dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> PORONIENIE
Nie jesteś zalogowany!       

CIĄŻA OBUMARŁA10TYDZ.
linda  
27-09-2014 10:34
[     ]
     
Witajcie.Znalazłam stronę zupełnie przypadkowo.2tyg.temu dowiedziałam się ,że serduszko dziecka nie bije,nie ma żadnych oznak życia,ciąża obumarła.Z uwagi na brak krwawień miałam przeżyć weekend aby w poniedz.przyjść na zabieg.Niestety psychicznie było to nie do wytrzymania.Wciąż głaskałam swój brzuch i nie wierzyłam że moje dziecko umarło.Mąż zawiózł mnie do szpitala w sob.i w ten sam dzień zrobili łyżeczkowanie.Czekam na wynik hist.pat.chociaż słyszałam że często nie udaje się ustalić przyczyny obumarcia. Moje wyniki od początku ciąży były niemal książkowe.W 8tyg.widziałam na usg bijące serduszko a 2 tyg później......niestety.Wciąż zadaje sobie pytanie 'dlaczego',czy zrobiłam coś nie tak,o co chodzi,przecież dbam o siebie,nie piję nie palę,staram się zdrowo odżywiać.Gdzieś w głębi czuję że to dziewczynka.W szpitalu powiedzieli ,że pochówek tych nienarodzonych maleństw odbywa się na Rokitkach z tym ,że nie informują rodziców kiedy.Tak też zaczęłam szukać i natknełąm się na ten serwis.Nie wiem jak żyć,co robić,co myśleć.Obecnie biorę tabletki antydepresyjne chociaż mało to skuteczne.Czy faktycznie czas leczy rany??? 


Re: CIĄŻA OBUMARŁA10TYDZ.
Eternity  
29-09-2014 12:13
[     ]
     
Witaj, ja poroniłam również w 10 tygodniu. Niestety mi nawet nie było dane zobaczyć dzidziusia ponieważ u mnie od początku pęcherzyk był pusty... mimo to do dzisiaj myślę wciąż o tym dziecku, jak to było gdyby było a mija już 3 miesiąc. Mój lekarz mówił, że strata na tym etapie ciąży jest genetyczna i czy będzie to tydzień 4 czy 10 jeżeli coś nie leży w genetyce to ciąża i tak by się nie rozwinęła. Wiem jak trudno pogodzić się ze stratą u mnie tez wyniki były książkowe, bez plamień bez krwawień. Pocieszam się tylko tym, że to natura tak zdecydowała i zapewne moje dziecko urodziłoby się bardzo chore. Nie ma pocieszenia w tej sytuacji ale nie jesteś sama. Miejmy nadzieje, że dla nas jeszcze zaświeci słońce. Dodam, że u mnie badanie histopatologiczne nic nie wykazało. 


Re: CIĄŻA OBUMARŁA10TYDZ.
linda  
30-09-2014 08:46
[     ]
     
Witaj.Dziękuję że się odezwałaś.Również mi przykro :(Sama jestem ciekawa co będzie na moim wyniku hist.-pat.Nie wiem nawet co myśleć o tym wszystkim.W środku żal,smutek i wciąż to pytanie bez odpowiedzi:"dlaczego". 


Re: CIĄŻA OBUMARŁA10TYDZ.
Eternity  
03-10-2014 16:23
[     ]
     
Najczęściej nie udaje się odpowiedzieć na pytanie dlaczego. Mój lekarz mówi, że tak miało być, zarodek przestaje się rozwijać i obumiera ponieważ najczęściej jest obarczona wieloma wadami, które uniemożliwiają dalszy rozwój. Nie mamy na to wpływu. Ja miałam wszystkie badania są ok, mam dwoje zdrowych dzieci a tutaj w trzeciej ciąży taki smutek. Wiem co przeżywasz. U mnie minął 3 miesiąc a do tej pory nie mogę pogodzić się z tą stratą. Cały czas myślę jak bym wyglądała, jakie duże byłoby dziecko....myślę, że to trauma na całe życie. 


Re: CIĄŻA OBUMARŁA10TYDZ.
linda  
04-10-2014 11:19
[     ]
     
Dziś mijają dokładnie 3 tygodnie od zabiegu.Wynik hist.pat.jak dla mnie bezsensu.Stwierdzono fragmenty tkanek i części jaja płodowego do 2,5cm.
Pani w szpitalu dodała ,że wynik jest tylko po to aby stwierdzić czy była ciąża.No przecież była,widziałm i słyszałam serduszko:(To była moja druga ciąża,pierwsza udana i zdrowa.Trauma na pewno na całe życie.Zyję nadzieją ,że będą mogła urodzić zdrowe rodzeństwo mojej córce.Trzeba mieć nadzieję dziewczyny.Łączę się z Wami w tych trudnych dla Nas chwilach.Niech Nasze aniołki śpią spokojnie. 


Re: CIĄŻA OBUMARŁA10TYDZ.
karolka38  
24-10-2014 11:50
[     ]
     
Witaj moja ciąża też obumarła u lekarza byłam w 10,5 tygodnia ciąży i wtedy się dowiedziałam ze dzidzi nie bije serduszko, dzidzia przestała się rozwijać od 5,4 tygodni. Zabieg miałam 6.10. 2014 jestem załamana utraciłam sens życia. jak sobie z tym poradzić? kiedym minie ból 


Re: CIĄŻA OBUMARŁA10TYDZ.
linda  
27-10-2014 15:36
[     ]
     
Witaj.Tak mi przykro:(To jest trauma na całe życie.O dziecku nie da się zapomieć,ono istnieje i żyło bo biło serduszko.Ja nadal cierpię ale jest duża poprawa bo brałam tabletki antydepresyjne.Miałam strasze pretensje do Boga,pomyślałam wtedy że już nigdy nie pójde do kościoła-no bo po co.Niedawno przeczytałam wpis jednej z nas,że Bóg nie zabiera nam dzieci,on je przyjmuje.I to prawda.Potrzebowałam czasu żeby w to uwierzyć.Dzieci zabiera nam śmierć.Niedawno byłam na pochówku Dzieci Nienarodzonych.Pożegnałam swojego aniołka i wcale nie jest mi łatwiej.Bądż silna,wiem że to marne pocieszenia ale postaraj się dla siebie dla partnera.Polecono mi obejrzenie filmu "Niebo istnieje naprawdę"Jeszcze nie oglądałąm ale podobno warto abyśmy my-aniołkowe mamy obejrzały.Sciskam Cię. 


::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora