szansa na troche szczęścia...Zuzia jest już z nami;) | |
|
magdaJ24  
27-08-2013 17:06 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
no właśnie... dziś zobaczyłam dwie kreseczki...narazie nikt nie wie,umówiłam się na przyszły tydzień do lekarza...tyle wątpliwości,tyle pytań,nie planowałam tego nawet nie wiem czy się cieszę a może poprostu za bardzo się boję...zobaczymy po wizycie,mężowi też dopiero wtedy powiem....
|
Ostatnio zmieniony 18-04-2014 17:36 przez MagdaJ24 |
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
Magija  
27-08-2013 20:59 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Trzymam mocno mocno kciuki. Nawet nie wiesz jak się cieszę :). Wszystkiego dobrego dla Was :)
|
Ostatnio zmieniony 27-08-2013 21:00 przez Magija |
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
Magija  
27-08-2013 21:01 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Atusia nad tym samym się zastanawiam, ja już bym skakała i mówiła mężowi :D.
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
atusia13  
27-08-2013 21:07 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
To prawda. Ja chciałam przygotować taką niespodziankę rodzinie na grudnia 2008. W listopadzie 2008 dowiedziałam się o ciąży. Test robiłam o 3 w nocy, bo nie mogłam doczekać się do rana. Mąż wiedział już o 3:15 w nocy, mamusia na drugi dzień, teściowa po tygodniu :)). Beata Mama Marcelka z wadą letalną ur.14.05.2009 - zm 24.03.2011 http://funer.com.pl/epitafium,marcel-wysocki,5849,1.html
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
patrycja grzybowska  
28-08-2013 07:31 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
zycze ci szczescia i aby wizyta przebiegla po twojej mysli trzymam kciuki mama- ANDRZEJKA ur.w 24 tyg.ciązy (ur.30.11.2006- zm. 3.12.2006) mama 6 letniej Amelki i malutkiego Antosia
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
mery.k  
28-08-2013 17:51 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Piękną masz Magdo niespodziankę! Dużo dobrego i trzymam kciuki :)
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
magdaJ24  
28-08-2013 18:15 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dzięki Dziewczyny...no cóż bardzo mnie korci,żeby powiedzieć mężowi mam ochotę zrobić to za każdym razem kiedy go widzę wiem,że bardzo się ucieszy ale boję się,że do wizyty coś się wydarzy i wrazie czego nie chce żeby ktoś inny wiedział bo i tak nikt nie zrozumie,więc jak się upewnię że wszystko jest wporządku to dopiero innych uraczę tą wiadomością,narazie w zupełności wystarczy mi,że mogę się tym podzielić z wami.Wizytę mam w przyszłym tygodniu i oczywiście mimo,że poprzednie ciąże były wporządku teraz wszystko mnie martwi,może poprostu wyolbrzymiam...dziś boli mnie brzuch jak przed okresem a za nic nie mogę sobie przypomnieć czy przy poprzednich ciążach tak było,koleżanka mnie uspokoiła,że to normalne ale ja już panikuje...no zobaczymy
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
Magija  
28-08-2013 21:12 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Może delikatnie boleć, to normalne. Ja wiem i każda z nas doskonale rozumie ten strach i stres. Ja też na początku świrowałam, mimo że obie ciążę przebiegały normalnie, bezproblemowo.
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
magdaJ24  
30-08-2013 15:45 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
no i ból brzucha jest bardzo nieznośny,spałam w nocy z pół godziny bo czuje jak mam wszystko napuchnięte i co chwila lece do łazienki bo mi się wydaje że dostaje okresu...więc poszłam do lekarza, w przychodni oczywiście mnie nie przyjmą bo miejsca dopiero na wtorek...poszłam prywatnie...niestety lekarzowi dziś zakręcili wodę więc zrobił mi tylko usg,bez badania ginekologicznego...moje dzieciątko ma 6 tygodni i widziałam pulsujące serduszko;) powiedział,że mam brać nospę i że wszystko jest ok,że czasami tak jest że brzucho boli...ale ja mam wątpliwości i zastanawiam się czy to napewno normalne,że czuję się tak bardzo opuchnięta i że mnie brzuch tak ciągnie i pobolewa,zastanawiam się czy samo usg napewno wystarczy,żeby mógł powiedzieć,że jest dobrze...jak to u was było?też miałyście bóle i takie ciągnięcie jak przy miesiączce?a może poprostu panikuje...strach nie daje mi się cieszyć Dodam,że mąż się strasznie ucieszył,oczywiście wszystkich obdzwonił...
|
Ostatnio zmieniony 30-08-2013 15:49 przez MagdaJ24 |
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
atusia13  
30-08-2013 19:14 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
... z tych pierwszych dni pamiętam uczucie "ciągnięcia", delikatnego pobolewania. Ból nie był silny, ale ciągły i bardzo denerwował. Uspokoiło się u mnie wszystko jak dostałam nakaz leżenia. Spróbuj więcej odpoczywać i obserwuj. Beata Mama Marcelka z wadą letalną ur.14.05.2009 - zm 24.03.2011 http://funer.com.pl/epitafium,marcel-wysocki,5849,1.html
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
JustynkaK  
31-08-2013 07:31 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Mnie brzuch pobolewał przez pierwsze 3 miesiące, dokładnie już nie pamiętam uczucia, ale też coś mi się przypomina, że był taki jak przed okresem. Dlatego właściwie pierwsze 6 tygodni wogóle nie wiedziałam, że już jestem w ciąży, bo czekałam na ten okres. Może nie jakoś bardzo, że nie dało się wytrzymać. Ale bolał. Też się bałam, panikowałam, ale dużo odpoczywałam. Po trzech miesiącach bóle ustąpiły. Mi lekarz też polecił brać nospę i brałam dodatkowo duphaston. Mama Natalki ur. 06.05.2011, zm. 10.05.2011, Patrycji ur. 09.05.2012, Marcinka ur. 08.02.2014 i Ali ur. 18.02.2017
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
demonnik  
31-08-2013 11:07 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Pobolewania sa na poczatku normalne. ja mialam zalecony magnez,bralam duze dawki od poczatku do konca 36 tygodnia dziala rozkurczowo(takie mialam zalecenie)wlasciwie brak skurczy . z niewydolna szyjka dotrwalam do 39.6 tc bez szwu i na samym magnezie:). Gratuluje i zycze duzo duzo spokoju:}
Filipek ur/zm 19.01.2007r 23tc[*],
Mateuszek ur. 17.03.2008r 36tc,
Alanek ur 21.10.2012 39,6 tc!:o)
oraz Aniołek ktory umarł w brzuszku w 15 tc a o czym dowiedzialam sie w 18 tyg.zabieg 19.06.2015
spijci
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
magdaJ24  
31-08-2013 12:57 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
dziękuję,trochę mniej się boję...już mnie tak nie boli jak wczoraj,dziś raczej czuje takie ciągnięcie więc normalnie pójdę do lekarza w tygodniu...poszłam dziś do pracy ale mam stojącą i wymagającą trochę wysiłku więc postałam z dwie godziny,poinformowałam kierowniczkę i poszłam do domu,zresztą od poniedziałku mam urlop więc myślę że wykorzystam go na odpoczynek i wszystko się unormuje...
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
Magija  
31-08-2013 19:10 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja Ci powiem, że psychika też na pewno robi swoje. Ja pierwsze tygodnie biegałam jak głupia do ubikacji, sprawdzić czy nie dostałam okresu, bo nie mogłam uwierzyć, do tego brzuch mnie ciągnął. Nie wiem dlaczego, wszystko było jak w najlepszym porządku. Strasznie się cieszę, że widziałaś serduszko, to już ogromny sukces :). Gratuluję Ci i jestem z Wami :)
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
magdaJ24  
31-08-2013 21:24 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Cały czas o Tobie myślę i trzymam kciuki,może dlatego,że Twoja historia jest tak podobna do mojej...a może dlatego,że jakaś część mnie czuje,że jeśli Tobie się uda to mi też,wiem,że to głupie.Jeszcze troszkę i będziesz miała przy sobie słodką kruszynkę...pozdrawiam Tak to fakt ja też co chwilkę biegam do łazienki i co chwila myślę,że moja szansa się skończyła.Nie potrafię się cieszyć bo za bardzo się boję
|
Ostatnio zmieniony 31-08-2013 21:27 przez MagdaJ24 |
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
Magija  
02-09-2013 14:29 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja też jakoś tak czekałam na Ciebie, na mamę Kacperka, Bartusia, bo te historie są podobne. Ja myślałam, na początku, że boję się ciąży, tego co będzie. Ale powiem, że im bliżej tym bardziej zdaję sobie sprawę z tego, że nasz strach się dopiero zacznie po porodzie. Kibicuję Ci bardzo. Jak się czujesz? Zobaczysz zleci szybko :)
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
magdaJ24  
02-09-2013 14:35 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
niestety muszę się z Tobą zgodzić...nasz strach nie minął bo boimy się,że to spotka nasze dzieciątka,które przy nas są i te które dopiero będziemy miały...czy kiedyś minie wątpie....mam tylko nadzieję,że nie przysłoni radości z naszych pociech,które mamy i które będziemy mieć ;)i tego życzę wszystkim mamom...Mamy w niebie nasze Małe Aniołki,które czuwają...
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
Magija  
02-09-2013 21:45 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja myślę, że ten strach u nas zawsze już będzie. Bo świadomość ulotności życia stała się bardzo realna. Nie da się odrzucać gdzieś na bok tych myśli, udawać, ze ich nie ma.
Ja już teraz obkupuję się w monitory oddechu, nianie, materace które przepuszczają powietrze, poduszki przeciw ulewaniu itd. I pewnie Ty też powoli zaczniesz oglądać te rzeczy.
Ale ja wierzę, że pomimo, że te dzieciątka nie zastąpią nam naszych zmarłych dzieci, to pozwolą zamknąć hmmmm czas. Nie wiem jak to ująć. Nasze życie zostało przerwane w jakimś konkretnym momencie, teraz będzie można przejść ten moment, wrócić do naturalnego cyklu który trwał i został tak okrutnie przerwany. I wierzę w to, że już teraz musi być wszystko dobrze. Tak jak u mnie, jak i u Ciebie, jak u innych dziewczyn, po prostu musi :)
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
magdaJ24  
03-09-2013 09:20 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
jutro idę się zapisać bo tam gdzie chciałam to niestety już wyczerpali limit z nfz i następne zapisy od listopada a tyle to nie mogę czekać...ja też już oglądam monitory oddechu... Tego co wcześniej napisałaś lepiej bym nie ujeła...ja też mam nadzieje,że nasz świat znowu ruszy do przodu
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
mery.k  
04-09-2013 09:20 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Hej! Jak ja was rozumiem Ten strach ... ale mimo to cieszę się, że będziecie mamami po raz kolejny. Wasze historie poniekąd podobne do mojej i jakaś więż łaczy mnie z Wami. Cieszę się Waszym szczęściem i z całego serca Wam kibicuję!
|
Ostatnio zmieniony 04-09-2013 09:20 przez mery.k |
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
magdaJ24  
07-09-2013 10:06 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
no i byłam u lekarza...ogólnie strasznie miły całą wizytę,badania zlecone ale nie wiem czy do niego pójdę...wiadomo robił wywiad,pytał o dzieci i na wieść o mojej córeczce,co usłyszałam: "no to teraz będzie miała pani nauczkę na przyszłość,że dziecka trzeba pilnować" aż mnie w fotel wbiło...nie odezwałam się,wzięłam skierowania i wyszłam ale nie mogę zapomnieć o tym co powiedział,może dlatego,że sama tak myślę i ktoś powiedział to na głos, zawsze myślałam że prędzej czy później ktoś tak powie...nie rozumiem tylko dlaczego cały czas był taki miły i współczujący a jednak usłyszałam coś takiego...
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
Ewelina85  
07-09-2013 12:37 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Oburzające!! ... i strasznie przykre to co powiedział - uważam, że kompletnie nie miał prawa tak Cię osądzić!! Ciekawe czy on ze swoim Dzieckiem przebywa/pilnuje/czuwa 24h na dobę - na pewno nie bo tak się po prostu nie da... jest to kompletnie awykonalne. Czasami tak się zdarza że dziecko odchodzi z takiego powodu jak Twoja Malutka, to absolutnie nie jest Twoja wina. Wiem, że mnie kilka osób też obwinia o chorobę i śmierć mojego Syna twierdząc, że przyczyną Jego choroby było moje złe odżywianie. Jak to usłyszałam to byłam tak bardzo wściekła... nie rozmawiam z tą osobą po dziś dzień. Tylko głupiec może rzucać takimi oskarżeniami. Wiem, że ciężko ale staraj się nie brać takich słów do siebie. Dla Naszych Aniołeczków (*) ...i dużo zdrówka dla Twojego najmłodszego Skarba ;)) Ewelina, Mama Aniołka Radzia ur. 18.07.2011r. zm. 19.07.2011r. Kocham Cię Synio :* http://www.naszkochanyradzio.pamietajmy.com.pl ...i Mili 06.08.2014 ♥
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
JustynkaK  
08-09-2013 09:29 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Magda nie możesz tego brać tak do siebie!!! Chociaż wiem, że to łatwo powiedzieć. Ja też mam żal do siebie, że może czegoś nie dopilnowałam w ciąży i Natalka zmarła.. A lekarza zmień!!! I nawet się nie zastanawiaj!!! Mój lekarz, do którego chodziłam w ciąży z Patrycją, i do którego chodzę nadal, odrazu powiedział mi, że to nie moja wina i nie mogę się obwiniać w żaden sposób. Takiego człowiek można nazwać lekarzem. A nie faceta, który mówi, że będziesz miała nauczkę!!! Ewelina dobrze napisała,że z Jego dziećmi też nikt napewno nie siedział 24 h na dobę!!! O ile wogóle on ma dzieci! To jest jakiś podły dupek, za przeproszeniem, a nie lekarz ginekolog!!! No, brak mi słów, aż mnie przytkało jak przeczytałam co napisałaś... Mama Natalki ur. 06.05.2011, zm. 10.05.2011, Patrycji ur. 09.05.2012, Marcinka ur. 08.02.2014 i Ali ur. 18.02.2017
|
Ostatnio zmieniony 08-09-2013 09:30 przez JustynkaK |
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
Magija  
08-09-2013 21:37 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Absolutnie zmień lekarza. Nie wiem jak w ogóle mógł coś takiego powiedzieć. Każda z nas wyrzuca sobie, że czegoś nie dopilnowała. Ale nie zmienia to faktu, że tak naprawdę powtórzę Ci to po raz kolejny, to naprawdę nie nasza wina. Ja też mogłam być przy Tymusiu 24 godziny na dobę, ale sama wiesz, że mając jeszcze drugie dziecko, obowiązki, nie ma takiej możliwości. Ile się dało to byłam. Ale równie dobrze, to wszystko mogło się stać, gdy spałyśmy. I co miałbyśmy nie spać żeby czuwać? Nigdy nie słuchaj takich głupot, nie bierz do siebie. Ja jak poszłam do swojego lekarza to usłyszałam tylko wyrazy współczucia i zrozumienie jak bardzo się denerwuję, do teraz to słyszę. Gdyby mój lekarz powiedział coś takiego z miejsca bym wyszła. Kto jak kto, ale lekarz powinien mieć pojęcie a na pewno trochę empatii i wyczucia.
Po takich słowach to podważałabym jego kompetencje jako lekarza i poszłabym do kogoś innego.
TO nie twoja wina, absolutnie nie Twoja, ani Twojego męża. Nikogo z Was. I pamiętaj o tym.
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
magdaJ24  
09-09-2013 18:01 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
dzięki dziewczyny...przyszedł powoli ten czas kiedy przestałam się tak mocno obwiniać a po tamtej wizycie wszystko wróciło...chyba nie da się normalnie żyć,kiedy jedno zdanie potrafi wyprowadzić z równowagi...
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
Magija  
09-09-2013 19:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Da się żyć, trzeba żyć normalnie, a raczej próbować żyć normalnie. A lekarza nie należy słuchać. Każdą z nas takie słowa wyprowadziłyby z równowagi. Bo przecież każda z nas w jakimś stopniu się obwinia. Ale nikt nie ma prawa oceniać, nikt kto tego nie przeżył.
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
mery.k  
10-09-2013 20:25 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wiesz ja po stokroć słyszałam od lekarzy gdy śpi na brzuchu to albo monitor, albo trzeba nie spać, albo spanie w innej pozycji co rzadko mu odpowiadało. U nas odszedł gdy spał na boczku w nocy jak spaliśmy, a równie dobrze mogłam nie zasypiać, czuwać, pilnować, w końcu to nieprzespane noce, dnie to była u nas norma, ale wcześniejsza nieprzespana noc dała się we znaki i też usnęłam. Spał obok mnie i nic zero jakiś ruchów, które by mogły mnie obudzić. I tak można powiedzieć pilnuj, chyba ktoś używając tych słów nie zna ich znaczenia. Rozumiem jak bardzo te słowa mogły Cię zranić. PRZYTULAM DO SERCA
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
magdaJ24  
11-09-2013 18:09 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
taaa latam co chwila do łazienki sprawdzać czy wszystko ok...a w nocy,a w nocy dręczą mnie koszmary...śni mi się,że nagle dostrzegam krew i zaraz jest po wszystkim,kiedy się budzę przez chwile myślę że to prawda...męczy mnie to gdybym mogła to bym co chwila robiła usg i słuchała bicia serca mojego dzieciątka,żeby się upewnić,że nadal tam jest bezpieczne i zdrowe...a teraz do tego złapałam przeziębienie ;(
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
Magija  
11-09-2013 22:44 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Może kup sobie za jakiś czas detektor tętna, sama wiem po sobie, że lepiej się czułam dzięki niemu, szczególnie, że maleństwo zaczeło kopać bardzo późno. A raczej ja odczuwałam to dopiero dobrze po 20 tygodniu. A koszmary, to norma. Nasza psychika musi jakoś odreagować.
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
magdaJ24  
17-09-2013 09:02 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
no i się przeziębiłam...jak się uda to dziś do lekarza...katar do tego straszny mokry kaszel,całe szczęście bez temperatury...próbuje domowych sposobów ale nie pomogło,pójdę tak na wszelki wypadek żeby zobaczyć czy nic więcej się z tego nie robi...biorę nospę bo mi się wszystko napina jak kaszle...strasznie się boje...może tylko panikuje,czy któraś z Was też była tak przeziębiona na początku ciąży?
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
Magija  
17-09-2013 11:48 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja byłam, przeszłam też jakieś paskudztwo jelitowe... Kup sobie Prenatal Grip Care, nawet moja koleżanka teraz przeziębiona brała. Jest naprawdę ok. Wiadomo cudów nie zdziała, bo jest naturalny, ale ja teraz biorę nawet profilaktycznie.
Zdrowia dużo dużo.
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
magdaJ24  
17-09-2013 17:26 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
dzięki, to mnie trochę uspokaja,teraz panikuje na każdym kroku...i znów dziś w dzień koszmary podczas drzemki...
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
magdaJ24  
19-09-2013 14:57 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
niestety domowe sposoby nie pomogły...ropne zapalenie oskrzeli,dostałam antybiotyk z grupy penicylinów...jaka ja jestem zła że do tego doprowadziłam...boje się że może zaszkodzić dziecku, nie wybacze sobie jeśli coś się stanie...a jeszcze mój synek od wczoraj w nocy w szpitalu...dziś lekarze stwierdzili,że to najprawdopodobniej zapalenie ucha no ale zostanie do poniedziałku,żeby wszystko wykluczyć, jak ja się bałam no i z powodu moich oskrzeli nie mogę przy nim być....i w takich sytuacjach znów się zastanawiam czy wogóle powinnam być mamą
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
Magija  
19-09-2013 21:40 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja jak mój syn był w szpitalu też z nim nie byłam, był mąż. Ale nie mogłam, bo podpinany był do różnych urządzeń, zdjęcia RTG itd. Kawał drogi od domu, mąż mi nie pozwolił. Też się zastanawiałam nad tym samym. Synek sam jest w tym szpitalu? A co do antybiotyków, lekarz dobrze wie czym leczyć, żeby nie zagrozić Tobie ani Maleństwu, dobrze będzie wszystko. Naprawdę w to wierzę.
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
magdaJ24  
19-09-2013 22:20 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
no u mnie to samo,też miał rtg,usg,kroplówka, antybiotyk...podejrzewali zapalenie płuc...też mąż z nim został,jak do mnie wieczorem zadzwonił i dał mi go do telefonu to się popłakałam...taki duży dzielny chłopiec...widze,że nasze życie wygląda podobnie i na innych polach...mam nadzieje,że wszystko będzie dobrze...czasami myślę,że może bardziej panikuje niż to warte... Dziękuje Ci,bardzo podnosisz mnie na duchu...
|
Ostatnio zmieniony 19-09-2013 22:23 przez MagdaJ24 |
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
Magija  
19-09-2013 22:36 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Masz swojego maila? U nas też buczałam bo jak to tak moje chłopaki, ja daleko od nich, to ja powinnam jako mama z nim być. Ale sama wiesz, ze gdyby nie ciąża nie choroba to byłabyś z nim na 100%, nic nie stałoby na przeszkodzie.
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
mery.k  
20-09-2013 08:58 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Droga Magdo Rozłąki z dzieckiem, dziećmi nie są mi obce. Strach o ich zdrowie też, a tym bardziej większy odkąd nie ma Kacperka. Ja też w pewnym momencie nie mogłam odwiedzać Kacperka ze względu na infekcje. A żeby było smieszniej na początku infekcji poszłam na ostry dyżur bo już tak się słabo czułam Lekarka powiedziała, że może żle się wyspałam bo ona nic nie słyszy w słuchawkach. Dwa dni póżniej okazało się że mam zapalenie oskrzeli. Dobrze że Twój synuś nie jest sam, a jako dzielny chłopczyk szybko wróci do mamy. Dużo zdrówka Wam życzę
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
magdaJ24  
10-10-2013 19:27 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
coraz częściej myślę o dniu kiedy straciłam swoją córeczkę i dniu pogrzebu i nie umiem się cieszyć...we wtorek usg,nie mogę się doczekać a jednocześnie boję się,że lekarz powie,że coś jest nie tak...dręczy mnie myśl,że tego dziecka nie bedzie,nie będziew już nigdy radości i szczęścia w moim życiu...zawsze chciałam mieć trójke dzieci ale nie w ten sposób
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
Magija  
12-10-2013 21:05 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Popatrz jak ścieżki życiowe, plany się splatają. Ja zawsze marzyłam o trójce dzieci. Nigdy nie spodziewałam się, że będę je mieć w ten sposób. Uwierz, będzie wszystko dobrze. Pisz jak będziesz po wizycie.
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
magdaJ24  
15-10-2013 12:32 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
no i usg za nami minął 12 tydzień....dzidziuś zdrowy i trochę spokoju po tym jak usłyszałam te małe serduszko i zobaczyłam że się porusza....
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
maigka  
15-10-2013 14:04 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Gratulacje i dużo spokoju na pozostałe tygodnie oczekiwania :) Mama Aniołka Igorka (ur.zm.25.07.2011 r.)
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
DarMa  
16-10-2013 10:41 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Pierwsze wazne badanie za wami :) trzymam kciuki, oby tak dalej :)
Aniołek Adaś (*+ 27.05.2010 r. 38tc) Aniołek (+21.12.2011 r. 9tc) Aniołek (+29.09.2012 r. 10tc) Pola (*27.11.2013 r. 39tc)
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
magdaJ24  
17-10-2013 11:33 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
tak bardzo tęsknię za moją córeczką,że nachodzą mnie chwile zwątpienia a raczej odwrotnie tylko są chwile kiedy nie mam wątpliwości...tęsknię tak bardzo za Justyś,za tamtym życiem,tamtym czasem,czy wobec tego dam radę z tym dzieckiem?boję się,że nie...że nie dam rady pokochać tego dziecka,kiedy moje spełnione marzenie umarło,że to dziecko będzie dla mnie takie obce,że zamiast miłości poczuje rozczarowanie,że to nie Ona...wszyscy się cieszą"jak cudownie a jak cudnie by było żeby to była dziewczynka"nie chce już tego słuchać...mam wrażenie,że inni bardziej się cieszą ode mnie...a z drugiej strony wciąż się martwie,że temu dziecku coś się może stać...i te dwa razy kiedy widziałam je na usg,jako małą kropkę i teraz,czułam takie ciepło i patrzyłam...sama nie wiem co mam o sobie myśleć czasami myślę,że chyba nie chcę tego dziecka a gdy tylko mnie coś zakłuje to zaklinam los i błagam żeby przy mnie pozostało i jestem zła,zła na siebie,że myśl że go nie chce wogóle przyszła mi do głowy....powiedziałam o tym mężowi ale on nie rozumie,mówi tylko że nie mogę żyć przeszłością i że mam myśleć o tym dziecku,które nosze pod sercem...a wtedy czuje się jeszcze bardziej winna...
|
Ostatnio zmieniony 17-10-2013 11:38 przez MagdaJ24 |
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
Magija  
17-10-2013 12:02 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Pokochasz to dzieciątko tak samo albo i nawet mocniej. Miejsce dla Justysi zawsze będziesz miała w sercu. Nasze dzieciaczki zawsze będą zajmować w nim wyjątkowe miejsce, przeznaczone tylko dla nich. Przeszłości choćbyśmy nie wiem jak zaklinały nie odmienimy. Wszyscy się cieszą, bo oni od samego początku w jakiś sposób odpychali myśl o śmierci Justynki. Ona stała się tak jakby obok nich. Nie dotyczyła ich aż tak bezpośrednio jak Ciebie. Dlatego woleli odepchnąć myśl o śmierci po to by cieszyć się cudem narodzin. Ty będziesz się bała o każdy moment, każdą chwilę, doskonale to rozumiem. Ale przerażające jest to, że to dopiero preludium do strachu po narodzinach. Myślisz, że ja się nie zastanawiałam czy dobrze zrobiliśmy, że może tak już powinno zostać tylko ja mąż i Mikołaj, że może to, że Tymek umarł było znakiem, że nie powinnam mieć więcej dzieci. Do teraz się zastanawiam, czy dam radę pokochać. Ale próbuję wierzyć, że tak i wierzę, że i Tobie się to uda.
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
Alisza  
17-10-2013 16:09 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Magija ma rację. Pokochasz dzieciątko, które nosisz pod sercem. Rozumiem Twoje rozterki i obawy, to naturalne, jednak myślę, że jak poznasz swoje dzieciątko i zobaczysz, że to odrębna istotka, która nie będzie Justysią, ale to nic nie zmieni w Twoim matczynym uczuciu, które na pewno będzie rozkwitało z każdym dniem, będziesz kochać nadal mocno córeczkę, ale równie mocno swoje drugie dziecko. Będziesz zawsze czuła się matką dwójki dzieci, tylko jedno z tej dwójki nie może być przy Tobie fizycznie, ale zawsze będzie w Twoim sercu, w Twoich wspomnieniach. Zobaczysz, że kolejne dziecko nie zastąpi tamtego, ale nada Twojemu życiu sens i pozwoli cieszyć się macierzyństwem. Życzę Ci tego z całego serca. Mama Olivierka ur. 2.12.2011 (24tc) zm. 5.02.2012 i Soni ur. 30.04.2013
|
Ostatnio zmieniony 17-10-2013 16:10 przez Alisza |
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
magdaJ24  
29-10-2013 09:43 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Śniło mi się,że zaczęłam krwawić,pojechałam do szpitala a tam wyciągnęli ze mnie to dziecko,chłopczyk,żył chwile i odszedł...mam tylko takie sny i myśl,że tego dziecka nie będzie,że nie donoszę ciąży prześladuje mnie codziennie...
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
DarMa  
29-10-2013 11:28 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wiele mam po stracie bedac ponownie w ciazy mialo koszmary. Ja tez na początku tej ciąży snilam czesto, ze krwawię, ze poronilam. Teraz tez mam nieciekawe sny, u mnie 35 tc i koszmary są dosyc czeste. Mysle, ze to wynika wlasnie z tego strachu, który mamy w sobie i stad tez te sny. Byl czas kiedy bylam troche spokojniejsza, wiec i sny nie byly straszne. Niestety, ale w naszej sytuacji ciezko "wyluzować", wiec i koszmary będą wracac, co nie znaczy ze te sny sie spelnia. Duzo sily Ci życzę.
Aniołek Adaś (*+ 27.05.2010 r. 38tc) Aniołek (+21.12.2011 r. 9tc) Aniołek (+29.09.2012 r. 10tc) Pola (*27.11.2013 r. 39tc)
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
Magija  
29-10-2013 13:00 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Donosisz, urodzisz zdrowe dzieciątko. Wszystko będzie dobrze. Te sny to nasza psychika, nasz strach, nasze obawy. Zleci, będzie się ciągnęło jeszcze, ale zleci.
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
iwona123  
29-10-2013 14:57 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Mówi się,że sny się tłumaczą odwrotnie, także wszystko będzie dobrze, urodzisz zdrowe i piękne dzieciątko:) pozdrawiam, ściskam i życzę dużo siły, bo jest Ci teraz bardzo potrzebna:) Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*] Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
magdaJ24  
01-11-2013 22:15 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
i znowu się martwię...od paru dni przy chodzeniu i staniu odczuwam bóle brzucha takie ciągnięcie jak przy miesiączce a raz czy dwa twardnienie...nie ide w ten weekend do pracy będę leżeć i odpoczywać a w poniedziałek biegiem do lekarza...najwyższy czas zrezygnować z pracy...myślałam,że same przejdą...boję się że przez moją głupotę i upieranmie się że dam radę dziecku może stać się krzywda...mam nadzieję,że te bóle to związane są z przemęczeniem,że wystarczy że porządnie odpocznę no i z rośnięciem dzidziusia...byle do poniedziałku...czy wy też tak miałyście,to dopiero 15 tydzień
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
iwona123  
01-11-2013 22:44 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja też miałam takie bóle, i też byłam u lekarza bo się bałam, to on mi powiedział że nie ma co się dziwić bólom brzucha bo macica rośnie że przed ciążą ważyła 50g a w 9 miesiącu bedzie ważyła ok 3kg... no,ale na wszelki wypadek idź to skontrolować Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*] Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
DarMa  
02-11-2013 12:10 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
W tej ciąży bol brzucha to mój nieodlaczny towarzysz. Teraz jest juz troche lepiej bo nie boli, no ale twardnieje, na co przyjmuje Fenoterol. Na tym etapie ciazy, w ktorym Ty jestes, brzuch bolal mnie czesto i lekarz zalecał branie nospy. Dzialala ona rozkurczowo, bol przechodzil. Lekarz mowil ze lepiej zażyć nospe, niz czekac zeby skurcze sie nasilaly. Zapytaj o to swojego gina. Nospe polecala mi tez moja kuzynka ktora jest polozna i sama w obu ciazach ja brala.
Aniołek Adaś (*+ 27.05.2010 r. 38tc) Aniołek (+21.12.2011 r. 9tc) Aniołek (+29.09.2012 r. 10tc) Pola (*27.11.2013 r. 39tc)
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
mery.k  
02-11-2013 17:31 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Lepiej też to skontrolować. Mnie bóle brzucha w ciąży z Kacprem też towarzyszyły ale z małymi krwawieniami. Tez byłam taka Zosia samosia. Ciągle w ruchu, wygłupy z Karoliną. Lekarka uspokajała, leków nie zalecała, a wiadomo że przyszedł na świat w 27 t.c. Myślę, że te bóle u Ciebie są związane z rozrastaniem macicy. Będzie dobrze.
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
magdaJ24  
04-11-2013 17:08 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
No i po wizycie...narazie okazało się,że wszystko wporządku;) nie wiadomo skąd te bóle,dostałam luteine,magnez i nakaz leżenia a za dwa tygodnie druga wizyta i wtedy zobaczymy,powinno się wszystko uspokoić;) ale samo to potwierdzenie,że narazie nic złego się nie dzieje dodało otuchy i lepszego samopoczucia;) dzięki dziewczyny
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
iwona123  
04-11-2013 17:45 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
No to najważniejsze że wszystko w porządku:) teraz musisz dużo odpoczywać:) Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*] Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
Joannap  
04-11-2013 18:23 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Powodzenia...!!! ------------------------------------------------------------------- "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."
Kocham i tęsknię...
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
mery.k  
04-11-2013 18:56 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
To super że wszystko w porządku i oby szybko zleciało
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
Magija  
04-11-2013 21:46 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Stres potęguje wszystkie doznania, a do tego wszystkiego wsłuchujemy się w siebie jak oszalałe. Ale to dobrze, nie przeoczymy nic :). A ty leż i haftuj :D. Albo na drutach rób małe buciki :D.
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
Mama Huga  
23-11-2013 17:25 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Powodzenia - wszystko będzie dobrze i będziesz miała cudownego dzidziusia...
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... 18 tydzień;) | |
|
magdaJ24  
21-11-2013 13:40 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak to już 18 tygodni;)poczułam pierwsze ruchy dzidzi,trochę ogarnął mnie spokój;)chociaż z byle powodu siedze i płacze,więcej niż wcześniej;( usg przed świętami,podejrzymy co będzie;)nie mogę się doczekać...w tej chwili wszystko na najlepszej drodze,dalej na luteinie i magnezie ale poprawa jest;)już nie pracuje...jak ten czas się wlecze w domu,no ale przynajmniej teraz mogę sobie pozwolić na krótkie wycieczki;)
|
Ostatnio zmieniony 21-11-2013 13:42 przez MagdaJ24 |
Re: szansa na troche szczęścia... 18 tydzień;) | |
|
iwona123  
21-11-2013 15:04 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wszystko bedzie dobrze zobaczysz:) urodzisz śliczne i zdrowe dzieciątko;) pozdrawiam i zdrówka życzę dla mamy i dzidzi:* Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*] Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... 18 tydzień;) | |
|
mery.k  
21-11-2013 19:34 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Na początku czas się wlecze a jeszcze trochę i nie zauważysz tych dłużących się godzin. Fajnie że wszystko ok. Trzymam kciuki :)
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... 18 tydzień;) | |
|
Magija  
22-11-2013 15:26 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Nie wiem dlaczego, ale ta ciążą była najdłuższa ze wszystkich :D. Czas wlókł się niemiłosiernie. Ale chyba tak ma być. Masz czas żeby przywyknąć do myśli, że i wasz świat się odczaruje. Powiem ci po tych kilku tygodniach, po tej masie obaw, po mieszaninie uczuć, łzach itd, że to było najlepsze i najszczęśliwsze co mogło nas spotkać. W waszym przypadku też tak będzie. Nogi zaciskaj, stosuj się do zaleceń lekarza, relaksuj się, czasem popłacz dla wyrzucenia z siebie co złe. Nadejdą lepsze chwile :).
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... 20 tydzień | |
|
magdaJ24  
05-12-2013 21:55 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziś miałam usg, wygląda na to,że dzidziuś rozwija się prawidłowo;) no niestety zawstydził się i nie chciał pokazać co tam ma;) lekarz powiedział,że 55% dziewczynka a 45% chłopczyk ;) powiem szczerze ciekawa jestem...troche liczę na dziewczynke i jak powiedział,że raczej nie chłopiec to się ucieszyłam...i tak znów nachodzą mnie wątpliwości jak się zachowam,co poczuje jeśli to chłopczyk...boje się własnych uczuć bo wkońcu bardziej powinno mi zależeć aby urodziło się zdrowe a płeć nie powinna mieć znaczenia,myślę że powinmnam myśleć o tym aby żyło poprostu tylko o tym a nie o tym co bym chciała i jestem troche na siebie zła...czasami boję się sama o siebie o to jak będę traktować to dziecko i co będę do niego czuć....lepiej mi gdy wreszcie mogę tu napisać wyrazić na zewnątrz to co myśle.....
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... 20 tydzień | |
|
iwona123  
05-12-2013 22:11 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Nie masz o co być na siebie zła, każda matka myśli o płci dziecka, to też jest ważne:) przecież bedziesz się cieszyć nie ważne czy to bedzie chłopiec czy dziewczynka:) wszystko bedzie dobrze zobaczysz:) dzidzia bedzie zdrowa a Ty bedziesz najlepszą mama:) Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*] Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... 20 tydzień | |
|
magdaJ24  
05-12-2013 22:13 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
z jednej strony wiem,że każdy rodzic ma jakieś pragnienia co do płci dziecka ale z drugiej strony myślę sobie,że ja po stracie nie powinnam wogóle o tym myśleć tylko cieszyć się że wogóle tam jest i żyje...ale bardzo Ci dziękuje ;)
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... 20 tydzień | |
|
iwona123  
05-12-2013 22:19 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
A czy Ty jesteś jakaś gorsza bo po stracie?nie, jesteś mamą jak każda inna i masz prawo do pragnień jak każda matka!!!:) wiadomo że mamy o wiele więcej obaw i strachu w sobie przez to co nas spotkało, ale to nie powinno nas ograniczać w żadnym stopniu w kupowaniu ciuszków, urządzaniu pokoju, wymyślaniu imienia i dyskutowania o płci:) mamy do tego pełne prawo a nawet większe!:) bo nam się należy szczęście na ziemi...w niebie już mamy...:) Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*] Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... 20 tydzień | |
|
JustynkaK  
06-12-2013 13:13 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Magda będziesz kochać kolejne dziecko, nieważne czy będzie to chłopczyk, czy dziewczynka. Tego jestem jakoś pewna. Rozumiem, że chciałabyś kolejną dziewczynkę, to zrozumiałe w Twojej sytuacji, ale jeśli będziesz miała synka to najpierw przyzwyczaisz się do tej myśli, że jest w brzuszku, a potem myślę, że już pójdzie z górki. Chociaż pewnie ta tęsknota pozostanie. No cóż, ale chyba całe życie przed Tobą. Jeszcze nic nie jest przesądzone przy jeszcze następnym razie :-) Mama Natalki ur. 06.05.2011, zm. 10.05.2011, Patrycji ur. 09.05.2012, Marcinka ur. 08.02.2014 i Ali ur. 18.02.2017
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... 20 tydzień | |
|
mery.k  
06-12-2013 19:10 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
To naturalne, że każda mama myśli o płci dziecka, marzy, wyobraża sobie Ja jak miała się urodzić Karolina pocichu liczyłam że jednak może to będzie chłopczyk. A jednak wspaniała córcia. Podobnie z Kacprem liczyłam że może będzie kolejna dziewczynka a tu chłopiec :) Będzie co będzie może pierwsza myśl szkoda, ale da się to oswoić a po pewnym czasie nie wyobrażasz sobie że córcia mogłaby być synuniem i na odwrót.
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
magdaJ24  
23-12-2013 12:04 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Nie mogę się przestać bać o to dziecko,czy w nocy czy w dzień...cały czas mi się wydaje,że za chwile coś się stanie,każde napięcie czy delikatne kłucie mnie przeraża...
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
mery.k  
24-12-2013 23:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Trzymam kciuki za szczęśliwy finał Jesteśmy z Tobą wirtualnie Mam nadzieję, że ten czas szybko minie ...
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
Magija  
26-12-2013 22:20 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Magda ja Ci mówiłam, limit nieszczęść wyczerpany. Teraz musi być już tylko dobrze. Już połowa ciąży za Tobą. Wszystko będzie ok, bo przecież musi. Z oboma dzieciaczkami wszystko było dobrze. Odpoczywaj, relaksuj się, melisa jest polecana :), mąż niech wyprzytula, wymasuje, zrelaksuje :). Już niedługo będziecie wszyscy razem.
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
DarMa  
27-12-2013 01:24 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Skad ja znam takie leki... Czesto nawet placz wywolywaly. Duzo robi nastawienie i pozytywne myślenie. Wiem, ze glupio, banalnie brzmi i ze latwo mi mowic, ale moze skup uwagę np. na czytaniu, czy innym zajeciu. Moze. Mi pomagalo choc na chwile odpędzić zle mysli. Poza tym uwierz ze bedzie dobrze. Jestem tego pewna!
Aniołek Adaś (*+ 27.05.2010 r. 38tc) Aniołek (+21.12.2011 r. 9tc) Aniołek (+29.09.2012 r. 10tc) Pola (*27.11.2013 r. 39tc)
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
magdaJ24  
31-12-2013 15:24 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
tak dzięki dziewczyny za wsparcie...miałam sen śniło mi się,że idziemy z mężem z gromadką dzieci a ja niosłam na rękach małą tłuściutką dziewczynkę,choć to najmniej ważne...pierwszy raz od tak dawna obudziłam się w dobrym humorze i poczułam że może być dobrze;) po tym śnie nie mogę się doczekać rozwiązania,nie mogę się doczekać chwili kiedy przytule do siebie to dzieciątko,ten sen dał mi pewność że będę je kochać i że teraz też strasznie je kocham.Jeden sen a tak dużo zmienił,jestem spokojniejsza...
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
iwona123  
31-12-2013 15:29 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Bardzo się ciesze:) a już wiesz czy faktycznie bedzie dziewczynka? Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*] Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
magdaJ24  
31-12-2013 19:38 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
pewnie usg na początku lutego...ale coś tak czuje chociaż zaczynam myśleć że to jednak nie będzie miało znaczenia,myślę że w śnie to była dziewczynka bo gdzieś tam pocichu tego pragne;)
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
Magija  
01-01-2014 20:17 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Magda uwierz mi zmieni się naprawdę wiele. Wszystko będzie dobrze, mimo że to banalnie brzmi, jestem pewna, że tak będzie.
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... 30 tygodni za nami;) | |
|
magdaJ24  
11-02-2014 14:23 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
I stało się;)ma być dziewuszka;) od śmierci córeczki nie byłam tak szczęśliwa;)nie mogę się doczekać;)żeby tylko teraz poszło wszystko dobrze;) chce mi się płakać i śmiać ze szczęścia;)
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... 30 tygodni za nami;) | |
|
iwona123  
11-02-2014 14:27 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochana gratulacje:) Już tak blisko do Waszego spotkania:) Cieszę się,że jesteś szczęśliwa:) Jeszcze troszkę i bedziesz tulić kruszynkę:) Powodzenia!!!Trzymam kciuki!:*:) Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*] Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... 30 tygodni za nami;) | |
|
mery.k  
11-02-2014 18:26 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Cudownie :D Już tak blisko Zaciskam kciuki jeszcze mocniej
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... 30 tygodni za nami;) | |
|
hyziek  
12-02-2014 11:06 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
ALE SUPER! OGROMNIASTE GRATULACJE! trzymajcie się Dziewczyny! ;-)
ściskam Ewa
magdaJ24 napisał(a): > I stało się;)ma być dziewuszka;) od śmierci córeczki nie byłam tak szczęśliwa;)nie mogę się doczekać;)żeby tylko teraz poszło wszystko dobrze;) chce mi się płakać i śmiać ze szczęścia;) Ewa, Mama Hyzia ur.zm.(+30.09.13), Julii, Bartusia ur. 09.09.2014 i małego Człowieczka pod sercem
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... 30 tygodni za nami;) | |
|
magdaJ24  
12-02-2014 20:40 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dzięki wszystkim;)Wszystkim które są na początku...nawet się nie obejrzycie jak czas ciąży szybko minie,wydawało mi się że to tak długo a teraz teraz zamiast dodawać dni to je odejmuje;)każdy dzień bliżej maleństwa;)sama nie wiem kiedy tak zleciało;)a tym które mają już maleństwo ze sobą,Wasze historie napawają otuchą że będzie dobrze;)
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... 30 tygodni za nami;) | |
|
hyziek  
24-03-2014 21:02 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Cześć Magda. Ty już chyba finiszujesz ? 36-7 tc ? trzymam kciukasy za Was Dziewczyny!
ściskam mocno! Ewa, Mama Hyzia ur.zm.(+30.09.13), Julii, Bartusia ur. 09.09.2014 i małego Człowieczka pod sercem
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... | |
|
magdaJ24  
06-04-2014 18:11 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
jak narazie wszystko wporządku;) ostatnio tu nie zaglądałam bo wiadomo jak ciężko czytać nowe historie i każdą przeżywać razem ze swoją...a ze względu na zdrowie musiałam się oszczędzać i nie narażać na więcej emocji;)ale teraz teraz już każdy dzień to dzień krócej do maleństwa;)już tylko 18 dni do terminu;)
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... Zuzia jest już z nami ;) | |
|
magdaJ24  
18-04-2014 17:35 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
a więc udało się,mam swoją córeczkę już przy sobie;) jestem tak strasznie szczęśliwa;) ma na imię Zuzia przyszła na świat 14.04.2014 10 dni przed terminem ale i tak waży 3700 i ma 53 cm więc lepiej że do końca nie posiedziała bo dopiero bym się namęczyła rodzić maleństwo;) co prawda wpatruje się w nią jak śpi i boje się że powtórzy się historia z moją Justyśką ale strasznie ją kocham;) i nawet to że jest strasznie podobna do swojej siostrzyczki mi nie przeszkadza;) poród i pobyt w szpitalu bardzo miły,położna i pielęgniarki szczególnie się o nas zatroszczyły ze względu na to co mnie spotkało....zobaczymy co będzie dalej ;) życzę powodzenia i wiary że będzie dobrze;)
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... Zuzia jest już z nami ;) | |
|
iwona123  
18-04-2014 18:04 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
SUPER kochana:):):) Wielkie gratulacje!!!:) Ale się ciesze:) no no to duża dziewczynka;) i bardzo ładne imię:) buziaki dla Was kochani:* Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*] Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... Zuzia jest już z nami ;) | |
|
Ewelina85  
18-04-2014 21:34 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wspaniałe wieści!! ;)) Zdrówka życzę Wam Kochane!! Prezent Świąteczny taki, że lepszego sobie wyobrazić nie można :D Zdrowych, pogodnych!! Ewelina, Mama Aniołka Radzia ur. 18.07.2011r. zm. 19.07.2011r. Kocham Cię Synio :* http://www.naszkochanyradzio.pamietajmy.com.pl ...i Mili 06.08.2014 ♥
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... Zuzia jest już z nami ;) | |
|
agnes75  
18-04-2014 23:17 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wspaniale:)) Dużo zdrówka dla Zuzi i mamusi:)) Niech mała zdrowo się chowa i dostarcza mamusi tylko samych radosnych chwil;)
------------------------------- Kocham i tęsknię...
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... Zuzia jest już z nami ;) | |
|
JustynkaK  
19-04-2014 11:50 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Madziu gratuluję. Tak się cieszę, że masz już córcię przy sobie :-) Duuuuuużo zdrówka dla Zuzi Mama Natalki ur. 06.05.2011, zm. 10.05.2011, Patrycji ur. 09.05.2012, Marcinka ur. 08.02.2014 i Ali ur. 18.02.2017
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... Zuzia jest już z nami ;) | |
|
magdaJ24  
22-04-2014 09:50 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
dziękuje Wam wszystkim ;)
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... Zuzia jest już z nami ;) | |
|
Wera  
22-04-2014 20:28 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Gratuluje:) Cudowna wiadomość, dużo zdrówka dla Was. mama Aniołka(25.04.2005r. 8tc) Helenki ur-zm.25.03.2009r.36tc Iskierki(20.02.2012r. 7tc) i ziemskiej trójeczki
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... Zuzia jest już z nami ;) | |
|
Mama tygryska  
23-04-2014 15:42 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Gratulacje!
Zuziu rośnij zdrowo!
Zaczynam wierzyć, że mi też uda się kiedyś być mamą tutaj na ziemi.
Dziękuje.
Kacperek ur.zm.25.02.2014r (38tydzień) Ci, których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość, to nieśmiertelność...
|
Ostatnio zmieniony 23-04-2014 15:43 przez Mama tygryska |
Re: szansa na troche szczęścia... Zuzia jest już z nami ;) | |
|
patrycja grzybowska  
23-04-2014 17:55 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
gratuluje.buziaczki dla ciebie i malenstwa mama- ANDRZEJKA ur.w 24 tyg.ciązy (ur.30.11.2006- zm. 3.12.2006) mama 6 letniej Amelki i malutkiego Antosia
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... Zuzia jest już z nami ;) | |
|
Joannap  
23-04-2014 18:37 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Gratuluję...super...:) ------------------------------------------------------------------- "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."
Kocham i tęsknię...
|
|
Re: szansa na troche szczęścia... Zuzia jest już z nami ;) | |
|
mery.k  
24-04-2014 11:43 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
I ja dołączam gratulacje :) Super!!! :) Trzymajcie się cieplutko ....
|
|
:: w górę ::
|