Nowa nadzieja | |
|
andzias  
19-07-2009 11:16 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Nasza
nadzieja umarla wraz z nasza coreczka. W piatek narodzila sie na nowo.Od poczatku codziennie
rozmawiam z Olgunia, od kilku dni prosilam ja zeby zagadala z Bogiem i poprosila Go zebym
jeszcze kiedys mogla dac nowe,zdrowe zycie. W piatek zobaczylam dwie kreseczki na tescie(
dodam ze wcale sie nie staralismy, tylko dwa razy doszlo do zblizenia) zaczelam sie trzasc i
plakac, nie z radosci, dziwne to bylo i nadal jest uczucie.Staram sie wierzyc ze moja
Olgunia mnie slyszy i ze Ona chciala, zeby tak wlasnie bylo. Tak jak kazda mama po stracie
strasznie sie boje ,ze dzieciatko nie urodzi sie zdrowe, ze cos bedzie nie tak.Mam tez
wrazenie , ze za szybko tak wyszlo, ale staram sie wierzyc ,ze Ona tak chciala. Mam
nadzieje,ze nadejdzie taki dzien kiedy bede umiala cieszyc sie ta ciaza i tym nowym zyciem ,
ktore wlasnie powstaje pod moim sercem.
Kocham Cie Olguniu nad zycie i zawsze bede
Cie kochac, na zawsze bedziesz juz moim sloneczkiem. ania mama aniolka Olguni (ur.04.02.2009 zm.07.04.2009) i Amelki (16.10.2006)
|
|
Re: Nowa nadzieja...jestem z Toba:) | |
|
aneczka22  
19-07-2009 12:40 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Witam serdecznie,wiem co czujesz.Ja mam juz synka ma 2.5 roku a rok
temu stracilam druga ciaze i nadzieje... A teraz w zeszly czwartek zobaczyłam dwie kreseczki
na tescie,była radosc.lzy i ten ogromny strach czy wszystko bedzie dobrze czy tym razem sie
uda i jeszcze wiele wiele watpliwosci i strachu.Własnie zaczoł sie 6 tydzien a obaw ciagle
przybywa... Kiedys na forum Ktos napisał piekne słowa ktore pozwalaja mi wierzyc ze nasze
dzieciatka sa dalej z nami " Dzieci nie umieraja tylko zmieniaja date swoich
narodzin". Wierze ze tym razem nam sie uda i bedziemy mogly cieszyc sie dana nam
ciaza bez obaw a plakac bedziemy tylko ze szczescia:) Ania mama szymonka(2
latka),Kruszynki(*28.07.2008) i nowej nadzieji pod serduszkiem 6tc. anna
|
|
Re: Nowa nadzieja | |
|
calineczka  
19-07-2009 12:45 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochana, ja zaszłam w drugą ciążę 1,5 miesiąca po tym jak straciłam moją córeczkę. Było to
dla mnie zaskoczeniem, szokiem i szczerze mówiąc byłam strasznie zła na siebie i na mojego
męża, bo bałam się, że historia się powtórzy i że to drugie dziecko będzie zagrożone przez
to, ze jeszcze mój organizm się nie zregenerował po pierwszej ciąży. Obecnie jestem w 38
tygodniu. Przez całą ciązę miałam bardzo dużo komplikacji (krwiak i leżenie plackiem w
łóżku, podejrzenie cukrzycy ciążowej i choleostazy, ogólnie ciągle złe wyniki). Dopiero
teraz tak naprawdę zaczynam wierzyć w to, że już niedługo utulę moją córeczkę i że wszystko
będzie dobrze. Teraz myslę, że druga córeczka jest darem od pierwszej córeczki i od Boga, bo
gdyby nie obecna ciąża, to nie wróciłabym tak szybko do siebie... Zobaczysz, że wszystko
będzie dobrze i u Ciebie, bo Twoja córeczka czuwa nad Wami... Trzymam kciuki i życzę dużo
zdrówka i uśmiechu i przede wszystkim tego, żebyś potrafiła się cieszyć z
ciąży;-)
Celina mama śp. Juleczki (*+29.09.2008) Href="http://www.juliaszwarc.pamietajmy.com.pl/"
target="_blank">http://www.juliaszwarc.pamietajmy.com.pl/ i córeczki pod serduszkiem 38
t.c. calineczka
|
|
Re: Nowa nadzieja | |
|
andzias  
19-07-2009 22:11 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Droga
aneczko, to my jestsmy w dosc podobnej sytuacji, moja Amelka tez ma ponad dwa latka i tez
jestem na samym poczatku ciazy, zaczal mi sie 5 tydz.
Droga calineczko z calego serca
zycze szczesliwego i szybkiego rozwiazania, ciaza juz donoszona wiec w kazdej chwili mozesz
tulic swoja kruszyne:o) Tak ciut lepiej mi , ze tez tak szybko zaszlas w kolejna ciaze i
wszystko jest u Ciebie dobrze.
Zyje nadzieja i wiara,ze skoro prosilam Olgunie zeby
zagadala z Bogiem o nowe,ZDROWE zycie to tak wlasnie bedzie,ale same wiecie jak ciezko w to
wierzyc. ania mama aniolka Olguni (ur.04.02.2009 zm.07.04.2009) i Amelki (16.10.2006)
|
|
Re: Nowa nadzieja | |
|
Marlena  
20-07-2009 00:15 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wszystko
bedzie dobrze :-) Zycze optymizmu i sily na kolejne 35 tygodni. __________________________________
Tomulek(27tc) Dzieciątko(12tc) Maleństwo (6tc)
|
|
Re: Nowa nadzieja | |
|
andzias  
05-08-2009 22:16 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Jestem wlasnie po pirwszej wizycie, widzialam bijace serduszko, plakalam, tak ciezko
patrzec na nowe zycie ktore wlasnie we mnie powstaje kiedy niedawno jedno odeszlo. Tak jak
kazdej z Was ciezko uwiezyc ze moze sie to szczesliwie zakonczyc, tak bardzo sie boje, ze az
boje sie cieszyc. Lekarz powiedzial mi ze to dosc wczesnie jak na ciaze po cesarce i ze
sa zagrozenia wynikajace z tego faktu: - plod moze wrosnac sie w blizne -macica w
koncowej fazie moze sie rozejsc
jasli ktoras z Was drogie mamy zaszla szybko w ciaze
po cc i urodzila zdrowe dzieciatko to dajcie prosze znac. ania mama aniolka Olguni (ur.04.02.2009 zm.07.04.2009) i Amelki (16.10.2006)
|
|
Re: Nowa nadzieja | |
|
Marlena  
06-08-2009 22:17 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ciesze
sie, ze z dzidzia wszystko dobrze, a lekarze zawsze troche strasza. Jak wiesz ja po cc
odczekalam 5m-cy, ktore zalecil lekarz. Nie stresuj sie, to juz i tak nic nie da- jestes w
ciazy i skup sie tylko na tym. Zycze powodzenia i spokoju. __________________________________
Tomulek(27tc) Dzieciątko(12tc) Maleństwo (6tc)
|
|
Re: Nowa nadzieja | |
|
tacozapomniała  
07-08-2009 00:01 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Andzias, może trochę Cię pocieszę. Ja miałam 4 razy cesarkę, i to rok po roku, a czwartą po
1 roku i 8 miesiącach.Nic mi w nic nie wrosło ani nic się nie rozeszło.Wszystko przebiegało
bez problemów i żaden lekarz nie odradzał mi kolejnej ciąży.Owszem, po 4 cc zrobiono mi
sterylizację, ale to dlatego, ze miałam pełno zrostów, nacięć, przecięć wewnątrz brzucha i
kolejna operacja(nie ciąża) mogłaby byc problematyczna.A to wszystko bylo dawno, w latach
1978, 79, 80, 82. Bądź dobrej myśli, nie bój się, wszystko będzie dobrze. Pozdrawiam.
Izabela S.
|
|
Re: Nowa nadzieja | |
|
andzias  
07-08-2009 13:18 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
to
faktycznie pocieszylas mnie Izo. dzieki bardzo. ania mama aniolka Olguni (ur.04.02.2009 zm.07.04.2009) i Amelki (16.10.2006)
|
|
Re: Nowa nadzieja-10 tydz po kolejnej wizycie | |
|
andzias2  
01-09-2009 22:32 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wlasnie wrocilismy z kolejnej wizyty, widzialam nowe zycie, serduszko
bije, widac juz malego czlowieczka z raczkami i nozkami. Dziekuje Bogu i Olguni za ten Dar,
za ta nadzieje, jestem wdzieczna, ale nadal nie potrafie sie cieszyc, tak bardzo sie
boje.
Olguniu, sloneczko moje czuwaj nad swoim rodzenstwem,nad Amelka i nad tym nowym
zyciem pod sercem.Kocham Cie nad zycie, zawsze bede. Ania mama Olguni ur.04.02.2009-zm.07.04.2009, Amelki ur.2006 i małej nadzieji-Noemi 11.03.2010
|
|
Re: Nowa nadzieja-10 tydz po kolejnej wizycie | |
|
andzias2  
01-09-2009 22:32 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wlasnie wrocilismy z kolejnej wizyty, widzialam nowe zycie, serduszko
bije, widac juz malego czlowieczka z raczkami i nozkami. Dziekuje Bogu i Olguni za ten Dar,
za ta nadzieje, jestem wdzieczna, ale nadal nie potrafie sie cieszyc, tak bardzo sie
boje.
Olguniu, sloneczko moje czuwaj nad swoim rodzenstwem,nad Amelka i nad tym nowym
zyciem pod sercem.Kocham Cie nad zycie, zawsze bede. Ania mama Olguni ur.04.02.2009-zm.07.04.2009, Amelki ur.2006 i małej nadzieji-Noemi 11.03.2010
|
|
Re: Nowa nadzieja-10 tydz po kolejnej wizycie | |
|
Marlena  
01-09-2009 23:47 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Strasznie sie ciesze. Wszystko bedzie dobrze- oby czas szybko mijal
:-) __________________________________
Tomulek(27tc) Dzieciątko(12tc) Maleństwo (6tc)
|
|
Re: Nowa nadzieja-po wizycie w szpitalu | |
|
andzias2  
16-09-2009 20:52 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dzis bylam w szpitalu na tescie podwojnym i badaniu przeziernosci
karkowej.Na szczescie z malenstwem poki co wszystko w porzadku, slyszalam jak bilo serduszko
widzialam jak macha raczkami i widzialam zoladek (u Olguni nie bylo widac zoladka)Jednak
caly pobyt byl bardzo ciezkim przezyciem. Ostatni raz bylam tam jeszcze w tym roku w
styczniu z Olgunia,tak strasznie ciezko bylo widziec tych samych lekarzy,pielegniarki,nawet
sciany.Swiat kreci sie dalej, wszystko wyglada tak samo tylko mojej ukochanej coreczki juz
nie ma,serce krzyczalo z rozpaczy.Z Olga bylam wielokrotnie w tym szpitalu i lekarze
pamietali mnie, okazali duzo zrozumienia i serdecznosci, jestem im wdzieczna za to, jestem
wdzieczna ze Bog w tak ciezkim dla mnie momencie postawil takich wlasnie lekarzy na mojej
drodze. Za 4 tyg kolejna wizyta, ale ta najwazniejsza polowkowa dopiero za 7 tygodni, wtedy
bedzie wiecej widac. Codziennie prosze Olgunie zeby czuwala nad swoim rodzentwem i
wierze,ze tak wlasnie jest.
Kocham Cie Olguniu nad zycie i zawsze juz bede, na zawsze
bedziesz moim sloneczkiem. Ania mama Olguni ur.04.02.2009-zm.07.04.2009, Amelki ur.2006 i małej nadzieji-Noemi 11.03.2010
|
|
Re: Nowa nadzieja-dodatkowy lęk i strach | |
|
andzias2  
24-09-2009 12:02 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
W sobote dostalam wysokiej goraczki zbijalam ja na3-4 godz i rosla na nowo
do 38, pojechalam wiec do szpitala,zdrobili mi crp bylo ok 31, dostalam antybiotyk, luteine
bo lekarz powiedzial ze ciaza jest automatycznie zagrozona i powiedzial ze goraczke mam
zbijac dopiero jak bedzie 39. Na moje pytanie czy nic sie nie stanie dziecku powiedzial, ze
no moze sie stac ,ale mam starac sie nie brac wiecej niz 5 paracetamoli. Pozniej zrobil mi
jeszcze usg zebym sie uspokoila ze z malenstwem jest wszystko w porzadku i wowczas
powiedzial mi ze chyba zdaje sobie sprawe ze grypa w 13 tyg moze byc grozna, ze moze dojsc
do uszkodzenia plodu, wad serca itp. Zalamalam sie. Czy ktoras z Was przechodzila grype w
tak wczesnej ciazy? CZy wszystko zakonczylo sie dobrze? Pozniej zadzwonilam do mojego
lekarza i powiedzial, ze bez przesady,ze serdusko jest juz uksztaltowane od ok 5 tyg ale ze
mimo wszystko istnieje pewne ryzyko ze cos zlego moze sie stac. Strasznie sie boje o to
male zycie. Ania mama Olguni ur.04.02.2009-zm.07.04.2009, Amelki ur.2006 i małej nadzieji-Noemi 11.03.2010
|
Ostatnio zmieniony 24-09-2009 12:03 przez andzias2 |
Re: Nowa nadzieja-dodatkowy lęk i strach | |
|
natalia  
24-09-2009 13:15 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Mam nadzieje że chociaż troche uda mi sie Cie uspokoić choć
sama wiem że ciężko sie nie przejmować ale mimo wszystko postaraj sie nie panikować, ja
przechodzilam silne przeziebienie w poprzedniej ciaży wlasnie w tak wczesnej i dzieciątku
nic sie nie stało, wszystkie narządy byly b.dobrze rozwinięte. Leczylam sie domowymi
sposobami żeby nie brać za dużo tabletek i ustąpiło...niestety jednak nie bylo dane mojej
córeczce z innego powodu ujrzeć światło dzienne..Będzie dobrze, lez,duzo odpoczywaj no i sie
postaraj nie zamartwiać. Cieple pozdrowienia Natalia mama Aniołka(8 tc) i Aniołka Nastusi(*+16.08.2008, 41tc) Najukochańsze dzieciaczki Daniel i Maja ( 26.03.10) http://www.republikadzieci.pl/rd/content/vie
|
|
Re: Nowa nadzieja-dodatkowy lęk i strach | |
|
krzewa  
24-09-2009 13:26 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Aniu, oczywiscie ze moze miec wplyw, ale z tego co rozmawialam z lekarzami,
to wiem, ze zdarza sie bardzo, bardzo rzadko. W I ciazy w I trymestrze chorowalam bardzo
duzo, a mimo to moj synus byl ZDROWY, DOBRZE ROZWINIETY I SILNY. Mialam 'tylko' wade
macicy, dlatego odszedl. Badz dobrej mysli, zdrowiej a przede wszystkim mysl pozytywnie, bo
masz bardzo male szanse, ze grypa zle wplynie na Twoje dziecko. Mama Aniolkow moich ukochanych... 'Aniol przybyl i odlecial. Raj jest jego domem'.
|
|
Re: Nowa nadzieja-dodatkowy lęk i strach | |
|
Styś  
24-09-2009 17:04 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Aniu, nie bój się. Przez pierwsze miesiące byłam prawie cały czas
przeziębiona i miałam trzy duże infekcje. Brałam silne antybiotyki. A Zosia jest zdrowa
dziewczynką. Podobnie było w poprzednich ciążach, bo naprawdę ciężko uchronić się przed
infekcjami w sezonie jesienno- zimowym. Nie martw się, na pewno wszystko będzie
dobrze:)
|
|
Re: Nowa nadzieja-dodatkowy lęk i strach | |
|
andzias2  
25-09-2009 09:33 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dzieki dziewczyny za slowa otuchy, staram sie nie myslec, dzis dla
pocieszenia odebralam wynik testu podwojnego i jest dobry.Codziennie modle sie zeby to
dzieciatko moglo zyc zdrowe. Ania mama Olguni ur.04.02.2009-zm.07.04.2009, Amelki ur.2006 i małej nadzieji-Noemi 11.03.2010
|
|
Re: Nowa nadzieja-bedziemy miec trzecia coreczke | |
|
andzias2  
28-10-2009 22:09 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wczoraj bylam na troszke przyspieszonych badaniach polowkowych( 18 tydz) w
szpitalu, niby wszystko w porzadku, pani doktor nie zauwazyla nic niepokojacego, ale
powiedziala ze za 4 tyg mam sie ponownie stawic na badania diagnostyczne w szpitalu,
poniewaz nie byla mozliwa diagnostyka serduszka. Niby wiedzialam ,jeszcze za nim poszlam do
szpitala ze tak moze byc, ale gdy maz wyczytal w internecie ze wlasnie od 18 tyg mozna
wykluczyc wady serce to nabralismy podejrzen i znow strach i lek.Dzis odebnralam wypis ze
szpitala i napisane na nim jest" anatomia mozliwa do oceny w 18 tyg prawidlowa" i
"obserwacja w kierunku wad plodu- negatywna". Wiec troszke sie uspokoilismy i
staramy sie wierzyc ze bedzie dobrze. Ania mama Olguni ur.04.02.2009-zm.07.04.2009, Amelki ur.2006 i małej nadzieji-Noemi 11.03.2010
|
|
Re: Nowa nadzieja-bedziemy miec trzecia coreczke | |
|
andzias2  
05-02-2010 21:06 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dzis skonczony 33 tydzien, do porodu zosatlo 5 tygodni, w 38 tyg mam miec
cesarke. Dwa dni temu bylam w szpitalu na badaniach i malutka miala zbyt wysokie tetno ok
200 i zostawili mnie na jeden dzien na obserwacje, nie musze mowic jaki lek i strach mnie
przeszyl.Glowa pelna czarnych mysli.Na szczescie na kolejnych ktg tetno juz bylo w
porzadku.Mam nadzieje,ze to tylko moje emocje tak wplynely na nasza kruszynke.Oby teraz juz
czas lecial szybko i oby wszystko bylo dobrze.Za dwa tygodnie we wtorek kolejne przyjecie do
szpitala na kontrolne badania. Ania mama Olguni ur.04.02.2009-zm.07.04.2009, Amelki ur.2006 i małej nadzieji-Noemi 11.03.2010
|
|
Re: Nowa nadzieja-jeszcze 2 tygodnie zostaly | |
|
andzias2  
23-02-2010 21:17 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dzis znow bylam na badanaich w szpitalu, wszystko w porzadku, malutka
ladnie rosnie, juz wazy 3 kg. Za dwa tygodnie i dwa dni mam miec cesarke, oby ten czas
zlecial jak najszybciej,a czuje ze bedzie sie bardzo dluzyl.Obiecalam sobie od dzisiaj
odpedzac wszystkie zle mysli i w koncu zaczac sie cieszyc ze niedlugo dam nowe zycie,
zobaczymy jak mi to wyjdzie. Trzymajcie dziewczyny kciuki,zeby juz nic zlego sie nie
wydarzylo i zebym za dwa tygodnie mogla utulic moja coreczke. Ania mama Olguni ur.04.02.2009-zm.07.04.2009, Amelki ur.2006 i małej nadzieji-Noemi 11.03.2010
|
|
Re: Nowa nadzieja-jeszcze 2 tygodnie zostaly | |
|
aniakomis  
23-02-2010 21:57 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dobrze czytać takie wieści. Super!!!
Ania mama
Aniołka Julka Ania mama Aniołka Julka 27.07.2008 -22.09.2008 Małej fasolki 6t.c.sierpien 2016 10letniej Zuzi i 7letniej Uli
|
|
Re: Nowa nadzieja-jeszcze 2 tygodnie
zostaly | |
|
smutna mama  
23-02-2010 23:46 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Trzymam kciuki za Ciebie i za Córeczkę i czekamy na
wiadomość, że malutka jest już na świecie. mama Oskarka zm.21.05.2009 (*)
|
|
Re: Nowa nadzieja-jeszcze 2 tygodnie zostaly | |
|
andzias2  
02-03-2010 21:27 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
10.03 ide do szpitala i 11.03 mam cc, tak bardzo sie boje, tak ciezko mimo
iz juz tak blisko uwierzyc ze wszystko bedzie dobrze.Dziewczyny dodajcie mi wiary. Czas
teraz strasznie sie wlecze. Ania mama Olguni ur.04.02.2009-zm.07.04.2009, Amelki ur.2006 i małej nadzieji-Noemi 11.03.2010
|
|
Re: Nowa nadzieja-jeszcze 2 tygodnie zostaly | |
|
Iwona.J  
02-03-2010 21:32 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wszystko będzie dobrze! Za chwilę będziesz miała swojego Skarba przy sobie
to najważniejsze. Bądź dobrej myśli i nie bój się na pewno wszystko będzie dobrze czego z
całego serca Ci życzę:) Iwona mama Mikołaja (*12.09.2008+05.01.2009) i Michałka 25.04.2010r oraz od niedawna Lenki 19.10.2007r
http://mikolaj.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Nowa nadzieja-jeszcze 2 tygodnie zostaly | |
|
goś  
02-03-2010 22:24 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
miło słyszeć takie dobre wieści, czekam z innymi mamami na wiadomość po tj.
za 2 tyg. wszystko będzie dobrze Mama Kacperka *29.12.09 +10.02.10 Kocham Cię moje
Słońce Jedyne
|
|
Re: Nowa nadzieja-jeszcze 2 tygodnie
zostaly | |
|
andzias2  
03-03-2010 21:17 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dzieki dziewczyny, kolejny dzien do przodu, jeszcze 7
pozostalo. Ania mama Olguni ur.04.02.2009-zm.07.04.2009, Amelki ur.2006 i małej nadzieji-Noemi 11.03.2010
|
Ostatnio zmieniony 03-03-2010 21:17 przez andzias2 |
Re: Nowa nadzieja-jeszcze 2 tygodnie zostaly | |
|
andzias2  
09-03-2010 20:30 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Juz jutro ide do szpitala, w czwartek cc.Oby wszystko bylo dobrze z mala
Noemi, trzymajcie kciuki.Strasznie sie o nia boje. Olguniu,sloneczko moje,czuwaj nad
swoimi siostrzyczkami. Kocham Cie nad zycie i zawsze juz bede. Ania mama Olguni ur.04.02.2009-zm.07.04.2009, Amelki ur.2006 i małej nadzieji-Noemi 11.03.2010
|
|
Re: Nowa nadzieja-jeszcze 2 tygodnie
zostaly | |
|
Magdalena87  
09-03-2010 20:50 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
ja trzymam kciuki mocno zaciśnięte :) i czekam na wspaniałe
wieści :) Mama Aniołka Marysi 7tc 8/9 kwietnia 2009 i Franka ur. 19.05.2010
Magda
|
|
Re: Nowa nadzieja-jeszcze 2 tygodnie zostaly | |
|
aniakomis  
10-03-2010 10:38 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Trzymam kciuki mocno mocno !!!! Wszystko będzie dobrze.
MUSI!!!
A w piątek zjawie się u dwóch zdrowych Babeczek. Zobaczysz. I mam
nadzieję że jedyną dolegliwością będzie zmęczenie.
Trzymam
kciuki.
Ania mama Aniołka Julka Ania mama Aniołka Julka 27.07.2008 -22.09.2008 Małej fasolki 6t.c.sierpien 2016 10letniej Zuzi i 7letniej Uli
|
|
Re: Nowa nadzieja-Noemi jest juz z nami | |
|
andzias2  
19-03-2010 09:42 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Nomi jest juz z nami w domku:o)!!! Tak bardzo sie ciesze,ze jest zdrowa!
Jestem wdzieczna Bogu i Olguni, bo wierze ze to ona szepnela slowko na gorze aby wszystko
bylo dobrze. Najedlismy sie strachu na poczatku.Gdy sie urodzila dostala 7 pkt i miala
problemy z oddychaniem, byla strasznie zasliniona,sina.Mowili ze ma zachlystowe zapalenie
pluc, zrobili jej zdjecie z sonda do zoladko, wszystko wygladalo identycznie jak na poczatku
z Olgunia, dlatego my oczami wyobrazni widzielismy juz caly czarny scenariusz.Gdy maz zrobil
jej pierwsze zdjecie telefonem to wygladala identycznie jak Olga, urodzily sie o tej samej
godzinie i przez pierwsze godziny jej zycia slyszelismy dokladnie to samo od lekarzy.Bylismy
przekonani ze okaze sie ze ma ta sama wade.Ale na szczescie okazalo sie tym razem ze
faktycznie miala tylko zapalenie pluc.7 dni byla na antybiotyku i wczoraj wrocilismy do
domku:o) Jest cudowna,nasza nowa nadzieja.
Olguniu dziekuje Ci moje
sloneczko,kocham Cie nad zycie i zawsze juz bede.Badz szczesliwa TAM. Ania mama Olguni ur.04.02.2009-zm.07.04.2009, Amelki ur.2006 i małej nadzieji-Noemi 11.03.2010
|
Ostatnio zmieniony 19-03-2010 14:12 przez andzias2 |
Re: Nowa nadzieja-jeszcze 2 tygodnie zostaly | |
|
Wera  
19-03-2010 10:21 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Cudownie:) Szybkiego powrotu do sił i dużo zdrówka. mama Aniołka(25.04.2005r. 8tc) Helenki ur-zm.25.03.2009r.36tc Iskierki(20.02.2012r. 7tc) i ziemskiej trójeczki
|
|
Re: Nowa nadzieja-jeszcze 2 tygodnie zostaly | |
|
aniakomis  
19-03-2010 10:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Gratuluje jeszcze raz ;-)
Ania mama Aniołka Julka Ania mama Aniołka Julka 27.07.2008 -22.09.2008 Małej fasolki 6t.c.sierpien 2016 10letniej Zuzi i 7letniej Uli
|
|
Re: Nowa nadzieja-jeszcze 2 tygodnie zostaly | |
|
betka(Wolska)  
19-03-2010 11:00 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
gratulacje!!!!!!!!! teraz bedzie juz tylko lepiej....
|
|
Re: Nowa nadzieja-jeszcze 2 tygodnie zostaly | |
|
irys  
19-03-2010 13:15 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
wspaniale!!! Gratulacje! :))))) mama Uli[*] i Łukasza
|
|
Re: Nowa nadzieja-jeszcze 2 tygodnie zostaly | |
|
KASIA1  
19-03-2010 15:12 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Gratuluję!Dużo zdrówka dla Maleńkiej:) mama Julii(*)(28.11.2009r)i małej Księżniczki Natalki
|
|
Re: Nowa nadzieja-jeszcze 2 tygodnie
zostaly | |
|
Magdalena87  
19-03-2010 18:52 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
gratulacje i dobrze ze nie sprawdził się żaden straszny
scenariusz teraz dużo zdrówka życzę i niech córeczka rośnie duża i silna
pozdrowienia dla całej twojej rodzinki i (*)światełko dla Olguni Mama Aniołka Marysi 7tc 8/9 kwietnia 2009 i Franka ur. 19.05.2010
Magda
|
|
Re: Nowa nadzieja-Noemi jest juz z nami | |
|
miska  
19-03-2010 19:18 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Aniu gratuluje:) Ania mama Mateuszka(7tc),Julci(20tc)z ZD oraz Haneczki(13tc)
Po każdej burzy przychodzi słońce...
|
|
Re: Nowa nadzieja-Noemi jest juz z
nami | |
|
patrycja grzybowska  
21-03-2010 23:34 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
gratuluje kochana , zycze ci teraz samych raodsci mama- ANDRZEJKA ur.w 24 tyg.ciązy (ur.30.11.2006- zm. 3.12.2006) mama 6 letniej Amelki i malutkiego Antosia
|
|
Re: Nowa nadzieja | |
|
anna wolska  
19-03-2010 19:09 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dobrze
,że wszystko się dobrze skończyło.Teraz już będzie ok. Anna Wolska mama Panatki*+15.01.2009 i Igi Anny *12.04.2010
|
|
Re: Nowa nadzieja-Noemi jest juz z nami | |
|
andzias2  
21-03-2010 19:23 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziekuje dziewczyny za gratulacje:o) Ania mama Olguni ur.04.02.2009-zm.07.04.2009, Amelki ur.2006 i małej nadzieji-Noemi 11.03.2010
|
|
Re: Nowa nadzieja-Noemi jest juz z nami | |
|
lemoni  
28-03-2010 22:06 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Witaj,
mam nadzieje ze sie dobrze u mnieskonczy tak jak u ciebie.
Ty juz masz swoje szczescie przy sobie:) I jak przesypia nocki? Jakies dobre rady moze
dla przyszlych mam :)
Moje gratulacje coreczki :)
Pozdrawiam Magdalena, mama Karola (+07.08.2009, 40 TC) i nowej nadziei pod sercem
|
|
Re: Nowa nadzieja-Noemi jest juz z nami | |
|
andzias2  
29-03-2010 19:18 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Noemi-odpukac- poki co pieknie spi, karmie ja piersia a budzi sie tylko
raz w nocy, potrafi przespac nawet do 6 godzin w nocy ciagiem, jest kochana i
cudowna. Dobrych rad niestety nie mam, moje wszystkie 3 dziewczynki takie byly,spokojne
noworodki ktore jedza,spia i poznaja swiat.Nawet Olgunia, ktora tak wiele przeszla budzila
sie bez placzu. Ania mama Olguni ur.04.02.2009-zm.07.04.2009, Amelki ur.2006 i małej nadzieji-Noemi 11.03.2010
|
|
:: w górę ::
|