19 tygodni... | |
|
maggie  
12-02-2009 15:03 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Chcialabym zaczac od tego ze stracilam Amelke 30.10.08 a wczoraj odkrylam ze jestem w 3
tygodniu ciazy. Na forum strata dziecka nie chce pisac o swojej ciazy bo wiem jaki to trudny
temat dla kazdej mamy ktora oplakuje swoje malenstwo. Z wlasnego doswiadczenia wiem ze
prawie wcale nie zagladalam na forum ciaza po stracie i chociaz zyczylam kazdej przyszlej
mamie tego co najlepsze nie moglam czytac o ciazy...
Tak wiec, wczoraj zrobilam test
bo to byl 34 dzien cyklu. Bez wiekszego przekonania zrobilam test bo tak na prawde nie
oczekiwalam pozytywnego.
Od trzech dni bola mnie jajniki, tak jakbym miala okres
dostac. To samo bylo jak bylam z Amelka w ciazy. Prosze tylko Boga zeby koniec nie byl ten
sam, blagam go...
Tata Amelki chodzi z usmiechem od wczoraj-bardzo sie
cieszy..
Ja jeszcze jakbym troche niedowierzala ze to tak szybko sie stalo. Mam tylko
nadzieje ze moja zaloba po Amelce nie wplynie na moje uczucia w czasie ciazy... z drugiej
strony wiem ze nigdy juz nie bedzie ciazy tak jak bylo z Amelka. Ciagle sie bede obawiala o
dziecko i ciagle bede myslala o Amelce....
Czy uwazacie ze to za wczesnie sie
stalo???
Amelko opiekuj sie malenstwem i nami.
mama Amelki(*)(*)(*) malgorzata wesolowska
|
Ostatnio zmieniony 28-05-2009 22:46 przez pinus2 |
Re: 3 tygodnie:) | |
|
Monika88  
12-02-2009 15:32 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
kochana tak
bardzo ci zazdroszcze... a co do tego czy nie za szybko to mysle ze to ty powinnas o tym
zadecydowac. monika
|
|
Re: 3 tygodnie:) | |
|
justka  
12-02-2009 15:42 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Małgosiu
przede wszystkim gratuluję Ci i życzę spokoju chociaż z własnego doświadczenia wiem że w
ciąży po stracie ciężko o spokój.Obawy i strach będą chyba już do końca. Ja nawet nie miałam
odwagi założyć własnego wątku po prostu -boję się. A czy to za wcześnie? Jeśli rodziłaś
siłami natury to pewnie nie chociaż najlepiej wiesz Ty sama. Jeszcze raz życzę Ci wielu
pozytywnych myśli. Adaś(*1995 12tc), Klaudia(1996), Natalia(2001), Staś (35tc 30.04.2008-*14.05.2008) i Pawełek 04.08.2009
|
|
Re: 3 tygodnie:) | |
|
mama Oliwki  
12-02-2009 17:18 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Gratuluje ciesze sie jak dochodza przyszle mamusie to nadzieja dla starajacych,gdy jeszcze
nie bylam w ciazy tez nie zagladalam tutaj,kochana mysle ze dzieciatko wiedzialo ze nie jest
za wczesnie bedzie dobrze a przez strach nie bedziesz przechodzic sama
:)
Oliweczka41t.c 16.05.07-Nikolka jest z nami 06.09.08
|
|
Re: 3 tygodnie:) | |
|
maggie  
12-02-2009 18:47 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziekuje
wam kochane. Czy za wczesnie fizycznie-nie, rodzilam silami natyry Amelke i cialo wrocilo
do normy. Psychicznie- czuje ze mysle o Amelce wiecej niz o malenstwie ale moze to
dlatego ze to tak wczesnie. Bardzo chce tego dziecka i bardzo sie ciesze.
Amelko
opiekuj sie malenstwem i nami.
mama Amelki(*)(*)(*) malgorzata wesolowska
|
|
Re: 3 tygodnie:) | |
|
Agnieszka  
12-02-2009 21:46 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
moim zdaniem nie jest za wczesnie. Ja stracilam synka rowny
rok temu i mialam cc a teraz jestem w 20 tc ciesze sie bardzo ale rownierz bardzo sie boje o
nasze malenstwo bo wiem ze ta ciaza i moze kiedys nastepna nigdy nie beda takie same jak z
Błażejkiem napewno bedzie im towarzyszyl lek,ale nadzieja na lepsze jutro i chec dziecka
jest silniejsza. Trzymaj sie kochana bardzo mocno pozdrawiam mama
Błażejka(*11.02.2008)(*)(*)(*)i malenstwa pod sercem 20 tc
|
|
Re: 3 tygodnie:) | |
|
Agik  
13-02-2009 00:06 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Małgosiu
gratulacje!Życzę dużo spokoju, mimo wszystko.Czy nie za wcześnie na kolejną ciążę?Myślę,że
nie.Ja zaszłam w ciążę 3 miesiące od porodu Marysi,która odeszła od nas.Julka jest z nami
cała i zdrowa. Aga Mama:Karinki(30.03.2001r.), Marysi(ur.i zm.2.11.2005r.),Julci(2.10.2006r.)
Zmartwienie jest jak piasek pod muszlą ostrygi: mała ilość wytwarza perłę, zbyt duża zabija zwierzę.
|
|
Re: 3 tygodnie:) | |
|
Styś  
13-02-2009 09:57 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Małgosiu
wszystkiego dobrego:) A za wcześnie na pewno nie jest, nasz drugi syn począł sie 5
miesięcy po pierwszym i urodził się zdrowy:)
|
|
Re:
3 tygodnie:) | |
|
Angel  
13-02-2009 10:19 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak mialo być , a może to Amelka postarała sie
o tą kruszynkę, aby jej mama nie była taka smutna. Trzymaj sie cieplutko kochana, wszystko
będzie dobrze i pamiętaj nie jesteś sama, nosisz pod sercem największy dar, więc musisz być
silna. Pozdrawiam Aga mama Mateuszka (*)23.04 2005 i Igorka (*)16.10.2006
|
|
Re: 3 tygodnie:) | |
|
Marzka  
13-02-2009 11:57 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Moje
gratulacje,cieszę się że i Tobie sie udało.
mama Aniołka7tc(*)i Aniołka
Miłoszka*13.06.2007.+30.08.2007(*)
|
|
Re: 3 tygodnie:)...strach | |
|
maggie  
14-02-2009 12:56 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Boje sie bardzo....czy wszystko bedzie dobrze...tyle sie moze wydarzyc...a na lekarza musze
czekac tak dlugo....strasznie sie boje....
Amelko, opiekuj sie nami
prosze.
Mama Amelki(*)(*)(*) malgorzata wesolowska
|
|
Re: 3 tygodnie:)...strach | |
|
Ela  
14-02-2009 16:05 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Oj wiem,ze
bardzo sie boisz, to takie ciezkie, ze trzeba niesc ten ciezar ze soba i nic nie uwolni nas
od tych mysli, zycze duzo spokoju, sil, trzeba wierzyc, ze bedzie dobrze i pamietaj bedzie
dobrze pozdrawiam Mama Dominika 26tc (7.08.08 +8.08.08)
|
|
Re: 3 tygodnie:)...strach | |
|
Styś  
15-02-2009 19:23 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Maggie postaraj się myśleć pozytywnie. Wiem, że to nie łatwe, ale maleństwo odczuwa Twoje
niepokoje. Życzę Ci dobrych, radosnych dni :)
|
|
Re: 3 tygodnie:)...strach | |
|
maggie  
15-02-2009 20:12 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochane, staram sie jak moge nie myslec w ogole bo wtedy robi sie ciezko...Macie absolutna
racje ze to nie jest dobrze zamartwiac sie... Z drugiej strony nigdy nie bedzie to ciaza z
Amelka kiedy czlowiek po prostu nie wiedzial co sie moze wydarzyc, byl
optymistyczny....'mozna 15 minut wczesniej widziec lekarza' a 20 minut pozniej.....
Wiem, martwienie sie nic nie pomoze jedyne co moge to zdac sie na Boga i opieke
Amelki...
Dziekuje wam Kochane. Tak bardzo bym chciala aby kazda mama ktora stara sie
o dzieciatko zostala uszczesliwiona!
mama amelki(*)(*)(*) malgorzata wesolowska
|
|
Re: 3 tygodnie:)boje sie przyszlosci:((( | |
|
mysiapysia  
15-02-2009 17:05 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Witaj. Ja straciłam synka 28.10.2008 w 35 tc i cały czas myślę o
tym, jak bardzo pragnę być Mamą. Myślę, że będzie dobrze, chociaż na pewno nie łatwo, życzę
dużo spokoju, dla Maluszka jest on teraz bardzo potrzebny. MysiaPysia
|
|
Re: 3 tygodnie:)boje sie przyszlosci:((( | |
|
Doncia08  
17-02-2009 08:36 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
skarbie nic za wczesnie sie nie stało tak widac miało byc!!!!ciesz sie
tym i nie myśl o złych rzeczach!!!wierz ja bym tez juz chciała tak jak ty ujrzec te 2
kreseczki,ale widac u mnie jeszcze nie nadszedł ten czas!!!!Wasz aniołek Amelka bedzie nad
wami czuwac!!!!!I wszystkie inne aniołki!!!A ja ściskam mocno i obym i ja juz niedługo
zobaczyła te 2 kreseczki!!!Wszystko bedzie dobrze!!!!Rośnijcie sobie w zdrowiu!!!!!I duzo
uśmiechu zyczę bo to dobrze oddziałowuje na malenstwo!!!!Buźka Dorcia mama aniołka
Julci(*+08.09.08)i dwóch ziemskich chłopców!!! Dorcia
|
|
Re: 3 tygodnie:)boje sie przyszlosci:(((czy ktoras z
was bolal brzuch w czasie ciazy??? | |
|
maggie  
18-02-2009 21:05 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Pobolewa mnie brzuch, tak
jakby jajniki bo raz z prawej raz z lewej strony...Zrezygnowalam z pracy tymczasowo bo balam
sie ze bedzie to samo jak z Amelka...w czerwcu powiedzieli ze lozysko nisko lezy ale ciaza
to nie choroba i lepiej zebym pracowala(12 godzin/4 razy w tygodniu-dzwiganie ludzi,
przewracanie ich na lozkach-SPOKO! IDIOCI ANGLICY!!!!) wymusilam prawie zwolnienie lekarskie
i po nastepnych trzech miesiacach lozysko sie podnioslo....ale teraz tak sobie mysle ze
musialo byc slabe i dlatego doszlo do odklejenia.....teraz przestalam pracowac bo mysle ze
to przez ta glupia prace-a dla Angoli nie ma zlituj sie, jak bylam z Amelka w ciazy i
powiedzialam raz czy drugi ze brzuch mnie boli-odpowiedziala ze ten bol bedzie warty na
koniec-DZIS BYM MOGLA TA KOBIETE ZAMORDOWAC, ale ona jakby nigdy nic gdy dowiedziala sioe ze
jestem w ciazy podeszla-sztucznie przytulila i powiedziala ze tym razem bedzie dobrze. DO
CHO...SKAD ONA MOZE WIEDZIEC-NIGDY NIE STRACILA DZIECKA A JAK BYLAM Z AMELKA W CIAZY TO
GLEBOKO MIALA W D...ZE ZLE SIOE CZUJE!!!!
W kazdym razie olalam prace ale
zauwazylam ze od czasu do czasu pobolewa mnie nadal brzuch. Czy ktoras z was kochane moze
miala takie objawy?????
Amelko, opiekuj sie Nami... mama Amelki(*)(*)(*) malgorzata wesolowska
|
|
Re: 3 tygodnie:)boje sie przyszlosci:(((czy
ktoras z was bolal brzuch w czasie ciazy??? | |
|
ivona15  
18-02-2009 22:37 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Witajcie.
Juz
od dłuższego czasu jestem na forum, ale dopiero dzisiaj odważyłam sie napisać. Wydaje mi
się , że jestem w podobnej sytuacji, tzn nie jestem pewna tego do końca czy jestem w ciąży,
ale spóźnia mi się okres noi ma coprawda do tego powód.
Ja także straciłam swoje
maleństwo w październiku a dokładnie 17. A teraz albo poprostu wmiawiam sobie rózne
objawy albo jestem w ciazy, jutro zrobię test i się wszystko wyjaśni. A co do bóli to tez
troszeczkę je odczuwam. Okropnie sie boję, strasznie chciałabym byc w ciąży ale nie potrafie
przestac mysleć, że sytuacja się powtórzy.
|
|
Re: 3 tygodnie:)boje sie przyszlosci:(((czy ktoras z
was bolal brzuch w czasie ciazy???ivona15 | |
|
maggie  
18-02-2009 23:08 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Napisz co test
pokazal.
Ja mysle ze jestes w ciazy, trzymam kciuki.
Ja wiem ze to normalne
miec czasami bol brzuha na poczatku ale ciagle ten strach.....dzien przed tym jak Amelka
zmarla, brzuch mnie strasznie zabolal prawie zemdlalam ale ja myslalam ze to skurcze te
wczesniejsze...skad ja moglam wiedziec ze to moglo byc cos nie tak...lekarz, polozne tylko
powtarzaly ciagle ze wszystko dobrze....skad ja moglam wiedziec...teraz jak brzuch mnie boli
chociaz troche to placze...
Amelko opiekuj sie Malenstwem.
mama Amelki(*) malgorzata wesolowska
|
|
Re: 3 tygodnie:)boje sie przyszlosci:(((czy
ktoras z was bolal brzuch w czasie ciazy??? | |
|
Agnieszka  
18-02-2009 22:55 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
No tak to jest z
Angolami dla nich ciaza to cos normalnego i kobiety nie dostaja zwolmien od lekarzy z
pracy,wiem cos o tym bo sama bylam w Angli tylko ze juz wrocilam i zucilam prace no i tak
leci nam 20 tc,a co do boli to wiesz nie wiem sama bo slyszalam ze moze troche pobolewac bo
macica sie rozciaga i dla tego jest od czasu do czasu bol,przynajmniej tak mi mowil lekarz i
polozna,no ale sama nie wiem jak to jest u ciebie najlepiej by bylo spotkac si ez jakims
dobrym polskim lekarzem ktory by ci wszystko wytlumaczyl po kolei. Trzymaj sie kochana i
badz dobrej mysli:) mama Błażejka(*11.02.2008)(*)(*)(*)i malenstwa pod sercem
|
|
Re: 3 tygodnie:)boje sie przyszlosci:(((czy
ktoras z was bolal brzuch w czasie ciazy??? | |
|
ivona15  
18-02-2009 23:19 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
No niestety jutro
wyjeżadzam, także dam Wam znac dopiero w poniedziałek..
A ty kochana uważaj na
siebie, nie zamartwiaj się, bo tak jest jeszcze gorzej, musisz mysleć pozytywnie, wiem że w
takiej sytuacji to jest bardzo trudne, ale my Aniołkowe Mamy nie możemy się poddawać....
|
|
Re: 3 tygodnie:)boje sie przyszlosci:(((czy
ktoras z was bolal brzuch w czasie ciazy??? | |
|
ivona15  
21-02-2009 21:51 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
No niestety nie udało
się , nia ma dzidziusia.....
|
|
Re: 3 tygodnie:)boje sie przyszlosci:(((czy ktoras z
was bolal brzuch w czasie ciazy??? | |
|
Styś  
21-02-2009 21:56 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
I dla Ciebie zaświeci
słonko:)))
|
|
Re: 3 tygodnie:)boje sie przyszlosci:(((czy ktoras
z was bolal brzuch w czasie ciazy??? | |
|
maggie  
21-02-2009 22:23 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Przykro mi...Nastepnym
razem kochana, na pewno sie uda.
Widzisz ja nie wierzylam ze jestem w ciazy az
zrobilam test....a testy robilam co chwila bo okres sie spoznial i jakies dziwne objawy
byly....
Trzymam kciuki za Ciebie i wierze ze nastepnym razem beda te dwie
kreseczki.
Sciskam bardzo cieplo.
mama Amelki(*) malgorzata wesolowska
|
Ostatnio zmieniony 21-02-2009 22:28 przez pinus2 |
Re: 3 tygodnie:)boje sie przyszlosci:(((czy ktoras z
was bolal brzuch w czasie ciazy??? | |
|
wiolka84  
23-02-2009 14:37 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Witam. Jestem w 11 tc i mnie także
boli brzuch czasem bardziej, czasem mniej ale staram się myśleć pozytywnie. Ty też się
staraj bo im bardziej będziesz o tym myśleć tym gorzej. Teraz musisz dużo odpoczywać i nie
stresować się trzymam mocno kciuki Kubusiu <*><*><*> Wiolka mama Kubusia (ur.zm. 24. 01. 08 r w 27 tc) oraz pod córeczki Amelii ur. 31.08.09
|
|
Re: 5 tygodni... | |
|
weraamelakornela  
22-02-2009 09:53 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Droga meegi,gratuluje ! Z tego co wyczytalam zaszłaś w ciąże 3 mc od
straty,czy za wcześnie?? Każda z nas jest inna ale znam kilka aniołkowych mamusi tu z forum
które zaszły w ciąże włąśnie 3 mc od straty,jedną z nich jest nasz dobry duszek kasia-m,
mama anielskiej Malwinki i ziemskiego Bruna:)
Tak więc wierzymy że i wam z pewnością
sie uda:) Trzymam kciuki:))) Asia mama Weroniczki,Kornelki i aniołka Ameli(06.06.07)
Odeszłaś o całe życie za wcześnie królewno nasza(*)(*)(*)
|
|
Re: 5 tygodni... | |
|
miliiii  
22-02-2009 10:38 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
kochana
trzymam za was kciuki :)dbaj o siebie i maleństwo:* Milena mama Filipka(20.05.09)i anielskiej Martynki (*+08.10.07)BYŁAŚ JESTEŚ BĘDZIESZ ...(*)(*)(*)
|
|
Re: 5 tygodni... | |
|
Antosiowa  
22-02-2009 13:21 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Maggie gartuluje! Trzymajcie sie zdrowo, optymistycznie a już za kilka miesiecy bedziesz
tulic w ramionach zdrowe malenstwo. Agata mama Aniołka (+27.11.07 8tc) i Antosi (14.11.08 - 15.11.08 23tc) i cudownego synka Franka ur 24.11.09
|
|
Re: 10 tygodni... | |
|
maggie  
01-03-2009 17:08 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak
piszecie o badaniach, kontroli moczu czy krwi a ja???? Siodmy tydzien sie bedzie zaczynal we
wtorek i nadal nie ma mozliwosci zobaczenia ginekologa!!! Tutaj maja sposob-nie chca widziec
kobiety w ciazy az okolo 12 tygodnia a wszystko sie opiera tylko na tescie ciazowym, nie ma
zadnego potwierdzenia we krwi czy na USG.
Czy jestem spokojna...nie, nie jestem.
Staram sie jak moge myslec pozytywnie ale tak bardzo sie boje ze lekarze albo moje cialo
zawiedzie...
Na razie robi mi sie niedobrze, chociaz nie wymiotuje i mam zawroty
glowy, czyli tak okolo zemdlenia, no i....uplawy ale co czytalam to na skutek zmiany pH w
szyjce macicy -moze sie objawiac uplawami (jakimis bakteriami). Dodam ze obserwuje kolor bo
ktoras mama tez ostrzegala przed brazowymi uplawami...No i poza tym brzuch mnie pobolewa,
chociaz z tego co wiem macica i wiazadla nie powinny juz bolec...
Lekarza moge tylko
zobaczyc na pogotowiu i to tylko w wyjatkowych sytuacjach...
Tak wiec pozostaje mi
wierzyc ze jestem w ciazy i ze wszystko jest dobrze.... Smiac sie albo
plakac????
Amelko opiekuj sie Malenstwem.
Mama Amelki(*) malgorzata wesolowska
|
Ostatnio zmieniony 21-03-2009 14:59 przez pinus2 |
Re: prawie 7 tygodni.. do maggie | |
|
Marlena  
01-03-2009 17:22 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Glowa do gory!! na pewno wszystko jest dobrze!!! Ja niby mialam
dostep do ginekologa od razu- bylam u niego szybko, ok 3tyg ciazy, nie martw sie, wysluchal
mnie i nie robil zadnego usg- tez powiedzial, ze zaczekamy do 12tyg, bo nie ma potrzeby
robic tego wczesniej- ok 6 tyg sprawdzil tylko czy bije serduszko, ale raczej dlatego, ze ja
bardzo nalegalam. Czasami zastanawiam sie jak to jest, niektore dziewczyny w kolejnej ciazy
po stracie maja wizyty co 2tyg, co 2tyg usg, biora leki itd... moze Cie pociesze, ale moja
ciaza jest traktowana zupelnie normalnie- zadnego przymusowego lezenia, zadnych lekow,
wizyta raz na miesiac i standardowe usg. Glowa do gory! Jest dobrze!!! __________________________________
Tomulek(27tc) Dzieciątko(12tc) Maleństwo (6tc)
|
Ostatnio zmieniony 01-03-2009 17:22 przez Marlena |
Re: prawie 7 tygodni.. | |
|
Agnieszka  
01-03-2009 22:35 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Oj kochana czy ty czasem nie jestes w Angli? jak tak to
powiem ci ze wiem cos o tym bo tez tam zaszlam w ciaze i tez nie widzialam sie z lekarzem
ginekologiem,tylko poszlam do normalnego i on mi zapisal witaminy i skierowal do szpitala na
uzg no i kazal sie umowic z polozna. wiec z polozna spotkalam sie w 9tc,ale tez nic nie
zrobila tylko zalowyla karte ciazy wypytala sie troche i to wszystko no i zalatwila tlumacza
w szpitalu. do szpitala mialam skierowanie na uzg w 12tc i to wszystko tez bez rzadnych
badan. Wiec trzymaj sie i nie dopuszczaj zlych mysli pozdrawiam mama
Błażejka(*11.02.2008)(*)(*)(*)i malenstwa pod sercem 21tc
|
|
Re: prawie 7 tygodni..Agnieszka | |
|
maggie  
01-03-2009 22:45 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
No to jestesmy w tej samej sytuacji. Moj ogolny nawet bal sie
przepisac mi witaminy i powiedzial ze mam mleko pic zamiast brania witamin- no tez tak
mozna?!? Napisz, prosze jak sie czujesz bo ja jakby nie bylo jestem przestraszona
(troszke???).
mama Amelki(*) malgorzata wesolowska
|
|
Re: prawie 7 tygodni..Agnieszka | |
|
Agnieszka  
02-03-2009 19:27 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
No powiem szczerze ze pierwszy raz slysze ze lekarz karze pic
mleko zamiast witamin. No wiesz czuje sie dobrze chodze do lekarza bo wrocilam do polski
kupilam sobie witaminki wyniczki mam dobre,teraz w 23 tygodniu ide na uzg. No nie wiem co
ci poradzic wiem ze sie boisz bo ja tez si balam jak tam bylam a nie mialam wynikow ani nie
bylam u gin.polozna nic mi nie pomogla ani nie powiedziala mi niczego nowego. Moze
sprobuj sie zapisac do innej kliniki i tam idz do lekarza pruboj nic nie stracisz na
tym. pozdrawiam i trzymam kciuki. mama Błażejka(*11.02.2008)(*)(*)(*)i malenstwa pod
sercem 22tc
|
|
Re: prawie 7 tygodni..Agnieszka | |
|
Aleksandra Pietrzyk  
03-03-2009 17:01 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Przypadkiem nie macie tam polskiego sklepu-witaminy dla
ciezarnych mam w supermarkecie tylko musze jechac 100 km do Toronta,mam tu tez duzo
odpowiednikow na tym rynku-jeden z nich to materna,a po za tym idz do apteki i popytaj o
preparaty dla ciezarnych,moj ogolny lekarz zalecal brabie juz tych preparatow prze ciaza. Mama Danielka
|
|
Re: prawie 7 tygodni... | |
|
maggie  
03-03-2009 19:24 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziekuje Olu. Biore kwas foliowy a kazde witaminy dla kobiet w ciazy zawieraja kwas foliowy
wiec nie chce przedawkowac biorac swoje 500mlg kwasu plus to co jest w kapsulce
witaminowej.
Poczekam moze jeszcze tydzien i pojde jeszcze raz do ogolnego-wkurzyc go
troche:)po te witaminy bez kwasu foliowego.
W przyszly wtorek mam wyzebrany skan
(USG) ale juz wiem ze bede ryczec jak wol bo ostatni raz skan byk z Amelka, kiedy to
powiedziano 'nie zyje'.... Nic nie poradze to moje najblizsze wspomnienie wiec nawet
kiedy mysle o skanie juz mi sie chce plakac....
Amelko, opiekuj sie malenstwem
prosze.
mama Amelki(*) malgorzata wesolowska
|
|
Re: prawie 7 tygodni... | |
|
miliiii  
03-03-2009 19:38 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochana
wszystko będzie dobrze ...:) dasz rade wierze w ciebie pozdrawiam serdecznie :):*:) Milena mama Filipka(20.05.09)i anielskiej Martynki (*+08.10.07)BYŁAŚ JESTEŚ BĘDZIESZ ...(*)(*)(*)
|
|
Re: prawie 7 tygodni... | |
|
Antosiowa  
03-03-2009 20:59 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Trzymaj sie maggie, lekarzy mecz bez skrupulow. wszystko bedzie
dobrze. Agata mama Aniołka (+27.11.07 8tc) i Antosi (14.11.08 - 15.11.08 23tc) i cudownego synka Franka ur 24.11.09
|
|
Re: prawie 7 tygodni... | |
|
Agnieszka  
04-03-2009 18:08 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Oj wiem o czym mowisz,jak ja poszlam na pierwszy skan w poranek
wigilijny to jak zobaczylam moje malenstwo to tak samo sie pobeczalam,ale taka reakcja u nas
to jest normalna rzecz:) pozdrawiam mama Błażejka(*11.02.2008)(*)(*)(*)i malenstwa
pod sercem 22tc
|
|
Re: prawie 7 tygodni... | |
|
EwelinaW  
04-03-2009 22:47 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
kwasu
foliowego nie da sie przedawkowac, bo nadmiar oddawany jest z moczem. "Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."
|
|
Re: prawie 7 tygodni.. | |
|
EwelinaW  
04-03-2009 22:44 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Idź
prywatnie,przecież można. Dla swojego świętego spokoju,a potem będziesz chodziła państwowo.
Przecież nie będziesz związana z lekarzem, do którego pójdziesz na prywatną wizytę, wiem u
Ciebie,to trochę wydatek większy niż w Polsce,ale chyba lepiej zapłacić i czuć komfort
psychiczny. "Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."
|
|
Re: prawie 7 tygodni.. | |
|
mama Oliwki  
04-03-2009 22:49 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Czy ty jestes w Angli w jakiej dzielnicy?-ja rodzilam tam-nie ma prywatnych przychodni.
|
|
Re: prawie 7 tygodni..Ewelina | |
|
maggie  
04-03-2009 23:13 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
No wlasnie, tu nie ma prywatnych przychodni . Gdzies przeczytalam
ze jezeli sie uda dostac prywatnie do ginekologa to kosztuje 200 funtow conajmniej. Ja bym
chetnie poszla nawet za te pieniadze ale szukalam i nie znalazlam zadnego prywatnie
przyjmujacego ginekologa.
O tym ze nadmiar kwsu foliowego sie wydala z moczem nie
wiedzialam, czytalam tylko na ulotce zeby nie przekraczac ustalonej przez lekarza dawki.
Musze poczytac- o tym nie wiedzialam,
Co do dzisiejszego dentysty- mysle a
przynajmniej mam nadzieje ze wie co robil... Nie rozumiem tylko dlaczego to wszystko
wyglada inaczej w Polsce i inaczej tutaj...
Amelko opiekuj sie Malenstwem bo mama
zwariuje od tych swoich hiserii
mama Amelki(*)(*)(*) malgorzata wesolowska
|
|
Re: prawie 7 tygodni..mama Oliwki | |
|
maggie  
04-03-2009 23:15 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak jestem w Angli-polnocno zachodnia czesc. Najblizsze duze
miasto to Liverpool. To racja, tu nie ma prywatnych przychodni. Czy jestes tu nadal
czy w Polsce???
mama Amelki(*) malgorzata wesolowska
|
|
Re: prawie 7 tygodni..mama Oliwki | |
|
EwelinaW  
05-03-2009 10:59 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
To poszukaj prywatnych gabinetów,a nie całych przychodni. No kurcze,
diewczyny normalnie nie moge w to uwierzyć,żeby lekarze nie przyjmowali prywatnie. "Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."
|
|
Re: prawie 7 tygodni..mama Oliwki | |
|
mama Oliwki  
05-03-2009 12:34 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ewelinko to szara rzeczywistosc tam naprawde nie ma prywatnych
przychodni traktuja ludzi jak naturalna selekcje jak ja uslyszalam ze robia tylko dwa razy
USG w ciazy bo to zaluca prywatnosc dziecka to juz bylo straszne i wlasnie dlatgo tez nie
robili USG przed porodem i...dalszy ciag juz znacie.
Maggie juz wrucilam do polski
wlasnie balam sie o moja druga ciaze pierwsza zaniedbali mieszkalam na Wembley teraz wiem
gdzie przyjmuje znajomy lekarz polak dzielnica to sadbury kawal drogi od ciebie ale gdybys
chciala namiary to postaram sie zalatwic.
|
|
Re: prawie 7 tygodni..mama Oliwki-EwelinaW | |
|
ania27  
05-03-2009 12:44 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ewelinko to wcale nie jest takie proste. Ja mieszkam w Londynie i owszem
tu prywatnie można iść do polskiego ginekologa,pediatry,stomatologa(osobiście nie
korzystałam) ale jeśli chodzi o prywatne leczenie,opiekę w gabinetach,przychodniach
angielskich to jest to niebywale drogi interes-szpitale tutaj mają coś takiego jak prywatną
opiekę - możesz mieć prywatny pokój przy porodzie z łóżkiem dla partnera i całodobową opiekę
2 polożnych,podpisujesz umowę,że musisz zostać 3 noce - każda 700 funtów(mój szpital).
Podczas ciąży prywatne wizyty to chyba w bardzo ekskluzywnych klinikach. Mam wrażenie,że
tu i tego się uczę trzeba być cholernie pewnym siebie,stanowczym,nachalnym i wręcz domagać
się porządnej opieki. Ja tak zrobiłam - wymusiłam na moim lekarzu rodzinnym skierowanie do
kliniki specjalistycznej- gdzie badania i leki dostałam za darmo(owszem mimo,że bylam
umówiona na konkretną godzinę to czekałam dość długo no ale......). We wtorek miałam
spotkanie z ginekologiem szpitalnym(rozmowa o kolejnych ciążach,zagrożeniach,sposobie opieki
itp) i próbował mnie zagadać a ja się nie dałam. Tu po prostu trzeba być twardym od samego
początku i wymagać być nachalnym i wtedy ma się dobrze(jeśli mogę tak napisać) i leczenie
prywatne staje się zbędne!!!!
Mama Laury Małego Aniołeczka[*]
|
|
Re: prawie 7 tygodni..mama
Oliwki-EwelinaW | |
|
Aleksandra Pietrzyk  
05-03-2009 16:35 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak wiem ze nie ma prywatnych przychodni
tak jak u mnie-OHIP pokrywa podstawowe badania i dopiero jak cos sie dzieje jest szpital
specjalistyczny Sick Kids na Ontario.Nie mozna zmienic lekarza,on kieruje do gina dopiero w
5 miesiacu,badania tez z laski,o Usg nie wspomne standart w 8 tc,22 tc,i pod koniec
wyjatkowo. Szpital pobiera oplate za pobyt rodzacej u nas prywatnie 210$ na dobe,z druga
osoba zwany semi-private 180 $ a z kilkoma kryje OHIP ,oczywiscie moj maz ma dobre warunki
socjalne w pracy tzw.dodatkowe ubezpieczenie na zdrowie ale ono nie kryje prywatnych,ani
polprywatnych przebywan.Wiec wiecej sie panikuje u lekarza aby wykonal wyniki.Po porodzie
normalnym 1 doba i do domku,po cc 3 dni niecale i do chalupy.Dzieckiem trzeba zajac sie
samemu. A potem ogolny,bo pediatra jest od gorzej chorych dzieci,kontrola co 2 miesiace
bo tak zaleca OHIP i szczepienia i to wszystko.Pamietam jak Danielek byl chory i pojechalam
do miejscowego szpitala musialam przyniesc swoje leki-lek na przyrost cialek bialych
kosztowal 1200$ i szpital mi powiedzial ze jest drogi i abym przyniosla z domu,na
nadcisnienie tez,kazali mi placic za izolatke ,bo syn nie mogl byc w pokoju z innymi
dziecmi,natomiast w Sick Kids wszystko bylo. Mam nadzieje maggie ze wszystko dobrze,po
prostu zrob troche paniki u swojego albo wymus na nim badania i reszte rzeczy,ja przez te 10
lat juz sie przyzwyczailam i mowie co chce. Bedzie dobrze. Mama Danielka
|
|
Re: prawie 7 tygodni..mama Oliwki-EwelinaW | |
|
EwelinaW  
11-03-2009 11:07 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Jak c=nic, trzeba bylo się uczyć i iść na medycyne i za granicą prywtany
gabinet założyć. Złoty interes! No cóż zapewne dlatego nie ma prywatnych gabinetów, bo
nie czeka się po ół roku do specjalisty,jak u nas. Bo ktoś, kto ma chore serce w pół roku
może się przekręcić,więc pójdzie prywatnie. A ciąża...no cóż...przecież to nie
choroba...więc może dlatego. Ale na zachodzie (Niemcy, Francja) ta opieka jest
"normalna", tylko na wyspach takie cuda na kiju. Chyba bym z tamtąd uciekła
spowrotem do Polski prowadzić ciążę. "Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."
|
|
Re: prawie 7 tygodni..maggi | |
|
Agnieszka  
05-03-2009 17:01 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
kochana mowisz ze najwieksze miasto to liverpool ja
mieszkalam w Middletonie kolo Manchesteru do zwyklego lekarza chodzilam u nas na
Middletonie,a na skanie bylam w szpitalu w Rochdale.nie wiem tez gdzie sa prywatne
kliniki,ale moze pojdziesz do innej kliniki? tylko moim zdaniem nie ma co liczyc na
lepsza opieke czy wieksze zainteresowanie tak jak w Polsce,bo wiem ze u nas jest calkiem
inaczej niz w Angli. Moge ci zyczyc tylko szczescia i cierpliwosci:) mama
Błażejka(*11.02.2008)(*)(*)(*)i malenstwa pod sercem 22tc
|
|
Re: 10 tygodni... | |
|
maggie  
21-03-2009 15:13 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
To juz
dziesiec tygodni... Dwa tygodnie temu Malenstwo mialo 17 minimetrow i serduszko bijace:)))
Jak mialam robione USG myslalam ze mi serce wysidze i oczywiscie sie rozplakalam ale mysle
ze za kazdym razem juz tak bedzie... Nastepne bedzie 1 kwietnia.
Mysle ze nie czuje
sie tak zle, jest mi caly czas niedobrze, wymiotuje od czasu do czasu i pobolewaja mnie
jelita... Czy moze macie jakis sposob na zatwardzenia i lepsze trawienie bo mysle ze to
moze byc przyczyna ze bola mnie jelita( oprocz tego ze hormony wplywaja na
to)???
Opieka jest beznadziejna moim zdaniem w Angli, nikt jakos nie podchodzi
inaczej do mojej ciazy chociaz Amelka umarla... Moze czekaja na 39 tydzien i wtedy podejda
inaczej??? Brrrr... jak powiedzialam pani ginekolog ze pobolewa mnie brzuch i NIE JESTEM
PEWNA CZY TO JELITA CZY MACICA to nie skomentowala specjalnie i poradzila pic sok
pomaranczowy. Oczywiscie nie zbadala bo tu sie badan nie robi bo po co!!! Staram sie nie
denerwowac i myslec pozytywnie ja czytam wasze posty. Podtrzymujecie sie na duchu i to mi
tez daje sile. Dziekuje.
Pozdrawiam was kochane mamy!
Amelko, opiekuj sie
Malenstwem prosze.
mama Amelki(*)(*)(*) malgorzata wesolowska
|
|
Re: 10 tygodni... | |
|
Agnieszka  
21-03-2009 20:23 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Oj kochana wiem o czym mowisz,bo tak jak gdzies predzej juz
pisalm tez bylam w anglii do 16tc wiec wiem ze boisz sie tak samo jak ja balam sie bedac tam
no i jeszcze sie boje bedac juz tu. Ale trzymam mocno kciuki za ciebie no i moge ci tylko
poradzic zebys sie trzymala bardzo mocno bo ci lekarze tam juz tak
maja. Pozdrawiam mama Błażejka(*11.02.2008)(*)(*)(*)i malenstwa pod sercem 24tc
|
|
Re: 10 tygodni...kalina19 | |
|
maggie  
24-03-2009 23:27 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Nie mam GG wiec nie moge sie skontaktowac z Toba. Mam nadzieje ze czujesz sie dobrze i
wszystko w porzadku. Pozdrawiam.
mama Amelki(*) malgorzata wesolowska
|
|
Re tzymaj sie | |
|
patrycja grzybowska  
24-03-2009 23:32 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
trzymam kciuki i modle sie za was mama- ANDRZEJKA ur.w 24 tyg.ciązy (ur.30.11.2006- zm. 3.12.2006) mama 6 letniej Amelki i malutkiego Antosia
|
|
Re: Re tzymaj sie -Patrycja | |
|
maggie  
25-03-2009 18:56 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Bardzo Ci dziekuje za modlitwe. Bardzo tego potrzebuje bo czasami bardzo ciezko jak
czlowiek juz nie ufa lekarzom! Nie wierzy ze im zalezy zeby urodzilo sie zdrowe
dziecko...
Tak bardzo chcialam zebyy moja coreczka miala Amelka na imie a teraz moge
nazywac tylko tak jej zdjecie....
Duzo, bardzo duzo radosci z coreczki Amelki. Na
pewno jest cudowna !!!
Swiatelka dla naszych dzieci Andrzejka (*)(*)(*) i Amelki
(*)(*)(*)
mama Amelki(*) malgorzata wesolowska
|
|
10 tyg i 2 dni... | |
|
maggie  
25-03-2009 19:14 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dzisiaj mialam skan (USG) i Malenstwo ma 3.72 min. Wyliczyli ze to 10 tyg i 2 dni. Cos
mieszaja bo za kazdym razem troche inaczej. Ja dokladnie wiem ze to 9 tygodni wlasciwego
wzrostu Malenstwa no ale oczywiscie liczone jest zawsze od pierwszego dnia ostatniego
@.
O uplawach to uslyszalam ze to nic o co powinnam sie martwic i niektore kobiety
tak maja..jasne i snieg tez po prosty pada czasami w lecie i to normalne... W kazdym razie
poczytalam sobie na niecie wczoraj i mysle ze sie uspokoilam troche...
Strach nie
mija ale staram sie bardzo by 'nie zwariowac'.
Dostalam dzis pierwsze zdjecie
Malenstwa, raczki i nozki widoczne juz:))) Oj, tak bardzo pragne zeby bylo wszystko dobrze
ale tak bardzo nie ufam lekarzom tutaj...
Pozdrawiam wszystkie mamay ktore oczekuja
swoich Ziemskich Dzieciatek:)))
Amelko, opiekuj sie Malenstwem prosze.
mama
Amelki(*) malgorzata wesolowska
|
Ostatnio zmieniony 25-03-2009 19:15 przez pinus2 |
Re: 10 tyg i 2 dni... | |
|
Styś  
26-03-2009 08:59 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wspaniałe
wiadomości!!! Na pewno wszystko będzie dobrze, uśmiechnij się do brzusia:))
|
|
Paciorkowiec | |
|
maggie  
01-04-2009 18:31 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Zaczelam
temat o paciorkowcu ale chyba zadna mama nic o tym nie wie wiec wykasowalam, po co zajmowac
miejsce.
Okazuje sie ze mam paciorkowca i okazuje sie ze co trzecia kobieta ma to i
wcale nie wie. W ostatecznosci moze dojsc do wczesniejszego porodu, dziecko moze umrzec
zaraz po porodzie na sepse, zapalenie opon mozgowych, zapalenie pluc itd.
Znalazlam
juz troche informacji i naturalne sposoby jak sie pozbyc tej bakteri albo zmniejszyc jej
aktywnosc, wiec nie chce panikowac.
W kazdym razie dobrze ze zostal rozpoznany
wczesnie bo inaczej... nie chce myslec wcale...
pozdrawiam.
mama Amelki(*) malgorzata wesolowska
|
Ostatnio zmieniony 01-04-2009 18:37 przez pinus2 |
Re: Paciorkowiec | |
|
Marlena  
01-04-2009 20:58 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Pisalam
juz na forum strata... to moj mail oskaloska@interia.eu. Ja mam paciorkowca o ktorym
dowiedzialam sie juz po smierci Tomulka, wykryto go u Niego w uszku, bo moj posiew przy
przyjeciu wyszedl jalowy(?). Nie lecze sie, mam cierpliwie (latwo powiedziec) czekac do
porodu wtedy dostane antybiotyk i ma byc wszystko ok. BEDZIE!!!! __________________________________
Tomulek(27tc) Dzieciątko(12tc) Maleństwo (6tc)
|
|
Re: Paciorkowiec Marlena | |
|
maggie  
01-04-2009 21:13 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Odpisalam ci juz na maila i mam nadzieje ze bedzie wszystko dobrze. jesli dostane jeszcze
jakies informacje to Ci przesle.
usciski.
mama Amelki(*) malgorzata wesolowska
|
|
Re: Paciorkowiec Marlena | |
|
Antosiowa  
02-04-2009 13:22 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziewczyny, ja stracilam swoja córcie po porodzie
przedwczesnym spowodowanym przez paciorkowca. teraz znów jestem w ciaży (jeszcze sie nie
chwalilam na formum) i bardzo chcialabym Was prosić o informacje na temat tego jak sie w
sposob naturalny pozbyc paciorkowca. co prawda teraz go nie mam ale noj lekarz powiedzial ze
pewnie do mnie wroci bo to jest nosicielstwo. Bardzo dziekuje z gory na info
p_anama@poczta.onet.pl ******************************** Agata mama Aniołka (+27.11.07 8tc) i Antosi (14.11.08 - 15.11.08 23tc) i cudownego synka Franka ur 24.11.09
|
|
Re: Paciorkowiec Antosiowa | |
|
Marlena  
02-04-2009 22:43 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wyslalam Ci maila. Pozdrawiam __________________________________
Tomulek(27tc) Dzieciątko(12tc) Maleństwo (6tc)
|
|
Re: Paciorkowiec Antosiowa | |
|
krzewa  
03-04-2009 11:47 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
podlaczylam sie takze do Waszej mailowej dyskusji.. ja mam watpliwosci, choc lekarze - jak
czesto bywa - ich nie widza... :( Mama Aniolkow moich ukochanych... 'Aniol przybyl i odlecial. Raj jest jego domem'.
|
|
Re: Paciorkowiec buleczka | |
|
maggie  
03-04-2009 16:49 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
W Polsce dziewczyny mowia ze wymaz jest robiony(chyba) w 32
tygodniu i wtedy sprawdzaja tez miedzy innymi czy kobieta ma paciorkowca. W takim wypadku
poinstruluja Cie pewnie co dalej.
W Angli z Amelka nie mialam zadnego wymazu wiec
pewnie nie podaliby mi antybiotykow na czas...przynajmniej wiem tym razem...
mama
Amelki(*) malgorzata wesolowska
|
Ostatnio zmieniony 03-04-2009 16:52 przez pinus2 |
Re:12 tygodni....placze ciagle | |
|
maggie  
05-04-2009 15:51 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Nie wiem co sie dzieje ale caly tydzien placze. Dzien po dniu
znajduje powod do tego zeby sie rozplakac. Czy tez tak mialyscie albo macie??? Nie wiem
czy to hormony czy strach (jutro skan 12 tygodniowy), czy ta pogoda???? Wszystko mnie
denerwuje, wymiotuje, jest mi slabo- nic takiego nie mnialam z Amelka (jadlam wtedy dobrze i
nie wymiotowalam). Czy kazda ciaza moze byc inna??? Stasznie zle sie czuje z tym
plakaniem ciagle...
mama Amelki(*) malgorzata wesolowska
|
|
Re:12 tygodni....placze ciagle | |
|
ania27  
05-04-2009 16:07 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Gosiu mam nadzieję,że to nie moja wina - po Naszej ostatniej rozmowie chyba nie
wprowadziłam Cię w "płaczliwy nastrój" -jeśli tak to bardzo mi
przykro!!!
Przesyłam Tobie i Maleństwu pozytywne myśli :):):):):):) Amelce zapalam
najjaśniejsze światełka{*}{*}{*}{*}{*}{*}{*}{*}{*}{*}{*}{*}{*}{*}{*}.......
|
|
Re:12 tygodni....placze ciagle | |
|
maggie  
05-04-2009 19:20 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Nie absolutnie to nie Twoja wina. ja od zeszlej niedzieli mam taki
placzliwy nastroj i codziennie , tak jak pisalam, mam powod zeby
plakac.....
Amelko opiekuj sie Malenstwem..jutro USG-tak bardzo boje
sie....
mama Amelki(*) malgorzata wesolowska
|
|
Re:12 tygodni....placze ciagle | |
|
Styś  
05-04-2009 19:39 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Aniu tak to już z nami jest, byle drobiazg może doprowadzic nas do płaczu lub złości. Nie
martw sie, będzie lepiej:) Będzie dobrze:))) A co do tego czy każda ciaża jest inna,
zdecydowanie tak. Jedna z mdłościami i zgagą non stop, druga bez, w jednej mogłam góry
przenosić, w innej tylko spać i odpoczywać, bo mi się od razu w głowie kręciło. Teraz też
jest inaczej, ale po stracie to już wszystko jest inaczej, na wszystko patrzymy z większym
niepokojem i doszukujemy się różnych problemów. Z jednej strony dobrze jest nie wiedzieć o
różnych sprawach, a z drugiej z tą wiedzą zawsze coś można popchnąć do przodu i skierować
zaufanie w innym kierunku. Życzę Ci lepszych, radośniejszych dni. Będzie dobrze, wierzę
w to razem z Tobą:))
|
|
Re:12 tygodni....placze ciagle | |
|
Marlena  
05-04-2009 21:40 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Mam nadzieje, ze placzliwy nastroj szybko minie. Ja w tej ciazy tez
z byle powodu potrafie sie poplakac, maz to popatrzy na mnie i pyta: bedziesz plakac? A ja
tylko taaak i juz rycze,a maz mnie tuli i sie ze mnie smieje __________________________________
Tomulek(27tc) Dzieciątko(12tc) Maleństwo (6tc)
|
|
Re:12 tygodni.... | |
|
maggie  
11-04-2009 22:04 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Przestalam plakac co cieszy. prawdopodobnie hormony. W poniedzialek mialam USG, jeszcze
duzo nie widac ale serduszko bije a wzrost Malenstwa prawidlowy na 12 tygodni. Trzese sie
strasznie i lzy mi leca jak klade sie na kozetke przed USG. Prawdopodobnie to sie nigdy nie
zmieni...tak sie dowiedzialam najgorszej w zyciu wiadomosci...
Teraz czekanie az do
16 tygodni zeby sie upewnic ze wszystko dobrze. Boze tak dlugo!
Amelciu opiekuj sie
Malenstwem.
mama Amelki(*) malgorzata wesolowska
|
|
Re:14 tygodni... | |
|
maggie  
23-04-2009 14:27 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
14 tygodni
a ja nadal wymiotuje czego nie bylo z Amelka. Na dodatek jest mi ciagle niedobrze i bez
znaczenia czy zjem cos czy nie.
Polozna zobacze w przyszlym tygodniu...to i tak bez
znaczenia bo ona nic mi nie jest w stanie powiedziec, tylko durnowato zapytac sie
'wszystko dobrze? no to dobrze'. lekarza zobacze w drugim tygodniu maja ale
stracha mam przeogromnego...
Tak czytam to forum i jak tu sie nie bac jak czlowiek
zdaje sobie sprawe ze niebezpieczenstwo jest zawsze i wszedzie.
Zaluje ze nie jestem
w Polsce bo mialabym mozliwosc widzenia lekarza co 2 tygodnie a tutaj to tylko 12, 20 i
pare razy na koniec. Jedyne co jest w stanie uspokoic mnie to obserwacja swojego ciala,
bole, uplawy itp bo wiem ze tak naprawde na wiele innych rzeczy nie mam wplywu bo tu sie
praktycznie nie robi zadnych badan. Przykre ale prawdziwe.
mama Amelki(*) malgorzata wesolowska
|
|
Re:14 tygodni... | |
|
Marlena  
23-04-2009 17:45 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Rozumiem
Twoj strach, bo sama sie z nim zmagam codziennie. Nie odwiezam lekarza co 2tyg, ale raz w
miesiacu- nie wiem co jest dobre. Czasami mialabym ochote odwiedzac go codziennie. Wsluchuje
sie w swoje cialo, ale wtedy brzuch ,,na zawolanie,, zaczyna bolec, czuje sie niespokojna...
Chwilami wydaje mi sie, ze oszaleje... Jeszcze 18tygodni, dlugie 4miesiace... ale musze dac
rade!!! Staram sie, naprawde. Zycze Tobie i sobie duzo wiary, tej niezachwianej i zeby
czas lecial bardzo szybko! __________________________________
Tomulek(27tc) Dzieciątko(12tc) Maleństwo (6tc)
|
|
Re:14 tygodni... | |
|
Monika88  
23-04-2009 19:35 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
wiem kochana co
czujesz. moj lekarz mi mowil jak to jest za granica. ze dopiero w 21 tygodniu jest uzg i
jezeli sie do tego casu utzryma ciaza to dobrze a jak nie to noi nic z tego nie robia. to
jest chore mojim zdaniem! monika
|
|
Re:14 tygodni...Monika88 | |
|
maggie  
23-04-2009 20:09 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak wlasnie jest jak twoj lekarz mowi. To prawda ze to chore, ja ciagle mysle ze to
faszystoskie metody selekcji naturalnej na zachodzie- to cholernie boli bo czlowiek nie moze
za duzo zrobic zeby to zmienic.
Pozdrawiam bardzo serdecznie, mama Amelki(*) malgorzata wesolowska
|
|
Re:15 tygodni | |
|
maggie  
28-04-2009 13:09 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dzisiaj
widzialam polozna.. w nocy nie moglam spac...tak bym chciala wiedziec ze wszystko jest
dobrze z Malenstwem ale polozna powiedziala ze nie moge miec USG bo mialam w 12 tygodniu
wiec nastepny skan w 20, bo nie wiadomo jakie szkody powoduje USG...poplakalam sie a ona czy
ja tak bede do konca ciazy 'panikowac' ale ona mnie rozumie... tlumaczyla mi ze
wizyty, USG, stosowanie doplera nie jest dobre...ja sie jej pytam czy to znaczy ze mam
czekac az dziecko umrze, az natura wyselekcjonuje to lepsze od tego gorszego????
...wyobrazcie sobie ze przytaknela!!! ....szkoda slow...
Tu nie ma zadnych badan
krwi, raz tylko na poczatku na aids i hlamydie badaja!!!! to wszystko!!!
Siedze i
placze z bezsily.... Nie ma zadnego wyjscia w mojej sytuacji...wrocic do Polski nie
moge...lekarza polskiego tutaj nie ma...tylko czekac...
mama Amelki(*) malgorzata wesolowska
|
|
Re:15 tygodni | |
|
MamaAdasia  
28-04-2009 14:14 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Fantastyczne podejście...Takie bezduszne, że aż strach. Ktoś, kto nie stracił Dziecka nie
wie co to znaczy i nie powinien się na ten temat wypowiadać. Przytulam i światełko dla
Twojego Aniołka (*)
Ania- mama: Adasia- Aniołka 36tc. 2.10.2008r. ['] Aniołka 10tc., 18.09.2007r.[']
Zuzanny Marty 18.11.2010 32/33tc i Zofii Agnieszki 27.07.2012 39tc
|
|
Re:15 tygodni | |
|
buleczka  
28-04-2009 14:21 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wiem
Maggie, że jest ci ciężko. Wiem, jak się boisz i jak bardzo byś chciała usg i dodatkowe
badania. Nie wiem co ci napisać w takiej sytuacji. To tak trochę bez wyjścia.
Ale będzie dobrze, będziemy z Groszkiem trzymać za ciebie kciuki.
Buziaczki i
głaski dla Malucha buleczka
Mama Tomcia (22.06.2007 - 14.02.2008) http://tomuskaczorowski.pamietajmy.com.pl
|
|
Re:15 tygodni | |
|
Agnieszka  
28-04-2009 21:46 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Oj kochana strasznie mi przykro ze jestes w takiej sytuacji:( ale musisz byc silna dla
dzieciatka,a napewno bedzie dobrze trzymaj sie cieplo pozdrawiam i trzymam kciuki mama
Błażejka(*11.02.2008)(*)(*)(*)i malenstwa pod sercem 30tc
|
|
Re:15 tygodni | |
|
Marlena  
28-04-2009 22:10 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Nie wiem co
Ci napisac... systemu nie przeskoczysz,niestety... Modle sie zeby czas mijal szybko i zeby
dzidzia rosla zdrowa. pozdrawiam __________________________________
Tomulek(27tc) Dzieciątko(12tc) Maleństwo (6tc)
|
|
Re:15 tygodni | |
|
EwelinaW  
28-04-2009 22:50 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Rozmawiałam z
dziewczyną, która jest po poronieniu i mieszka w Irlandii. Opowiedziałam jej, co Ty mówiłaś
o opiece u Ciebie, mówiłam o braku badan itd. Powiedziała mi,że powinnaś zmienić
przychodnie, bo po poronieniach, przedwczesnych porodach i wczesnej śmierci dzieci opieka w
czasie kolejnej ciąży jest zwiększona. Tak samo ma koleżanka, która urodziła chorego synka i
teraz jest w ciąży. Ma częste badania i usg. Zorientuj się dokładnie. Bo kiedyś też mi ktoś
mówił, że ta opieka nie jest taka zła, jak ty piszesz. Idź do jakiejś innej ginekologicznej
przychodni przyszpitalnej i tam się zapisz. Nie katuj się tak, bo to bez sensu. Jeszcze tyle
przed Tobą, a Ty ciągle w kiepskim nastroju i wśród jakiś dziwnych ludzi. Buziaczki "Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."
|
|
Re:17 tygodni | |
|
maggie  
11-05-2009 15:52 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Warjuje ze
strachu....snia mi sie straszne rzeczy...brzuch mnie pobolewa(na co mam brac
paracetamol)...nic nie potrafie zrobic ze swoim strachem....jest 17 tygodni a ja nie czuje
zadnych ruchow czy czegokolwiek w moim brzuchu...dzis nie wiadomo czemu zwymiotowalam
strasznie...mam zle mysli(przeczucia...uczucia)...tylko prosze nie piszcie ze mam sie wziasc
w garsc bo biore sie w garsc kazdego dnia...chociaz nie jest latwo...
mama
Amelki(*) malgorzata wesolowska
|
|
Re:17 tygodni | |
|
Marlena  
11-05-2009 17:37 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
A ktos z
Polski nie moglby poczta wyslac Ci np No-spy? U nas dostepna bez recepty. Kurcze, chcialabym
Ci pomoc, ale nie wiem jak. Bol brzucha w ciazy jesli nie towarzysza temu skorcze,
krwawienie i stawiania macicy wiecej niz 10-15 razy w ciagu dnia sa raczej objawem
normalnym- ale rozumiem Cie, bo tez to przerabialam jakis czas temu. Jesli chodzi o
ciagly strach to tez rozumiem i nie znam recepty, niestety :-(
Maggie, postaraj sie
myslec pozytywnie. Powtarzaj sobie codziennie,ze nic nie zdarza sie dwa razy, ze urodzisz o
czasie przepiekne, zdrowe dziecko!!! Tak bardzo chcialabym zeby te 9 miesiecy kazdej z nas
minelo jak pstrykniecie palcem... Pozdrawiam cieplutko i blagam- postaraj sie
wyluzowac. __________________________________
Tomulek(27tc) Dzieciątko(12tc) Maleństwo (6tc)
|
|
Re:17 tygodni | |
|
aga  
11-05-2009 17:37 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
ja na bole
brzucha wolalabym brac nospe a nie paracetamol... rozumiem Cie doskonale...to strach..ktory
naprawde trudno przezwyciezyc..o ile w ogole sie da.... Mama Aniolka Marcelka 35tc +09.01.09 (*)(*)(*)i Kubusia (ur. 28.12.2009) http://marcelekmazanek.pamietajmy.com.pl
|
|
Re:17 tygodni | |
|
Agnieszka  
11-05-2009 22:49 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
oh
kochana wcale ci sie nie dziwie ze tak sie boisz i wariujesz bo kazda z nas tak miala i ma
caly czas. nie martw sie niedlugo poczujesz ruchy i bedziesz spokojniejsza. wiesz tak
sobie mysle ze jak tak bardzo ci zle to jak mozesz to pozycz albo kup sobie to urzadzenia do
sluchamia tetna dziecka wtedy bys byla spokojniejsza. pozdrawiam i trzymam kciuki mama
Błażejka(*11.02.2008)(*)(*)(*)i malenstwa pod sercem 32tc
|
|
Re:17 tygodni | |
|
EwelinaW  
12-05-2009 10:10 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Małgosiu...jeszcze
'tylko'23 tygodnie i będziesz mieć swojego brzdąca w domku :D. Głowa do góry. Wymyśl
sobie jakieś zajęcia.Czas poleci wtedy szybko i przestaniesz odliczać tygodnie.Ciesz się
ciążą!zacznij szukać kremów na rozstępy, ćwiczyć(jeśli lekarz pozwala), filmy, książki,
gierki (polecam sudoku i bejeweled) i duużo rozmawiaj o swoich lękach z mężem. Ja gdy mu o
czyś nie powiem i sobie skumuuje myśli, nakręcę się, to mam wtedy też złe przeczucia.
Jednak, gdy mu powiem, to wiem, że to nie przeczucia, a po prostu moje lęki. Delektuj się
swoim stanem:) buziaczki "Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."
|
|
Re:17 tygodni | |
|
kurczak  
13-05-2009 01:16 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochana GŁOWA DO GÓRY!
jest jeszcze czas na wyczucie ruchów Maleństwa! bądź dobrej myśli! Pozdrawiam
|
|
Re:17 tygodni | |
|
anna 76  
13-05-2009 02:13 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Małgosiu
nikt nie mówi że jest łatwo i że masz się wziąć w garść.Po stracie dziecka zawsze jest
ciężko ale trzeba wierzyć,że tym razem skończy się dobrze.. Innego wyjścia nie ma. Ja
tak zrobiłam(wierzyłam że będzie dobrze i prosiłam córcię o pomoc) i mam zdrową,radosną
córeczkę.Będzie dobrze!
Pozdrawiam!
Mama Aniołka(8tc),Aniołka
Ewuni(*28.09.2007) i Juleńki ur.4.12.2008.
|
|
Re: 17 tygodni... | |
|
Marlena  
28-05-2009 18:52 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Hej! Co u
was? Dawno sie nie odzywalas. Pozdrawiam __________________________________
Tomulek(27tc) Dzieciątko(12tc) Maleństwo (6tc)
|
|
Re: 19 tygodni....Marlena | |
|
maggie  
28-05-2009 22:45 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziekuje Ci bardzo za pamiec... U mnie jak zwykle strach przeogromny, chociaz juz
mniejszy bo...kupilismy doplera do sluchania bicia serduszka Malenstwa. Urzadzenie musze
powiedziec bardzo dobre, z alarmem wmontowanym i zdolne do sluchania serca od 12
tygodnia... Nie siedze z urzadzeniem na brzuchu i slucham non stop i nie panikuje jesli
od razu nie moge znalezc bicia serca(dlatego niektore dziewczyny tu odradzaly i niektore
polozne rowniez...). Sprawdzam bicie serca kiedy dluzszy czas nie czuje ruchow albo
brzuch mnie bolal(nie wiem oczywiscie z jakich powodow, moze przez moja 12 godzinna
prace?). W moim przypadku uslyszenie serca od czasu do czasu uspokaja mnie... W
przyszlym tygodniu USG gdzie jakoby maja byc sprawdzone wszystkie najwazniejsze organy jak
sie rozwijaja. Boje sie oczywiscie ale chce wierzyc ze wszystko bedzie
dobrze.
Pozdrawiam Ciebie i malutkiego chlopczyka pod sercem. Juz niedlugo Marlena
zostalo Ci do konca.
mama Amelki(*) malgorzata wesolowska
|
|
Re: 19 tygodni....Marlena | |
|
Agnieszka  
29-05-2009 18:34 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
To bardzo dobre nowinki:) trzymam kciuki za was i
pozdrawiam mama Błażejka(*11.02.2008)(*)(*)(*)i malenstwa pod sercem 34tc
|
|
:: w górę ::
|