki(13tc)
Po każdej burzy przychodzi słońce...
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
01-05-2009 20:27 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Jakie to piękne... i prawdziwe. Dziękuję. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
04-05-2009 09:26 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Magda Femme »
Kiedyś się spotkamy
Na do widzenia tylko żal Pęka serce - gdzie ty jesteś? I kiedy tone w morzu łez ocal myśli nieśmiertelne Na do widzenia tylko strach Nigdy więcej, wróć bo cierpię! Tak długo aż usłyszysz mnie czekać będę bezszelestnie
W co wierzyć mam gdy ciebie brak? Okrutny los rozdzielił nas Czy mógłbyś choć raz kiedy śnię powiedzieć, że spotkamy się...
Na do widzenia tylko ból Wciąż nie wierzę, że odszedłeś I co dzień szukam tamtych dni Czy już zawsze będę cierpieć?
W co wierzyć mam....
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
MamaAdasia  
04-05-2009 08:40 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Jedyne co przychodzi mi do głowy kiedy patrzę na Twoją córkę na zdjęciu na pamiętajmy, to to, że taka śliczna była i pełna życia. I jakie to niesprawiedliwe i okrutne. Zaledwie 5 lat młodsza ode mnie... Mamo Kasi jesteś wspaniałą kobietą.
Ania- mama: Adasia- Aniołka 36tc. 2.10.2008r. ['] Aniołka 10tc., 18.09.2007r.[']
Zuzanny Marty 18.11.2010 32/33tc i Zofii Agnieszki 27.07.2012 39tc
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
04-05-2009 09:22 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
» Anna Maria Jopek » Z nadzieją, że nie ma nieistnienia Jak myślisz, czy tam, za ostatnią już ciszą, Tam, skąd się listów nie pisze Nasze czułe dusze dwie znowu rozpoznają się I czy spotkają się?
Czy dusze znają mowę dotyku? Czy wymieniają spojrzenia? Czy mijają się w milczeniu, Czy w nieznanym nam języku rozumieją się?
Szczęśliwi w niewiedzy znajdą pocieszenie. Jak dobrze mi z nadzieją że nie ma nieistnienia.
Czy dusze są tu, obok nas, jak powietrze? Czy są odległe, jak gwiazdy? Czy unoszą się na wietrze Albo cicho wiją gniazda z przedwieczornej mgły?
Szczęśliwi w niewiedzy znajdą pocieszenie. Jak dobrze mi z nadzieją że nie ma nieistnienia.
Czy myślisz, że tam niskie lipcowe słońce Da swego ciepła nam więcej? I czy dusze nasze na rozgadanej wonnej łące będą mogły trzymać się za ręce?
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
05-05-2009 08:41 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
"I czy dusze nasze na rozgadanej wonnej łące będą mogły trzymać się za ręce? "
Wierzę mocno, że tak, że będę mogła w końcu przytulić moją Córeńkę i powiedzieć Jej - Kasieńko, tak bardzo tęskniłam. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
mb  
07-05-2009 21:05 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Boże, jak bardzo tęskni za tym co napisałaś Tereso moja dusza. I te pytania: czy się spotkamy, czy będziemy mogli przytulić nasze dzieci? Umieram z tęsknoty. Przytulam Cię mocno.
Dla Kasi światełka (*)(*)(*)(*)(*) mama Michała *14.05.1989 - +26.01.2008 http://www.pamietamy.com.pl/
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
28-05-2009 19:14 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kasieńko moja ukochana, dzisiaj rozmawiałyśmy ostatni raz, potem już tylko trzymałam Cię za rękę i czułam, jak mnie mocniej ściskasz. Nie potrafiłam Ci pomóc! Wybacz mi mój Skarbie. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
Viola  
28-05-2009 19:43 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
dla Kasi (*)(*)(*) Dzieli nas tylko czas... mama Anioła Rafała (*9.05.1992-22.02.2007)
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
joanna30  
29-05-2009 01:33 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Myślę, ze Kasia wiedziała co do niej czujesz i że zrobiłabyś wszystko by dać jej zdrowie czy odebrać ból i strach. Ludzi których kochamy nie osądzamy. Jestem pewna, ze Kasia brała Twoją miłość i bezgranicznie Cie kochała tak jak Ty ją.
Swiatełko dla Twojej pięknej córki :)
|
Ostatnio zmieniony 29-05-2009 01:36 przez joanna30 |
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
jolek  
29-05-2009 08:40 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dla Kasi **((**))**((**))** Przytulam bardzo mocno mama Kasieńki
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
siostraikolezanka  
30-05-2009 00:08 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
(*)(*)(*)(*)(*)(*) w pamięci słoneczko dla nas na zawsze świecisz..[*]
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
joanna30  
30-05-2009 11:07 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Myślami jestem dzisiaj z Tobą Teresko. Zapalam światełko pamięci dla Twojego pieknego Anioła [*]
|
Ostatnio zmieniony 30-05-2009 11:07 przez joanna30 |
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
31-05-2009 15:35 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziękuję za pamięć. To tak wiele znaczy. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
03-06-2009 14:28 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ostatnie pożegnanie
Wybacz mi maleńka… Że nie pójdę za wieńcami, które przyjaciele złożą na twój grób. Wybacz mi maleńka… Że nie zroszę żalu łzami, zimnego kamienia ,u Twych drobnych stóp…
Przebacz mi kochanie… Że nie umiem w to uwierzyć, myśląc, że za moment staniesz u mych drzwi… Przebacz mi kochanie… Że nie umiem bólu zmierzyć, nie umiem zliczyć, pustych bez Ciebie dni…
Będę wiernie czekać… Aż powrócisz do mnie tęczą, lecz w szacie utkanej z ziemskiej powłoki. Będę wiernie czekać… Wciąż tęskniąc i wciąż się dręcząc, aż usłyszę na schodach Twoje kroki… "ISKRA"
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
03-06-2009 14:36 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak, Koro, pozostało nam wiernie czekać..... Dziękuję. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
joanna30  
03-06-2009 10:25 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Teresko jak się czujesz? Mam nadzieję, ze troszkę lepiej. Wiem, ze ostatnie dni były dla Ciebie cięzkie... Myslałam o Tobie i Twojej pięknej córce. Zapalam dla niej światełko [*]
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
03-06-2009 14:33 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Droga Joanno, dziękuję za pamięć. Trzymam się jakoś, chociaż to wszystko takie trudne. W dzień rocznicy śmierci Kasi odwiedził nas Jej chłopak, najpierw był na cmentarzu, zostawił czerwone róże. Kochany chłopak, tak bardzo się cieszę, że pamięta, ale po Jego odwiedzinach chodzę potem do tyłu przez kilka dni. A z drugiej strony wiem, że jak by Go nie było, to chyba serce by mi pękło. Kiedyś był dla nas jak syn. O mój Boże, jak ciężko. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
joanna30  
03-06-2009 14:53 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wspaniale, ze pamięta. Młodzi często idą w swoją sronę, żyją nowym życiem i 'uciekaja' od cierpienia. Widać, ze to wartościowy człowiek i zapewne wie jak wiele dla Was, rodziców to znaczy. Mam nadzieje, ze nigdy nie zapomni, ze nawet jak bedzie miał nowe zycie u boku innej kobiety to w TYM dniu bedzie przy Kasi i przy Was. Patrząc na to ile osob zapala dla niej swiatełka pomyslałam, ze musiała być wspaniałą osobą że tylu ciągle o niej myśli i boleje nad stratą. Mam nadzieje, ze w kolejnych dniach znajdziesz trochę wiecej ukojenia i odpoczynku od emocji.
Pozdrawiam ciepło.
|
Ostatnio zmieniony 03-06-2009 14:58 przez joanna30 |
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
13-06-2009 11:40 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Patrzę z góry na grób Prosty Szary Zwyczajny Bukiety kwiatów Te kwiaty są dla mnie "Dla córki" "Dla przyjaciółki" Wstążeczki szepcą Przy grobie klękacie Poznaję was Dlaczego płaczecie? Przecież jestem przy was Patrzę na znicze Łza mi się w oku zakręciła Przecież nie tak dawno Zapalałam znicz Na grobie dziadka Ile już czasu minęło... Zmienił się grób Pusty Mniej na nim kwiatów Ale świeczki wciąż się palą Na przekór letniemu wichrowi Ktoś idzie? Ach, to ty... Dawno cię nie było Tęskniłam Przyjaciółko Już listopad! Święto zmarłych Tyle pięknych światełek W mroku Pochylacie głowy Klękacie Tak samo, jak wiele lat temu Po pogrzebie Patrzę Nie mówcie, że mnie nie ma Jestem Tylko nie wiem jak wam to powiedzieć Widzę Widzę z góry swój grób (Eliss)
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
tacozapomniała  
13-06-2009 14:52 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Niesamowity jest ten wiersz...Dziękuję.Izabela S.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
14-06-2009 16:15 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Czytam ten wiersz od wczoraj. Tak Izabelo, masz rację - jest niesamowity. Koro, dziękuję. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
15-06-2009 19:32 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Chwila
Ta jedna chwila Emocji błysk A potem pustka... Wszystko zgasło Cierpienie? Ukryte Bez słów i wrzasków Dopiero później przyjdzie czas Na łzy eliss 2005-06-01
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
15-06-2009 19:33 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
A gdyby
Jedna myśl od lat Nie znika z twojego umysłu Bolesne wspomnienia jak bat Biją - by uciec nie masz pomysłu Czas nie leczy ran Nie takich - nie tak bolesnych Rzucisz się w śmierci tan Znikł blask twych poranków wczesnych Marzenie, by wrócić czas By przyszłość naprawić, zniweczyć Lecz znikło już jedno z was Ty możesz zabójcy złorzeczyć Ona nie żyje! Pogódź się z tym Serce z rozpaczy wyje Lecz straci wkrótce swój smutny rym Jezioro twą pamięć rozmyje Żaluzje zasłaniasz starannie Światło nie przejdzie przez szyby Dręczą cię nieustannie Dwa straszne słowa - "a gdyby"
eliss 2005-05-29
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
17-06-2009 07:29 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
.... serce z rozpaczy wyje.... Moje serce wyje od trzech lat, tak ciężko żyć... Czasami patrzę na innych ludzi, jacy są radośni, szczęśliwi, jak potrafią się bawić, cieszyć byle czym. I czasami im zazdroszczę. Chcialabym choć na chwilę wrócic do dawnych lat, kiedy też taka bylam ale moje serce mi nie pozwala. Ono caly czas wyje. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
joanna30  
17-06-2009 10:03 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wiesz Teresko znowu wczoraj duzo myslałam o Twojej córce. Nie wiem dlaczego cały czas gdzies tam się 'przewija' w mojej świadomosci. Miałam wczoraj cieżki dzien. Moja kochana mama miała zabieg czyszczenia macicy (ciagłe krwawienia zwiazane z przekwitaniem) i w czasie badan okazało się, ze ma w macicy 4 mięsniaki (z czego 1 ma 4,5 cm) + jeden na jajniku. Wyniki histopatologiczne za 3 tyg. Szok i strach i mysl - jezu Kasia tez miała niby niewinną cyste. Nie wiem dlaczego akurat o niej pomyslalałm w pierwszym odruchu. W jakis dziwny i niezrozumiały dla mnie sposób jest mi bliska. Bardzo się boję o mamę i nie wiem jak ja te 3 tyg ozekiwania zniosę tym bardziej, ze nie jestem przy niej -bo mieszkam za granicą :( Pozdrawiam Cie ciepło i przepraszam, ze tak tu o sobie opisuje...
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - do Joanny | |
|
teresal  
21-06-2009 15:38 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Droga Joanno, dopiero przed chwilą naprawiono nam komputer, ale już piszę do Ciebie żeby podtrzymać Cię na duchu. Nie martw się, to nie musi być to najgorsze, moja starsza siostra też tak miała, przeszła operację kilka lat temu, teraz jest wszystko w porządku. To tylko mojej Kasi nie była dana żadna szansa!!!!! Joanno, napisz zaraz, jak tylko będzie coś wiadomo. Bądź dobrej myśli. P.s. Tu możesz pisać o sobie, kiedy tylko będziesz miała taką potrzebę. Ściskam. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - do Joanny | |
|
joanna30  
22-06-2009 01:23 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziekuje Teresko. Dam znac jak tylko cos bede wiedziała (jak beda wyniki histopatologiczne). Oczywiscie jestem dobrej mysli (po pierwszym szoku), ale wiem tez, ze rak istnieje a nikt nie ma patentu na zdrowie. Najgorsze jest to czekanie, gdzie człowiek moze zupełnie niepotrzebnie rozwaza wszystkie scenariusze i najczesciej własnie przy tych złych sie zatrzymuje. Pozostaje nam czekac.
pozdrawiam Cie cieplutko i zapalam światełko dla Twojej Kasieńki (*)
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - do Joanny | |
|
joanna30  
10-07-2009 10:26 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak jak obiecałam odzywam się z wiadomościami. Wyniki mamy wyszły ok, tzn nie ma nic złośliwego. Kamien spadł mi z serca. Pewnie czeka ją operacja usuwania mięśniaków (zważywszy na wiek przypuszczam, ze usuną jej całą macicę i jajniki), ale to mimo wszystko dobra wiadomosc. Odetchnełam. Kocham tą moją mamuśkę najmocniej na swiecie, zawsze mogłam i mogę na nią liczyć, jest moją najlepszą przyjaciółką wiec radość jest ogromna. Pozdrawiam Cię ciepło Teresko, a dla ślicznej Kasi zapalam światełko pamięci (*)
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - do Joanny | |
|
teresal  
10-07-2009 13:18 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Joanno, cieszę się razem z Tobą. Pewnie odetchnęłaś z ulgą. Nie zawsze musi być to najgorsze. Ściskam Cię mocno i ciesz się z chwil spędzonych razem z mamą, takie chwile też zostają w pamięci na zawsze. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kasik30  
17-06-2009 11:42 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
My - Matki Aniołów - dźwigamy ciężkie brzemię... I tak do końca naszych marnych dni... Żyjemy między ziemią a niebem, między tym co tu i teraz a naszymi dziećmi... Ale Teresko, to, że Twoje serce nie pozwala Ci się cieszyć to tylko znak Twojej wielkiej Miłości... A przecież każdy mijający dzień przybliża nas do wielkiego spotkania...
Dla naszych Córeczek... <<<*>>>> <<<*>>> <<<*>>> <<<*>>> <<<*>>> <<<*>>> <<<*>>>
http://annamariakonczelska.pamietajmy.com.pl/ Kasia - Mama Ani-Aniołka(25.07.2003-16.05.2008 r.), Alicji (ur. 3.04.2006 r.)i Niny (ur.02.09.2012 r.)
|
Ostatnio zmieniony 17-06-2009 11:43 przez Kasia Konczelska |
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
GABI53  
17-06-2009 14:17 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Po prostu nie wiem kochane mamy, jak przetrwałyście tyle lat,miesięcy,dni, nocy, godzin... Ja straciłam dorosłego syna 143 dni temu... Jest coraz gorzej....Najpierw jakoś się trzymałam w tym szoku...Teraz tęsknota jest tak bolesna,że dostaję mdłości..., czuję ból żołądka...Gdy pomyŚlę, że nigdy nie zobaczę już syna,nie usłyszę nawet jego głosu...chcę krzyczeć, krzyczeć..., czuję,że stracę zmysły... Tak się zastanawiam...jak nasze dzieci mogą patrzeć na nasze cierpienie... Czy mogą być szczęśliwe, widząc swe ciepiące matki, bliskich...
www.konradwronski.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - do Gabi | |
|
teresal  
21-06-2009 15:43 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak bardzo wiem jak Ci ciężko, jak strasznie cierpisz. Wiedz tylko, że my tu wszystkie jesteśmy przy Tobie myślami i tulimy Cię do siebie. Dla Konrada światełka <<<*******************>>> Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
yvette  
10-07-2009 21:35 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
...wszystko co opisałaś ...to cała prawda.... ..im dalej tym jest gorzej...tęsknimy,czekamy,cierpimy....płaczemy... ..brak nam strasznie naszych dzieci...niewyobrażalnie..!!!!
mama Mariusza l.23(*) iwona
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
18-06-2009 10:00 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
[Nie umiem żyć]
Nie umiem żyć.
Nie umiem kochać.
Nie umiem nienawidzić.
Myślę,czuję,cierpię.
Nie umiem wytrzymać.
Nie umiem zaciskać zębów.
Nie umiem się uśmiechać.
Umiem jeść,pić,być.
Nie chcę.
Nie umiem żyć.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
18-06-2009 10:01 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wydaje mi się, że w niebie...
Wydaje mi się, że w niebie Będą ptaki, kwiaty, wodospady, I zwierzęta, ludzie i owady. I że Bóg też tam będzie, Ten, do którego za życia prosiłam. Dobry Ojciec – zapozna mnie ze Wszystkimi w niebie obecnymi. Dobry Ojciec – będzie z każdym z Nas prowadził długie rozmowy… Wydaje mi się, że w niebie Noc i dzień będą, jak ziemskie, I deszcz, chmury i wiatr, ziemskie. I zapach kwiatów słodki, duszący: I jaśminy i lilije i róże… Wydaje mi się, że w niebie Spotkam moich przyjaciół wspólnoty, A wspólnota znowu mnie przyjmie I popełnię moje słodkie błędy…
Wydaje mi się, że w niebie Spotkam się znowu z Tobą. Drugie słońce na niebiańskim niebie, Druga zorza polarna i księżyc, Odbicie wszystkich kwiatów na łące, Wypadkowa sumy skrzydeł motyli, Zmienny, jak wiatr i czas, Niesamowity, jak tęcza na niebie, Kochany, jak jaskółka w dłoni… Wydaje mi się, że w niebie Usłyszę twój głos od nowa, Jak szum łanu zboża i lasu. I spojrzę w twoje oczy od nowa, Jak w głębię krystalicznej studni. I uśmiechniesz się do mnie od nowa, Jak słońce na nieskazitelnym błękicie… Wydaje mi się, że w niebie Nigdy już żadna łza nie uleci, Nie złamią się oczy, nie zapłaczą, I dusza będzie, jak dawniej, Wpatrzona w jeden odległy kierunek, I serce będzie śpiewać o miłości… Wydaje mi się, że w niebie Już nigdy siebie nie skrzywdzimy, Że zgoda będzie między nami, A przyjaźń będzie po wieki trwać…
A w dzisiejszy, ziemski dzień Niech mkną myśli, jak chmury, Niech płyną do Boga – Ojca, niech Płynął do nieba, do nieba! I niech myśli moje płyną do ciebie, Niech dotykają i przypominają Tych, co o Tobie ciągle myślą…
Wydaje mi się, że w niebie Powiem prawdę od nowa, I od nowa kochać zacznę. Wydaje mi się… (17 VI 2004)
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
18-06-2009 10:02 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Przyjdź do mnie we śnie.. Przyjdź do mnie we śnie, może jutro będzie mi lżej, Może noc nie będzie męką za którą stoi jeszcze ten dzień, Może pojawi się nadzieja na lepszy początek następnego, Może na nowo odnajdę cel życia, coś ciekawego...
Przyjdź do mnie we śnie, może jutro będzie mi lżej, Niczego tak nie pragnę jak dotyku ciepłej dłoni twej. Lecz nie ma ciebie blisko, i nie wierzę, że możesz być tu. Została tylko nadzieja, że przyjdziesz podczas mego snu.
Przyjdź do mnie we śnie, może jutro będzie mi lżej, Tylko nie odwracaj się w stronę zamglonej twarzy mej. Nawet nie próbuj podejść bliżej i wywarć jakies wrażenie Bo sie obudze, a ten sen zniknie jak niespełnione marzenie...
Przyjdź do mnie we śnie, i już jutro będzie mi lżej, Stań przy rzece, zamknij oczy i tylko bądź obok niej, Nic nie mów, niech wiatr włosy twoje w powietrzu uniesie... O nic więcej ciebie nie proszę, tylko przyjdź do mnie we śnie... Napisany 2004.05.26 Autor: malinkin
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
19-06-2009 14:58 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Jeden mam tylko skarb - Na tym świecie... Anioła przybrał postać - no wiecie! I jakby było mało Swoimi skrzydłami... Zasłania mnie przed ludzi obcych spojrzeniami I chowa w swoich dłoniach mą zatroskaną głowę i dzielić z nim mogę mój smutek na połowę... I jest dla mnie jak skała W rzece która przybrała... Ale pewnie nie wiecie... Że jest...jedyny na świecie...
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
22-06-2009 21:39 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Gdzie jesteś – powiedz - najmilsza Córko, Czy jesteś wiatru powiewem? Czy tą po niebie płynącą chmurką, Czy wiosny drzewem lub krzewem? Czy dzwonisz w ranny czas sygnaturką, Czy możeś ptaków jest śpiewem? Gdzie jesteś - powiedz, najmilsza Córko? Szukam Cię w mroku- i nie wiem…
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
20-08-2009 22:17 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Magda Femme - Rozmowa z aniołem
Aniele mój powiedz, Czy możesz schować Mnie w ramionach? A w skrzydłach swych Osuszyć znów moje łzy Niewiele powiem Ci Czujesz sam W niebiosach łatwiej jest trwać oddychać niebem Tam zabierz nas...
Aniele mój Ty przecież mnie jedną masz I mnie ochronisz za grzechy Niech życie ukaże mnie Ty przy mnie zawsze bądź Chociaż wiem, me niebo daleko jest Więc nie wpuszczą jeszcze mnie Jeszcze nie...
W ciemną noc modlitwy krzyk Zostałeś tylko Ty I deszcz na twarzy mej W ciemną noc nie wierzę już Choć trzepot skrzydeł znów Do snu kołysze mnie
Aniele mój Czasem nie wierzę w Ciebie W samą siebie też wiary brak Zraniłam wiele serc Lecz nie opuszczaj mnie Czuję strach, że to nie ostatni raz Popłynie czyjaś łza, gorzka łza...
W ciemną noc modlitwy krzyk Zostałeś tylko Ty I deszcz na twarzy mej W ciemną noc nie wierzę już Choć trzepot skrzydeł znów Do snu kołysze mnie
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
19-06-2009 21:17 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tęsknota i żal...
Tęsknota i żal...
Do świata całego,
oto, że zabrał mi skarb,
życia mego....
Ciemność i płacz,
targa serce me,
nie możesz odejść,
tyś Kasiu życie me....
Została rozpacz i
mogiła twa...
światło w oddali....mrok...
gdzieś na końcu tam...
samotność...
w samotnośći ja....
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - do Kory | |
|
teresal  
21-06-2009 15:48 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Piękne są te wiersze, oddają wszystko, co czują matki po stracie swoich ukochanych Dzieci. Za te wszystkie wiersze dziękujemy Ci, Koro. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - do Kory | |
|
kora1  
21-06-2009 21:59 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Oślepłam odkąd jej nie ma nie widzę światła ona była moim wszystkim córka - słońce córka - gwiazda
śpiew ptaków jest trenem żałobnym grabarzami - korzenie kwiatu
zasadziłam jeden który zapachem przypomina o jej nieobecności
jestem biedną kobietą matką - garści piachu
Halina Poświatowska
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - do Kory | |
|
grazyna  
21-06-2009 22:05 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
tak..oślepłam odkąd nie ma ze mną mojej Patryni.. mama Patryni
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - do Kory | |
|
kora1  
22-06-2009 09:44 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Blada - zbyt bardzo by osuszyć cierpienia łzy. Zbyt cicha i spokojna, w blasku czarnych kwiatów ukryta.
I wciąż tańczę z Aniołem Zaufania, z nadzieją, że jest piękna...
Błogosławione pudełko rozpaczy chowane w ciemnościach ziemi, i jeszcze ”Ojcze nasz” i pamiętaj że Cię znałam i...
Siwe wrzosy krzywo patrzą; Tylko płacze cicha rozpacz i przez szklane lustereczko słabość ludzka i wspomnienia walczą o błękit... o szept
Do zobaczenia tam, gdzie pachną złote grusze...
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - do Kory | |
|
yvette  
10-07-2009 21:46 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
...skąd My mamy tyle sił...?????...skąd..??? ...pracujemy,zajmujemy sie bliskimi....cierpimy w samotności...ryczymy,wyjemy z bólu jaki w Nas siedzi....jakie to życie jest okropne....ile jeszcze musimy wycierpieć...i dlaczego...???
Iwona Borelowska-mama Mariusza l.23(*) iwona
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - do Kory | |
|
kora1  
12-07-2009 20:11 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Śmierć, Czym ona jest? Przychodzi nagle, Skrada się powoli, Aby potem zabrać, Zabrać nas do jej krainy. Cóż potem? Z góry widzisz, Stoją nad grobem, Śpiew się roznosi Echem ponurym. Ziemia mokra Od płaczu nieba i ludzi. Twoja śmierć, Śmierć człowiecza. Czemu odszedłeś? Musiałeś, On Cię potrzebował. Tęsknie za Tobą, Ale przecież... Spotkamy się niedługo. Obiecaj...
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - do Kory | |
|
teresal  
13-07-2009 21:25 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Koro, Ty jakbyś czuła, kiedy ja mam te okropne dni, dni pełne tęsknoty, bólu,żalu do siebie i do całego świata. A przede wszystkim buntu i złości. Dlaczego akurat moje Dziecko?????? Dlaczego w ogóle odchodzą dzieci??? Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - do Kory | |
|
kora1  
15-07-2009 19:57 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wiem .... zawsze wiem ... nie wiem skąd ale wiem
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - do Kory | |
|
kora1  
15-07-2009 20:25 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
"ZNIEŚĆ MOŻNA WSZYSTKO I WŁAŚNIE TO JEST NIE DO ZNIESIENIA" (J-A. Rimbaud)
Największe cierpienie fizyczne nigdy nie dorówna Cierpieniu psychicznemu Ono nie przemija Trwa tak długo, jak długo my Jesteśmy w stanie je znosić Szczególnie mocno rani ludzi wrażliwych i słabych Im bardziej staramy się zapomnieć o wszelkich niepowodzeniach, Tym mocniej je przeżywamy Walka jest bezskuteczną próbą udowodnienia sobie, Że jest się w stanie panować nad samym sobą Znajdujemy się na pozycji z góry przegranej, Jednak za każdym razem staramy się Wygrać ten wyścig z naszym przeznaczeniem Miłe chwile zmieniają się we wspomnienia pełne cierpienia, Które musimy znosić i właśnie to jest nie do zniesienia
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - do Kory | |
|
CiociaE  
15-07-2009 22:07 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ile w tym wszystkim prawdy, najbardziej cierpią wrażliwi i właśnie wrażliwych doświadczają największe tragedie...dlaczego tak jest , nikt i nic nie jest w stanie odpowiedziec na te stwierdzenia.Dlaczego takie kochane istotki odchodzą tak szybko.......,;((((( Ciocia Ewcia http://kasiuniasacharuk.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - do Kory | |
|
kora1  
15-07-2009 20:30 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Gładzę dłonią biała sukienkę Próbuję dostrzec jej kształt Zza zasłony łez wyłania się biały welon Miało być przecież tak pięknie Dźwięk rozbitych kieliszków Obrączki bez początku i końca A potem długie życie Pełne śmiechu i zabawy Spraw poważnych i błahych Dziecinne pytania... Czułe uśmiechy nad kołyską Nie ma nic... Cisza... Zegar odmierza moje godziny Moje, nie nasze Biorę do rąk bukiet kwiatów Zaniosę Ci go Może ich zapach Cię zatrzyma Poczekaj na mnie Już idę... Klęknę na marmurowej płycie Poczekaj na mnie Podaj mi rękę... W końcu nie ważne gdzie Ważne że razem
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - do Kory | |
|
kora1  
21-07-2009 18:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja po jednej Ty po drugiej stronie tęczy Już bezsilna Już mnie świat bez Ciebie męczy Ja znów tonę W łzach wylanych za Aniołem Już rozumiesz Skąd tą Miłość w sobie wzięłam Ja samotna W świecie tłumów ludzi żywych Bardzo smutna Bo los nie jest sprawiedliwy Ja zamknięta Choć otwarte moje serce W którym jesteś To jest jedno szczęście moje
|
Ostatnio zmieniony 21-07-2009 18:55 przez kora |
Re: Moja córeńka Kasia - do Kory | |
|
kora1  
12-07-2009 20:09 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kiedy anioł umiera, Świat milczy we łzach. I cały zamiera Jak gdyby zatrzymał się czas. Jak anioł umiera, widziałem tylko raz. O raz, za dużo By zgasić życia blask
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - do Kory | |
|
kora1  
12-07-2009 20:16 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ
Zdziwienie ogarnia mnie wielkie i nie chce się wierzyć czasami, że nie ma już Kasi na ziemi bo mieszka wraz z aniołami. I chociaż Anioł wśród Aniołów brzmi jak ktoś na miejscu swoim, to kto w takim razie wciąż mieszka tam głęboko w sercu moim ? Łez morze wylałam za Ciebie i modlitw zmówiłam tysiące, a Ty sprawiasz dla mnie w swym niebie że jaśniej dla mnie świeci słońce. Ty byłaś i jesteś Aniołem, i słońcem moim pozostaniesz, bo serce nie słucha, gdy właśnie głęboko w nim trwa kochanie. I choć Ty tam, a ja tutaj, to wiem o tym doskonale, że żyć muszę choćby dla Ciebie, więc życie toczy się dalej.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - do Kory | |
|
teresal  
27-07-2009 20:34 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
<<<***>>> Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
Ostatnio zmieniony 28-07-2009 07:46 przez tera |
Re: Moja córeńka Kasia - do Kory | |
|
kora1  
29-07-2009 17:41 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Gdyby tak łzy oddawały ludziom życie, Gdyby tak łzy cofały czas, To na pewno żylibyśmy w zachwycie, Byłabyś ciągle wśród nas…
Jednak nie jest tak, jak my chcemy, Ty uśmiechasz się do nas na zdjęciach, A my tu bez Ciebie żyjemy, Ty trzymasz nas w opieki objęciach…
Lecz wierzymy, że się kiedyś spotkamy. Tam na górze, na końcu naszej drogi. Na zawsze wszyscy razem zamieszkamy I nie będziemy czuć już trwogi…
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - do Kory | |
|
joanna30  
13-08-2009 13:52 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Teresko jak sie czujesz? Mam nadzieje, ze wszystko u Ciebie w porzadku. Pozdrawiam ciepło, a dla Kasi zapalam świateło (*)
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - do Kory | |
|
teresal  
13-08-2009 15:56 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochana Joasiu, dzięki za pamięć. U mnie O.K. Właśnie jestem pierwszy dzień na urlopie i nie wiem, co mam ze sobą począć. Rano byłam u Kasi (jak codzień zresztą) a teraz siedzę i rozmyślam, jak by to wszystko się potoczyło, gdyby Kasiunia była z nam. Bardzo mi Jej brakuje a zwłaszcza w takie dni jak wczorajszy. Skończyłam 51 lat i wcale się tym nie przejmuję, O rok jestem bliżej Spotkania z moją Córeczką. Joanno, a jak się czuje Twoja Mamusia. Napisz, czy wszystko dobrze. Pozdrawiam. P.s. Jak mogę Cię znależć na NK Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - do Kory | |
|
joanna30  
14-08-2009 01:43 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wszystkiego co najlepsze w dniu urodzin, życzę Ci przede wszystkim ukojenia, spokoju i snów z Kasią na które czekasz :) No i oczywiscie zdrówka, bo ono jest najważniejsze. Co do mojej mamy, tak jak pisałam nie wykryto i niej zmian nowotworowych ale zapobiegawczo zaproponowano jej (lakarz doradzał) usuniecie macicy. Mama dosc dobrze przyjeła ta informacje, uznała, ze nie ma sensu ryzykowac, a jesli teraz mieliby wycinac jej te kilka guzów i za jakiś czas znowu coś to lepiej zapobiegać. Tym bardziej, ze z wiekiem rany goja się gorzej (do tego ona ma cukrzyce). Jest psychicznie dobrze nastawiona chociaz na 100% im bliżej będzie operacji tym wiecej obaw. Póki co wzięła pierwszą szczepionkę przeciwko zółtaczce, za miesiac następna i wyznaczenie terminu. Wierze, ze bedzie dobrze :) Na NK nie mam konta, ale tu jestem niemal codziennie. Pozdrawiam ciepło i zycze Ci bys odpoczeła podczas tego urlopu. Ja wiem, ze powinno byc inaczej, ale skoro ktos na górze zdecydował ze jest jak jest spedz go najlepiej jak możesz.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - do Kory | |
|
kora1  
26-08-2009 21:13 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Czas odbiera kamienną ręką Nie zważa na ból i cierpienia Pamiętaj… To jest straszliwą męką Wydaje się nie do zniesienia… Pamiętaj Nie szukaj zrozumienia… Pamiętaj Naucz się kochać znowu Bez bólu Cierpienia Zwątpienia Naucz się żyć Pamiętaj Naucz się szczęścia Tylko pamiętaj By nie zapomnieć nigdy
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - do Kory | |
|
kora1  
26-08-2009 21:15 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Śpij i zamknij oczy śnij - śnij Śpij i zamknij oczy śnij - śnij
A ja będę twym aniołem Twą radością, smutkiem, żalem Będę gwiazdą na twym niebie Będę zawsze obok Ciebie
Jak, wytłumaczyć Tobie mam Że jesteś wszystkim, tym co mam Tym co jest dobre i co złe Uwierz tak bardzo ......
Śpij i zamknij oczy śnij - śnij Śpij i zamknij oczy śnij - śnij
A ja będę twym aniołem Twą radością, smutkiem, żalem Będę gwiazdą na twym niebie Będę zawsze obok Ciebie
Jak, wytłumaczyć Tobie mam Że jesteś wszystkim, tym co mam Tym co jest dobre i co złe Uwierz tak bardzo Kocham Cię
Jak, wytłumaczyć Tobie mam Że jesteś wszystkim, tym co mam Tym co jest dobre i co złe Uwierz tak bardzo Kocham Cię
A ja będę twym aniołem Twą radością, smutkiem, żalem Będę gwiazdą na twym niebie Będę zawsze obok Ciebie
A ja będę twym aniołem Twą radością, smutkiem, żalem Będę gwiazdą na twym niebie Będę zawsze obok Ciebie
Twym aniołem, twym aniołem Twym aniołem, twym aniołem
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - do Kory | |
|
kora1  
26-08-2009 21:16 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
To tylko twój Anioł usiadł na ramieniu, Dłonie swoje uniósł w ostrzegawczym geście, Blaskiem dookoła wszystko opromienił, A potem pozwolił pozostać tu jeszcze…
To tylko twój Anioł, sen przedłużył chwilę, I radość pozwolił odczuć po zbudzeniu, Bo przecież dni jeszcze pozostało tyle, Dziś o swych marzeniach powiedz tylko jemu….
To tylko twój Anioł skrzydłami cię chronił, I dał nową siłę, choć nic jeszcze nie wiesz, Nowy kamyk szczęścia włożył w twoje dłonie Byś mógł znów nas cieszyć, tym, że tutaj jesteś…..
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - do Kory | |
|
teresal  
27-08-2009 20:00 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Koro, dziękujemy za te piękne wiersze, za to, że jesteś. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - do Kory | |
|
kora1  
30-08-2009 09:37 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Mamo moja ukochana Mamo najdroższa… Biegnę przez łąki Zrywam kwiatów pąki Stąpam po ciepłym piasku Kąpię się w słońca blasku. Chyba już jestem blisko Tak mi mówi wszystko… Widzę las zielony Mech kwiatkami przystrojony Omijam sieci pajęcze Przebywam drogi bezkresne. To Ty nauczyłaś mnie wszystkiego Dlatego nie ma dla mnie nic niemożliwego… Jestem daleko w niebie Nie mając wyjścia innego Przybywam do snu Twojego Tulę się do serca Twego. Nie bez przyczyny się tu zjawiam Powód mej wizyty do odgadnięcia Tobie pozostawiam… Daję Ci bukiet kwiatów Dzban polnej rosy Wianek z mlecza upleciony Listek koniczyny znaleziony.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - do Kory | |
|
kora1  
30-08-2009 09:41 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Najsmutniejsze są oczy w których zgasła nadzieja, ludzie którzy by chcieli lecz nie mogą nic pozmieniać ...
Najsmutniejszy jest dzień, gdy wstając rano nie wiemy po co żyć, gdy chcielibyśmy coś zrobić lecz najlepiej nie robić nic ...
Najsmutniejsze są łzy, wypłakane z tęsknoty, i zakochane marzenia pośród bezgwiezdnej nocy ...
Najsmutniejsze są wspomnienia, które zadają okropny ból, Najsmutniejsze jest własne serce gdy cichutko woła ... "wróć" ...
"Każda sekunda bez Ciebie to kolejny krok do śmierci ..."
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - do Kory | |
|
kora1  
30-08-2009 09:43 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
"Tam, gdzie umierają anioły..."
"Wiesz co to znaczy - wiara? a właściwie jej brak...? Widziałeś jak płaczą anioły, kiedy nie ma już szans...?
Wiesz co to znaczy kochać i na siłę uczyć się przestać...? Widziałeś kiedykolwiek oczy, w których zgasła nadzieja...?
Wiesz jakie to uczucie, gdy rozumiesz, że nie znaczysz nic? Kiedy los zabiera ci wszystko, kiedy nie masz już po co żyć...?
Wiesz jak umiera siła? Znasz ten ból, kiedy musisz zwątpić? Widziałeś rzekę ludzkich łez, w której toną anioły...?
Wiesz gdzie jest cmentarz aniołów? Obok grzebią zmarłe serca... może kiedyś odnajdziesz mnie tam... ja zawsze będę czekać... "
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - do Kory | |
|
joanna30  
30-08-2009 10:44 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Przepiękny wiersz Koro. Swiatełka dla Kasi [*] i moc ciepłych uścisków dla Ciebie Teresko.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - do Kory | |
|
teresal  
30-08-2009 11:49 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak, tak, Kora jest naszą pocieszycielką i bardzo Ją kocham, zresztą Ona o tym dobrze wie. Joanno, pozdrawiam Cię serdecznie, daj znać, kiedy Mamusia będzie już po operacji. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - do Kory | |
|
kora1  
04-09-2009 12:24 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Puste słowa w pustym domu, głuchy odgłos - groch o ścianę. Stary mebel, kupa złomu - czasem z życia to zostaje.
Plik pożółkłych fotografii, czyjaś postać ukochana. Puste miejsce na fotelu, w sercu wciąż otwarta rana.
Wspomnieniami karmisz serce, dobre od złych oddzielasz. I ciągle szukasz miłości, i płaczesz, gdy przyjdzie niedziela.
Łakniesz ciepła, miłości, w promykach słońca twarz grzejesz, i wiarę w ludzi to tracisz, to sercem do nich się śmiejesz.
Sto pytań ciśnie się na usta, sto pytajników swych kropek szuka. Lecz wokół cisza i głucha pustka... Cicho!..... czyżby ktoś pukał..
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - do Kory | |
|
kora1  
11-09-2009 09:29 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Sasha Strunin To nic, kiedy płyną łzy Kiedy w oczy tylko wiatr myślisz sobie - jestem sam znudzony kolejny raz w lustrze znowu widzisz przemęczoną twarz Zagubiony jak we śnie spędzasz swój kolejny dzień i znów szybki kawy łyk i uczucie, że nie rozumie nikt.
Warto mieć marzenia i uśmiechem witać dzień, nowy dzień
Ref. To nic kiedy płyną łzy to nic, że tak trudno być każdy dzień przynosi przecież nowe nadzieje To nic kiedy płyną łzy bo świat ma już dosyć ich dobrze wiesz ze warto zawsze próbować raz jeszcze...
Z nieba znowu tylko deszcz a ulice jak we mgle znikają i nie wiesz już czy zapomniał o Tobie Twój Anioł Stróż Zagubiony jak we śnie spędzasz tak kolejny dzień i znów tylko kawy łyk i uczucie, ze nie rozumie nikt.
Warto mieć marzenia i uśmiechem witać dzień, nowy dzień
Ref. To nic kiedy płyną łzy to nic, ze tak trudno być każdy dzień przynosi przecież nowe nadzieje To nic kiedy płyną łzy bo świat ma już dosyć ich dobrze wiesz ze warto zawsze próbować raz jeszcze...
Szybować nad chmury tak jak ptak Zwyczajnie wolności poczuć smak By w życiu swym znaleźć miejsce Otwórz serce swe!
Ref. To nic kiedy płyną łzy to nic, ze tak trudno być każdy dzień przynosi przecież nowe nadzieje To nic kiedy płyną łzy bo świat ma już dosyć ich dobrze wiesz ze warto zawsze próbować raz jeszcze...
To nic kiedy płyną łzy ...,
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
11-09-2009 09:51 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Nadzieja - siostra wiatrów Nadzieja - leśnych ptaków śpiew Nadzieja - łąka pełna kwiatów Nadzieja - czasem smutny gniew Nadzieja - poranna jutrzenka Nadzieja - przyjacielska dłoń Nadzieja - świat bez łez i lęku Nadzieja to rodzinny dom
Nadzieja to tęcza po burzy Nadzieja, - kiedyś ja i ty Nadzieja - kłopotów niedużo Nadzieja - kolorowe sny Nadzieja to nasza ojczyzna Nadzieja to natchniona myśl Nadzieja to wspaniałe jutro Nadzieja - trochę lepsze dni
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
11-09-2009 19:46 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Nadzieja - kiedyś ja i Ty....
Kiedy Kasia leżała w szpitalu, nadzieja była moim "pokarmem", tak mocno wierzyłam w cud, że moje Dziecko pokona chorobę, że Pan Bóg wysłucha moich modlitw, mojego błagania. Ale cudu nie było. Nadzieja umarła razem z moim Dzieckiem. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
Ostatnio zmieniony 11-09-2009 19:53 przez tera |
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
12-09-2009 08:34 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Na dnie serca
W moim sercu zrodziła się rana w mojej duszy powstało zwątpienie. Jak żyć jak płakać jak cieszyć się każdym wschodem słońca kiedy smutek dogania cię w każdej chwili życia. Mówili mi kiedyś życie jest piękne kochaj ludzi kochaj świat daj z siebie wszystko a będziesz szczęśliwy!
Piękne słowa ale czy prawdziwe gdzie jest sens ,gdzie logika ,w którą stronę mamy iść kiedy na twej drodze życia staje demon bólu ,smutku i zwątpienia. Mówią mi czas leczy rany ,miną lata a serce zapomni co to ból i smutek. Nie!nie! to nie tak Nie ma antidotum!.
Powiedz życie gdzie mam iść w którą stronę zwrócić twarz. Jaką drogę obrać mam czy tą w prawo czy tą w lewo ,jeden Bóg to chyba wie!!! Na dnie serca leży głaz ,jak go podnieść jak go wznieść? Na dnie serca płonie znicz jak go zgasić powiedz mi? Na dnie serca ginę ja....
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
12-09-2009 08:36 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Róż najbielszych wonnych
Dała bym dziś Tobie,
Odeszłaś więc te kwiaty
Złożę na twym grobie.
Odeszłaś cichutko samotnie
Do nieba, do Boga, do słońca
Ja zostałam a ze mną
Żal głęboki bez końca
Jak bardzo Cię kochałam
Tylko Ty to wiesz,
Dzisiaj na twoim grobie
Zostawiam krople łez
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
12-09-2009 08:40 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
ZWOLNIJ !ZATRZYMAJ SIĘ ! ...ABY SPOJRZEĆ W NIEBO -- ABY SPOJRZEĆ NA CZŁOWIEKA PRZECHODZĄCEGO... ZATRZYMAJ SIĘ !... I SPÓJRZ NA KWIATY,DRZEWA... POSŁUCHAJ JAK PTAK PIĘKNIE ŚPIEWA... ZATRZYMAJ SIĘ!... BY WYSŁUCHAĆ CIERPIĄCEGO... BY POCIESZYĆ SMUTNEGO... ZATRZYMAJ SIĘ!... BY USŁYSZEĆ BICIE SERCA... BY ROZPOZNAĆ GŁOSY WNĘTRZA... ZATRZYMAJ SIĘ!... I POSŁUCHAJ... PAN BÓG W TWOJE SERCE PUKA !...
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
14-09-2009 19:50 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Czas, tych ran nie leczy. Pozostają, bo śmierc ukochanych jest też trochę, śmiercią nas samych: coś w nas umiera. Żyjemy,ale nic, nie jest tak, jak było przedtem, już nie jesteśmy tacy sami... "
ks. A. Boniecki.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
14-09-2009 19:51 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
"Czasem mała myśl wystarczy, by obudzić wielkie wspomnienia i choć teraz płyną łzy, czas w diamenty je zamienia, a kiedyś gdy spojrzysz w niebo, i ujrzysz znajomą twarz, uśmiechniesz się i pomyślisz, że tam Anioła masz.... On wie, że pamięć została, on czuwa, gdy przyjdzie cień, lecz się jeszcze spotkacie, nadejdzie taki dzień..."
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
14-09-2009 20:22 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kiedy patrzę w niebo zawsze się uśmiecham do mojego Anioła. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
18-09-2009 17:48 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Moich uczuć na codzienność nie wystarczy - zbyt porwane, poplątane, wciąż na tarczy. Sny za późno się spełniają albo wcale. Wciąż te same dni i noce odmierzane. Jakby jeszcze było mało: ktoś odchodzi. Gubi słowa, aby wyznać najważniejsze. To co proste miało być – pozakrzywiane. To co śmieszne, już nie śmieszy, bo wyśmiane. Jeszcze jakiś zapach kwiatów, zasuszonych wraz z miłością co umarła. Niech ten koncert się zakończy, bo nie można żyć tęsknotą tak – u diabła!
-o.E.Dymowski Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
27-09-2009 13:34 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
„Cmentarna droga”
Bramą cmentarną koło kaplicy, Dalej aleją akacjową; Krzyż chrystusowy z Panem co milczy, Mijam w połowie drogi.
I dalej prosto główną aleją, Koło śmietnika przechodzę: Wody nabrałem, kwiaty podleję, Kamień graniczny mijam po drodze.
Przy tym kamieniu w lewo skręcam, Koło ściętego, grubego drzewa. Konewka ciąży: ścierpła mi ręka... W ciszy cmentarnej jakiś ptak śpiewa.
Kilka poprzecznych alei mijam, Już niebieskiego widzę anioła! Nad ścieżką gałąź – głowę pochylam: Cześć ukochana – już w myślach wołam!
Anioła mijam po prawej stronie, Dwa rzędy za nim też w prawo skręcam. I to cmentarnej drogi mej koniec: Tutaj mogiła Twoja przepiękna...
Wśród wrzosów i jesiennych traw Biało-zielone róże stoją... Żegnam się, w dłoniach chowam twarz: Łzy z oczu płyną – wspomnienia tak bolą!
Cmentarną drogą codziennie rano I późnym popołudniem chodzę. Rozmawiam z Tobą moja kochana I wciąż pogodzić się nie mogę...
Bo przecież zawsze zmierzaliśmy Wspólnie obraną - jedną drogą! Marzenia, plany wspólne mieliśmy... Dziś one spełnić już się nie mogą!
Dzisiaj do grobu cmentarna droga: Dalej zamknięte dla mnie bramy! Codziennie modląc się proszę Boga: Wpuść mnie do mojej ukochanej!
Odeszłaś: - nagle mnie opuściłaś! Drzwi zamykając za sobą... Na drodze cmentarnej mnie zostawiłaś... Jak mam podążyć dalej za Tobą?!
Cmentarna droga na Twej mogile Bramą do nieba jest zastawiona! Uchyl jej wrota chociaż na chwilę: Weź mnie do siebie w swoje ramiona!
Cmentarną drogą do Ciebie chodzę, Tam grobu drzwiami droga się kończy! A ja otworzyć tych drzwi nie mogę! I z Tobą kochana się połączyć...
Dziś w myślach jeden pozostał plan: Plan tej cmentarnej drogi! I jedno w myślach marzenie mam: Dotrzeć do Ciebie! – lecz jak to zrobić?...
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
27-09-2009 13:37 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Do załatwienia parę rzeczy...”
Z Tobą odeszły wszystkie marzenia I wszystkie plany się skończyły! Zostały tylko piękne wspomnienia I ból co odbiera do życia siły...
A nasze wspólne zamierzenia, Dziś sens swój całkiem utraciły... W mogile – ciemna skryła je ziemia... A ja już na nic nie mam siły!
Mam parę rzeczy do załatwienia; Muszę to wszystko jakoś dokończyć... By potem pójść w krainę cienia I z Tobą córciu się połączyć!
Dużo mi tego nie zostało: Zadbać o przyszłość mego syna Potem za Tobą pójdę śmiało: Nic więcej dla mnie się nie liczy!
A gdy to wszystko w końcu zrobię, To przyjdzie szczęścia naszego czas. I na świetlistą wstąpię drogę: Odejdę – miłość połączy nas...
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
27-09-2009 20:01 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Potem za Tobą pójdę ŚMIAŁO.............
<<<******************************************>>> Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
28-09-2009 18:58 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Z Anielskich skrzydeł spadają
płatki stając się kroplami łez
spływającymi po twarzy.
Zamykam oczy by poczuć ogarniającą mnie miłość
Łzy...
Szczęścia, smutku, bezradności.
Niby te same, jednak tak różne.
Wszystkie w jednej kropli ujęte.
Tak bliskie, a jakie obce.
Nieme spływają po policzku chcąc coś powiedzieć.
Płacz.
Cichutki, milczący, a jaki gadatliwy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
28-09-2009 19:00 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Nie ma już gniewu Wyczerpał się Nie ma już strachu Oswoił się. Nie ma już łez Zabrakło ich Nie ma już cierpienia Zatracił się w marzeniach Nie ma już melodii Ugrzęzła w gardle. Nie ma już słów Zapadły się w przepaść. Nie ma już słońca Wyblakło na niebie.
Nie ma już Ciebie
Reszta nie ma znaczenia...
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
15-10-2009 11:37 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kasieńko, Ty wiesz, że jesteś naszym Skarbem, naszą Miłością, naszą Wielką Tęsknotą.... I nic i nikt tego nie zmieni... Światełka dla Ciebie i dla wszystkich Aniołów <<<************************>>> <<<************************>>> Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
15-10-2009 21:30 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
ZWIERCIADŁO
Błyszczące oczy patrzą w dal. Zaglądają w jutro. Zawisła nieruchomo łza Na długich rzęsach. Lśni jak brylant.
Serce spokojne. Dotknęło dna rozpaczy. Dzisiaj już wie, Co to znaczy życie, Po obu stronach lustra.
To pełne złudy I bolesnych zakrętów. I tamto spokojne, Wyhaftowane Boską czułością.
Już się nie waha. Nie czuje strachu. Jest w oczekiwaniu Tego lepszego czasu. Po drugiej stronie, Kryształowego zwierciadła.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
23-10-2009 14:09 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dlaczego nie śni mi się moja Kasia? Kiedyś chciała mi coś opowiedzieć o tym, jak Tam jest, i teraz nie pozwalają Jej przychodzić do mnie we śnie. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
jolek  
23-10-2009 16:36 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Teresko ,a może Kasia powiedziala Ci jak Tam jest tylko to my budząc sie zapominami -czy nie masz czasami takiego wrażenia ? Może nie przychodzi bo ten Ktoś dał Jej ważne zadanie po tamtej stronie tęczy. Twoja Kasia przyjdzie do Ciebie we śnie -bo Cię kocha . Ja bawiłam się w nocy z moją córeńką ,ale też czekałam i prosiłam Boga ,aby mi pozwolił mama Kasieńki
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
grazyna  
23-10-2009 20:37 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Teresko, ja też mam takie wrażenie. Patrynia śniła mi się wielokrotnie, ale to było przez pierwsze miesiące. W kwietniu tego roku miałam sen, w którym widziałam Patrynię już inną, taką ,,nie moją". Wyglądała prześlicznie ale ja czułam, że to jest pożegnanie ze mną. Obudziłam się o 2.30 ( spałam zaledwie godzinę) i strasznie płakałam, po prostu wyłam. Mąż nie mogł zrozumieć dlaczego tak reaguję, bo do tego czasu po każdym śnie z Patrynią byłam inna. Tłumaczyłam mu, że ten sen był inny, że to było pożegnanie, miałam wrażenie, że Patrynia odchodzi.Tak jakby teraz odchodziła po raz drugi. Czułam, że są też tam inni ludzie ale nie widziałam ich. Wiem tylko, że wyglądali tak jak Patrynia. Widdziałam Jej piękne czarne, błyszczące włosy, przepiękny makijaż, ale taki ciemny.Miałam też wrażenie, że kazano Patryni iść ,,tam", że nie była z tego powodu szczęśliwa. Od kwietnia nie przyśnła mi się ani razu. Wyczekuję każdej nocy na moje dziecko, niestety, nie pojawia się. Bez przerwy myślę o tym ostatnim śnie..czy to moja wyobraźnia czy ten sen naprawdę coś znaczył. A może już zwariowałam? Grażyna,mama Patryni http://patrycjachochliuk.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
24-10-2009 13:48 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Światełka dla wszystkich Aniołów <<<**********>>> Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
Ostatnio zmieniony 25-10-2009 08:28 przez tera |
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
30-10-2009 14:28 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
NA WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH "Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest" (1J 3,2) na Wszystkich Świętych być może ujrzysz niebo otwarte i światło szczęśliwe a w świetle tym twarze patrzące na ciebie jak twarze matek na dzieci za oknem jeszcze być może ujrzysz aniołów i koniec świata a w "końcu" tym siebie u boku Zbawcy tam skąd przychodzi na Wszystkich Świętych pójdziesz na cmentarz jak uczeń do szkoły
ŚMIERĆ PRZYSZŁA ZA WCZEŚNIE nie zdążyłeś nawet spalić kart z kalendarza z czasem który straciłeś ani posprzątać mieszkania drzwi zamknąć przed nocą kwiatów podlać w doniczce modlitwy odmówić nie zdążyłeś nawet znaleźć kogoś kto chciałby zająć miejsce puste po tobie od jutra
ks.Wiesław Szlachetka
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
30-10-2009 14:33 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kroki przez chłód bo sumienie przegnało z domu Ręce złożone i myśli nie mogące się złożyć w całość Kolano na wysokości imienia jakiejś dziewczynki Nieodpowiedzialny napis na kawałku marmuru Ręce w kieszeni i myśl, że w końcu kiedyś i ja Rozszerzone źrenice i dreszcz, że najbliżsi też
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
30-10-2009 14:36 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Jan Paweł II “Tryptyk Rzymski”
Był samotny z tym swoim zdumieniem pośród istot, które się nie zdumiewały wystarczyło im istnieć i przemijać. Człowiek przemijał wraz z nimi na fali zdumień. Zdumiewając się, wciąż się wyłaniał z tej fali, która go unosiła, jakby mówiąc wszystkiemu wokoło: „zatrzymaj się! — masz we mnie przystań” „we mnie jest miejsce spotkania z Przedwiecznym Słowem” — „zatrzymaj się, to przemijanie ma sens” „ma sens... ma sens... ma sens!”
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
30-10-2009 14:37 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
„Trochę plotek o świętych”
Święci to także ludzie a nie żadne gąsienice dziwaczki nie rosną krzywo jak ogórki nie rodzą się ani za późno ani za wcześnie święci bo nie udają świętych na przystankach marznąc przestępują z nogi na nogę Śpią czasem na jedno oko wierzą w miłość większą od przykazań w to że są cierpienia ale nie ma nieszczęść wolą klękać przed Bogiem niż płaszczyć się przed człowiekiem nie lubią deklamowanej prawdy ani klimatyzowanego sumienia nie przypuszczają żeby z jednej strony było wszystko a z drugiej guzik z pętelką stale spieszą się kochać znajdują samotność oddalając się od siebie a nie od świata tę samotność bez której świat dostaje bzika są tak bardzo obecni że ich nie widać nie lękają się nowych czasów które przewracają wszystko do góry nogami nie chcą być również umęczeni w słodki sposób jak na nabożnych obrazkach niekiedy nie potrafią się modlić ale modlą się zawsze chętnie wzięliby na indeks niejedną dobrą książkę żeby bronić ją przed głupim czytelnikiem nie noszą zegarków po to żeby wiedzieć ile się spóźnić mają sympatyczne wady i niesympatyczne zalety boją się grzechu jak fotela z fałszywą sprężyną uważają że tylko pies jest dobry kiedy jest zły nie mają i dlatego rozdają tak słabi że przenoszą góry potrafią żyć i nie dziwić się odchodzącym potrafią umierać i nie odchodzić można o nich o wiele mądrzej pisać ale po co trzymają się przyjaźni jak gawron gawrona poznają późne lato po niebieskiej goryczce słyszą na pamięć wilgi gwiżdżące przed deszczem bawią ich jeszcze grzyby nieprawdziwe ks. Jan Twardowski
|
|
Re: Moja córeńka Kasia-o najpiękniejszym uśmiechu na świecie | |
|
kora1  
03-11-2009 19:36 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ks. Piotr A. Faliński Uśmiech uśmiech maluje się na twej twarzy taki nieśmiały, radosny, szczęśliwy taki dyskretny i taki pełny taki głęboki, zakotwiczony w duszy ten uśmiech na twarzy jak różowy płatek róży jak bukiet fiołków z fiołkowym zapachem jak świętość w miejscu świętości jak światłość oświetlająca mroki jak farba kolor dająca jak nuta tworząca symfonię jak myśl rodząca pomysł ten uśmiech cię rodzi na nowo ten uśmiech daje ci życie ten uśmiech ciągle cię tworzy jak Bóg tworzy życie
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
03-11-2009 19:32 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ks. Piotr A. Faliński Zaduszki kręte alejki wiodące przez ziemię znaczone krzyżami poświata płomieni wypełnia ogrom ciemności i cisza zmieszana z zadumą otwiera jak klucz grobowe milczenie spotkanie dwóch światów, które są tak odległe jednak bliskie bo związane z człowiekiem to życie to jedność to zaduszki
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
03-11-2009 19:32 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ks. Piotr A. Faliński Znicz lampka nagrobna oświetlająca krainę cieni dyskretnym blaskiem i ciepłem ożywia martwotę czasów okowy cieni czmychają w dal, a zaczyna się życie znaczone więzią zmarłych z żywymi
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
03-11-2009 19:33 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ks. Piotr Augustyn Faliński
Dlaczego
dlaczego Boże tyle cierpienia bólu palącego od środka tyle goryczy i niezrozumienia tyle miłości w bolesnym przebraniu że tyle ludzkich doświadczeń nieogarnionych potęgą rozumu dlaczego Boże tyle pytań pod Twoim adresem dlaczego ...... ? Ty wiesz najlepiej Potęgo Miłości i milczysz prowokując do stawiania pytań
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
21-11-2009 21:02 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Cisza.....najcichsza z cisz....... Cisza......najcichsza z cisz....... przy drodze przekrzywiony krzyż, w nim czerwona róża zatknięta, to znak .....że ktoś pamięta... Idę dalej.... aleją cieni, słychać oddech milczących kamieni, jak wznosi się i opada, nie jedna łza nań spada i spływa w czerń ziemi... Cisza.........z cisz najcichsza... memu sercu najbliższa i ciemna czeluść nocy, patrzą z niej czyjeś oczy, w których zatrzymały się zegary, to nie czary.......czas został zapisany wskazówką źrenicy, a cisza?.....cisza krzyczy.....! Woła.!...w modlitwie ręce składa, do Ciebie Boże oblicze wznosi i... prosi...błaga... prosi... A Ty?... dajesz żałości przyodzienie, ...ból.....smutek...cierpienie.... Cisza ....najcichsza z cisz..... Ty wiecznym snem śpisz. Ona oczy czarną przepaską zasłania, serce przenika - nie ma oblicza... Tą ciszą krzyczę...........Boże! ...................................Boże NIE!!! Dlaczego zabrałeś Ją...? ....................................a nie mnie?
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
21-11-2009 21:07 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Twoje oczy zwierciadło duszy Twoje oczy jak gwiazdy dwie złocistym płomieniem lśnią świecą pod nieboskłonem
Twoje oczy jak niezapominajki błękitne niezakłamane Twoje oczy niczym nieba szafir niczym bławatki na łące
Twoje oczy kochane oczy zwierciadło duszy twej Odbicie myśli pragnień marzeń radości i smutków najgłębszych wzruszeń
Twoje oczy są jak przestwór nieba rozmarzone czasem zielone szmaragdowe niczym wody Soliny niczym brylanty
Przykryte firanką długich rzęs tajemniczo patrzą Twe oczy w dal zaglądają w moje serce , w moje myśli Twoje oczy kocham Twoje oczy..
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
22-11-2009 10:55 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tyle czasu minęło.....Tyle się wydarzyło...Świat kręci się dalej..... Bez mojego Dziecka nic nie ma znaczenia. Nic. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
22-11-2009 15:40 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
A życie toczy się dalej... A życie toczy się dalej. Nie czeka na płaczące serca, Nie ogląda sie za siebie. Po prostu gna gdzie zapragnie. Ucieka tak szybko Nie stając na chwilę. Nie myśli o zbłąkanych, Nie daje wskazówek.
Życie odbiera znaki. Zostawia bez pomocy. Biegnie lekko I nigdy się nie męczy. Próbuję zwolnić, Złapać oddech, Lecz ono pcha mnie dalej.
Nie zwarza na smutek, Na ból i cierpienie. Po prostu ciągnie mnie za sobą Pozostawiając niezmywalne ślady. Ślady krwi i łez... Może kiedyś się zmęczy... Wtedy to będzie koniec! ...dajcie odpocząć...
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - LIST DO KASI | |
|
teresal  
24-11-2009 18:08 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
List do Kasi
Jak Ci, Córeńko, dziękować mam Za wspólne lata, za to, że byłaś? Jak Ci, Córeńko, dziękować mam Za szczęście, którym mnie obdarzyłaś? Jak Ci, Córeńko, dziękować mam Za ten Twój uśmiech, najpiękniejszy? Jak Ci, Córeńko, dziękować mam…?
Może mój ból będzie mniejszy?
Za pierwsze ząbki, za pierwsze „mama” Za pierwsze kroczki, za „kosi-łapki” Za to, że byłaś taka kochana I za stokrotki na Dzień Matki. Za Twoje oczy – świata ciekawe I za „Mamusiu, kocham Cię, wiesz” I za te włosy w słońcu skąpane Za wszystkie ZNAKI, które z Nieba mi teraz ślesz.
Jak Ci, Córeńko, dziękować mam?
Jak Cię, Córeńko, przepraszać mam Za to, że z nami nie ma już Ciebie Że pozwoliłam, aby nasz PAN Z Dziecka uczynił Anioła w Niebie.
Jak Cię, Córeńko, przepraszać mam? Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
Ostatnio zmieniony 29-11-2009 19:57 przez tera |
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
24-11-2009 19:37 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
My nie umrzemy nigdy (...) Umiera tylko czas. Przeklęty czas(...) Kiedy kochamy, stajemy się nieśmiertelni i niezniszczalni, jak bicie serca, jak deszcz lub wiatr.
-Remarque-
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
05-12-2009 11:00 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
"Poczekam na Ziemii, Ty - w Niebie Nie wiem, jak długa ma droga do Ciebie Wiem, że umierać nie będę się bała Po kolorowej tęczy przejdę Wiem, że będziesz czekała Poznamy się obie bez słowa To co los nam odebrał Zaczniemy od nowa"
Kocham Cię, mój Skarbie, i tak strasznie tęsknię. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
mama Kamila  
06-12-2009 00:09 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Droga Teresko dziś ja Cię przytulam do serca.Ja siedziałam przy łóżku Kamilka w szpitalu niezbyt długo bo w domu była córcia która mnie potrzebowała.To było straszne nie chciałam odchodzić a musiałam.Leżał tam bez oznak życia podłączony pod respirator był zimny rączki miał bezwładne.Straszny ale taki obraz został mi w głowie nie pożegnał się ze mną a ja nie zdążyłam dojechać do szpitala umarł sam i cały czas ciąży mi to że nie było mnie wtedy przy nim.Ciągle jestem rozdarta między tym światem a światem naszych Aniołków.Trzymaj się cieplutko jestem z Tobą. Bożena
http://kamilrafacz.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
latmaro  
06-12-2009 23:36 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dla Kasieńki Mikołajkowe światełko (*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)
Mama Aniołka Czarusia lat 8 zm 01.08.2008 Marzena
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
13-12-2009 08:52 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Nie bój się śmierci
Nie bój się śmierci To dobra pani Przychodzi gdy nadchodzi czas Gdy Bóg już bardzo tęskni za nami
Otrzyj łzy, uśmiechnij się Nie bój się śmierci kochany Tak to już w życiu jest Że wszyscy kiedyś umieramy
Wiem że nie rozumiesz Tęsknota jest dziwnym stanem Ofiaruj mi cichą modlitwę A będę blisko gdy zbudzisz się nad ranem
Potem przysiądę na chmurce i z błękitów bajecznej krainy będę Wam łzy ocierać I czuwać nad mymi bliskimi
Nie bój się śmierci To dobra pani Przychodzi gdy nadchodzi czas Gdy Bóg już bardzo tęskni za nami
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
13-12-2009 08:53 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Czasami tak jest Że masz to co chcesz Tonację harmonię Melodię i wiersz Niby nic Zwykła rzecz Życia nić Prostych marzeń spełnienie Może nie
Bo bywa i tak Choć znasz rytm i takt W znajomym akordzie Pojawia się fałsz Niby nic Ledwie ślad Może kiks Może tylko złudzenie Może nie
A potem lęk A potem strach Ciężkie spojrzenia I smutek bez dna A potem strach A potem lęk Twych kroków echa Gasnący dźwięk
To nie tak miało być Każdy gest twój wystarczał by żyć Drgnienie rzęs serca puls Ciepło rąk czułość ust Oddech twój To miało być nie tak W twym uśmiechu był cały mój świat W twoich dłoniach mój sen W twoich oczach mój dzień Zaklęty skarb
Lecz bywa i tak Że zrywa się wiatr Rozwiewa wspomnienia I zmienia ich smak Niby nic Czasu znak Żaden wstyd Może tylko pragnienie Może nie
I znika strach I znika lęk Chociaż ból głowy Doskwiera jak cierń I znika lęk I znika strach Choć cień goryczy Na sercu masz
To nie tak miało być... Michał Bajor
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
13-12-2009 08:56 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wiara, Nadzieja, Miłość Krystyna Jabłońska
Człowiecza dola płatkami róży rzadko bywa usłana, kark zgina ciężar, tragedii brzemię wytrwać pomaga
- Wiara.
Płatki uwiędną, wiatr je rozrzuci, czas nosi czapkę złodzieja, wtedy, gdy bardzo mroczno na duszy ciemność rozjaśnia
- Nadzieja.
Cierniową drogą kroczy samotnie codzienna życia zawiłość, wyciągnij ręce otwórz ramiona światu ofiaruj
- Miłość.
Mroki złej nocy świt dnia rozjaśni i życie bardzo uprości gdy z sercem mądrość dojdzie do głosu wiary, nadzieji, miłości.
jak to jest czuć gdy światło gaśnie a oddech zanika milknie muzyka i chyba tylko śmiech słychać wspomnień i matczyne łzy albo jej krzyk jakoś tak cicho sen dłonie otula potrzyj nim oczy on je otoczy i chyba tak mocno cię zbałamuci aż zaśniesz
i wtedy sen nie powie ci dobranoc nie dotknie ci włosów i nie spotkasz głosów tańczących w nocnych koszulach na stole przy winie to wszystko przeminie i stanie się wiatrem krzyczącym pomiędzy deskami co straszy głowy nasze a stopy do marsza wolnego zaprosi aż zgaśnie na zawsze ten proch to życie nasze
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
15-12-2009 20:18 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
I jak się modlić mam do Ciebie Panie Kiedyś mi zabrał moje miłowanie I jak mam nie mieć żadnych wątpliwości Kiedyś pozbawił mnie całej radości I jak mam silną być, jak wierzyć Pokaż mi Panie, jak to wszystko przeżyć Pokaż mi Panie, jak mam wyjść do ludzi Jak się z cierpienia na nowo obudzić Pokaż mi Panie, podaj swoją dłoń I moje dziecko w swoim raju chroń.
Wiersz autorstwa Haliny Surmacz
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
15-12-2009 20:21 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Już nic nie będzie takie samo... Choć wstanie słońce, wyjdzie zza chmurki Już nic nie będzie takie samo... Bo przecież nie ma tu mojej Córki Już nic nie będzie takie samo... Choć uśmiech może kiedyś wróci Już nic nie będzie takie samo... Bo moja dusza się nie rozsmuci.
Wiersz autorstwa Haliny Surmacz
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
15-12-2009 20:24 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
A potem, kiedy się spotkamy Znów będziesz dla nas, My - dla Ciebie. Będziemy razem szli za ręce. Po łące, po błękitnym niebie. Będziemy śmiać się i żartować. I zrywać kwiaty z ogrodów Pana I nic nas nigdy nie zasmuci, Nasza córeńko ukochana.
Wiersz autorstwa Haliny Surmacz
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
31-12-2009 11:38 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Jak ja nienawidzę sylwestra, Nowego Roku. Już od rana strzelają petardami, latają z szampanami, a ja marzę tylko o tym, żeby zasnąć, przespać ten dzień, przespać noc.... Nie myśleć, nie myśleć.... Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
latmaro  
31-12-2009 12:01 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Teresko jak dobrze cię rozumiem. Ja też nienawidzę Sylwestra. Wszyscy cieszą się, bawią, śmieją a my co mamy robić dobrą minę.... Wszyscy się pytają gdzie idę na Sylwestra, gdzie ja mogę iść marzę o tym, żeby iść spać tak jak ty kochana. Jestem z tobą, ściskam
Mama Aniołka Czarusia lat 8 zm. 01.08.2008 r. Marzena
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
eja  
12-01-2010 13:21 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Teresko, jutro urodziny Twojej Kasienki. Obchodzi je razem ze mna... Ja jeszcze tu, Twoja Kasia juz tam. Za to wierze, ze sa nadzwyczajne i wyjatkowe. Mnostwo balonikow sle Twojej Kasi prosto do nieba. A dla Ciebie spokoju, kiedys wszystko bedzie tak jak powinno byc... (*)(*)(*) Mama Aniolkow moich ukochanych... 'Aniol przybyl i odlecial. Raj jest jego domem'.
|
|
Re: 25 urodziny Kasi - do eja | |
|
teresal  
12-01-2010 14:08 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Pamiętam, tylko w tamtym roku miałaś nik "krzewa" Moja droga, wszystkiego dobrego, spokoju, miłości, życzliwości i zrozumienia. Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję za pamięć o mojej Kasi.
Kasia ma jutro urodziny, proszę o światełka dla mojej 25-letniej Córeczki - Anioła. CÓREŃKO - BYŁAŚ...JESTEŚ...BĘDZIESZ....NA WIEKI. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
Ostatnio zmieniony 12-01-2010 18:24 przez tera |
Re: Moja córeńka Kasia - do eja | |
|
Mama Kasiuni  
12-01-2010 15:38 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kasiuniu kochana. Z okazji Twoich urodzin ślę Tobie 25 światełek z głębi mojego serca, niech płoną i ogrzewają Was nasze kochane Skarby.
Teresko a dla Ciebie dużo siły w ten trudny jutrzejszy dzień, który powinien być samą radością, ale wierzę, że gdzieś tam kiedyś się wszyscy spotkamy i już nic nas nie rozdzieli. http://kasiuniasacharuk.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
jolek  
12-01-2010 21:16 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tereniu dla Twojej Kasi zapalam światelka we wszystkich kolorach tęczy (*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*) (*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*) (*)(*)(*)(*)(*) Moja Kasieńka już pewnie sama chodzi po łąkach Pana i nazbiera jutro dla Twojej córci urodzinowy bukiecik ,,niebiańskich stokrotek ""takich z poranną rosą Przytulam Cie Teresko mama Kasieńki
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
Agik  
13-01-2010 01:26 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
(*)(*)(*)(*) Aga Mama:Karinki(30.03.2001r.), Marysi(ur.i zm.2.11.2005r.),Julci(2.10.2006r.)
Zmartwienie jest jak piasek pod muszlą ostrygi: mała ilość wytwarza perłę, zbyt duża zabija zwierzę.
|
|
Re: 25 urodziny Kasi - do teresal | |
|
eja  
13-01-2010 10:20 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziekuje Tereseko. Dla Twojej doroslej corci (*)(*)(*) Mama Aniolkow moich ukochanych... 'Aniol przybyl i odlecial. Raj jest jego domem'.
|
Ostatnio zmieniony 13-01-2010 10:21 przez krzewa |
Re: 25 urodziny Kasi - do teresal | |
|
andzias2  
13-01-2010 21:07 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*) dla Kasi Ania mama Olguni ur.04.02.2009-zm.07.04.2009, Amelki ur.2006 i małej nadzieji-Noemi 11.03.2010
|
|
Re: 25 urodziny Kasi - do eja | |
|
kora1  
15-01-2010 18:06 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Nie płacz już Mamo, proszę Cię, tak bardzo pragnę otrzeć Twe łzy i tak Cię mocno przytulić chcę, ale niestety ,nie mam już sił.
Nie płacz Mamusiu, bo widok ten to dla mnie straszna udręka i gdy na Ciebie patrzę co dzień, to moje serce pęka..
Proszę Cię, nie smuć się już Mamo - w ten sposób mi nie pomożesz... Gdy przyjdziesz tutaj jutro rano (wysłuchaj mnie dobry Boże – niech uśmiech wraz z Tobą przyjdzie i oczy Twoje rozjaśni...) ja będę już daleko.... gdzieś tam – w Krainie Baśni.. Pamiętasz? Ja wciąż pamiętam... jak mi opowiadałaś a ja słuchałam przejęta, gdy byłam jeszcze mała i tak marzyłam skrycie, by kiedyś TAM zamieszkać i wieść spokojne życie, by po drabinie tęczy wejść do Krainy Szczęścia...
I teraz do Niej idę Mamo – Ty wiesz, że TAM jest pięknie. Anioły na cytrach grają , wśród nich jest moje miejsce.
I może gdzieś w milczeniu gór, lub wśród cmentarnej ciszy muzyka słodka spłynie z chmur i wtedy mnie usłyszysz?
Nie płacz Mamusiu, przecież wiesz – to tylko krótkie rozstanie... Piszę Ci teraz ostatni wiersz ... To chyba jest mój testament?
I wiesz Mamuniu, że ja też czasem w ukryciu szlocham - Teraz też w oczach pełno łez...
Przepraszam Cię... Dziękuję... Kocham...
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
matka  
13-01-2010 21:34 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Twoja córeczka jest piekna trzymaj sie kochana jestm przy tobie wiem ze to nic nie da ale musimy jako sie wspierac pozdrawim Małgorzata Skorek
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
aga72_sa  
13-01-2010 21:39 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dla Twojej pieknej Kasi [*************] Agnieszka - mama Aniołka Kingusi, Adriana lat 19 i Miłosza - 4 latka. Oto prawda o człowieku - istnieje dlatego, że ma duszę. A.de Saint-Exupery http://kingakosiewicz.pamietajmy
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
Artur Lech  
13-01-2010 22:36 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kasieńko dla Ciebie{{***}}{{***}}{{***}}
Mama śp. Paulinki Lech. Artur Lech
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
14-01-2010 09:18 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziękuję Wam, moje kochane MAMY. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
Mama Kasiuni  
14-01-2010 11:50 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Nie ma za co Teresko, to dla nas przyjemność. Pamięć o naszych Skarbach nie może zaginąć i nawet jeśli już bliscy zapomną to my będziemy starały się zawsze pamiętać i czcić pamięć o naszych kochanych Dzieciach. Będziemy się starały w miarę możliwości zapalać symboliczne światełka w dniu ich ziemskich urodzin jak i w dniu narodzin dla Nieba. http://kasiuniasacharuk.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
latmaro  
14-01-2010 14:27 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kasięńko spóźnione jeden dzień ale naprawdę najpiekniejsze światełka, jaśniejące pięknych blaskiem przesyłam ci kochana do ciebie śliczny Aniele. Byłaś jesteś i będziesz zawsze w mojej pamięci. Proszę cię tylko opiekuj się swoja mamą dla której życie bez ciebie jest tylko przemijaniem i wegetacją, bądź przy niej dodawaj jej sił a wtedy napewno łatwiej jej będzie znosić wszystkie przeciwności losu. Dla ciebie Aniele (*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)
Mama Aniołka Czarusia Lat 8 zm. 01.08.2008 Marzena www.czaruslatek.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
EwelinaW  
19-01-2010 12:15 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Zawsze, jak zajrzę na Twój wątek, to mam takie mieszane uczucia, bo z jednej strony jestem, tak jak Ty, tęskniącą za swym dzieckiem matką, a z drugiej rówieśnicą Kasi... Twoja Kasia jest jednym z tych Aniołów, który mi przypomina, że tak wiele przede mną...Dziękuję,że o niej piszesz. "Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
19-01-2010 19:31 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ty, Panie tyle czasu masz, mieszkanie w chmurach i błękicie A ja na głowie mnóstwo spraw I na to wszystko jedno życie. A skoro wszystko lepiej wiesz Bo patrzysz na nas z lotu ptaka To powiedz czemu tak mi jest, Że czasem tylko siąść i płakać
Ja się nie skarżę na swój los Potulna jestem jak baranek I tylko mam nadzieję, że... że chyba wiesz, co robisz, Panie. Ile mam grzechów? któż to wie... A do liczenia nie mam głowy Wszystkie darujesz mi i tak Nie jesteś przecież drobiazgowy Lecz czemu mnie do raju bram Prowadzisz drogą taką krętą I czemu wciąż doświadczasz tak Jak gdybyś chciał uczynić świętą.
Nie chcę się skarżyć na swój los Nie proszę więcej, niż dać możesz I ciągle mam nadzieję, że... Że chyba wiesz, co robisz, Boże.
To życie minie jak zły sen Jak tragifarsa, komediodramat A gdy się zbudzę, westchnę - cóż To wszystko było chyba... zamiast Lecz póki co w zamęcie trwam Liczę na palcach lata szare I tylko czasem przemknie myśl Przecież nie jestem tu za karę.
Dziś czuję się, jak mrówka gdy Czyjś but tratuje jej mrowisko Czemu mi dałeś wiarę w cud A potem odebrałeś wszystko. Ja się nie skarżę na swój los Choć wiem, jak będzie jutro rano Tyle powiedzieć chciałam ci Zamiast... pacierza na dobranoc Edyta Geppert Zamiast
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
29-01-2010 17:50 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
"Lecz póki co w zamęcie trwam Liczę na palcach lata szare I tylko czasem przemknie myśl Przecież nie jestem tu za karę."
Strasznie szare jest to moje życie. Bez kolorów, bez radości, bez mojej Córeczki.... A może naprawdę jestem Tu za karę! Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
aga72_sa  
29-01-2010 19:36 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak nas dopada nagle taka tęsknota okrutna. Jakoś żyjemy, staramy sie przynajmniej, a tu nagle wbija w ziemię i wyć się chce, bo naszych dzieci już nie ma. Dziwny jest ten świat... Agnieszka - mama Aniołka Kingusi, Adriana lat 19 i Miłosza - 4 latka. Oto prawda o człowieku - istnieje dlatego, że ma duszę. A.de Saint-Exupery http://kingakosiewicz.pamietajmy
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
30-01-2010 16:32 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
I czemu wciąż doświadczasz tak Jak gdybyś chciał uczynić świętą
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
05-02-2010 20:34 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Już nic nie będzie takie samo... Choć wstanie słońce, wyjdzie zza chmurki Już nic nie będzie takie samo... Bo przecież nie ma tu mojej Córki Już nic nie będzie takie samo... Choć uśmiech może kiedyś wróci Już nic nie będzie takie samo... Bo moja dusza się nie rozsmuci Dziękuję ze Byłaś Kocham Cię Wiersz autorstwa Haliny Surmacz
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
05-02-2010 20:35 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Obok: Oniemiała, zwrócona ku grobom, przez lat wiele przechodziłam obok, nim o brzasku dnia, w szarym świcie przywrócone pokochałam życie.
W pamiętaniu, we wspomnieniu, w rozmyślaniu, w rozmodleniu W każdej chwili i w oddechu, W tańcu, w biegu i w uśmiechu We łzach wszystkich, w kwiatach, w tęczy i w tęsknocie, która męczy wszędzie jesteś, w każdym drgnieniu We mnie całej, w moim śnieniu Jesteś zawsze, zawsze będziesz moja miłość z Tobą wszędzie...
Wiersz autorstwa Haliny Surmach
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kora1  
05-02-2010 20:36 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wiersz autorstwa Haliny Surmach
Już nic nie będzie takie samo... Choć wstanie słońce, wyjdzie zza chmurki Już nic nie będzie takie samo... Bo przecież nie ma tu mojej Córki Już nic nie będzie takie samo... Choć uśmiech może kiedyś wróci Już nic nie będzie takie samo... Bo moja dusza się nie rozsmuci Dziękuję ze Byłaś Kocham Cię
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
13-02-2010 16:51 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
„Głos codzienności jest już we mnie, znów w ramionach głowę chowam Dotyk nadziei, czy potrafię jutro żyć od nowa Za parę lat kiedy dojrzę twoją twarz Za parę lat w sercu wskażesz dobry szlak Za górą, co jest wołaniem, śmiechem, łzą Odnajdę pejzaż, który nigdy już nas od siebie nie oddali” -Budka Suflera Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kulkry58  
13-02-2010 19:02 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Zapalam swiatelko dla TWOJEJ KASI (*)(*)(*)(*)(*) Tereso zaczelam czytac Twojego posta,jestes taka dzielna,masz takie dobre serce,Twoje dobre rady koja moje zbolale serce. Skad czerpiesz tyle sily? Powoli akceptuje odejscie SYNA ,alew tak bardzo tesknie,tak mi zle!!!Moj Jarek byl tak bardz chory,cale zycie podporzatkowalam MOJEMU DZIECKU,a teraz nie mam dla kogo zyc! Jarek jutro ukonczylby 17 lat,nie ma GO ze mna 76dni jak ciezko mi. W zeszlym roku i pozostale lata,przygotowywalam przyjecie urodzinowe,a teraz nic mi juz nie pozostalo. mama Jarka <14.02.93-+30.11.09>
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
joanna30  
09-03-2010 09:27 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Teresko jeśli będziesz miała możliwość zobacz właśnie wchodzący do kin film 'Nostalgia Anioła'. Myślę, że spodoba Ci się świat w którym żyją teraz Ci, którzy tam odeszli. Bardzo podobała mi się wizja reżysera :)
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
10-03-2010 16:53 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dzięki, Joanno. Będę polować na ten film. Pozdrawiam Cię serdecznie. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
09-04-2010 21:23 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Siedzę przed komputerem. Naprzeciw mnie Kasia -patrzy na mnie ze zdjęcia tymi swoimi pięknymi oczętami....Uśmiecha się tak ślicznie. I ja się uśmiecham do Niej. Ale......to tylko zdjęcie - pamiątka, wspomnienie... Uśmiecham się przez łzy. Tak strasznie tęsknię. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
Miroslawa  
12-04-2010 08:26 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak Tereniu, ja mam tak samo-na przeciw mnie stoi zdjęcie Syna, tak ładnie się uśmiecha..Pozostały zdjęcia, wspomnienia i ogromny ból w sercu. Światełka dla Kasiuni i wszyskich Naszych Dzieci(*)(*)(*) a dla Ciebie Tereniu, dużo sił. mama Mariusza l.24 M.M
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
yvette  
06-05-2010 10:58 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Przestańcie szlochać moi Kochani, przecież Ja jestem cały czas z Wami; Jestem nadzieją,wiarą,miłością, Nie chce byc smutkiem,Chce byc radością. Spróbujcie dostrzec Mnie prawie wszędzie, Choć jestem daleko i bujam w obłokach, Cierpię gdy widzę twarz , która szlocha; Chcę byście byli dla Mnie szczęśliwi Tak jak Ja , gdy byłem tu z Wami żywy. To dla Mnie ważne, jak dla Was Ja, By już nie spadła żadna łza..... Być może miną miesiące,lata lecz kiedyś przyjdzie właśnie ta data.... Ten dzień szczególny , i tak właśnie się stanie, Wyjdę na przeciw Wam,na spotkanie...; Dopiero wtedy Mnie zrozumiecie,że tu jest lepiej,niż tam na świecie, Dopiero wtedy będziecie wiedzieć, Jak Mnie cudownie jest teraz - w niebie; Tu jest bajeczny dom Boga Ojca, Rzeki miłości płynące bez końca. Jestem szczęśliwy..... Żyję wiecznie, w świecie radości i wielkiej.. ..cudownej Bożej miłości. Piszę do naszych rodzin,by nikt z Nich nigdy już nie zbłądził... Czynem,myślami,brakiem wiary; Każdy z Was,mały,młody czy stary Musi pamiętać do końca życia, że ,ma swoją drogę do przebycia, Dłuższą, krótszą ,nie ma jednakowej... ...ale dopiero na końcu jej powie : "Przepraszam Cię dziecko Moje kochane, przeze Mnie miałeś serce złamane, bo gdy zwątpiłam i nie wierzyłam, tym wiele smutków Ci przyspożyłam" Dlatego właśnie Moi Kochani, Musicie wierzyć dniami , nocami; Że jest Mi wspaniale,jestem szczęśliwy, lecz tylko wtedy gdy Wy wszyscy żywi, Wierzycie głęboko w Nasze życie wieczne I pozwalacie Nam czuć się tu bezpiecznie. Wy kochacie Nas,a My Was kochamy; musicie uwierzyć, bo My tu czekamy.....!!! iwona
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
27-05-2010 07:25 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziękuję Ci, Córeńko moja, za ten piękny sen. To był Twój prezent dla mnie na Dzień Matki? Moje Ty Słoneczko. I śniła mi się też moja mamusia. Boże, jakie to było piękne. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kulkry58  
27-05-2010 07:30 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Teresal tak bardz sie ciesze,ze Twoja corka przysnila Ci sie,tez tego bym pragnela ,to moje wielkie marzenie,ktore sie nie spelnia od 178 nocy.Zapalam NAJJASNIEJSZE SWIATELKO DLA TWOJEJ CORKI(*)(*)(*)(*) mama Jarka lat 17
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
joanna30  
27-05-2010 09:18 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
prosiłam Kasię by w tym dniu była tak blisko Ciebie jak tylko może... i posłuchała hihi
przytulam ciepło :)
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
27-05-2010 09:39 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Joanno, jesteś kochana. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
joanna30  
30-05-2010 02:03 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kasiu zapalam dla Ciebie światełko w dniu Twoich czwartych urodzin dla nieba... Chcę żebyś wiedziała, że wiele osób o Tobie myśli, także tych, którzy znają Cię tylko z opowiadań Twojej mamy. Wierzę, że jesteś szczęśliwa, obserwujesz życie swoich bliskich, wspierasz ich kiedy możesz (jak ostatnio, kiedy przyśniłaś się mamie) i że czekasz na nich. Kiedy już się spotkacie zostaniecie razem na zawsze, bez łez, cierpienia i tęsknoty - jedynie z miłością :)
Teresko, przytulam Cię najczulej jak tylko mogę w tym dniu. Kasia (chociaz jej nie znałam) jest mi wyjątkowo bliska i dzisiaj będę o niej myślala. Dużo spokoju :)
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kulkry58  
30-05-2010 07:21 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dla Kasiuni najjasniejsze swiatelko do samego NIEBA<*><*><*><*> PAMIEC JEST WIECZNA MILOSCIA Mama Jarka
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
Miroslawa  
30-05-2010 09:21 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dla Kasi w czwartą rocznicę najjaśniejsze światełka do samego Nieba (*)(*)(*)(*). A Ciebie, Teresko mocno przytulam w tym szczególnym i tak trudnym dniu. Zyczę Ci dużo sił i wiary. mama Mariusza. M.M
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
30-05-2010 09:23 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziękuję Wam bardzo. Zastanawiam się zawsze, skąd mamy tyle siły, aby iść jakoś do przodu, aby żyć bez naszych Dzieci. Teraz już wiem. Zyjemy nadal po to, aby dbać, by pamięć o naszych ukochanych Dzieciach nie zginęła.
CÓREŃKO, TAK BARDZO CIĘ KOCHAM, TAK MI ŹLE, TAK MI CIEBIE BRAKUJE. <<<***>>> Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
rudzia71971  
30-05-2010 10:25 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochana,Piękna Kasieńko najjaśniejsze światełko dla Ciebie w tą czwartą rocznicę(*)(*)(*)(*)(*) Tereniu kochana dużo siły choć wiem jak jest źle i tęskno;( Ból serce rozrywa każdego dnia;(
Ewa mama aniołka GRZESIA i Krzysia szalonego łobuziaka
http://grzesiumajcher.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
grazia39  
30-05-2010 12:42 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dla Kasi w czwarta rocznicę ['] ['] ['] ['] Teresko przytulam Cię bardzo mocno... Mama Zuzi-Anioła
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
16-07-2011 18:35 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tyle nowych osieroconych matek, które straciły swoje Dzieci kilka miesięcy lub kilka tygodni temu. Jak Im pomóc? Pamiętam, jak weszłam poraz pierwszy na forum DLACZEGO? Było to dwa i pół roku po śmierci Kasi (wcześniej nie potrafiłam o TYM ani mówić, ani pisać). Napisałam pierwszego posta....potem posypały się posty innych matek takich jak ja. Pamiętam, jak bardzo płakałam. Jak waliło mi serce. Od śmierci Kasi minęło pięć lat. Do dziś nie wiem, jak przeżyłam te lata. Wydawało się, że nie dam rady, że nie potrafię, nie chcę...A jednak...jestem, rano wstaję, jadę do pracy, uśmiecham się, ożeniłam syna, planuję wyjazd na urlop... Ale Kasiunia zawsze jest w moim sercu, zawsze jest ze mną, przy mnie...I już nic nigdy tego nie zmieni. I będę Ją kochać coraz mocniej i tęsknić coraz bardziej. Aż do ostatniego tchu. I wiem, że moje Dziecko żyje "bo miłość jest nieśmiertelna"
Mocno przytulam wszystkie osierocone mamy a dla naszych ukochanych Dzieci zapalam światełka pamięci, niech oświetlają Im Drogę do Nieba. ['][']['][']['][']['][']['][']['][']['] Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
yvette  
01-06-2010 12:07 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
JA TU BYŁAM, MODLITWĘ ZOSTAWIŁAM..... .......................(,) ..........).........._'\!/'_ .........(,).........(""""") ......._'\!/'_.ڿڰۣڿ❀❤❀ڿڰۣڿ .......("""""). ....ڿڰۣڿ❀❤❀ڿڰۣڿ ............... ................. Życie jest jak płomień świecy na wietrze. Wystarczy mały podmuch a świeca zgaśnie . Tak jak czasami niespodziewanie gaśnie życie. இڿڰۣ*** W cichej zadumie dotykam płyty, i składam różę, milknę w modlitwie, w płomieniach zniczy grzeję dłonie, wspominam tych co odeszli w niebieską otchłań... இڿڰۣ*** SPOCZYWAJ W POKOJU.... இڿڰۣ*** .......................(,) ..........).........._'\!/'_ .........(,).........(""""") ......._'\!/'_.ڿڰۣڿ❀❤❀ڿڰۣڿ .......(""""")* ....ڿڰۣڿ❀❤❀ڿڰۣڿ.ŚWIATEŁKO ..............ڿڰۣڿ❀❤❀ڿڰۣڿPAMIĘCI..DLA KASI Z OKAZJI DNIA DZIECKA(*) iwona
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
yvette  
04-06-2010 22:36 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
´´´´´´´´´´´´´ ´´´´´´´ ´´´´´´´´ ´´´´´´´ ´´ ´´´ ´´´´ ´´´ ´´´´´´ ´´´´´´´´ ´´´´´´´´´´ ´´´´´´´´´´´´ ´´´´´´´´´´´´´´ ´´´´´´´´´´´´ DLA KASI(*) iwona
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
yvette  
18-06-2010 23:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Strata połowy serca jest jak strata połowy świata… Ból w sercu jest ciężarem prawie nie do uniesienia… Łzy są tak gorzkie…Dzień jest tak długi… Noc bezsenna…Tęsknota tak WIELKA… .......................(,) ..........).........._'\!/'_ .........(,).........(""""") ......._'\!/'_.ڿڰۣڿ❀❤❀ڿڰۣڿ .......(""""").W Zadumie ....ڿڰۣڿ❀❤❀ڿڰۣڿ.I Ciszy! MAMA MARIUSZA BORELOWSKIEGO(*) iwona
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
21-10-2010 19:36 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Prosiłam dzisiaj moją Kasiunię o pomoc. Jak zwykle mnie nie zawiodła. Wierzę w to, że nasze Dzieci czuwają nad nami i,jak tylko mogą, pomagają nam z Góry. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
grazia39  
21-10-2010 22:41 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dla Kasiuni ogromne światełka <<<***>>> <<<***>>> <<<***>>> Mama Zuzi
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kulkry58  
22-10-2010 08:02 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
DLA CIEBIE KASIUNIU(*)(*)(*)(*)PAMIEC JEST WIECZNA MILOSCIA! mama Jarka
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
Miroslawa  
02-11-2010 19:24 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dla Ciebie Kasiu [*********]najjaśniejsze. mama Mariusza. M.M
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
31-12-2010 10:36 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak ciężko. Gdyby można było przespać całe święta, Sylwestra i te wszystkie dni, kiedy jest tak trudno żyć. Nasze Dzieci dzisiaj powinny szykować się na bale, na prywatki. Kasia powinna teraz przygotowywać kreację, fryzurę, makijaż. A ja stałabym przy Niej i patrzyła, jaką piękną mam Córcię. A tak.....Siedzę przed Jej zdjęciem, z którego uśmiecha się do mnie...tak pięknie się śmiała...Trudno się pogodzić z wyborem Boga, oj trudno. Córeńko, bardzo Cię kocham. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
grazia39  
31-12-2010 21:40 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dla Kasi Sylwestrowe światełka ['] ['] ['] ['] ['] Mama Zuzi
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
eja  
13-01-2012 13:49 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kasienko, 13ego w styczniu zawsze bede o Tobie myslala... dzis ode mnie sa tylko te swiatelka (*) Mama Aniolkow moich ukochanych... 'Aniol przybyl i odlecial. Raj jest jego domem'.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
latmaro  
01-01-2011 16:29 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kasiuniu dla ciebie noworoczne światełko pamięci (*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*) Teresko przytulam i dziękuje
Mama Aniolka Czarusia lat. 8 zm.01.08.2008 Marzena
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
grazia39  
14-01-2011 20:20 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dla Kasi jaśniejące światełka do samego nieba <<<***>>> <<<***>>> <<<***>>> Mama Zuzi
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
Miroslawa  
13-01-2012 18:28 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Urodzinowe światełka dla Kasi [***]. Opiekuj się swoimi bliskimi Kasiu. mama Mariusza. M.M
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
15-01-2012 16:16 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziękuję Wam, Kochane, za pamięć o mojej Kasi. Skończyłaby 27 lat...I choć 30 maja minie 6 lat od Jej śmierci, to ciągle nie potrafię się z tym pogodzić. Nie potrafię i nie chcę. Jest we mnie nadal tyle buntu i goryczy...Są czasami takie chwile, w których wydaje mi się, że jest już lepiej. Że jest Jej TAM dobrze, że jest szczęśliwa i pragnie, abyśmy też byli szczęśliwi...bez Niej. Ale to nie jest możliwe. Bo jak można się pogodzić z tym, że w dniu urodzin własnego Dziecka niesiesz znicze i kwiaty na Jego grób. I wspominasz, jak się urodziło, jak dmuchało pierwszą świeczkę na torcie, jak mówiło - mama. A teraz co????? Łzy i wspomnienia. I zdjęcia w całym domu. I ta maska na twarzy z uśmiechem....bo przecież ludzie nie lubią smutku. Nawet rodzina już prawie Kasi nie wspomina, bo po co. Już tyle lat minęło. Ciężko, tak strasznie źle. Dla wszystkich naszych Dzieci, które odeszły...<<<***************>>> Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - 28 urodziny | |
|
teresal  
13-01-2013 15:43 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Noszę Twe serce z sobą
Noszę twe serce z sobą (noszę je w moim sercu) nigdy się z nim nie rozstaję (gdzie idę ty idziesz ze mną; cokolwiek robię samotnie jest twoim dziełem, kochanie)
i nie znam lęku przed losem (ty jesteś moim losem) nie pragnę piękniejszych światów (ty jesteś mój świat prawdziwy) ty jesteś tym co księżyc od dawien dawna znaczył tobą jest co słońce kiedykolwiek zaśpiewa
oto jest tajemnica której nie dzielę z nikim (korzeń korzenia zalążek pierwszy zalążka niebo nieba nad drzewem co zwie się życiem; i rośnie wyżej niż dusza zapragnie i umysł zdoła zataić) cud co gwiazdy prowadzi po udzielnych orbitach
noszę twe serce z sobą (noszę je w moim sercu)
-E.E.Cummings
Jesteś zwsze w moim sercu, Córeńko. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - 28 urodziny | |
|
Miroslawa  
13-01-2013 17:17 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Urodzinowe światełka dla Ciebie Kasiu [******]. Mój Syn Mariusz, jest Twoim rówieśnikiem. A Ciebie Mamo, mocno ściskam i życzę Ci wiele sił. Każda rocznica...jest dla nas bolesna. M.M
|
|
Re: Moja córeńka Kasia - 28 urodziny | |
|
bietka  
14-01-2013 14:10 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak bardzo jestem z Tobą Teresko...Kasieńko prześliczna, dla Ciebie w Niebiańskie Urodziny wiele najjaśniejszych światełek do Nieba. Spotkamy się tam kiedyś na pewno wtedy przytulimy sie do siebie mocno i uśmiechniemy prawdziwie. Ela mama Adasia. Ela
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
ika  
19-01-2013 17:28 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Rozumiem Cie jak nikt, od śmierco mojej 5letniej córeczki mija póltora roku i cóż??? nie jest lepiej, wręcz gorzej, koszmary, potworna tęsnota, ból, niemożnośc zrobienia czegokolwiek... jestem z Tobą i Twoim bólem, który doskonale rozumiem... Mama Aniołków: Hubert ur.zm.21.10.2003. Patrycja, ur.10.12.2006.zm.22.09.2011. , trzeci Anioł 10 tydz.c. zm.15.07 2013! oraz ziemskiej Julii 27.05.1996. <A Href="[Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Nic nie jest w stanie uciszyć naszych serc....naszych dusz....Im dalej, tym gorzej. I co z tego, że po prawie siedmiu latach przestałam płakać, zaczęłam się uśmiechać....W środku jestem jednym wielkim bólem, tęsknotą i cierpieniem. Czasami to chciałabym sie wypłakać, może łzy przyniosłyby choć na chwilę ulgę. Ale ja już chyba nie mam łez.... Dlaczego po tylu latach wracają te przykre wspomnienia? Przez jakiś czas umiałam je "odpychać" od siebie i przywoływać tylko te chwile, kiedy Kasia żyła, kiedy była z nami i było tak wspaniale. Teraz widzę Jej smutne oczy, pełne przerażenia i strachu. Nie chcę tego!!! Dlaczego to wraca??? Córeńko, kocham Cię. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
Jolanta  
23-01-2013 10:36 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tereniu jedyne co mogę to wirtualnie Ciebie przytulić i mieć nadzieję, że kiedyś będziemy razem z Naszymi Córeczkami.
Mama Martynki Mama Martynki jola
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kulkry58  
25-01-2013 19:18 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kasienko dla Ciebie jasniutkie swiatelko pamieci,spoczywaj w pokoju((*))((*))((*))Krystyna mama Jarka Tereniu przytulam :(
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
berberys  
06-02-2013 18:34 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
kochana Teresko czytałam sobie to co pisało na temat moja kochana córeńka Kasia i Twoja Kasia taka mi się bliska przez to zrobiła.Już tyle czasu upłynęło od jej odejścia a czytając miałam wrażenie że to niemożliwe,prawie 7 lat mój synek nie żyje 35 dni dla mnie to jest bardzo dużo.Każdy dzień jest tragicznie ciężki do przeżycia.Swiatełko do nieba dla Twojej Kasiuni Barbara Borowiec
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
01-11-2013 11:25 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tęsknię za Tobą każdego dnia, od siedmiu lat moje serce krwawi i nic, ani nikt tego nie zmieni. Jesteś moją miłością, moją tęsknotą i moim Skarbem utraconym. Ale w takim dniu jak dzisiejszy moje serce krwawi jeszcze mocniej. Kwiaty, znicze, nasza pamięć i modlitwa....tylko tyle mogę Ci ofiarować. I ten strach, że zapalonych światełek coraz mniej, bo to przecież już siedem lat....,Dla osieroconej matki to dodatkowy ból, bo teraz tylko to się liczy, żeby pamięć o jej utraconym Dziecku trwała zawsze, na wieki....Ale.....Ale Córeńko, Ty wiesz, że jesteś zawsze ze mną, w moim sercu, w moich myślach....zawsze. Jesteś ze mną kiedy się śmieję, kiedy płaczę, kiedy siedzę zamyślona...Nie ważne ile lat minie...Do końca moich dni i jeszcze dłużej. Kocham Cię...<<<***>>>
Dla wszystkich Dzieci utraconych <<<*******>>> Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
09-12-2013 18:49 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wiem, Joanno, wiem. Dziekuję Ci bardzo za pamięć. Ściskam Cię mocno. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
irys  
24-12-2013 23:09 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dla Kasi świąteczne światełko (*)(*)(*)(*)(*) mama Uli[*] i Łukasza
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kulkry58  
14-08-2014 21:48 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kasienko dla Ciebie ((*));( tereniu przytulam !!!!Krystyna mama Jarka
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kulkry58  
14-08-2014 21:49 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kasienko dla Ciebie ((*));( Tereniu przytulam !!!!Krystyna mama Jarka
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
Ewka  
22-08-2014 14:35 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Niegasnące światełka dla TWOJEJ KASI. Przytulam mocno, pamięć zawsze w nas będzie trwać. mama ANI
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
30-09-2014 19:07 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Minęło tyle lat bez mojej Kasi. A ja tęsknię i marzę aby mi się przyśniła. Abym mogła przytulić Ją chociaż we śnie. I cały czas słyszę Jej słowa - Mamusiu kocham cię, wiesz? Tak bardzo mi Jej brakuje.
Swiatełka dla naszych wszystkich Aniołów (((((********)))))
Tyle nowych osieroconych mam pisze na tym forum. Przytulam Was wszystkie i modlę się o siły dla Was. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
krysiajg  
01-10-2014 07:44 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
zapalam światelka dla Twojej Kasi mama Roberta ur.28.07.1971r.zm.04.05.2013r.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
teresal  
15-10-2015 09:59 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Córeńko moja najdroższa. Dzisiaj Dzień Dziecka Utraconego. Utraciłam Cię tyle lat temu ale tęsknota nie mija. Wręcz przeciwnie. Jest coraz większa i większa. I już nic i nikt tego nie zmieni. Kocham Cię, Myszko moja. I choć nauczyłam się żyć bez Ciebie to nigdy się nie pogodzę z tym, że musiałaś odejść. Dzisiaj mija miesiąc od śmierci Natalki. Mam nadzieję, że jesteście TAM razem, dwie kuzyneczki. Pewnie podałaś Jej rękę i przeprowadziłaś na drugą stronę. Byłam przy Niej w chwili śmierci, też trzymałam Ją za rękę....tak jak kiedyś Ciebie, mój Aniele. Bądźcie TAM szczęśliwe....
Światełka zapalam dla wszystkich Dzieci Utraconych, niech Bóg Je za rękę trzyma....(((***********))) Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
kulkry58  
15-10-2015 22:38 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kasiu dla Ciebie i Twojej kuzynki jaśniutkie światełko pamięci((*))((*))((*))((*)),a Ciebie Tereniu przytulam !Krystyna mama Jarka
|
|
Re: Moja córeńka Kasia | |
|
Miroslawa  
24-12-2017 12:11 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dla Ciebie Kasiu (*)(*)(*) świąteczne. mama Mariusza. M.M
|
|
:: w górę ::
|