Ciąża po stracie | |
|
AK  
27-06-2007 16:29 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
proszę o rady jak poradzić sobie z każdym dniem kolejnej ciąży. Pierwsze Dziecko - tzw. puste jajo. Drugie- martwo urodzone. Teraz poczatek trzeciego. Nie wiem czy sie cieszyć, czy płakać. Po prostu wszystkiego się boję...
|
|
Re: Ciąża po stracie | |
|
edi7  
28-06-2007 09:12 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Cos jakby Ja... Pierwsza ciąża - jajo pozostałow jajowodzie,druga-Jacek zmarł przed palnowanym cc,i trzecia-zdrowy i silny chłopczyk,który dziś kończy 10 miesięcy.A wszystko to się wydarzyłow ciągu 4 lat. Ostatnia ciąża była zeshizowana,ale jak ja dalam radę to i Ty dasz:)) Trzymam kciuki z apozytywne wibracje;) edyta
|
|
Re: Ciąża po stracie | |
|
AK  
02-07-2007 08:19 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dzięki dziewczyny za wszystkie rady i słowa pocieszenia! Wiele to dla mnie znaczy. nie mogę na bieżaco Wam odpisywać (niestety), poza tym mój mąż się denerwuje, ze znowu jakieś słowo moze mnie zalamac, bo wezmę coś do siebie. jak to mężczyzni - przynajmniej niektórzy - wolą swoje sprawy trzymać dla soebie , a nie rozpisywać się i nie wczytywać... dzięki ze jesteście i pomagacie!
|
|
Re: Ciąża po stracie | |
|
patrycja grzybowska  
28-06-2007 10:01 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
ja tez jetsem w 9 tyg ciązy pierwsza ciąza przedwczesny poród w 24 tyg i 3 dni pieknego macierzystwa a potem wielka pustka po starcie synka pozdrawiam ja ciesze sie z każdej godziny minuty i dnia z moją nadzieją którą nosze pod sercem i prosze mojego Aniołka o wstawiennictwo za nami pozdrawiam musisz byc silna miłościa ta miłościa KTóRA ZWYCIERZA mama- ANDRZEJKA ur.w 24 tyg.ciązy (ur.30.11.2006- zm. 3.12.2006) mama 6 letniej Amelki i malutkiego Antosia
|
|
Re: Ciąża po stracie | |
|
lilifee  
28-06-2007 13:00 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
napewno bedzie wszystko dobrze .....mysl pozytywnie dzidzia tego potrzebuje ...ja mam podobnie jak ty, tez stracilam synka (po urodzeniu zyl 10 dni i wszyscy mi mowili ze zdrowy jak ryba... niestety nie byl....) tez jestem teraz w ciazy to dopiero poczatek...ale wiem to dokladnie jak miesza sie strach z radoscia....sama sie boje ,ale jakos musi byc...tylko jak ....mam nadzieje ze dobrze.... NASZE ANIOLKI NAD NAMI CZUWAJOM Mama Victori(8) Oliverka(*)i Melani(2 i 7mc.) http://www.republikadzieci.org/swiatelka/oliverek.htm oliverdavidpiontek.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Ciąża po stracie | |
|
paulina812  
28-06-2007 18:56 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Cześć. Też się boję i jakoś nie bardzo się cieszę. Jestem w 8 tc, słyszałam dziś bicie serduszka mojego maleństwa (uff...tak się martwiłam) W domu mam pięcioletniego syna, 26.01. br w 40 tc urodziłam martwego synka. Powiedziałam dziś mojej mamie o ciąży, bardzo się ucieszyła, wyściskała mnie. Nie swojo się czuję jak ktoś się cieszy z tego powodu, bo ja mam same czarne wizje, ale moja mama powiedziała, że jak jest czas to trzeba się cieszyć. Paulina, mama Aleksandra (2002), Wiktorka (40 tc *+2007) i Krzysia (2008)
|
|
Re: do Pauliny | |
|
edi7  
28-06-2007 19:51 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Pulinko,myslę,że mama ma rację.Trzeba się cieszyć tym co jest Ci dane:)a do Synka z nieba posyłać usmiechy i modlitwy żeby Ci pomagał:) edyta
|
|
Re: do Pauliny | |
|
paulina812  
29-06-2007 19:57 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wiem, wiem. Tylko jak słyszę, żeby się cieszyć, modlić itd....Jak byłam w ciąży z Wiktorkiem to się bardzo cieszyłam, modliłam i co? Ubranka, których ani razu nie założył pochowane w workach a moje maleństwo pół metra pod ziemią. I po co się było cieszyć jak skończyło się łzami i tragedią??? Zdaję sobie sprawę, że moje zachowanie i wnioski są nienormalne ale delikatnie mówiąc jestem po prostu przerażona. Mimo wszystko tak bardzo chcę urodzić żywe i zdrowe dziecko i błagam Boga aby tak się stało bo i cóż innego mi pozostało. Paulina, mama Aleksandra (2002), Wiktorka (40 tc *+2007) i Krzysia (2008)
|
|
Re: do Pauliny | |
|
edi7  
30-06-2007 15:05 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Napiszę tylko tyle,jak będziesz tulić maluszka do siebie to wszystko nabierze innych barw.Będzie bolało każde zakładanie ubranka kupionego dla wcześniejszego synka,początkowe usmiechy,potem będziesz dziękować Włąsnie Temu Dziecku z Nieba,że masz to Ziemskie. Siły i męstwa:)) edyta
|
|
mysl pozytywnie | |
|
kurczak  
02-07-2007 00:02 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Mysl pozytywnie i pamietaj, ze Dzieciatko przejmuje Twoje nastroje.Coz wiecej napisac? Bedziesz sie martwila o NIE do konca swiata!!! poki co informuj nas na biezaco!
|
Ostatnio zmieniony 02-07-2007 00:03 przez kurczak |
Re: Ciąża po stracie | |
|
AK  
02-07-2007 08:21 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
ja dopiero dzisiaj sie wybieram do lekarza - nie wiem nawet do kogo - czy do dotychczasowego, który wiele mi pomógł, czy moze do kogoś innego (na przekór wszytskiemu)
|
|
Re: Ciąża po stracie | |
|
nastka  
06-07-2007 23:30 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kpochana ja też się niesamowicie boję. ciesze się każdego dnia, ale jestem też ogromnie przerazona, bo mimo to , że ciąża moja jest książkowa to lęk jest bardzo silny, ale musimy wierzyć1 musimy modlic się i wierzyć! Bo nasze Aniołki czuwają! Anioły na całym świecie chrońcie moje dziecię- to mówię codziennie
|
|
:: w górę ::
|