 strach przed ciążą | |
|
kleopatraaa
04-05-2014 14:16 |
[ ]
[Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
minęły dwa lata od śmierci mojego synka, myślałam o następnej ciąży i postanowiliśmy z mężem od czerwca się starać. Przez kilka dni na samą myśl o tym cieszyłam się. I tej nocy miałam koszmar. Wszystko wróciło.I ten strach że znowu Moje dziecko będzie chore i umrze. Jak sobie z tym poradzić?
|
|
|
| Re: strach przed ciążą | |
|
iwona123
04-05-2014 17:45 |
[ ]
[Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Myślę,że nie można sobie poradzić z tym strachem...on już zawsze będzie nam towarzyszył...może jeszcze nie jesteś gotowa na kolejne dziecko...porozmawiaj jeszcze z mężem...
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3
|
|
|
| Re: strach przed ciążą | |
|
hyziek
05-05-2014 22:22 |
[ ]
[Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
chyba ciężko jest radzić w takiej sytuacji...wiem jak było i jest u mnie...tak bardzo chcemy mieć dzieci, że bardzo szybko zdecydowaliśmy się na kolejną próbę, kolejną ciążę
nasz synek umarł w brzuchu, miał wadę wrodzoną, rozszczep kręgosłupa, miał żyć, ale nie dożył dnia narodzin...bardzo mocno wierzyliśmy, że kolejne dziecko nie będzie już chore i że tym razem usłyszymy jego płacz po porodzie...dalej wierzymy, że będzie dobrze i czekamy...mamy jeszcze przed sobą 4 m-ce......
życzę Ci odwagi, siły i dużo dużo wiary w to, że będzie dobrze!
najważniejsze to chyba wierzyć, że będzie dobrze!
Ewa, Mama Hyzia ur.zm.(+30.09.13), Julii, Bartusia ur. 09.09.2014 i małego Człowieczka pod sercem
|
|
|
| Re: strach przed ciążą | |
|
mamaAleksa
09-05-2014 22:01 |
[ ]
[Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wiem co czujesz od śmierci mojego synka minęło 3 lata a ja na samą myśl o ciąży mam koszmary. Wiem że się nie zdecyduję na kolejną ciąże chyba, że ktoś mnie uśpi na ten czas bo inaczej nie dała bym rady. Mąż by chciał ale wie że mój strach jest większy niż chęć posiadania kolejnego dziecka może by było inaczej gdybym nie miała już starszego dziecka. Ale teraz jak ktoś pyta kiedy kolejne dziecko mówię "nie dziękuję dwoje mi wystarczy" Patrzą jak na wariatkę bo jedno nie żyje ale bynajmniej nikt więcej nie pogłębia tego pytanie. Myślę że Ty znajdziesz w sobie siłę na przezwyciężenie strachu skoro już jest w tobie chęć posiadania dzidziusia.
Mama Aniołka Aleksa ur. zm.08.03.2011r. (33tc) i synka Oliwiera ur.25.02.2007r.
|
|
|
| Re: strach przed ciążą | |
|
ania.t
07-06-2014 19:13 |
[ ]
[Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Życzę Ci, żeby wam się udało i żebyś urodziła zdrowe dzieciątko. Ja przez całą ciążę po stracie strasznie się bałam. Sprawdzałam wiele razy każde badania, panikowałam przy każdym choćby najmniejszym ukłuciu w brzuchu itp, czasem budziłam się w nocy z płaczem. Miałam do tego wyrzuty sumienia, że szkodzę maluszkowi swoimi nerwami, więc kółko się zamykało. Dopiero po urodzeniu uwierzyłam że będzie dobrze, a poza tym miałam co robić i czym zająć myśli. Wierzę, że aniołek z góry zaopiekował się mną i Tadeuszkiem i ta myśl bardzo mi pomogła.
|
|
|
| Re: strach przed ciążą | |
|
demonnik
17-06-2014 16:13 |
[ ]
[Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochana ,mysle ,ze tez strach pozostanie w jakims stopniu... ja synka stracilam ponad 7 lat temu...kilka miesiecy postracie bylam znowu w ciazy i 3/4 niej przelezalam w szpitalu bo stwierdzono niewydolnosc szyjki....strach byl ogromny...ale dzisiejszy 6 letni cud ktory chodzi po ziemi daje mi dowod na to ,ze bylo warto sie wtedy tak bac...potem po 4 latach niespodziewana ciaza numer 3 i pomimo ze w polsce stwierdzono mi niewydolnosc szyjki zalecono w kazdej ciazy szew leki to w tej 3 ciazy nie mialam zadnych lekow zadnego szwu...dotrwalam do 39.6 tc:) porod byl wywolywany na co lekarze sie dziwili 2 porody przedwczesne niby niewydolnosc szyjki a tu mi jeszcze wywoluja ...kazda ciaza jest inna ,to jest ryzyko wiadomo ...i tylko od Ciebie od Was zalezy czy je podejmiecie ...ja podjelam i pomimo ogromnego powtarzam ogromnego stresu po domu biega 6 i 2 latek ...tamte zdarzeniamnie zmienily ,jestem ostrozniejsza bardziej lekliwa ale wiem ze bylo warto....sciskam mocno.nicna sile...jeslinie czujesz sie na silach to posccie to poprostu naturze ...
Filipek ur/zm 19.01.2007r 23tc[*],
Mateuszek ur. 17.03.2008r 36tc,
Alanek ur 21.10.2012 39,6 tc!:o)
oraz Aniołek ktory umarł w brzuszku w 15 tc a o czym dowiedzialam sie w 18 tyg.zabieg 19.06.2015
spijci
|
|
|
:: w górę ::
|
