dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> DLA OJCÓW
Nie jesteś zalogowany!       

co mam robić??? nie wiem...
bezsilna24  
05-03-2012 12:54
[     ]
     
Witam,
może wy mi coś poradzicie...niedawno straciliśmy dziecko..jest ciężko...ja nie umiem się z tym pogodzić...mój mąż udaje że jest wszystko dobrze ale wiem że tak nie jest...zaczęła odzywać się jego była do niego...wcześniej już nasz związek wisiał na włosku z jej powodu...oszukiwał mnie i łapałam go na kłamstwach z jej powodu...ona jest sama z dzieckiem, a ja nie wiem czy będę mogła mieć dzieci...już teraz znowu nasz związek wygląda dużo gorzej..zero prawie zainteresowania moją osobą..co mam robić??
straciłąm dziecko teraz tracę męża.. 


Re: co mam robić??? nie wiem...
Kris  
07-03-2012 15:45
[     ]
     
Witam,
Z pewnością jest Wam Obojgu strasznie ciężko. Trudno mi jest cokolwiek radzić... U nas było bardzo podobnie, tyle tylko że to koło żony zaczął kręcić się jej dawny "chłopak". U nas dobrze się skończyło dzięki temu, że w porę zorientowałem się i dużo o tym rozmawialiśmy... Teraz, dwa lata od tych ciężkich doświadczeń wiem, że nie chciała mnie zranić, czy zostawić. Strasznie trudno jest zaakceptować śmierć własnego dziecka, więc często wypieramy to i udajemy, że wszystko jest normalnie... Rodzina przypomina o tym co się wspólnie przeżyło, a co innego ktoś, kogo się znało dużo wcześniej...
U nas pomogły rozmowy, terapia i znajomi z białostockiej grupy wsparcia.
Walczcie o swój związek choć doskonale wiem, że przeważnie brakuje sił i nie bójcie się prosić o pomoc. Nie znam Twego męża ale jestem pewien, że jesteś mu potrzebna co najmniej tak, jak on Tobie.
Trzymaj się 


Re: co mam robić??? nie wiem...
sylwia1975  
20-03-2012 19:53
[     ]
     
nie raz strata dziecka otwiera zatarte rany, nie raz uciekamy od zeczywistosci ,nikt nie lubi cierpiec i ciezko jest nam zaakceptowac ze cierpienie jest czescia zycia z jakiego powodu by nie bylo,zawsze bedzie te cos co spowoduje cierpienie niestety 


Re: co mam robić??? nie wiem...
magOliwerek  
06-06-2012 20:22
[     ]
     
Głowa do góry kochana, ja chociaz z mezem sie rozumiem to np. dzisiaj totalnie niezrozumienie. Jeszcze nosze w sobie płód ale lekarze wysylaja mnie w ten pon. prawdopodobnie na usuniecie, albo sam płód obumrze twierdza, wiec chca wywolac skurcze ( jestem jeszcze te chyba kilka dni jeszcze w 26 tyg. ciazy). Męzczyzni nigdy do konca nie zrozumieja kobiet- to boli ale to prawda. Szukaja sobie wyjscia z sytuacji np. alkohol itp. bo nie potrafia z nami rozmawiac. Duzo z nim rozmawiaj postaraj sie sie dowiedziec o co mu chodzi...
bezsilna24 napisał(a):
> Witam,

> może wy mi coś poradzicie...niedawno straciliśmy dziecko..jest ciężko...ja nie umiem się z tym pogodzić...mój mąż udaje że jest wszystko dobrze ale wiem że tak nie jest...zaczęła odzywać się jego była do niego...wcześniej już nasz związek wisiał na włosku z jej powodu...oszukiwał mnie i łapałam go na kłamstwach z jej powodu...ona jest sama z dzieckiem, a ja nie wiem czy będę mogła mieć dzieci...już teraz znowu nasz związek wygląda dużo gorzej..zero prawie zainteresowania moją osobą..co mam robić??

> straciłąm dziecko teraz tracę męża..


bezsilna24 napisał(a):
> Witam,

> może wy mi coś poradzicie...niedawno straciliśmy dziecko..jest ciężko...ja nie umiem się z tym pogodzić...mój mąż udaje że jest wszystko dobrze ale wiem że tak nie jest...zaczęła odzywać się jego była do niego...wcześniej już nasz związek wisiał na włosku z jej powodu...oszukiwał mnie i łapałam go na kłamstwach z jej powodu...ona jest sama z dzieckiem, a ja nie wiem czy będę mogła mieć dzieci...już teraz znowu nasz związek wygląda dużo gorzej..zero prawie zainteresowania moją osobą..co mam robić??

> straciłąm dziecko teraz tracę męża..


bezsilna24 napisał(a):
> Witam,

> może wy mi coś poradzicie...niedawno straciliśmy dziecko..jest ciężko...ja nie umiem się z tym pogodzić...mój mąż udaje że jest wszystko dobrze ale wiem że tak nie jest...zaczęła odzywać się jego była do niego...wcześniej już nasz związek wisiał na włosku z jej powodu...oszukiwał mnie i łapałam go na kłamstwach z jej powodu...ona jest sama z dzieckiem, a ja nie wiem czy będę mogła mieć dzieci...już teraz znowu nasz związek wygląda dużo gorzej..zero prawie zainteresowania moją osobą..co mam robić??

> straciłąm dziecko teraz tracę męża..


bezsilna24 napisał(a):
> Witam,

> może wy mi coś poradzicie...niedawno straciliśmy dziecko..jest ciężko...ja nie umiem się z tym pogodzić...mój mąż udaje że jest wszystko dobrze ale wiem że tak nie jest...zaczęła odzywać się jego była do niego...wcześniej już nasz związek wisiał na włosku z jej powodu...oszukiwał mnie i łapałam go na kłamstwach z jej powodu...ona jest sama z dzieckiem, a ja nie wiem czy będę mogła mieć dzieci...już teraz znowu nasz związek wygląda dużo gorzej..zero prawie zainteresowania moją osobą..co mam robić??

> straciłąm dziecko teraz tracę męża.. 
Magdalena

::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora