dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> CIĄŻA PO STRACIE
Nie jesteś zalogowany!       

:):):):):) 2 KRESECZKI :):):):)
Gosiek26  
17-10-2013 13:03
[     ]
     
Dziewczyny bardzo dawno mnie tu nie było..... ale od tego czasu sporo się pozmieniało 21 stycznia na teście pojawiły się dwie kreski, następnego dnia po południu po raz kolejny pojawiły się 2 kreski z tym,że już mocniejsze wg obliczeń jest to 6 tc wczoraj robiłam bete i zobaczymy co pokaże.
Przeraża mnie tylko to że nie bolą mnie wogóle piersi czy tak może być??? lekarza mam 12 lutego mam nadzieję, że nie zwariuje do tego czas! 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014

Ostatnio zmieniony 31-01-2014 12:28 przez Gosiek26

Re: Nadzieja na poczęcie
konarka  
17-10-2013 14:18
[     ]
     
Witaj

ja moją córeczkę urodziłam w 28 tc i lekarze od razu mi mówili, żebym odczekała pół roku, albo nawet rok przed kolejnymi staraniami. Wiem, że po poronieniu lekarze zalecają odczekać 3 m-ce, ale ciąże w naszym przypadku były zaawansowane, więc organizm potrzebuje więcej czasu na zregenerowanie się. Takie jest moje zdanie i lekarzy,z którymi ja miałam do czynienia. Nie chcę Ci niczego sugerować, bo decyzja należy do Ciebie.

Ja też brałam pod uwagę aspekt psychiczny. Ja zaszłam w kolejną ciążę po ponad roku od straty córeczki. Ta ciąża zakończyła się powodzeniem i mam synka.

Bardzo mi przykro z powodu śmierci Twojego maleństwa, ściskam Cię mocno.

Podziel się, jaką podejmiesz decyzję.
pozdrawiam 

Ostatnio zmieniony 17-10-2013 14:32 przez konarka

Re: Nadzieja na poczęcie
Wera  
17-10-2013 15:12
[     ]
     
U mnie kolejna ciąża była zaskoczeniem, pół roku po stracie, wcześniej staraliśmy się cztery lata, to był mój cud. 
mama
Aniołka(25.04.2005r. 8tc)
Helenki ur-zm.25.03.2009r.36tc
Iskierki(20.02.2012r. 7tc) i ziemskiej trójeczki

Re: Nadzieja na poczęcie
maigka  
17-10-2013 16:23
[     ]
     
Witaj - lekarz na pierwszych wizytach po mojej stracie wskazywał, żebym odpoczęła kilka miesięcy. Nadal nie udało mi się zajść w ciążę, ale obecnie mogę powiedzieć, że conajmniej kilka miesięcy było mi potrzebne żeby wszystko sobie poukładać choć trochę...Jestem silniejsza nie tylko fizycznie ale i psychicznie. A to jest bardzo ważne - widzę jak trudne są ciąże po stracie obserwując dziewczyny z forum. Oczywiście nie ma reguły bo każda z nas jest inna... Trzymam kciuki za to by wszystko potoczyło się właściwie i byś szybko zebrała siły. Pozdrawiam i ściskam, a dla naszych Aniołków kolorowe światełka do samego nieba (*)(*)(*) 
Mama Aniołka Igorka (ur.zm.25.07.2011 r.)

Re: Nadzieja na poczęcie
Gosiek26  
17-10-2013 16:41
[     ]
     
maigka a może warto byłoby pomyśleć nad zmianą lekarza bo z tego co doczytałam już troszkę się starasz...
Ja po tej miesiączce pójdę do drugiego lekarza i zobacze co mi powie odnośnie planowania kolejnej ciąży ale na chwilę obecną tylko tym żyję i odliczam każdy dzień..... tak bardzo chcialabym być już w ciąży......Wierze że mój Aniołek pomoże nam w tym 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: Nadzieja na poczęcie
DarMa  
17-10-2013 17:03
[     ]
     
Po śmierci Synka jedna z pierwszych moich mysli bylo to ze chce jak najprędzej byc znow w ciazy. Niestety po cc lekarz zalecil odczekać rok, zalowalam ze nie rodzilam sn bo wtedy juz po pól roku moglabym starac sie o kolejna ciaze. Postanowilam ten rok oczekiwań na zielone światło od lekarza wykorzystać na zrobienie badan które moglyby mi odpowiedzieć dlaczego Adas zmarl. Im wiecej czasu uplywalo, a wyniki badań wychodzily prawidlowo, tym bardziej moja psychika siadala. Zrozumialam wtedy ze nie jestem gotowa na nowa ciaze, za bardzo sie balam, a moja zaloba po Synku wcale sie nie skonczyla. Dzis wiem, ze zaraz po porodzie chcialam wypelnic ta pustkę, ktora we mnie byla kolejnym dzidziusiem. A to przecież nie o to chodzilo zeby jedno dziecko zastąpić kolejnym. Musialam naprawdę dlugo odczekać zanim dotarlo do mnie ze czas zaloby minal i jestem gotowa na starania. Poza tym ciaza po stracie to ogromne obciążenie psychiczne. Nie zdawalam sobie sprawy, ze moze byc tak bardzo ciężko.
Zycze Ci powodzenia i mam nadzieje, ze zadecydujesz tak jak będzie dla Ciebie najlepiej. 


Aniołek Adaś (*+ 27.05.2010 r. 38tc)
Aniołek (+21.12.2011 r. 9tc)
Aniołek (+29.09.2012 r. 10tc)
Pola (*27.11.2013 r. 39tc)
Ostatnio zmieniony 17-10-2013 17:04 przez DarMa

Re: Nadzieja na poczęcie
maigka  
17-10-2013 17:28
[     ]
     
Gosiek26 - zmiany lekarza nie wykluczam w przyszłości... ale na chwilę obecną nie mam mu nic do zarzucenia, przez te dwa lata prowadzi mnie tak jak tego oczekuję - próbujemy różnych sposobów, od stymulacji clo po ostatnią laparoskopię (miałam 08 października). Bardzo mu ufam i wiem, że w związku z moim PCOS nie jest łatwo zajść w ciążę. Oby teraz po laparoskopii coś zaskoczyło :)

Nie dziwię Ci się, że Twoje odczucia zaraz po stracie są takie intensywne pod kątem pragnienia nowej ciąży. Miałam tak samo i nie wyobrażałam sobie nawet kilku tygodni przerwy. Czas ciągnął mi się niemiłosiernie i nie umiałam się pogodzić z tym, że kolejne miesiące mam odpuszczać. Myślę, że wiele dziewczyn miało podobnie. Idź spokojnie do kolejnego lekarza - niech potwierdzi czy możesz zaczynać od listopada. Jeśli potwierdzi to już będziesz spokojniejsza. Kolejna ciąża to wielki wysiłek dla Ciebie, ale też nie jest wykluczone, że dzięki niej właśnie szybciej się pozbierasz. Tego Ci życzę z całego serca :) 
Mama Aniołka Igorka (ur.zm.25.07.2011 r.)

Re: Nadzieja na poczęcie
Gosiek26  
17-10-2013 18:11
[     ]
     
Nie chcę zastąpić Szymonka kolejnym dzieckiem tak nie jest. Kocham Go bardzo i na zawsze pozostanie w moim sercu. Wiem że moje serce jest tak wielkie że pomieści jeszcze dzidziusia. Mogłoby się wydawać że jestem bez serca że tak szybko pragniemy z mężem mieć dziecko ale jednoczesnie wiem że nasz Aniołek też tego chce 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: Nadzieja na poczęcie
DarMa  
17-10-2013 18:27
[     ]
     
Na pewno nikt nie pomyśli, ze jestes bez serca. Kazda z nas pragnie zaznac szczescia jakim jest bycie ziemska mama. Twoje pragnienie jest jak najbardziej naturalne. 


Aniołek Adaś (*+ 27.05.2010 r. 38tc)
Aniołek (+21.12.2011 r. 9tc)
Aniołek (+29.09.2012 r. 10tc)
Pola (*27.11.2013 r. 39tc)

Re: Nadzieja na poczęcie
JustynkaK  
17-10-2013 20:19
[     ]
     
Gosiek napewno żadne dziecko ni zastąpi Ci Szymonka! Wiem po sobie. Ja zaszłam w ciążę 3 miesiące po stracie, po 2 miesiącach zaczęliśmy starania. Natalka urodziłam 6 maja 2011, a Patrycja rok później - 9 maja 2012. Lekarz nie widział żądnych przeciwwskazań, że mogę zacząć starać się o kolejne dziecko. Jeśli jest tak u Ciebie chyba nie ma co czekać, jesli i tak pragniecie kolejnego dziecka.

Poszłam 2 miesiące po porodzie Natalki na wizytę kontrolną. Na moje pytanie kiedy mogę zacząć starania o kolejnego Malucha lekarz odpowiedział mi: kiedy Panią pupa przestanie boleć :-))) (rodziłam SN). Patrycja urodziła się po roku bez żadnych komplikacji przy porodzie też SN.
Więc jeśli czujesz się na siłach uważam, ze nie powinnaś się zastanawiać. Zresztą kilka dziewczyn z forum też dość szybko zaszły w ciążę po poprzedniej i mają teraz zdrowe Maluchy!
To co wypada trzymać kciuki :-) i życzyć szybkiego poczęcia. 
Mama Natalki ur. 06.05.2011, zm. 10.05.2011, Patrycji ur. 09.05.2012, Marcinka ur. 08.02.2014 i Ali ur. 18.02.2017

Re: Nadzieja na poczęcie
Gosiek26  
17-10-2013 22:24
[     ]
     
JustynkaK nawet nie wyobrażasz sobie jak mi poprawiłaś humor jeszcze przed snem i jak moja nadzieja się zwiększyła na bycie ziemską mamą!!!! buziaki
p.s w którym tc rodziłaś Aniołka? 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: Nadzieja na poczęcie
lemoni80  
17-10-2013 23:29
[     ]
     
Witaj, nie mysl za wiele. Ja zadawalam sobie pytanie czy czekanie pol roku, rok a moze 3 lata zmieni moj bol po stracie? Nie, nie zmienilo. MOjego karola nie ma juz 4 lata a mnie boli jak cholera. I wiem ze do konca zycia bedzie bolec. Ja tez zaszlam w ciaze 3 miesiace po stracie. I nawet termin mialam 3 dni wczesniej niz ten z karolem. Wiec sie wszytsko zbiegalo w czasie. I ta kolejna ciaza nie byla latwa. Ale trzecia tez nie byla. Taki nasz los. Mam po stracie. Z tym bolem jak juz wiele razy pisalam uczymy sie zyc. A nasze kochane aniolki napewno ciesza sie z rodzenstwa i w rzaden sposob nie maja tego za zle. Ruszaj do przodu. A swojego aniolka miej w sercu i mysl o nim :) 
Lemoni, mama Karola (+07.08.2009, 40 TC) i Sofie (*14.07.2010, 37 TC) oraz Alexa (*01.01.2013, 38 TC)

Re: Nadzieja na poczęcie
Gosiek26  
18-10-2013 08:28
[     ]
     
Wiem, że czas w moim przypadku nic nie zmieni...i tak jak piszesz czy będę starała się za miesiąc dwa czy trzy czy pół roku będzie tak samo a widząc po mnie chęć pragnienia jest tak wielka że odkładający czas będzie tylko przeszkadzał w poczęciu.....
Wierzę w to że jest mi dane być ziemską mamą i tym razem na pewno będzie wszystko ok 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: Nadzieja na poczęcie
DarMa  
18-10-2013 09:40
[     ]
     
Powinnaś zrobic tak jak czujesz. Jezeli medycznie wszystko jest ok i nie ma przeciwwskazań, to posluchaj serca. To, ze jedna z Aniolkowych mam byla gotowa na kolejna ciaze za rok, inna za 2 lata, to nie znaczy ze Ty tez musisz tyle czekac, bo mozesz byc gotowa po 3 miesiacach. Najwazniejsze to nie poddawać sie. Twój Aniolek na pewno będzie nad Wami czuwal. Przecież nasze dzieciaczki w niebie tez chca abysmy byly szczesliwe. 


Aniołek Adaś (*+ 27.05.2010 r. 38tc)
Aniołek (+21.12.2011 r. 9tc)
Aniołek (+29.09.2012 r. 10tc)
Pola (*27.11.2013 r. 39tc)
Ostatnio zmieniony 18-10-2013 09:42 przez DarMa

Re: Nadzieja na poczęcie
kiniusia1730  
18-10-2013 10:37
[     ]
     
Mnie się nie wydaje,żeby ciąża tak szybko po starcie była dobrym pomysłem (oczywiście mówię to tylko i wyłącznie z własnego punktu widzenia). Też chciałam być w ciąży natychmiast po stracie, starania zaczęłam po pół roku, udało się 14 miesięcy po stracie. I z perspektywy czasu- po trudnej drugiej ciąży- wiem, że po pół roku nie byłam gotowa, choć wydawało mi się, że jestem i dziękuję Bogu, że wcześniej się nie udało. Prawda jest taka, że decydując się na kolejną ciążę, trzeba się liczyć również z kolejną stratą, bo nikt przecież nie daje gwarancji, że będzie dobrze i w drugie ciąży, ciągła tułaczka po szpitalach, leżenie, zagrażający poród przedwczesny i tak wykończyły moją psychikę, a co dopiero gdybym była świeżo po stracie..może brutalne, ale czasami warto dać sobie czas na przeżycie żałoby w pełni. 
Kinga mama
Aniołka Zuzi *+ 19.05.2011 (30tc)
i wyczekanego cudu Łucji *08.03.2013

http://www.zuziagolda.pamietajmy.com.pl/

Re: Nadzieja na poczęcie
JustynkaK  
18-10-2013 11:10
[     ]
     
Ja Natalkę urodziłam dzień po terminie. Ciąża przebiegała prawidłowo. Wyniki sekcji wykazały, ze Natalka zmarła na zapalenie płuc. Do tej pory niewiem skąd to się wzięło i nigdy się nie dowiem. Jak któraś z dziewczyn napisała posłuchaj swojego serca, bo czy 3 miesiące po stracie, czy 30 miesięcy też będzie bolało. To prawda, mnie też boli tak samo jak tego 10 maja 2011... Każda ciąża jest inna... Ja w ciąży z Patrycją też się bałam, tego strachu raczej nie unikniemy i przy 10 ciąży... Gdzieś to wszystko jest zapisane, nic nie zmienimy. 
Mama Natalki ur. 06.05.2011, zm. 10.05.2011, Patrycji ur. 09.05.2012, Marcinka ur. 08.02.2014 i Ali ur. 18.02.2017

Re: Nadzieja na poczęcie
Gosiek26  
18-10-2013 11:45
[     ]
     
Mi się też tak wydaje.... moja ciąża przebiegała prawidłowo po prostu w 31 tyg przestałam czuć ruchy Aniołka i do teraz nie wiem co się stało czekam na wyniki sekcji może one coś pokażą aczkolwiek lekarz, który mnie prowadził i patomorfolog ze wstępnych oględzin powiedzieli że w naszym przypadku to będzie raczej przyczyna nie znana a tak się zdarza u 1 przypadka na 1000.
Zdaję sobie sprawę z tego, że każda następna ciąża będzie dla mnie wielkim wyzwaniem i nieunikniony będzie strach czy to miałoby miejsce teraz czy za 10 lat. Taka już dola Aniołkowych mam. Jednak jak byśmy to mieli odkładać w nieskończoność obawiam się, że pogłębiałoby się nie do wytrzymania pragnienie bycia mamą a to nie sprzyja poczęciu..... Wiele jest kobiet, które nie czekały długo i z perspektywy czasu twierdzą, że to najlepsza decyzja jaką mogły podjąć. 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: Nadzieja na poczęcie
Tami  
18-10-2013 12:03
[     ]
     
U nas było tak. Zuzię urodziłam w 22 tyg.Dokładnie 6 Października 2011. W połowie listopada po skończonym połogu miałam wizytę u innego ginekologa bo tamten bardzo mnie skrzywdził i juz nigdy bym mu nie zaufała. Oczywiście z mojej jak i ze strony Pani dr. Padło pytanie Czy mamy szanse na dziecko i kiedy możemy zacząć działac. Pani Dr. Powiedziała że możemy spokojnie zacząć starania od Stycznia. JA psychicznie jak i fizycznie mogłam w każdej chwili bo tak naprawde nie wiedziałam kiedy uda mi sie zajść bo o Zuzię staralaismy sie 9 miesiecy.Bardzo pragnełam mieć dziecko ale tak starsznie że nie umiem tego opisać.Więc od Stycznia 2012 zaczeliśmy działać.Miesiące mijały a ja nie zachodziłam, podejmowaliśmy próby stymulacji zapłodnienia lekami itd. Aż w Styczniu 2013 czyli dokładnie rok od Zielonego Światła zobaczyłam dwie kreski. Dziś mam Cudowną Córeczkę Olę ktora ma miesiąc i 5 dni:) Mojm zdaniem każda z nas wie co czuję jakie ma potrzeby, ja osobiście żałuję że nie zaczeliśmy starań od razu bo jak widać trwało to ponad rok a mówią że po ciązy można szybko "wpaść " gdzie w moim przypadku to sie nie sprawdza:)
Kochana rób tak co ci mówi Serduszko, pamiętaj że nasze Skarby zawsze bedą nad nami czuwać i to nie jest tak że chcemy zastąpić dziecko dzieckiem.

Mama Aniołka Zuzi 06.10.2011
Mama Oleński urodzonej 13.09.2013 :) 


Re: Nadzieja na poczęcie
kasia 3.01.09  
18-10-2013 12:16
[     ]
     
Witaj, ja również zaszłam w ciąże po 3 miesiącach. rodziłam sn i po 6 tyg. lekarz dał mi zielone światło. To była najlepsza decyzja.
Każda ciąża po stracie jest trudna pod względem psychicznym, ta następna jest już łatwiejsza :)

Moja Zosia też zgasła bez konkretnej przyczyny w następnych ciążach brałam profilaktycznie leki przeciwzakrzepowe. 
mama Zosi (ur i zm. 1.05.09) 24 tc., Stasia ur. 11.03.10 36 tc., i Olka ur. 9.08.13 40 tc.

Re: Nadzieja na poczęcie
Gosiek26  
18-10-2013 12:36
[     ]
     
Tak więc chyba zrobię i tak odczekam do tych pełnych 3 cykli i zacznę się starać..... o pierwsze poczęcie staraliśmy się 6 miesięcy może tym razem pójdzie szybciej! Kocham mojego Aniołka i wiem że on czuwa nad nami i czuwał będzie zawsze i NIGDY o nim nie zapomnę...Ale marzę też o byciu mamą tu na ziemi.... 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: Nadzieja na poczęcie
JoanSz  
18-10-2013 23:26
[     ]
     
Gosiek, dziś też byłam u lekarza, nasz dał nam zielone światło po 3 cyklach, wszystko ładnie się goi. Boję się strasznie o następna ciążę, ale bardzo chcę być matką. 
Joan Mamusia Maksia ur.zm. 01.10.2013 (41tc)
Aniołek +8tc

Maksiu https://www.youtube.com/watch?v=RWKtE

Re: Nadzieja na poczęcie
Gosiek26  
19-10-2013 08:45
[     ]
     
Mi zostały jeszcze 2 cykle rodziłam mojego Aniołka 5 września w 31 tc. Wydaje mi się, że tak jak pisały poprzedniczki czy za miesiąc czy za rok będzie ten spam strach. Joan damy rade nie jesteśmy same.....
P.S a co się stało z Twoim Aniołkiem? 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: Nadzieja na poczęcie
Gosiek26  
24-10-2013 18:54
[     ]
     
jak ki czas się dłuży.....a przede mną ciągle jeszcze dwa cykle....i coraz więcej strachu, że tak pragnę dziecka aż się zblokuję i będę miała problem z zajściem.... 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: Nadzieja na poczęcie
iwona123  
26-10-2013 20:14
[     ]
     
Gosiek my też juz teraz zaczynamy starać się o dziecko, bardzo pragnę być mamą tu na ziemi, ja miałam pierwszy cykl 13 października a urodziłam 2 sierpnia,teraz byłam u ginekologa i powiedział mi że najlepiej poczekać około 3 cykle,ale ja nie bede czekać...jak zajdę w ciąże to bede się bardzo cieszyć, chociaż zdaję sobie sprawę że bedzie cięzko, ale tak jak dziewczyny pisały nieważne ile czasu się czeka strach bedzie zawsze...pierwsza moja myśl jak Szymonek odszedł była taka,że urodze sobie drugiego synka i nazwe go Szymek,ale już teraz wiem że nie chce sobie zastąpić Szymonka, on zawsze będzie moim pierwszym i najstarszym synkiem którego kocham ponad życie!!! (*)(*)(*) światełka dla was aniołki 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Nadzieja na poczęcie
Gosiek26  
26-10-2013 21:54
[     ]
     
To w takim układzie trzymam za Ciebie mocno kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja jeszcze odczekam 2 cykle może jeden bo jakoś teraz na dniach przyjdzie@ 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: Nadzieja na poczęcie
iwona123  
26-10-2013 22:59
[     ]
     
No ja za Ciebie też bede trzymać!!!:) oby nam się udało, zasługujemy na to aby być mamami po raz kolejny i nasze aniołki też zasługują na rodzeństwo, także kochana powodzenia...! dużo siły dla Ciebie i męża, wytrwałości i mnóstwo kolorowych światełek dla Szymcia(**)(**) 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Nadzieja na poczęcie
Gosiek26  
27-10-2013 21:57
[     ]
     
Przytulasy kochana...Musimy być dzielne i silne...Na pewno zostaniemy mamami ziemskimi nasze Aniołki nam w tym pomogą. Żeby tylko nie trzeba było długo czekać na ta radość! Wierzę w to, że przychylność Boga i nasze Aniołki nam w tym pomogą!!!
Buziaki 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: Nadzieja na poczęcie
iwona123  
29-10-2013 21:36
[     ]
     
hmm zastanawiam się czy mogłabym już zrobić test...kochaliśmy się 22, to niedawno ale nie mogę sie już doczekać wyniku...już kupiłam dwa testy,ale niewiem kiedy je zrobić...boje się 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Nadzieja na poczęcie
Gosiek26  
29-10-2013 21:59
[     ]
     
Za szybko jeszcze. Najlepiej jest zrobić test w dniu spodziewanej miesiączki ewentualnie z 2 dni przed. Wstrzymaj się. A ja trzymam za Ciebie kciuki!!!! Ja czekam na miesiączkę później do lekarza i zobaczymy jak dalej potoczy się życie. Ciagle się zastanawiam czy odczekać i po trzech cyklach zacząć starania czy juz teraz po tej @ co ma być. Coraz bardziej się nie mogę doczekać tym bardziej, że kolejna moja koleżanka jest w ciąży. Ale i się denerwuję, że znów coś będzie nie tak już raz chodziłam w ciąży z moimi koleżankami. boję się, że to będzie schemat, który się powtórzy-kolejna ciąża z koleżankami 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: Nadzieja na poczęcie
iwona123  
29-10-2013 22:08
[     ]
     
Ja szczerze przyznam że też się cholernie boje, ale uważam,że nie ma co tego odwlekać, bo u nas to jest tylko kwestia czasu kiedy będziemy w ciąży, tzn kiedy bedziemy chciały a strach bedzie zawsze to jest nieuniknione...ja już teraz się staram, i tak jakby nie posłuchałam się mojego gin bo on też kazał mi czekać 3 cykle,ale powiedział "lepiej" a nie że trzeba...przecież bardzo często się zdarza że kobiety praktycznie zaraz po porodzie zachodzą w ciąże (wpadka) bo myślą że nie mają miesiączki to już w ciąże zajść nie mogą..i normalnie rodzą dzieci, także mam nadzieje,że już jakaś mała fasolka się tam w środku rozwija:) nie boje się tego czy fizycznie jestem gotowa na ciąże, jestem silna i z tym na pewno dam rade, gorzej z psychiką ;( 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Nadzieja na poczęcie
Gosiek26  
30-10-2013 08:03
[     ]
     
Trzymam za Ciebie kciuki. No i oczywiście informuj na bieżąco co i jak:) 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: Nadzieja na poczęcie
iwona123  
30-10-2013 10:03
[     ]
     
Poczekam z testem do 10, wtedy powinnam dostać miesiączke...:p kocham Cię mój Szymonku i tęsknie za Tobą bardzo!!! (**) ;( 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Nadzieja na poczęcie
iwona123  
03-11-2013 21:01
[     ]
     
Jutro rano zrobie test, zobacze co mi pokaże...dzisiaj się dowiedziałam że moja siostra jest w ciąży...tak bardzo jej zazdroszczę...mam nadzieje że nam też się udało...Gosiek a jak tam Wasze starania? zaczęliście już czy jeszcze czekacie? 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Nadzieja na poczęcie
Gosiek26  
03-11-2013 21:07
[     ]
     
Jeszcze czekam dziś dostałam @ więc po idę do gina bo chciał mnie jeszcze zobaczyć i zapytam co i jak
( idę do innego niż mnie prowadził). Więc u nas to może w tym cyklu zaczniemy się starać albo po miesiączce grudniowej....zobaczymy a ja trzymam kciuki. A Ty się nie denerwuj tylko wszystko na spokojnie!!!!! A słonko zaświeci 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: Nadzieja na poczęcie
iwona123  
03-11-2013 21:38
[     ]
     
A jak Wy wgl sobie radzicie? ja też trzymam za was kciuki, zobaczysz że bedziemy się razem chwaliły na tym forum jak rośnie nam brzuszek i przebiega ciąża, i nie bój się że ta sytuacja się powtórzy bo popadniesz w paranoje, musisz być dobrej myśli...Życze Ci dużo siły kochana! 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Nadzieja na poczęcie
Gosiek26  
03-11-2013 21:44
[     ]
     
Przeczytałam wpis w drugim temacie napisanym przeze mnie i nie wiem czy pozytywne myślenie będzie mi tak szczerze towarzyszyło 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: Nadzieja na poczęcie
iwona123  
03-11-2013 21:50
[     ]
     
o to mi właśnie chodzi że im więcej się doszukujesz tym bardziej bedziesz się bała, zapytaj lepiej Twojego lekarza o to czy takie coś może się zdarzyć po raz kolejny a nie laików na forum, z resztą popatrz tutaj ile kobiet było w takiej samej sytuacji jak Ty i teraz mają zdrowe dzieci, niestety niepokój już zawsze nam bedzie towarzyszył, taki już nasz los ale musimy być silne i walczyć z tymi złymi myślami i strachem, pamietaj że teraz masz w niebie swojego aniołka stróża, który czuwa nad Wami, no i dla tych naszych Szymonków miliony kolorowych światełek!!! (**)(**)(**) 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Nadzieja na poczęcie
iwona123  
04-11-2013 18:24
[     ]
     
robiłam test, nic nie pokazał, może jest jeszcze za wcześnie bo minęło dopiero 12 dni, niewiem... w niedziele powinnam dostać miesiączke zobaczymy czy dostanę... 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Nadzieja na poczęcie
Gosiek26  
04-11-2013 20:53
[     ]
     
Może być za wcześnie....ale spokojnie pamiętaj!!!!! Bo takie napięcie nie wpływa dobrze na zapłodnienie 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: Nadzieja na poczęcie
iwona123  
04-11-2013 21:41
[     ]
     
wiem,wiem ale bardzo mi zależy, dziwnie się czuje bo mam wrażenie że to moja ostatnia szansa na dziecko a mam 19 lat...tak bardzo pragne być mamą tu na ziemi...;( tak się
przywiązałam do Szymonka,że jak sobie teraz o tym myśle to bolą mnie wszystkie narządy w środku i brak mi tchu...;( 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Nadzieja na poczęcie
mery.k  
04-11-2013 23:29
[     ]
     
Iwono to co teraz czujesz to nic innego jak "ból" po stracie. Ja miałam Kacperka 21 mies. Pamiętam gdy go wzięłam po 2 mies pierwszy raz na ręcę. Pomyślałam wtedy że już nigdy nie wypuszczę go z ramion. Czasami jak myślę o tym co przeszliśmy to też aż mnie boli w środku, teraz z czasem przynajmniej lżej się oddycha. Strach jak to mówią ma wielkie oczy ... 


Re: Nadzieja na poczęcie
iwona123  
07-11-2013 22:50
[     ]
     
Gosiek tym razem się nie udało dostałam miesiączkę,ale teraz startujemy pełną parą:) a jak tam u Ciebie? 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Nadzieja na poczęcie
iwona123  
14-11-2013 20:40
[     ]
     
Gosiek jak Wasze starania? dostaliście zielone światło? 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Nadzieja na poczęcie. I co ja mam robić??
Gosiek26  
14-11-2013 22:03
[     ]
     
Ja już sama nie wiem.... jak byłam u lekarza tego co prowadził mi ciąże powiedział że po miesiączce grudniowej czyli po 4 grudnia możemy ze spokojem zacząć starania... Dziś byłam u innego gina z nadzieją, że mnie skieruje na jakieś badania ale niestety nie chciał mi dać nic a na pytanie kiedy możemy zacząć się starać o dziecko powiedział, że nie ma co czekać ale z pół roku mamy odczekać czyli do lutego.....I nie wiem sama co mam robić wszystko mi się bardzo ładnie pogoiło żadnych pozostałości po ciąży nie ma czyli wróciłam do formy z przed ciąży... I co ja mam robić??? 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: Nadzieja na poczęcie. I co ja mam robić??
iwona123  
14-11-2013 22:17
[     ]
     
Mi mój lekarz powiedział, po badaniu że nie widzi przeciwwskazań do starań, ale proponowałby poczekać około 3 cykle...oni tak mówią przez to bo podobno kobieta regeneruje się po ciąży około pół roku a nawet i dłużej...ale jak zachodzą kobiety w ciąże czasami miesiąc albo dwa po porodzie bo wpadają to też rodzą zdrowe dzieci...albo jak kobieta chce mieć dzieci rok po roku, też szybko zachodzi w ciąże...lekarz patrzy na to tak żebyś "w pełni" fizycznie doszła do siebie...ale ja tam się tym nie sugeruje, fizycznie czuje się świetnie.Czytałaś o tym w internecie? 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Nadzieja na poczęcie. I co ja mam robić??
Gosiek26  
14-11-2013 22:32
[     ]
     
CZytałam i dużo kobiet zachodzi bardzo szybko w kolejną ciążę mało tego karmiąc piersią gdzie to wtedy organizm najbardziej dostaje popalić....Mam mętlik w głowie bo bardzo chciałabym zacząć starania a teraz te opinie lekarza...Po co ja tam wgl poszłam 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: Nadzieja na poczęcie. I co ja mam robić??
iwona123  
14-11-2013 22:52
[     ]
     
No właśnie, więc na Twoim miejscu zaczęłabym już teraz jak czujesz się na siłach...a jak masz wątpliwości to poszłabym do gina jeszcze raz i zapytała prosto z mostu czy widzi jakieś przeciwwskazania żebyś już zaszła w ciąże...a jak już zajdziesz czy coś się stanie 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Nadzieja na poczęcie. I co ja mam robić??
Gosiek26  
15-11-2013 09:24
[     ]
     
Pytałam o to tego pierwszego gina odpowiedział, że z medycznego pkt widzenia nie ma to wpływu na ryzyko że tak szybko zaszłam w ciąże czyli po 3 misiącach. A ten drugi powiedział że pół roku a biorąc pod uwagę że z mężem staraliśmy się ponad pół roku na co mam czekać?? 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: Nadzieja na poczęcie. I co ja mam robić??
iwona123  
15-11-2013 09:47
[     ]
     
No właśnie dla mnie nie masz na co czekać zwłaszcza że tak jak mówisz tyle czasu się wcześniej staraliście więc nie powiedziane,że teraz od razu zajdziesz, czego oczywiście z całego serca Ci życzę:) 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: I co z tym robić??
Gosiek26  
16-11-2013 22:25
[     ]
     
A jak odnieść się do tego, że jeden lekarz mówi mi że wszystko jest ok i możemy zacząć starania po 3 cyklach a inny też po zbadaniu mnie mówi , że wszystko ok ale zacząć starania po 6 cyklach?? Kogo słuchać? 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: I co z tym robić??
anikia  
16-11-2013 22:39
[     ]
     
Siebie. Spytaj siebie czy jestes już gotowa na kolejną ciążę. 
-----------------------------
http://funer.com.pl/epitafium,emilek-augustynowicz-zyl-19-godzin,5535,1.html

Re: I co z tym robić??
iwona123  
16-11-2013 23:18
[     ]
     
Dokładnie tak jak pisze Anikia, posłuchaj siebie. Lekarze nie zawsze mają racje, znam to niestety z własnego doświadczenia;( 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: I co z tym robić??
JustynkaK  
17-11-2013 10:27
[     ]
     
Słuchaj siebie!!! Popieram dziewczyny. Ja jestem najlepszym przykładem na to, że po roku od poprzedniego porodu można urodzić kolejne dziecko. A na forum jest wiele takich mam. 
Mama Natalki ur. 06.05.2011, zm. 10.05.2011, Patrycji ur. 09.05.2012, Marcinka ur. 08.02.2014 i Ali ur. 18.02.2017

Re: I co z tym robić??
Evelikha  
18-11-2013 11:50
[     ]
     
Nie poradzę Ci której opinii lekarskiej należy sie trzymać..zadaj sobie pytanie czy juz jestes na pewno gotowa na nastepną ciąże i czy zrobiłaś wszystkie możliwe badania..A jesli chodzi o lekarzy - powinnaś zaufać jednemu..Ja ponownie zaufałam temu, który prowadził pierwszą ciażę z Jasiem i sie nie pomyliłam..internet - pełno bzdur ludzie wypisuja więc czasem podziel przez dwa:)
Ja zaszłam w ciażę po 5 miesiącach - tyle zajęło mi zebranie wszystkich wyników badan (przyczyna wewnatrzmacicznego obumarcia nie była znana, sekcja tez nic nie wykazała)..z perspektywy czasu wiem ze psychicznie nie byłam na nia gotowa, choc myślalam, ze jestem..Ale cóz - dzis jestem mamą 9-miesiecznych blizniaków, które daja czasem popalic..i tych nieprzespanych nocy i urwisowania za dnia życze i Wam:):) 
Ewelina; mama Aniołka Jasia urodzonego martwo w 41 tygodniu ciąży (*+25.12.2011)oraz ziemskich bliźniaków: Misia i Wojtusia (*13.02.2013)
"Nic tak nie boli jak śmierć spełnionego marzenia"


Re: I co z tym robić??
Gosiek26  
18-11-2013 15:43
[     ]
     
Podpowiedz mi proszę jakie badania robiłaś??? Z góry dziękuję:) Buziaki 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: I co z tym robić??
mamaMateusza  
18-11-2013 18:24
[     ]
     
Badań jest bardzo dużo począwszy od tarczycy kończąc na badaniach w kierunku zespołu antyfosfolipidowego. 

*+ Mateusz 38tc i maleńki Aniołek, ziemski Miłosz
-----------------------------------------------------------------------------------------
Gdyby nasza miłość mogła Cię ocalić, nigdy byś od nas nie odszedł...

Re: I co z tym robić??
Gosiek26  
18-11-2013 18:49
[     ]
     
Czy w tak wysokiej ciąży można mówić o zespole??? 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: I co z tym robić??
mamaMateusza  
19-11-2013 13:33
[     ]
     
Tak , jak najbardziej . Mi lekarz mówił , że do 35 tc. jest ryzyko obumarcia.
Ja mimo dobrych wyników kolejną ciążę miałam na zestawie leków. 

*+ Mateusz 38tc i maleńki Aniołek, ziemski Miłosz
-----------------------------------------------------------------------------------------
Gdyby nasza miłość mogła Cię ocalić, nigdy byś od nas nie odszedł...

Re: I co z tym robić??do Gosiek
iwona123  
19-11-2013 18:48
[     ]
     
Gosiek co tam? jak się trzymacie? jakoś ostatnio rzadko odwiedzasz forum o naszych dzieciaczkach:P pozdrawiam 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: I co z tym robić??do Gosiek
Gosiek26  
19-11-2013 18:56
[     ]
     
Jestem tu codziennie i na bieżąco wszystko wiem o was:) Walcze teraz o skierowanie żeby wykluczyć zespół antyfosfolipidowy ale nikt mi nie chce dać. Więc będę zdana sama na siebie i zrobię to prywatnie. Poza tym to z dnia na dzień chciałabym coraz bardziej być w ciąży ale z drugiej strony im bliżej grudnia tym bardziej się stresuję i się doszukuję wszystkiego.... 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: I co z tym robić??do Gosiek
iwona123  
19-11-2013 19:20
[     ]
     
No ale tak słabo się coś udzielasz ostatnio:) ja się dowiem około za tydzień czy nam się udało, mam nadzieję:) mam ciche przeczucie,że się udało, bo rano mam dziwne mdłości, ale może to przez to że nic nie jem... zobaczymy co bedzie to bedzie :P hmm to truj ile się da lekarzowi,żeby Ci dał skierowanie na te badania, bo z tego co słyszałam one są bardzo drogie...ja pierdziele ludzie sumienia nie mają, taki cham niewie co to znaczy wiec to co go obchodzi,że chcesz zrobić takie badania... Zapytaj, go czy jeżeli jego by coś takiego spotkało, czy nie skierowałby żony na takie badania! Gosiek z nimi trzeba jechać ostro, bo jak chcesz miło to się nie da! ja się o tym przekonałam,teraz mam! już nigdy nie pozwolę odprawić się z kwitkiem od lekarza! 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: I co z tym robić??do Gosiek
Gosiek26  
19-11-2013 19:42
[     ]
     
Dokładnie! Mi mówił, że to jedno niepowodzenie medyczne i na razie nie ma co panikować. Czyli co trzeba to przeżyć kilka razy( jeśli się da) to może wtedy się zlitują! A co tam u Ciebie masz już jakieś wyniki sekcji albo coś posunęło się do przodu? 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: I co z tym robić??do Gosiek
iwona123  
19-11-2013 20:09
[     ]
     
Dlatego nie daj się i walcz! U nas wyniki sekcji będą do połowy grudnia, bo szpitale już wydały dokumentacje i do połowy grudnia,bedzie opinia z sekcji.Ale policjant mówi,że lekarze bronią się rekami i nogami... a ja jak chodzę i czytam zeznania, te kłamstwa to aż mi się nóż w kieszeni otwiera! w przyszłym tygodniu jadę do izby lekarskiej zgłosić żeby się wzieli za lekarzy. A u Was kiedy beda wyniki? 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: I co z tym robić??
mamaMateusza  
19-11-2013 20:15
[     ]
     
Szanse na skierowanie i bezpłatne badania marne. Niestety. Po drugiej stracie lekarz może zlecić takie badania. Tak mi wtedy mówiono.
A badania rzeczywiście są bardzo drogie. 

*+ Mateusz 38tc i maleńki Aniołek, ziemski Miłosz
-----------------------------------------------------------------------------------------
Gdyby nasza miłość mogła Cię ocalić, nigdy byś od nas nie odszedł...

Re: I co z tym robić??
Gosiek26  
19-11-2013 20:21
[     ]
     
U nas wyników jeszcze nie ma. Mają być do końca listopada. Ale mąż mój rozmawiał z patomorfologiem i powiedział, że w naszym przypadku na 95% będzie to przyczyna nieznana. A jak na razie to może powiedzieć tyle, że nie ma żadnych wad genetycznych ani rozwojowych. Wszystkie narządy rozwinięte prawidłowo do wieku ciąży.
P.S w wypisie ze szpitala mam napisane badania jakie mi robili i tam jest taki skrót APTT czytałam w necie, że to chodzi o zespół antyfosfolipidowy czy to faktycznie to??? Jutro pokaże to znajomej lekarce co mi o tym powie. 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: I co z tym robić??
iwona123  
19-11-2013 20:26
[     ]
     
no też zerknęłam co to w necie i na to wygląda 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: I co z tym robić??
Gosiek26  
19-11-2013 20:28
[     ]
     
Czyli jest szansa, że mi to zrobili to byłoby bardzo dobrze bo tylko bym to powtórzyła i połowa kosztów mniej:) a do starań o dzidzie coraz bliżej:) Nie mogę się doczekać ale z drugiej strony bardzo się boję ale tak już zostanie. 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: I co z tym robić??
iwona123  
19-11-2013 20:38
[     ]
     
a po co powtarzać jak już miałaś zrobione? właściwie to ja też bym musiała zrobić te badania, bo Szymonek miał problemy z krzepnięciem krwi...ale najpierw poczekam na wyniki sekcji. Ja też się nie mogę doczekać ciąży, ale z drugiej strony jak pomyśle że może nam się już udało to mam wyrzuty sumienia i się bardzo boję;( 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: I co z tym robić??
iwona123  
19-11-2013 20:23
[     ]
     
No pewnie to nic tylko czekać na śmierć kolejnego dziecka! to jest śmiechu warte! co jak ktoś nie ma pieniędzy...to się na prawde nadaje do telewizji inaczej chyba się nie da z tym walczyć... 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: I co z tym robić??
mery.k  
19-11-2013 21:12
[     ]
     
Ciężko jeśli chodzi o skierowania. Ja potrzebował do poradni genetycznej bo u Kacpra podejrzewano wadę genetyczną. Skierowanie dostałam od lekarki rodzinnej z wielką biedą. Byłam w poradni kariotypy mamy prawidłowe a to co wydarzyło się Kacperkowi to raczej przypadek i cytomegalia. Gdy chciałam skierowanie do jeszcze raz do por genetycz tylko w inne miejsce. Poszłam więc do drugiej doktor. stwierdziła, że to wszystko wina cytomegalii, wcześniactwa a nie da mi skierowania bo te badania są drogie itd. Także nieobce walka o badania. 


Re: I co z tym robić??
mamaMateusza  
19-11-2013 21:22
[     ]
     
http://www.dlaczego.org.pl/forum/view.php?bn=nowe_ciaza&thread=1270102438&pattern=zesp%F3%B3&st=0 

*+ Mateusz 38tc i maleńki Aniołek, ziemski Miłosz
-----------------------------------------------------------------------------------------
Gdyby nasza miłość mogła Cię ocalić, nigdy byś od nas nie odszedł...

Re: I co z tym robić??
JustynkaK  
20-11-2013 13:11
[     ]
     
Dziewczyny widocznie nie trafiłyście na takich lekarzy, którzy naprawdę chcieli by Wam pomóc. Na temat lekarzy to szkoda słów jak widać. Musicie przede wszystkim poczekać na wyniki sekcji. Od wyników najczęściej zależy czy trzeba robić jakieś badania, jeśli tak to jakie. Nie nakręcajcie się wcześniej, bo szkoda Waszych nerwów, biegania po lekarzach, gabinetach, badaniach. Jeśli chodzi o lekarza to tak naprawdę każdy lekarz jest dobry jeśli wszystko jest dobrze. Gdy tylko coś się wali to nagle lekarz jest zły. Lekarz, do którego ja trafiłam po śmierci Natalki, jest zupełnie inny niż doktor, do której chodziłam będąc w ciąży z Natalką. Z tym lekarzem mogłam dogadać się co do rodzaju wszystkich badań. Chodziłam do niego do prywatnej przychodni (tylko mi koszty pokrywał pracodawca). Lekarz poradził mi zrobienie badań na serduszko w Warszawie przy ciąży z kolejną córką, które prywatnie kosztują ok 500 zł. Powiedział mi jednak żebym przyszła do Niego jak będzie miał dyżur w szpitalu - przyjął mnie bez wcześniejszego zapisu, poza kolejką - bo ze skierowaniem ze szpitala takie badanie było bezpłatne. I 500 zł zostało w kieszeni.

Ja wiem co to znaczy czekać na kolejną ciążę, też jestem po stracie, też musiałam czekać na wyniki sekcji. Z niecierpliwością żyłam z dnia na dzień, bo chciałam już zacząć się starać, a musiałam poczekać przynajmniej te 2 cykle. Ale tłumaczyłam sobie, że po otrzymaniu wyników sekcji będę miała pewność czy muszę robić dodatkowe badania, czy to tylko los głupio ze mnie zakpił i stąd rozstanie z Natalką... Tłumaczyłam sobie, że jeśli już będę wiedziała to robiąc ew. odpowiednie badania zadbam o zdrowie i życie mojego, kolejnego planowanego dzieciątka.
Nie możecie się nakręcać, musicie, po prostu musicie poczekać na wyniki.


Dla Naszych Aniołeczków (*)(*)(*) Niech tam nad nami czuwają 
Mama Natalki ur. 06.05.2011, zm. 10.05.2011, Patrycji ur. 09.05.2012, Marcinka ur. 08.02.2014 i Ali ur. 18.02.2017

Re: Nadzieja na poczęcie
hellena  
20-11-2013 13:57
[     ]
     
W tym samym czasie urodziłyśmy naszych synków, pamiętasz? Pisałaś na moim wątku o stracie.

Ja też chciałabym byc już w ciąży, ale staram się zachować zdrowy rozsądek. Lekarz powiedział mi, by odczekać te pół roku, ale to dlatego, że mam 30lat i procesy regenerecyjne nie przebiegają już tak sprawnie, a ciąża może się po prostu nie utrzymać. Pierwszą miesiączkę po porodzie dostałam 2listopada, więc w zasadzie równe dwa miesiące po porodzie. Myślę, że odczekać te pół roku nie wytrzymam, więc stwierdziliśmy, że na święta zaczniemy starania. 
Hellena, mama Hani (22.05.2012), Aniołka Gabrysia (05.09.2013-06.09.2013)i Aniołka Mikołaja (20tc)

Re: Nadzieja na poczęcie
Gosiek26  
20-11-2013 17:28
[     ]
     
Hellena ja też we wrześniu rodziłam i od grudnia sie biorę nie będę czekała.... 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: Nadzieja na poczęcie
iwona123  
20-11-2013 17:43
[     ]
     
No i dobra decyzja dziewczyny! zasługujemy, na to aby być mamami tu na ziemi w jak najbliższym czasie! sam ten okres ciąży 9 miesięcy już długo bedzie trwał:p także powodzenia dziewczynki:) 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Nadzieja na poczęcie do Iwony
Gosiek26  
25-11-2013 19:56
[     ]
     
i jak tam starania???? 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: Nadzieja na poczęcie do Iwony
iwona123  
25-11-2013 22:04
[     ]
     
No w toku w toku, ale czekam na zrobienie testu do końca tygodnia, bo robiłam wczoraj rano i nic nie wyszło niestety, minęły 2 tyg więc może jeszcze za wcześnie nie wiem....może poszłabym na badanie krwi to od razu wyjdzie:p 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Nadzieja na poczęcie do Iwony
Gosiek26  
25-11-2013 22:45
[     ]
     
Spokojnie.....tylko beż nakręcania się:)
Mnie coś pobolewa brzuch od pt a miesiączkę mam dostać 4 grudnia więc już chyba się zapowiada;) 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: Nadzieja na poczęcie do Iwony
iwona123  
25-11-2013 23:01
[     ]
     
No wiem, wiem , ale szczerze przyznaje się że bardzo ciężko jest się nie nakręcać:( ja niewiem kiedy dostane miesiączke, bo teraz miałam cykl 23 dni więc według tego powinnam dostać 28, ale pewnie mam wszystko rozregulowane przez ciąże, więc musze być po prostu gotowa:) chociaż powiem,że wolałabym nie dostać wcale;) 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Nadzieja na poczęcie do Iwony
Gosiek26  
26-11-2013 14:39
[     ]
     
To jest to... U mnie coraz bliżej starań niebawem 3 cykl....ale strach już jest;/ 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: Nadzieja na poczęcie do Iwony
iwona123  
26-11-2013 14:47
[     ]
     
Strach jest przeogromny...wiesz nawet nie boje się całej ciąży i tego czy dzieciątko urodzi się chore, ale tego czy nie popadniemy w paranoje później...nasza historia jest zupełnie inna, bo przecież Szymek się urodził i niby wszystko było ok, niby zwykłe kolki okazały się ogromnym krwiakiem...jak bede miała teraz uwierzyć w to że moje dziecko ma kolki a nie jest to np krwiak czy coś równie groźnego...boje się że bedziemy wariować o zwykły katar a to przecież jest krzywdzące dla dziecka...bardzo się boje o Grzesia bo jak Szymek się urodził to prawie nikomu nie kazał go brać na ręce i był taki zniesmaczony jak ktoś przyjeżdżał go zobaczyć, teraz mówi że kolejnego dziecka nikt nie dotknie...niewiem jak mu to wyperswadować, tutaj to chyba konieczna bedzie pomoc psychologa... 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Nadzieja na poczęcie do Iwony
Gosiek26  
26-11-2013 20:03
[     ]
     
Tak różne historie i różny strach. Ja bardzo boję się kolejnej ciąży....nie wiem jak to jest być matką bo jak na razie nie było mi to dane. U Ciebie paniczny strach z tym co będzie po porodzie. Ale damy rade jak będzie trzeba oprzemy sie o psychologa. A na razie trzeba mysleć pozytywnie. 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: Nadzieja na poczęcie do Iwony
iwona123  
26-11-2013 20:24
[     ]
     
Dokładnie trzeba być dobrej myśli! Wszystko bedzie dobrze!!!:) 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Nadzieja na poczęcie do Iwony
hellena  
27-11-2013 13:15
[     ]
     
Trzeba być dobrej myśli dziewczyny, trzeba.. Trzeba oswajać trochę te demony i uczyć się z nimi żyć.
Ja na pewno w kolejnej ciąży nie będę chciała wiedzieć co się urodzi - chłopak czy dziewczynka. Pragnę synka, to zrozumiałe, ale nie chciałbym zrobić mu krzywdy i widzieć w nim zmarłego Gabrysia. Wieć zdamy się na los i niespodziankę przy porodzie. Niedługo zaczynamy starania.

Trzymam kciuki za Was mocno! 
Hellena, mama Hani (22.05.2012), Aniołka Gabrysia (05.09.2013-06.09.2013)i Aniołka Mikołaja (20tc)

Re: Nadzieja na poczęcie do Iwony
Gosiek26  
27-11-2013 17:24
[     ]
     
Rodziłyśmy w tym samym czasie i z tego co widzę to starania też zaczynamy pewnie razem:) bo ja jakoś po grudniowej miesiączce.... 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: Nadzieja na poczęcie do Iwony
iwona123  
27-11-2013 18:12
[     ]
     
Byłam dzisiaj zrobić badanie krwi beta hcg, późnym wieczorem będą wyniki w internecie albo jutro rano:) zobaczymy czy się udało... 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Nadzieja na poczęcie do Iwony
iwona123  
27-11-2013 19:56
[     ]
     
Nie udało się:( trzeba próbować dalej... 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Nadzieja na poczęcie do Iwony
Gosiek26  
28-11-2013 10:27
[     ]
     
Trzeba próbować do skutku;) 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: Nadzieja na poczęcie do Iwony
hellena  
28-11-2013 19:43
[     ]
     
Wszystko na spokojnie, pamiętaj o tym proszę....

Kiedy głowa pozwoli, ciało też będzie gotowe na maluszka. Na spokojnie..

Ja jestem w trakcie drugiej @ po porodzie. Czaję się również na ten grudzień. Tylko mój mąż pracuje wyjazdowo, nie mam wpływu na to, czy jest w domu około owulacji, bo już o trafieniu w samo sedno nawet nie mówię. Żyjemy tak 11 lat, damy radę i teraz. Co ma być to będzie, życie samo znajdzie swój czas.

Ściskam dziewczyny!!! 
Hellena, mama Hani (22.05.2012), Aniołka Gabrysia (05.09.2013-06.09.2013)i Aniołka Mikołaja (20tc)

Re: Nadzieja na poczęcie do Iwony
iwona123  
28-11-2013 19:52
[     ]
     
Wiem, ciężko jest ale zobaczymy co czas przyniesie, najwidoczniej Szymonek uważa że to za szybko na rodzeństwo:P bedziemy próbować dalej:) 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Nadzieja na poczęcie do Iwony
Ewelina85  
28-11-2013 20:20
[     ]
     
U nas prawdopodobnie listopad stracony z powodu mojej infekcji ;(( Również czaję się nieśmiało na ten grudzień - może Mikołaj sprawi nam meeega niespodziankę?? :D
Hellena - teraz musi być dobrze!!
Trzymam kciuki!!
Dla Naszych Aniołeczków ((**)) 
Ewelina, Mama Aniołka Radzia ur. 18.07.2011r. zm. 19.07.2011r.
Kocham Cię Synio :*
http://www.naszkochanyradzio.pamietajmy.com.pl
...i Mili 06.08.2014 ♥

Re: Nadzieja na poczęcie do Iwony
iwona123  
29-11-2013 00:55
[     ]
     
Ależ wielka byłaby radość na tym forum jakbyśmy wszystkie dostały taką grudniową niespodziankę:) musimy mieć ogromna nadzieje a nasze aniołki nam w tym dopomogą;) Ściskam:) 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Nadzieja na poczęcie do Iwony
Gosiek26  
29-11-2013 06:23
[     ]
     
pomogą pomogą:) ja w to bardzo wierzę!!!!
We wtorek jade po wynik sekcji denerwuję sie bardzo mocno!!!!! 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: Nadzieja na poczęcie do Iwony
iwona123  
29-11-2013 15:33
[     ]
     
U nas mają być wyniki za 2 tyg, też się na samą myśl bardzo denerwuję...;( Trzymaj się kochana i bądź dzielna:) światełka dla naszych Szymonków(**)(**)(**) 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Nadzieja na poczęcie do Iwony
maigka  
01-12-2013 13:43
[     ]
     
Hej - dołączam do czających się na grudzień ;) nie udało się teraz ...myślę, że przeziębienie skutecznie pokrzyżowało mi plany w tym cyklu i zaczynam nowy...Powodzenia dziewczyny :) 
Mama Aniołka Igorka (ur.zm.25.07.2011 r.)

Re: Nadzieja na poczęcie do Iwony
Gosiek26  
01-12-2013 15:35
[     ]
     
Ja już dostałam miesiączkę..... i się stresuję ale moje marzenia i nadzieje są silniejsze niż strach więc po miesiączce do dzieła:) 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: Nadzieja na poczęcie do Iwony
Ewelina85  
01-12-2013 16:47
[     ]
     
Grudzień - niech będzie szcześliwy dla każdej z Nas! :) 
Ewelina, Mama Aniołka Radzia ur. 18.07.2011r. zm. 19.07.2011r.
Kocham Cię Synio :*
http://www.naszkochanyradzio.pamietajmy.com.pl
...i Mili 06.08.2014 ♥

Re: Nadzieja na poczęcie do Iwony
iwona123  
01-12-2013 19:54
[     ]
     
Ja też dostałam właśnie dzisiaj, więc 5 dni i do dzieła;) mocno trzymam kciuki dziewczyny, aby nam wszystkim się udało;)POWODZENIA!!!:* 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Nadzieja na poczęcie do Iwony
Ewelina85  
01-12-2013 20:55
[     ]
     
Ja za tydzień powinnam dostać miesiączke z listopadowego cyklu jeszcze, niestety wiem że ona się na pewno pojawi ze względu na te moje przeboje z pęcherzem ;((
U mnie kolejne dni szczególnego przytulania będą w okolicach świąt dopiero! Za Ciebie trzymam kciuki już teraz!! :D
Powodzeniaaaa!! ;) 
Ewelina, Mama Aniołka Radzia ur. 18.07.2011r. zm. 19.07.2011r.
Kocham Cię Synio :*
http://www.naszkochanyradzio.pamietajmy.com.pl
...i Mili 06.08.2014 ♥

Re: Nadzieja na poczęcie do Iwony
Gosiek26  
01-12-2013 22:40
[     ]
     
Widzę, że ja jestem najświeższa po porodzie.... Boję się trochę czy to nie za wcześnie z medycznego pkt widzenia.... 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: Nadzieja na poczęcie do Iwony
iwona123  
01-12-2013 23:45
[     ]
     
nie sądze, między nami jest miesiąc różnicy. Jak poród jest naturalny to organizm szybciej dochodzi do siebie, a przecież jest wiele przypadków jak kobieta niedawno urodziła i zaraz wpada z następnym...a przecież ginekolog Ci mówił,że od grudnia możesz się starać, mi też powiedział badając mnie 1,5 miesiąca po porodzie że jest już wszystko w porządku, ale zalecałby poczekać 2 albo 3 cykle no i nie powiedziane,że tak łatwo mi się uda od razu zajść bo stres i wgl.. 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Wyniki sekcji
iwona123  
03-12-2013 12:55
[     ]
     
Gosiek i co odbieracie dzisiaj wyniki sekcji? daj znać co i jak...pozdrawiam 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Wyniki sekcji
Gosiek26  
03-12-2013 17:01
[     ]
     
odebrałam wyniki. Przeprowadzona sekcja nie wykazała żadnej przyczyny zgonu. To tak w skrócie i po Polsku bo wynik mam cały po łacinie.
Cieszę się tylko, że nie ma żadnych wad genetycznych. Trochę odciążyło to psychikę. I można zacząć się brać za robotę:) 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: Wyniki sekcji
iwona123  
03-12-2013 17:09
[     ]
     
No to dobrze,że jest Ci ciut lżej:) więc powodzenia kochana!!! :) trzymam kciuki!:* 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Wyniki sekcji
Ewelina85  
03-12-2013 18:03
[     ]
     
Powodzenia "na robocie" :D
Trzymam kciuki również!! ;) 
Ewelina, Mama Aniołka Radzia ur. 18.07.2011r. zm. 19.07.2011r.
Kocham Cię Synio :*
http://www.naszkochanyradzio.pamietajmy.com.pl
...i Mili 06.08.2014 ♥

Re: Nadzieja na poczęcie
hellena  
05-12-2013 13:45
[     ]
     
Dziewczyny, u mnie chyba dupa z grudnia. Ja w plodnych, a mąż pojechał na 2tyg do roboty... jak wróci na święta będzie juz za pózno.... synka poczęliśmy 6dc, ale to była taka anomalia, że na kolejną podobną raczej nie ma co liczyć...
No dupa.
Ech.... 
Hellena, mama Hani (22.05.2012), Aniołka Gabrysia (05.09.2013-06.09.2013)i Aniołka Mikołaja (20tc)

Re: Nadzieja na poczęcie
Ewelina85  
05-12-2013 17:14
[     ]
     
Ja też mam obawę, że znów coś mi wypadnie niespodziewanie tak jak w poprzednich 2 miesiącach, chucham i dmucham aby się nie przeziębić! Próbujemy grudzień, a jak nie grudzień to styczeń też będzie dobry ;) Nie traćmy nadziei!!
Gabrysiu, Twoje 3 miesiące - ((**)) 
Ewelina, Mama Aniołka Radzia ur. 18.07.2011r. zm. 19.07.2011r.
Kocham Cię Synio :*
http://www.naszkochanyradzio.pamietajmy.com.pl
...i Mili 06.08.2014 ♥

Re: Nadzieja na poczęcie
iwona123  
05-12-2013 18:29
[     ]
     
Ja też się obawiam ,że u mnie grudzień nie wypali...Grzesiu też wyjeżdża akurat w dni płodne, wraca w dzień owulacji, ale nie wiem czy mi się nic nie przesunie...bedzie to bedzie...Może Szymonek jeszcze nie chce rodzeństwa... 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Nadzieja na poczęcie
Ewelina85  
06-12-2013 19:22
[     ]
     
Także tego... @ zawitała, narazie plamienie ale czuję że do jutra się rozkręci - to jej stary bajer ;))
3 cykl - nowe nadzieje! Oby bez "przygód" tym razem! ;)
Jak u Was Dziewuszki?? 
Ewelina, Mama Aniołka Radzia ur. 18.07.2011r. zm. 19.07.2011r.
Kocham Cię Synio :*
http://www.naszkochanyradzio.pamietajmy.com.pl
...i Mili 06.08.2014 ♥

Re: Nadzieja na poczęcie
iwona123  
06-12-2013 19:33
[     ]
     
u mnie się właśnie @ wczoraj skończyła i dzisiaj już zaczynamy działać:) także trzymajcie kciuki!!!:) a ja trzymam za Was:) niech nasze aniołki ześlą nam fasolki:) pozdrawiam 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Nadzieja na poczęcie
maigka  
06-12-2013 19:48
[     ]
     
Ja właśnie czekam na przyjście @ i wiem że przyjdzie. Ma opóźnienie w tym miesiącu chyba dlatego, że tak jak pisałam chorowałam... Robiłam betę więc wiem że się doczekam niestety. Dlatego dołączę do Was i mam ogromną nadzieję, że grudzień będzie dla nas łaskawy - by nowy rok zaczął się z nadziejami :) Oby w grudniu żadne paskudztwa się nas nie tykały a świąteczny klimat sprzyjał ;) 
Mama Aniołka Igorka (ur.zm.25.07.2011 r.)

Re: Nadzieja na poczęcie
Ewelina85  
06-12-2013 19:57
[     ]
     
Oooooo taaaaak Maigka! ;D
Gdyby nie to, że jestem w Norwegii, na dalekiej północy, to pewnie jeszcze przed terminem @ robiłabym betę! Dostałam antybiotyk na to zapalenie pęcherza i byłam trochę przerażona, co jeśli jednak się udało a ja go zażyję? Niestety tak bardzo bolało, że musiałam zaryzykować - z resztą nie mogę też zgłupieć do reszty. Naszczęście zapalenie pęcherza to już wspomnienie ;)
Ściskam Was bardzo serdecznie! Buziaki ;* 
Ewelina, Mama Aniołka Radzia ur. 18.07.2011r. zm. 19.07.2011r.
Kocham Cię Synio :*
http://www.naszkochanyradzio.pamietajmy.com.pl
...i Mili 06.08.2014 ♥
Ostatnio zmieniony 06-12-2013 19:58 przez Ewelina85

Re: Nadzieja na poczęcie
maigka  
06-12-2013 21:35
[     ]
     
To super że udało Ci się uporać z pęcherzem. Dbaj teraz o to żeby się nie przeziębić i nadal pij odpowiednio dużo płynów. Podobno jak ma się tendencję do tego typu przygód to trzeba bardziej dbać. Rozumiem rozterki z antybiotykiem - ale rzeczywiście w takich sytuacjach nie można się dać zwariować. Pozdrawiam i trzymam kciuki tak mocno, że nawet nie da się tego opisać ;) Całusy i światełka dla naszych Aniołków (*)(*) 
Mama Aniołka Igorka (ur.zm.25.07.2011 r.)

Re: Nadzieja na poczęcie
maigka  
07-12-2013 09:51
[     ]
     
wczorajszą rozmową pomogłyśmy mojej @ się pojawić ;) no więc zaczynam z Tobą w tym cyklu Ewelinka ;) Jeszcze raz powodzenia dla wszystkich !!! 
Mama Aniołka Igorka (ur.zm.25.07.2011 r.)

Re: Nadzieja na poczęcie
iwona123  
07-12-2013 13:39
[     ]
     
Powodzonka kochane!:* 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Nadzieja na poczęcie
Gosiek26  
08-12-2013 17:20
[     ]
     
I dopadło mnie przeziębienie a ja nastawiona na starania... Dni płodne nadchodzą i co???? Mówią, że podczas przeziębienia łatwiej zajść w ciąże ale czy to takie bezpieczne? 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: Nadzieja na poczęcie
iwona123  
08-12-2013 17:45
[     ]
     
Myślę,że jeszcze przeziębienie nie powinno zaszkodzić dziecku na tak wczesnym,etapie...ale nie znam się na tym, właściwie teraz dopiero zaczynam się interesować takimi rzeczami, że coś może stać się w czasie ciąży...jak byłam w ciąży z Szymonkiem, to nie przejmowałam się przeziębieniem, bo przecież moje dziecko nie może urodzić się chore....mnie to nigdy nie spotka...tak myślałam do 11 września, póki nie wyszło,że Szymonek ma krwiaka....;( 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Nadzieja na poczęcie
Gosiek26  
10-12-2013 18:49
[     ]
     
I tak dopadło mnie gryspko.... myślałam, że obejdzie się bez antybiotyku ale jest coraz gorzej. I nici ze starań a dni płodne umykają....... tak więc teraz w styczniu dopiero... 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: Nadzieja na poczęcie
maigka  
10-12-2013 20:23
[     ]
     
Gosiu - czasem właśnie tak się dzieje :( przykro mi i życzę byś szybko wyleczyła to dziadostwo. Wracaj do zdrowia i sił a styczeń już tuż tuż :)Pozdrawiam cieplutko 
Mama Aniołka Igorka (ur.zm.25.07.2011 r.)

Re: Nadzieja na poczęcie
Gosiek26  
10-12-2013 20:37
[     ]
     
Doła trochę wyłapałam....Ale NOWY ROK I NOWE NADZIEJE TUŻ TUŻ!!! 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: Nadzieja na poczęcie
maigka  
10-12-2013 21:13
[     ]
     
Przerabiałam to nie raz...często miałam jakieś przeszkody w staraniach i gdyby tak zliczyć przez 2 lata to nawet nie połowa cykli była bez przeszkód. Z perspektywy czasu to mogę powiedzieć, że czas leci jak szalony, trudniej to jednak zaakceptować jak się choruje właśnie. Dlatego szybkiego powrotu do sił życzę raz jeszcze :) 
Mama Aniołka Igorka (ur.zm.25.07.2011 r.)

Re: Nadzieja na poczęcie
iwona123  
10-12-2013 21:28
[     ]
     
Gosiek przykro mi kochana, ale już prawie połowa grudnia więc tak jak maigka napisała styczeń tuż tuż także zbieraj siły;) 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3
Ostatnio zmieniony 10-12-2013 21:29 przez Iwona123

Re: Nadzieja na poczęcie
Gosiek26  
10-12-2013 21:53
[     ]
     
wiem właśnie musze zbierać siły i się przygotować na fasolkę:) 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: Nadzieja na poczęcie
iwona123  
10-12-2013 23:33
[     ]
     
No i takie pozytywne nastawienie trzeba mieć:) 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Nadzieja na poczęcie
hellena  
11-12-2013 12:43
[     ]
     
Mi tez grudzień przepadł, na 100%. Mąż w robocie, wraca za kilka dni...Telepatycznie się n8ie da, a szkoda... ;)Czas utracony na starania poświęcam na zrzucenie kilogramów po obu ciążach. Jeszcze 5 zostało ;) Więc tak w "międzyczasie" dieta. Zawsze to trochę bardziej zajęta głowa... 
Hellena, mama Hani (22.05.2012), Aniołka Gabrysia (05.09.2013-06.09.2013)i Aniołka Mikołaja (20tc)

Re: Nadzieja na poczęcie
Gosiek26  
11-12-2013 14:28
[     ]
     
mi zostało 7 ale kit z tym jak już będę miała dzidziusia przy piersi to wtedy pomyśle. Dużo nas na nowy rok:) 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: Nadzieja na poczęcie
Gosiek26  
11-12-2013 16:29
[     ]
     
Tak się tylko martwię żeby w przyszłym cyklu mi nic nie stanęło na drodze.... 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: Nadzieja na poczęcie
iwona123  
11-12-2013 17:27
[     ]
     
Trzeba wierzyć ,że bedzie dobrze;) ja przytyłam 27 kg w ciąży ważyłam 77kg przy 154cm wzrostu...wyobraźcie to sobie...a 2 tyg po porodzie ważyłam już 57kg teraz waże 51...mój synek mi zafundował odchudzanie stresowe...zawsze miałam bzika na punkcie wagi i wiecznie się odchudzałam, a teraz mam to gdzieś...;( 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Nadzieja na poczęcie
iwona123  
16-12-2013 16:19
[     ]
     
Gosiek i jak się czujesz? próbowaliście coś czy jednak odpuściliście ten cykl? 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Nadzieja na poczęcie
Gosiek26  
17-12-2013 21:47
[     ]
     
Już dużo lepiej, ale jednak kaszel ciągle mnie męczy... starania odłożyliśmy na nowy rok nie ma co ryzykować.... Niech ten rok będzie szczęśliwszy dla nas wszystkich!!! 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: Nadzieja na poczęcie
iwona123  
18-12-2013 11:51
[     ]
     
Oj tak...ja ciągle powtarzam,że 2013 był najpiękniejszym i najgorszym rokiem w moim życiu...bo urodziłam pięknego wymarzonego synka, ale i też go straciłam...;(;(;(
Gosiek a więc powrotu do zdrowia życzę i dużo dużo siły na nadchodzący intensywny czas starań o rodzeństwo dla Szymonka:) 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Nadzieja na poczęcie- Czy to jest normalne??????
Gosiek26  
27-12-2013 10:37
[     ]
     
Planujemy z mężem teraz po tej miesiączce zacząć starania, ale nie wiem czemu doszukuję się ciągle schematów. W poprzedniej ciąży chodziłam z 3 koleżankami i teraz jeśli sie uda też będę chodziła z 3 koleżankami i to w podobnych odstępach i boję się przeogromnie, że to się znowu powtórzy...........Nie wiem czy już sobie tak wkręcam, czy to już taki Nasz los:( 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: Nadzieja na poczęcie- Czy to jest normalne??????
iwona123  
27-12-2013 20:16
[     ]
     
niestety, każda nasza ciąża bedzie pełna strachu...;( to po prostu trzeba przetrzymać i powtarzać sobie że BĘDZIE DOBRZE!!!!bo musi być prawda??? u mnie jak dobrze pójdzie to bede chodziła w ciąży z moimi 3 siostrami, bo jedna już jest a druga ma w styczniu mieć transfer in vitro... 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: :):):):):) 2 KRESECZKI :):):):)
Gosiek26  
31-01-2014 12:29
[     ]
     
Dziewczyny bardzo dawno mnie tu nie było..... ale od tego czasu sporo się pozmieniało 21 stycznia na teście pojawiły się dwie kreski, następnego dnia po południu po raz kolejny pojawiły się 2 kreski z tym,że już mocniejsze wg obliczeń jest to 6 tc wczoraj robiłam bete i zobaczymy co pokaże.
Przeraża mnie tylko to że nie bolą mnie wogóle piersi czy tak może być??? lekarza mam 12 lutego mam nadzieję, że nie zwariuje do tego czas!
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: :):):):):) 2 KRESECZKI :):):):)
Ewelina85  
31-01-2014 12:43
[     ]
     
Wooooow Kochana!! Bardzo się cieszę!! Trzymam kciuki, żeby było wszystko OK!! Będzie - Twój Aniołek czuwa!! ;)
Dużo zdrówkaa dla Ciebie i Maluszka!!
P.S. Coraz więcej tu Nas - super wieści!! 
Ewelina, Mama Aniołka Radzia ur. 18.07.2011r. zm. 19.07.2011r.
Kocham Cię Synio :*
http://www.naszkochanyradzio.pamietajmy.com.pl
...i Mili 06.08.2014 ♥

Re: :):):):):) 2 KRESECZKI :):):):)
iwona123  
31-01-2014 12:58
[     ]
     
Super kochana!!!:) ale się ciesze:) wielkie gratulacje!!!:* piersiami się nie martw ja jestem w 9 tyg a piersi wgl mnie nie bolą, ani nie mam nabrzmiałych, tak po prostu czasami jest:)
Naprawdę sporo nas na ten 2014 rok:) oby jeszcze więcej;)
Pozdrawiam cieplutko:) buziaki:*:*:* 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: :):):):):) 2 KRESECZKI :):):):)
JustynkaK  
31-01-2014 15:39
[     ]
     
Gratulacje. A mnie piersi nie bolały wogóle przez okres każdej ciąży. Więc brakiem bólu chyba nie musisz się martwić :-) są dwie kreseczki i to najważniejsze. Trzymam kciuki za wizytę. Nie dziwię Ci, że wariujesz czekając, ale zleci :-) Bardzo się cieszę. 
Mama Natalki ur. 06.05.2011, zm. 10.05.2011, Patrycji ur. 09.05.2012, Marcinka ur. 08.02.2014 i Ali ur. 18.02.2017

Re: :):):):):) 2 KRESECZKI :):):):)
Gosiek26  
31-01-2014 16:26
[     ]
     
Dzięki kochane razem będzie Nam lżej:):) i szybciej czas minie:) 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: :):):):):) 2 KRESECZKI :):):):)
Gosiek26  
31-01-2014 16:34
[     ]
     
Uspokoiłyście mnie trochę z tymi piersiami:)

Jedno jest pewne i to jest rok szczęścia:) 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: :):):):):) 2 KRESECZKI :):):):)
Ewelina85  
31-01-2014 17:02
[     ]
     
Słuchaj, ja też miałam wielkie obawy w związku z tym, że nie bolały mnie piersi! Kolo 8 do 10tyg mnie bolały, wystąpiły mdłości i teraz mam już 12tydzień według usg i od tygodnia albo dwoch nie mam już żadnych objawów, ale byłam w zeszły piątek na usg i narazie wszystko w porządku więc proszę Cię tym się nie sugeruj! W pierwszym cyklu Wam się udało? Cudownie ♥ 
Ewelina, Mama Aniołka Radzia ur. 18.07.2011r. zm. 19.07.2011r.
Kocham Cię Synio :*
http://www.naszkochanyradzio.pamietajmy.com.pl
...i Mili 06.08.2014 ♥

Re: :):):):):) 2 KRESECZKI :):):):)
hyziek  
31-01-2014 17:21
[     ]
     
CZEŚĆ GOSIEK!!!! ;-)
GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!!!! super szybko Wam się udało ;-) ale się cieszę, że kolejna fasolka do nas dołączyła
a jeśli chodzi o ból piersi to ja też się nad tym zastanawiałam... z Hyziem bolały mnie od 4-5tc, a teraz zupełnie nic...a u mnie 7w5 ;-)
mam wrażenie, że po takiej krótkiej przerwie organizm inaczej reaguje na te wszystkie zmiany hormonalne...

Ewa, Mama Hyzia ur.zm.(+30.09.2013), Julii i Małego Wielkiego Cudu pod sercem

Gosiek26 napisał(a):
> Dziewczyny bardzo dawno mnie tu nie było..... ale od tego czasu sporo się pozmieniało 21 stycznia na teście pojawiły się dwie kreski, następnego dnia po południu po raz kolejny pojawiły się 2 kreski z tym,że już mocniejsze wg obliczeń jest to 6 tc wczoraj robiłam bete i zobaczymy co pokaże.

> Przeraża mnie tylko to że nie bolą mnie wogóle piersi czy tak może być??? lekarza mam 12 lutego mam nadzieję, że nie zwariuje do tego czas!

> Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) 
Ewa, Mama Hyzia ur.zm.(+30.09.13), Julii, Bartusia ur. 09.09.2014 i małego Człowieczka pod sercem

Re: :):):):):) 2 KRESECZKI :):):):)
Gosiek26  
31-01-2014 21:22
[     ]
     
super,że tyle fasolek i mniej więcej w tym samym czasie będziemy rodziły:) 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: :):):):):) 2 KRESECZKI :):):):)
Ewelina85  
31-01-2014 22:50
[     ]
     
Gosiek, Ty znów na wrzesień co?
Bardzo się cieszę! Powodzenia ;)) 
Ewelina, Mama Aniołka Radzia ur. 18.07.2011r. zm. 19.07.2011r.
Kocham Cię Synio :*
http://www.naszkochanyradzio.pamietajmy.com.pl
...i Mili 06.08.2014 ♥

Re: :):):):):) 2 KRESECZKI :):):):)
Gosiek26  
01-02-2014 07:13
[     ]
     
W sumie to zobaczymy bo tak z terminu wychodzi koniec wrześnie początek października. Szymcio jest bliżej Boga wiedzą co robią:):) 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: :):):):):) 2 KRESECZKI :):):):)
iwona123  
19-02-2014 23:30
[     ]
     
Gosiek jak się czujesz? wszystko w porządku?:) 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: :):):):):) 2 KRESECZKI :):):):)
Gosiek26  
23-02-2014 10:41
[     ]
     
Tak jak na razie ok....chociaż lęk jest. Wczoraj pobolewał mnie brzuch jak na miesiączkę i panika....w środę do lekarza dziś już mnie tak nie mdli i nie wymiotowałam jeszcze ale cały dzień przede mną...a Ty jak się czujesz??? 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: :):):):):) 2 KRESECZKI :):):):)
iwona123  
23-02-2014 11:10
[     ]
     
Macica się rozciąga powoli, więc brzuch ma prawo pobolewać, nie martw się:)
No a ja też dobrze się czuję, u nas już dzisiaj się właśnie zaczął 13 tydz we wtorek wizyta, mam stracha jak nie wiem, czy wszystko bedzie w porządku, ale ciesze się bo w końcu zobaczę moje maleństwo, już długo nie widziałam...Współczuje Wam, tych mdłości ja to ciąże jak na razie przechodzę bezobjawowo, no poza tym,że jem duużo:p
Ale w końcu mdłości to dobry znak;) 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: :):):):):) 2 KRESECZKI :):):):)
hyziek  
06-03-2014 14:20
[     ]
     
Cześć Gosiek, i jak tam u Ciebie ? miałaś chyba jakąś wizytę ostatnio - wszystko ok ?

ściskam 
Ewa, Mama Hyzia ur.zm.(+30.09.13), Julii, Bartusia ur. 09.09.2014 i małego Człowieczka pod sercem

Re: :):):):):) 2 KRESECZKI :):):):)
Gosiek26  
08-03-2014 07:13
[     ]
     
Wszystko ok na wizycie miałam robione badania wyszło że mam bardzo mało wit d więc biorę sporą dawkę. Poza tym to ogarnia mnie mega strach bardzo się boję ...... 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: :):):):):) 2 KRESECZKI :):):):)
hyziek  
15-04-2014 13:44
[     ]
     
Cześć Goniu!

jak tam u Ciebie ? wszystko dobrze ?
odezwij się, bo już Cię tu nie było całe wieki...

buziaki ! 
Ewa, Mama Hyzia ur.zm.(+30.09.13), Julii, Bartusia ur. 09.09.2014 i małego Człowieczka pod sercem

Re: :):):):):) 2 KRESECZKI :):):):)
Gosiek26  
28-04-2014 16:18
[     ]
     
Eh.....co u mnie ciąża pełna strachu...Ciągle coś. Najpierw trafiłam do szpitala bo złapał mnie ból w plecach tzw rwa ale moja gin chciała wykluczyć, że to nerki. wszystko skończyło się ok. Po świętach złapało mnie mega przeziębienie okropny kaszel znów trafiłam do szpitala tzn pojechałam na IP tam gdzie rodziłam Szymka. Zrobili mi badania mocz i morfologia wyszły ok, CRP podwyższone bo 23 USG ok wszystko pozamykane... włączyli mi antybiotyk a że psychicznie tam siadałam bo leżałam na tej samej sali co z Szymkiem wypisałam się na własne żądanie zadz do swojego lekarza powiedziałam o wynikach kazała brać przepisany przez rodzinnego antybiotyk i powtórzyć badania. W szpitalu [podczas wypisu strasznie wjechali mi na psychikę położna zaczęła wygadywać takie głupoty np że już straciłam jedno dziecko przeziębienie może doprowadzić do poronienia kolejnego.... więc byłam mega zdołowana i bałam się tego co zrobiłam ale stwierdziłam że gdyby była taka konieczność to moja gin kazałaby mi też jechać do szpitala bo Ona jest bardzo przeczulona i tak było w przypadku z rwą a tym, razem nie kazała. Poza tym wydaję mi się, że skoro chcieli mnie tylko zatrzymać na obserwacji to ze względu że nie ma tam ludzi i coraz głośniej że zamkną oddział ale ja się nie dziwię.....a że przeszłam przez IP to musieli mnie położyć na min 3 doby bo wtedy NFZ zwraca kase.... Teraz czekam z niecierpliwością czekamna wizytę u swojej gin bo boję sie że od tego kaszlu skróci mi się szyjka albo skurczy dostanę i znów stracę swoje maleństwo....TAK BARDZO SIĘ BOJĘ!!!!!!;(;(;( 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: :):):):):) 2 KRESECZKI :):):):)
iwona123  
28-04-2014 16:23
[     ]
     
To straszne,że masz tyle stresu...biedna...Kochana Szymonek czuwa nad Wami i nie pozwoli aby stało się coś złego maleństwu!!!musisz w to wierzyć...nie jest niestety łatwo,ale damy radę i jeszcze w tym roku będziemy tuliły nasze ZDROWE maleństwa!!!
Pozdrawiam Cię serdecznie i zdrówka Wam życzę kochani:) 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: :):):):):) 2 KRESECZKI :):):):)
hyziek  
29-04-2014 00:26
[     ]
     
cześć Gosiek! chyba my wszystkie mamy z tyłu głowy, że wszystko jeszcze może się wydarzyć...po takich przeżyciach, jakie mamy za sobą nie sposób nie mieć chwil, a nawet dłuższych chwil obaw o zdrowie naszych maleństw, które nosimy pod sercem...
ja wbijam sobie do głowy, że jeżeli ma się coś stać to i tak nie mogę temu zapobiec...niestety...oczywiście, trzeba uważać na siebie, w miarę możliwości odpoczywać itd....ale co ma być to będzie, a ja wierzę że nasze Anioły nas pilnują i już musi być dobrze!
który to u Was tydzień ? 
Ewa, Mama Hyzia ur.zm.(+30.09.13), Julii, Bartusia ur. 09.09.2014 i małego Człowieczka pod sercem

Re: :):):):):) 2 KRESECZKI :):):):)
Gosiek26  
29-04-2014 08:46
[     ]
     
U Nas już 17 tydz 4 dzień....czas leci ale niczego tak nie pragnę jak szybkiego dobicia do porodu...
A powiedzcie mi macie jakieś pobolewania w podbrzuszu ciągnięcia czasami tak jakby szyjki macicy?? 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: :):):):):) 2 KRESECZKI :):):):)
iwona123  
29-04-2014 08:59
[     ]
     
Gosiu, ja mam i to bardzo często pobolewa mnie podbrzusze i nie jest to właśnie ból rozciągającej się macicy...z Szymonkiem czegoś takiego nie miałam...mój lekarz powiedział,że jak będzie mnie bolał brzuch to mam wziąć nospę... przede wszystkim te nasze kolejne ciąże są zupełnie inne, bo pełne obaw i stresu, a po drugie organizm zapewne nie jest tak do końca wypoczęty, po wcześniejszej ciąży,więc myślę,że te bóle to nic złego 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: :):):):):) 2 KRESECZKI :):):):) Tosia jest z Nami!!!
Gosiek26  
02-10-2014 14:57
[     ]
     
Chciałam oświadczyć, że 25 września przyszedł na świat Nasz wymodlony CUD-Tosia. 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: :):):):):) 2 KRESECZKI :):):):) Tosia jest z Nami!!!
Joannap  
02-10-2014 19:35
[     ]
     
Gratuluję :) 
-------------------------------------------------------------------
"Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."


Kocham i tęsknię...



Re: :):):):):) 2 KRESECZKI :):):):) Tosia jest z Nami!!!
DarMa  
02-10-2014 20:10
[     ]
     
Gratulacje!
Duzo zdrowia i samych szczesliwych chwil z coreczka. 


Aniołek Adaś (*+ 27.05.2010 r. 38tc)
Aniołek (+21.12.2011 r. 9tc)
Aniołek (+29.09.2012 r. 10tc)
Pola (*27.11.2013 r. 39tc)

Re: :):):):):) 2 KRESECZKI :):):):) Tosia jest z Nami!!!
deli  
02-10-2014 22:01
[     ]
     
Witamy Tosię:)

Dużo zdrówka dla Was 
mama Franusia (7.03.2010 -14.04.2010) oraz Stasia, Julka i Wojtusia
Moje Skarby!
http://franciszekjakubkoziol.pamietajmy.com.pl

Re: :):):):):) 2 KRESECZKI :):):):) Tosia jest z Nami!!!
anikia  
02-10-2014 22:19
[     ]
     
Gratuluję serdecznie i niech malutka zdrowo rośnie :) 
-----------------------------
http://funer.com.pl/epitafium,emilek-augustynowicz-zyl-19-godzin,5535,1.html

Re: :):):):):) 2 KRESECZKI :):):):) Tosia jest z Nami!!!
iwona123  
02-10-2014 22:26
[     ]
     
Super kochana!!! :):):)
Wielkie gratulacje! :)
dużo zdrówka dla Tosi i buziaczki w stópki :* 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: :):):):):) 2 KRESECZKI :):):):) Tosia jest z Nami!!!
agnes75  
03-10-2014 22:26
[     ]
     
Gratulację:)
dużo zdrówka:))



------------------
Kocham i tęsknię... 


Re: :):):):):) 2 KRESECZKI :):):):) Tosia jest z Nami!!!
hyziek  
03-10-2014 23:18
[     ]
     
Ale Czad!!!!! bardzo się cieszę, że u Was wszystko dobrze i GRATULUJĘ Waszego Cudu!!! napisz coś więcej :-) ile ważyła ? jak się czujecie ?

buziaki 
Ewa, Mama Hyzia ur.zm.(+30.09.13), Julii, Bartusia ur. 09.09.2014 i małego Człowieczka pod sercem

Re: :):):):):) 2 KRESECZKI :):):):) Tosia jest z Nami!!!
monisiaB  
05-10-2014 08:15
[     ]
     
Gratuluję!!! 
Mama Aniołka Lenki ur/zm. 25.03.2014(40tc),ziemskiego Mariusza 14l, Eweliny 13l
i Julianka ur.09.09.16

Re: :):):):):) 2 KRESECZKI :):):):) Tosia jest z Nami!!!
Gosiek26  
05-10-2014 13:29
[     ]
     
Tosia to duża dziewczynka;) ważyła 4050 i 56 cm. Tak więc czuć, że trzyma się Tosię w rękach:) Miałam cc ze względu na wagę Tosi i obciążony wywiad. 
Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014


Re: :):):):):) 2 KRESECZKI :):):):) Tosia jest z Nami!!!
iwona123  
05-10-2014 16:14
[     ]
     
nooo to faktycznie duża dziewczyna ;) 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: :):):):):) 2 KRESECZKI :):):):) Tosia jest z Nami!!!
Mama Huga  
05-10-2014 17:18
[     ]
     
Gratuluję Tosieńki. 


::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora