dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> PORONIENIE
Nie jesteś zalogowany!       

Relacje z żona po stracie
mono99  
30-10-2013 12:01
[     ]
     
Witam Wszystkich. Jestem tu nowy, choć temat jest dla mnie dosyć stary. Nasz Adaś dziś chodziłby do gimnazjum, Ewunia miałaby ok 11 lat, Marysia i Janek kończyliby podstawówkę, a Karolek przygotowywałby się do przedszkola.
Niedawno odkryłem stronę DLACZEGO i to forum.
Z pewnością jako mężczyzna przeżywam to wszystko inaczej niż moja żona, być może dlatego dopiero teraz dociera do mnie strata naszych dzieci i mam ogromną chęć "wyrzucenia" tego z siebie.
Nie potrafię rozmawiać o tym z moją żoną, która nie tylko w tym temacie jest osobą skrytą, zamkniętą z której "muszę" wszystko wyciągać.
Dziś doszedłem do kresu. Nie mam już po prostu siły, a może też ochoty.
Może ktoś mnie wesprze, doda otuchy... 

Ostatnio zmieniony 05-11-2013 09:34 przez mono99

Re: Relacje z żona po stracie
atusia13  
31-10-2013 08:55
[     ]
     
...pewnie przydałaby Ci się prawdziwa męska rozmowa z osobą, która poradziła sobie z taką sytuacją. Chociaż nie wiem czy to realne, by tak do końca oswoić ból. Sama widzę po sobie. Ból po stracie daje o sobie znać raz lżej, raz silniej. Jest zawsze. W zasadzie to nie ma sprawdzonych sposobów. Jedno jest ważne, by starać się przeżyć stratę razem. Pokazać drugiej osobie, że choć tyle czasu minęło pamięć o dzieciach jest na pierwszym miejscu. Teraz szczególny czas, gdy myśli nasze szczególnie są przy dzieciach. Jeśli nie macie pomniczka dla swoich dzieci - W tych dniach zaproponuj miejsce gdzie będzie palił się symbolicznie znicz dla Twoich dzieci. Zaproponuj żonie dodatkowe wyjście na cmentarz. Szczególnie wieczorne wyjście na cmentarz jest okazją do refleksji nad tym ile oczekiwanie na dzieci przyniosły Wam radości, jak ciężko jest pogodzić się z ich stratą. Zaczęcie tematu ot tak sobie może być trudne, dlatego ważny jest moment. Bez sensu zaczynać temat, gdy żona jest zajęta obiadem...
Czasami wystarczy zaprosić na sam spacer bez słów, dobra wspólna kawa też zbliża i każda aktywność, która pozwala być Wam razem. Nawet znienawidzone sprzątanie.
Musisz wyczuć sytuację co w danym momencie zadziała.
Jednak moje propozycje mogą zawieść, bo każdy ma inny charakter. Dużo siły i wytrwałości Ci życzę. Dal naszych dzieci zapalam promyczki do Nieba (*) 
Beata
Mama Marcelka z wadą letalną ur.14.05.2009 - zm 24.03.2011 http://funer.com.pl/epitafium,marcel-wysocki,5849,1.html
Ostatnio zmieniony 31-10-2013 09:04 przez atusia13

::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora