dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> STRATA DZIECKA
Nie jesteś zalogowany!       

Jak dalej żyć??????
weraamela  
26-06-2007 10:34
[     ]
     
Jak mam wytłumaczyć sobie to co się stało,to co dzieje sie teraz kiedy Ciebie tu nie ma???? Urodziłam moją Amelke w 22tc po dwóch tygodniach leżenia w szpitalu bez wód... Tak bardzo wierzyłam w to że nam się uda że kiedy odeszłaś w tak straszny sposób do dzis nie moge uwierzyć ze Cie tu ze mną niema...moje życie bez Ciebie każdego nia jest czarno-białe niema w nim juz tylu kolorów co kiedyś kiedy byłaś z nami...dziś Twój pogrzeb odchodzisz na zawsze do innych Aniołków a ja tak bardzo chciałabym iść tam z Tobą ale musze poczekać na swój czas i póki co opiekować sie Twoją siostrzyczką tu na ziemi...kocham Cie córeńko i bardzo za Tobą tęsknie!!!!!!!!!!!! 
Asia mama Weroniczki,Kornelki i aniołka Ameli(06.06.07)

Odeszłaś o całe życie za wcześnie królewno nasza(*)(*)(*)

Re: Jak dalej żyć??????
edzia26  
26-06-2007 11:15
[     ]
     
Dziś jest bardzo smutny dzień, gdyż żadna matka nie powinna stać nad trumienką własnego dziecka, przecież nie taka jest kolej, a jednak nam wszystkim los spłatał ochydnego figla. Łączę się z tobą w bólu, pamiętaj że nie jesteś sama, że jest nas wiele o wiele za dużo. Z czasem będzie ci lżej i łatwiej. Rana którą nosisz w sercu jest bardzo świerza, z czasem zacznie się zabliżniać, ale zawsze będzie boleć.
Światełko dla naszych aniołków(*******************************) 
Mama Natalki,Kingusi i aniołka Kacperka http://kacperektarczewski.pamietajmy.com.pl/ http://nasza-klasa.pl/profil

Re: Jak dalej żyć??????
gosienka  
26-06-2007 19:11
[     ]
     
Stasznie mi przykro, że dołączyłaś do nas. Mogę się domyślać jak się czujesz, bo sama staciłam dzieciątko. Płacz, nie ukrywaj swoich uczuć, teraz ciężki czas przed Tobą ale przyjdzie dzień kiedy znowu zdołasz oddychać. Jesteśmy z Tobą.światełko dla Twojego Maluszka. 


Re: Jak dalej żyć??????
martaimisio  
26-06-2007 19:30
[     ]
     
myślami dziś też jestem z Tobą, bądź tu z nami to w jakimś stopniu pomoże Ci dalej żyć
moc uścisków dla Ciebie, jestem z Tobą
dla Amelki (*)
mój Kacperek na pewno się Nią opiekuje 
marta

dla mojego Kacperka (*)
1.05.2006 - 30 .06 2006

... bo miłość nigdy nie ustaje...

Re: Jak dalej żyć??????
martuś85  
26-06-2007 19:34
[     ]
     
Bardzo mi przykro. Ale musisz być dla swojej drugiej córuni ona cię potrzebuje.Ja synka straciłam w 23 tc i niestety nie mam wiecej dzieci ale postanowilam sie nie poddac i znow zaczynam starania od lipca . Synka stracilam 22.04.2007 tez niedwano. Było bardzo ciezko tez nie chcialo mi sie zyc. Ale warto moja droga warto w twoim przypadku dla twojej coruni, meza dla przyszlosci. A przyszlosc juz napewno bedzie ci przynosic same mile chwile bo te najgorsze juz przezyłas juz sa za tobą.Trzymaj sie malenka zagladaj tu do nas. To forum naprawde pomaga. Pokazuje ze nie jest sie sama i ze jednak z tym tak ciezkim bolem mozna sobie jakos poradzic jakos z nim zyc..
,,Masz anioła w niebie który juz nie da skrzywdzic ciebie"

http://mojeprosiaczki.blog.onet.pl/ 
strach jest ogromny...lecz chęć na światełko jeszcze większa

Re: Jak dalej żyć??????
mama Oliwki  
26-06-2007 21:05
[     ]
     
Wiem co czujesz jestem myslami z Wami tak bardzo mocno Was przytulam i wspolczuje.

Dla naszych Aniolkow****** 


Re: Jak dalej żyć??????
Styś  
26-06-2007 22:46
[     ]
     
Całym sercem jestem z Tobą.... Pożegnaliśmy naszego synka ponad 3 miesiące temu i bolało tym bardziej, że moje pozostałe dzieci nad nim płakały, bardzo czekały na jego narodziny. Bądź dobra dla siebie, szukaj ukojenia w płaczu jeśli tylko potrzebujesz. Twój aniołek czuwa nad Tobą. 


Re: Jak dalej żyć??????
kurczak  
26-06-2007 23:20
[     ]
     
czas czas czas

5.03.2007 r.
Dziś w nocy nie mogłam spać--- wina księżyca. Zmęczona i zła zeszłam po wino i 2 kieliszki, obudziłam męża i wypiliśmy razem po lampce, abym szybciej mogła zasnąć. Bardzo dawno nie piłam alkoholu więc szybko poczułam uderzenie wina i otworzyłam się. Poruszyłam temat naszej Córeczki, który to temat jest dla nas bardzo bolesny i mimo tego, że Córeczka jest w naszych serduszkach, rzadko o Niej rozmawiamy. Zaczęłam płakać i pytać męża o jego uczucia. Powiedział, że często myśli o naszej Córeczce i zastanawia się dlaczego Ona? dlaczego my? A ja wtedy mu powiedziałam, że chore Dzieci muszą się rodzić i muszą mieć rodziców. Córeczce było pisane 20 tygodni życia a nam zaszczyt bycia Jej Rodzicami. Dziś cieszę się, że Ją miałam, choć nie było mi dane Ją przytulić czuję się MAMĄ- MAMĄ MOJEGO ANIOŁKA. W końcu zasypialiśmy... obudził mnie rozładowujący się telefon komórkowy... spojrzałam na pulpit a tam data-- 5 marca 2007... godz. 1.20... Dokładnie 6 miesięcy temu straciłam Córeczkę...o godzinie 17.20 choć zmarła wcześniej...może o 1.20... i poczułam, że jest z nami... naprawdę... teraz marzę aby mi się przyśniła...

wiec i radosc z Aniolka.

do takich przemyslen doszlam 6 miesiecy po stracie

Pozdrawiam

http://keiti78.blog.onet.pl 

Ostatnio zmieniony 26-06-2007 23:21 przez kurczak

Re: Jak dalej żyć??????
Dagna  
26-06-2007 23:48
[     ]
     
Chyba jeszcze nie dojrzałam do tego aby odpowiedzieć na to pytanie. Urodziliśmy 2,5 kg synka 10 kwietnia 2007... kilka tygodni temu, był zdrowy, bez powodu, bez diagnozy. Jak dalej żyć...? Sprawić aby życie znowu było namacalne... bo dla mnie ciągle jest za szybą.... może wystarczy otworzyć okno pokory... tylko u mnie jakoś zacięła się klamka niezgody...

wierze, że uda nam się odkurzyć sens...

bardzo ciepło utulam 


Re: Jak dalej żyć??????
laura123  
27-06-2007 10:59
[     ]
     
to prawda, że nie ma sie ochoty i motywacji aby żyć, ale tak jak piszesz masz dziecko które Cię potrzebuje. Ja dzieki Mojej Marysi 3 latka nie mogłam sobie pozwolic na rozklejanie sie i apatie.Smutek,ból i żal nosze w sercu. Bardzo mi pomaga forum. Nasze Kochane Aniołki(**) Opiekujcie sie Waszyki rodzicami i rodzeństwem. Sciskam 


Re: Jak dalej żyć??????
Angel  
27-06-2007 20:05
[     ]
     
Po stracie pierwszego dzieciątka minęło 2 lata i 2 miesiące,po stracie drugiego zaledwie 8 miesięcy,jak dotąd nie znalazłam odpowiedzi jak dalej żyć.
Po pierwszej stracie targnęłam sie na swoje zycie teraz wiem że to nie jest metoda,żadne rozwiażanie.Nie jest mi łatwo,mój smutek ogromna tęsknota ,żal pozostała.Łzy towarzyszą mi każdego dnia,jedyne co mi pozostało to pamięć o moich chłopcach.....
Dzieki dziewczyną z forum radze sobie,przestalam zamykac sie w sobie,zaczęłam wychodzić do ludziTo dzięki nim moje zycie nabiera sensu,bez nich mój świat runie.......
Ludzie których nie spotkala podobna tragedi nie rozumieja nas,nbawet nie starają sie nas zrozumieć-dlatego nie próbuj,powierniczek swego smutku szukaj tu na forum...
Przykro że musiałas dołączyćdo nas,dlaczego w takich okolicznościach musimy ise poznawać?
Jedyne co moge Ci życzyc to dużo siły,i nadziei na lepsze jutro-ono nadejdzie -nie wiem kiedy ale nadejdzie...

Pozdrawiam
Mama Mateuszka (*23.04.2005)
http://www.republikadzieci.org/problemyiniepokoje/strata/pamiec215.htm
i Igorka (*16.10.2006) http://www.republikadzieci.org/problemyiniepokoje/strata/pamiec491.htm 
Aga mama Mateuszka (*)23.04 2005 i Igorka (*)16.10.2006

Re: Jak dalej żyć??????
weraamela  
09-07-2007 14:35
[     ]
     
mija już kolejny tydzień bez Ciebie Amelko,promyczku mój kochany ,czas miał spowodować że ból który nosze w sercu odkąd nie ma Ciebie miał być mniejszy a on nadal tak bardzo daje o sobie znac...tak bardzo boli świadomość że nie moge Cię utulić i zaśpiewać Ci na uszko najpiękniejszych kołysanek przygotowanych specjalnie dla Ciebie...tak strasznie za tobą tęsknie...tak strasznie.....światełko dla Ciebie córeńko moja(*) kocham Cie ...mama... 
Asia mama Weroniczki,Kornelki i aniołka Ameli(06.06.07)

Odeszłaś o całe życie za wcześnie królewno nasza(*)(*)(*)

Re: Jak dalej żyć??????osiłam Boga aby dał nam wytmać rzy
weraamela  
10-07-2007 10:33
[     ]
     
Dziś jest bardzo ciężki dzień,od rana mam strasznego "doła"....Leżąc w szpitalu prosiłam Boga aby pozwolił Nam wytrzymać chociaż do połowy lipca...dziś skończyłybyśmy 27tc tydzień...wytrzymałyśmy 22+1...Amelko tęsknie!!! 
Asia mama Weroniczki,Kornelki i aniołka Ameli(06.06.07)

Odeszłaś o całe życie za wcześnie królewno nasza(*)(*)(*)

Re: Jak dalej żyć??????
Pontoniczek  
10-07-2007 11:51
[     ]
     
Chyba wszystkie zadajemy sobie to pytanie... Jedyne co mogę zrobić.. to przytulic Cię mocno. Płacz..krzycz.. tylko to troche pomaga. 


::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora