Moja mała Kruszynka (*) | |
|
nat  
22-02-2014 21:28 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kiedy z początkiem roku zobaczyłam na teście ciażowym dwie upragnione kreski to nie bylo na swiecie drugiego tak szczesliwego człowieka. Od poczatku mialam typowe objawy ciazy, ale cieszylam sie, bo byl to dla mnie znak, że moje Maleństwo jest ze mna i na pewno sie rozwija. Po badaniu u lekarza w 7 tyg stwierdzono, że Fasolka jest troszke mniejsza niz wynika to z długosci ciązy, ale lekarka powiedziala ze wszystko jest dobrze możliwe ze ciaza jest młodsza. w oczekiwaniu na kolejna wizyte (za miesiac) czekałam wsłuchujac sie dokladnie w swoje cialo. Czekałam, bo wtedy mialam uslyszec serduszko mojej Kruszynki. 5 dni przed kolejna wizyta zaczely sie plamienia i bole brzucha. Po jakims czasie kiedy bol nie slabl a wrecz przeciwnie nasilal sie pojechalam do szpitala. Tam lekarz oznajmil mi najgorsze co moglam uslyszec "niestety pani ciaza nie rozwija sie prawidlowo, a poronienie jest w toku". Zalecil zabieg lyzeczkowania nie widzac juz nadziei dla naszego Dziecka :( Jeszcze tej samej nocy bylam juz sama, a moja Perełka odeszła w 10 tyg ok godz 21:40... Dziś mija tydzień od tego zdarzenia. To wszystko tak bardzo boli i mam wrażenie ze juz zawsze bedzie bolec. Siedze i mysle kim by byla, chłopcem czy moze dziewczynką, podobna do mnie czy do meza... Ale juz nigdy sie tego nie dowiem :( Moj Aniołek jest juz w niebie, a mi tak bardzo go brak.. Ten kto tego nie przezył nie jest w stanie zrozumiec tego bólu... KOCHAM CIĘ moja mała Kruszynko (*15.02.2014.*) Zawsze bedziesz w moim sercu... Twoja Kochająca Mamusia natalia
|
Ostatnio zmieniony 22-02-2014 21:37 przez 29081989 |
Re: Moja mała Kruszynka (*) | |
|
franczeska  
22-02-2014 22:25 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Bardzo mi przykro, że kolejna mama dołącza do grona aniołkowych mam... dużo siły dla Ciebie.. i kolorowe światełka dla Twojego Aniołka... Franczeska mama ziemskiej Juleczki (6 lat) Aniołków Lenki (+21.06.2012 17 t.c.) i Okruszka (+11.06.2013 9 t.c.) i Bartusia ur. 05.06.2014
|
|
Re: Moja mała Kruszynka (*) | |
|
iwona123  
24-02-2014 14:27 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochana bardzo mi przykro...;( tylko tyle mogę napisać, bo na stratę dziecka nie ma żadnych słów pocieszenia...;( Przytulam Cię do serca a dla Twojej kruszynki kolorowe światełka(**)(**) Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*] Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3
|
|
Re: Moja mała Kruszynka (*) | |
|
elaaa  
24-02-2014 17:26 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
bardzo mi przykro :(
Dla Twojej Kruszynki (*)(*)(*) Dla Ciebie dużo siły na ten ciężki czas :(
|
|
Re: Moja mała Kruszynka (*) | |
|
iwona0489  
25-02-2014 08:43 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochana trzymaj się cieplutko, a dla Twojej kruszynki kolorowe światełka (*)(*) "Nic nie boli bardziej, niż śmierć spełnionego marzenia..." Iwona mama 2 Aniołków. Drobinki 26.02.2013 oraz Wiktorii 09.01.2014 tak bardzo Was kocham Oraz ziemskiej Liliany
|
|
Re: Moja mała Kruszynka (*) | |
|
nat  
15-03-2014 13:37 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziś mija miesiąc jak pożegnałam mojego Maluszka... Jest tak bardzo ciężko :( natalia
|
|
Re: Moja mała Kruszynka (*) | |
|
Ryba2508  
15-03-2014 18:56 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
(*) dla Twojego Maleństwa posyłam kolorowe światełko.
Ogromnie mi przykro. Nie ma słów, które mogłyby ukoić ten ból. Bądź dla samej siebie dobra... i bądź z nami. Mam nadzieję, że znajdziesz tu miejsce dla swojego serca i duszy.
|
|
Re: Moja mała Kruszynka (*) | |
|
nat  
17-03-2014 19:45 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kiedy czytam od Was słowa wsparcia jest dużo lżej. Dziękuje za nie bardzo, bo zaglądając tu wiem, że nie jestem z tym sama. Mąż wiadomo wspiera, ale nikt nie doda otuchy i nie zrozumie tak jak kobiety, które przeżyły to samo. Z każdym dniem oswajam się z tym co się stało i niestety już się nie odstanie i wierze, że przyjdzie dzień kiedy ból osłabnie, bo wiadomo, że pamięć o Kruszynce zostanie już na zawsze :) natalia
|
|
:: w górę ::
|