dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> STRATA DZIECKA
Nie jesteś zalogowany!       

jestem ciocią...
heidi  
24-11-2007 00:59
[     ]
     
Kochane Mamy Aniołków!
Moja najkochańsza Siostra straciła córeczke 2 miesiące temu. Malutka usnęła w brzuszku w 9 miesiącu. Cała nasza rodzina strasznie przeżywa tą tragedie, było to nasze pierwsze, długo wyczekiwane maleństwo, któremu oddalibyśmy wszystko. Moja siostra mieszka kilkaset kilometrów od nas ( dziadków, moich rodziców i mnie) i pierwszy raz zobaczyliśmy Ją i jej Męża, kiedy przyjechali pochować Malutką. Po śmierci Maleńkiej cała nasza rodzina chodziła po domu i płakała. Kilka dni... Wiem,że nasza mama nawet teraz, kiedy jest w pracy, czasem wychodzi do toalety i popłakuje. Ja pisząc to też ocieram łzy z policzków. Bo nigdy nie myslałam, że jako ciocia, zamiast misów, cukierków i ubranek, bedę kupować Maleńkiej znicze i kwiatuszki na grób. Teraz dla nas wszystkich najważniejsze jest jak pomóc mojej Siostrze i jej Mężowi. "Przy rodzinnym stole" toczą sie rozmowy o zwykłych codziennych sprawach-raczej wesołe, rodzinne pogaduchy. Boimy się rozmawiać o Maleńkiej , bo nie chcemy "złym" zdaniem zranić ich uczuć. Ja się boję, że kiedy zacznę pytać Siostrę o Maleńką, o poród, o to jak sie czuje, zacznę płakać i ona to źle odbierze... Czy to, że w rozmowie przez telefon, mówimy, że byliśmy u ich Córeczki na grobie, jakie kwiatki kupiliśmy-czy Oni chcą to usłyszeć? Czytam wasze posty kochane Mamy i uczę się być lepszą siostrą.
Tak na koniec. Moja Siostra powiedziała, że "ona wie, że trudno jest kochać kogoś kogo nigdy z nami nie było". Ja kocham Maleńką strasznie mocno-bo była z nami 9 miesięcy pod sercem osoby, którą kocham nad życie. Bo jest jej częścią. 


Re: jestem ciocią...
aniazuza  
24-11-2007 08:55
[     ]
     
piękne jest to co napisałas i co czujesz do siostry,ja nie mam siostry a z bratem nie darady tak czasem o wszystkim .a tak mi brakuje kogos z kim mogłbym pogadac o mojej aniołkowej córóni Zuni.Pozdrawiam cie cieplutko. 
<*><*><*>Ania Mama Kochanej Zuzi (20.08.2007)<*><*><*>
gg 1880752

Re: jestem ciocią...
Styś  
24-11-2007 09:30
[     ]
     
Heidi jeśli masz tak dobre relacje z siostrą, to pytaj czego do Ciebie oczekuje, rozmawiaj z nią o małej, to naprawdę bardzo pomaga, pomaga w przeżywaniu żałoby i żbliża jeszcze bardziej.
Ja miałam takie wsparcie od przyjaciół i często rozmawiam z nimi o synku. Mieć wsparcie rodziny to jest to co najlepsze, razem zawsze łatwiej, czasem wystarczy tylko przytulić i razem zapłakać.... 


Re: jestem ciocią...
DorotaW  
24-11-2007 10:43
[     ]
     
Heidi ja straciłam swoją córeczke dwa lata temu ,miała 5 mies.zachorowała nagle.Napisze ci jak jest u mnie- otóż mam 2 siostry i kiedy milczały na temat mojego Aniołka to bolało myślałam że nie pamiętają ,że Milenka już ich nie obchodzi a ja bardzo chciałam o niej rozmawiać i wspominać mimo łez które temu towarzysz ą .Wkońcu powiedziałam im co czuje i teraz rozmawiamy o Milusi bardzo często .Wiem że pamiętają o Niej i też tęsknią - jest mi przez to lżej ...


światełka dla naszych Aniołków (**************) 


Re: jestem ciocią...
Gochna  
24-11-2007 13:38
[     ]
     
heidi, jesteś cudowną ciocią... naprawdę!
Styś dobrze napisała - zapytaj siostrę o dziecko, nie bój się z nią rozmawiać o córce, ona tego może potrzebować, tym bardziej że mieszka daleko i nie ma się przed kim wygadać...

Pozdrawiam ciepło! 

Moje dzieci:
Ania, 30. 09. 2006 r. (21tc) [*] [*] [*]
Julia Anna, 10. 09.2007 r.

Re: jestem ciocią...
aniamamajulci  
24-11-2007 17:46
[     ]
     
jak zaczęłsm Cię czytac myślałam że jesteś moją siostrą. Mi też zamrło dzicko - Julcia miała 2 lata. Moja siostra jest jak Ty. Bez Niej nie dałabym rady. Bądz dlaj kochana siostrą. Mów że kochasz nad życie i ze kochasz jej dzicko tak jak ją. Tak jak sama piszesz. Ty wiesz co powiedzieć bo nam to piszesz. To szczęście mieć taką siostrę. Ja też mam to szczęście. Pamiętaj o dzicku bo Twoja siostra tego pragni najbardzije na świecie i mów Jej o tym że pamiętasz i kochasz nie tylko Ją ale też dzicko. 
Ania

Re: jestem ciocią...
Ewa41  
24-11-2007 18:43
[     ]
     
Jestes prawdziwą Ciocią ,Twoja siostra powie to co chce kiedy powtórzysz Jej to samo co nam.Mnie bardzo wzruszyło Twoje wyznanie dla Ukochanego maleństwa<*> i słów miłości dla Siostry.Wierzę w Was,dacie radę...Tak mi przykro,że tak kochający sie ludzie muszą cierpieć...Pozdrawiam Ewa41 mama Agnieszki<*> Agaty i Kuby 


Re: jestem ciocią...
sama  
25-11-2007 00:27
[     ]
     
Oczywiście pytaj. Ja straciłam moją Zuzię zaledwie 2 tygodnie temu i bardzo chce o tym mówić mimo że miała pojawić sie w naszym życiu na tym świecie dopiero w lutym. Tęsknię za nią bardzo i przykro mi jeśli ktoś kto wie co się stało nawet o niej nie wspomni, nie zapyta. Może ze strachu jak zareaguję. Rozumiem ale przykro mimo to... 


Re: jestem ciocią...
anna 76  
25-11-2007 01:30
[     ]
     
Jesteś naprawdę dobrą siostrą...Każda mama chce rozmawiać o swoim dziecku.Chciałabym mieć taką siostrę jak Ty...Z którą mogłabym porozmawiać o mojej córeczce.Moja siostra od dnia pogrzebu(prawie 2 miesiące) nie rozmawia ze mną o córeczce.A my chcemy wspominać nasze maleństwa.To jest ich świadectwo bycia...Mama Aniołka(8tc) i Aniołka Ewuni(*+28.09.2007). 

Ostatnio zmieniony 25-11-2007 12:27 przez anna 76

Re: jestem ciocią...do Heidi
basia 30 babelek  
24-11-2007 20:50
[     ]
     
Jestes naprawde super,wiesz nie ma slow pocieszenia dla osoby ktora traci dziecko ,ale wsparcie rodziny jest najwazniejsze ,a ty jestes super.Fajnie miec taka siostre ,bo moje sa tylko konfliktowe,a jedna zawistna. 
Baśka

Re: jestem ciocią...do Heidi
mama Oliwki  
24-11-2007 21:53
[     ]
     
Jestes wspaniala siostra ja tez taka mam mimo ze jest duzo mlodsza doskonale mnie rozumiala plakala razem ze mna ale zawsze pytala o jak sie czuje potrzebowalam tego rodzicow i reszte rodzenstwa tez mam daleko mieszkam w londynie i naprawde bardzo bym chciala uslyszec ze byli na grobku mojej coreczki jakie kwiatki kupili.Kazda znas potrzebuje kogos tak umiejacego nas rozumiec i nie omijac tematu mam duzo przyjaciol ale jedyna osoba z ktora dzielilam moj bol to wlasnie siostra.Trzymaj tak dalej jestes wspaniala osoba zycze wszystkim aby mialy kogos takiego potrzebujemy WAS. 


Re: jestem ciocią...do Heidi
mama Oliwki  
21-12-2007 17:02
[     ]
     
Dla Marcina pytajacego jak pomoc siostrze...

Marcin badz razem z jej bolem przytul placz pozwol jej czuc ze zawsze jestes gdyby chciala pomocy lub rozmowy 


Re: jestem ciocią...
Olivia86  
25-11-2007 20:50
[     ]
     
Cieszylabym sie bardzo gdybym miala wlasnie taka osobe jak Ty w moim otoczeniu..To ze mowisz o dzidziusiu siostry nie sprawia ze ona gorzej sie czuje a sprawia cos takiego w sercu co pozwala zyc z bolem straty.Jak najczesciej rozmawiaj z siostra,nawet przytulenie i wyplakanie sie pomaga..Ja jestem sama z bolem po stracie blizniakow..Dla rodziny chlopaka one nie sa wazne bo zyly tylko 12 tyg w moim brzuchu i dla nich to nie dzieci...Od przyszlej tesciowej uslyszalam ze sie przeliczyla co do naszych dzieci a we Wszystkich Swietych powiedziala ze jestem gburowata a powinnam sie cieszyc.Siostra chlopaka opieprzyla nas ze powinnismy skonczyc mowic o tym ze stracilismy(nie powiedziala kogo),a ja dostalam bardzo przykrego smsa ze niszcze jej zycie bo moj chlopak nie zgadza sie byc jej swiadkiem...Nigdy nie wspominaja o naszych Aniolkach,zadaja tylko bol mowiac o ciazy ich corki...Wiem ze maja prawo do szczescia ale ja mam prawo do zaloby i prawo do oplakiwania malenstw a tym bardziej do nieslyszenia takich rzeczy...Moje dzidziusie odeszly niecale 11 miesiecy temu a dalej mam w sobie zalobe i im bardziej dostaje od nich bol tym bardziej nie umiem pogodzic sie ze strata Aniolkow...
Nie boj sie rozmawiac o Waszym Aniolku siostra potrzebuje czuc ze Malenka dla Was jest bardzo wazna i zyje w Waszych sercach...
Przytulam mocno Olivia...
Mama Vanesski i Danielka(+4.01.07) 


Re: jestem ciocią...
heidi  
25-11-2007 22:48
[     ]
     
Dziekuje Wam bardzo za te wszystkie miłe słowa. Ja się tylko boje, że siostra nie czuje tego, że wszyscy o niej i o Maleńkiej myślimy głównie dlatego, że przez telefon ciężko jest przytulić, chociaż b by się tego chciało.

Co do osób, które w taki sposób się do Was i Waszych Aniołków odnoszą to aż trudno uwierzyć, że ludzie mogą mieć kamień zamiast serca a w głowie siano! Wierze jednak, że większość osób z rodziny czy przyjaciół, jeśli zachowują się jakby nic sie nie stało to tylko dlatego, że nie chcą Wam sprawić większego bólu, nie wiedzą jak sie zachować, ale w sercu głęboko Wam współczują.I Was kochają tylko nie potrafią tego okazać!!! 


Re:
Ala80  
22-12-2007 17:55
[     ]
     
Witaj!
Ja również straciłam mojego synka, w październiku. Przyznam, że bardzo potrzebowałam rozmowy szczególnie z bliskimi mi osobami.
Mam dwie siostry i wspaniałą matkę. Dzięki nim mogłam lepiej się poczuć.
Odkąd pamiętam rozmawiałyśmy o wszystkim, zawsze. W tej sytuacji nie potrzebowałam innych osób. Myślę, że każdy człowiek mając inną osobowość może inaczej to znosić i mieć inne potrzeby. Jeśli byłyście z siostrą w dobrym kontakcie to taka rozmowa z Tobą myślę , że jest jej potrzebna. Ja sama chciałam rozmawiać i niejednokrotnie zaczynałam temat.
Mój mąż jest wspaniałym człowiekiem ale z nim pod tym względem ciężko rozmawiać. On próbował mnie chronić starając się omijać temat a ja jednak tego oczekiwałam. Może on tak woli... 


Re: jestem ciocią...
mababo  
26-11-2007 18:09
[     ]
     
jesteś wspaniałą siostrą!
Ja też mieszkam daleko od mojej rodziny i miejsca, gdzie pochowany jest mój synek. Moja siostra (młodsza o 9 lat) przynajmniej raz w tygodniu odwiedza Filipka i czuwa, by lampka na jego grobku nie zgasła. Codziennie dzwonimy do siebie i bywa, że płaczemy wspominając naszego bąbelka. Hmmm... tak naprawdę narodziny i śmierć Filipa bardzo zbliżyły mnie z siostrą. Jest moją najlepszą przyjaciółką a przez wiele lat nie mogłyśmy znaleźć wspólnego języka!
Chyba powinnaś zapytać siostrę, czy chce rozmawiać o malutkiej. Powiedzieć, że pamiętasz... Każda z nas potrzebuje kogoś z kim może rozmawiać o utraconym Aniołku.

Oby wszyscy mieli takie siostry!

Magda - mama Filipka *09.12.2005 +13.01.2006
http://www.sercedziecka.org.pl/index.php?url=06-2-8-filip.inc 
mababo
Ostatnio zmieniony 29-11-2007 17:35 przez mababo

Re: jestem ciocią...
sasha  
26-11-2007 20:33
[     ]
     
Powiem tylko tyle - jesteś wspaniałą ciocią i siostrą 

Ania

mama Aniołka Dominisi (+29.03.2006) i Emilki (*27.08.2007)
http://www.nekropolia.pl/karta.php?id=955

Re: jestem ciocią...
sama  
21-12-2007 22:41
[     ]
     
heidi to moja mała siostrzyczka. wyjątkowa, prawda? z okazji świąt życzę Wam dużo wsparcia od kochających Was osób. przytulam Was mocno. dziękuję wszystkim, którzy przyczyniają się do tego, że ta strona istnieje. 
sama - mama Hanulki (+18.09.2007, 37tc.) i Łukaszka (*28.04.2009)

Re: jestem ciocią...
Gwiazdka  
24-12-2007 20:03
[     ]
     
mamy ze sobą wiele wspólnego. Mój synek także umarł 18 wraześnia 2007 roku i także usnął we mnie w 9-tym niesiącu ciąży. Ja również mam wspaniałą siostrę Olę, która mimo że jest kilkanaście lat ode mnie młodsza i dopiero wchodzi w dorosłość (ma 17 lat) całym sercem jest ze mną i z moim małym aniołkiem. Trzymaj się cieplutko. Pozdrawiam. 


Nasz Igorek ur. i zm. 18.09.2007
Agnieszka, mama Bartusia, Igorka(38tc,*+18.09.2007)(*)(*)(*) i Majeczki
http://igorekburzawa.pamietajmy.com.pl/

::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora