dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> CIĄŻA PO STRACIE
Nie jesteś zalogowany!       

Stres związany z pracą
Karolina92  
05-01-2016 17:16
[     ]
     
Jutro wracam do pracy po 16tyg. nieobecności. Strasznie się stresuję, mimo, że dzisiaj byłam w pracy, widziałam się z szefostwem i współpracownikami. Traktują mnie normalnie, nie pytają, jakby się nic nie stało. Cieszy mnie to i trochę martwi jednocześnie. Miałam nadzieję, że jednak niektóre osoby pocieszą mnie, powiedzą miłe słowo..Myliłam się, a nawet odniosłam wrażenie, że cieszą się, że już wraca przysłowiowy wół do zapierniczania ;// że o jedno L4 mniej. Kurczę czy Wy też tak się przejmujecie co ludzie powiedzą, pomyślą itp. ??? Nie jestem jeszcze w ciąży, ale już się nie zabezpieczamy i mam taki irracjonalny lęk, że jak za 2-3 msc. powiem,że jestem w ciąży (bardzo bym chciała) to ludzie mnie tak obsmarują, że głowa mała...Mam głupie poczucie, że nie mogę zajść w ciążę bo szefostwo itp. będzie krzywo się patrzeć, komentować. Czy ja jestem jakaś nienormalna ? Przecież ważne jest moje szczęście a nie obcy ludzie, którzy przez 4 miesiące nawet miłego słowa nie napisali ani nic. :(( 


Re: Stres związany z pracą
iwona0489  
05-01-2016 18:51
[     ]
     
Nie przejmuj się nikim i niczym. Mi po powrocie do pracy też było ciężko , bałam się strasznie na początku Ale nie było tak źle. A jak powiedziałam że jestem znów w ciąży to dostałam olbrzymie wsparcie. Głowa do góry 
"Nic nie boli bardziej, niż śmierć spełnionego marzenia..."
Iwona mama 2 Aniołków. Drobinki 26.02.2013 oraz Wiktorii 09.01.2014 tak bardzo Was kocham
Oraz ziemskiej Liliany

Re: Stres związany z pracą
akemii  
08-01-2016 12:32
[     ]
     
MH mi dopiero kończy się dzisiaj macierzyński, i poprosiłam męża żeby dzisiaj zadzownił przekazać że nie biorę urlopu tylko l4 i nie wiem kiedy wróce, bo właśnie u mnie też jest dziwnie i taka praca że lepiej jak się wróci to wrócić a nie znów zachodzić w ciąże wiem jak ciężko było mi pójść na l4 w ciąży i co mi szef powiedział dlatego nie chcę go na razie widzieć a z mężem chcemy się nie długo starać boję się cholernie, więc ja, szefa będę zwodzić ale też się boję tego wszystkiego i na razie czuje że nie pociągne tego stresu z pracy psychicznie a zaś nie mogę go zbyt zwodzić bo musi się przygotować na mój powrót... Jakby to powiedzieć wracając do tematu ludzie boją się odzywać bo nie wiedzą czy jesteśmy na to gotowi i lepiej udawać jakby tego nie było ;/ ja też się boję pierwszego przyjścia nawet na rozmowę jak dziewczyny zareagują niby są myślami ze mna ale nie odważyły się jeszcze do mnie napisać przekazują czasem pozdrowienia przez moją dobrą koleżankę,i wiem że im i nam jest ciężko,,,, a co myślą inni o naszej kolejnej ciąży eh wiesz co podnieś głowę do góry i ciesz się powinni tym bardziej nam życzyć tych dzieci niż oceniać czy za wcześnie czy też nie oni nie wiedzą jak się czujemy i też nie wiedzą jaki podwójny strach przeżywamy żeby sytuacja się nie powtórzyła po raz kolejny... ja sobie wmawiam że teraz przecież musi być inaczej i że mamy "wtyki w niebie" bo Franuś nad nami teraz na pewno czuwa ale niczego sobie teraz nie wyobrażam . Trzymam kciuki za Ciebie :* 
-- 41 tc Aniołek Franek :* 14.11.2015r.-- Tak bardzo Tęsknie
http://mama-aniolka90.blog.pl/
http://mama-aniolka90.blogsp

::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora