dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> RODZICIELSTWO POZA STRATĄ
Nie jesteś zalogowany!       

Ciagly niedosyt....
lemoni80  
14-02-2013 23:58
[     ]
     
Witajcie,

stracilam synka w 2009 roku w 40 tc. Obecnie mam 2,5 letnia coreczke i miesiecznego synka i problem... albo i nie - sama nie wiem.
Mam juz dwojke dzieci tutaj na ziemi, z tego jedno co dopiero urodzone a ja juz mysle o kolejnym i kolejnej ciazy. Wiem ze Karola nikt nie zastapi. Ale ja ciagle czuje jakis niedosyt, brak. MOze to nie jest tak naprawde chec na kolejnego potomka, moze to tylko podswiadoma chec uzupelnienia tej pustki? NIe umiem sobie dac odpowiedzi na to pytanie.
A jak bedzie 3 to bede chcial 4 i tak w nieskonczonosc??
Macie cos podobnego? 
Lemoni, mama Karola (+07.08.2009, 40 TC) i Sofie (*14.07.2010, 37 TC) oraz Alexa (*01.01.2013, 38 TC)
Ostatnio zmieniony 15-02-2013 00:02 przez lemoni80

Re: Ciagly niedosyt....
mamaMateusza  
15-02-2013 09:57
[     ]
     
Dokładnie mam to samo, nie rozumiem tego, nie umiem sobie z tym poradzić, z tą myślą. Baa nawet wciąż tkwi we mnie zazdrość na widok kobiety w ciąży. 

*+ Mateusz 38tc i maleńki Aniołek, ziemski Miłosz
-----------------------------------------------------------------------------------------
Gdyby nasza miłość mogła Cię ocalić, nigdy byś od nas nie odszedł...

Re: Ciagly niedosyt....
JustynkaK  
15-02-2013 13:37
[     ]
     
Ja mam ta samo, jak widać nie jesteśmy odosobnione w takim mysleniu.
Też mam tutaj córeczkę, ale chcę kolejnee dziecko, bo jednego mi brakuje :-(

Myślę, że chciałabym kolejną córkę, ale mam tak samo jak Ty. Jeśli będę miała już przy sobie 2 córki to czy nadal mi tej jednej nie będzie brakować??? I tak w nieskończoność...
Gdyby nie praca nawet bym się nie zastanawiała starałabym się o kolejne Maleństwo.

A może tzreba tak w nieskończoność :-))) 
Mama Natalki ur. 06.05.2011, zm. 10.05.2011, Patrycji ur. 09.05.2012, Marcinka ur. 08.02.2014 i Ali ur. 18.02.2017

Re: Ciagly niedosyt....
lemoni80  
15-02-2013 23:10
[     ]
     
Hmmm... ok czyli to nie tylko ja tak mam.
MOj synek ma dopiero miesiac. A jak dowiedzialam sie ze przyjaciolka jest w ciazy rowiez odczulam zazdrosc. Pomimo tego ze przeciez niedawno , bardzo niedawno sama w niej bylam. Szok. Zastanawiam sie nad tym. Wiem tylko ze chcialam/chce duza rodzine. Mam dwojke. 4 osoby to duzo czy malo? Co wiaze sie z tym ze nas bedzie 5 a nie 4? Mega duzo pytan, i rozmyslan i .....
W sumie jak chce to wole teraz tzn za jakis rok.Nie chce poznej ciazy. Mam totalny metli w glowie. 
Lemoni, mama Karola (+07.08.2009, 40 TC) i Sofie (*14.07.2010, 37 TC) oraz Alexa (*01.01.2013, 38 TC)

Re: Ciagly niedosyt....
sylwia1975  
18-02-2013 08:53
[     ]
     
ja tak mnialam az w koncu po tylu stratach urodzil sie mateusz karol, i mam wymarzona dwojke,wiecej dzieci nie bardzo chce tez ze wzgledu na corke ktora ma 10 i pol lat,tyle lat byla sama a tu nagle mateuszek jest,dla niewj duza przemiana,dla mnie spelnienie marzenia,mimo trudow,boze dziekuje,mi niedosyt minol bo zawsze mnialo byc dwoch,gdyby zyl tim,badz potem dawidek czy lara to by pewnie matusza nie bylo gdyby byli wszyscy bylo by nasz 7 a jest 4 no coz. 


Re: Ciagly niedosyt....
JustynkaK  
18-02-2013 09:12
[     ]
     
Ja zawsze marzyłam o 3 dzieciaczków, mój mąż chciał zawsze 4 :-)

Jesli będziemy mieli 3 ziemskich, to mozna by powiedzieć i wilk syty i owca cala, bo tak naprawdę będziemy mieli ich 4...

Zobaczymy co życie nam przyniesie :-) bronić jakoś szczególnie się nie będę :-) 
Mama Natalki ur. 06.05.2011, zm. 10.05.2011, Patrycji ur. 09.05.2012, Marcinka ur. 08.02.2014 i Ali ur. 18.02.2017

Re: Ciagly niedosyt....
demonnik  
20-02-2013 15:15
[     ]
     
i ja mam cos podobnego. Synek jutro konczy 4 miesiace a ja gdybym dowiedziala sie o kolejnej ciazy wcale bym sie nie wystraszyła,wrecz chcialabym juz teraz niedługo....wiem jednak ,ze to niemozliwe ze wzgledow mieszkaniowych poki co tak od siebie odpedzam te mysli.... to takie dziwne jest ..przeciez mam 5 latka i 4 miesieczne dziecko i nada mi "mało" cos w tym jest co bedzie jak kiedys bedzie 3 ziemskich a ja nadal bede miala to uczucie ze chcialabym wiecej... nie myslalam ze ktos ma tak samo jak ja ,myslalam ze to takie ot moje myslenie.. 

Filipek ur/zm 19.01.2007r 23tc[*],

Mateuszek ur. 17.03.2008r 36tc,

Alanek ur 21.10.2012 39,6 tc!:o)

oraz Aniołek ktory umarł w brzuszku w 15 tc a o czym dowiedzialam sie w 18 tyg.zabieg 19.06.2015

spijci

Re: Ciagly niedosyt....
zgrywus  
21-02-2013 23:24
[     ]
     
Dobrze,że ktoś się odezwał w tej sprawie, bo ja mam te same obawy i myślałam, że jestem z tym sama.
Zaraz po stracie córci pojawiło się silne pragnienie żeby znów być w ciąży. Po czasie zrozumiałam, że to jest mój sposób żeby "odzyskać" Julkę. Daliśmy sobie czas żebym "znormalniała" i potrafiła przyjąć kolejne dziecko. I niby tak się stało, dotarło do mnie że Julka już nie wróci, ale i tak się boję, że jak dzieciątko sie urodzi to dopiero gdzieć tam do mnie dotrze, że to już inne dzieciątko i że zaboli. Będę je kochała całym serduchem, ale obawiam się też, że ta tęsknota za córeczką może powodować pragnienie kolejnej ciąży.
Trochę to pokręcone co napisałam, ale inaczej nie umiałam tego sformułować. 


Re: Ciagly niedosyt....
EwelinaW  
21-02-2013 10:22
[     ]
     
Też tak miałam. Jak byłam w ciąży z Natalką, to już marzyłam o kolejnej. Jak byłam w kolejnej, to czułam żal, że nie będę mogła być szybko znów w ciąży. I tak w kółko. A teraz, kiedy córcia ma 3,5 roku, synek ponad rok. Świadomie mówię "nie chcę więcej dzieci". Jestem też kobietą. Nie tylko matką.
Moje pierwsze skojarzenie z ciążą, to już nie słodkie głaskanie brzuszka, tylko ból kręgosłupa, zgaga, zmęczenie. Cięcie i potem ból. Jestem po prostu trochę zmęczona. Zasiedziałam się w domu i teraz czas też dla mnie.
Nie chcę, aby dzieci zajmowały 100% mojego czasu. potrzebuję równowagi.
Ale wcześniej, to żylam tylko dziećmi. Oczywiście rodzina nadal jest dla mnie na pierwszym planie. I bardzo się pilnuję, aby nie zaniedbać jej. Ale potrzebuję też robić coś dla siebie.
-----------
Mama Królewny Zuzi (23.08.07-06.06.08*)
Księżniczki Natalki (24.09.09)
Księciunia Nikosia (24.01.12)
----------- 
"Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."
Ostatnio zmieniony 21-02-2013 14:07 przez EwelinaW

Re: Ciagly niedosyt....
Dodis  
22-02-2013 08:41
[     ]
     
Ja też czuję tę pustke,mam cudownego synka,ostatnio zostałam matką chrzestną córeczki mojej siostry,która jest młodsza tylko o miesiąc,teraz stała mi się bliższa. Ale jak widze jak siostra ją ubiera w sukieneczki i tak ślicznie wygląda to i tak zazdroszcze. Tez pragnę kolejnego dziecka a z drugiej strony chce korzystać z życia. Mój mąż też pragnie a zwłaszcza że otwarły się przed nami karty że bedzie nas stać ale czasem mam wrażenie że za wszelką cene chce mieć córeczkę bo brak mi mojej Natalki.Głupie ale prawdziwe. Mama Natalki ur.zm 05.03.2010 i Damianka ur.14.06.2011 
D.Czekaj

Re: Ciagly niedosyt....
Paulina14.11  
22-02-2013 11:30
[     ]
     
Wcale nie głupie... To jest nasze życie... Każda z nas przechodzi to samo, tylko w różnym stopniu i w różnym czasie. Ja nie mam jeszcze ziemskiego dziecka, mam tylko mojego aniołka, ale obsesyjnie wręcz chciałabym mieć dziecko tu na ziemi... Chciałabym chociaż w małej części poukładać świat który mi się rozpadł na kawałki. To jest nasze, życie, nasza rzeczywistość... 
Mama aniołka Natanielka(+14.11.2012 24tc) Ciocia aniołka Emilki(+02.10.2009)Siostra aniołka(+6tc)
http://natanielekdziegielewski.pamietajmy.com.pl/

Re: Ciagly niedosyt....
Nefre  
25-02-2013 23:43
[     ]
     
Czytacie mi w myślach:)dzięki lemoni za ten wątek:)czyli nie jestem sama i nie należę do dziwaków:)córcia ma niecałe 2 miesiące a ja już myślę o rodzeństwie dla niej:)choć obecnie czekam z niecierpliwością na pierwszy świadomy uśmiech mojego dziecka:) 


Re: Ciagly niedosyt....
JustynkaK  
26-02-2013 07:39
[     ]
     
Doczekasz się szybciej niż myślisz. Ten czas przy dzieciach tak szybko leci, za szybko...
Patrycję niedawni miałam na brzuszku po porodzie, a już robi mi porządki w szafkach. Staje przy ławie, i tylko powiedzieć jej: zrób tany, tany. Kręci pupą jak szalona :-))))) 
Mama Natalki ur. 06.05.2011, zm. 10.05.2011, Patrycji ur. 09.05.2012, Marcinka ur. 08.02.2014 i Ali ur. 18.02.2017

Re: Ciagly niedosyt....
mamaMateusza  
26-02-2013 10:26
[     ]
     
Ale te myśli mnie z jednej strony przerażają. Dziś są takie czasy, że jedno dziecko, to "szaleństwo" , a więcej :O 

*+ Mateusz 38tc i maleńki Aniołek, ziemski Miłosz
-----------------------------------------------------------------------------------------
Gdyby nasza miłość mogła Cię ocalić, nigdy byś od nas nie odszedł...

Re: Ciagly niedosyt....Justyna K
Dodis  
26-02-2013 17:39
[     ]
     
Tany,tany jest mi bardzo dobrze znane hehe.Moj syn i moja siostrzenica też kręcą dupką wtedy. Myślałam że to my z siostrą o tak wymyśliłyśmy ale jednak widze że to jest w słowniku naszych dzieci. Mama Natalki ur.zm 05.03.2010 i Damianka ur.14.06.2011 
D.Czekaj

Re: Ciagly niedosyt....
Linka  
26-04-2013 10:44
[     ]
     
"Jedną maluczką duszą tak wiele ubyło..." Ja mam dwoje nastolatków, a odeszła od nas niespodziewanie moja najmłodsza, dziewięcioletnia Tosia. Ciągle patrzę na mamy w ciąży, przypominam sobie jak to jest przytulać taka małą istotkę (nastolatki przytulają się inaczej), jak cudownie patrzeć jak się rozwija. Pamiętam też o problemach, nerwach i tylko mój wiek mnie powstrzymuje. Nie zastąpię Tosi ale nie zdążyłam wypuścić jej w świat, była jeszcze tylko moja. 
Linka, Mama Aniołka (1998,14tc.), Tosi (ur.21.02.2004r.,zm.07.02.2013r.) i dwojga ziemskich dzieci
http://tosiakaczmarek.pamietajmy.com.pl/
Ostatnio zmieniony 26-04-2013 10:52 przez EwelinaK

Re: Ciagly niedosyt....
anikia  
01-06-2013 22:21
[     ]
     
tez mam niedosyt i tak juz zostanie
nie mamy warunkow na kolejne dziecko, zresztą musialabym odczekac ze 2 lata z porodem czyli mialabym juz 36 lat a to juz ryzyko jak dla mnie, chyba ze Bóg zdecyduje inaczej i bedzie mi dane urodzic kolejne dziecko
ale wydaje mi sie ze nawet gdybym miala na ziemi 3 dzieci to i tak pozostanie niedosyt bo zawsze bedzie brakowac synka 
-----------------------------
http://funer.com.pl/epitafium,emilek-augustynowicz-zyl-19-godzin,5535,1.html

Re: Ciagly niedosyt....
irys  
15-11-2013 21:51
[     ]
     
Ja też mam taki niedosyt.
Łukasz niedługo skończy 3 latka. Nie wiem jednak, czy będzie kiedykolwiek miał jeszcze rodzeństwo- jestem już rok po rozwodzie z mężem...
Ale cieszę się, tym dzieckiem, które mam przy sobie i bardzo, bardzo cieszę się, że jest. 
mama Uli[*] i Łukasza

::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora