dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> DLA OJCÓW
Nie jesteś zalogowany!       

Jak wy ojcowie czujecie?
Dodis  
26-06-2010 14:59
[     ]
     
Zastanawiam się jak to jest z ojcami po stracie?Wiem że mój mąż bardzo przeżyłstratę córki,której tak bardzo pragnął i ryczał jak bóbr na cmentarzu razem ze mną,Mimo bólu super się spisał był przy porodzie co mnie bardzo zaskoczyło,trzymał za ręke.Ja będąc w szpitalu,on ,musiał jechać na rozpoznanie zwłok o b yło dla niego wielkim przeżyciem momo iż ją widział po porodzie bo dali mi na ręce,chodził za ubarnkami gdzie ją pięknie ubrał,zwracał uwagę na szczegóły czy jak się zapnie ubranko to czy będą widoczne serduszka.Dlatego starałam się by nie widział jak ja cierpie,wychodziłam z pokoju i wypłakiwałam się by on nie cierpiał więcej,było ciężko pewnego dnia wybuchłam i powiedziałam cco mnie gnębi i mnie przytulił.Wiem że pragnie dziecka lecz on chce poczekać do sierpnia a ja już bym chciała się starać lecz go nie namawiam raz mu tylko wyslalam smsa i powiedzial do mnie ze nawet sie ucieszyl tylko wkurzylo go to ze nie powiedzialam mu to prosto w twarz i czy spardzimy jak bardzo jestem plodna jednakze ja powiedzialam zeby mi nie robil nadzeii ze jakos wytrzymam te 2 miesiace a on ze powaznie mówi tylko jak dochodzi do zblizenia to on uważa.Juz mu nic nie mówie bo nie chce wymuszac ale nie rozumiem jego postępowania ze raz mówi co innego raz co innego.Dlaczego tak jest? 
D.Czekaj

Re: Jak wy ojcowie czujecie?
Kris  
25-09-2010 17:07
[     ]
     
Przeczytałem ten post kilka miesięcy temu i nie wiedziałem co odpisać. Teraz też nie wiem, ale z perspektywy czasu to wydaje mi się że u nas jest podobna sytuacja. Też chcielibyśmy się starać o dziecko, ale jednocześnie boimy się kolejnej straty. Mi czasami wydaje się, że gdy będziemy mieć kolejne dziecko, to w ten sposób skrzywdzimy naszego Julka Aniołka. Wiem że to nie jest logiczne, ale tak czasami czuję. Asia natomiast początkowo bardzo chciała szybko spróbować jeszcze raz (tyle, że nam strasznie ciężko zajść w ciążę). Teraz zrozumieliśmy, że tak naprawdę to chcieliśmy, cofnąć czas. Mieliśmy nadzieję, że Julek pocznie się jeszcze raz... Teraz próbujemy zaakceptować śmierć, chcemy najpierw pogodzić się z tym co tak trudno wypowiedzieć.
Nie wiem, czy u Was sytuacja jest podobna więc nic nie sugeruje tylko piszę o swoich przemyśleniach.
My początkowo wpadliśmy w pułapkę nieporozumień. Musieliśmy nauczyć się rozmawiać o śmierci synka i wspólnie płakać. Uświadomiliśmy sobie że nie możemy udawać twardych, bo nie jesteśmy. Życzę Wam powodzenia i zapalam światełko dla wszystkich Aniołków (*) 

Ostatnio zmieniony 25-09-2010 17:41 przez Kris

Re: Jak wy ojcowie czujecie?
Radek  
25-10-2010 20:57
[     ]
     
My straciliśmy synka 1.12.2009r. Do tej pory jest ciężko, szczególnie jak w pracy są poruszane sprawy związane z dziećmi, wiem, że koledzy robią to zupełnie nieświadomie, ale mnie robi się strasznie smutno. Powinienem kupować mu zabawki, chodzić na spacery, zmieniać pieluchy, przytulać... a został mi tylko cmentarz. Czuje wielki żal do lekarzy ze szpitala im. Kopernika w Łodzi, którym zaufaliśmy zawożąc żonę na oddział. Jak to możliwe, że przez rutynę umiera zdrowe dziecko? Teraz zbliża się 1 listopada i tego dnia bardzo się boję, boję się tych wszystkich spojrzeń, czy przypadkowych spotkań z rodziną. 
Radek

Re: Jak wy ojcowie czujecie?
kubansa  
05-12-2010 04:14
[     ]
     
Też straciłem córkę, ciężko pogodzić się z utratą, każdy z nas po stracie ma miejsce w sobie, gdzie boli go i będzie boleć cały czas. Czasem ból jest bardziej odczuwalny a to sprawia że wahamy się, stąd może mówimy raz tak, raz tak. 


Re: Jak wy ojcowie czujecie?
Kris  
16-01-2011 07:30
[     ]
     
Bez pośpiechu piję kawę
Nikt mi nie wyrywa z rąk gazety
Mogę spać ile chcę choć nie śpię raczej
Kupuję słodycze tylko sobie
Uśmiecham się do nikogo
Nigdy nie poznasz że
Na spacerze pcham przed sobą
Niewidzialny Wózek
Jestem niewidzialnym tatą 


Re: Jak wy ojcowie czujecie?
malgoska  
17-01-2011 11:13
[     ]
     
Piękne... więc czemu płaczę?...
Światełka dla naszych Aniołków{*} 
mama Aniołka Piotrusia ur.zm.26.05.2010
http://piotrusciebiera.pamietajmy.com.pl/ i ziemskiego Szymcia ur.29.05.2011r

Re: Jak wy ojcowie czujecie?
Dodis  
04-02-2011 11:48
[     ]
     
Dziękuje za odpowiedzi,ładny wiersz choć tak trudno go zrozumieć. Wiem jak to ojcowie odczuwaja.Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i maleństwa pod sercem 19tc 
D.Czekaj

Re: Jak wy ojcowie czujecie?
Alicja  
12-08-2011 14:10
[     ]
     
Witam Pana, jestem dziennikarzem i piszę dla Towrzystwa Rozwoju Rodziny broszurę na temat przezyć ojców po stracie (mam już za sobą publikacje "Kołysanka dla Anioła", wydaną w ub. r. przez TRR we Wrocławiu. Pański wiersz w paru słowach oddaje bardzo wiele - czy mogłabym go wykorzystać w tej publikacji, oczywiście podpisany według panskiego uznania. Będę wdzięczna za odpowiedź na adres: agiedroyc@tlen.pl
Serdecznie pozdrawiam, Alicja Giedroyć
Kris napisał(a):
> Bez pośpiechu piję kawę

> Nikt mi nie wyrywa z rąk gazety

> Mogę spać ile chcę choć nie śpię raczej

> Kupuję słodycze tylko sobie

> Uśmiecham się do nikogo

> Nigdy nie poznasz że

> Na spacerze pcham przed sobą

> Niewidzialny Wózek

> Jestem niewidzialnym tatą 
Alicja Giedroyć

Re: Jak wy ojcowie czujecie?
deexteer  
09-06-2014 22:19
[     ]
     
Temat strasznie stary ale pewnie nadal świeży. Chociaż nie czułem się gotów na narodziny synka to jeszcze bardziej nie byłem gotów na jego śmierć.
Boli strasznie. Nie widzę sensu życia po tym wszystkim a do tego nie ma kogo winić za to co się stało.
Żona też chciałaby drugie dziecko, ale to z rozpaczliwej potrzeby wskrzeszenia tego, które odeszło. Dziura po Arturku zostanie na zawsze i nie sądzę, żeby kiedyś się zasklepiła.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że życie toczy się dalej i nie chciało się skończyć wraz z nim.
Jest strasznie ciężko. 


Re: Jak wy ojcowie czujecie?
TataM  
25-06-2014 16:25
[     ]
     
deexteer,

Niestety wiem co przechodzisz. mi pozbieranie się zajęło nieco czasu. Choć od śmierci córki minęło już 1,5 roku dalej są chwile, kiedy złość na cały świat daje o sobie znać. mi najbardziej przeszkadzało brak możliwości pogadania o tym z kimś, kto potrafiłby ze mną o tym porozmawiać i mnie wesprzeć. Prawie wszyscy albo nie chcieli kontynuować tematu, albo mówili, że jeszcze przecież możemy mieć kolejne dziecko, wiec o co chodzi. wszyscy oczekiwali, że jako facet będę silny i, że tylko kobieta ma prawo do bólu. Pomogła mi bardzo zorganizowana grupa wsparcia, gdzie spotkałem innych ojców, którzy przeżyli to samo. Na samym początku bylem mocno sceptyczny do samej idei, ale mi pomogło. Jeżeli będziesz chciał porozmawiać zapraszam na prv. 


Re: Jak wy ojcowie czujecie?
deexteer  
21-07-2014 19:00
[     ]
     
TataM,
dopiero zauważyłem, że napisałeś, nie zaglądałem tu długo.
Niestety nie mam zielonego pojęcia jak napisać prv wiadomość na tym forum.
A, i tak dużo spamu dostaję. Mój mail: anowak(zamień at na małpę)interia.pl 


::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora