Witamy Cię na naszej stronie. Pragniemy by to miejsce stało się azylem dla osieroconych rodziców. Zależy nam aby tacy rodzice stracili owo nieznośne poczucie wyjątkowości, którego zapewne doświadczają w swoim środowisku, by mogli podzielić się swoim bólem, tęsknotą, trudem, drobnymi radościami, by mogli opowiedzieć o swoim dziecku. Pamiętaj, nie jesteś sam.

Kolejny Dzień Dziecka Utraconego. Dla niektórych będzie to następna rocznica, piąta, dziewiąta, piętnasta, a dla innych świeża (zbyt świeża) rana. Dzień Dziecka Utraconego to nie jest "Święto" jak niektórzy sugerują. To nie jest wyłączny dzień w którym wspominamy nasze dzieci. Nasze dzieci żyją w nas przez cały rok, całe lata i zawsze w każdej sekundzie życia mamy je w pamięci.

Jego pomysł narodził się z potrzeby mówienia światu o naszym bólu, a także z konieczności dokonania zmian w świecie, który ucieka od śmierci i od cierpienia, za wszelką cenę wmawiając ludziom, że "wszystko będzie dobrze, uśmiechnij się". Nie. Nie będzie dobrze. Długo nie będzie dobrze, ale w końcu, wierzcie mi, uda się zagoić tą ranę, mimo, że na zawsze pozostanie RYSA na duszy. Trzymajmy się razem. 
 
1 URODZINY MICHAŁKA: Gdybym mogła mieć skrzydła by choć na chwilę polecieć wysoko, aż do samego nieba, gdzie mieszka mój aniołek - Michałek... Gdy zobaczyłam dwie kreseczki, szalałam z radości. Wyśpiewywałam Bogu dziękczynne pieśni. Tak bardzo się cieszyłam, snułam plany... Liczyłam dni do porodu. Nie mogłam się doczekać aż zobaczę mojego synka. Niestety nie było mi dane go ujrzeć. Podobno był śliczny. 14.08.2008r. obudziłam się z bólem brzucha, zauważyłam ślady krwi na bieliźnie. To był 16 tydzień ciąży. W drodze do szpitala zaczęły się skurcze.Miałam jeszcze nadzieję.. Badanie USG szybko ją rozwiało.Nigdy nie zapomnę słów lekarza: Niestety, przykro mi... SERDUSZKO MICHAŁKA NIE BIŁO. W tym dniu umarła część mnie. Pochowałam go w białej trumience, owiniętego w pieluszkę. Tylko tyle mogłam dla niego zrobić. Minęły dwa miesiące od pierwszej rocznicy urodzin synka. Zamiast torta był znicz, zamiast prezentu - kwiaty, zamiast śpiewu - płacz. Gdybym mogła mieć skrzydła, pofrunęłabym do grona maleńkich aniołków na przyjęcie urodzinowe mojego Michasia. Choć nigdy go nie widziałam, moje serce napewno rozpoznałoby synka. Tak bardzo za nim tęsknię... Gdybym miała skrzydła, mogłabym go uściskać, powiedzieć mu, że tęsknie i bardzo go kocham. Wszystkiego dobrego mój słodki aniołku, kocham Cię! mama 2 URODZINY MICHAŁKA: Cześć Kochanie, 14 sierpnia obchodziłeś 2 urodziny. Bardzo mi Ciebie brakuje.. Twoja siostrzyczka Terenia skończyła 3 latka, jest ładna, mądra. Ty pewnie też jesteś cudowny.. Niestety nie dane mi było się o tym przekonać. Razem z tatą tęsknimy za Tobą. Odwiedzamy Twój grób. Ale to nie koi bólu. Chciałabym choć przez moment móc Cię przytulić, pocałować, powiedzieć jak bardzo Cię kocham. Byłeś chcianym i wyczekiwanym dzieckiem.. Tęsknię Michałku, tak bardzo tęsknię.. W zeszłym miesiącu minęło 2 lata i nadal tak strasznie boli.. Synku, życzę Ci radości, szczęścia i miłości; aby świat w którym żyjesz był piękny i kolorowy. Życzę Ci, abyś nie tęsknił, nie płakał i pamiętał, że kiedyś się spotkamy. Że kiedyś padniesz w ramiona swojej stęskninej matki, która Cię bardzo, bardzo kocha. Mam jedną maleńką prośbę Syneczku, przyjdź do mnie we śnie. Tak pragnę Cię zobaczyć.. Twoja mama