CC i co dalej??? | |
|
mama_ani  
11-05-2011 22:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Czy
są jakieś mamy, które po CC urodziły więcej niż jedno dziecko? Jakie były odstępy?Czy
potem rodziłyście sn czy wszystkie cc? Bo ja zaczęłam od cc i teraz się boję jak to
będzie, tzn. nie chcielibyśmy mieć tylko 1 ziemskiego dziecka... Wiem,że pewnie sobie
stwarzam problemy i powinnam zostawić to Bogu, ale tak się zaczęłam zastanawiać czy ja w
ogóle mam sznasę urodzić kolejną dwójkę lub trójkę??? WSZYSTKO JEST ŁASKĄ
www.agnieszkamamaani.blogspot.com Aniusia, ur.2.03.2011, zm.12.03.2011
|
|
Re: CC i co dalej??? | |
|
mag_p  
12-05-2011 10:46 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochana, ja ostatnio leżałam na sali poporodowej z kobietką, która właśnie urodziła czwarte
dzieciątko i wszystkie z CC :) Głowa do góry, najważniejsze to wybrać dobrego lekarza, który
oceni stan macicy itd. *************************** Moje Skarby - Weroniczka (*+30.08.2007r. 27tc) i Dawidek (*+08.05.2010r. 12tc) oraz Ewunia ur.2008 i Gabrynia ur.2011
|
|
Re: CC i co dalej??? | |
|
mama_ani  
12-05-2011 10:58 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
czyli jednak to nie jest jakaś mega-rzadkość,że kobiety mają po kilka cesarek...Tzn. ja nie
muszę mieć cc, ale zaczynając z pierwszym dzieckiem od cc jest większe prawdopodobieństwo,że
kolejne ciąze też będą cc,a ja kończę w tym roku 30 lat i nie mogę sobie pozwolić na
"bezpieczne" 3,4 letnie przerwy:) WSZYSTKO JEST ŁASKĄ
www.agnieszkamamaani.blogspot.com Aniusia, ur.2.03.2011, zm.12.03.2011
|
|
Re: CC i co dalej??? | |
|
joanna  
12-05-2011 11:20 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja
jestem mamąpo 3 cc ,pierwsza cesarka nagła spadek tetna córeczki zupełnie nieplanowana -
córcia zmarła -pazdziernik 2005,kolejna ciąza dokładnie po roku zaszłam w ciąże lekarz
kazałodczekać rok do kolejnych starańwiecposłusznie takzrobilismy nie miałam wskazańdo cc
mogłam rodzić sn to byłmój wybór ja poprostu obawiałam sie o dziecko nie chciałam czekaćdo
terminu bóli ba.łamsie że mozesie coś wydarzyć niespodziewanego wiec miałam ciecie planowane
w 38 tc i tak urodził sie synus w lipcu 2007,w 3 ciażezasząłm w grudniu 2009 roku we
wrzesniu 2010 przyszedł naświat równiez przez cc Bartoszekpo 2 cc wczesniejszych nie
byłoopcji porodu naturalnego tylko cesarka, wwzytskie ciecia znosiłam dobrze szybciutko
wracałm doformy blizna ładna nie było żadnych komplikacji hipotetycznie rozmawoiałam z
lekarzem na tematewentualnej kolejnej ciązy (choć raczej nie planuje) jestmożliwa jak
najbardziej z tymże2lata to minimum żeby zajśc w kolejną ciążę w zasadzie mój lekarz po
pierwszym cieciu mówił ze to co masie zagoićto goi sie do ok pół roku ale jakon mawiał"
rok od ciecia do poczecia" te opinie sabardzo rózne znam mamę po 4 cc też po stracie.
Zyczę ci owocnych starań bezkomlikowej ciąży i szcezsliwego rozwiązanie jakie by ono nie
było sn czy cc zależnie jak zdecydujesz ja wybierając2ciecieanie byłowskazandoniego
kierowałam sie wyłącznie strachem o moje dziecko. Pozdrawiam i życzę dużo siły. joanna mama anielskiej Juleńki 21-22.10.05(*) i Igorka 24.07.07 i małego Bartoszka 07.09.2010
|
|
Re: CC i co dalej??? | |
|
malgoska  
12-05-2011 19:05 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Witaj! Moją pierwszą ciążę zakończono cc, w drugą (obecną) zaszłam po 4 miesiącach od
porodu i tą też rozwiążą cc ze względu na zbyt krótki odstęp czasu pomiędzy porodami. Moja
bratowa urodziła 3 dzieci, wszystkie cc:) Także głowa do góry:) mama Aniołka Piotrusia ur.zm.26.05.2010 http://piotrusciebiera.pamietajmy.com.pl/ i ziemskiego Szymcia ur.29.05.2011r
|
|
Re: CC i co dalej??? | |
|
Renia167  
12-05-2011 20:06 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Witam, jestem tu nowa.Ja urodzilam przez cc 2 lata temu synka,teraz mam kolejny termin na
połowe pażdziernika i tez bede miala cc. Moglabym rodzis sn ale moj wiek (44lata) i strach
ze cos sie dziecku stanie przy porodzie sn spowodowaly ze bedzie cc. Pożno zaczelam starania
o dziecko kolo 40, pierwsza ciaza obumarla w 7tc, z drugiej mam 2-letniego synka i teraz tez
mam byc chlopak.Pytala mojej lekarki po porodzie synka kiedy moge miec kolejne po cc, po
wiedziala ze jak wszystko dobrze sie zagoi to nawet po pol roku mozna próbowac ale wtedy juz
na pewno kolejny porod to cc bo po tak krotkim czasie przy sn moglaby macica nie wytrzymac Renata,mama Aniołka(+10tc), Tomka(ur.04.05.2009),małego synka (18tc)
|
|
Re: CC i co dalej??? | |
|
mama_ani  
12-05-2011 20:12 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziękuję Wam dziewczyny za wszystkie odpowiedzi... WSZYSTKO JEST ŁASKĄ
www.agnieszkamamaani.blogspot.com Aniusia, ur.2.03.2011, zm.12.03.2011
|
|
Re: CC i co dalej??? | |
|
mikew  
12-05-2011 20:44 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
W klinice
leżałam z kobietą, która wcześniej miała 4 CC i przy 5 ciąży faktycznie nawet
przepowiadające groziły "rozpadem macicy" w miejscach szyć, więc ciążę rozwiązano
jak tylko dziecko miało realne szanse na przeżycie. No ale to było już 5 z kolei CC :) Mówi
się że między jednym a drugim trzeba czekać rok, kiedyś podobnio wiecej, ale to ponoć ze
wzgledu na inne cięcie i rodzaj szycia :) A ja się panicznie boję CC z kolei :) Miałam
wskazania (obniżona jednostronnie miednica), syn miał się urodzić 16 września w 38 tyg. ale
uparłam się i urodził się też z szóstką ale w innym miesiącu w 42 tyg. EM http://www.mikew.e-blogi.pl/
|
|
Re: CC i co dalej??? | |
|
Renia167  
13-05-2011 09:45 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wiesz co a ja jestem zadowolona z cc i jakos nie chce rodzic sn, nie mam oczywiscie
porównania ale w pierwszej (nieudanej) ciazy milam podane leki na wywolanie poronienia i
musze powiedziec ze jak sie szyjka rozwierala bolalo strasznie , mialam potworne bole
krzyzowe i nie chcialaby powtorki przy sn. Ja bardzo szybko doszlam po cc, o tygodniu sama
znosilam z III pietra wozek z dzieckiem, troche bolalo ale krocze tez boli zanim sie zagoi.
Zreszta jak moj synek mial pol roku okazalo sie ze ma pewna wade budowy czaszki(juz jest po
operacji) i na pewno nie wyszedlby sam. Rozumiem Twoj strach przed cc ale niektóre kobiety
naprawde bardzo dobrze znosza ten zabieg Renata,mama Aniołka(+10tc), Tomka(ur.04.05.2009),małego synka (18tc)
|
|
Re: CC i co dalej??? | |
|
mikew  
15-05-2011 23:44 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wiele
kobiet jest zadowolonych. Ja miałam w życiu wiele operacji i pewnie dlatego nie chciałam
kolejnej mimo wskazań. Zresztą nie wiedziałam co mnie czeka itp. Poród był ciężki, byłam
nacinana i szyta, ale znając moje szczęście do powikłań po CC bym dochodziła do siebie z rok
:D Miałam też inne medyczne przesłanki w związku ze zdrowiem dziecka (np. zmiana DNA itp.),
kierowałam się pomysłem, że skoro natura to natura. Nastraszyła mnie moja znajome z kliniki
które ciężko miały po CC i musiały wspomagać sie pierwsze tyg. Mnie nie miał kto pomóc z
małym np. mąż czy mama. Musiałam od razu sprzatać, gotować, nosić zakupy... faktem jest że
mały przez moją upartość że SN o mało nie umarł... Nie jestem przeciwnikiem CC, ani też
nikomu kto chce nie będę odradzać tej operacji, bo często jest uzasadniona. Uzasadnieniem
jest też strach przed porodem SN i jest to traktowane jako wskazanie medyczne :) Ważne, że
kobieta tak chce :) Nie uważam jednak traktowania CC jako czegoś normalnego tzn.
operacji na żądanie, bo po co się męczyć. Mam do tego konkretne uzasadnienie medyczne. Ale
ta sprawa nie dotyczy tego forum, bo tutaj jesli ktoś się boi to powinien mieć CC. EM http://www.mikew.e-blogi.pl/
|
|
Re: CC i co dalej??? | |
|
asik84  
15-05-2011 21:09 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja
Bartusia rodziłam również przez cc ale lekarz powiedział, że kolejne ciąże wcale nie muszą
być przez cc. Trzeba tylko odczekać odpowiednią ilość czasu. Asia, mama Bartusia (3.02.2011) i Aniołka Julci (3.11.2008 - 30 tc)
|
|
Re: CC i co dalej??? | |
|
Diana  
15-05-2011 22:40 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Szymcia
rodziłam przez cc w 2004 , Karolcie przez cc w 2007 i Jasia przez cc w 2009 wiec odstępy
czasowe nie są małe , każde cięcie było dla mnie inne , inaczej do siebie po nich
dochodziłam lepiej i gorzej ale generalnie ciąże przebiegały bez większych problemów . Kilku
lekarzy jednak powiedziało wprost żadnych dzieci więcej . Ryzykuje pani swoje życie i dzieci
choć wiadomo moze skończyć sie też szczęśliwie. Sama mam koleżankę która 4 razy rodziła
przez cc bez komplikacji a dzieciaczki zdrowe . Może jeszcze kiedyś zaryzykuje , marzy mi
się jeszcze raz zostać mamą ale czy jeszcze sie odważę ... zobaczymy Nasza Karolinka ur.zm. 28.V.2007 śpij mój Skarbie śnij, dla Ciebie (*)(*)(*)(*) Mamusia Szymusia(*09.11.2004) Karolci (*+28.05.2007 - 36tc) Jasia(*09.07.2009) Gabrysia (*29.05.2012) i Alusi (*25.07.2014)
|
|
Re: CC i co dalej??? | |
|
mama_ani  
16-05-2011 11:04 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziękuję Ci Diano za odpowiedź. Wlaśnie my chcielibyśmy mieć jeszcze 3 dzieci, jeśli Bóg
pozwoli.Apropos wielu cięć ważne by mieć dobrego, zaufanego lekarza prowadzącego. Jest
vtakie forum "wielodzietni" i tam też jest wiele kobiet, które miały kilka cc i
piszą o swoich doświadczeniach. WSZYSTKO JEST ŁASKĄ
www.agnieszkamamaani.blogspot.com Aniusia, ur.2.03.2011, zm.12.03.2011
|
|
:: w górę ::
|