dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> CIĄŻA PO STRACIE
Nie jesteś zalogowany!       

współżycie po śmierci dziecka
iwonawlo  
22-11-2015 20:58
[     ]
     
Może to wydać się nie na miejscu ale nie mam gdzie skierować swoich wątpliwości...Może ktoś podzieli się swoimi odczuciami w tym temacie.Kiedy wróciła wam chęć kochania się...?U mnie już ponad miesiąc od śmierci Antosia a ja nie wyobrażam sobie "powrotu do łóżka". Wydaje mi się to całkowicie odległe i zupełnie o tym nie myślę. Jak czytam że niektóre z was zaszły w ciążę w krótkim czasie po stracie to myślę sobie że chyba coś ze mną nie tak...? 
mama Niebieskiego Antoniego i Jana Pawła, ziemskiego Frania i świętego Antoniego Jana (ur. 29.09.2015 - 29 tc, zm.14.10.2015)

Re: współżycie po śmierci dziecka
iwona0489  
23-11-2015 09:05
[     ]
     
Iwonko przede wszystkim nic na siłę. To jest bardzo indywidualna sprawa. Ja potrzebowałam bardzo dużo czasu moja Wiktoria odeszła 9.01.2014 a w ciążę zaszłam w czerwcu tego roku za drugim podejściem, czyli 1.5 roku. Z mężem na początku stanowczo wypowiadaliśmy słowa że już nigdy więcej ciąży, starań. Ale jak widać czas żałoby trochę nas poskromił, a co najważniejsze dał czas na świadome podjęcie tak ważnej i odpowiedzialnej decyzji.
Nie wyrzucaj sobie że coś z Tobą jest nie tak, że minął miesiąc a Ty nadal nie chcesz się kochać z mężem, bo miesiąc to dla jednych aż 30 dni A dla innych tylko 30 dni.
Życzę Ci dużo siły bo czas w którym się znajdujesz jest wyjątkowo trudny. Zaraz będą święta które będą jeszcze trudniejsze, ale one co roku już będą bardzo trudne, ciężkie.... I pamiętaj bądź sobą... 
"Nic nie boli bardziej, niż śmierć spełnionego marzenia..."
Iwona mama 2 Aniołków. Drobinki 26.02.2013 oraz Wiktorii 09.01.2014 tak bardzo Was kocham
Oraz ziemskiej Liliany
Ostatnio zmieniony 23-11-2015 09:06 przez iwona0489

Re: współżycie po śmierci dziecka
Mama Winki  
23-11-2015 13:04
[     ]
     
iwonawlo.. tak jak już odpisała koleżanka powyżej, to wszystko kwestia baardzo indywidualna.. na pewno nie możesz się obwiniać i robić czegokolwiek na siłe. Szczególnie, że z tego co wiem, z opowiadań koleżanek, to wiele z nich, mimo, że nie straciły dziecka, potrzebowało dośc sporo czasu na powrót do współżycia po porodzie. A co dopiero po takiej tragedii. To na pewno zupełnie normalne. Daj sobie czas. Sama będziesz wiedzień, kiedy nadejdzie ten odpowiedni moment.

Jola, mama Malwinki (*+9.10.2014 r., w 40tc)
i Martynki w brzuszku

"Ludzie marzą o Aniołach - niektórzy mieli takie szczęście by trzymać jednego z Nich w ramionach..."

Re: współżycie po śmierci dziecka
iwonawlo  
24-11-2015 09:18
[     ]
     
Dzięki kochane, no nie mam zamiaru się zmuszać do niczego, ale mi w ogóle się wydaje to nierealne żeby kiedyś wróciło wszystko na swoje miejsce...czuje się jak kawał lodu.jak długo mogę się roztapiać??ile to może trwać? przeraża mnie to życie w takim stanie ciągłego zawieszenia i smutku:( 
mama Niebieskiego Antoniego i Jana Pawła, ziemskiego Frania i świętego Antoniego Jana (ur. 29.09.2015 - 29 tc, zm.14.10.2015)

Re: współżycie po śmierci dziecka
Karolina92  
24-11-2015 10:25
[     ]
     
Jestem pewna kochana, że wszystko wróci do normy. Pamiętaj, nic na siłę. To Ty musisz być gotowa. Ja niedawno się kochałam z partnerem, ale to ja chciałam, bez nacisków z jego strony..Czułam ogromną potrzebę bliskości właśnie, choć miałam wyrzuty, że przecież dopiero co stracilam dziecko,że nie powinnam...No ale cóż, współżycie to kwestia indywidualna, życzę Tobie wszystkiego dobrego ;** 


Re: współżycie po śmierci dziecka
taktórapamięta  
24-11-2015 17:49
[     ]
     
Ponieważ tamten czas już dawno minął, więc seksualnych szczegółów po prostu nie pamiętam, ale jedno utkwiło mi w głowie: oto po próbie zachęty ze strony męża, krótko po śmierci syna powiedziałam : " Nie, bo to przez to to całe nieszczęście..." Niechęć minęła sama, nie wiem, kiedy. Dziewczyny mają racje - nic na siłę. Będzie dobrze, bo musi być dobrze. 


::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora