dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> ARCHIWUM
Nie jesteś zalogowany!       

Alanek i Cyprianek 17.03.2009 ;(
patucha00  
16-04-2009 10:49
[     ]
     
Jutro minie miesiąc jak moi synkowie opuścili mój brzuszek. Jest mi bez

Nich strasznie ciężko, nie potrafię się pozbierać. Tak bardzo mi Ich brakuje...
Jak widzę

kobiety w ciąży, albo mamy z malutkimi dziećmi to skręca mnie w środku i łzy napływają do

oczu ;(
Dlaczego to nas spotkało??? Tak bardzo czekaliśmy na Nich, tak bardzo Ich

kochaliśmy... Dlaczego???

Śpijcie spokojnie Aniołki [*][*]


Patrycja -

mamusia Alanka i Cyprianka (+17.03.2009, 22tc)

Href="http://alanicyprianzawistowscy.pamietajmy.com.pl"

target="_blank">http://alanicyprianzawistowscy.pamietajmy.com.pl
 

Ostatnio zmieniony 10-11-2009 12:24 przez patucha00

Re: to już miesiąc jak straciłam moje maleństwa :(
Werka  
16-04-2009 11:00
[     ]
     
Kochana, strasznie mi przykro...przytulam z

całego serca...
A dla Twoich Skarbów milion światełek

(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)... 
Weronika
Aniołek Filipek
(*+ 22.04.2008)
http://filipreszela.pamietajmy.com.pl/

Re: to już miesiąc jak straciłam moje maleństwa :(
buleczka  
16-04-2009 11:27
[     ]
     
Bardzo mi przykro... przytulam z całego

serca...
(*****************************************) 
buleczka

Mama Tomcia (22.06.2007 - 14.02.2008)
http://tomuskaczorowski.pamietajmy.com.pl
Ostatnio zmieniony 16-04-2009 11:28 przez buleczka

Re: to już miesiąc jak straciłam moje maleństwa :(
miriam2  
16-04-2009 13:18
[     ]
     
Bardzo mi przykro. Ja straciłam córeczkę 01.01.09 i ciągle mi smutno. Są

dni weselsze są też smutniejsze. Tak pewnie będzie jeszcze długo. Naszczęście jest nadzieja

kolejnej próby. I życzę Ci dużo nadziei.Ciężo jest sobie wszystko na nowo poukładać. Trzeba

próbować.
Mama Anielki (31.12.08-01.01.09) 


Re: to już miesiąc jak straciłam moje maleństwa :(
Kinga i Damian  
16-04-2009 13:39
[     ]
     
Alankowi i Cypriankowi

[***********************************************] siatelka jasniutkie do samego

nieba
mama Nicolci (*) malego aniolka *+ 10.03.09 w24tc
tesknimy kochanie 
Kinga i Damian

Re: to już miesiąc jak straciłam moje maleństwa :(
jolek  
16-04-2009 14:24
[     ]
     
Dlaczego ?-tego nie wie nikt pytanie bez odpowiedzi
przytulam

mogę tylko tyle -myślę ,że życie czasami jest niesprawiedliwe 
mama Kasieńki

Re: to już miesiąc jak straciłam moje maleństwa :(
Enola  
16-04-2009 16:19
[     ]
     
Bardzo mi przykro mi kochana
żal i ból tak szybko nie miną
a widok

dzieci i matek będzie coraz bardziej nachalny
Mocno Cię przytulam
jeśli bym mogła

oddałabym Ci trochę mojej siły, trochę , bo niewiele mam
Edyta mama Marcelka

*11-09-2008, + 15-09-2008 


Re: to już miesiąc jak straciłam moje maleństwa :(
ania83  
16-04-2009 18:51
[     ]
     
Bardzo mi przykro!
(*)(*)(*) 
Kochamy Cię Zuziu! (*)

Re: to już miesiąc jak straciłam moje maleństwa :(
Ewa1977  
16-04-2009 20:17
[     ]
     
Przytulam Cię mocno.
Światełka dla Twoich

maluszków.
(**)(**)(**)(**)

Ewa, mama Aniołka Robusia 38 tc (*+21.09.2007r.) i

Aniołka Fasola 11 tc (+02.09.2008r.) 


Re: to już miesiąc jak straciłam moje maleństwa :(
borsuk69  
16-04-2009 21:52
[     ]
     
ja czuje to samo gdy widze malenstwo to sie wzruszam i łape

doła..bo mysle ze ja mogłam miec przy sobie za pare dni mojego synka urodziłby sie 24

kwietnia a ja go nigdy juz go nie przytuyle ani nie zobacze!!!!!!!!!! 


Re: to już miesiąc jak straciłam moje maleństwa :(
patucha00  
17-04-2009 07:43
[     ]
     
Kochane dziękuję za ciepłe słowa :*

światełka

dla moich synków i wszystkich Aniołków [*][*][*]


Patrycja - mamusia Alanka i

Cyprianka (+17.03.2009, 22tc)

target="_blank">http://alanicyprianzawistowscy.pamietajmy.com.pl
 

Ostatnio zmieniony 29-04-2009 10:46 przez patucha00

Re: to już miesiąc jak straciłam moje maleństwa :(
patucha00  
23-04-2009 17:22
[     ]
     
Dlaczego to tak bardzo boli???


Patrycja -

mamusia Alanka i Cyprianka (+17.03.2009, 22tc)

Href="http://alanicyprianzawistowscy.pamietajmy.com.pl"

target="_blank">http://alanicyprianzawistowscy.pamietajmy.com.pl
 

Ostatnio zmieniony 29-04-2009 10:46 przez patucha00

Re: to już miesiąc jak straciłam moje maleństwa :(
Marlena  
23-04-2009 17:37
[     ]
     
Przykro mi...
Niestety nie wiem dlaczego nas to spotkalo ani

dlaczego wciaz nas przybywa... 
__________________________________

Tomulek(27tc)
Dzieciątko(12tc)
Maleństwo (6tc)

Re: to już miesiąc jak straciłam moje maleństwa :(
Marlena  
23-04-2009 17:37
[     ]
     
Przykro mi...
Niestety nie wiem dlaczego nas to spotkalo ani

dlaczego wciaz nas przybywa... 
__________________________________

Tomulek(27tc)
Dzieciątko(12tc)
Maleństwo (6tc)

Re: chcesz mnie poznać??? oto moja historia
patucha00  
29-04-2009 10:47
[     ]
     
Chyba nadszedł czas, że jestem gotowa podzielić się z Wami

moją historią. Troszkę czasu się do tego zbierałam...

Jestem Patrycja, mam 22lata. Z

moim narzeczonym Łukaszem spotykamy się już ponad 7lat, taka szkolna miłość, ale na tyle

prawdziwa i silna, że przetrwała tyle czasu i wiele ciężkich chwil.
Od początku 2008 roku

staraliśmy się o maleństwo, tak bardzo chcieliśmy mieć owoc naszej miłości. I tak dopiero po

10 miesiącach zobaczyliśmy upragnione 2 kreseczki (byliśmy szczęśliwi, to była pierwsza

dobra wiadomość od jakiegoś czasu, w sierpniu Łukasza tata zginął w wypadku). W tamtym

czasie miałam troszkę spraw na głowie, zaczęłam chodzić na prawo jazdy, kończyłam kurs

projektowania wnętrz, a więc troszkę stresu. Na początku myślałam, że to właśnie on

spowodował spóźnienie okresu, zawsze miałam regularny jak w zegarku, ale gdy nie pojawił się

przez trzy dni zaczęłam podejrzewać, że to upragniona ciąża. Tak też było 17.11.2008

zrobiłam test i jaka wielka była moja radość, gdy ujrzałam 2 kreseczki, ale jeszcze większa

narzeczonego. Na wizytę poszłam sama, na USG lekarz potwierdził ciąże, jeden zarodek ok 6-7

tygodnia. Po dwóch tygodniach następna wizyta, Łukasz czekał w samochodzie, wyniki badań w

porządku, badanie, kolejne USG i szok, lekarz ujrzał dwa zarodki. Dla upewnienia skierował

mnie na dokładniejsze USG. Ledwo wyszłam z gabinetu, nie mogłam ustać na nogach, tak mi

drżały, wsiadłam do samochodu i oznajmiłam, że będziemy mieli bliźnięta, Łukasz myślał, że

żartuje, ale po chwili wiedział już, że to prawda. Mimo wielkiego szoku, radość była jeszcze

większa, zawsze chciałam mieć bliźnięta. 16.12.2008 (9tc) USG lekarz potwierdził ciążę

bliźniaczą, dwuowodniową, ale niestety jednokosmówkową. Nie bardzo wiedzieliśmy co to

znaczy, ale wytłumaczył nam, że mam jedno łożysko i istnieje duże zagrożenie, mogą podkradać

sobie jedzenie. Lekko nas to zaniepokoiło, ale byliśmy dobrej myśli. Maluszki mają 2,4cm i

2,3cm. W Wigilię powiadomiliśmy rodzinkę, a raczej moja mam to zrobiła, troszkę baliśmy się

reakcji, bo nie mamy ślubu, a różnie ludzie na to reagują. Pamiętam jak dziś: "Jeżeli

wszystko będzie dobrze i wszyscy dożyjemy to w przyszłym roku spotkamy się w większym

gronie, o dwoje większym". Mam młodszą siostrę i wszyscy pomyśleli, że obie jesteśmy w

ciąży, ale Klaudia od razu zaczęła panikować, że ona nie. Nie spodziewaliśmy się tak

pozytywnej reakcji. Nowy Rok powitaliśmy w domu ze znajomymi, koleżanka też w ciąży ok

2tygodnie starszej. 5.01.2009 (12tc) USG, sprawdzenie przezierności karkowej, wszystko w

porządku, Maleństwa urosły mają już 5,5cm i 4,9cm. Styczeń upłynął spokojnie, moje 22

urodziny, pierwsze delikatne ruchy Maluszków. Na początku lutego wizyta bez USG, badania w

porządku. pod koniec lutego miałam egzamin na prawo jazdy, zdałam za pierwszym razem.

Początek lutego znowu wizyta bez USG, badania dalej w porządku. Na USG chcieliśmy się umówić

na 9 marca, ale nie mieli już dwóch miejsc, więc zapisaliśmy się na 16 marca. 14 marca

mieliśmy mszę za mojego tatę, to już 3 lata jak nie żyje. 16.03.2008 (22tc) bardzo

oczekiwane USG, mieliśmy poznać płeć naszych Skarbów, niestety stało się najgorsze lekarz

powiedział, że Maluszkom nie biją serduszka, niewiele pamiętam z tej wizyty. Skierowanie do

szpitala, telefon do mamy, żeby naszykowała rzeczy, szybki powrót z Warszawy. W szpitalu

byliśmy ok 21.00, przyjęcie na odział, pobranie krwi, USG, aby potwierdzić to co się stało.

Na USG pani doktor i jej asystentka na 99% stwierdziły, że przyczyną śmierci był TTTS (twin

to twin transfusion syndrom), czyli zespół podkradania, to o czym lekarz mówił na pierwszym

USG. Następnego dnia rano podano mi proszki na wywołanie poronienia, cały dzień czekaliśmy,

aż zaczną działać, lekarze chcieli, aby stało się to jak najszybciej, jak mówili "teraz

trzeba panią ratować". Niestety proszki nie chciały działać, wieczorem podano mi drugą

dawkę, ta już zadziałała i to bardzo szybko. Łukasz pojechał do domu, upierał się żeby

zostać, ale kazałam mu jechać, był bardzo zmęczony, a tu i tak by nic nie zrobił. Leżałam na

łóżku, poczułam, że zaczynam krwawić i momentalnie rozbolał mnie brzuch, poszłam do

pielęgniarek powiadomić,że się zaczęło, dały mi proszek przeciwbólowy i powiedziały, że

lekarz zaraz do mnie przyjdzie. Poszłam na swoją salę, wzięłam proszka, siadłam na łóżku i

nie doczekałam się na lekarza, odeszły mi wody. Zdążyłam jeszcze napisać sms-a do Łukasza,

żeby przyjeżdżał. Zabrali mnie na salę zabiegową, chcieli żebym normalnie urodziła, ale nie

miałam skurczów, wezwali anestezjologa, znieczulenie i czarna plama. Wyjęli ze mnie nasze

Skarby, Alanka (22.25) i Cyprianka (22.26). Jak się obudziłam, było już po wszystkim,

pielęgniarka podawała mi antybiotyk, powiedziała, że był Łukasz, ale go nie wpuścili do

mnie, bo i tak nie kontaktowałam. Długo nie mogłam usnąć, myślałam o tym co nas spotkało,

czym na to wszystko sobie zasłużyliśmy, przecież Ich chcieliśmy i kochaliśmy z całego serca.

Jeszcze przez 2dni leżałam w szpitalu. W piątek wzięliśmy się za załatwianie wszystkich

spraw (akty urodzenia/zgonu, zakład pogrzebowy, ksiądz), chcieliśmy aby pogrzeb odbył się

jeszcze w tym tygodniu. Pochowaliśmy Maluszki w sobotę, bez mszy, bo nie wytrzymalibyśmy na

niej, ksiądz był tylko na cmentarzu. Maleństwa są pochowane na moim tacie, nie chcieliśmy,

żeby byli sami. Zaczęło się chyba najgorsze, jak mamy to wszystko sobie wytłumaczyć, jak się

z tym wszystkim pogodzić, przyzwyczaić się do myśli, że już Ich z nami nie ma. Jakoś

dawaliśmy sobie radę, Łukasz powiedział, że skoro nasi ojcowie, a Ich dziadkowie nie

doczekali się na nich tu na ziemi, to zabrali Ich do siebie. Wiem, że na pewno nie chcieli,

żeby tak się stało, ale ta myśl jakoś mnie uspokoiła, wiem, że nie są tam sami, że

dziadkowie się Nimi zajmą, zaopiekują dopóki my będziemy tutaj. Nie było nam łatwo, ale

jakoś się trzymaliśmy, wierzyliśmy, że tak było dla Nich lepiej, że gdyby się urodzili,

byliby chorzy, że Bóg nie pozwolił na to żeby cierpieli i dlatego zabrał Ich do siebie.

Wczoraj byłam na kontroli u lekarza prowadzącego ze szpitala i nie jestem za bardzo

zadowolona, niby wszystko ze mną w porządku, ale martwią mnie wyniki histopatologiczne,

miałam dwa łożyska, a nie jak mówili jedno i nie ma mowy o TTTS-ie (a mówili, że to było

przyczyną Ich śmierci) więc teraz męczą mnie pytania co się stało, niestety nie dowiem się

tego, Maleństwa zabrały tą wiedzę ze sobą. Na nowo muszę wszystko sobie tłumaczyć...
Ale

się rozpisałam, pomogło mi to, w końcu wszystko z siebie

wyrzuciłam...



Patrycja - mamusia Alanka i Cyprianka (+17.03.2009, 22tc)

Href="http://alanicyprianzawistowscy.pamietajmy.com.pl"

target="_blank">http://alanicyprianzawistowscy.pamietajmy.com.pl
 

Ostatnio zmieniony 30-04-2009 18:10 przez patucha00

Re: to już miesiąc jak straciłam moje maleństwa :(
kania83  
29-04-2009 11:02
[     ]
     
Ja mam takie same odczucia jak widzę maludkie dzieci lub kobiety

w ciąży.Często jak się budzę mam wrażenie że to wszystko to tylko jakiś koszmar,że to się

nie stało ,a mój Synek nadal jest pod moim sercem,ale niestety jego tam już nie ma.I wciąż

jest te same pytanie-DLACZEGO!! 


Re: to już miesiąc jak straciłam moje maleństwa :(
aniakomis  
29-04-2009 13:29
[     ]
     
Dla Twoich

Aniołków.

<*><*><*><*><*><*><*>

[*][

*][*][*][*][*][*]

Straszne to co piszesz, że okazało się że były dwa łożyska.
Mam

też taki problem. W tym okropnym dniu prosiłam żeby nie robili sekcji.
Teraz żałuję, ale

jest za późno.
Nie znam powodu śmierci mojego

Synka


[*][*][*][*][*][*][*]

<*><*><*><*><*>&

lt;*><*>

[*][*][*][*][*][*][*]


mama Aniołka Julka 
Ania
mama Aniołka Julka 27.07.2008 -22.09.2008
Małej fasolki 6t.c.sierpien 2016
10letniej Zuzi i 7letniej Uli


Re: chcesz mnie poznać??? oto moja historia
buleczka  
29-04-2009 17:07
[     ]
     
Bardzo mi przykro Patrycjo, przytulam mocno i ślę światełka dla

chłopaków

(*********************************)
(***************************)
(**

********************)
(***************)
(**********)
(******) 
buleczka

Mama Tomcia (22.06.2007 - 14.02.2008)
http://tomuskaczorowski.pamietajmy.com.pl

Re: chcesz mnie poznać??? oto moja historia
jola746  
30-04-2009 10:26
[     ]
     
bardzo mi przykro,swiatełka dla twoich Aniołków(*)(*) 
malczak

Re: chcesz mnie poznać??? oto moja historia
asia19812  
29-04-2009 14:09
[     ]
     
Przytulam Cie mocno.
(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)dla Alanka i Cyprianka 
Asia
mama Aniołka Oskarka(*+04.04.2009)
http://oskarekmakowski.pamietajmy.com.pl/

Re: chcesz mnie poznać??? oto moja historia
Monika88  
29-04-2009 17:24
[     ]
     
bardzo mi przykro:(((( przytulam mocno kochana (*)(*) 
monika

Re: chcesz mnie poznać??? oto moja historia
kasia-m  
29-04-2009 17:58
[     ]
     
Patrycjo czytam i płaczę razem z Tobą...

Tak strasznie mi

przykro....

Światełka dla dzielnych chłopaków
(*)(*)(*)(*)(*) 
Kasia Mama Malwinki (*+29.09.07)


Re: chcesz mnie poznać??? oto moja historia
Marlena  
29-04-2009 19:14
[     ]
     
Patrycjo, bardzo mi przykro...
Mam nadzieje, ze choc troche Ci

lepiej jak juz to z siebie wyrzucilas...
Przytulam mocno... 
__________________________________

Tomulek(27tc)
Dzieciątko(12tc)
Maleństwo (6tc)

Re: chcesz mnie poznać??? oto moja historia
mama Oliwki  
29-04-2009 21:08
[     ]
     
Bardzo mi przykro nigdy sie nie dowiemy dlaczego.

Dla

Twoich wspanialych chlopczykow(******)Wam kochani duzo sily przytulam.

Oliwka41t.c

16.05.07-Nikolka jest z nami06.09.08 


Re: chcesz mnie poznać??? oto moja historia
Agik  
29-04-2009 23:47
[     ]
     
(*)(*)(*)(*)
(*)(*)(*)(*) 
Aga
Mama:Karinki(30.03.2001r.), Marysi(ur.i zm.2.11.2005r.),Julci(2.10.2006r.)

Zmartwienie jest jak piasek pod muszlą ostrygi: mała ilość wytwarza perłę, zbyt duża zabija zwierzę.


Re: chcesz mnie poznać??? oto moja historia
karolina.ziolkowska  
30-04-2009 10:38
[     ]
     
Patrycjo swiatełka dla Twoich

chłopców(*)(*)(*)(*)(*) 
karolinaz. wybacz mi córeczko(*)(*)(*)(*)
http://martynkakamilka.pamietajmy.com.pl

Re: chcesz mnie poznać??? oto moja historia
patucha00  
15-05-2009 19:00
[     ]
     
Byłam jeszcze na jednej kontroli, tym razem u lekarza, który od początku

prowadził moją ciąże, wyjaśnił mi, że na 99% przyczyną śmierci był TTTS, a to, że w wyniku

badania histopatologicznego były 2 łożyska, może oznaczać, że było jedno duże, albo 2 bardzo

zrośnięte ze sobą, a w jednym i w drugim przypadku możliwy jest ten cholerny

TTTS...


Patrycja - mamusia Alanka i Cyprianka (+17.03.2009, 22tc)

Href="http://alanicyprianzawistowscy.pamietajmy.com.pl"

target="_blank">http://alanicyprianzawistowscy.pamietajmy.com.pl
 


Re: już 3 miesiące bez naszych Kochanych Maluszków ;(
patucha00  
17-06-2009 13:14
[     ]
     
To już 3 miesiące bez naszych Chłopców :(
Gdyby

wszystko było w porządku, pewnie niedługo by się urodzili, tak bardzo czekaliśmy na Nich,

tyle chcieliśmy Im dać, tyle pokazać...
Bez Nich tak ciężko i

źle...



Patrycja - mamusia Alanka i Cyprianka (+17.03.2009, 22tc)

Href="http://alanicyprianzawistowscy.pamietajmy.com.pl"

target="_blank">http://alanicyprianzawistowscy.pamietajmy.com.pl
 


Re: już 3 miesiące bez naszych Kochanych Maluszków ;(
jola746  
17-06-2009 17:04
[     ]
     
(*)(*)(*)
(*)(*)(*) 
malczak

Re: już 3 miesiące bez naszych Kochanych Maluszków ;(
koraliki1981  
17-06-2009 17:26
[     ]
     
(*)(*)(*)

Niech spią w Bogu małe

Aniołki

Mama Liwii

target="_blank">http://liwiaannaszymanska.pamietajmy.com.pl


Href="http://liwiaannaszymanska.bloog.pl"

target="_blank">http://liwiaannaszymanska.bloog.pl
 
Mama Aniołka Liwii i ziemskiej Marysi

http://liwiaannaszymanska.pamietajmy.com.pl


Re: już 3 miesiące bez naszych Kochanych Maluszków ;(
Wera  
17-06-2009 19:27
[     ]
     
Dla Twoich maluszków dużo światełek ...

(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)...(*)(*)(*)(*)(*)... 
mama
Aniołka(25.04.2005r. 8tc)
Helenki ur-zm.25.03.2009r.36tc
Iskierki(20.02.2012r. 7tc) i ziemskiej trójeczki

Re: już 3 miesiące bez naszych Kochanych Maluszków ;(
jolek  
17-06-2009 19:41
[     ]
     
Przytulam
**((****))**
**((****))** 
mama Kasieńki

Re: już 3 miesiące bez naszych Kochanych Maluszków ;(
Werka  
18-06-2009 09:41
[     ]
     
Dla Was Aniołeczki... (*)(*)(*)

(*)(*)(*)

Przytulam z całego serca... 
Weronika
Aniołek Filipek
(*+ 22.04.2008)
http://filipreszela.pamietajmy.com.pl/

::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora