dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> CHORE DZIECKO
Nie jesteś zalogowany!       

dzecko chore na poraznie mozgowe dzieciece
bel  
29-06-2010 22:14
[     ]
     
witam moja coreczka ma niewielki poarzenie mozgowe dzieiciece. obecnie niewiem jak duze nastapilo uszkpodzenie jej mozgu. mialam ciaze zagrozona i musialam lezec obecnie dzieko moje jst w trackcie badan. :(. za kilka dni bedzie wiadomo jak duze crake bedzie mal problemy jezeli sa tu rodzice ktorzy maja podony problem odezwijcie sie. mam przez ro problemy w makzenstwie kocimy sie z mezem mysle z roztasniemy sie prosze npiszcie co robic. chtenie popisze z wami pozdrawiam bel 


Re: dzecko chore na poraznie mozgowe dzieciece
atusia13  
29-06-2010 22:35
[     ]
     
Mój synek ma wadę wrodzoną mózgu + wodogłowie+ wadę serduszka. Choroba dziecka, w ogóle jakiekolwiek problemy to rzeczywiście spory egzamin dla małżeństwa. Czasami trzeba przejąć samemu inicjatywę, by zapobiec rozstaniu. Do tego by zmagać się z chorobą potrzeba Was obydwoje, nawzajem musicie sobie dodawać sił. I choć dzieciątko Wasze także jest bardzo chore to wcale nie musicie być skazani tylko na dni we łzach. Nasze maleństwo ma złe rokowania, a my zapominamy o sobie, działamy wspólnie dla dobra małego. Nie płaczemy, bo mały czuje, a jego bezpieczeństwo dla nas najważniejsze. Życie z chorym dzieckiem jest inne niż dotychczas, całkowicie przewartościowane. To co dla innych jest ważne, dla nas teraz w obliczu choroby nie ma znaczenia.My sobie wyznaczamy inne cele i ich osiągnięcie cieszy. Mój synek z tą wadą przeżył rok i to jest nasz wspólny sukces. Oczywiście bez opatrzności Bożej nic byśmy nie zdziałali :) Powodzenia. Nie poddawajcie się. Na początku tak to wszystko nie do ogarnięcia wygląda, z każdym dniem więcej będziesz wiedziała o chorobie, o możliwościach leczenia, a rokowania? Cóż często lekarze się mylą i nastawiają na najgorsze, a wcale tak źle nie jest. 
Beata
Mama Marcelka z wadą letalną ur.14.05.2009 - zm 24.03.2011 http://funer.com.pl/epitafium,marcel-wysocki,5849,1.html

Re: dzecko chore na poraznie mozgowe dzieciece
bel  
29-06-2010 22:51
[     ]
     
dziekuej ci atusia13 ciesze sie ze w koncu jest ktos kto rozumie mnie. widzisz w trakcie ciazy nic nie wskazywalo ze mala bedzie chora maialm ciezki porod i malutyak byak niedlteniona, na ti z mezem sie nie pzrzygotowalismy. ja bsde wlaczyc o corke ale maz oddala sie ode mnie
atusia13 napisał(a):
> Mój synek ma wadę wrodzoną mózgu + wodogłowie+ wadę serduszka. Choroba dziecka, w ogóle jakiekolwiek problemy to rzeczywiście spory egzamin dla małżeństwa. Czasami trzeba przejąć samemu inicjatywę, by zapobiec rozstaniu. Do tego by zmagać się z chorobą potrzeba Was obydwoje, nawzajem musicie sobie dodawać sił. I choć dzieciątko Wasze także jest bardzo chore to wcale nie musicie być skazani tylko na dni we łzach. Nasze maleństwo ma złe rokowania, a my zapominamy o sobie, działamy wspólnie dla dobra małego. Nie płaczemy, bo mały czuje, a jego bezpieczeństwo dla nas najważniejsze. Życie z chorym dzieckiem jest inne niż dotychczas, całkowicie przewartościowane. To co dla innych jest ważne, dla nas teraz w obliczu choroby nie ma znaczenia.My sobie wyznaczamy inne cele i ich osiągnięcie cieszy. Mój synek z tą wadą przeżył rok i to jest nasz wspólny sukces. Oczywiście bez opatrzności Bożej nic byśmy nie zdziałali :) Powodzenia. Nie poddawajcie się. Na początku tak to wszystko nie do ogarnięcia wygląda, z każdym dniem więcej będziesz wiedziała o chorobie, o możliwościach leczenia, a rokowania? Cóż często lekarze się mylą i nastawiają na najgorsze, a wcale tak źle nie jest. 


Re: dzecko chore na poraznie mozgowe dzieciece
kulkry58  
30-06-2010 07:01
[     ]
     
Witam Bel! Wszystko na samym poczatku wyglada strasznie,to strach czy dacie rade sprostac temu zadaniu i czy bedziecie dobrymi rodzicami.Zobaczysz jak bardzo ja pokochacie ona bedzie dla was wszystkim,ale powolutku,trzeba to malymi kroczkami zaakceptowac.Wasze zycie zmieni sie diametralnie,ale i Twoj maz(walczy jeszcze sam ze soba)musi sam zaakceptowac,bo przeciez tak nie mialo byc.Corka miala "byc zdrowa",teraz walczy sam ze soba.Taka bezwarunkowa milosc nie przychodzi natychmiast,trzeba czasu.Walka o corki zdrowie Was polaczy,tylko nic na sile.Kazdy usmiech coreczki bedzie ta nagroda i tym promyczkiem nadziei,ze jeszcze zaswieci sloneczko dla calej Waszej rodziny!Moj synek cierpial na ciezka postac mpd,epilepsje wieloobiawowa,lekooporna,walczyl o zycie przez ponad 60 dni (respirator 54 i inkubator 60)Po 2.5 miesiacach zostal wypisany z masa ciala 1900g(dla jego dobra) Instykt maciezynski zanikl(tak mi sie wydawalo)musialam nauczyc sie kochac na nowo,wystarczyl 1tydzien,a juz bylam cala oddana synkowi,maz jeszcze troche ze soba powalczyl,klucilismy sie o wszystko.(Jarek plakak cale noce,cale dnie,a ja nie wiedzialam jak mu pomoc)Pozniej spotkania z lekarzami(rokowania bardzo zle),lekarz do spraw rehabilitacji to samo,zalamanie na calej lini.Kazali cwiczyc metoda Vojty,ja nie dawalam rady,plakalam razem ze synkiem.Inicjatywe przyjal maz i nawiazala sie miedzy nimi wiez emocjonalna,jak zaczelo byc widac (odrobine)efektow.Mysle,ze jak Jarek tak bardzo plakal w moim mezu cos peklo i Jarek byl najwazniejszy.Na to wszystko trzeba troche czasu.Jak masz jakies pytania - pisz,chetnie podpowiem. Mama Jarka lat 17 


Re: dzecko chore na poraznie mozgowe dzieciece
bel  
25-08-2010 23:55
[     ]
     
wiatm coreczka niby jest zdrowa ale miala podejrzenie i poazrenie mozgowe ma propbem znapiecie smieniowym boje sie jednak ze moglo sie je cos stac udzeryal w tyl glowka boje sie ze uszkodzila sie jej cos czy znowu moze miec porazenie ? 


Re: dzecko chore na poraznie mozgowe dzieciece
kulkry58  
26-08-2010 07:04
[     ]
     
Porazenie mozgowe mojego syna bylo skutkiem niedotlenienia mozgu ( skutek okoloporodowy)i niedbalstwa lekarzy,ktorzy czekali zbyt dlugo na wykonanie cc. mama Jarka 


::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora